Autor | Kuchnia polska i Szwed ... |
thiara
Wpisów: 411 Od: 2004-09-21
| 2015-03-28 10:05 Podoba Wam sie z tej perspektywy...
http://weekend.gazeta.pl/w eekend/1,138262,17590943,Food_Emperor___t ajemniczy_youtuber_ze_Szwecji__domorosly. html#TRwknd |
| |
tonyrebeliant
Wpisów: 368 Od: 2007-08-18
| 2015-03-28 12:18 No cóż... Dla mnie to jest facet polskiego pochodzenia,świruje,że jest szwedem rodowitym. Kiełbasy Krakowskiej, na oczy nie widział, to jestem w stanie zrozumieć,choć w kazdym sklepie polskim w SE wyrób podobny dostaniesz. Mnie jego kuchnia jaj nie urywa,ponieważ na studiach w akademiku z kumplami ,przed impreza ,robiliśmy lepsze pierogi ,kurczaki i zupy. Nie wspomnę o terażniejszości. Mogę się zmierzyć z chłoptasiem na żywo i polegnie na każdym kulinarnym froncie. |
| |
tezauurus
Wpisów: 252 Od: 2005-08-30
| 2015-03-29 08:44 No coz... nie moja stylistyka.
Co do jedzenia: dobrze czasem spojrzec na to samo danie innym okiem. Blogger experymentuje tez na tyle na ile pozwalaju mu tutejsze produkty (np. falukorv -fuj!).
Ubawilem sie natomiast, gdy stwierdzil: - Lubię języki obce. Teraz uczę się japońskiego i chińskiego, choć nie jest to łatwe. Chcę się też nauczyć arabskiego. " - tym chyba szwedzki Szwed mieszkajacy w swoim kraju nie bedzie problemu
|
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-03-29 19:31 tezauurus pisze
"(np. falukorv -fuj!). "
Nie znam Polaka ktory nie jest wychowany na parowkach a to taki polski odpowiednk szwedzkiej falukorv, tylko ciensze. |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2015-03-29 19:37 "Nie znam Polaka ktory nie jest wychowany na parowkach a to taki polski odpowiednk szwedzkiej falukorv"
Mylisz sie moja droga,odpowiednikiem falukorv jest marta i adela w jednym flaku (mortadela) |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2015-03-29 20:03 Falukorv jest odpowiednikiem i parowek i martadeli.
Martadele je sie na zimno, parowki na cieplo a falukorv albo na zimno albo na cieplo. |
| |
tezauurus
Wpisów: 252 Od: 2005-08-30
| 2015-03-29 21:32 AnnaN wierz lub nie, ale w moim domu rodzinnym NIGDY nie goscily PARÓWKI, SERDELKI I MORTADELE... Ta ostatnia sprobowalem kiedys z dodatkami we Wloszech.
Moje dzieci niestety jedza czasem parowki, ale nigdy w domu.
|
| |
photodigital
Wpisów: 56 Od: 2015-03-24
| 2015-03-30 23:48 ten domorosly facio nie wie wogole co robi? szwedzi lubia byc oryginalni i odrozniac sie od innych,to absolutnie pozytywne! jednak odkrywanie zarowki az do wymiotow to juz zalosne! wchodzac w srodowisko naszych rodakow nie tylko w polsce to slychac tylko kryminalny slang-k..wa,spier...j pierd..sie je..ny i wiele innych swiadczacych o polskiej kulturze patologicznej slow-dziwie sie w jaki sposob jest to dla niego oryginalne? jaka oryginalnosc on w tym widzi mowiac pierd..ny bigos? facet ma mozg pantofelka-bulgotnika waniennego! i tyle-zadny z niego kucharz-mysle ze bylby dobrym kochankiem dla tej polskiej rozczochranej nie majacej pojecia o gotowaniu oblesnej gesler!!!!ochydna baba!!! |
| |
ArmstrongParadise
Wpisów: 52 Od: 2015-03-27
| 2015-04-01 10:33 Nastépny interrnetowy lanser,typu witamy w mojej kuchni,5 sposobôw na itp itd.
Od kiedy internet ogolniedostepny narobilo sie blogerôw,vlogerôw i tych innych wynalazkôw,ktôre chca np zarabiac na odslonach youtube.
Dla mnie koles jest zwyklym pajacykiem,ktory nie ma przystosowanych kubkow smakowych do Polskiej kuchni i wie tyle o Polakach i ich kuchni co uda mu sie wygoglowač. |
| |
pelniaksiezyca
Wpisów: 1427 Od: 2013-06-21
| 2015-04-01 20:33 Wedlug mnie ten gostek brzmi jak rodowity Polak. |
| |
Kolisak
Wpisów: 5 Od: 2015-04-04
| 2015-04-07 14:06 niestety, ja nawet w Polsce nie miałem ciągoty do polskich potraw. Na emigracji nic się nie zmieniło. |
| |
wronka231
Wpisów: 1 Od: 2015-04-17
| 2015-04-17 08:49 Dla mnie wszystko stamtąd takie wymuskane. Pierogi też jakoś mało pulchne, mało babcine. Ale może ja już z innego pokolenia jestem :P |
| |