Autor | kattförsäkring |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-28 11:22 Witajcie , czy ma ktoś ubezpieczonego kota w Sveland ? Jeśli tak to może orietujecie sie jak wyglada sprawa ubezpieczenia to znaczy od którego dnia obowiązuje ubezpieczenie - od momentu kupna ubez. Czy trzeba odczekać pare dni ?? Bo nigdzie nie mogę znaleść odpowiedzi na moje pytanie :/
Dzięki za odp. |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-10-28 13:23 od momentu kupna
|
| |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-28 13:29 No właśnie chyba nie bo w ten sam dzień co kupiłam ubezpieczenie kot miał wypadek poszłam z nim do weterynarza i musiałam zapłacić 6000 kr ;( a to jeszcze nie koniec leczenia kota |
| |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-28 13:32 Kot za pare tygodni musi mieć operacje , a ja nie wiem co mam robić |
| |
uciekinier
Wpisów: 601 Od: 2005-11-08
| 2013-10-28 13:40 ja mam Agria ,ale mysle ze wszystkie ubezpieczenia maja podobnie .ale masz w umowie okreslony sjalvrisk ktory placisz na 'dziendobry' plus jakis procent (ja mam w tej chwili 15 )od tej glownej ceny przed ubezpieczeniem.po zaplaceniu ryzyka wlasnego pozniej juz placisz tylko ten procent ceny normalnej ,
wiec to 6000 na 'dziendobry' brzmi calkiem normalnie
|
| |
Siobhan
Wpisów: 580 Od: 2010-04-11
| 2013-10-28 14:19 Jesli kot mial wypadek to ubezpieczenie powinno dzialac od nastepnego dnia. Czyli jak np. ubezpieczylas kota w poniedzialek o 10 rano to ubezpieczenie bedzie dzialalo od wtorku o polnocy. Czyli jakby np. kota potracilo auto w poniedzialek o 16 to ubezpieczenie nie dziala a jak potraci kota auto we wtorek 5 minut po polnocy to juz dziala ubezpieczenie, co innego jesli podpiszesz ubezpieczenie w poniedzialek a kot zachoruje w srode - wtedy ubezpieczenie nie dziala bo obowiazuje karenstid np. w Agria 20 dni. Najgorsze z ubezpieczeniem jest to, ze jesli np. 3 miesiace po podpisaniu ubezpieczenia kot zacznie miec np. problemy z nerkami czy czyms innym i ubezpieczalnia udowodni ci, ze te nerki szwankowaly juz wczesniej np. zaczely szwankowac jeszcze przed podpisaniem ubezpieczenia tylko nie dawaly zadnych objawow to nici z ubezpieczenia... :/ jak sie nie ma hodowli to czesto lepiej sie wychodzi na otwarciu konta bankowego i odkladaniu co miesiac jakiejs kwoty na zwierzeta w razie W niz placic ubezpieczenie a potem walczyc z ubezpieczalnia. |
| |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-28 14:46 No wlasnie , jak kupilam ubezp. Tego samego dnia co kot mial wypadek , zaznaczylam sjalvrisk na 1600 kr i 15% . U weterynarza powiedzieli ze ubez. Nie dziala w ten sam dzien tylko od polnocy i dlatego co 2 tyg. Mam chodzicie z kotem do nich i placic 6000 kr za wszystkie badania
Moze ktos cos doradzi co mam zrobic ?
Dziekuje |
| |
polnocny botkyrka
Wpisów: 1 Od: 2011-04-02
| 2013-10-28 16:19 zapakuj kota i do Polski hehe zona tez ostatnio wydala 7 tys na futrzaka i do dzis nie moze sie doczekac zwrotu pieniedzy . kolega mial problem z malym pieskiem jakas operacja plus usuniecie mlecznego zeba i cos tam jeszcze w Se wyliczyli mu wszystko na 24 tys kr pojechal do Polski zrobili zabieg usuneli zeba i cos tam jeszcze exstra i koszt 580 zlotych polskich , ogromna roznica pozdrawiam |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-28 16:45 lepiej juz miec "kota" w glowie??? |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-10-28 19:59 " kolega mial problem z malym pieskiem jakas operacja plus usuniecie mlecznego zeba i cos tam jeszcze .."
No wlasnie hehe
z tymi mlecznymi zebami to sprawdzajcie najpierw sami czy sie czasami samemu nie wyrwie...
tak jak opisalam tu w temacie obok, doslownie lekko pociagnelam i zab wypadl a chcieli robic zabiegi z narkoza za ciezka kase!
Zaobserwowalam, ze u weterynarza to juz jest naciaganie ludzi na maksa...wiec trzeba uwazac i sie dopytywac o wszystko...
Dzisiaj sie zapytalam daczego za zdrowego kota zaplacilam wizyte, ale sie nie dogadasz, tutaj zawsze cos mozna wymyslec, zwierzak nie opowie co mu robili...
masakra!
ubezpieczenie tez ...placi czlowiek jak ten glupi (place psu, koty mam w koncu podworkowe..) i jak przychodzi co do czego to wlasnie tego ubezpieczenie nie obejmuje...
jak to kurna wszystko dobrze pomyslane!
|
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2013-10-28 21:18 U weterynarza powiedzieli ze ubez. Nie dziala w ten sam dzien tylko od polnocy i dlatego co 2 tyg. Mam chodzicie z kotem do nich i placic 6000 kr za wszystkie badania'
bez sensu, skoro dziala na nastepny dzien to tym bardziej za dwa tygodnie, eller hur.
tego samego dnia to nie dziala i ja to rozumiem, bo wiele osob ubezpieczaloby sie w dniu wypadku, w sensie po fakcie wypadku.
zwierzeta w szwecji kosztuja, trzeba sie z tym pogodzic, albo nie brac zwierzat |
| |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2013-10-28 21:28 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Zanim napiszesz, przeczytaj regulamin] |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2013-10-28 21:57 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Zanim napiszesz, przeczytaj regulamin] |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2013-10-29 05:24 WOW, musiala byc ostra jazda, skoro mody wykasowaly wpis Prababci.
A kotek nie mogl poczekac do nastepnego dnia po wypadku, czy nie doczytalas warunkow umowy, zanim zglosilas sie do weta?
Poza tym, albo masz wyyyyyyyjatkowego pecha, ze kotek ulegl wypadkowi w ten sam dzien, kiedy go ubezpieczylas, albo ty chcialas byc nieeeeeesamowicie cwana, ubezpieczajac kotka po wypadku.
Jesli pierwsza wersja jest prawdziwa, to szczerze wspolczuje (chociaz watpie w ta wersje).
Jesli druga jest prawdziwa (dla mnie bardziej prawdopodobne), to tutaj reszta hodowcow znajdzie przyczyne horrendalnych stawek ubezpieczeniowych, ktore placa za swoich pupilow. |
| |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2013-10-29 08:06 Podalam tylko adres dobrego i taniego weterynarza gdzie bylam z moim skaleczonym kotem. Nie wiedzialam ze tego nie wolno robic. (napisalam tez gdzie zaplacilam wczesniej 5 razy wiecej) |
| |
Martynaz
Wpisów: 1 Od: 2013-10-29
| 2013-10-29 15:06 zala123- a ty jak teraz pojdziesz do weterynarza to twoje ubezpieczenie nie bedzie juz dzialac czy jak ?? A moze to jest ta sama choroba i ubezpieczenie nie dziala ?? |
| |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-29 16:48 No wlasnie tego nie wiem :/ |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2013-10-29 16:55 Jezeli dalsze leczenie jest konsekwencja wypadku, ktory wydarzyl sie dokladnie w dniu ubezpieczenia kota to gwarantuje ci, ze na 100% mozesz zapomniec o wyplacie ubezpieczenia. Szczerze mowiac to ubezpieczenie juz ci sie na nic nie zda.
Lepiej je wycofaj korzystajac z 14 dniowej mozliwosci odwolania zakupu dokonanego na odleglosc (o ile oczywiscie kupilas ubezpieczenie przez internet lub telefon).
Kase przeznacz na leczenie zwierzaka, a nie na napychanie jakiejs Agrii czy innych oszolomow. Dopiero jak zwierzaka wyleczysz w 100%, siadz przed kompem, kup mu ubezpieczenie i do konca dnia zamknij go w klatce i nigdzie nie wypuszczaj. |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2013-10-29 18:01 ja dzieki tym 'oszolomom' oszczedzilam niedawno 12tys (i zaplacilam 3 tys zamiast 15). nigdy nie wiadomo kiedy to moze sie przydac, a koszt roczny nie jest tak duzy. nie pisze nazwy by nie reklamowac, mowie ogolnie o ubezpieczaniu |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2013-10-29 18:37 Dorka2012, ja nie dyskredytuje zadnej ubezpieczalni. Ja opisuje ten szczegolny przypadek, gdy kot ulegl wypadkowi w dzien, kiedy go ubezpieczono. Ubezpieczyciel wywinal sie od odpowiedzialnosci, a ja chce wybic z glowy autorce tematu, ze kiedykolwiek z tej ubezpieczalni zobaczy chociaz korone na tego kota. Dla nich juz zawsze jego ewentualne choroby beda "konsekwencja wypadku" i nigdy nie wyplaca ni grosza.
Stad moja sugestia, zeby cofnac to ubezpieczenie, wyleczyc kota i ubezpieczyc go gdzie indziej. Inaczej szkoda kasy, bo ciagniecie tego ubezpieczenia bedzie skutkowalo tylko oplata skladek, nigdy jakakolwiek wyplata. |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2013-10-29 18:40 Nazwa akurat tej firmy padla przypadkiem, jako chyba najbardziej znanej ubezpieczalni zwierzat. Nigdy bym nikogo nie namawial do tego, zeby odstapil od ubezpieczenia swojego pupila. To tak, jakby nie ubezpieczyc wlasnego dziecka. |
| |
zala123
Wpisów: 6 Od: 2013-10-28
| 2013-10-29 18:46 No ,ok , gdy poszlam z kotem tego samego dnia do weterynarza to lekarz obejrzał kota , i zapisał nas na wizytę 2 dni pózniej . Wiec tego dnia nie był badany , tylko były oględziny , dopiero po 2 dniach robiono mu wszystkie badania :/ |
| |
Viggo
Wpisów: 2575 Od: 2012-09-16
| 2013-10-29 19:39 Niestety, wet+ubezpieczyciel=spolka.
Ty=dojna krowa, ktora ttzeba wycyckac z kasy. Trzeba bylo doczytac warunki i odczekac do polnocy. Teraz juz nic nie zdzialasz ani u weta, ani w ubezp. Jesli raz odmowili, to na pewno zrobia to kolejny raz.
Polak madry po szkodzie. Ratuj kase z ubezp. |
| |