Autor | Spoldzielnia, ale nie prawdziwa |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2014-04-15 08:40 Dzis 15/4 w DN jest opis nowej mozliwosci na rynku mieszkaniowym. Dotyczy to narazie Botkyrka ale moze to sie przyjmie. Warto przeczytac. Jak zawsze sa
dobre i zle strony, nie tylko dla tych co juz tam mieszkaja, ale i dla tych co ewentualnie kupia lub wynajmia. |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-15 09:45 Odpowiednik mieszkania wlasnosciowego we wspolnocie mieszkaniowej w Polsce. Taka roznica pomiedzy krajami, ze w Polsce kupujesz mieszkanie, a w Szwecji kupujesz prawo do zamieszkiwania w danym lokalu. Ciekawe, sam bym na to poszedl, gdyby spoldzielnia mi to zaproponowala. Ciekaw tez jestem jak rozwiaza problem remontow, czy odkladaja na fundusz remontowy jak w PL?
A tu link do artykulu:
http://www.dn.se/sthlm/for st-ut-i-ny-boendeform/ |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-15 10:03 "Däremot är andelsägaren inte skyldig att delta i föreningsarbete, styrelsearbete eller annan förvaltning av fastigheten. I stället betalas en förvaltningsavgift till grundandelsägaren, som i sin tur står för skötsel av allmänna ytor."
i to mi sie podoba! |
| |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2014-04-15 10:10 "Man får stå även för alla reperationer själv"
"Odpowiada sie za wszystkie reperacje samemu"
Jest wiecej ciekawych zagadnien, np sprawa ewentualnego wynajmu i zysku prrzy sprzedazy.
Przetlumaczylabym wiecej textu, ale sie boje nieporozumien. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2014-04-15 10:41 Ta, warto przeczytac.
Warto tez zrozumiec, o co tak naprawde chodzi. |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2014-04-15 10:52 Prababcia: to żadna nowość, äganderätt wprowadzono w Szwecji już kilka lat temu - nareszcie!
Jeszcze jedna zaleta, to że takie mieszkanie można kupić pod wynajem, nie trzeba pozwolenia na wynajem od wspólnoty, ani nie można stracić prawa do mieszkania za "niedozwolony wynajem" jak w bostadsrätt (gdzie z reguły wynajem dłuższy niż pół roku jest w ogóle zakazany)
Problem z äganderätt jest natomiast taki, że dotyczy wyłącznie nowych mieszkań i jest ich za mało - ceny są idiotyczne, np. za 1-pokojowe mieszkanie w Hornstull w tym nowym, brzydkim jak kupa brązowym bloku: 5 mln kr. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-15 10:53 tu jest andelsägarlägenhet. i nie nowe mieszkanie tylko z bylego hyreslägenhet.
|
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2014-04-15 11:02 Faktycznie, to nowość. Dotąd przekształcanie mieszkań czynszowych na własnościowe typu äganderätt = andelägarlägenhet było ustawowo zakazane. |
| |
simply_Ola
Wpisów: 8853 Od: 2011-01-04
| 2014-04-15 11:52 Ta forma mieszkania andelslägenheter, ktora mowiac krotko polega na tym, ze najemca wykupuje swoje mieszakanie a zarzad sprawuje wlasciciel nieruchomosci jest lansowana od kilku lat.
Jak chodzi o wady tej formy mieszkania w porownaniu do bostadsrätt to przy sprzedazy placi sie wiekszy podatek i nie mozna odliczyc ROT z wyj. kosztow na repercje.
Dwa lata temu z powodu malego zainteresowania Botkyrkabygget obnizyla cene np za 4 pokojowe mieszkanie z 400 tys na 150 tys.
Osobom zainteresowanym ta forma mieszkania polecam zapoznanie sie z art.Experter varnar för andelsägarlägenheter:
http://www.hemhyra.se/stoc kholm/experter-varnar-andelsagarlagenhete r |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-15 12:25 "najemca wykupuje swoje mieszakanie a zarzad sprawuje wlasciciel nieruchomosci"
a czy tak przypadkiem nie jest w PL? te wykupione mieszkania spóldzielcze... |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-15 13:01 To nie to samo co spoldzielcze. Tu nie chodzi o uszczesliwienie kogokolwiek i sprawienie mu prezentu w postaci mieszkania 90 kvm za cene ponizej 100 kkr.
Tu chodzi o pozbycie sie problemu przez gminy, ktore posiadaja takie mieszkania i musza gruba kase w nie pchac, zeby te sie nie rozlecialy. To taka namiastka wlasnosci dla ubozszej czesci spoleczenstwa.
Ktos kto ma kase, kupi wille, kto ma mniej kasy wybierze bostadsrätt w dobrej dzielnicy i kredyt, a kto nie ma kasy-to uwiaza go do mieszkania za kilkadziesiat tysiecy oczekujac, ze nie bedzie rotacji w mieszkaniach i ze "wlasciciel" bedzie je regularnie remontowal na wlasny koszt.
Zarzadca pobiera oplaty na zarzadzanie na biezaco cala nieruchomoscia i odklada na "grubsze" wspolne remonty typu: dach, elewacja, rury pionowe. |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-15 13:15 "To taka namiastka wlasnosci dla ubozszej czesci spoleczenstwa."
Nie dokonczylem mysli, to namiastka wlasnosci, a z drugiej strony jednak pewna wlasnosc. Lokatora nikt nie usunie, bo mu sie jego pochodzenie nie podoba. Lokator ma prawo wynajac to mieszkanie komu i na jak dlugo chce nie pytajac o zdanie. Malo tego, wynajmujac podpisuje kontrakt z podnajmujacym na zasadzie pierwszej reki, co w przypadku bostadsrätt (wszystkie wymienione zalety) jest niemozliwe.
Mysle, ze to i tak uczciwsza forma wlasnosci, niz szwedzki system bostadsrätt, w ktorym ladujesz setki tysiecy lub wrecz miliony w mieszkanie, w ktorym bezwarunkowo mozesz co najwyzej sam pomieszkac, bo ew. podnajemce musi grono moherow zaakceptowac. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-15 13:18 Viggo- cieszy mnie ze ktos wreszcie rozumie oblude bostadsrätt!
Dlatego jesli musze cos kupic to wille albo wlasnosciowe
(na razie mieszkam w hyreslägenhet) |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-15 14:52 Bosradsrätt jest jakas archaiczna forma kolektywnej budowy mieszkan. Kazdy wyklada tyle, ile rzeczywiscie kosztuje/kosztowalo wybudowanie mieszkanie + zarobek odsprzedajacego. Pozniej placi nierzadko czynsz rowny temu w hyresrätt. I co za to ma? Ano ma za to prawo mieszkac i remontowac i wyposazac "swoje" mieszkanie, no i placic horrendalne czynsze.
Ludzie w Polsce jak maja wlasnosciowe mieszkania, to po 50 PLN czynszu placa, z reguly za sprzatanie posesji. Reszte wplacaja na wspolny fundusz remontowy i oplacaja co trzeba: ogrzewanie, smieci, wode itd. wg. stawki dostawcy energii i odbiorcow np. smieci czy kanalizy.
A w Szwecji bostadsrättsföreningar wpieprzaja sie w twoje zycie i wyrazaja lub nie zgode na wynajecie komus mieszkania, bo taki masz kaprys.
Wszystko wg. slawnego hasla "ale bostadsrätt kiedys splacisz i bedzie twoje, a hyresrätt nigdy"
Fakt, hyresrätt nigdy nie bedzie moje, a i po co mi? Wyrzucic mnie nie moga dopoki place czynsz, dziecko w tej pipidowie nie zostanie. Chyba tylko po to, zeby pare groszy w spadku mial. Do mojej smierci mam nadzieje, ze sie wystarczajaco ustawi, zeby miec w powazaniu te pare groszy.
Ale za to mam w nosie to, czy mi sie lodowka, pralka czy inne ustrojstwo zepsuje. Jak trzeba parkiet wycyklinowac bedzie niedlugo to tez mnie nie obchodzi ile to kosztuje. Mieszkam w dwupietrowym bloku, na 3 klatkiX6 mieszkan mamy trzy pralnie, moge prac 3 razy dziennie, nikomu to nie przeszkadza. Z nikim o "czas" sie w pralni bic nie musze, jeszcze nic nigdy tu nikomu nie zginelo, a rzadko kto chocby rower zapina, nawet na noc. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-15 16:12 viggo daj sobie siana ,,,bo widocznie nie" panimajesz" o co chodzi |
| |
2dni
Wpisów: 80 Od: 2013-10-30
| 2014-04-15 16:19 BS, moglbys wytlumaczyc jak Ty panimajesz to kwestie? Bo ja np. zgadzam sie z Viggo w 100%, to wytlumacz czego my nie panimajem |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-15 16:34 Ale za to mam w nosie to, czy mi sie lodowka, pralka czy inne ustrojstwo zepsuje. Jak trzeba parkiet wycyklinowac
niewiem ile ty tutaj mieszkasz ale powinienes wiedziec ze to nie takie proste jak sie to tobie wydaje (zepsuje i wymienisz sobie)powinienes wiedziec ze wiekszosc rzeczy w takich mieszkaniach maja swoja "zywotnosc" i jak sie zepsuje wczesniej to moze tobie naprawia, a nie wymienia a czynsz podniosa.wpieprzaja sie do ciebie w brf???? niesamowite bzdury,,to jest poprostu porzadek, brf to jest najlepsza forma oszczednosci,mieszkac w hyresl,,,to lepszej metody na wyrzucanie pieniedzy niema,jedynie co dobre i tylko jedyne ze w kazdej chwili mozna sie wyprowadzic ,bo np praca jest gdzies dalej.a tak nic pozatym,,, |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-15 16:36 Ludzie w Polsce jak maja wlasnosciowe mieszkania, to po 50 PLN czynszu placa, z reguly za sprzatanie posesji. Reszte wplacaja na wspolny fundusz remontowy i oplacaja co trzeba: ogrzewanie, smieci, wode itd. wg. stawki dostawcy energii i odbiorcow np. smieci czy kanalizya
a ty myslisz ze tutaj jest inaczej????? |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-15 16:45 "brf to jest najlepsza forma oszczednosc"
byc moze. ale viggo nie pisal o kwestii finansowej...
"wpieprzaja sie do ciebie w brf????"
a nie? przymusowe zebrania i kwestia ew. wynajmu, no i fakt ze mieszkanie nie jest twoje.
kupiles tylko prawo by w nim mieszkac...
moja spoldzielnia FB ciagle cos wymienia- teraz okna. wczesniej drzwi, lodowke, kuchenke, rury, remont piwnicy, remont pralni, remont lazienki, asfalt na podworku, nowe balkony, tapety, kafelki, szafki, kable. zalozyli internet.
ja nic nie musze robic.
jasne ze podwyzszaja czynsz ale w sumie to bedzie jakies 2 tys przez 17 lat i remonty tego wszystkiego.
zadnych pozyczek nie mam w banku. kase moge wydawac na wloczenie sie po swiecie.
jednak fakt, ze w moim wieku nie mam czegos wlasnego i ze nie mam gdzie grilowac (+ ze mi las wycieli pod balkonem i sie buduja) sprawia to ze jednak musze kupic jakis dom. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-15 16:57 wpieprzaja sie do ciebie w brf????"
a nie? przymusowe zebrania i kwestia ew. wynajmu, no i fakt ze mieszkanie nie jest twoje.
kupiles tylko prawo by w nim mieszkac...
jaki ty widzisz w tym problem? jakie przymusowe zebrania??? zebranie ma za cel informaci ,jak tobie czynsz poszedl do gory o 2000 kr w ciagu 17lat to ja jestem carl den tolfte |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-15 20:30 Iza, ja mam grill betonowy na placu zabaw, kolo malego boiska. Do tego stol z laweczka, czysta piaskownica, hustawki itd. wsio w cenie. Dzieci same sie bawia, na ogrodzonym terenie pod oknami, zawsze ktos ma na nie oko. Moj dzieciak za mlodu nie chcial nigdzie sie z podworka ruszyc (teraz od kompa).
Szkoda gadac, takiego bs nie przekonam, dla niego to wyrzucanie kasy. Pomysl sobie tylko bs o tym, ze w Szwecji NIKT nie placi rownowartosci 50 PLN za czynsz (w stosunku do zarobkow), a czynsz w bostadsrätt zalezy od kondycji BRF i potrafi byc wyzszy, niz w hyresrätt.
Dodam, ze nie pisze o Sztokholmie, Sztokholm to nie cala Szwecja. |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2014-04-16 07:54 > jak tobie czynsz poszedl do gory o 2000 kr w ciagu
> 17lat to ja jestem carl den tolfte
To pora, żebyś sobie zmienił nicka |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 08:30 U mnie mniej wymieniali, bo jak sie wprowadzalem to i mieszkanie i budynek wraz z otoczeniem byly zadbane. Podwyzka czynszu przez 8 lat - 700 kr, w tym miejsce parkingowe o 80, czyli czynsz o 620 kr.
Mieszkanie wyremontowano przed wprowadzeniem sie, sami wybieralismy tapety i fronty kuchenne (szafki sa o.k.) Owszem, napraw jak dotad duzych nie bylo poza wymiana dachu, ale budynek w dobrym stanie, kilkanascie lat temu kapitalke zrobili (wtedy bez dachu).
A moze "Carl den tolfte" napisze, ile go kosztuje czynsz za kvm i ile kredytu musial wziac i splacic, zeby byl taki niski?
|
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 09:58 carl den tolfte- mamy jeszcze 2 garaze
w brf nie sadze by mi dali... by w ogole mieli...
ale po tym jak wycieli mi las pod domem to juz mi sie tak bardzo tam nie podoba.
i na gorze umarla sasiadka. jak mi sie wprowadzi rodzina z Somalii z 4 radosnie potupujacych dzieci, grajacych w kulki i jezdzacych rowerkiem po domu to sie szybko zwine stamtad... |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 10:56 Z 4 dzieci z Somalii? Optymistka z ciebie
No, chyba ze to kawalerka, hahaha. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-04-16 11:40 spółdzielcze mieszkania są wyposażone w lodówki, pralki i meble kuchenne??? |
| |
Wacek z Polszy
Wpisów: 11956 Od: 2014-02-16
| 2014-04-16 11:47 "spółdzielcze mieszkania są wyposażone w lodówki, pralki i meble kuchenne???"
Nie tylko mieszkania spoldzielcze(nie we wszystkich sa pralki). Jak sprzedaje sie dom ,to tez to wszystko zostaje jako wyposazenie. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 11:57 pralki (czasem),szafka w lazience z lustrem, lampa w lazience, deska toaletowa, wanna/prysznic, toaleta,
wieszak na plaszcze w przedpokoju
lodówki, zamrazarki, kuchenki (gazowe lub elektryczne), pochlaniacz powietrza, szafki kuchenne, zmywarki (czasem)
co iles lat tapetowanie i cyklinowanie parkietu
extra mozna zamowic nowe drzwi i podlogi.
nawet sejf za 4€ miesiecznie |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-04-16 12:17 a jak ktoś chce sobie urządzić kuchnię w indywidualnym stylu, wstawić amerykańską lodówkę w stylu lat 50tych albo fioletową pralkę przypominającą ufo to co wtedy?
u nas też można sprzedać dom/mieszkanie z meblami kuchennymi, ale to jest kwestia dobrej woli sprzedającego i kupującego, tak samo w przypadku wynajmu, następny najemca czasmi godzi się przejąć odpłatnie urządzoną już kuchnię, ale nie jest to regułą |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 12:24 w mieszkaniu wynajmowanym od spoldzielni (hyresrätt) mozesz robic co chcesz, ale przy wyprowadzce ma byc tak jak zastales.
(ja mam np ichniejszy wieszak w piwnicy).
w kuchni polozylam sobie panele- ale moge zerwac jak sie nie beda podobaly. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2014-04-16 12:31 u nas standardowe wyposażenie to tylko sanitariaty w łazeince i zlewozmywak w kuchni |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 12:40 w Szwecji przy sprzedazy domu wyposazenie zwykle wchodzi w cene.
ludzie kupujac nowy dom nie zabieraja starej pralki czy szafek itp |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 14:14 Jak chcesz sobie mieszkanie urzadzic po swojemu i bez ryzyka, ze bedziesz musial przywracac je do stanu pierwotnego, to musisz zamiast placic sam czynsz za hyresrätt wziac kilkaset tysiecy kredytu (w duzych miastach kilka milionow) i sobie kupic bostadsrätt (nie mylic z mieszkaniem wlasnosciowym).
Bostadsrätt to takie "prawo zamieszkania" w spoldzielni, o ile szefostwo spoldzielni wespol z lokatorami zaakceptuja cie jako sasiada. Wedlug mnie jedna z glupszych form mieszkaniowych, wedlug "Carla den tolftego" vel black sabata najmadrzejsza forma.
Standard "czynszowki" nie jest podly, choc zadna swiatowa klasa. Ja mam wszystkie okna drewniane, parkiet w salonie, kafle do sufitu w lazience, balkon, piekny ogrod z placem zabaw, duzym betonowym grillem i stolem do biesiadowania, nie narzekam. Wszystko to za miesieczny czynsz w wysokosci ca. 80 kr/kvm mieszkania.
Do tego dwie piwnice, garderoba i pralnia z rowerownia w piwnicy. W domu oprocz lampy, lozka i stolu nie trzeba bylo wstawiac nic, zeby moc zamieszkac. Garderoby w przedpokoju, pelne wyposazenie kuchni i lazienki.
Wlasnie dziaisaj rano dzwonilem zglosic, ze mi sie drzwi balkonowe chyba opuscily, bo cos ciezko sie je otwiera. Po przelaczeniu do odpowiedniej osoby ustalilsmy, ze majster przyjdzie miedzy 15 a 16. DZISIAJ! A ile on bierze za naprawe? A co mnie to obchodzi! |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 14:21 "Chwalac" sie moja czynszowka zapomnialem dodac, ze nie posiadamy zadnych licznikow, na nic. Ani ogrzewanie, ani na wode zimna/ciepla czy kanalize, ilosc pralek w pralni czy ilosc smieci. Nie wiem jakie jeszcze koszty mozna wymyslic, ja place tylko czynsz, prad i parking. Nawet podstawowy pakiet 15 stacji TV wliczony.
Sprawa internetu, extra tv czy telefonu to juz prywatne zobowiazania.
Niektorzy potrzebuja zapierdzielac we dwoje calymi dniami, zeby moc splacac wille czy bostadsrätt. Ja tego nie czuje, wole w tym czasie pomieszkac w mojej czynszowce, niz w pracy. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 15:17 Viggo- ale wiesz..
dla tych co maja miliony pozyczki i mieszkaja w BR
to my jestesmy "bidaki z czynszówek" |
| |
2dni
Wpisów: 80 Od: 2013-10-30
| 2014-04-16 15:26 Viggo: "Niektorzy potrzebuja zapierdzielac we dwoje calymi dniami, zeby moc splacac wille czy bostadsrätt"
Dokladnie tak, i jak tu miec czas dla siebie i dzieci?? Rodzina poznaje sie dopiero na wakacjach |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2014-04-16 15:34 Iza ,nie pamietam dokladnie ktory to byl rok cos miedzy 94-96 w Tullinge mozna bylo kupic mieszkanie za 90 tys(3 pokoje) a rådhus za 120 tys ,ale co mlody czlowiek byl glupi i nie chcial mieszkac pod rodzicielskim okiem ..dzis to samo mieszkanie kosztuje powyzej 1 mln. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 15:37 Ja bym bardzo chciala miec wille z tarasem i garaz na 2 auta.
Ale na moje wymagania to mam za malo pieniedzy
Tullinge? Tam nie ma metra...
Ja musze miec metro. |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2014-04-16 15:47 i do tego chyba sprzataczke na etacie,bo kiedy to wille sprzatac
ja lubie jak najdalej od metra
Tullinge to i tak juz nie to samo co kiedys ,tez polowe lasow wycieli..moja mama mieszka i powiedziala ze sie stamtad nigdy nie wyprowadzi,bo gdzie inndziej by "jej " sarny do okna nie przychodzily |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 15:54 mi tez sarny do okna przychodzily.
skonczylo sie miesiac temu. teraz mam koparki pod oknem.
sprzataczki nie potrzebuje. robot u mnie sprzata! |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 16:06 O tak, podwojny garaz kolo domu, to jest jedyna chyba rzecz, ktorej zazdroszcze "wlascicielom" willi. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 16:11 ja mam 2 garaze.
moze nie pod samym domem (do jednego idzie sie 1 min do drugiego 2 min) ale sa |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-16 16:13 mozna sobie w prosty sposob policzyc,,,,25lat temu kupilem mieszkanie za 400000 ,bralem pozyczki 50000 bo tyle mi braklo ,dzisiaj 2mln,czynsz sredni okolo 3000kr x25lat 112000 + wklad okolo 1500000 ,jaki jest sredni czynsz w hyres??? 5000-6000kr(3pokoje + kuchnia)x25lat 2500000 do tylu.nie tylko wziasc pozyczke np na auto to jest roznica 2.5% a 5-7% , |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-16 16:15 wklad to suma wszystkiego okolo 1500000... zeby nie bylo glupich komentarzy |
| |
2dni
Wpisów: 80 Od: 2013-10-30
| 2014-04-16 16:16 Dla mnie wiekszym powodem do mieszkania w willi byloby to, ze nie ma sasiadow ani na dole ani na gorze nikt by mi po glowie nie skakal i nikt by sie na mnie krzywo nie patrzyl jak ja bym halasowala |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 16:26 blackie "2 500 000 do tylu"
niektorych stac
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-16 16:49 faktem jest ze na dluzsza mete to tylko brf,nawet gdyby mnie sie cos stalo to dzieci beda mieli pozytek????? mam nadzieje |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-16 16:51 ja nie mam dzieci to tak nie mysle o spadku itp.
a kase mozna lokowac nie tylko w nieruchomosciach.
ja lokuje moja w wycieczkach po swiecie hi, hi |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-16 17:01 masz racje ,,,tego nikt tobie nie odbierze, |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2014-04-16 17:42 Iza jaki robot ? jakis co sprzata wiecej niz podloga/dywan? bo taki by mnie interesowal ,nienawidze sprzatac !! |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2014-04-16 19:08 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2014-04-16 19:54 Nie wiem skad wy bierzecie to, ze pozyczna na bostadsrätt+ oplata jest wieksza od czynszu za mieszkanie spoldzielcze???
Porownujac takie same mieszkanie w takiej samej dzielnicy koszta beda podobne, tylko ze w bostadsrätt mozna zainwestowac i przy sprzdazy cos zarobic a spoldzielcze sie poprostu oddaje. Moze nie w samym centrum ale np na obrzezasz.
W centrum czy w dobrych dzielnicach to co innego, dostanie spoldzielczego meiszkania to cud i takie mieszkanie powinno sie trzymac jak dlugo sie da
Ale ogolnie - ludzie przekszlcaja wlasnie te swoje spoldzielcze w bostadsrätt wlasnie po to, zeby obnizyc koszta.
|
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2014-04-16 19:59 I taka "mala" crzecz - spoldzielnie sa po to, zeby isc z zyskiem, bostadsrättsföreningar maja byc poprostu samowystarczalne, tzn oplata idzie na inwestycje w budynek i underhåll. Z tym, ze wazne jaki jest zarzad (ten akurat wybeira sie samemu), w malych bostadsrättsföreningar to zazwyczaj wlasciciele mieszkan, w wiekszych czesto sie kupuje ta usluge od jakiejs firmy.
|
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-16 20:18 Tok myslenia bs: 25lat x 12 mies. x 6000 = 2,5 miljona.
Widze, ze nie tylko ekonomie ale i matematyke zakonczyles na poziomie "pszeczkola". No, chyba ze odsetki w glowie na biezaco doliczasz. A moze dodasz wszystkie wydatki jakie poniosles na remonty oraz wymiane i utrzymanie sprzetu agd przez te 25 lat?
Bo mi sie pralka nie ma PRAWA zepsuc, bo jej nie posiadam osobiscie. Prad za pranie kilka razy w miesiacu tez wliczony juz w czynsz, ciepla woda rowniez. Krotko mowiac 0 dodatkowych oplat, wszystko w czynszu.
Mozesz uczciwie podac te kwoty? Oraz wysokosc czynszu za kvm? Nie obchodzi mnie na ilu metrach i pokojach mieszkasz, podziel wysokosc czynszu przez ilosc kvm. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-17 16:39 Bo mi sie pralka nie ma PRAWA zepsuc, bo jej nie posiadam osobiscie. Prad za pranie kilka razy w miesiacu tez wliczony juz w czynsz, ciepla woda rowniez. Krotko mowiac 0 dodatkowych oplat, wszystko w czynszu.
a jak myslisz ze jest umnie????
faktem jest ze dupy dalem z tym liczeniem (liczylem pi x oko) ale niewiem jakbys liczyl to jest stratny i to tobie kazdy powie jak bedziesz rozmawial,jedyny zysk z tym co mieszkasz to ze jak stracisz prace to socjala pomoze predzej tobie nic wiecej,remont mojego mieszkania,,,???? robie jak bede chcial i nikt mnie nie powie ze zle tapety??? przeczytaj sobie ten temat co moderator tematu dostal do zaplaty 35000kr za to ze wytapetowal i wymalowal mieszkanie???? |
| |
Ulf
Wpisów: 278 Od: 2013-02-21
| 2014-04-17 18:23 Smiac sie chce z tych glupot pisanych tu przez Viggo i Ize, wychwalajacych hyresrätt i wysmiewajacych "biedakow" w bostadsrätt.
Viggo, przez te lata co mieszkasz w twoim hyresrätt wiesz ile zdazyla wzrosnac wartosc bostadsrätt twojego "sasiada"? zaleznie od tego gdzie mieszkasz, albo przyzwoicie albo duzo wiecej niz przyzwoicie(Storstockholm).
Chcesz cyfr?prosze:
place miesiecznie 40kr/m kw. ty 80.. po doliczeniu kredytu nadal wkladam co miesiac mniej niz ty.. a po 5-10 latach jeszcze na mieszkaniu bostadsrätt zarobie.
A ty, Iza i inni pakowaliscie przez te lata kase w czarna dziure w lapska spoldzielni, ktore duza czesc tej kasy po prostu przepuszczala.
Wiec prosze, nie rozsmieszajcie mnie waszymi wzruszajacymi historiami, majacymi utwierdzic was niby w przekonaniu jak sluszna forme zamieszkiwania wybraliscie.
|
| |
Ulf
Wpisów: 278 Od: 2013-02-21
| 2014-04-17 18:27 Tak naprawde szkoda wam bylo pieniedzy na 15% wkladu w mieszkanie, stad wybor hyresrätt. Kazdy ma wybor na co chce wydac kase. Mozna zainwestowac we wklad na mieszkanie, tam gdzie mieszkac sie chce lub jezdzic po swiecie, kupowac bryki itd. itp.
Kwestia priorytetow
A potem psioczenie jakie to bostadsrätt zle, a hyresrätt jako najsluszniejszy wybor.
|
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-17 20:12 Ulf, jestem leniwa i wygodna
17 lat temu dali mi fajne mieszkanie w fajnym miejscu.
Wiem, że pakuje im kase do kieszeni, ale tak długo jak mi się tu podoba, tak długo zostanę.
Jak już pisałeś- każdy ma inne priorytety w życiu.
Ja wolę inwestować w ruchomości inni w nieruchomości |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2014-04-17 20:42 Ulf, "inwestować" można swoje pieniądze, a nie pożyczone.
|
| |
tonyrebeliant
Wpisów: 368 Od: 2007-08-18
| 2014-04-17 21:58 Bo to jest tak,każdy musi znależć swoją drogę. Z mieszkaniem też. Nigdy w życiu nie kupię nieruchomości w Stockholmie,bo wg. mnie to pchanie kapitału psu w odbyt.Mieszkam tu,ale inwestuję tam gdzie mogę na moich pieniądzach zarobić. I życzę Wam Wesołej Wielkanocy. Bez pożyczek i kart kredytowych |
| |
tonyrebeliant
Wpisów: 368 Od: 2007-08-18
| 2014-04-17 22:12 Inwestowanie w ruchomości? Znaczy w co takiego? Samochody? Ciuchy? Buciki? Czy podróże po 3-im brudnym świecie? |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2014-04-17 23:06 Zapomniałeś o torebkach
|
| |
tonyrebeliant
Wpisów: 368 Od: 2007-08-18
| 2014-04-17 23:41 Mylisz się. Przewidując reakcję, celowo pominąłem |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2014-04-18 09:09 Ale ja zauwazam pozytywy bosradsrätt, nie umniejszam. Tylko opisuje rowniez pozytywy czynszowki, kazdy ma swoj punkt widzenia, czesto zalezny od punktu siedzenia. Nie kazdy do Szwecji przybyl majac lat 5-10-15. Nie kazdemu lekka reka daja kredyt na 85% mieszkania. Nie kazdy ma PRAWO wyboru. Ale tez nie kazdy musi za punkt honoru wziac sobie zamieszkanie we "wlasnym" bostadsrätt, czyli we wlasnym czym? |
| |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2014-04-18 09:59 Tonyrebeliant: Mieszkam tu nigdy w zyciu nie kupie nieruchomosci w Stockholmie .....
Jesli nie mysli sie tylko o inwestycjach .....
Ja jednak uwazam ze najmadrzejsze co w zyciu zrobilismy, to wybudowanie wlasnego domu, co prawda nie w samym Stockholmie, ale w poblizu.
Moze mielismy poprostu szczescie, ale sasiedzi byli od poczatku przyjaznie nastawieni i pomocni. Cisza spokoj..
Poniewaz mieszkam na gorce, wiec to ulubiona trasa biegu osob dbajacych o figure, spacery wlascicieli psow (zawsze po sobie sprzataja) czasem przejdzie przedszkole na spacer...
|
| |
tonyrebeliant
Wpisów: 368 Od: 2007-08-18
| 2014-04-19 17:58 Droga Babciu!
Piszę,że nigdy nie kupię nieruchomości w Stockholmie,ponieważ jej nie potrzebuję. Wynajmuję malutkie mieszkanko,które mi w zupełności wystarcza,ponieważ mieszkam sam. A co do domu to też jakis by u mnie znalazl . Na prowincji,ale za to ryby i grzyby i sasiedzi jaśniejsi odrobinke. Pozdrowionka z lasu. |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2014-04-19 23:46
http://wyborcza.biz/biznes /1,100896,15825351,10_proc__Polakow_ma_kr edyt_hipoteczny__W_Szwecji_trzech.html?bi znes=rzeszow#BoxBizTxt
Niezupełnie na temat, ale dobre jako uzupełnienie. Niby wysoki standard mieszkań w Skandynawii, ale katastrofalne zadłużenie.
Zwraca uwagę niskie obciążenie Włochów i Niemców.
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2014-04-20 10:03 ,w krajach skandynawskich jest normalne ze mlodziez juz od wczesnych lat niechce mieszkac z rodzicami,szczerze mowiac to nieznam ani jednej osoby zwiazanej z druga ,,ze mieszkaja z rodzicami.w szwecji mze problem nastapic w momencie kiedy kredyt trzeba bedzie splacac a jak dojda wieksze procenty to moze byc nieciekawe,za to banki robia niesamowita kase,a ekonomisci sami niemaja rozwiazania na temat,jescze jedno w duzo krajach europy jest tradycja ze sie mieszka z rodzicami,niewyobrazam sobie zeby uskladac gotowke w polsce przy polskich cenach rynkowych w stosunku do zarobkow?? |
| |