Autor | Kawalerka w małym miasteczku do 50 tyś PLN |
prince_11
Wpisów: 1 Od: 2014-05-16
| 2014-05-16 01:41 Witam przeglądam oferty na hamnet.se pomijając aukcje znajduje jakieś pojedyncze mieszkanka jednak nie wiem czy to wynajem czy może jakaś opłata. Stąd pytanie czy za taką kwotę , 50 tyś pln znalazłbym malutkie mieszkanko w miarę normalnym standardzie? Dziękuje
Ps. przykładowa oferta:
http://www.hemnet.se/bosta d/bostadsratt-1rum-nedre-holm-motala-komm un-strandvagen-26a,-1-van-6249005
lub
http://www.hemnet.se/bosta d/bostadsratt-1rum-edsbyn-ovanakers-kommu n-backstigen-1-6039933 |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2014-05-16 06:52 a tobie to bez roznicy czy bedziesz mieszkal u gory w szwecji czy nadole ??
to jeszcze nie jest cena koncowa . |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-05-16 09:45 Jest calkiem mozliwe, abys mogl kupic mieszkanie/kawalerke w tej cenie.
Zalezy oczywiscie, gdzie.
Te miejscowosci z zalaczonych linkow moga miec takie ceny a nawet nizsze.
Jesli jest trudno o prace i daleko do duzego miasta to cena moze byc bardzo niska.
Zwroc uwage, iz mieszkanie typu bostadsrätt nie jest do konca mieszkaniem wlasnosciowym.
Caly czas placi sie årsavgift (odpowiednik czynszu), nawet jesli kupisz mieszkanie za gotowke albo splacisz kredyt. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-05-16 09:50 W pierwszym przykladzie cena metra kwadratowego wynosi ok. 2200 kr a w centrum Sztokholmu dochodzi do 60000tys.kr.
|
| |
Vendela
Wpisów: 747 Od: 2012-11-19
| 2014-05-16 10:46 Zauwaz ze oprucz tego ze zaplacisz pewna sume za mieszkanie to placisz tesz miesiecznie "czynsz" w wysosci 2.138 kr/miesiecznie (mieszkanie w pierwszej lince).
A poza tym dochodza: Driftkostnader 3.028 kr/rocznie. To znaczy elektrycznosc, woda itd.
Nawet jezeli jestes zainteresowany kupic mieszkanie i wygras aukcje moze sie zdazyc ze bostadsrättsförening to znaczy zwiazek tych którzy juz mieszkaja w kamienicy, nie wyraza zgody na to zebys kupil mieszkanie.
Z róznych wzgledów: bo za malo zarabiasz, bo masz psa albo kota a w tym domu nie wolno miec zwierzat albo palisz a to jest dom w którym sie nie pali albo moze im sie nie spodoba twoje nazwisko. Tego oczywiscie ci nie powiedza ale nie wiesz jacy ludzie mieszkaja w tym domu.
Nalezy tesz sprawdzic ekonomie "bostadsrättsförening". Na razie miesieczna oplata za mieszkanie jest 2.138kr ale w najblizszym czasie moze byc podwójna.
A najwazniejsze ze czym tansze mieszkania tym mniej atrakcyjne miejsce do zamieszkania. Nie ma np. pracy albo duzo cudzoziemców mieszka w okolicy, albo po prostu caly dom czy mieszkanie jest w niekorzystnym stanie.
|
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 11:43 "Stąd pytanie czy za taką kwotę , 50 tyś pln znalazłbym malutkie mieszkanko w miarę normalnym standardzie? Dziękuje"
Znalazbys. To tylko tutaj, tzn. w Sztokholmie sa takie chore ceny, gdzie za te 100 tys kr kupisz czesto tylko klädkammare /albo nawet nie!/ Za duzo w stolicy karierowiczow.
Wielu podkresla, ze ceny sa tu tak wysokie dlatego, ze jest wieksza mozliwosc pracy, zarobkow itp. Kupujac jednak mieszkanie za te 100 tys na prowincji i oszczedzajac 2 mln na zakupie podobnego mieszkania w Sztokholmie do konca zycia utrzymasz sie nie muszac pracowac, unikniesz zapchanego codziennie metra, brudu, korkow, spalin, stresu.
No ale kazdy wybiera co mu pasuje. Wielu "sztokholmian" - jak widac - lubi sie meczyc i placic
pozdr
pawel
|
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 11:56 " Nie ma np. pracy albo duzo cudzoziemców mieszka w okolicy, albo po prostu caly dom czy mieszkanie jest w niekorzystnym stanie."
Chyba jednak jest odwrotnie.. Najwiecej cudzoziemcow mieszka jednak w duzych miastach /Fittja, Rinkeby, Tensta, Hjusta/ a standard mieszkan np. na Södermalm, Vasastan - ciemne, ciasne, stare, czesto bez podstawowych wygod typu jak chociazby prysznic czy wanna jest o wiele nizszy od tych na prowincji /pomijam tu oczywiscie horendalnie drogie nyproduktion/
Wystarczy przewertowac troche ofert tych "perelek" w innerstaden. |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 12:14 Oczywiscie Fittja, Rinkeby, Tensta, Hjulsta to nie wieksze miasta a osiedla w obrebie admin. Sztokholmu.
pzdr
pawel |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-05-16 13:02 Podoba mi sie twoja idea zakupu mieszkania w mniejszym miescie w Szwecji.
To moze byc bardzo dobry start, jednakze praca jest bardzo wazna.
Jest ona tez podstawa, aby zostac czlonkiem förening/spoldzielni, poniewaz daje gwarancje ponoszenia kosztow mieszkania.
Gdyby sie jednak tak stalo, iz spelniasz wszystkie warunki i mimo tego odmawiano by ci czlonkostwa, mozesz zwrocic sie do Hyresnämnden, ktory rozpatruje sprawe.
W mniejszych miastach latwiej jest rowniez o mieszkania czynszowe/hyresrätter.
Jest tez oczywiscie mozliwosc zakupu domu, ktory im dalej od Sztokholmu i innych wiekszych miast, moze kosztowac calkiem niedrogo.
Przy zakupie domu ponosi sie jednak wydatki innego rodzaju oraz placi podatek od nieruchomosci.
Podatek jest obecnie w Szwecji jednakowy dla wszystkich domow i wynosi max. 7500 kr/rocznie.
Od bostadsrätt czlonek spoldzielni nie placi podatku.
|
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-05-16 13:11 "Podoba mi sie twoja idea zakupu mieszkania w mniejszym miescie w Szwecji."
Ja tez bym sie pod tym podpisal,tylko jest male ale.Skad wziac te 2 banki ,ktore niby zaoszczedze? |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 13:23 Tutaj /tzn w Sztokholmie/ na wklad wlasny czesto trzeba o wiele wiecej niz na prowincji zaplacisz za cale mieszkanie, a zaoszczedzisz, bo nie bedziesz mial do konca zycia garbu w postaci niesplaconej pozyczki, ktora summa summarum bedzie i tak wieksza niz te 2 mln. A mieszkanie juz od startu bedzie Twoje, a nie banku. To chyba czysty zysk, czy nie? |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-05-16 13:28 No ale te tanie ruiny w miejscach przez Boga opuszczonych, tez kosztuja. Skad wziac na oplaty, jak raboty niet? |
| |
Snupi
Wpisów: 845 Od: 2010-02-23
| 2014-05-16 13:44 "oszczedzajac 2 mln na zakupie podobnego mieszkania w Sztokholmie do konca zycia utrzymasz sie nie muszac pracowac"
Jak mozna sie utrzymac nie muszac pracowac?
|
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 13:45 A tu jest praca??
Jestem od 19 miesiecy na zasilku /Sztokholm/, gdzie podobno jest TYYYLE pracy. 400 wyslanych ansökningar, kursy, intervjuar - nic - tack för visat intresse etc.
A ze swoja a-kassa - jak przypuszczam - zylbym o wiele lepiej / i pewnie taniej/ na prownicji niz tutaj, gdzie to podobno zajecia jest zatrzesienie.. |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 13:49 "Jak mozna sie utrzymac nie muszac pracowac? "
Po prostu, majac do wydania 2 mln na mieszkanie /nie jako lån/ mozna kupic je tanio gdzies dalej i te pozostale 1,9 miec do dyspozycji nawet nie majac pracy. Za 1,9 chyba bez problemu ozna sie utrzymac "jakis czas".. |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-05-16 13:50 Toc do emerytury nie bedziesz na A-kassa. W stolicy duzo latwiej znalezc robote. Nie mozesz patrzec tylko przez pryzmat wlasnej osoby. W Polsce na scianie wschodniej,to bys byl bogocem z ta dycha z A-kassy |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 14:02 Pewnie nie bede i czasem naprawde wydaje mi sie, za ja w tej stolicy nie jestem czytajac ile jest tu pracy.
W sumie rzeczywiscie tych ofert pracy jest tu /tzn. w Sztokholmie/ wiecej, tyle, ze tych chetnych na kazda oferte pewnie tez..
Wiec to nie tak, ze w wiekszych miastach jest pracy wiecej, bo jest, ale tu jest tez chetnych na nia o duzo wiecej.
|
| |
Monisiaczek
Wpisów: 53 Od: 2009-01-10
| 2014-05-16 14:11 Wacek- dlaczego uwazasz ze na nazwanej przez ciebie "scianie wschodniej" mozna byc bogaczem? |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-05-16 14:16 ....no a z ponad dziesiecioma kawalkami zywych szwedzkich koron z A-kassa, co miesiac, nie mozna by sie czuc bogaczem, mieszkajac na scianie wschdniej? |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 14:22 No tak, jesli sie ma te 10 tys koron i mieszka sie w Polsce i ma sie POLSKIE ceny, ale nie tu, gdzie np jedno wyrwanie zeba kosztuje Cie juz 1/4 tego zasilku., gdzie ma sie szwedzka hyre, przejazdy, koszty wyzywienia itp.
Poza tym czy te 4.500 zl miesiecznie w Polsce to bogactwo?
To dosc przyzwoity poziom zycia stac i tyle.
|
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-05-16 14:27 Ja podalem sciane wschodnia w odniesieniu do twoich oszczednosci 2 baniek,gdy mieszka sie na szwedzkim zadupiu. I tu i tam, mozesz o dwoch bankach pomarzyc. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-05-16 16:31 wacek ma racje ,gdyby tam byla praca to to mieszkanie warte byloby jeszcze jedno zero, w sztokholmie sa drogie ,,a gdzie sa tanie w jakiekolwiek stolicy???? harrare napewno ...ale nie w europie |
| |
PL/SE
Wpisów: 60 Od: 2013-02-20
| 2014-05-16 18:32 Ostatnio miałem remontować mieszkanie. Fridhemsgatan 50 czy coś takiego. UWAGA 16 kvm. 1 830 000sek. Dobry Co.? |
| |
zbigniew59
Wpisów: 354 Od: 2010-05-30
| 2014-05-16 20:03 Witam.Zakup domku na zadupiu głęboko w szwecji jest super opcją,dla tych co lubią naturę.Im większe zadupie tym niższe ceny.Inne koszty związane z utrzymaniem domu dużo niższe niż w obrębie stolicy.To super opcja,ale TYLKO dla emerytów-oni nie muszą szukać ani dojeżdżać do pracy.Dla reszty priorytetem jest odległość do miejsca pracy, a tych dwóch rzeczy w 99% nie da się pogodzić bez worka pięniędzy. |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 21:47 "To super opcja,ale TYLKO dla emerytów-oni nie muszą szukać ani dojeżdżać do pracy."
No wlasnie, zeby chociaz ci emeryci chcieli sie przeniesc na prowincje od razu "odetchnela" by kolejka na mieszkanie w Sthlm i moze tez ceny by spadly. A tak to czesto siedza sami w tych swoich 3 czy 4 pokojach na Söder czy gdzie indziej i biora jeszcze dodatki na swoje apartamenty bo maja za niskie dochody!! Sic! |
| |
pawelpawel
Wpisów: 643 Od: 2007-06-10
| 2014-05-16 21:55 O"statnio miałem remontować mieszkanie. Fridhemsgatan 50 czy coś takiego. UWAGA 16 kvm. 1 830 000sek. Dobry Co.?"
16 kvm? Mieszkanie? Toz to salony |
| |