Autor | Stawki dla obcokrajowców |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-25 21:06 Witam
Mam takie pytanie do was.Mam mieć pracę zarejestrowaną w Sztokholmie na biało,Firma szwedzka ,stawka moja to około 70 koron na h. budowy,sprzątania,ziemne,zima odśnieżanie itp.Czy ta stawka jest sensowna na początku ,czy wyzysk? Kolega mówi,że ok jak na początek,powiedzmy 2 lata,on teraz na dachu pracuje i ma 130 koron na h.Mówił,że wazne sie zahaczyć na rok np,potem można szukać innej |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-25 22:44 Stalin, ten tytul "Stawki dla obcokrajowcow" nie za bardzo Ci sie udal.
Wiec powiem Ci tak: jest ogromna roznica miedzy stawkami dla obcokrajowcow, prawdopodobnie taka sama ogromna roznica jak miedzy stawkami dla Polakow w Polsce tzn. jeden zarabia duzo a drugi malo. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-25 23:02 Rozumiem ,może i mi się nie udał ten wpis.Ja niby mam netto 70 koron po podatku do ręki.Kolega ma 130 na ręke na dachu.Co do zarobków to jak tam jesteś to pewnie znasz temat,ja dopiero zaczynam przygodę tam,to za jakieś dwa lata mogę coś poszukać innego.Bardziej mi chodziło najniższa na h ,która jest obowiązkowa,a ile mogą mieć inni to może jak mówisz,zależy od firmy |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-25 23:07 Aha ,pytam ,bo nie chcę zaniżać tam rynku pracy hehe,na czarno ile mają? podobna sprawa jest do tego co wymieniłeś chyba |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2015-04-25 23:13 Jak bedziesz mial umowe o prace to napisz, bo takie gdybanie 'bede' 'zaczynam' to jest o dupe... Co Ty chcesz zaniżac? Poki co nic nie masz |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-25 23:13 W Szwecji nie ma minimalnej stawki. Jak wejda budowlancy na forum napewno dostaniesz dokladne sumy. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-25 23:31 No mam już załatwione w sumie.Robił tam znajomy kolegi,to mówił,że około 70 koron,ale przeniósł się na dachy za 130 na h. Umowe to dostanę dopiero na miejscu.Dlatego zapytałem jak to się ima do budowlańców.Ale dzięki za info |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 00:20 Ciekawe jakie stawki w takim fachu ,w Norwegii około 20 tys pensja hehehe-https://www.youtube.com/wa tch?feature=player_detailpage&v=EFIwFnrNX 1M |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2015-04-26 04:26 Chyba, sobie zartujesz, z tym, nie zanizaniem stawki ...
Nie orientuje sie, jaka jest teraz stawka, zatwierdzona, przez zwiazki, w budownictwie, ale ok 130 sek netto, brzmi sensownie.
Z drugiej strony, bez swiadectwa kwalifikacji, to 70 sek moze byc ok, albo i wyzysk, w zaleznosci, od warunkow...
Najpierw musisz pokazac, czy cos umiesz, to po pierwsze.
Po drugie, to ten "szef", moze miec takich chetnych, jak ty, na peczki.
Tak, czy inaczej powodzenia...
pzdr, |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 12:13 Ten kolega nie był dekarzem,po prostu pojechał tam i szukał miesiąc.Zapytał i dostał się do brygady dekarzy.Ja mam pracować w firmie ogólnej od kostki brukowej,ogrody,roboty ziemne po odśnieżanie zimą.Czasem jest szczęście.Dostałem meila i kadrowa odpisała od tak.Jako,że firma sprawdzona ,to mam jechać niebawem.Jest wiele prac bez jakichś wielkich kwalifikacji,wystarczy się dostać do danej brygady.Również pozdrowienia |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2015-04-26 12:19 wiekszosc zaczynala od niczego najpierw 70 a potem wiecej,szpanertswo zarabialo od poczatku 30000tys kr |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 12:28 Zgadza się.Szpanerstwo było i jest dalej.Ile to nie zarabiają.Dlatego mi napisał 70 koron na ręke,ale zarejestrowany.Mówił,że 70 jest na czarno i biało generalnie najmniej,także lepiej na biało,a on ma 130 na h,i pracuje tam 3 lata ,to też inaczej.Kolega jego się przeniósł z tej firmy co ja mam jechać.On tez mówił,że miał szczęście.Pojechał w ciemno,ale spanie miał u rodziny,szukał miesiąc,i robi tam do dziś na dachu |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 12:32 wiekszosc zaczynala od niczego najpierw 70 a potem wiecej,szpanertswo zarabialo od poczatku 30000tys kr
To samo napisał on,ty dodałeś słusznie ,inni co przyjeżdzali zarabiali 3000 koron juz wtedy hahaha |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2015-04-26 13:23 Nikt tu nie pisał, ze od razu zarabiał 30 milionów koron.
To pisanie 30 000 tys. kr
To tak jak ten nieszczęsny "Stockholm" zamiast Sztokholm. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 13:30 Pewnie nikt tutaj nie pisał,ale Polacy mają tendencję do zawyżania,tak jest wszędzie za granicą.Zawsze jest duzo |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-26 14:03 Za granica zarabiaja duzo Ci ktorzy w kraju tez by zarabiali duzo. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 15:10 Prawda,coś w tym jest.Ja nie mam konkretnego zawodu,ale zawsze miałem w Polsce minimum 10 na h.Choćby jak pracowałem przy murarzach.Ciężka praca jest opłacalna i w Polsce i za granicą,zależna też jest od szczęscia.Wiadomo,że dobre zawody są opłacalne jeszcze lepiej |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2015-04-26 18:10 Za granica zarabiaja duzo Ci ktorzy w kraju tez by zarabiali duzo.
zabardzo sie niezgodze ,wiekszosc co tutaj przyjechala byli glabami ,po paru latach i troche szczescia nie przyznaja sie do tego dzisiaj |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 19:04 Jest jeszcze tak.Są goście faktycznie zajebiści brukarze,którzy każdą kostkę położą,dekarze ,którzy się faktycznie znają i nie kładą tylko blachy,naprawy dachów itp.Ten mój kolega ,jaki z niego był dekarz.Zero wiadomości w temacie. Szczęscie miał,akurat go wzięli do brygady i się teraz na pewno trochę nauczył zawodu.Ale akurat on nie ściemnia.Czyli .bywa tak,że nie trzeba być fachowcem,by zarabiać 130 koron na h,on jest przykładem.Tak jak u nas jest,z tym,że jeśli on ma 130 na h,to dekarz ,który odpowiada za robote to 180,na to wychodzi |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-26 19:16 Stalin, na dachach nie wszyscy moga pracowac. Wiele osob ma lek wysokosci. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 19:32 Tak Ania ,zgadza się,ale tylko przyrównałem,to może być i murarz,który stawia dom od podstaw.Taki pomocnik jego też ma stawkę odpowiednią.Wiele jest firm w których pracują fachowcy,ale bywa,że ktoś ma szczęście się dostać do pracy przy fachowcach,np hydraulik,chociaż to nie tylko kible i umywalki.Przy centralnych ogrzewaniach robota to też hydraulika,i naprawdę trzeba mieć konkretne pojęcie.Ale to tylko na miejscu takie opcje i fart |
| |
kostrzewskiprzemek@o
Wpisów: 559 Od: 2009-01-28
| 2015-04-26 19:38 stalin ale tak na wszlki wypadek kup bilt powrotny do PL wiesz .Szwecja to nie raj pozdro |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 19:44 Wy Polacy jesteście właśnie tacy ,bilet powrotny,Ja nie muszę wracać,pierwszy raz nie jadę.Co do biletu to nikt mnie nie wyrzuci ze Szwecji.Chodzi o utrzymanie się przez 3 miesiace i robote se sam znajdę,jak będę chciał.Angielski znam. |
| |
jimjam
Wpisów: 237 Od: 2015-03-05
| 2015-04-26 19:50 Stalin, moim zdaniem 70 kr za godzinę to mało... chyba,że będziesz pracowała 10 godzin dziennie 6 dni w tygodniu.... Przy umowie 160 godzin miesięcznie to lekko ponad 11 tys kr...
ja tyle zarabiałam w pierwszej pracy- pracując ok 110 godzin w miesiącu.
dolicz koszty za mieszkanie,a nawet sam pokój,wyżywienie, bilet miesięczny czy paliwo... |
| |
jimjam
Wpisów: 237 Od: 2015-03-05
| 2015-04-26 19:53 Poza tym kwestia PN, SV może odrzucić wniosek argumentując, zbyt niskimi zarobkami do utrzymania się w SE. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 19:56 Na razie nie wymagam więcej,tak mi doradził kolega.Zaczep się na rok,i ucz się szwedzkiego,kursy mam na dysku.Potem można myśleć dalej.Najważniejsze to zaczepić sie.I tak mam farta,ze nie jadę na ryzyko |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 19:59 Akurat teraz z sobotami ,bo sezon,ale po 8 h.Tak jak mówię ,chodzi mi o to,że nie jade w ciemno.Inaczej musiałbym,w dwie osoby jechać i każdy po 5 tys na 3 miechy się utrzymać.Szanse pół na pół. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 20:10 Co do utrzymania to nic nie jest mi obce,ani kiepskie jedzenie,ani kiepskie spanie.Pare lat temu bylismy centralnie w ciemno z namiotem w Danii ,bez jedzenia potem i bez pieniędzy. Utrzymalismy się i tak miesiąc.Jak,są pewne sposoby przrtwania.Powrót rowerami ,kazdy po 1000 zł przez niemcy do Szczecina,jako,że rowery na ulicach darmo.Akurat tutaj mam wille pracowniczą,dojazdy też,także dla mnie wszystko znośne i ok |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-26 21:46 Stalin pisze
"jako,że rowery na ulicach darmo."
Miejmy nadzieje ze Cie do paki wsadza zanim zdazysz wyjechac by krasc. |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2015-04-26 22:17 AnnaN Przepraszam, ale to co napisales o rowerach- jak dla mnie jestes przekreslony na wstepie! Mam nadzieje, ze kiedys przyjdzie taki dzien, ze napiszesz na forum, nawet z innego konta, ze zbierasz na bilet do Polski! Nienawidze nieuczciwych osob!!!! Smieszne jest to, ze myslisz, ze masz te 70 kr a poki co to siedzisz w Polsce i sie modlisz zeby na miejscu nie okazalo sie, ze w Szwecji pracodawca Cie oleje |
| |
mariusz1991
Wpisów: 68 Od: 2015-04-07
| 2015-04-26 22:33 Z racji ze wybieram się do Szwecji po majówce i jedziemy bardziej w ciemno niż na pewniaka to ja się wypowiem. Przeglądam forum i szczerze sie dziwie tym stawkom. Ja byłem kilkukrotnie na małych kontraktach i miałem minimum 100 SEK na godzine i to przez polską firmę. Mnie koszta aż tak nie pożerały bo mieszkanie za darmo a jedzenia z Polski to miałem zawsze na cały pobyt. Oczywiście kupowałem chleb. Alkoholu nie piłem bo nie było czasu a poza tym w tych markietach to same po 3.5 %. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 22:54 Ania-Pierwsza sprawa.Mi to zwisa czy mnie oleje pracodawca,może ty trzęsiesz spódnicą,nie ja.Druga sprawa,ja byłem już w wielu krajach dłużej,krócej.Nie byłem w Szwecji jeszcze.Jeśli mnie oleje to pojadę autem we dwóch i znajdę i tak na swoją rękę.Co do rowerów to łaskawie poczytaj,bo np w Danii niepisane prawo jest takie,ze rower nieprzypięty jest do zabrania.Nawet dunczycy,lub szwedzi wracajac z imprezy do domu biorą pierwszy lepszy i jadą do domu.Ktoś potrzebujacy wsiada i jedzie gdzie chce.My pojechaliśmy do domu ,poza granice.Jesteś już szwedką widzę hehe.O bilet się nie martw,przyjade rowerem |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-26 22:59 Mariusz ok,miałes tyle co dekarze minimum 100 koron,to jedz teraz,będziesz miał 180 |
| |
kostrzewskiprzemek@o
Wpisów: 559 Od: 2009-01-28
| 2015-04-27 06:45 stalin sorki ze tak napisze ale widze ze krecisz chlopie raz piszesz z nie byles w SE, raz piszesz ze byles zastanow sie w koncu co piszesz , 19.44 twoj wpis |
| |
häxa Sunne
Wpisów: 409 Od: 2002-06-13
| 2015-04-27 06:46 W Szwecji (z tego co wiem)mamy prawo pisane
Wedlug niego, nie bierze sie nawet "nie przypietych rzeczy".
Czy, niestety, jesli wezmiesz nie przypiety rower, ktos to zobaczy, lub przylapie Cie na nie Twoim rowerze, to masz problem z policja i wymiarem sprawiedliwosci.
Nie wiem, moze za krotko mieszkam w Szwecji i nie znam nie pisanych praw
Z drugiej strony: nie zamykam roweru, nie zamykam skrzynki na listy z gazeta na ulicy, czasami samochod otwart, czasami zdarzy sie zgubic telefon, portfel z pieniedzmi czy meza... Wszystko wraca. Ludzie znajduja i oddaja na policje. Albo zgubiona komorke syna do domu przyniesli.
No ale moze ja sie jeszcze w Szwecji nie odnalazlam i nic nie rozumiem, nie sie inni forumowicze wypowiedza na temat niepisanego prawa
|
| |
kostrzewskiprzemek@o
Wpisów: 559 Od: 2009-01-28
| 2015-04-27 06:51 marke jusz sobie wyrobil sam |
| |
mariusz1991
Wpisów: 68 Od: 2015-04-07
| 2015-04-27 11:12 180 koron to powodzenia. nigdy tyle nie będę miał. Okaże się czy będzie chociaż te 100. Mam taką nadzieje |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 12:55 Panie Kostrzewski,pisze wyraznie,że byłem w Danii,w Szwecji nie byłem.Markę to masz spodni -to raz.Szwedzi ,czego się tak obawiacie,pilnujecie i bronicie jakby to było niebo wasze.A kraj to kraj,śmieszy mnie to,Szwecja to nie raj ,najlepiej nie jedzcie tam,bo gryzą tam-hehe,tak piszesz.Takie wpisy które podajesz tutaj są typowo polaczkowskie,odradzające ludziom,znam te wpisy z forów.Szwecja to raj taki jak gdziekolwiek,wiec wpis twój jest nic nie znaczący.Mariusz-to twoje zdanie) Ja byłem kilkukrotnie na małych kontraktach i miałem minimum 100 SEK na godzine i to przez polską firmę).Dlatego ci napisałem,teraz płacą 180 wobec tego,jeśli miałeś minimum 100.Pisze jak uważam i co chcę,i nie zależy mi na opiniach twoich panie Kostrzewski i tych z którymi miałem okazje wejść w złą dyskusję,resztę pozdrawiam ,każdy się wypowiada jak chce.A o rowerach popytać radzę.Wiem,że tam nawet domy są otwarte,ale ja nie jestem złodziejem,jak któraś pani raczyła mnie nazwać |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 13:03 Panie Kostrzewski,oto mój wpis,mówiący,ze informuję tam,iż byłem w Szwecji--Wy Polacy jesteście właśnie tacy ,bilet powrotny,Ja nie muszę wracać,pierwszy raz nie jadę.Co do biletu to nikt mnie nie wyrzuci ze Szwecji.Chodzi o utrzymanie się przez 3 miesiace i robote se sam znajdę,jak będę chciał.Angielski znam.
Pierwszy raz nie jadę za granicę,w Szwecji nie byłem,byłem w Dani tylko, jeśli chodzi o skandynawię-o to chodziło
|
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2015-04-27 13:16 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
kawaler
Wpisów: 12117 Od: 2008-10-01
| 2015-04-27 13:23 ludzie za darmo pracuja przez dwa lata w Szwecji zeby dostac pobyt, jezeli nie przez seks, a ty wydziwiasz
chinczycy w Kanadzie odpracowuja przez 10 godzin dziennie 7 dni w tygodniu, przez 5-7 lat swój staly pobyt w Kanadzie,
prscuja w restauracjach, pralniach chemicznych i szwalniach 10 godzin dziennie za miske ryzu przez 7 lat,
w Szwecji sa minimalne stawki, raczej nie mozna placic poniezej, a jezeli nawet to nie martw sie, pracuj, a po ilus tam miesiacach jak wyniuchasz nowa prace zglosisz sie do zwiazków zawodowych i oni juz mu z gardla wyciagna ta róznice + dostaniesz moze jakiesz odszkodowanie,
|
| |
kostrzewskiprzemek@o
Wpisów: 559 Od: 2009-01-28
| 2015-04-27 13:35 Stalin ja panem nie jestem, na pana trzeba mieć wygląd i pieniądze a ja nie mam, pracuje po niżej stawki, pozdro |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2015-04-27 13:44 Z drugiej strony: nie zamykam roweru
Podobno kiedys bylo tez tak i w Sztokholmie, ale teraz juz nie.
W mojej rodzinie ukradziono nam 3 rowery w ciagu ostatnich 12 miesiecy, mimo ze wszystkie byly dosc solidnie przypiete...
No ale zdrugiej strony nikt mnie nie zmusza do mieszkania w Sztokholmie, jestem tu dobrowolnie, bo mimo wszystko wiecej tu dla mnie zalet niz wad,
a poza tym "jak juz sie meczyc w te Szwecji to tylko w Sztokholmie" . |
| |
Ayla
Wpisów: 527 Od: 2007-11-04
| 2015-04-27 13:45 W Szwecji nie ma minimalnych stawek. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 13:47 I tu mi się wpisy kolegów podobają,kto przeszedł wiele inaczej się wypowie,także ok.Dlatego mi lata to ,że będę miał 70 na rękę.Ze dwa lata,potem można szukać dalej.Chodzi o pobyt na legalu jakiś okres czasu,otóż to. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 13:53 Panie Kostrzewski-Więc ok.Niepotrzebne podnoszenia głosów było.Robimy za najmniejsze stawki i taka jest prawda wszędzie,Szwed palcem by nie ruszył.Trzeba się językow uczyć,wtedy można się scalić w tłumie |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2015-04-27 17:41 "ale ja nie jestem złodziejem"- Nie, nie jestes, rower tylko pozyczyles, ale zapomniales oddac |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 18:38 Rower był nam potrzebny w celu opuszczenia kraju,jako,że były to wakacje ,więc skorzystaliśmy z tego dobrodziejstwa.Niestety oddać nie miałem jak,gdyz brak było właściciela,już w momencie zabrania go -(centrum Kopenhagi) |
| |
nobody
Wpisów: 840 Od: 2011-05-18
| 2015-04-27 19:08 http://sztokholm.msz.gov.p l/resource/8fa29cb4-e5c5-46c3-ae9d-a6cc1d 2a23b7:JCR |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2015-04-27 19:28 Stalin, wlasnie przez takich jak Ty mam juz enty nowy rower Przestan sie tlumaczyc, bo kradziez to kradziez, nie ma zmiluj! |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 19:42 Polopirynko ,na drugi raz przypinaj rowerek,bo jak nie przypniesz ,to może ktoś odjechać,nawet pijany szwed w sobotę. Rowerow nie kradnę.Jak wracalismy w nocy to po drodze widzieliśmy leżące rowery co najmniej po 1000 zl jeden.Jeszcze raz mówie,rowery były potrzebne ,a nie miały być kradzione na sprzedaż.Jeśli bym chciał kraść rowery przyjechałbym busem ,a wcześniej je rozkręcał.Nie życzę ci,by kiedyś taki rower był by niezbędny dla ciebie,postąpiłaś podobnie |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2015-04-27 19:59 Stalin, wlasnie moje rowery zawsze mialy super zabezpieczenia i co? Po prostu sie 'rozplynely' Ja nie wiem jaka Ty miales sytuacje, ale zwykle tak kazdy zlodziej sie tlumaczy! Jak nie masz kasy, to tez zrobisz napad na bank- tlumaczac to ciezka sytuacja materialna? |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 20:22 Polopirynko-,może się wytłumaczę.Jeśli rower był przypięty no to jest kradzież ,to prawda.W naszym wypadku rowery były luzem,wiele rowerów,więc pożyczyliśmy nie od właściciela tylko od miasta.Każdy szanujący się człowiek posiadający rower jest zobowiązany do zapięcia jego,gdyż w innym przypadku może być to mylnie zinterpretowane np może ktoś pomyśleć,że rower jest na wystawce do wzięcia.Masz chyba,swiadomość wystawek sprzętów ,rowerów też.Napadu na bank nie zrobie,bo primo-wielka kasa-sekundo -duzy wyrok.Nie mozemy porównywać tych dwóch spraw .rower,a napad na bank to dwie różne sprawy.Milion mi nie jest potrzebny do szczęścia,a rower uratował nas z przykrości i pozwolił opuścić szybko kraj,bez żadnych kontroli na granicach |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-04-27 21:20 Stalin pisze
"rowery były luzem"
Dlatego musialesc krasc. Nie osmieszaj sie, jak kradniesz to jestes zlodziej, prosta prawda. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 21:24 Ania kim jesteś-świadkiem Jehowy? Nie przesadzaj z tym,nie masz grzechów zadnych? Są sytuacje w zyciu,że gorzej bys robiła,więc nie rzucaj kamieniem pierwsza,bo ci odrzucą.Wszystko miałas podstawione,nigdy ci się nie zdarzyło coś zrobić,jeśli była wymagająca sytuacja. |
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 21:43 Dałbym ci brudne sto tys dzisiaj ,i co nie wezmiesz,taka święta jesteś,nie wierze ci mimo wszystko.Nie dbaj tak o tą twoją Szwecję,bo nie jest twoja i nigdy nie będzie.Niedługo będzie tam to samo co w Anglii |
| |
kawaler
Wpisów: 12117 Od: 2008-10-01
| 2015-04-27 23:20 branie niezamknietego roweru to jeszcze wieksze zlodziejstwo niz zamknietego, ten co nie zmaknal ufa ludziom albo akurat nie ma zamkniecia albo zapomnial zamknac, co sie zdarza,
i ktos to wykorzystuje, nie ma rowerów niczyjich, chyba ze 20-30 letni w kontenerze, zardzewialy albo sama rama, gdzie trzeba wlozyc sporo pracy by przywrócic taki rower do zycia,
|
| |
stalin666 Częstochowa
Wpisów: 29 Od: 2015-03-27
| 2015-04-27 23:56 W Polsce też tak troszczysz się kolego o dobro człowieka,czy tylko tam.Jacy prawowici ludzie,nie ma zła na tym świecie.Rowery bywają w rowach,nawet te drogie,także nie powiesz mi,że własciciel zaparkował w rowie,w błocie.Odrobina luksusu.A może ja miałem właśnie taki rower z błota,wymyłem i odjechałem w siną dal,to możliwe |
| |
kostrzewskiprzemek@o
Wpisów: 559 Od: 2009-01-28
| 2015-04-28 07:11 Ja mam stary rower i mam nadzieję że nikt go nie ukradnie |
| |
goryl
Wpisów: 79 Od: 2011-08-30
| 2015-05-02 07:51 Nie wiem czy sie smiac czy plakac, 70 kr na godzine, jeszcze w stolicy. Jednak pracodawcy wyzyskiwacze istnieja :/ |
| |
pelniaksiezyca
Wpisów: 1427 Od: 2013-06-21
| 2015-05-02 17:13 Moj rower nie jest najnowszy ale mam sentiment I zawsze go przypinam. |
| |