Odwiedzin 37771464
Dziś 2472
Wtorek 16 kwietnia 2024

 
 

Forum: Życie w Szwecji - szkola -" wyprawka"

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autorszkola -" wyprawka"
tabaluga


Wpisów: 2
Od: 2014-06-09
2014-06-09 11:30
Moj synek w sierpniu rozpocznie tu zerowke (förskoleklass) czy oprocz ubran chocby na gimnastyke i basen) jest cos co musze jeszcze specjalnie zakupic? Ksiazki, zeszyty...?
  Profil uzytkownika: tabaluga     
kaja80


Wpisów: 99
Od: 2010-09-27
2014-06-09 11:41
Nie, nic nie musisz kupować. Też pamiętam to zdziwienie moje kilka lat temu, ale tak właśnie jest. Wszystko dostanie ze szkoły, włącznie z ołówkiem
Powodzenia!
  Profil uzytkownika: kaja80     
Danello
Polak w Szwecji


Wpisów: 504
Od: 2014-05-05
2014-06-09 11:46
Kanapek ani owoców też nie musisz mu dawać. Za wszelkie przejazdy do kina, na basen jak i za bilety wstępu też nie płacisz.

To tylko jeden z powodów, dla których płacisz tak "wysokie" podatki
  Profil uzytkownika: Danello     
tabaluga


Wpisów: 2
Od: 2014-06-09
2014-06-09 13:32
Dziekuje bardzo
  Profil uzytkownika: tabaluga     
kofi1


Wpisów: 61
Od: 2013-06-25
2014-06-09 14:57
podepne sie pod temat bo tez mam w tym wieku dziecko jezeli chodzi o zakonczenie przedszkola odbywa sie to w jakis specjalny sposob kwiaty itp.musze zglosic rezygnacje z przedszkola czy dziala to automatycznie
  Profil uzytkownika: kofi1     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-09 18:16
Nic nigdzie nie musisz zglaszac,tylko wybrac szkole dla pociechy
A co do kwiatkow, ja zakupilam specjalne podziekowanie (firma z Polski) w formie graweru na szkle ze slowami podziekowania za ich prace.
W szoku byli niemalze tydzien,bardzo sie wyruszyli, bo chyba bylam pierwsza, ktora to zrobila. Warto bylo, niech wiedzą,ze Polacy to honorowi ludzie


  Profil uzytkownika: pozytywna     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-09 19:58
pieprzysz glupoty,,,,co tobie mieli powiedziec?????,nieznasz ich kultury to nierob z siebie posmiewiska,,,tylko ty sama tak uwazasz,pomieszkasz troche to moze sie nauczysz,nic sie w szwecji nie daje placi sie na to podatki ,,,koniec ,idiotyczna kultura z polski gdzie kazdy musi byc wdzieczny za to ze ktos wykonuje swoja zasrana prace
  Profil uzytkownika: black sabbath     
TLC


Wpisów: 9
Od: 2014-04-08
2014-06-09 21:45
A jakis plecak/tornister bedzie potrzebny w zerowce? Dzieciaki maja ksiazke? Musza ja nosic codziennie?
  Profil uzytkownika: TLC     
Vendela


Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
2014-06-09 22:17
black sabbath
Bzdury piszesz. Oczywiscie zarówno w przedszkolu jak i w szkole zbiera sie na jesien pewno sume pieniedzy od kazdej rodziny i potem sie kupuje wspólnie present dla calego personelu: na zakonczenie terminu w grudniu i potem na zakonczenie roku szkolnego w czerwcu.

Przynajmniej tak sie robi w centrum Stockholmu. Bylam, i dalej jestem "klassmamma" i od wielu lat tym sie zajmowalam.



  Profil uzytkownika: Vendela     
szfed


Wpisów: 112
Od: 2013-06-03
2014-06-09 22:35
"...tak sie robi w centrum Stockholmu."

Ojojoj... Ajajaj... Wyższe sfery widzę...

My, Biedoki z prowincji, to dajem kosz pełen grzybów i jagód własnoręcznie zebranych. Czasem-jak komuś się uchowały po zimie-to przetwory typu wek dorzucamy. Mina obdarowywanych-bezcenna.
  Profil uzytkownika: szfed     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 08:46
koniec ,idiotyczna kultura z polski gdzie kazdy musi byc wdzieczny za to ze ktos wykonuje swoja zasrana prace"

Widzę, że niektórym w du..ie się poprzewracało. Najwidoczniej mieszkając tu zapomina się o "polskości ".
Chciałam i dałam, proste jak cep.
Gdyby nie wkładali serca w pracę z moim dzieckiem to nie kupiłbym nic, a najwyraźniej miałam za co dziękować!
A wykonując tą " zasrana pracę " nauczyli moje dziecko języka szwedzkiego spędzając z nim indywidualnie kilka godzin dziennie.
  Profil uzytkownika: pozytywna     
Wacek z Polszy


Wpisów: 11956
Od: 2014-02-16
2014-06-10 09:20
On to paskudnie napisal,ale jak pobedziesz tu Pozytywna z dziesiec lat,to tez tak jak bs bedziesz myslec.
  Profil uzytkownika: Wacek z Polszy     
patusia


Wpisów: 107
Od: 2012-11-28
2014-06-10 09:22
"Przynajmniej tak sie robi w centrum Stockholmu. Bylam, i dalej jestem "klassmamma" i od wielu lat tym sie zajmowalam. "

No ale czy dzieci, ktore zaczynaja nauke w klasie "0" w centrum Sztokholmu nosza plecaki czy nie?

  Profil uzytkownika: patusia     
Siobhan


Wpisów: 580
Od: 2010-04-11
2014-06-10 10:10
Dzieci nie musza nosic plecakow, bo wszystkie zeszyty, ksiazki itd. maja na miejscu w szkole.

Niektore dzieci nosza ze soba wlasne kanapki/owoce, zeby miec w razie czego extra do jedzenia jesli sa glodomorami albo akurat tego dnia bedzie cos na lunch czego wybitnie nie lubia, wtedy biora ze soba mniejsze plecaki.
Nie wiem jak jest w innych szkolach, ale niektore szkoly organizuja darmowe lekcje plywania w zerowce i wtedy dziecko potrzebuje stroj do plywania itd. zima chodza na lodowisko wiec potrzebuja wlasne lyzwy i kaski, zeby chronic glowy.

Co do dawania kwiatow na koniec roku, czy malych prezentow - nie jest to tylko domena polakow czy tylko centrum sztokholmu, wiele osob kupuje samodzielnie prezenty dla wychowawcy czy tak jak w tym roku, zbiera nieznaczna kwote od wszystkich rodzicow aby kupic cos ladnego.
  Profil uzytkownika: Siobhan     
Danello
Polak w Szwecji


Wpisów: 504
Od: 2014-05-05
2014-06-10 10:18
Do 3 klasy wlącznie nic się do domu nie zabiera, oprócz stroju gimnastycznego lub na plywalnie. Od 4 zaczynaja nosić takie niby-tornistry, z reguly wypełnione po brzegi powietrzem, czasem jakąś kartką z info od nauczyciela.

Ale nie wiem jak jest w samym centrum Stockholmu, tam może 13 tomową encyklopedię od zerówki trzeba przy sobie mieć?

A tak na serio, nie przejmujcie się za mocno. W odpowiednim czasie dostaniecie info, czego potrzeba waszym dzieciom. Nie bądźcie nadopiekuńczymi rodzicami, a dużo wasze dzieci wygrają.
  Profil uzytkownika: Danello     
kaja80


Wpisów: 99
Od: 2010-09-27
2014-06-10 10:37
Jako mama powiem, że różnie to wygląda. Moje starsze dziecko trzy razy zmieniało szkołę (w miejscu zamieszkania nie było klasy przygotowawczej, potem do końca piątej klasy w innej szkole i teraz kontynuuje w jeszcze innej). Na pewno wszędzie widziałam jak dzieci dają kwiatki a w tej ostatniej szkole to dużo dzieci miało jakiś drobny prezent, jakieś słodkości dla wychowawczyni i innych nauczycieli (ale te dzieci chodziły tam od zerówki, więc ładnych kilka lat). Ja kupuję zawsze kwiatka. Aha, no moje dziecko niestety w centrum Sztokholmu się nie uczy, grzybów nie zbieramy, a ja mam dwie lewe ręce do przetworów
  Profil uzytkownika: kaja80     
thiara


Wpisów: 411
Od: 2004-09-21
2014-06-10 10:58
Prezenty? Oczywiscie, ze sie daje. Nawet jak robilam studia podyplomowe to kursanci (14 szwedek i 2 szwedow) "zrzucali" sie na prezent dla glownej profesorki. To kwestia kultury osobistej. Bs brednie wypisujesz omamiony swoimi podatkami
  Profil uzytkownika: thiara     
Danello
Polak w Szwecji


Wpisów: 504
Od: 2014-05-05
2014-06-10 11:08
Za podatki, to się człek darmo uczy. A pewna forma wdzięczności istnieje również i w Szwecji. Szczególnie, jeśli jest się zadowolonym z wyników, lub jeśli personel dokonał jakiegoś wkładu extra.

Ale tego bs nie wie, bo o tym go na jego "studiach" w podstawówce nie nauczyli. To taki rzezimieszek, co to wszystko mu się należy, bo on podatki płaci. A reszta ludzi tu pewnie na socjalu według magistra z przedszkola siedzi.

Chłopaczyna zapewne się wychował tam, gdzie nauczyciele nie oczekiwali, że któryś z uczniów cokolwiek przyniesie na koniec roku, bo jedynym co mógłby przyniesc, byłby karabin. Szwecja to ciut więcej, niż Tensta i Rosengård.
  Profil uzytkownika: Danello     
Wacek z Polszy


Wpisów: 11956
Od: 2014-02-16
2014-06-10 11:16
"To kwestia kultury osobistej."

Moze nie tyle kultury osobistej co znajmosc kultury szwedow, jako narodu.
W szkole,to jeszcze obleci,bo to zgodne z ich tradycja.
No,ale juz dawanie prezentow w urzedach za zalatwienie pozytywnie sprawy,to juz typowo polski obciach.
W prywatnych kontaktach prezent tez moze sprawic obdarowanemu tubylcowi problem.Latwo mozna stracic przez to znajomosc z czesto wartosciowymi ludzmi. Oni nie mysla po polsku i maja w czterech literach odzajemnianie,to dla nich klopot.
  Profil uzytkownika: Wacek z Polszy     
Danello
Polak w Szwecji


Wpisów: 504
Od: 2014-05-05
2014-06-10 11:25
Ja napisałem o extra zaangażowaniu, chociaż też nie wyobrażam sobie siebie z bombonierką pod pachą w urzędzie. Wyglądałoby to śmiesznie.

Natomiast np. nauczyciel za niewymagany wkład w rozwój mojego dziecka, lub pielęgniarka, która zmienia terminy zabiegów według widzimisię pacjenta na taką bombonierę zasługują.

I z tego co zauważyłem wcale nie są skrępowani przyjmując je. To też kwestia wyczucia, kiedy wypada dać, a kiedy nie. Ale chyba po to właśnie autorka wpisu nas, dłużej tu mieszkających pyta.
  Profil uzytkownika: Danello     
columbus08


Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
2014-06-10 11:43
WzP napisal:

"W szkole,to jeszcze obleci,bo to zgodne z ich tradycja.
No,ale juz dawanie prezentow w urzedach za zalatwienie pozytywnie sprawy,to juz typowo polski obciach."

Dobrze wiedziec ze w SE dawanie w urzedach prezentow/lapuwek jest karalne zarowno osoby dajacej jak i przyjmujacej.....http://sv.wikipedia.org/wi ki/Muta

takze wszedzie dobrze jest uwazac co mozna "dac" a co nie....
  Profil uzytkownika: columbus08     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 11:46


Kwiatków niestety nie daję chłopcom na koniec roku szkolnego, bo twierdzą,że to " babskie "
Wręczają nauczycielom czekoladki.
Ot taki mały gest, a naprawdę ich cieszy!
  Profil uzytkownika: pozytywna     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 11:51
"On to paskudnie napisal,ale jak pobedziesz tu Pozytywna z dziesiec lat,to tez tak jak bs bedziesz myslec."

Chroń Boże, żeby tak się ze mną nie stało
  Profil uzytkownika: pozytywna     
Wacek z Polszy


Wpisów: 11956
Od: 2014-02-16
2014-06-10 11:52
Szwecja to dziwny kraj, dla stawiajacego na jej ziemi pierwsze kroki polaka. Czesto chce dobrze,a wychodzi lipa. Najczesciej widzi sie to w pracy,taki nowicjusz jakby mogl,to by dzien i noc oral, by zostac zauwazonym.

  Profil uzytkownika: Wacek z Polszy     
columbus08


Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
2014-06-10 12:01
SE to kraj w ktorym trzeba bardzo uwazac co sie mowi, co sie daje, co sie ma a co mozna pokazac.....

nalezy do ich codziennosci "donoszenie" wynikajace z wrodzonej zazdrosci....

Zazdrosni Szwedzi potrafia doniesc na wlasnego kolege w pracy wlasnie ze dostal prezent i go wziol, rodzic potrafi zazdroscic wlasnemu dziecku ze ulozyl sobie lepiej zycie... ot taki zimny kraj pod kazdym wzgledem...
  Profil uzytkownika: columbus08     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 12:04

A początki były, oj były trudne.
Na szczęście nie mam szefa nad sobą .
Teraz po " jakimś czasie " wydaje mi się, że potrzeba nam takich wstrząsów kulturowych, żeby doceniać to czego nie docenialismy zyjac w Polsce.
  Profil uzytkownika: pozytywna     
kantyk


Wpisów: 344
Od: 2006-04-13
2014-06-10 15:46
"Przynajmniej tak sie robi w centrum Stockholmu. Bylam, i dalej jestem "klassmamma" i od wielu lat tym sie zajmowalam."

Vendela a co kupujecie nauczycielom?

  Profil uzytkownika: kantyk     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 16:29
W szkole,to jeszcze obleci,bo to zgodne z ich tradycja.
No,ale juz dawanie prezentow w urzedach za zalatwienie pozytywnie sprawy,to juz typowo polski obciach.

w szkole sie zaczyna a na urzedach sie konczy,to troche takie lizanie w ty…k,jeszcze brakuje ze beda zapraszac nauczycieli do domu na kawke????paranoja ,,,lepiej tego nie mowic szwedowi bo zesika sie ze smiechu,nawet ten w centrum sztokholmu
  Profil uzytkownika: black sabbath     
kamka1238


Wpisów: 9115
Od: 2007-11-19
2014-06-10 16:32
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: kamka1238     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 16:34
A wykonując tą " zasrana pracę " nauczyli moje dziecko języka szwedzkiego spędzając z nim indywidualnie kilka godzin dziennie.

bo po to sie ksztalcili,i to jest ich "zasrana "praca,nietylko sa sprawdzani ze dobrze wykonuja swoja prace, tak samo jak murarz czy tokarz czy arhitekt,dziwne to ???
  Profil uzytkownika: black sabbath     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 16:38
to nie jest naprawde wazne dla mnie...
to SERCE SIE LICZY
I BARDZO MOCNO MNIE USCISKALA I PODZIEKOWALA ZA CALY ten rok ze wspieralam syna.... ze ONA dziekuje a NIE JA


90%nauczycieli w ten sam sposob odpowie,
  Profil uzytkownika: black sabbath     
kamka1238


Wpisów: 9115
Od: 2007-11-19
2014-06-10 16:39
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: kamka1238     
kamka1238


Wpisów: 9115
Od: 2007-11-19
2014-06-10 16:43
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: kamka1238     
KasiaTom


Wpisów: 1227
Od: 2010-09-23
2014-06-10 17:04
Black, A jezeli TO idzie w druga strone, ze nauczyciel zaprasza uczniow do domu w zwiazku z zakonczeniem roku szkolnego; piecze ciasto, czestuje lodami. Moj syn byl w domu u kilku nauczycieli i nie widze w tym Nic zlego. Nauczyciele byli tez u NAs w domu, w roznych okolicznosciach; bo podwozili syna ze szkoly, kiedy zniknal jego bilet, bo na samym poczatku syn zaprosil opiekuna na pierogi😊, i kilka innych dla mnie zwyklych sytuacji.
  Profil uzytkownika: KasiaTom     
kamka1238


Wpisów: 9115
Od: 2007-11-19
2014-06-10 17:09
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: kamka1238     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 17:11
co ma piernik do wiatraka?????? tak samo jak niemieckie dzieci dziwili sie ze szwedzkie daja "kram" dla swoich nauczycieli,w szwecji nauczyciel + uczen to wcale nieduzo brakuje do kolezenstwa??
  Profil uzytkownika: black sabbath     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 17:19
bo po to sie ksztalcili,i to jest ich "zasrana "praca,nietylko sa sprawdzani ze dobrze wykonuja swoja prace, tak samo jak murarz czy tokarz czy arhitekt,dziwne to ???

Nie jest dziwne.
Ba,nawet architektów,murarzowi i tokarzowi za dobrze wykonana pracę kupiłbym coś skromnego w ramach wdzięczności.
A co powiesz na to,że mój mąż po każdym skończonym projekcie otrzymuje (zawsze!) prezent od klientów - Szwedów.
Czyli dla nich to nie jest żadna nowość
  Profil uzytkownika: pozytywna     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 17:24
i co bierze????? przestan pisac pierdoly…zwylke proste szwedzkie "tack" wystarczy,
  Profil uzytkownika: black sabbath     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 17:28
Ty chyba jesteś bardzo niedoceniany w pracy...
Bierze i szwedzkie "tack " również słyszy
A Ty byś nie wziął zegarka wartego 10 tys koron???
  Profil uzytkownika: pozytywna     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 17:30
To jedyny taki cenny podarek, żebyś nie pomyślał, że tylko takie prezenty dostaje
  Profil uzytkownika: pozytywna     
black sabbath


Wpisów: 9092
Od: 2012-06-16
2014-06-10 17:39
nigdy w zyciu bym nie wzial zegarka za 10tys,,,gwarantuje to tobie.za swoja prace biore szmal i to mnie wystarczy,ten co odbiera mowi "tack" placi i idzie
  Profil uzytkownika: black sabbath     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 17:47
Mam nadzieję, że w końcu trafisz na kogoś kto będzie chciał w ramach wdzięczności podarować ci coś... I wtedy chciałabym zobaczyć minę tego Szweda w momencie jak odmawiasz przyjęcia
  Profil uzytkownika: pozytywna     
columbus08


Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
2014-06-10 17:59
@pozytywna nie wiewm jak dlugo mieszkasz w SE, ale to co tutaj piszesz o tych wartosciowych prezentach to podlega zupelnie innym regulom niz dyskusja ktora "zeszla" na tzw dlugi wdziecznosci jakie rodzice czuja w stosunku do nauczycieli swoich dzieci.

Oczywiscie takie gesty rodzicow sa mile widziane i dzieci w ten sposob tez sa uczone, ale nalezy pamietac ze i one maja pewne granice wartosci w ktorych mozna/dozwolone jest sie poruszac...szczegolnie tutaj w SE

Na "goglu" znajdziesz "gåva" wlasnie tam dolladnie wyjasnione jest jakie sa obowiazujace prawa dawania prezentow w SE



  Profil uzytkownika: columbus08     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2014-06-10 18:03
Za takie gåvor to trzeba sie potem ze skattem gimnastykowac

Oczywiscie, ze dzieci daja nauczycielowi przezenty na zakonczenie roku szkolnego. Najczesciej jest to jednak prezent od calej klasy, na ktory skladaja sie rodzice wplacajac pieniadze do klasowej kasy. Nieraz jest tez tak, ze dziaciaki, juz starsze, zbieraja pieniadze same sprzedajac wlasnego wypieku zakalce, urzadzajac loppisy, czy sprzedajac nasiona, watpliwej jakosci ciuchy i inne rzeczy ktorymi zameczaja cale najblizsze i dalsze otoczenie i tym zasilaja kase klasy (jak cos zostanie po wydatkach na szkolna wycieczke)
Ja nie spotkalam sie nigdy, zeby ktos sie wychylal ze swoim prezentem. Nie kazdego stac na takie prezenty i dziecku byloby przykro. Pomijajac reakcje kolegow...w obydwie strony.
Niemniej jednak pisze sie tutaj o szczegolnym zaangazowaniu w cudzoziemskie dzieci...szczegolnym wg rodzica.
  Profil uzytkownika: Ronj@     
columbus08


Wpisów: 1605
Od: 2010-09-07
2014-06-10 18:16
Napewno zauwazyliscie na wizycie u niektorych lekarzy w prywatnych gabinetach ze stoja typowe polskie "lapowki".
Lekarz nie bieze tych " wartosciowych" smieci do domu bo sa to rzeczy do opodatkowania jesli przejnie je na wlasnosc...

Oj duzo regul jest w tej SE....odnosnie prezentow/lapowek
i duzo afer gdzie za prezenty byly rozprawy sadowe....
  Profil uzytkownika: columbus08     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-10 18:39
Ja nie piszę o lapowkach
Prezent, który podarowałam na koniec przedszkola był skierowany do całego personelu i taki widniał tam wpis.
A kwiatki czy czekoladki są zwykłym wyrazem sympatii i wdzięczności.

Prezenty, które otrzymuje mój mąż są w 99 % także w postaci czekoladek,butelki wina czy szampana. Nic więcej.
Nie mówmy tu w kategoriach dawnej, a może i jeszcze teraźniejszej Polski, gdzie "prezenty " pakujesz w gazetę lub szary papier co niby nikt nie wie co tam niesiesz
  Profil uzytkownika: pozytywna     
kratka


Wpisów: 880
Od: 2012-02-18
2014-06-10 22:40
zalezy ile butelka wina kosztuje, za takie jedno wino mozesz miec z glowy prace.
  Profil uzytkownika: kratka     
kratka


Wpisów: 880
Od: 2012-02-18
2014-06-10 22:44
nikt nie bierze "lapowek" to tylko prezenty
  Profil uzytkownika: kratka     
tezauurus


Wpisów: 252
Od: 2005-08-30
2014-06-11 05:21
Ciekawie sie ta dyskusja rozwinela - od ksiazek i zeszytow do wina i lapowek
  Profil uzytkownika: tezauurus     
kantyk


Wpisów: 344
Od: 2006-04-13
2014-06-11 10:26
Vendela nic nie odpowie... pakuje prezenty dla nauczycieli.
  Profil uzytkownika: kantyk     
natal.a


Wpisów: 6
Od: 2010-01-26
2014-06-11 17:32
Oczywiscie za wypada dawac czekoladki i kwiaty. Moze 20 lat temu nie wypadalo tego robic , ale teraz pod naplywem emigrantow z roznych stron swiata Szwecja i Szwedzi zaczeli sie zmieniac. Nie wiem co jest zlego w tym zeby podziekowac nauczycielowi wreczajac mu jeden maly kwiatek i czekoladki? Kto nie chce nie daje.
Poza tym zeby nie bylo rozmawialam z moimi sasiadami ( Szwedzi ) i matkami w szkole ( Szwedki ) , i wszyscy zgodnie mowili ze jak najbardziej mozna- a kto nie chce nie musi nic dawac. Wiec co za problem? Ale ja mieszkam w dzielnicy gdzie 60 % Szwedzi i 40 % obcokrajowcy wiec moze tutaj tak wolno

Poza tym widzialam jak w przedszkolu na zakonczenie tez rodzice dawali przedszkolankom kwiatki lub czekoladki.

BS-rozumowanie ze to kogos zakichana praca to chyba nie na miejscu. Bo chyba wszyscy wiemy , ze jeden wykonuje prace z sercem i zaangazowaniem a drugi byle tylko odpekac swoje. I dlatego takiego nauczyciela ktory naprawde chce czegos nauczyc dzieciaki szczegolnie sie docenia.
  Profil uzytkownika: natal.a     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-11 18:07
Ludzie my żyjemy w cywilizowanym, wolnym kraju a czytając forum odnoszę czasami wrażenie, że wyemigrowałam do Korei Północnej
Tego nie rób, tego nie mów, tego nie bierz, tego nie dawaj, tak się nie maluj, tak się nie ubieraj
Może tak było kiedyś.
Czasy się zmieniają i ludzie się zmieniają.
O Szwedach krążą takie same stereotypy jak i o Polakach.
Nie każdy Polak to pijak i złodziej, tak samo nie każdy Szwed poleci na policje bo dałeś sąsiadowi flaszkę w prezencie
Nowo przybyli czytając to forum będą bali się pierdnąć,bo tu nie można
  Profil uzytkownika: pozytywna     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2014-06-11 20:27
"Nowo przybyli czytając to forum będą bali się pierdnąć,bo tu nie można"

To wszystko kwestia kompleksow, anie czy jestes nowoprzybyly, czy nie itd...

Ja, wlasnie dostalem flaszke od Szweda,w tamtym tygodniu...

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
pozytywna


Wpisów: 59
Od: 2014-05-09
2014-06-11 22:06
"Ja, wlasnie dostalem flaszke od Szweda,w tamtym tygodniu..."

No to teraz sobie przechlapałeś
Zaraz Cię namierzą i skarbówka zapuka po swoją część flaszki
  Profil uzytkownika: pozytywna     
Vendela


Wpisów: 747
Od: 2012-11-19
2014-06-12 19:51
Tradycja w przedszkolach i szkolach jest ze na pierwszym zebraniu rodzicielskim wybiera sie komitet rodzicielski; 2,3 albo 4 osoby.

Zadaniem komitetu jest miedzy innymi zrobienie aktualnej mejl listy, gdzie jest zarówno mejl i telefon do mamy i do taty. Potem wysyla sie info ze skladamy do kasy np. 100kr. Tak robilam w przedszkolu gdzie moje dzieci (cala trójka) byly rzez 9 lat.

W zasadzie takie zbiórki to jest dosyc delikatna zecz i nie mozna zadac od rodziców, to jest dobrowolne. Ja wysylalamm zawsze jedno albo dwa upomnienia w milym tonie i dbalam zeby informowac ile zebralismy, ile powinnismy zebrac zeby moc kupic maly prezent dla personelu na zakonczenie w grudniu i w czerwcu. Poza tym zawsze informowalam co dla kogo kupilam i za ile.

Personel w przedszkolu dobrze poznalam w ciagu 9 lat wiec bylo lawiej wybrac dla nich prezent. W grudniu kupowalam np. kosz z delikatesami albo presentkort do H&M, NK, Åhlens albo ksiazki. No i do tego ladna kartka z podpisami calego komitetu rodzicielskiego.

W czerwcu dolaczalam zawsze kwiaty, naogól w doniczce owiniete w celofanie i udekorowane wstaszka ze szwedzka flaga.

W szkole zbieramy troche wiece 300-400kr na rok. Oprucztego ze pieniadze maja wystarczyc na prezenty dla 2-3 glównych nauczcieli to jeszce dla naszych dzieci. Np. na wyjscie do opery, teatru albo takie jak Lasergame, Paintboll czy inne atrakcje.

Osobiscie uwazam ze prezenty nie powinny byc za drogie i 300-400kr od calej klasy dla naczyciela jest OK.

Wedlu szwedzkiego prawa moza dac prezent personelowi czy nauczycielom w wysokosci max 450 kr inkl.moms. W innym przypadku jest to traktowane jako lapówka albo förmån i wtedy nalezy za ten present zaplacic podatek.

Wlasnie w tygodniu zaliczlam dwa zakonczenia szkolne, jedno troche dluzsze bo to w ostatniej klasie (9). A jutro czeka mnie trzecie.

W naszej szkole mamy tradycyjne zakonczenie roku szkolnego w kosciele. Uczniowie spiewaja i graja. Potem ci uczniowie co osiagneli max punktów, (w tym roku 340 z B-språk), otrzymuja nagrody. Nastepnie nuczyciele od poszczeglnych przedmiotów daja nagrode uczniowi który sie wyróznil. Potem przemawia styrelse ordförande i rektor.

Nastepnie wszyscy ida do szkoly.9 klasy do auli na uroczyste rozdanie swiadectw i tradycyjnego torta z truskawek i bitej smietany.

  Profil uzytkownika: Vendela     
Forum -> Życie w Szwecji -> szkola -" wyprawka"
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy









Sprzątanie (Stockholm)
Stolarz (Stockholm )
Fasad arbetare (Helsingborg)
ZBROJARZ BETONIARZ (Sztokholm)
Stolarz dach & elewacja STOCKHOLM (Stockholm )
Carpentry work (Stockholm)
Sprzątanie (Stockholm)
Praca dla budowlańca w Sollentuna (Sztokholm)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 41 gości
oraz 2 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
Wielka polityka pro-dzieczenna
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony