Autor | szwedzcy kierowcy... |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-24 17:19 jak skrzyzujemy cygana ze Szwedem to co nam wyjdzie...?
zlodziej samochodow, ktory nie umie prowadzic samochodu...
oczywisdcie sie nie zgodzicie...?
ale ja wiem co pisze....
zreszta to norweski dowcip poza tym... |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2005-06-24 17:28 darsim a co mamy jak sie zkrzyzuje polaka z osmiornica ??? tez nie wiem , ale en jävel på plocka jordgubbar ... szwedzki dowcip |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-24 17:28 dobre...dzieki... |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-06-24 21:47 a wiecie dlaczego nie należy krzyżować Polaków z mieszkańcami byłego NRD? bo dziecu zrodzone z takich związków będą zbyt leniwe, żeby kraść |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-24 21:49 tez dobre.... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-25 12:22 Fakt, ze bardziej jelopowatych uzytkownikow drog od Szwedow jeszcze nie spotkalam..... |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2005-06-25 13:44 buster tez cie kochamy |
| |
Madzia200 dk
Wpisów: 331 Od: 2005-03-08
| 2005-06-25 14:43 buster... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-26 00:51 No, ja Was tez. A co do Szwedow za kierownica to dwie rzeczy szczegolnie rzucaja sie w oczy:
1.Przy podejsciu do skretu w lewo ZAWSZE zjezdzaja na prawa strone jezdni, skutecznie blokujac pojazdy jadace za nimi.Przy skrecie w prawo robia odwrotnie. Skutek ten sam.
2.9 na 10 Szwedow wlaczajac sie do ruchu bezceremonialnie wyjezdza jakby nigdy nic z drogi podporzadkowanej tuz przed nosem nadjezdzajacego pojazdu na drodze glownej zmuszajac go do gwaltownego nieraz hamowania. |
| |
Madzia200 dk
Wpisów: 331 Od: 2005-03-08
| 2005-06-26 15:10 Ja sie nie wypowiadam bo ponoc jezdze jak rajdowiec |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-26 21:55 dlaczego Szwedzi na 3 pasmowej autostradzie- pustej zawsze jada srodkiem..?
no bo musi byc
lagom...
czylili nijak... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-27 07:44 Ja tez mam taka troche zylke rajdowca, ale powaznie to uwazam, ze mozna jezdzic zdecydowanie,ale rozsadnie, jak lece pusta autostrada to kiego grzyba mam sie wlec 110/h skoro moge byc wczesniej na miejscu?
Z drugiej strony ,jak jade po drogach w Polsce to niemal zawsze mam wrazenie, ze ktos chce mnie zabic poprzez zepchniecie z drogi albo rozjechanie |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-27 23:24 i jeszcze regula prawej- reki omawiana w szkole, a niestosowana na drogach (bynajmniej w Sztokholmie)
jak czesto sa zdziwieni jak im jakis "wariat" wyskoczy na droge, bo oni jada po prostej, znaczy glownej dla nich grrr.. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-27 23:26 "dlaczego Szwedzi na 3 pasmowej autostradzie- pustej zawsze jada srodkiem..?"
na cale szczescie mozna wyprzedzac po prawej w tym kraju
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-27 23:39 nie mozna...
tylko na drodze do 70 na godzine mozna...
jesli jest 90 nie i to niebezpieczne...
ale wszyscy to robia bo prawy pas najszybszy...
Szwecja miala do 1967 roku ruch lewostronny tak na marginesie...
Iza..gdzes Ty prawojazdy kupila... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-27 23:42 ps
dlatego na calej Essingeleden obowiazuje 70 km/godz....
chociaz wszyscy jada i tak 90- 100..
i tam mozna z prawej strony wyprzedzac,,zreszta musi sie bo zjazdy sa na lewo...
wiedzialas ze na essingeleden jest 70?
nie kazdy wie o tym... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-27 23:53 ja i prawo jazdy? o nie!
ale jestem mocna z przepisow! wkurzaja mnie debile migajacy na wjezdzie na rondo i jadacy na tym migaczu przez cale rondo
a to wyprzedzanie to do 70 km/h + jak sa 3 pasy... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-27 23:54 "wiedzialas ze na essingeleden jest 70?
nie kazdy wie o tym..."
trzeba patrzec na znaki |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-27 23:56 vad lagen säger...
På motorväg skall fordon framföras på det fria körfält som är längst till höger. Då körfälten genom informationsmärken angivits vara avsedda ettvart för viss trafikriktning, får föraren dock använda det körfält som lämpar sig bäst med hänsyn till omständigheterna samt för den fortsatta färden.
Finns på motorväg minst tre körfält för trafik i samma riktning, får lastbil eller fordonskombination, vars längd överstiger sju meter, framföras endast på någondera av de två till höger belägna körfälten, om ej annat följer av stadgandena i 5 §.
Omkörning av framförkörande fordon skall på motorväg ske till vänster
a ze policji tu nie ma...
wiec dziki zachod...
no nie taki dziki jak w Polsce....
szybkosci pilnuja....zeby prawajazdy nie stracib
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-27 23:58 no wlasnie Iza...
zagadza sie...
co do patrzenia na znaki tez...
ale jak sa 4 pasma...malo kto mysli ze to tylko 70... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-28 00:14 "a ze policji tu nie ma...wiec dziki zachod...2
troche tak, 215 km/h mozna pojechgac i tylko trzeba pamietac by klapke przeciwsloneczna opuscic i w razie kamer jestes zabezpieczony
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-28 00:15 ps
tym bardziej ze wszyscy- prwawie i tak 90- 100 tam jada....
przy 102 prawojazdy koledze tam zabrali... |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2005-06-28 00:34 ja tam mialem 180 .... i co .. zanim mnie dofonili to namierzyli tylko 90 .. 1000 kr mandatu .. , ale i tak jezdze tam kolo 100 jak zawsze |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2005-06-28 01:19 A ja uwazam, ze jezdzenie w SWE z predkoscia ok. 200km/h jest czysta glupota! Wlasnie ze wzgledu na to, ze tu sa dosc kiepscy kierowcy. Czy zaoszczedzenie kilkunastu minut warte jest takiego ryzyka? Chyba nie! Co z tego, ze ktos jest dobrym kierowca, zna dobrze swoj samochod itd, kiedy nie wie jakiego glaba spotka na drodze! A to wystarzy! Szwedzi nie sa przyzwyczajeni do "szybkiego ruchu". Wystarczy, ze nagle zmieni pas nie patrzac czy ktos nie pedzi z tyly za nim - i gotowe! Wydaje mi sie, ze dobry kierowca oprocz wprawy w jezdzeni i znajomosci mozliwosci swojego samochodu musi miec jeszcze fantazje. Zreszta wystarczy zobaczyc kto pedzi po drogach - glownie malolaty! Zyluja te biedne samochody do granic aby tylko udowodnic jakimi to "dobrymi" sa kierowcami
Jakis czas temu czytalam artykol wlasnie o skandynawskich kierowcach na autostradach w Niemczech. Podobno sa ich zakala! Ponoc Niemiec widzac "skandynawa" na drodze - omija go szerokim lukiem. Dlaczego? Wlasnie dlatego, ze Skandynawowie sa nie przyzwyczajeni do szybkiej jazdy, czesto nie znaja mozliwosci swoich samochodow i wogole nie maja pojecia jak one reaguja w czasie szybkiej jazdy, a mimo wszystko chca dorownac Niemcom lub sami troche poszarzowac jak juz im wolno. Stad duzy procent wypadkow na autostradach niemieckich w udzialem obcokrajowcow! Przynajmniej tak glosil ten artykol. Dla mnie brzmi dosc logicznie, a na dodatek sama w czasie krotkiego pobytu w Niemczech samochodem w czasie 4 godz. widzialam pod Hamburgiem 2 wypadki z udzialem raz Szwedow, a raz Dunczykow.
Osobiscie nie naleze do kierowcow "przepisowych", mandaty zdazylo mi sie placic, ale wcale nie staram sie byc na drodze "pierwsza" za wszelka cene. Jezdze samochodem, ktory widac, ze jest szybki i nie musze tego udowadniac. A kiedy znajomi sie troche irytuja, bo chcieliby troche ze mna "poszalec" spokojnie im tlumacze, ze "szpanowanie" na swoj cel tylko wtedy, kiedy "widzowie" moga zabaczyc "kto" siedzi w srodku, a nie nawet niezauwazyc "co" obok przelecialo! Zazwyczaj to tlumaczenie pomaga i mam spokoj |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-28 08:57 Zgoda Dankom, ja zreszta nigdy nie jechalam powyzej 200/godz
Max to bylo deczko ponad 180.
Ale jak juz pisalam powyzej, po diabla mam sie wlec 110 jak moge troszeczke docisnac i poleciec tak ze 140?
Oczywiscie zalezy to od warunkow drogowych- minimalny ruch itd.
Jak ktos chce cos sobie udowadniac siadajac za kierownice, to moze lepiej zeby tego nie robil, fakt.
Na drodze trzeba miec wyobraznie, czytaj: co moze zrobic debil jadacy za mna/przede na/obok mnie, zakladajac , ze to debil, a przeciez to niewykluczone?
Jak sie juz pozna styl jazdy Szwedow to mniej wiecej wiadomo, czego sie mozna po nich spodziewac, to samo zreszta dotyczy Polakow i innych
I jeszcze jeden kamyczek do szwedzkiego ogrodka kierowcow- oni w wiekszosci w ogole nie uzywaja kierunkowskazow- na zarowkach oszczedzaja? |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-28 14:55 "Szwedzi nie sa przyzwyczajeni do "szybkiego ruchu". Wystarczy, ze nagle zmieni pas nie patrzac czy ktos nie pedzi z tyly za nim - i gotowe! "
dokladnie! a kierunkowskazy to moze polowa uzywa...
a taxowkarze w Sztokholmie to NIGDY! nie raz juz by mnie taki idiota rozjechal... (ja na rowerze prosto a on skreca na mnie, bez migacza!) |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-28 16:24 polowa..? zeby..mnie sie wydaje ze maja wymontowane kierunkowskazy...
albo nie umieja uzywac...
|
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-06-28 18:13 A tak a`propos Niemcow na drodze. Czytalam gdzies, ze to jedni z najlepszych kierowcow w Europie.....do czasu gdy wylacza sygnalizacje swietlna. Przy takiej awarii Niemcy nadrabiaja braki w wypadkach, stluczkach itp
No i zgadzam sie z Dankom. Nawet najbardziej pewni siebie - nigdy nie powinnismy ufac innym na drodze i powinnismy miec oczy wokolo glowy.
No i troche tez pokory w stosunku do wlasnych umiejetnosci - bo najlepszemu kierowcy moze przytrafic sie "wpadka". Tak jak mnie i kiedys gdy zasnelam podczas dlugiej trasy. Czy ktos z Was mial takie doswiadczenie? Ja kiedys uwazalam, ze to po prostu niemozliwe i jak mozna usnac. POtem pracowalam jako przedstawiciel handlowy i poznalam to uczucie ( szczesliwie jechalam droga bez drzew i rowu obok - wjechalam w pole ). Zreszta w Pl przedstawicie handlowi to odrebny rodzaj kierowcow. Czy ktos wie o czym mowie
Co do Szwedow - to faktycznie trudno wsrod nich jezdzic energicznie i logicznie. Sa NIEPRZEWIDYWALNI a to najgorsze na drodze. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-28 18:23 przede wszystkim sa bardzo niepewni....
no a parkowanie tylem to przechodzi ludzkie pojecie co robia....
|
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-06-29 00:58 Jejku Monilka...ja tez kiedys troszeczkę przysypiałem...heheheee...ale jakos mi się udawało......ale ja miałem jeszcze gorsze przeżycia...kiedyś jechałem dwie doby pod rząd...a w trzeciej zacząłem miec jakieś omamy...hehehee ...po prostu gałęzie drzew przy drodze to miały ręce ......i takie koszmarne głowy...zboże na polach to przedstawiały mi się jak stado gęsi...taki koszmar że głowa boli...nikomu się nie pucowałem ...że takie coś mi sie przytrafiło...ale pamiętam że w firmie było spotkanie z lekarzem i on właśnie mówił że takie objawy mogą wystąpić z powodu skrajnego wyczerpania organizmu...i nie jest oznaką żadnej choroby...np.omamy na pustyni...heheheee ...wtedy opowiedziałem że miałem takie dwa przypadki...... to było oczywiście dawno temu...bo teraz takich głupot to już nie praktykuję......jak chce mi się spać ...to śpie...heheheeee... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-29 15:17 MONILKA:""""Zreszta w Pl przedstawicie handlowi to odrebny rodzaj kierowcow. Czy ktos wie o czym mowie""""
Wie, wie
Ale to nie tylko Polski dotyczy, slyszalam , ze i np. w Anglii ludzie sie ich boja i psiocza na nich najbardziej.
""""Co do Szwedow - to faktycznie trudno wsrod nich jezdzic energicznie i logicznie. Sa NIEPRZEWIDYWALNI a to najgorsze na drodze.""""
NO niezupelnie.SA przewidywalni, jelopowatosc jest zupelnie przewidywalna, trzeba tylko troche tutaj pojezdzic, to sie okazuje, ze 90% jezdzi w/g tego samego klucza - p. wyzej moje wpisy.
Warciaci na drodze, w polski stylu, to zwykle mlokosy, ktorym hormony buzuja w czaszkach tudziez...... niektorzy utläningar |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-29 20:02 " ze 90% jezdzi w/g tego samego klucza"
taak, to mi sie kojarzy z takimi, ze jak jest 30 to jedzie 40 a jak jest 50 to on dalej 40.... grrr |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-06-29 22:26 Tak czytam te wpisy i sobie mysle, ze jedak prawda jest opinia psychologow, ze za "kolkiem" wiekszosc zamienia sie w tygrysy. Jestesmy wtedy najlepsi, znamy najlepiej przepisy, nie popelniamy gaf.... to tylko inni robia i nas tym wkurzaja.
A w Szwecji jak i w innych krajach sa rozni kierowcy. Pamietam w Polsce na takich fajdlapow (czyt. niedoswiadczonych kierowcow) mowilo sie "kierowca z Bielska" (sorry jezeli ktos jest tu z dawnego woj. bielskiego). Po uslyszeniu takich komentarzy czlowiek rzeczywiscie zacza wierzyc, ze z na kierowcow z bielska rejestracja trzeba bardzo uwazac. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-06-29 22:56 z Torunia gigge z Torunia... |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-06-29 23:20 Haha to znaczy, ze wiecej jest takich miast w Polsce z miernymi kierowcami? |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-06-29 23:30 FAJTLAPA to jest rowniez niedoswiadczony kierowca, kiedys w Polsce taki sobie przyklejal do tylnej szyby znaczek: zielony lisc- to nawet sympatyczne bylo. PROBLEMEM SZWEDOW JEST TO, ZE FAJTALPOWATOSC NA DRODZE IM ZOSTAJE NA CALE ZYCIE. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-29 23:34 proponuje zielone liscie dla wszystkich Szwedow |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-06-29 23:41 Z przodu lisc, z tylu lisc a w srodku glab! |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-06-29 23:56 dobre gigge! |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-06-30 01:07 Ja to chyba zostawie chyba auto przed Sztokholmem...bo te lewe zjazdy...i w ogóle...to takie wielkie miasto...może na początek oswoję się z tymi bocznymi dróżkami... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-01 06:28 Marek no co Ty nie pekaj! |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-07-02 01:00 No tak...Busterko...Tobie się tak łatwo mówi...nie pekaj ...hehehehee...Darsim pisze ...że jakoś to jest odwrotnie...bo to lewostronny ruch kiedyś był... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-07-02 01:26 troche jest pokrecone ale nie jest tak strasznie...
pare lat trzeba pojezdzic, zeby czuc sie pewnie jak w domu... |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-03 13:56 jest calkiem odwrotnie niz piszecie, szwedzi sa niepewni swoich umiejetnosc i egzekwowania swoich praw,
naprzyklad zupelnie nie znaja reguly prawej reki, czaja sie jak na podpozadkowanej drodze,
ta ich przesadna ostroznosc jest irytujaca, i powoduje wypadki, |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-04 01:29 Czyli wedlug wiekszosci Was tutaj, taki gosc jak w tym artykule http://www.aftonbladet.se/ vss/nyheter/story/0,2789,667618,00.html nie zrobil w sumie nic zlego, bo mial przeciez pierwszenstwo (rozumiem, ze dziewczyny przejezdzaly na rowerze po przejsciu dla pieszych)? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-04 01:42 "dlaczego Szwedzi na 3 pasmowej autostradzie- pustej zawsze jada srodkiem..?"
Lepszy asfalt (mniej zdarty). Przynajmniej dlatego ja jezdze srodkiem
A co do migania, to chcialbym zauwazyc, ze w Szwecji nie ma obowiazku migania. To znaczy nalezy migac, zeby pokazac wspoluzytkownikom drogi swoje zamiary, jezeli jest taka potrzeba. Czy jakos tak, nie pamietam sformulowania. W innych krajach chyba zawsze trzeba migac skrecajac. A ta "potrzebe" to kazdy sobie sam wymysla i jest jak jest. Na pewno nie trzeba migac zmieniajac pas na pustej autostradzie albo skrecajac gdzies gdy wkolo nie ma zywej duszy. Inni nie migaja zmieniajac pas np. 200m. przed innym samochodem. A inni chyba wogole.
Tak czy inaczej mi raczej nie denerwuje, ze ktos tam nie miga, bo raczej mi to osobiscie nie przeszkadza. Widze czesto ze ktos tam sobie skreca, albo pas zmienia, albo z ronda zjezdza nie migajac, ale jest wtedy na tyle daleko od mojego samochodu, ze nie ma dla mnie najmniejszego znaczenia, czy miga czy nie. Wkurzaja mnie za to tacy co stoja na skrzyzowaniu na swiatlach nie migajac, a potem okazuje sie ze skrecaja. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-07-04 06:05 w Szecji nie ma obowiazku migania...
skad to wziales?
myslalem ze reguly drogowe sa dopasowane do EU i podobne we wszystkich krajach...
a tu prosze...
|
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-04 10:11 Piotrek, napisalam ze Szwedzi to jelopy na drodze bo tak jest i guzik mnie zreszta obchodzi, z czego to wynika. Kajetan, pieknie o tym miganiu piszesz, wiesz?
To moze zrobmy jak we Wloszech, gdzie znaki drogowe to sa jedynie "zalecenia" a nie nakazy czy nakazy i dlatego jesli komus pasuje jechac pod prad na drodze jednokierunkowej mijajac kilka pod rzad znakow "zakaz wjazdu" to nikt na niego nie trabi a policja przyglada sie temu ze spokojem. Ale to balaganiarscy Wlosi, a tu- porzadni Szwedzi i taka obsuwa? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-04 14:00 w Szecji nie ma obowiazku migania...
skad to wziales?
Z kursu na prawo jazdy. Nie pamietam teraz czy z ksiazki czy nauczyciel mi mowil, czy jeszcze gdzies indziej przeczytalem. Moj nauczyciel jednak egzekwowal ode mnie miganie obojetnie czy droga byla pusta czy nie.
Ale pytalem go czemu inni nie migaja i mowil, ze nie trzeba. Miganie jest po to, zeby pokazac swoj zamiar. Jezeli nie ma nikogo kto mialby to miganie ogladac, to nie trzeba.
W Trafikförordningen zdaje sie jest napisane inaczej... ale zazwyczaj kazde prawo w ksiazce ma pozniej swoje "tlumaczenia dla zwyklych ludzi". |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-04 14:45 kajetan namawiasz do lamania prawa...
w szwecji kaza nawet gdy sie czeka na swiatlach miec wrzucona jedynke i wcisniete sprzeglo, a namawiali by zeby nie wlaczac migacza...
slyszales to pewno w innych okolicznosciach,
migacz trzeba wlaczac niezaleznie od okolicznosci chyba ze sie jest na prywatnej drodze czy w lesie,
sa niewidoczne motocykle które wjezdzaja wlasnie w takich co nie daja migacza... konczy sie to z reguly inwalidztwem lub smiercia,
|
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-04 14:48 Ja Ciebie bardzo przepraszam Kajetan, to dlaczego do ciezkiego diabla oni nie migaja wlasnie rowniez wtedy, gdy inni nie tylko mogliby ale POWINNI to ogladac?! Dlaczego my o tym piszemy- wlasnie dlatego, ze to widzielismy, tzn. ze oni nie migaja w ogole!!! NO wiec o co chodzi?
Owszem, to jest jedynie sygnalizowanie zamiaru, co oznacza, ze nie wolno automatycznie wjezdzac komus przed nos tylko dlatego, ze sie zamigalo- trzeba jeszcze sie upewnic, ze naprawde mozna!
To sa takie podstawy podstaw, a nam tu sie powoli robi z tego rozmowa w stylu "czy jest tu jeszcze ktos oprocz nas?" albo "to jak w koncu- czuje sie pan jak kanarek, czy jest pan kanrkiem?". |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-04 14:50 motocykl zblizajacy sie 150 na godzine moze byc akurat gdy patrzysz w lusterko niewidoczny zeby za sekunde sie pojawic, szczegulnie przy skrecie w lewo z drogi 70-90 km, natepuja kraksy, jest to glówny powód smiertelnych wypadków,
jestem motocyklista i wsciekam sie na maruderów drogowych, |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-04 15:34 Piotrek Ty jestes hazardzista, ze jezdzisz na tym diabelstwie! |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2005-07-04 15:50 Wsciekasz sie na maruderow? A ja sie wsciekam wlasnie na motocyklistow, ktorzy sa rownie nieprzewidywalni, za to ich reakcje sa gwaltowniejsze a pojazdy mniej widoczne! Wlasnie w zeszlym tygodniu mialam okazje na takiego cepa sie napatoczyc: sama jechalam do szpitala w nerwach i z malo dozwolona szybkoscia. Mimo wszystko uwazam sama, ze jechalam bezpiecznie (mimo pospiech). Za to jakis cep na motorze chyba nie raczyl spojrzec w lusterko i sprawdzic czy moze wyprzedzac - on poprostu wyjechal mi z za dwoch samochodow na prawym pasie! Malo brakowalo! Myslalam, ze mu nogi z d...y powyrywam. Dobrze, ze mialam sprawne hamulce i odrobine przeczucia.... Motocyklistow TEZ obowiazuja przepisy, o ktorych tu mowimy!!!
A skoro o maruderach mowa: w naszej okolicy jest bardzo duzo zlotow motocyklistow. Wszystko fajnie, ale to wlasnie oni doprowadzaja nie raz kierowcow do szalu. Jada cala kawalkada gora 60-70 km/h zajmujac cala szerokosc jezdni i uniemozliwiajac wyprzedzanie (jedzie ich tak 20-tu - po dwoch w 10 rzedach!)na dosc ruchliwych drogach. Fajnie to moze wyglada, ale jest okropnie upierdliwe dla pozostalych uzytkownikow drog - szczegolnie dla tych, ktorym sie spieszy! Szkoda, ze czasami nie pomysla, ze nie sa sami na drodze.... |
| |
sorfi Nacka
Wpisów: 296 Od: 2004-10-27
| 2005-07-04 16:42 a ja sie wsciekam na szwedzkie lalunie jezdzace w czerwcu na zimowych oponach, gadajace przez komorke i nie majce zadnej kontroli nad samochodem
mi wlasnie taka lalunia przywalila ostatnio w samochod na parkingu i samochod do warsztat...trabilam w ostatniej chwili ale ona nawet tego nie uslyszala tak byla zajeta rozmowa tylko po prostu wjechala we mnie ona skwitowala to tylko slowami "ja naprawde nie wiem jak to sie stalo"
|
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-07-04 16:45 kajetan: "w Szecji nie ma obowiazku migania...
skad to wziales? Z kursu na prawo jazdy. "
nawet nie mow! ja to sprawdze! |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-07-04 20:53 a ja sie wsciekam na szwedzkie lalunie jezdzace w czerwcu na zimowych oponach, gadajace przez komorke i nie majce zadnej kontroli nad samochodem
Haha, Sorfi to bylo dobre. Zwroc jednak uwage, ze oprocz laluni sa tez jeszcze lalusie. Tez mialem blizsze spotkanie z takim cepem. Teraz duzo jezdzi takich letnio-niedzielnych kierowcow i to jest wku...ce. |
| |
sorfi Nacka
Wpisów: 296 Od: 2004-10-27
| 2005-07-04 21:04 gigge ta moja to chyba jednak zimowo-niedzielna ktora nie zwrocila uwagi na zmiane pory roku.... |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-07-04 21:09 Moze jeszcze futro z norek albo srebrnych lisow miala na sobie? |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-04 21:35 z soboli bylo |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-07-04 23:53 nic dziwnego po takich szkolach ja ta co kajetan chodzil...
Allt fler blir underkända vid uppkörning och kunskapsprov för körkort. Enligt Vägverket är det dyra körlektioner som gör att många genomför proven innan de är mogna.
De senaste fem åren har antalet godkända vid provtillfällena minskat stadigt.
När det gäller teoriprovet, det så kallade kunskapsprovet, klarade sig 54 procent av eleverna förra året, jämfört med 73 procent under 2000.
Själva uppkörningen klarade 59 procent förra året, jämfört med 64 procent år 2000.
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2005-07-05 10:00 A co powiedzie o turystach? U nas "goruja" 08! W ostatniej lokalnej gazecie napisali, ze "zastanawiajaca wiekszosc sprawcow kolizji drogowych w okresie letnim stanowia turysci ze Sztokholmu i okolic". Chyba tam u Was jakies inne reguly jazdy panuja. Az Wam wspolczuje - miec z "nimi" doczynienia tak na codzien.... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-05 10:00 Opowiadalam Szwedom wczoraj ze w Polenie motocyklistow nazywa sie pieszczotliwie "njurdonatorer", smieli sie ze nie wiem. Ja bym co poniektorych popedzila ze wpolnych drog, oj, popedzilabym! Moze jakies oddzielne im zrobic, na uboczu? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-05 13:37 Wypraszam sobie darsim. Zdalem i teorie i praktyke za pierwszym podejsciem. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-05 13:46 Kajetan, to nie moglo byc trudne, skoro do tej pory nawet kwestia uzywania migaczy jest dla Ciebie dosc, hmm, wzgledna
Dankom, tak to juz jest z mieszkancami wielkich metropolii, sama ze wstydem i zazenowaniem przyznaje, ze najbardziej bezczelnie na polskich drogach zachowuja sie warszawiacy.....oczywiscie z pominieciem mojej skromnej osoby |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-07-05 15:45 No Warszawiacy to oddzielna kategoria kierowcow
I co najgorsze - tak ktory w stolicy nie wtopi sie w obowiazujace warunki i zasady jazdy ( patrz: dezorganizacja i przeczenie przepisom drogowym ) ten staje sie niebezpieczny na drodze. Osobiscie przez rok zycia tam i jezdzenia codziennie wzdluz i w szerz stolicy - wtopilam sie w ten "porzadek" - potem bylo ciezko sie oduczyc ale udalo sie
|
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-07-06 00:40 Niektórym to większość wyposażenia w aucie jest niepotrzebna...mojemu koledze taki jeden zajechał droge...nie spoglądając w lusterko...to koleżka spokojnie wysiadł z auta...podszedł do niego ...hehehee...i poobrywał mu te lustereczka mówiąc ...po co ci one? jak i tak w nie nie patrzysz...
|
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2005-07-06 09:43 Nie zauważyłem wcześniej tego tematu, więc odpowiadam zbiorczo:
darsim, z rok temu była audycja w SR na temat wyprzedzania z prawej. Mówili tam, że można wymijać z prawej na autostradzie jeśli są co najmniej 3 pasy, niezależnie od dopuszczalnej prędkości.
A prawo, które zacytowałeś jest FIŃSKIE
http://www.finlex.fi/sv/la ki/alkup/1982/19820182
Nie wiem czy to się zgadza, bo nie wiem jak prawo wygląda, no ale tak mówili, a wypowiadali się tam m.in. policjanci i ludzie z Vägverket.
kajetan, jak to "nie ma obowiązku migania"
Nawet za zmianę pasa bez kierunkowskazu przewidziany jest mandat! Śmieszny i pewnie nigdy nie wystawiany ale jest.
piotrek, stanie na światłach z wciśniętym sprzęgłem to niszczenie łożyska wyciskowego
(sprzęgło do wymiany w krótkim czasie)
Ale Szwedzi różnych głupich rzeczy uczą w imię "ochrony środkowiska" itp. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-06 10:27 "kajetan, jak to "nie ma obowiązku migania"
Nawet za zmianę pasa bez kierunkowskazu przewidziany jest mandat! Śmieszny i pewnie nigdy nie wystawiany ale jest."
Rzeczywiscie, nie mialem racji . Jednak tak mi odpowiedzial nauczyciel na moje pytanie czemu tak ludzie nie przestrzegaja tego migania. Ale dokladnie nie pamietam, moze kiedys tak bylo i tak im zostalo? A teraz kierowcy patrza jak jezdza inni i tez nie migaja.
Nauczyciel powiedzial mi w kazdym razie, ze bylo takie sformulowanie, zeby uzywac kierunkowskazow "när situationen kräver det". Teraz jest dokladnie wyszczegolnione kiedy trzeba uzywac. Ale moj nauczyciel byl taksowkarzem, wiec co mu sie dziwic
Ale byl bardzo dokladny i przez to zdalem bez problemu. Jak na egzaminie sie nie miga i nie patrzy "za siebie" skrecajac, to sie nie zda.
Co do wyprzedzania z prawej to jest tez dosc dokladnie opisane kiedy mozna wyprzedzac. M.in. mozna wyprzedzac z prawej gdy samochod przed skreca (lub przygotowuje sie do skrecania) w lewo, obojetnie od dozwolonej szybkosci i ilosci pasow. Jak jest duzo pasow, to mozna wyprzedzac w niektorych sytuacjach np. gdy sa korki, gdy wiedzie sie na rozne pasy ze skrzyzowania, itp. niezaleznie od dozwolonej szybkosci.
http://www.notisum.se/rnp/ sls/lag/19981276.htm |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-06 11:51 mabr widocznie nie robilas tutaj prawa jazdy,
czekanie z wccisnietym sprzeglwm na swiatlach jest obowiazkowym punktem nauczania, |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2005-07-06 12:08 Fakt! Kierowcy w W-wie to CALKIEM odrebny temat! A nawet odrebna "sztuka jazdy"! |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2005-07-06 13:56 piotrek, robiłem prawko w Szwecji.
Trafiłeś na głupiego nauczyciela i tyle.
Inna głupia rzecz której tu uczą to "ekonomiczna" i "przyjazna dla środowiska" jazda, polegająca m.in. na hamowaniu silnikiem. Tylko jakoś nie słyszałem żeby taki agitator jeden z drugim informował o tym, że hamowanie silnikiem na śliskim grozi wpadnięciem w poślizg |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-07-06 14:05 pytalem dziesiatki osób o wciskanie sprzegla wszyscy byli tak uczeni, nie opowiadaj bajek ze uczyli ciebie inaczej, hamowanie silnikiem jest tylko zalecane natomiast wciskanie sprzegla obowiazkowe,
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2005-07-06 14:09 Z wciskaniem sprzegla sie zgodze, ze tak ucza, a co do chamowania silnikiem na sliskim to na halkbanie tego uczyli (a raczej mowili, zeby tego nie robic ).
|
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-06 14:36 Z tym wciskaniem sprzegla to niby ma to byc przyjazne srodowisku naturalnemu? Przeciez to chore. Gdybyz oni przynajmniej sprawnie ruszali spod swiatel dzieki temu, ale gdzie tam! |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2005-07-06 15:10 Może i uczą stania z wciśniętym sprzęgłem. Widać istnieją nie tylko rozgarnięci nauczyciele. Faktem jest, że od tego sprzęgło szybciej się zużywa. Ale rób jak chcesz, tylko nie bredź, że to jest "obowiązkowe" |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2005-07-06 15:14 buster, absolutnie się nie zgodzę, że Szwedzi nie ruszają sprawnie spod świateł, przynajmniej w Sztokholmie.
Są bez porównania szybsi niż kierowcy w Polsce.
Tutaj wszyscy ruszają praktycznie na raz.
A przeciętny polski kierowca raczy zauważyć że ma zielone dopiero jak auto przed nim odjedzie
Zresztą generalnie polskiego kierowcę guzik obchodzi co się dzieje za nim. Skręcanie w lewo bez zjeżdżania do środka jezdni- żeby przepuścić auta z tyłu- to polska klasyka |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-07-06 15:27 Czytałam kiedyś w polskim przewodniku dla zmotoryzowanych w Szwecji uwagę o tym, że Szwedzi zawsze bardzo szybko ruszają na skrzyżowaniach w porównaniu do PL i że trzeba się dostosowac jeśli nie chce się ryzykowac otrąbienia. |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-07-06 15:33 A co do migania, to ludzie mają wiele problemów w związku ze zmianą zasad jazdy na rodnach. Teraz trzeba migac tylko przy zjeździe z ronda, co przynajmniej na rodnach umnie powoduje, że czesto stoi się dłużej w korku, bo ludzi sygnalizują tuż przez zjazdem.
A do tych jezdżących 200 km na ogólno dostępnych drogach - poszukajcie sobie może czegoś innego na podniesienie poziomu andrenaliny- teraz takie wynalazki sprzedają w Aptekach - używając je ryzykujecie tylko swoje życie a nie innych.
PS. ten 19 latek z Eskilstuny, który zabił 15-letnią dziewczynkę też tłumaczył się, że "droga była pusta" jak na nią wjechał. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-07-06 15:43 Mabr: """"Skręcanie w lewo bez zjeżdżania do środka jezdni- żeby przepuścić auta z tyłu- to polska klasyka """"
Odsylam do mojego wczesniejszego wpisu- Szwedzi nie tylko ze nie zjezdzaja do srodka jezdni to jeszcze CELOWO zjezdzaja na prawo!!!
Ja juz zaczelam odnosic wrazenie, ze tak ich sie tu wlasnie uczy!
Musze sie wybrac do Sztokholmu zeby zobaczyc to sprawne ruszanie spod swiatel. To jest faktycznie okropnie slaby punkt polskich kierowcow, niektorzy chyba spia w samochodach, bo bedac pierwszymi przed skrzyzowaniem ruszaja dopiero w kilkadziesiat sekund po zapaleniu sie zielonego swiatla!
|
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2005-07-06 16:02 Tak widziałem, buster. Też mi się czasem zdarza widzieć takich skręcających "z zamachem"
maggie, jest różnica między miastem a autostradą |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-07-06 16:13 Taaak....... tylko że to przy założeniu, że widzi się tą różnicę między jednym a drugim |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-07-06 21:59 no i prosze jaka sie ladna dyskusja wywiazala juz dawno takiej nie bylo na Forum...
ciesze sie... |
| |
fuks
Wpisów: 225 Od: 2008-02-23
| 2008-05-08 21:12 Egazmin na prawo jazdy
pytanie egzaminatora - na skrzyzowaniu rownorzednym znajduje sie po prawej stronie ciagnik, po lewej rowerzysta, a na przeciwko tramwaj kto przejezdza pierwszy?
odpowiada kursant - motocyklista,
egzaminator - jak to przeciez tam nie bylo motocyklisty?wiec skad Pan go wzial?
kursant - nikt k...a nie wie skad sie biora, ale zawsze przejzdzaja pierwsi...
mozna tez na potrzeby szwedow zmodyfikowac kto przejezdza ostatni? ... pierdolowaty szwed
|
| |