Autor | Prawo jazdy kat CE |
Krisu
Wpisów: 46 Od: 2012-02-10
| 2015-03-28 20:53 W niedalekiej przyszłości chciałbym zrobic sobie E do C czyli przyczepy. Czy ktoś orientuje się jak to w Szwecji wygląda ? wszędzie gdzie patrze po ofertach szkół to podaja komplet CE za ok 20 kilka tys kr. Jak wygladają egzaminy - normalnie teoria i praktyka ?
Czy ktoś zna z autopsji ? |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2015-04-05 03:08 Jak sie, w 20 tys zmiescisz, to bedziesz mistrz...
Egzamin, sklada sie, z teorii gdzie masz 55 pytan i 44 musisz zaliczyc.
Jazda, to plac manewrowy oraz min 40 min jazda, lacznie z autostrada.
Trzeba tez zaliczyc kontrole techniczna auta i byc gotowym, na udzielenie odpowiedzi typu " jaka jest minimalna grubosc bierznika, opon wewntrznych, na tylniej osi" itd
Trzeba szczegolowo objasnic szczegoly zwiazane, z zaladunkiem, zabezpieczeniem towaru itd
Sorry, moze troche chaotycznie napisalem, ale jak bys jakies pytania mial, to smialo...
pzdr, |
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-06 00:52 20.000 to przyneta dla frajerów, gdyby to byla prawda to wiekszosc szkól musialaby zbankrutowac,
podobnie funkcjonuja tzw. pakiety za 8000-10.000kr dla kat. B |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-07 12:32 Zrobienie kategorii E jest mozliwe tylko poprzez wykupienie kursu CE (nie ma tylko E).
Oczywiscie, ze mozesz wyrobic sie w podanej sumie.
|
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-07 12:38 Tutaj jest na ten temat.
Musisz miec zamieszkanie w SE.
http://www.trafikskola.se/ Korkort_CE_for_tung_lastbil_med_tungt_sla p.asp |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-07 12:46 Moze to cie zainteresuje:
http://www.korkortsteori.s e/Bestallning |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-07 12:52 Od 4 lat nie ma juz czesci "funktionsbeskrivning", ale jest za to rozbudowana czesc dotyczaca "säkerhet". |
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-07 13:07 jestes polaczkiem skoro sie pytasz, w Polsce se zrób, tutaj pakiet CE srednio kosztuje 60-80.000 koron,
a i 100.000 nierzadko
|
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-07 13:20 Dla tlumokow to i milion bedzie za malo. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-08 06:48 Mozna sporo zaoszczedzic na nauce jazdy robiac te czesc w Polsce a w SE tylko egzamin.
W takim przypadku zwracasz sie do Transportstyrelsen o "körkorttillstånd" a nastepnie bukujesz czas na egzamin.
Powodzenia!
|
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-08 10:22 hola hola, polskie szkólki dysponuja ciezarówkami takimi jak star... i podobnej wielkosci, malutkie ciezarówki,
a w Szwecji duzo wieksze, olbrzymie, moga razem miec 16 biegów, jako trening zawsze dobrze, ale nie zeby przyjechac i przystapic do egzaminu |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2015-04-10 09:48 Aby zrobic kat CE MUSISZ miec wczesniej zrobiona kat C.
No ale to juz masz.
|
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-20 21:10 Nie pchaj się tutaj, stracisz nie tylko pieniądze, ale kupę czasu i nerwów. Tutaj prawko to inna bajka. Sam mam C+E i wszystko przerabiałem. Pojedz se do PL, kurs przyspieszony 3 tyg na urlopie. Potem egzamin. E się przeważnie zdaje bo to idzie z górki. Na C udupczaaja bardzo. |
| |
dala
Wpisów: 53 Od: 2008-08-31
| 2015-04-21 17:43 We wczesniejszych tematach pisaliscie ze jak ktos ma wiecej niz CE, hds i inne dodatkowe kursy sa jakies szanse na robote.
A jak myslicie swiezak bez doswiadczenia w prowadzeniu z papierem C, ma jakies szanse? znajac szwedzki podstawowo i angielski dobrze.
Ogloszen w dystrybucji niby jest od cholery ciekawe jak to w praktyce? czy przyjmuja mlodziakow, sumie kazdy gdzies tam kiedys musi zaczac. |
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-21 19:07 We wczesniejszych tematach pisaliscie ze jak ktos ma wiecej niz CE, hds i inne dodatkowe kursy sa jakies szanse na robote.
--------------------------------------- -----------
Nie jakieś tam szanse, tylko praca z miejsca i za całkiem OK pieniądze. Robisz 8 godzin dziennie i masz lekko 25 na rękę. Ale wymaga sie C+E, Kranbevis, TruckBevis, YKB, dobrej znajomości języka w piśmie i mowie + znajomość topografii Sztokholmu. Oczywiście musisz sobie radzić, masz być profesjonalista. Dostaniesz fajna ciężarówkę, telefon służbowy ( jaki smartfon zechcesz) + extra ciuchy. Oczywiście 25 dni urlopu z miejsca. Warunek, masz się sprawdzić i nabijać firmie pieniądze. Cos za Cos.
Ogloszen w dystrybucji niby jest od cholery ciekawe jak to w praktyce? czy przyjmuja mlodziakow, sumie kazdy gdzies tam kiedys musi zaczac.
--------------------------------------- ----------------
Tak przyjmują, roboty masz dużo. C+ YKB + dobra znajomość języka szwedzkiego ( dystrybucja to dużo telefonów i dużo kontaktów w pracy. ) + znać prawie ze biegle teren. Dystrybucja to wieczne telefony, kontakt z klientami i czas, którego zawsze masz mało. Musisz znać teren, szybko dotrzeć do celu. Oczywiście musisz umieć jeździć, sam papier C to tylko formalność, masz piękna nowa duza biała ciężarówkę, nie zarysuj niczego, bo zlikwidowanie takiej REPY na pol budy kosztuje lekko kilkadziesiąt tys koron. Waskie garaże, gdzie ciśniesz sie na same lusterka, wasko w Sztokholmie, łatwo tu o szkody + pospiech, który w dystrybucji jest nieodłączny. Często musisz miec sile i krzepę, niekiedy trzeba cos wnosic, przerzucać skrzynie, itd. Do tego stres, masz zdazyc na czas. Korki, mandaty, itd. |
| |
dala
Wpisów: 53 Od: 2008-08-31
| 2015-04-21 20:13 Dzieki wielkie za wyklarowanie sytuacji. Sztokholm i okolice znam powiedzialbym dobrze, aktualnie mam prace do jesieni wiec pozostaje mi nic szlifowanie jezyka przez te kilka miesiecy i dorobienie pozniej w Pl dodatkowych kursow, chociaz na poczatku myslalem zeby zalapac sie teraz jakos w lato na te solowki i pozniej zrobic E. Ale chyba jednak lepiej sie wstrzymac, dorobic to co trzeba i wejsc z konkretniejszymui uprawnieniami niz gole C, tym bardziej ze nie mam doswiadczenia.
Pewnie najlatwiej sie dostac w tej dystrybycji a wybiegajac w przyszlosc to myslalem zeby sie gdzies zalapac na timmerbil bo wywodze sie z branzy lesnej, ale czas pokaze co z tego wyjdzie
|
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-22 17:53 Pewnie najlatwiej sie dostac w tej dystrybycji a wybiegajac w przyszlosc to myslalem zeby sie gdzies zalapac na timmerbil
--------------------------------------- -------
O i juz masz jakies tam doswiadczenie i jakis tam plus dla siebie. Wazne sa checi i ze jest motywacja. Musisz dorobic sobie dzwigi i E i masz zawod gotowy. Powodzenia. |
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-22 18:53 CE opanowali polacy z Polski, najlatwiej dostac szwedzka pensje na C, dystrybucja miejska, okolo 10-20 adresów dziennie, problemy ze znalezieniem miejsca na zaparkowanie, wozenie na wózkach ciezkiego towaru 100 metrów, nierzadko wnoszenie po schodach ciezkich kartonów gdy nie ma windy, np. na 3-4 pietro,
no i stres... brak czasu na zjedzenie obiadu, kanapki w czasie jazdy,
|
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-23 16:36 Ale bzdura, znam setki Åkeri ze Sthlm i polowy Szwecji i pierwsze slysze zeby cos opanowali, ludzie w tej branzy sa naprawde zroznicowani - tak jak chyba w kazdym zawodzie tutaj zreszta. |
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-23 20:41 grubo ponad ponad polowa dalekobierznych transportów w Szwecji ma kierowców z Polski, Litwy, Bulgarii, etc.
prowadza ciezarówki na szwedzkich rejestracjach,
|
| |
kawaler
Wpisów: 12102 Od: 2008-10-01
| 2015-04-23 20:43 i 95% szwedzkich tirów co jezdza poza Szwecje |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2015-04-23 21:33 Kawaler, troche przesadza, ale jest w tym nutka prawdy.
Nutka, dosc zatrwazajaca, bo wiele firm, szczegolnie, z poludnia Szwecji, zatrudnia Polakow, Bulgarow itd, za psie stawki(na zasadzie podwykonawcy, z polska dzialanoscia).
W Danii, jest to juz standart i jak mysliscie, dlaczego w Niemczech zarzadano stawek minimalnych, dla kierowcow z innych krajow ?
pzdr, |
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-24 21:43 grubo ponad ponad polowa dalekobierznych transportów w Szwecji ma kierowców z Polski, Litwy, Bulgarii, etc.
prowadza ciezarówki na szwedzkich rejestracjach,
--------------------------------------- --------------
Tak, tylko Szwedzi bardzo mało jeżdżą daleko za granice bo zwyczajnie się to nie opłaca. Takiemu kierowcy trzeba zapłacić godziny pracy, kilometrówki, hotel, wyżywienie - tak jak u nas się robiło wcześniej i pozostało to być opłacalne bo zwyczajnie to zbyt dużo kosztuje. Naczepy i przyczepy zrzucamy na tory i toczy sie np. 60 takich puszek na Niemcy - co kosztuje przynajmniej kilka razy mniej niż wysyłać kierowce. Często Szwedzkie Åkeri pcha transporty pod jakieś pseudo polskie firmy zarejestrowane w Szwecji i nikogo to nie interesuje ze tam jest straszny bałagan, liczy sie aby naczepe dostarczyc na czas gdzies tam.
Coca Cola, Schenker, DHL, Posten, Sundsvall Expres, Börje Johhnsson, Blondi Logistik, Smålands logistik, Grödinge frakt - to transporty ktore tocza sie po calej Szwecji i duzo za granice, znam i wiem jak w nich jest tutaj - gdzie maja swoje bazy - więcej tam arabów niż polaków - to napewno. Mam tu naprawdę dużo kontaktów i znam kupe ludzi, codziennie jestem na rożnych terminalach.
Ale jakies transporty z polski, cos daleko, gdzies i nie wiadomo po co - to jak najbardziej polacy. |
| |
Tumpi
Wpisów: 781 Od: 2008-01-06
| 2015-04-24 21:46 Jedna z najwiekszych sieci sklepow budowlanych w Szwecji podpisala z nami dlugoletni i powazny kontrakt na dostawe materialow do sieci sklepow - ale pod warunkiem, ze kazdy kierowca ma mowic po szwedzku, ma jezdzic firmowa ciezarowka, ma miec firmowe ubrania i dla nas pracowac, zadnych podwykonawcow w postaci polskich jakis tam firm gdzie kierowca jedynie co umie powiedziec to hello i bye bye. |
| |