Autor | Läxor |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 10:34 No i zaczelo sie. "Ludzie z lasu" zmuszani sa do przystosowania sie do EU juz od dziecka. Kaza im odrabiac lekcje w domu. No niesamowite, ze oni nie moga sobie z tym poradzic a reszta Europy nie ma z tym problemu. Siedzi to dziecie w szkole prawie do 15-stej i w tym czasie ma 4 max. 5 przedmiotow podczas gdy w polskiej szkole dzieci maja w tym czasie 6 lub 7 przedmiotow, wracaja do domu i jeszcze powtarzaja material lub odrabiaja zadania przez ok. 2 godziny. A jakos nie slyszalam, zeby ktos sie wkurzal, ze zabieraja im czas tzw. rodzinny ( mam tez znajomych we Francji, Niemczech i tez nie widza problemu w odrabianiu lekcji). Blogerka w Nyheter zalamana ze nie mozna miec "mys" w tygodniu. Do tej pory slyszalam tylko o fredagsmys, teraz to juz bedzie veckomys.
Wielka debata na föräldramöte czy zadawac lekcje do domu. Rezultat, w klasie za bylam ja i jeszcze dwoch Szwedow.
Ale co tam niech sie nie ucza, moje dziecko sie uczy, jest najlepszy w klasie i ma z tego wielka satysfakcje.
Ciekawe co jeszcze wymysla, zeby tylko byc inni niz reszta Europy.
Nieczesto tu sie udzielam, ale ta debata o läxor po prostu mnie powalila.
Buzka
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 10:57 zalamana ze nie mozna miec "mys" w tygodniu"
ten mys to siedzenie przed tv i granie w rozne gry
ktore rzekomo rozwijaja zmacznie bardziej niz odrabianie lekcji
http://www.expressen.se/ny heter/tv-spel-ar-bra-for-barn/ |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 11:13 Brak slow. Przeciez nawet jesli te dzieciaki odrabialyby lekcje to i tak jeszcze zostaloby im ze 2 godziny zeby pograc.
Najgorsze jest to, ze moi znajomi ok. 50- 60 lat rozumieja moje podejscie, ba popieraja je. Niestety nic nie robia jesli chodzi o ich wnuki. Boja sie wtracac do swoich dzieci, zwrocic im uwage nt. wychowywania, choc widza, ze zle postepuja. To jakies chore. Z 30-40 latkami nie pogada sie na ten temat, oni wiedza najlepiej. Wlasciwie o czym tu rozmawiac ze Szwedem? Ale moze to tylko moje spostrzezenia. |
| |
Vendela
Wpisów: 747 Od: 2012-11-19
| 2013-10-04 11:14 Na pocieszenie, to tylko w niektórych szkolach tak jest. W wiekszosci szkól, które dbaja o swoja reputacje i poziom, dzieci maja lekcje codziennie i nawet za duzo.
Wszystko zalezy od szkoly. |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 12:00 A gdzie tak jest? Przeprowadzamy sie niedlugo blisko Linköping. Ktos ma jakies dane na ten temat? Moze ktos wie cos n.t Katedralskolan? |
| |
Leed Zeplin
Wpisów: 212 Od: 2013-01-25
| 2013-10-04 12:19 Wszystko pieknie ladnie ale kiedy ja dawno temu w czasach dinozaurow chadzalem do szkoly to material byl o wiele szerszy niz obecnie w Polskich szkolach.Kiedy moje dzieci sie uczyly to moja uczeszczajaca do technikum ochrony srodowiska do klasy o ukierunkowaniu chemicznym corka nie znala symboli pierwiastkow, co bylo w programie 5 klasy szkoly podstawowej w moich czasach.Jak dzis pamietam ,zebrania rodzicielskie w Polsce ,kiedy skretyniali rodzice zadali zmniejszenia ilosci zadan czy ograniczenia programu.Wiec nie do konca Kobitko jest tak rozowo i u nas.W Polsce tak samo wsio jest OK jesli zmniejsza sie ilosc wiedzy ktora przekazuje sie dzieciom.Zawsze mnie to zloscilo i zasmucalo.Niestety ale malo jest ludzi ,ktorzy zdaja sobie sprawe z faktu ,ze szkola dostarcza naszym dzieciom towar ,czyli wiedze i im wiecej tej wiedzy dostaja, to cena lepsza, a ich pozniejsze mozliwosci wieksze.Winy za ten stan rzeczy nalezy szukac w naszym, rodzicow, ograniczonym horyzoncie i legactwie, a nie w panstwie ,bo to samo dzieje sie w kazdym kraju. |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 12:27 No tak. Ale ja mam caly czas kontakt z krajem, rodzicami dzieci w roznym wieku szkolnym i nikt nie poddaje do dyskusji sensownosci odrabiania lekcji lub faktu ze po szkole dzieci sa jeszcze zajete ich odrabianiem a nie siedzeniem przy komputerach. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2013-10-04 13:41 Nie rozumiem jaki wy macie problem z tymi lekcjami?
i zeby pytac rodziow na zebraniu rodzicielskim?!
Szkola/nauczyciel ma program do zrealizowania i ma go realizowac. Dzieciak po ukonczeniu klasy X ma umiec to i to (wg tego programu...nie dyskutujemy programu jako takiego) Jezeli czas lekcyjny jest zle dopasowany do programu, to go zmienic (czas lekcyjny)Jezli uczniowie sa wyjatkowo tepi, to dopasowac sposob nauczania do warunkow (extra pomoc na lekcjach, albo lekcje zadawane do domu) Miejmy nadzieje, ze rodzice beda w stanie pomoc swoim dzieciom w odrabianiu lekcji. W bardzo wielu szkolach sa zadawane lekcje, nie zawsze dla powtorki materialu, czesto dla przygotowania sie do nastepnej lekcji, zeby nasze gwiazdy mialy jakiekolwiek pojecie o czym mowa? i aktywnie mogly uczestniczyc w lekcji.
Swego czasu, dzieciaki mialy zajecia po szkole. Treningi, kolka zainteresowan....teraz wiekszosc tych aktywnosci jest albo zlikwidowana, albo platna, wiec dzieciaka "czas wolny" nazywa sie mys...co by to mialo nie znaczyc.
Z drugiej strony...mowimy, zeby nie brac pracy ze soba do domu, bo prace wykonuje sie w godzinach pracy. Zeby sie nie stresowac, varva ner itp..ale dzieciak moze pracowac "po godzinach"...dla wlasnej satysfakcji? czy rodzica...szczegolnie cudzoziemskiego?... |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 14:09 Ja i moje dziecko nie mamy problemu. Ale problemem jest ze rozpoczyna sie ogolnokrajowa dyskusja n.t. slusznosci badz koniecznosci uczenia sie takze w domu. Ostatnia debata z Göteborg, oskarzanie Moderaterny, ze chce za bardzo obciazac ucznia, i jako nastepstwo dyskusja na zebraniach rodzicielskich, gdzie nauczyciel pyta sie rodzicow czy ma dzieciom zadawac lekcje do domu czy nie? To jakis zart. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2013-10-04 14:18 Problem jest w tym, ze nauczanie jest tak denne, przez wszystkie oszczednosci, prywatne szkoly, ktore wymykaja sie spod oka skolinspektionen i inne pomysly wplywajace na wyniki nauki.
Zeby zaradzic temu problemowio, wprowadza sie mozliwosc odciagniecia od podatku kosztow korepetycji.
Sumujac:
podniesie sie poziom nauczania w szkole i ludzie beda zakladac firmy "korepetycyjne" co wplynie na statystyki zatrudnienia (prywatny sektor bedzie rosl)
Rodzic, ktory nie bedzie mogl pomoc swojemu dziecku, zatrudni korepetytora...i w ten sposob obnaza sie system szkolnictwa. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 14:22 Watpie czy tu tak naprawde chodzi o dzieci. Podejrzewam, ze glownie chodzi o to, ze niektorym rodzicom niechce sie pilnowac odrabiania lekcji z dziecmi. Nie ukrywajac, te lekcje wymagaja tez troche czasu od nich samych: zapedzic, przypilnowac, czasem pomoc, sprawdzic. I tu jest chyba pies pogrzebany. Niektorym rodzicom wydaje sie, ze od tego sa nauczyciele nie oni.
U nas nikt nikogo nie pyta o zdanie. Sa lekcje zadawane i koniec. |
| |
Siobhan
Wpisów: 580 Od: 2010-04-11
| 2013-10-04 14:45 W szkole mojego syna nie ma zadawanych lekcji a nawet jesli jakies sa to dzieci otrzymuja pomoc w odrobieniu lekcji w czasie, kiedy w szkole sa na swietlicy (fritids dla tych niezaznajomionych z kuluarami polskiego nazwenictwa) i wszystkim to pasuje - szkola uwaza, ze dzieci maja sie uczyc w szkole a po szkole maja miec czas na swoje hobby i pasje i rodzicom tez to pasuje bo albo wykorzystuja ten czas na to, zeby dzieci rzeczywiscie uprawialy jakis sport czy cokolwiek innego albo poprostu maja wszystko w nosie -ale ci co maja wszystko w nosie nie sadze zeby pomagali z lekcjami gdyby te byly zadawane. Nie wyobrazam sobie, zebym miala pracowac normalny etat w pracy, zdarzyc posprzatac w domu, zrobic obiad, pomagac dziecku w odrobieniu lekcji i jeszcze zdarzyc na treningi i dziecka i wlasne, chyba bym musiala byc bezrobotna. A jesli komus bardzo brakuje zadawanych lekcji - jest tyle zabaw i gier edukacyjnych dla dzieci, tyle roznych pomyslow na to, zeby uczyc dzieci poprzez zabawe - naprawde jestescie tak malo kreatywni, ze musza wasze dzieci sleczec nad lekcjami?? |
| |
kratka
Wpisów: 880 Od: 2012-02-18
| 2013-10-04 15:23 uwazam ze jesli nauczyciel jest dobry i ilosc dzieci w klasie nie jest duza ,to powinno wystarczyc to co nauczy sie na lekcji ale jest jak jest |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 15:35 To chyba tez zalezy od tego co i ile jest zadawane. Pamietam, ze starsze dzieci mialy czasem dosc duzo lekcji i my bylismy niemal zmuszeni do pomagania im. Czasem zadania byly tak sformulowane, ze wiecej czasu zajmowalo rozszyfrowanie "o co chodzi" niz samo robienie lekcji. Obecnie moja corka jest w 2 klasie i lekcje ma zadawane raz w tygodniu, tylko z jednego przedmiotu. Uwazam, ze to jej tylko dobrze robi. z czasem tych lekcji jest wiecej. Uwazam, ze to dobrze, bo to przygotowuje dzieci do samodzielnego uczenia sie w domu, ktore predzej czy pozniej (chociaz studia) stana sie koniecznoscia. |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 15:48 No widzisz Dankom, ja tez wlasnie to chce powiedziec. Cala debata odnosnie läxor dotyczy ogolnego zakazu zadan domowych. Rozumiesz, zadnych, szok. Moje dziecie tez ma zadawane raz w tygodniu, sorki, dwa, a jest w klasie 6. Jednak jesli chce miec lepsza ocene to musi sam z siebie usiasc i powtorzyc. Wiekszosc dzieci tego nie zrobi z wlasnej woli. W ten sposob z gory skazuje sie je na slabsze oceny ( bo wymagania sa! )i zamyka sie droge do wyzszych szkol i moze wymarzonego zawodu. Uwazam, ze jesli dziecko ma zadane do domu, to i rowniez rodzic orientuje sie w tym co przerabia i jak mu idzie. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 15:52 sa dzieci w Szwecji ktore chca sie wiecej uczyc niz w szkole
nie powinno im sie tej mozliwosci zabierac
to znowu takie
typpwo szwedzkie
rownanie w dol
i to ich cholerne
Jantelagen |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 16:19 Darsim - |
| |
Siobhan
Wpisów: 580 Od: 2010-04-11
| 2013-10-04 16:19 darsim a jak niby temu dziecku co jest uzdolnione i chce sie uczyc ponad material maja pomagac zwykle lekcje powtarzajace/ utrwalajace temat przerabiany w danym momencie w szkole?? Ja w zadawaniu lekcji do domu nie widze ani rownania w dol, o ktorym piszesz ani tez mozliwosci *rozkladania skrzydel* dla dzieci uzdolnionych. Jesli dzieciak jest chetny do nauki i ma predyspozycje w kierunku jakiegos przedmiotu to jest to glownie broszka rodzicow, zeby dzieciaka zachecac do odkrywania wiedzy samemu - kupowac extra ksiazki, siadac z dzieckiem i pomagac rozwijac pasje i zainteresowanie. Ciezko jest, zeby szkola majaca okreslony program do przerobienia jszcze zajmowala sie poszczegolnymi extra uzdolnionymi przypadkami - a i mozliwosci *rownac w gore*, nie widze bo jak ktos kto nie umie np. czytac ma analizowac teksty Strindberga?? |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 16:29 Siobhan - To nie o to chodzi. Ja siedzilam ze starszymi dziecmi, bo bylo jasno powiedziane wtedy w szkole, ze dzieci musza byc na bierzaco z programem. Jesli mialy zaleglosci to rodzice musieli to z nimi nadrabiac w domu, aby na drugi dzien mozna bylo isc z programem do przodu. Dzis nie ma takiej zasady. Dzis kilku uczniow przychodzi nieprzygotowanych i nauczyciel musi nadrabiac z nimi w czasie lekcji zamiast kontynuowac program.
Wiec to nie calkiem tak jak piszesz... |
| |
prababcia
Wpisów: 1822 Od: 2012-10-21
| 2013-10-04 16:48 Jestem tego samego zdania co Darsim.
Moja prawnuczka 5 lat umie czytac, ale traktuje to jako zabawe. Domino = zabawa, liczenie = zabawa itd. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2013-10-04 16:55 ...i takiego dzieciaka powinno sie jak najszybciej przeniesc do szkoly, zeby sie pozniej nie nudzila i osiadla na laurach. Moze nie jak ma 5 lat, ale 6?
Obawiam sie, ze w dzisiejszych czasach nie ma tak zaangazowanego personelu, zeby pomyslec o takim rozwiazaniu a i pewno mozliwosci nie ma.
Nie ma tez chyba mozliwosci, zeby zdolnym dzieciom umozliwic przerabianie danego przedmiotu na poziomie wyzszej klasy. Np. poziom matematyki w klasie 5 dzieciak juz ma, wiec przeniesc go na lekcje matematyki do klasy 6.
Kiedys byly takie mozliwosci. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 17:04 typowy polski glupi poglad na ten temat,niektorzy pieprza tak jakby sami brali swoja robote z pracy do domu (o tak na pare godzin) dziecko ma byc dzieckiem i sie bawic po szkole ,kobitko uwazaj zeby twoj synek nie zwariowal kiedys?? z tego uczenia, |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2013-10-04 17:07 Zly przyklad podalam.
Mozliwosc przerabiania przedmiotow w wyzszych klasach byla dopiero w högstadium.
Dodam, ze w naszej, zwyklej, standardowej, komunalnej szkole w förort. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 17:09 zastanawiam czego wlasciwie maja sie uczyc w szkole,??? maja ze soba ipad --y i wiedza to co chca wiedziec nikt im lepiej nie wytlumaczy |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 17:17 dziecko ma byc dzieckiem i sie bawic po szkole "
bo zycie to jedna wielka zabawa nie?
to po co w szkole sa nauczyciele?
moze lepiej Discjockey- ow tam zatrudnic?
szkola jest od tego
zeby dzieci sie uczyly i ma okreslony program do zrealizowania
szwedzka szkola z roku na rok traci w rankingach
a dzieci nastoletnie coraz czesciej maja depresje z nadmiaru zabawy
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 17:20 maja ze soba ipad --y i wiedza to co chca wiedziec nikt im lepiej nie wytlumaczy"
co chca wiedziec to moga w domu sie uczyc
w cywilizowanym swiecie
szkola ma programy ktore obowiazuja
ipad y powinny byc w szkole zabronione
telefony tez
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 17:28 dziwne szwedzkie szkoly niedawno przodujace jak chodzi o nauczanie i wyniki uczniow z roku na rok leca w dol na leb na szyje jak chodzi o wyniki w porownaniu miedzynarodowym
przoduja szkoly
finskie
gdzie jest rygor i porzadek
jednoczesnie
Szwedzi jezdza studiowac szkolnictwo w Grecji i Hiszpani najchetniej.....
choc pewnie Thailand by im jeszcze bardziej pasowala
zamiast do Finlandi gdzie faktycznie moga sie czegos nauczyc
"Uppdrag Granskning" ostatni pokazywal podobne wyjazdy konferencje organizowane przez jedna z komun i pijanstwo za pieniadze z podatkow
i jak ma byc dobrze?
|
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-04 18:13 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 18:29 kamka mam nadzieje ze darsin to przeczyta? nie mowiac i innych "patetach" myslacych po polsku |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 18:46 Ok, kazdy ma prawo do wyrazania swojej opinii. Inna sprawa to kultura wyrazania sie 😊 Temat läxor rozdmuchaly szwedzkie media. Chodzi o zadania domowe w celu utrwalenia materialu z lekcji. Jesli ktos nie ogladal debaty to rozumiem ze nie wie co mam na mysli. Do black sabbath, moje dziecko akurat jest uzdolnione i to nie jest nasz problem. Mi chodzi o to ze bez powtorki, powtarzania nawet najzdolniejszy nie zapamieta materialu z lekcji w 100 %. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 19:01 Wpadacie z jednej skrajnosci w druga! A jak zwykle chodzi o umiar. Tak jak wczesniej napisalam, moja corka ma zadane lekcje raz w tygodniu. Moze poswiecamy na nie 1h (w sumie dluzej bo zawsze przy tym jest okazja na dodatkowe pytania ). Godzina raz w tygodniu to nie sleczenie godzinami nad ksiazkami caly tydzien! Jakos tez mamy czas na dodatkowe zajecia tez!
A jesli juz o dodatkowych zajeciach mowa : kilka lat temu bito na alarm, ze dzieci maja ich zbyt duzo i nie maja czasu nazabawe w domu i kolegow/kolezanki. We wszystkim przydaje sie umiar! |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 19:18 studie z Kaliforni
http://www.axess.se/magasi n/default.aspx?article=402
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-04 19:30 "zastanawiam czego wlasciwie maja sie uczyc w szkole,???"
Jakbys chodzil do szkoly,to bys sie nie zastanawial,tylko wiedzial czego sie nauczyles. Nie dane ci bylo zaliczenie wielu korytarzy.Na dzisiaj mozesz sie zastanawiac,co by z ciebie, bylo jakbys liznal troche wiedzy o tym ,czy tamtym. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 19:32 prawda jest taka ze im wiecej dziecko prauje- uczy sie w domu tym ma lepsze wyniki
problem w tym ze w Szwecji szkola niepotrzebna zeby miec dobra prace
wystarczy miec blond wlosy i niebieskie oczy
ale moze sie to kiedys zmieni
wtedy Szwedzi albo nie beda musieli pracowac tylko zyc na zasilku
albo beda u siebie sprzatac
bo innej pracy nie dostana |
| |
kobitka
Wpisów: 127 Od: 2005-04-18
| 2013-10-04 19:39 Darsimku nie przerazaj mnie. Czyli jak moje dziecko nie ma blond wlosow i nie ma niebieskich oczu to znaczy ze powinno od razu myslec o studiach w innym kraju? Co powiesz na UK lub USA ?? |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-04 19:45 Wystarczy,ze w klasie jest dwoch glabow,to reszta musi rownac do nich. Nie maja zadanych lekcji do domu,rodzice nie pracuja z dziecmi w domu . Skutek tego taki,ze dziewiecioklasisci nie potrafia mnozyc do 100, bez kalkulatora w telefonie.
|
| |
Vendela
Wpisów: 747 Od: 2012-11-19
| 2013-10-04 19:46 "...i takiego dzieciaka powinno sie jak najszybciej przeniesc do szkoly, zeby sie pozniej nie nudzila i osiadla na laurach. Moze nie jak ma 5 lat, ale 6?
Obawiam sie, ze w dzisiejszych czasach nie ma tak zaangazowanego personelu, zeby pomyslec o takim rozwiazaniu a i pewno mozliwosci nie ma.
Nie ma tez chyba mozliwosci, zeby zdolnym dzieciom umozliwic przerabianie danego przedmiotu na poziomie wyzszej klasy. Np. poziom matematyki w klasie 5 dzieciak juz ma, wiec przeniesc go na lekcje matematyki do klasy 6.
Kiedys byly takie mozliwosci."
Ronj@
No i bzdury piszesz. Nie jestes na bierzaca. Po pierwsze; dzieci w zerówce zaczynaja jak maja 5-6 lat. Dwoje z moich dzieci nie mialo jeszcz 6 lat jak zaczelo szkole.
Po drugie; oczywiscie w szkole np. naszej, dzieli sie uczniów z trzech klas na 3 grupy. Ci ca sa dobrzy z matematyki ida na lekcje jednej grupy, ci co nadazaja normalnie z matematyka ida do innej grupy a ci co potrzebuje pomocy ida do trzeciej grupy. Sa tesz tacy co sa extrem zdolni i oni robia z nauczycielami matematyke z drugiej klasy szkoly sredniej. W 9 klasie, gdzie moje dziecko chodzi, jest taki uczen co jest bardzo uzdolniony w matematyce.
To dotyczy tesz innych przedmiotów. Z tego co wiem to jest to praktykowane nie tylko w naszej szkole.
Teraz szkola wyglada zupelnie inaczej nisz 30 lat temu. Mam dwoje dzieci w szkole podstawowej a to najstrasze zaczelo gymnasium (szwedzka szkole srednia). Wiec jestem bardziej na bierzaco niz ty.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-04 19:50 "Moze jeszcze tornister 20kilowy ma nosic bo w Polsce nosza do tej pory ...
tylko pytanie co to daje"
Jak to, co to daje? Ten co nosil tornister, nie zapierdala na mopie. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 19:54 joland .....w szwecji .zeby dojsc do czegos nie trzeba chodzic do szkoly,dalej jestes mentalnie w polsce i tak myslisz,widac ze tornister nosiles na darmo skoro tak piszesz .nauka nie jest kluczem szczesliwosci .polscy "madrale" tylko mysla ze dobra szkola i dobry zawod to dobry szmal ???????????i to jest powodzenie .dzisiejsza wiedza nie jest w glowie tylko w "ipad"zreszta popatrzec co niektorzy pisza na poloni ,to nie z glowy tylko wiekszosc zaczerpnieta miedzy innymi z googla? |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 19:56 joland niestety jeszcze raz sie mylisz wiekszosc co nosila tornister zapier......a na mopie.i w szwecji a w polsce w lidlu ???nie powiedz mnie ze tego nie robilesz jak tu przyjechales????? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-04 20:01 black sabbath
Wpisów: 1161
Od: 2012-06-16
2013-10-04 19:54
joland .....w szwecji .zeby dojsc do czegos nie trzeba chodzic do szkoly,"
no prosze potwierdzil
blond wlosy i niebieskie oczy
czy w takim razie wato sie w Szwecji uczyc?
warto
zeby wyjechac potem za granice i miec dobra årace w normalnym kraju
zreszta moze w szwecji tez bedzie inaczej za 10 - 20 lat
albo sie taki syf zrobi ze trzeba bedzie uciekac
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-04 20:03 bs,ty jestes typowym przykladem glaba,ktorego rodzina zrobila zrzutke na prom, by Szwecja mu zycie uratowala.
Przyjechales dawno i sie gdzies zalapales do fizycznej roboty,a ze prawo pracy dziala ostatni do srodka,pierwszy na zewnatrz ,to nie moga sie do ciebie dokopac.
Jakbys przyjechal teraz,to z tym poziomem intelektualnym nawet do mopa i podcierania dupy,by cie nikt nie przyjal. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 20:12 BS - W SE moze nie trzeba wiedzy aby daleko zajsc ( tu i tak zachodzi sie tylko do pewnego punktu), ale w wielu innych krajach tak! Moze dlatego nieraz ludzie w SE na stanowiskach pieprza od rzeczy lub wogole niewiele do powiedzenia maja poza swoja praca. Moze kilogramy na plechach dzwigalam, moze nauczylam sie w PL wielu nigdy mi niepotrzebnych rzeczy, ale dzieki temu "staremu" polskiemu wyksztalceniu nie raz zadziwialam obcokrajowcow ogolna wiedza. Mam nadzieje, ze moja corka tez bedzie umiala dyskutowac na kazdy temat. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 20:14 A jak nie bedzie umiala to zostana jej jej niebieskie oczeta i blond wlosy |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2013-10-04 20:49 Vendela, ani ty ani ja nie wiemy jak wyglada komunalna szkola. Ty ze zwyklej niewiedzy, ja bo troche czasu uplynelo, jak moje dzieci chodzily do szkoly.
W moim komentarzu nie chodzilo o to jak moje dzieci byly zdolne. Chcialam zaznaczyc, ze uczen w 7 klasie mogl miec ocene na swiadectwie z np. francuzkiego z kl. 8...Dzieci ktore byly uzdolnione/ciekawe przedmiotu mialy rozganizowana stymulacje do poglebiania wiedzy...podobne mozliwosci byly w gymnasium. Jezeli uczen wybral program gdzie np chemia byla na poziomie B, to mogl "dorobic" sobie wyzszy poziom. Bo moze w ostatnim roku gymnasium dzieciak sie rozmysli i nie chce juz byc piekarzem/strazakiem/fryzjerka/czy nianka
A wracajac do tematu.
Jedni chca tak jak bylo w PL - katowanie lekcjami, wkuwanie wszystkiego na pamiec, drudzy zupelnie odwrotnie - luzik.
To ja zapytam, jak czesto odwiedzacie szkole waszych dzieci, tzn jestescie z dzieciakiem kilka godzin w szkole, w czasie lekcji, jecie z dzieckiem lunch? zeby wiedziec jak dzien waszego dziecka wyglada? jaka jest atmosfera w szkole/klasie.
Obawiam sie, ze jakby dzieciaki mialy wlasnego skyddsombud, to czesto bylaby sytuacja gdzie mozna byloby zakmnac ich miejsce pracy wg AML. No i moze policzyc jak dlugi jest dzien pracy dziecka? I pomijajac zadawane lekcje czy nie, to ta histeria zeby dziecko aktywowac. Tennis, basen, gra na skrzypcach, pilka w roznych formach...nie ma znaczenia czy dzieciak to lubi/ma predyspozycje...bron boze, zeby walnal sie na sofe ze sluchawkami w uszach, czy ipodem w reku.
Sa tez inne sytuacje, gdzie dziaciaka parkuje sie przed kompem (dla spokoju rodzicow, albo braku mozliwosci finansowych )i zupelnie bez kontroli co robia na necie...ale to juz inny temat... |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 21:03 wszyscy pierniczycie glupoty.....wszyscy dyrektorzy przyjechali do szwecji????? ,kazdy po studiach ????? prawda jest taka ze 90% procent zapieprza na mopie .jak juz bym mial wybrac szefa ,to wole patrzec na niebieskie oczy niz patrzec na polski dyplom.zreszta gdyby nie unia to 100% na mopie by jechalo,a tak to nawet polska pielegniarka czy lekarz nie musi nostryfikowac swojego dyplomu,napewno by "oblali" |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-04 21:18 joland wyksztalcenia polskiego to niemam bo nie zdazylem,natomiast mialem troche szczescia (a to trzeba miec) i dostalem sie do dobrej firmy ,watpie ze jest jakis polak ,(wogole obcokrajowiec) co mogby sie pochwalic tyloma zwiedzonymi krajami na swiecie? faktem ze z pracy ale to bylo cos ze nikt mnie tego nieodbierze,dankon ty nie przesadzaj z ta zagranica bi widocznie malo wiesz,w niemczech nie dopuszcza polaka do wyzszego stanowiska,we francji tym bardziej,a takie zawody jak adwokat czy lekarz to tylko w kancelarniach i przychodniach gdzie 90% "ciemnych"przychodzi |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-04 21:40 BS - o swoje dzieci martwic sie nie musze. Natomiast jesli ktos nie ma "plecow" to bez wyksztalcenia daleko nie zajdzie. Rzadko kiedy trafia sie szansa dla jakiegos cwaniaka czy nieuka. Ale co z tego, ze dostanie super prace i po swiecie bedzie jezdzil, skoro porozmawiac nie ma z nim o czym albo jak!
Wiedza potrzebna jest nie tylko do zdobywania pracy! |
| |
flatron 470 km do Zamku Sth
Wpisów: 2684 Od: 2005-06-18
| 2013-10-05 00:00 Vendela, lekcji to ty chyba rzeczywiscie nie odrabialas bo piszac robisz takie kardynalne byki , ze dostaje oczoplasu i to nie sa bledy wynikajace z pomylki na klawiaturze , bo sie powtarzaja i wciaz te same.
W twoim wieku to niedopuszczalne , chyba ze skonczylas tylko 3 klasy szkoly podstawowej. To moge ci wybaczyc. |
| |
troja
Wpisów: 945 Od: 2008-01-28
| 2013-10-05 09:55 ",ty jestes typowym przykladem glaba,ktorego rodzina zrobila zrzutke na prom, by Szwecja mu zycie uratowala.
Przyjechales dawno i sie gdzies zalapales do fizycznej roboty,a ze prawo pracy dziala ostatni do srodka,pierwszy na zewnatrz ,to nie moga sie do ciebie dokopac.
"
Typowy przyklad chama, sadzac po wpisie. Jakos ta szwedzka szkola nie zaszkodzila temu narodowi. |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2013-10-05 11:20 Troja, nie zawrcaj soebie tym .. jem glowy...
Wracajac, do tematu to wole ta "szwedzka szkole", od tej ktora pamietam, z dziecinstwa.
Zaznaczam, ze wspolne odrabianie lekcj, z dziecmi, jest tez sposobem, na jakies wspolne spedzanie czasu i moze byc ksztalcace, nawet dla rodzica...
pzdr, |
| |
troja
Wpisów: 945 Od: 2008-01-28
| 2013-10-05 11:25 Dokladnie,chodzilem tu i tam do szkoly. Wybieram tutejszy sposob nauczania. Stres przed klasowkami pierd...e. ile razy nie chcialo sie isc do szkoly. Tutaj chodzilem z przyjemnoscia. Widze to tez po moich dzieciach. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-05 12:00 "Dokladnie,chodzilem tu i tam do szkoly."
To jednak chodziles.Ten ktoremu odpowiadalem, pytal, po co chodzic do szkoly i czego sie uczyc. |
| |
troja
Wpisów: 945 Od: 2008-01-28
| 2013-10-05 12:05 Hehe', dobre |
| |
pelniaksiezyca
Wpisów: 1427 Od: 2013-06-21
| 2013-10-05 14:19 "Wiedza potrzebna jest nie tylko do zdobywania pracy"
|
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2013-10-05 16:32 Joland, przepraszam !
Myslalem, ze to B(ull)S(hit), napisal...
pzdr, |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 17:27 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 17:29 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-05 17:46 Kamka,nie wstydzisz sie chlac w kazdy wolny od pracy dzien? Nie lepiej poswiecic ten czas dzieciom? |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 19:45 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 19:51 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 19:59 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-05 20:13 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
spagetti Sto(L)ica
Wpisów: 2227 Od: 2007-11-09
| 2013-10-05 22:46 Odstaw leki... |
| |
kamka1238
Wpisów: 9115 Od: 2007-11-19
| 2013-10-06 09:15 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
troja
Wpisów: 945 Od: 2008-01-28
| 2013-10-06 11:33 Joland, przepraszam !Myslalem, ze to B(ull)S(hit), napisal...
Ale wpis w stylu BS |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-06 18:15 widac po wpisach ze tu na forum jest duzo osob co nosilo ten 20kg tornister(chyba ze tatus byl w PZPR )to nosili 4 kg zeszytow ksiazki byly za ciezkie? temat jest läxor ???dla tych co umieja czytac????????pozdrowienia |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-10-06 19:06 bs ,a ty nie majac rodzicow w PZPR na znak protestu nie nosiles ani ksiazek,ani zeszytow? W szkoly z procy strzelales? |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2013-10-06 19:19 Takie bystrzaki, jak BS od razu startowaly, do uniwersytetu majowego...
pzdr, |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2013-10-06 20:43 joland i bolus ,zamiast pisac cos na temat "läxor" to stworzyliscie "polsk riksdag"ja sie zawsze moge wytlumaczyc dlaczego nie pisze na temat ,,ale wy????? "szlachta " po szkolach ojojoj.ja bede twierdzil dalej ,ze ucz sie a dojdziesz do celu to powinno brzmiec pokaz co umiesz a dojdziesz do celu.takze siedzenie w domu z dzieciakami i odrabianie lekcji to w komunie 40 lat temu teraz to 2013 r i szwecja,,,wake up? |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-10-06 21:20 BS - Masz dzieci!? Jesli masz to pewnie wyslales je do szkoly. A po co? Wprzeciez to wbrew Twoim teoriom... Przeciez wiedza nie jest pot.rzebna.... |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2013-10-06 21:34 "takze siedzenie w domu z dzieciakami i odrabianie lekcji to w komunie 40 lat temu teraz to 2013 r i szwecja,,,wake up?"
Tuman, byl tumanem, za komuny, jak i w "oswieconej" Szwecji..
Zmien psychiatre, bo ten Cie oszukuje...
pzdr, |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2013-10-22 11:44 Co ciekawe, w Polsce tez dyskutuje sie nad ograniczeniem zadawania lekcji do domu.
No ale jesli rzeczywiscie to prawda, ze dzieci codziennie spedzaja 3-4 godziny nad lekcjami to wcale sie nie dziwie, to jednak jakas patologia:
http://natemat.pl/79197,zr ezygnujmy-z-prac-domowych-dzieci-do-nocy- nadganiaja-program |
| |
Vendela
Wpisów: 747 Od: 2012-11-19
| 2013-10-22 14:03 Na zakonczenie roku szkolnego mlodziesz w naszej szkole slyszy w pozegnalnej mowie ze co roku w Chinach wychodzi z wyzszych uczelni okolo 1.000 inzynierów rocznie.I wy uczniowie bedziecie w przyszlosci konkurowac z nimi o prace. Dlatego musicie byc jeszcze lepsi niz oni zeby dostac dobra prace.
Moze dlatego moje dzieci codziennie, nienazekajac odrabiaja lekcje.
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-22 14:21 Na zakonczenie roku szkolnego mlodziesz w naszej szkole slyszy w pozegnalnej mowie ze co roku w Chinach wychodzi z wyzszych uczelni okolo 1.000 inzynierów rocznie."
to mozesz ich poprawic bo glupoty gadaja
jakies 400 razy za malo
cytat
För varje år lämnar 400 000 nybakade ingenjörer de kinesiska högskolorna.
http://www.idg.se/2.1085/1 .72572 |
| |
hester
Wpisów: 1191 Od: 2013-08-07
| 2013-10-22 14:27 'takze siedzenie w domu z dzieciakami i odrabianie lekcji to w komunie 40 lat temu teraz to 2013 r i szwecja,,,wake up?'
Chyba pamiec mi szwankuje,ale nie przypominam sobie,abym '40 lat temu w komunie' sleczala po nocach w domu nad zadanymi szkolnymi lekcjami a wraz ze mna cala rodzina.
Lekcje domowe byly zadawane i odrabiane zawsze,ale proporcjonalnie do aktualnego materialu w szkole.Byc moze to byla 'inna szkola' w innej 'komunie'. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-10-22 15:06 wydaje mi sie z w Szwecji co roku zdaje egzamin okolo 7000 tzw civilingenjör co roku
na pewno wiecej jak 1000
w Chinach ta cyfra moze wynosic nawet 1000000 rocznie zalezy kto i jak liczy
Indie tez maja bardzo duzo
|
| |