Autor | ARDENY 1944 |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-16 23:59 Dziś mija okrągła- siedemdziesiąta rocznica wielkiego niemieckiego ataku na froncie zachodnim, przeprowadzonego w końcowej fazie II wojny światowej. Była to ostatnia ofensywa III Rzeszy i zarazem największa, pod względem wielkości zaangażowanych sił, bitwa w historii wojsk Stanów Zjednoczonych.
Chodzi oczywiście o, rozpoczęte 16 grudnia 1944 roku, hitlerowskie natarcie w Ardenach. Te stare, niskie i gęsto zalesione góry na pograniczu Belgii, Francji i Luksemburga były już nie raz świadkiem błyskotliwych zwycięstw niemieckich nad Francuzami (VIII 1914, V 1940). Tym razem nie chodziło jednak o podbój Francji, lecz o zdobycie Antwerpii (główny port i ważne centrum zaopatrzeniowe dla sił alianckich w Europie Zachodniej), odcięcie Brytyjczyków od Amerykanów oraz pojmanie tysięcy anglosaskich jeńców, co stanowiłoby w rękach Hitlera znakomitą kartę przetargową, dzięki której mógłby on zmusić aliantów zachodnich do wynegocjowania korzystnych warunków pokojowych z państwami Osi.
To miała być niemiecka operacja ostatniej szansy- ostatnia próba odwrócenia losów wojny, w którą to wierzyli tak naprawdę tylko fanatycy. Ze względu bowiem na wyniszczenie przemysłu oraz potencjału biologicznego Niemiec, miała III Rzesza na tym etapie konfliktu tylko znikomą teoretyczną szansę zmiany przebiegu wojny.
Pomimo pewnych, drobnych początkowych sukcesów Wehrmachtu i elitarnych formacji SS (udało im się m.in. podejść pod Strasburg- operacja "Nordwind"), niemiecka ofensywa w Ardenach zakończyła się totalną klęską Hitlera. Do połowy stycznia Eisenhower, Patton i Montgomery odzyskali ostatecznie wszystkie, utracone w jej wyniku, obszary. Droga do Niemiec stanęła otworem, bo ostatnia rezerwa, mająca jej strzec- została prze führera zgubiona w Ardenach.
Dla mnie bardzo interesujący (między innymi) jest tutaj fakt, iż niemiecka ofensywa w Ardenach załamała się akurat 24 grudnia- akurat w Wigilię Bożego Narodzenia... |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-12-17 07:30 Takie cos Mozna sobie przeczytac na internecie Co nie? |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-12-17 09:50 Pi tez jest w internecie, o ile mi wiadomo.
Nareszcie fakty historyczne, a nie jakies subiektywne bzdury nt historii.
|
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-12-17 12:04 chyba nie rozumiesz idei forum dyskusyjnego, o faktach (mniej lub bardziej autentycznych) to można poczytać w książce, tu się dyskutuje i "subiektywne bzdury" są jak najbardziej wskazane, nawet takie, że ofensywę w Ardenach powstrzymali trzej królowie |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-12-17 12:34 "Fakty mniej lub bardziej autentyczne". Dobre.
|
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-12-17 12:36 Katolik, dzieki za wpis.
Ja juz opuszczam ten temat zanim zacznie sie bagno. |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-17 12:38 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-12-17 12:39 ""Fakty mniej lub bardziej autentyczne". Dobre."
a co ci się w tym nie podoba? |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-17 12:59 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
emigrant88
Wpisów: 1197 Od: 2014-10-12
| 2014-12-17 13:14 Oj bad boy,kiepsko ci cos dzisiaj idzie.Wstales dzisiaj lewa noga czy jak |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-12-17 13:22 o widzę, że kolega z dwoma bałwankami w nicku się przypałętał |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-17 13:39 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-18 01:07 Nie ma za co, Lunab.
Z niemiecką ofensywą w Ardenach wiąże się wiele ciekawostek oraz interesujących epizodów, jak np.:
-działalność "przebierańców" pierwszego dywersanta
III Rzeszy- Ottona Skorzennego:
http://fotowizaz.pl/wp-con tent/uploads/2013/02/okladkowe2.jpg
-zastosowanie przez Hitlera nowych rodzajów broni, jak np. wspomniany tu już czołg "Königstiger" (Tiger II), który mógłby stanowić realne zagrożenie nawet dla współczesnych czołgów, albo najcięższy pojazd pancerny użyty bojowo podczas II wojny światowej- "Jagdtiger":
http://ww2tank.ru/800/7ad4 6c61ce876f75b6f35d154e785408.jpg
-bohaterska obrona okrążonego przez Niemców, małego, lecz niezwykle ważnego pod względem strategicznym, belgijskiego miasteczka Bastogne, które szybko stało się symbolem całej tej kampanii. Broniła go amerykańska 101 Dywizja Powietrznodesantowa, znana również jako "Wrzeszczące Orły":
http://1.bp.blogspot.com/- Ft5AIqH42pg/U3O_WKeg9FI/AAAAAAAAA2w/glSt4 RLK8PE/s1600/ARDENAS.jpg
https://lh5.googleusercont ent.com/-wJBvAfVTTqk/VCR2NHGcH2I/AAAAAAAA Cms/gMlGnFkaASw/w1024-h768/101st%2BBastog ne%2B-%2BDec%2B1944.jpg
http://4.bp.blogspot.com/- qTiZftIRYg0/UyuRT8GEqPI/AAAAAAAANrc/cfEKV JfB-Bk/s1600/Bastogne.jpg
I tak dalej...
|
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-18 01:53 "subiektywne bzdury są jak najbardziej wskazane, nawet takie, że ofensywę w Ardenach powstrzymali trzej królowie".
-Nie wiem, czy to takie znowu bzdury, Panie Badboy.
Jest coś niezwykłego w tym Bożonarodzeniowym okresie...
Np. miasteczko Bastogne- niezwykle ważny punkt strategiczny ardeńskiej ofensywy- zostało oswobodzone przez gen. Pattona 26 grudnia, a więc w Drugi Dzień Świąt Bożego Narodzenia. Jest to również Dzień Świętego Szczepana- pierwszego męczennika...
Zaś Trzej Królowie, których wspominamy 6 stycznia w Święto Objawienia Pańskiego, wywarli tak silny wpływ na wodza III Rzeszy, że ten, dzień później, zgodził się na wycofanie sił niemieckich z Ardenów i w połowie stycznia 1945 roku linia frontu na Zachodzie wróciła do punktu wyjścia- że tak się wyrażę.
Dużo tego Mistycyzmu Bożonarodzeniowego w historii ofensywy ardeńskiej- przypomnijmy:
24 grudnia 1944, Wigilia Bożego Narodzenia- niemiecki atak załamuje się.
26 grudnia 1944, Drugie Święto Bożego Narodzenia- oswobodzenie Bastogne przez Amerykanów.
7 stycznia 1945, dzień po Święcie "Trzech Króli" Hitler podejmuje decyzję o odwrocie i ostateczne przegrywa.
Oczywiście lewacy powiedzą: "przypadek", "zbieg okoliczności", "tak po prostu wyszło", etc... Osobiście jednak wierzę w wielką, pozytywną moc Świąt Bożego Narodzenia.
"It's The Most Wonderful Time of The Year!"
https://www.youtube.com/wa tch?v=oRB0Wgr1j2o
|
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-18 09:35 No ale przecież operacja w Ardenach nie była świętą wojną a armia USA nie reprezentowała Boga, czy choćby nawet chrześcijaństwa.
I nawet jeżeli wówczas była uosobieniem dobra i sprawiedliwości (choć bynajmniej nie dla wszystkich) to czemu się dzisiaj tu i ówdzie się na niej wiesza psy za hegemonizm, sprzeniewierzenie się "wiadomym siłom" i inne niebotyczne farmazony? |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-18 10:39 Poza tym opatrzność boska nie uchroniła rok po Ardenach, ich bohatera, generała Pattona od dość nieżołnierskiej i bezsensownej śmierci w wypadku samochodowym.
Tydzień wcześniej Patton był w Uppsali z wizytą w tamtejszym pułku pancernym. Odwiedził też katedrę, co go jednak nie uchroniło.
Był to nie pierwszy pech Pattona. W sierpniu 1944 dał się otoczyć z 3 armią pod Falaise i bynajmniej nie dzięki opatrzności boskiej, a dzięki m.in. dywizji generała Maczka wydostał się z okrążenia.
Taką dygresją tych wydarzeń (Falaise i Ardeny) może być nie do końca znana zażartość tamtych walk, także niechlubne i mało chrześcijańskie masakry na jeńcach i to po obu stronach. Tu generałowie Patton i polski Skibiński mieliby się z czego gęsto tłumaczyć ale pozostawmy to już poza dygresją. |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-18 13:34 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-19 07:14 ...Nawiasem na czele Stanow stal taki sam gangster jak jego kolega w Wielkiej Brytanii...
- Dla ścisłości: Kiedy?!
Gdyż podczas operacji w Ardenach byli to Roosevelt i Churchill a w rok później, w momencie wypadku, Truman i Attlee.
To cztery różne osoby.
Who was the Jew? |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-19 14:44 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 08:31 Niezależnie czy był to wypadek czy nie Patton, skończył tragicznie, zgaszony przez amerykańską wierchuszkę.
Jest dużo podobieństw między jego losem i generała McArthura, tj. jego "detronizacją" podczas wojny koreańskiej, kiedy chciał zbombardować Chiny.
Ale Churchill jako gangster mi mało pasuje. Jego wizje wobec ZSRR chwilami nie odbiegały od Pattona:
http://talbot.nowyekran.pl .neon24.pl/post/108380,jak-churchill-chci al-walczyc-za-polske |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-20 11:59 "No ale przecież operacja w Ardenach nie była świętą wojną a armia USA nie reprezentowała Boga, czy choćby nawet chrześcijaństwa".
-Zgadza się, ale zdecydowanie można tu stwierdzić, iż bitwa w Ardenach była walką Dobra ze Złem. Jakkolwiek jestem przeciwnikiem anarchistycznych "rządów miernot"- czyli demokracji, podobnie jak wielcy myśliciele wszechczasów- Sokrates i Platon, to jednak- w omawianym tu konflikcie- Dobro reprezentują zdecydowanie demokratyczne USA, zaś Zło III Rzesza- państwo o charakterze ludobójczym i zbrodniczym.
Natomiast owe "niechlubne i mało chrześcijańskie masakry na jeńcach i to po obu stronach", że zacytuję Uwe Twoje słowa, to strzał "kulą w płot". O ile bowiem masakry na jeńcach ze strony alianckiej odbywały się sporadycznie, spontanicznie- najczęściej w ramach takiej odruchowej, rewanżystowskiej ludzkiej złości, aranżowane przez niskich rangą oficerów, tudzież podoficerów oraz wbrew woli i wiedzy ich przełożonych, a także- przede wszystkim- wbrew amerykańskiej doktrynie prawnej, o tyle masakry dokonywane przez SS na jeńcach i cywilach były w III Rzeszy prawnie usankcjonowane i nie traktowano ich bynajmniej jako zbrodnie, lecz jako działania konieczne i niezbędne.
Oto podstawowa różnica!
|
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-20 12:32 "I nawet jeżeli wówczas [armia USA] była uosobieniem dobra i sprawiedliwości (choć bynajmniej nie dla wszystkich) to czemu się dzisiaj tu i ówdzie się na niej wiesza psy za hegemonizm, sprzeniewierzenie się "wiadomym siłom" i inne niebotyczne farmazony?"
-Przede wszystkim uważam, że nie można porównywać II wojny światowej- walki przeciwko określonemu terytorialno-prawnie wrogowi z- trwającą obecnie- wojną z terroryzmem, gdzie przeciwnik jest bliżej niezidentyfikowany.
Osobiście zdecydowanie popieram Stany Zjednoczone i ich sprzymierzeńców w walce przeciwko terrorystom i innym "szajbusom" tego świata, a tym wszystkim, którzy starają się bronić terrorystów, zwracając m.in. uwagę na ich "prawa" itd., powiem tylko jedno: "idźcie do diabła!" |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-20 14:59 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2014-12-20 15:18 Porownanie bez sensu:
mozna porownywac pilotow alianckich i niemieckich, owszem.
Pacyfikacji w rodzaju Powstania Warszawskiego alianci nie prowadzili, moze nie mieli rosyjskich zoldakow z RONA. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 16:03 Właściwie trudno by było się z Tobą merytorycznie nie zgodzić. Przynajmniej w podstawowym zarysie.
Mogę tylko dorzucić to co już nieraz, że III Rzesza w tym okresie, w ostatnim roku wojny już dawno nie była państwem prowadzącym wojnę i politykę z woli narodu. Była to już całkowicie pozbawiona skrupułów i pozorów, straszna dyktatura, stosująca terror wobec własnych obywateli. Mniej więcej w okresie Ardenów szalały już "sądy Ludowe" Rzeszy, odbywały się mordercze pokazówki Freislera a liczba zgilotynowanych albo powieszonych na strunie spiskowców przeciwko Hitlerowi dochodziła do 3 tysięcy.
Fakt, że fanatyków pokroju Freislera pozostało do końca co nie miara ale normalni ludzie szli masowo na bezsensowną rzeź i każdy się bał każdego.
Jedyny, w miarę niezachwiany ludzki czynnik to nienajgorsze zaopatrzenie ludności aż do samej kapitulacji. Znany Niemcom z końca I wojny, powszechny głód zapanował dopiero w drugim roku amerykańskiej okupacji, poniekąd w wyniku dyrektyw Morgenthaua, o których wspomniał Aby. Jednakże z kolektywnego upokorzenia i pokarania Niemców zrezygnowano wobec zagrożenia sowieckiego i tym samym spalił na panewce plan, który Aby tu prezentował jako judaistyczny odwet.
|
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-20 16:04 Aby sorell- Twoja wypowiedź to jeden wielki nonsens. Jesteś mistrzem w obracaniu kota ogonem.
Przede wszystkim to Japonia, bez wypowiedzenia wojny, napadła na USA 7 grudnia 1941 roku, a cztery dni później, Hitler wypowiedział wojnę Stanom Zjednoczonym. W obu więc przypadkach to Stany zostały zaatakowane i tym samym zostały zmuszone do prowadzenia wojny. Wojny sprawiedliwej- bo obronnej, zaś Franklin Delano Roosevelt zerwał z polityką izolacjonizmu i wprowadził USA na drogę wojny z państwami Osi nie wbrew amerykańskiej opinii publicznej, jak fałszywie napisałeś, a pod jej silnym naciskiem! Społeczeństwo USA było w szoku! Amerykanie byli oburzeni- żądali odwetu! Jak najbardziej można to zrozumieć...
Piszesz o bandyckich bombardowaniach miast przez aliantów... Ale kto zaczął?! Przypomnij sobie choćby: Wieluń 1939, Warszawa 1939 i 44, Amsterdam 1940, Londyn 1940, Coventry 1940, Belgrad 1941, Leningrad 1941, etc... Oczywiście, w pewnym sensie była to polityka "oko za oko", ale przypominam raz jeszcze: kto to wszystko zaczął?! Brytyjczycy? A może Amerykanie?
Przestań być Pan portalowym łgarzem, Panie Sorell, i weź się Pan solidnie do roboty przy zdobywaniu rzetelnej wiedzy. Życzę przyjemnej lektury na Święta oraz oświecenia umysłu i nawrócenia. Pozdrawiam! |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 16:06 Przepraszam, "semicka zemsta". |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-20 16:16 "Jednakże z kolektywnego upokorzenia i pokarania Niemców zrezygnowano wobec zagrożenia sowieckiego."
- Z kolektywnego upokorzenia i pokarania Niemców zrezygnowano nie tyle wobec zagrożenia sowieckiego, Panie Uwe, co wobec groźby powtórki sytuacji z lat 1918-1933, kiedy to podobne działania ententy w stosunku do pokonanej Rzeszy doprowadziły do znacznej radykalizacji życia społeczno-politycznego w Republice Weimarskiej, czego głównym beneficjentem stał się Adolf Hitler. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 16:27 Zgadza się ale polemizowałbym co bardziej zdecydowało. Na pewno ostatecznie alianci odpuścili Niemcom po wszczęciu blokady Berlina przez ZSRR. |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-20 16:32 No, owa sowiecka blokada Berlina, to już był początek zimnej wojny na całego! |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-12-20 17:42 Morgenthau miał dość szalony pomysł, by przekształcić Niemcy w kraj rolniczy oparty o monokulturę ziemniaka, na szczęście dla świata do realizacji nie doszło |
| |
leszek7008
Wpisów: 854 Od: 2011-05-07
| 2014-12-20 17:52 Jak to mowil Bonaparte "Historia to uzgodniony zestaw klamstw".Z takim "wybielaniem" szaro-szarych dusznych watkow mamy do czynienia gdy Szwedzi montuja na nowo swoja wstydliwa przeszlosc.
Powolam sie na analize Woloszanskiego( focus.pl z 14 stycznia 2013')i Wam przedstawie konkluzje : Gdyby nie Szwecja,III Rzesza nie rzucilaby Europy na kolana.
Szwedzi dorobili sie po 60 mln trupach,kazdy dzien wojny finansowal panstwo socjalne i dobrobyt.Forsy z tego morderczego (paserstwo) procederu wystarczylo im do 1992'
|
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 17:56 A Ardeny są w Szwecji? |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-12-20 17:59 nie czepiaj się, wigilia blisko, więc lesio zaczyna mówić ludzkim głosem, na razie głupio, ale początki są zawsze trudne |
| |
leszek7008
Wpisów: 854 Od: 2011-05-07
| 2014-12-20 18:04 Ardeny nie leza w Szwecji.Ale gdyby nie pazerni ,tchorzliwi Szwedzi, do wojny by nie doszlo. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-20 18:35 No tak, to Szwedzi posłali Niemców na Danzig, bo myśleli że to na dancing. |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-20 21:24 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-21 14:36 Znów zaserwował nam Pan tutaj niezły stek kłamstw, Panie Sorell, lecz ja obnażę prawdę o tych wydarzeniach.
Przede wszystkim Stany tak prowokowały Japonię do ataku, jak Polska Trzecią Rzeszę... Kompletna bzdura! Państwa osi (w tym oczywiście Japonia) były nastawione skrajnie ofensywnie, realizując w praktyce teorię najazdu i podboju. A skoro się już tak uczepiłeś właśnie owej Japonii, to przypomnę Ci, iż wyjątkowo drapieżny, japoński imperializm zaczął odnosić poważne sukcesy, gdy Adolf Hitler był jeszcze austriackim niemowlęciem- np.:
I wojna chińsko-japońska z końca XIX w., a także w latach późniejszych: wojna rosyjsko-japońska z początku XX w., która uczyniła z Kraju Wschodzącego Słońca pierwsze mocarstwo na Dalekim Wschodzie; aneksja Korei (1910); zwycięstwo w I wojnie światowej i przejęcie niemieckich kolonii na Pacyfiku, zajęcie Mandżurii (1931); II wojna chińsko-japońska (1937); rok 1940- Kraj Kwitnącej Wiśni podpisuje pakt z III Rzeszą i Włochami, tworząc oś Berlin-Rzym–Tokio, no i w końcu napaść Japonii na USA 7 grudnia 1941...
Przecież to wszystko dowodzi, iż nie ma mowy o żadnej prowokacji ze strony Stanów Zjednoczonych- po prostu stały one na drodze Japończyków w ich krwawym marszu ku stworzeniu Wielkiego Imperium Pacyfiku, podobnie, jak Polska stała na drodze Hitlera ku stworzeniu Wielkiego Imperium Germańskiego, ciągnącego się- w jego wyobrażeniach- od Atlantyku po Ural. Dlatego Japonia nie uderzyła na Syberię, choć z punktu widzenia nazistów byłoby to bardzo korzystne. Po drugie Japończycy posiadali słabą- jeśli chodzi o uzbrojenie- armią lądową i zaatakowanie sowieckiej Syberii na pewno nie wyszłoby im na dobre. Dysponowali za to prześwietną flotą i lotnictwem, gdyż koncentrowali się na walkach w rejonie wysp Pacyfiku- to był właśnie ich cel- stąd taki, morsko-powietrzny, charakter japońskiej armii. Mussolini zaś pragnął reaktywować Imperium Romanum, gdzie Morze Śródziemne miało stać się wewnętrznym jeziorem Wielkiej Italii. Stąd jego militarne zaangażowanie m.in. w Afryce Północnej oraz na Bałkanach.
Oczywiście, że od pewnego czasu kierownictwo USA spodziewało się ataku Japończyków, stąd naturalne reakcje prewencyjne Amerykanów- między innymi wysłanie w bezpieczne miejsce lotniskowców- najważniejszej broni na Pacyfiku.
Koła rządzące w 1939 roku Polską również, zwłaszcza w końcówce sierpnia, spodziewały się niemieckiego uderzenia i poczyniły pewne przygotowania do zbliżającej się nieuchronnie wojny- ogłoszono m.in. mobilizację wojsk, etc., lecz sytuacja Polski była oczywiście bez porównania gorsza, niż położenie Stanów Zjednoczonych.
Przestań więc Pan, Panie Sorell, dostrzegać wszędzie spiski, Skończ Pan zionąć nienawiścią na lewo i prawo, zmień Pan maskę i wyjdź Pan życzliwie do ludzi! Amen. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-21 15:00 ...poczyniły pewne przygotowania do zbliżającej się nieuchronnie wojny- ogłoszono m.in. mobilizację wojsk, etc., ...
- O ewakuacji Burzy, Gromu i Błyskawicy do Anglii nie zapominając. |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-21 15:35 No właśnie!
A ewakuacja ta nastąpiła 30 sierpnia 1939...
Wiedzieli, że za chwilę wybuchnie wojna!
To był międzynarodowy spisek! |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-21 16:02 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-21 17:06 Mogę co najwyżej zweryfikować coś.
Jak już prosisz... |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-21 18:47 Prawdziwa lekcja historii?
Czyli taka rozumiem, która jest zgodna z Twoimi chorymi wizjami spisków i knowań międzynarodowych?
Panie Aby! Zejdź Pan na ziemię! |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2014-12-21 21:17 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-22 09:52 To może podaj Pan w końcu jakiś przykład takiej mojej postawy, Panie Sorell, a nie co chwilę siejesz Pan tu ferment, jak taka zdewociała baba. |
| |
Pisio
Wpisów: 304 Od: 2014-11-17
| 2014-12-22 16:25 +katolik+
Do siania fermentu to on się tylko nadaje! Największy szkodnik forumowy, jakiego zaobserwowałem tutaj! |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-23 09:35 Dzień dobry, Pisio!
Być może magia Świąt Bożego Narodzenia odmieni pozytywnie tego pseudoeksperta od wszystkiego. |
| |
Pisio
Wpisów: 304 Od: 2014-11-17
| 2014-12-23 19:51 Dzień dobry, a raczej dobry wieczór .
Wątpie, że Święto Narodzenia Jezusa Chrystusa coś zmieni w tym wypadku, ale trzymam kciuki za Aby Sorell.
|
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-24 14:27 Nie wiem jak tu się dziś przywitać Pisio- na "dzień dobry" to już trochę zbyt późno, na "dobry wieczór" zaś jeszcze za wcześnie...
Tak czy inaczej Zdrowych, Rodzinnych i Wesołych Świąt Bożego Narodzenia oraz Szczęśliwego Nowego 2015 Roku dla Ciebie, Sorella i Wszystkich Użytkowników tego forum! |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2014-12-24 15:07 No tak,
GOD JUL! |
| |
+katolik+ IN GOD WE TRUST
Wpisów: 1339 Od: 2013-08-18
| 2014-12-24 17:37 ...OCH GOTT NYTT ÅR FÖR ALLA! |
| |