| Autor | hyres och bostadsrätt |
basiak153
Wpisów: 51
Od: 2010-02-10
|  2015-02-08 17:13
Hej
Mam maly problem, nie wiem jak to wyglada z mieszkaniami... Otorz mieszkam w mieszkaniu hyresrätt , gdzie moje nazwisko stoi na kontrakcie i zamierzam w najblizszym czasie kupic mieszkanie (bostadsrätt). Moje pytanie brzmi tak . Czy kupujac mieszkanie , jest taka moliwosc ze bede musial oddac mieszkanie hyresrätt,(nawet gdy na kontrakcie mieszkania kupionego beda dane mojej zony, nie moje. Dodam ze jestesmy malzenstwem i mamy takie samo nazwisko. Czy moge kupic mieszkanie i miec kontrakt w hyresrätt i bostadsrätt? Czy SB moze mnie "wyrzucic" z mieszkania gdyby sie dowiedzialo ze kupilem mieszkanie. Jak to wyglada??? |
| |  |
Vendela
Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
| 2015-02-09 10:02
Tak, jezeli odkryja ze nie mieszkasz w mieszkaniu to stracisz kontrakt. |
| | |
basiak153
Wpisów: 51
Od: 2010-02-10
| 2015-02-09 11:34
Vendela . À jesli bede nadal mieszkal w hyresrätt a bostadsrätt bym wynajął ?czy ja mogę kupić mieszkanie i wynająć mając mieszkanie hyresrätt.? Prosze o konkretna odpowiedz. |
| | |
Vendela
Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
| 2015-02-09 12:44
Problem jezeli kupisz mieszkanie to znaczy stajesz sie czlonkiem wspólnoty mieszkaniowej bostadsrättsförening.
Zeby wynajac swoje mieszkanie wlasnosciowe to musisz miec pozwolenie od wlasnie tej wspólnoty mieszkaniowej.
Pozwolenie dostaje sie max na rok jezli np. studiujesz za granica albo z jakiegos waznego powodu musisz wyjechac z miasta. My np. nigdy nie dajemy takiego pozwolenia bo nie chcemy obcych ludzi w kamienicy. Ten co nie potrzebuje mieszkania niech sprzeda komus kto bedzie mieszkal.
Pozostali czlonkowie wspólnoty czesto nie chca zeby ktos inny niz wlasciciel mieszkania mieszkal. Kupujac mieszkanie zobowiazujesz sie byc na zebraniach, brac udzial w podejmowaniu waznych decyzji np. ekonomicznych itd. To funkcjonuje innaczej jak w Polsce. Kupujac mieszkanie tutaj to nie znaczy ze kupujesz mieszkanie tylko kupujesz prawo do mieszkania w nim.
Jezeli zwiazek podejmie dezyzje ze np. trzeba odnowic fasade albo polozyc nowy dach i to bedzie kosztowalo 200.000 kr na kazdego czlonka to poprostu albo musisz zaplacic albo sprzedac mieszkanie.
|
| | |
pawelpawel
Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
| 2015-02-09 13:45
"Pozwolenie dostaje sie max na rok jezli np. studiujesz za granica albo z jakiegos waznego powodu musisz wyjechac z miasta. My np. nigdy nie dajemy takiego pozwolenia bo nie chcemy obcych ludzi w kamienicy."
W ogole to tu jedna wielka komuna z tymi bostadrätter. Nigdy nie mozna sie czuc jak wlasciciel i decydowac. W Polsce jak kupujesz mieszkanie wlasnosciowe nikogo nie pytasz gdy chcesz wynajac, nie interesuja Cie zadne zebrania, ba, nawet nie musisz wiedziec jakich sasiadow masz. Tutaj trzeba mieszkac we wszystko i lepiejwiedzacej komunie niestety. |
| |  |
black sabbath
Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
| 2015-02-09 16:45
ty mozesz miec prywatnych mieszkan ile tobie sie podoba ,natomiast mieszkanie(hyresl) jest dla tych co czekaja w kolejce i niemaja gdzie mieszkac,pomysl ze kazdy by tak zrobil ,to jeszcze do tej pory niedotalbys mieszkania,jeszcze jedno jak kupujesz mieszkanie to to mieszkanie jest automatycznie was dwoch (jestescie malzenstwem) gdybys sie rozwiodl przed kupnem to moze i by przeszlo ale nie teraz ,duzo kombinuje w ten sposob ze mieszkajac w willi rozchodza sie ...ze wzgledu na dzieci ona chce dostac hyresl,stary sprzedaje dom i przychodzi do mieszkania gdzie zonka mieszka i szmal po sprzedarzy domu jest w kieszeniu |
| | |
prababcia
Wpisów: 1822
Od: 2012-10-21
| 2015-02-09 17:47
Pawelpawel Jak jest w Polsce? Kto np decyduje jesli w takim domu co kupiles mieszkanie trzeba zreperowac dach? |
| | |
columbus08
Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
| 2015-02-09 18:42
.....Dodam ze jestesmy malzenstwem i mamy takie samo nazwisko. Czy moge kupic mieszkanie i miec kontrakt w hyresrätt i bostadsrätt? Czy SB moze mnie "wyrzucic" z mieszkania gdyby sie dowiedzialo ze kupilem mieszkanie. Jak to wyglada???
Wyglada to tak, w SE kupujac mieszkanie wlasnosciowe oznacza ze kupujesz PRAWO do mieszkania w tym wybranym mieszkaniu.
Wlascicielem jest spoldzielnia mieszkaniowa (bostadsrätt förening) do ktorej to mieszkanie nalezy.
Ten temat byl juz kilkakrotnie poruszany na tym forum
dla przypomninia:
http://www.bostadsjurister na.se/bostadsrätt/?utm_source=google&utm_ medium=cpc&utm_term={QueryString}&utm_cam paign
Zarzad spoldzielni ustala prawa i przepisy wg ktorych mieszkancy danej spoldzielni MUSZA sie dostosowac.
Nieprzestrzeganie ich daje prawo zarzadowi spoldzielni do reagowania, sa to rozne formy w zaleznosci od tych wewnetrznych regul ustalonych przez zarzad.( to tak tylko w skrocie)
W podobnej do Twojej sytuacji inni biora fikcyjny rozwod i utrzymuja dwa mieszkania do czasu kiedy nie wyjdzie na jaw ze to tylko fikcja aby utrzymas mieszkanie w hyresrätt
http://www.internetjuridik .com/boende/hyresratt/
|
| | |
pawelpawel
Wpisów: 643
Od: 2007-06-10
| 2015-02-09 19:35
"Pawelpawel Jak jest w Polsce? Kto np decyduje jesli w takim domu co kupiles mieszkanie trzeba zreperowac dach?"
Spoldzielnia mieszkaniowa? Nikt nikogo przynajmniej o to nie pyta co trzeba zrobic, tak ze przecietny lokator czasem w ogole nie wie, ze cos sie reperuje. Wplaca sie czynsz, czesc na fundusz remontowy i spoldzielnia decyduje co trzeba ewentualnie zrobic. Mieszkalem tak 20 lat, ale nikt o nic mnie nigdy nie pytal tylko po prostu dostawalem zawiadomienie - np. dzis 15.00 malowane sa balkony, prosimy o obecnosc w mieszkaniu itp.
Nie slyszalem tez nigdy aby spoldzielnia ingerowala w to, co sie z jakims wlasnosciowym mieszkaniem dzieje - czy zamieszkuje akurat ta osoba co powinna, a moze wynajela?
pozdr
p. |
| | |
columbus08
Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
| 2015-02-09 20:00
pawelpawel, W nowych BRF (od ponad 10 lat) sa inne prawa i reguly.
Zalezy czy Twoj BRF byl przeksztalcony z dawnego HR czy od nowa, niekiedy w trakcie budowy jest tworzony jako BRF i wykupujac mozesz decydowac o pewnych detaliach (oczywiscie dozwolonych w danym BRF)
Znam taka historie: z poza STHLM-u kupil duze etagevåning ok 180 kvm piecioletnie w Sztokholmie, nie uzgodnil z zarzadem co moze wyburzyc, zmienic i w jaki sposob. W tym BRF w wewnetrznych przepisach jest ze zarzad w specjalnych sytuacjach ma prawo wejsc od mieszkania i sprawdzic stan mieszkania, oczywiscie w jego obecnosi i tak zrobili kontrola, biedny wlasciciel.... musial duza czesc tego co zmienil przywrocic do pierwotnego stanu
|
| | |
Vendela
Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
| 2015-02-10 13:03
10 lat temu byla pierwszy raz z rodzina w Krakowie. Wynajelam wieksze mieszkanie na caly tydzien. Mieszkanie trzy pokoje w samym centrum miasta. Na zdjeciu wygladalo calkiem przyjemnie, duze przestrzenne a przede wszystkim pare minut od rynku glównego.
Kiedy przyjechalismy na miejsce i stanelam przed kamienica myslalam ze sie rozplacze. Dom wygladal okropnie, tynk odpadal. Poniewaz jest nas 5 w rodzinie i dzieci byly male to nie latwo tak szybko znalesc hotel w centrum co ma takie duze pokoje.
Ale pomyslalam ze moze nie bedzie tak zle. Jak weszlam na klatke schodowa to bylo jeszcze gorzej. Tynk sie walil ze scian, schody stare spruchniale, brak pozadnego oswietlenia.
Ale jak przekroczylismy próg mieszkania to zupelnie inny swiat. I nie moglam sie nadziwic jak to funkcjonuje w Polsce. Mieszkanie pieknie wyremontowane a kamienica wyglada okropnie. Czy to nie obniza ceny mieszkania? Ci co mieszkaja w kamienicy chyba tesz sa zainteresowani zeby caly dom ladnie wygladal. |
| | |
kawaler
Wpisów: 12117
Od: 2008-10-01
| 2015-02-10 15:09
Vendela z tym obowiazkiem brania udzialu w zebraniach to przesada, nie trzeba, bo jest zarzad od tego, i jak sie chce to mozna isc, ja nie bylem na ani jednym zebraniu i dobrze sie miewam 
W Szwecji jest ustawa antyspekulacyjna, ostrzejsza niz w PRL-u
chodzi o to zeby bogaci nie skupywali meiszkan jak w Polsce, windujac ceny i potem windujac ceny wynajmu,
jedna rodzina jedno mieszkanie, podobnie w polityka jednego dziecka w Chinach,
Mozna wynajac jezeli pokaze sie ze sie bedzie pracowalo z daleka od domu/zagranica powyzej 6 miesiecy lub rok,
ale ogromna wiekszosc wynajmuje na czarno, wtedy dobrze zeby poczta wynajmujacych szla na inny adres,
dlatego jako nowy lokator unikaj kontaktów z sasiadami  , nie rozmawiaj, a wtedy nie beda wiedziec kto jest kto, bo jest duzo wscibskich donosicieli
|
| | |
Vendela
Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
| 2015-02-11 13:17
kawaler
Jak nie chodzisz na zebrania to znaczy ze twoi sasiedzi decyduja o wszystkim a ty tylko placisz.
Osobiscie naleze do tych co lubia decydowac szczególnie jezeli chodzi o moja wlasnasc. Staram sie zawsze tak planowac zeby byc na zebraniach w bostadsrättsförening och samfällingetsförening na wsi. Zreszta siedze w obydwóch styrelse wiec tak muze byc na zabraniach.
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:00
basiak,
"Czy kupujac mieszkanie , jest taka moliwosc ze bede musial oddac mieszkanie hyresrätt,(nawet gdy na kontrakcie mieszkania kupionego beda dane mojej zony, nie moje. Dodam ze jestesmy malzenstwem i mamy takie samo nazwisko"
Nie bedziesz musial oddawac swojego hyresrätt, poniewaz nie ma takiego prawa, ktore by to nakazywalo.
Spoldzielnia moze jednak wypowiedziec kontrakt, jesli uzna, ze twoja potrzeba mieszkania jest zaspokojona poprzez posiadanie bostadsrätt.
Prawo do mieszkania w hyresrätt czy bostadsrätt jest bowiem uwarunkowane potrzeba mieszkaniowa. Jesli masz juz hyresrätt to twoja potrzeba mieszkaniowa jest zaspokojona. I na odwrot. |
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:10
Nie masz zadnego obowiazku informowania spoldzielni/hyresrätt o zakupie bostadsrätt.
Problem moze pojawic sie w chwili zakupu bostadsrätt, gdzie zarzad decyduje o przyznaniu czlonkostwa i gdzies moze wyjsc, ze macie juz gdzie mieszkac.
Tak jak napisalam wyzej, potrzeba mieszkania/dachu nad glowa jest tutaj najistotniejsza.
Nie musicie jednak informowac o posiadaniu hyresrätt. Nie zawsze i nie wszystkie zarzady dokladnie sprawdzaja swoich przyszlych czlonkow.
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:18
Mozna miec kontrakt w hyresr. i bostadsr., jesli uda sie przeprowadzic cala operacje zakupu bostadsrätt i zostanie sie czlonkiem, a spoldzielnia od hyresrätt nie bedzie miala dostepu do tej informacji.
Jednakze moze nastapic taka sytuacja, ze trzeba sie zdecydowac, w ktorym mieszkaniu chce sie mieszkac.
To moze nastapic, jesli ktoras ze spoldzielni bedzie podwazala wasze prawo do mieszkania.
To moze nastapic np poprzez donos kogos kto wie o waszej sytuacji.
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:25
Co do "wyrzucania" to nie jest to takie proste dla spoldzielni.
Spoldzielnia musi udowodnic swoja wersje, co moze ciagnac sie latami.
Wyglada to zwykle tak, ze spoldzielnia wysyla pismo, na ktore wymaga odpowiedzi albo wysyla wymowienie kontraktu, na ktore wy sie nie zgadzacie i zwracacie sie do Hyresnämnden. Tam sa negocjacje, po ktorych mozna odwolac sie do sadu. I potem do nastepnego sadu itd.
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:27
Podczas tego wszystkiego zwykle dochodzi do konfliktow w rodzinie 
Para decyduje sie np na separacje, co wymaga posiadania dwoch mieszkan
Co dalej to zalezy....
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:32
Jest tez mozliwosc podarowania bostadsrätt np swojemu dziecku, tzw "gåva" (calkowite lub czesciowe).
Jesli dziecko nie jest w stanie utrzymac mieszkania, wtedy rodzice moga byc "borgen".
|
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:38
WAZNE:
Zakupu bostadsrätt mozna dokonac TYLKO w zamiarze zamieszkiwania w nim.
Absolutnie nie w celu wynajmowania.
Po dokonaniu zakupu i zostaniu czlonkiem mozna wystapic o pozwolenie wynajmu, jesli ma sie do tego powody (np. odlegle miejsce pracy).
To samo dotyczy hyresrätt. |
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 21:45
Gdyby ktos chcial was tutaj umoralniac i krytykowac to po prostu nalezy to olac i robic to, co wam pasuje.
Powodzenia! |
| | |
basiak153
Wpisów: 51
Od: 2010-02-10
| 2015-02-11 22:43
Dzieki Wam wszystkim. Naswietliliscie mi ta sprawe dobrze.Wynik z tego taki , ze wszystko mozna w tym kraju zalatwic, ukryc itd.Zawsze mozna przynajmniej zaryzykowc. Dzieki |
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-11 23:04
Basiak, zalatwic i ukryc mozna w kazdym kraju.
Trzeba tylko wiedziec, jak to zrobic.
No a bez ryzyka to zycie jest bardzo nudne.... |
| | |
AnnaN
Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
| 2015-02-11 23:39
basiak pisze
"Zawsze mozna przynajmniej zaryzykowc."
Ale po co? W tym kraju od wielu setek lat rejestruje sie wszystko o obywatelach. Jak Ci beda chcieli znalezc brudy to Ci je znajda gdy je masz. W tym kraju mozna sie miec dobrze bez machlojek. Ale niektorzy chca przez zycie isc na skroty mimo ze droga dluzsza. |
| | |
black sabbath
Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
| 2015-02-12 10:00
"Zawsze mozna przynajmniej zaryzykowc." czemu nie ,?????? pamietam jak kiedys zamowilem encyklopedie(12 tomow) 4000kr koszztowala,zanim sie nie kaplem ze po co mnie to? nie odebralem z poczty ,,a potem byl cyrk,grozenie sadami ,pelno swistkow do zaplacenia ,a jak nie zaplacisz to komornik i faktycznie komornik przysylal ,dobrze nie znalem jezyka i za kazdym raze mnie splawili,zaplacisz i koniec,ksiazek nie mialem a pelno rachunkow,,,,udalo sie ale trwalo 1,5 roku,bylem nawet gotowy kupic te ksiazki zeby miec tylko spokoj,,,,,4000kr to byla jedna wyplata netto wtedy,dlatego uwazam ze czasami to ryzyko moze wiecej kosztowac niz sie wydaje,jak jeszcze dojda ze ile oni by mogli zarobic gdyby wyporzyczyli innemu(to tylko spekulacja) to wtedy moze i trzeba zwracac szmal,,,warte czy nie to moderator tematu musi sam ocenic,,,,,,moze po paru latach napisze ze jesstesmy glupcami bo mu sie odradzalo????? pozyjemy zobaczymy?
|
| | |
Joanna111
Wpisów: 187
Od: 2015-01-10
| 2015-02-12 10:55
black s,
czy ty musisz zasrywac kazdy temat?
I czy musisz profanowac swoja nazwa ten znany zespol muzyczny?
Opanuj sie czlowieku. |
| | |
prababcia
Wpisów: 1822
Od: 2012-10-21
| 2015-02-12 11:28
To jest takie przykre, ze Polacy ktorzy przyjezdzaja do Szwecji, koniecznie chca "kombinowac". Przeciez wiadomo ze jest brak mieszkan, wiec ten "interes" bedzie to poprostu wykorzystywanie trudnej sytuacji innego czlowieka. Ile chcesz na tym zarobic? |
| | |
black sabbath
Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
| 2015-02-12 11:52
joanna ,,to co napisalas to jest jedyny twoj wpis do tego tematu,???? gratulacje ,,,,,przejdz sie jednak do jakiegos psychola |
| | |
prababcia
Wpisów: 1822
Od: 2012-10-21
| 2015-02-12 12:51
Moze tez trzeba by poszukac w GOOGLE "Hyreslagen" |
| | |
Joanna111
Wpisów: 187
Od: 2015-01-10
| 2015-02-12 14:05
SB, bliskosc sasiedzka z jakims psycholem ma na ciebie zly wplyw, zmien otoczenie |
| | |
Joanna111
Wpisów: 187
Od: 2015-01-10
| 2015-02-12 14:06
SB to twoj altenatywny nick na pewno ci sie podoba |
| | |
Vendela
Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
| 2015-02-17 11:16
http://www.di.se/artiklar/ 2015/2/16/okand-taxa-kan-kosta-dig-lagenh eten/
W dzisiejszej Dagens Industri artykul na temat wlasnie wynajmowanie z drugiej reki mieszkania wlasnosciowego (bostadsrätt). Moze to wielu z was zaciekawi bo napewno nie wielu wie ze odpól roku weszlo nowe prawo które pozwala bostadsrättsförening brac extra oplate od wlasciciela jezeli on z jakis powodów musi wynajac swoje mieszkanie.
Ja pisalam wczesniej ze wiele bostadsrättsförening nie chce zeby mieszkania byly wynajmowane komus innemu.
Prawo które weszlo 1 lipca 2014 pozwala bostadsrättsförening wziasc oplate do wysokosci 10% basbelopp: okolo 4.450kr za rok od tego co wynalmuje swoje mieszkanie.
Problem jest w tym ze jezeli wlasciciel z jakiegos powodu tego nie zaplaci: bo nie wie albo przegapil wtedy bosatdsrättsförening moze zmusic go do sprzedania mieszkania mimo ze suma w zasadzie jest niewielka. |
| | |
Lunab
Wpisów: 3474
Od: 2009-10-01
| 2015-02-18 00:02
Wiadomosc o oplacie do bostadsrättsförening byla opublikowana jednoczesnie z nowym prawem wynajmu.
Podano 500 kr miesiecznie.
Oplata ma na celu m in latwiejsze uzyskanie zgody od zarzadu na wynajem z drugiej reki.
Mozna zarobic netto (bez placenia podatku) 40 tys koron rocznie na wynajeciu bostadsrätt, wiec oplata do zarzadu nie jest az tak wysoka.
|
| | |
