Autor | Jak Ci Polak nie zaszkodził to znaczy ze Ci pomógł |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2013-04-10 21:43 Pytanie jak powyzej. Opinia nt Polaków mieszkających zagranicą...prawda czy fałsz? |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-10 21:52 Niektórzy mogą napisac inaczej:
Jak pomogles Polakowi i z tego powodu po doopie nie dostałeś - to sie ciesz, bo nie zawsze bedziesz mial tyle szczęścia.....
Każdy kij ma dwa końce.... |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2013-04-10 22:26 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-10 22:29 taki temat juz byl albo podobny
ja jestem Polakiem i zawsze pomagam nie tylko Polakom moze Polakom najmniej bo nie lubie postawy ze im sie nalezy pomoc
bylem w Polsce i na kazdym kroku spotykalem bezintetesownosc i zyczliwosc od czego sie w Szwecji odzwyczailem |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-10 22:31 cale to forum z zalozenia to najlepszy przyklad pomocy |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2013-04-10 23:47 "Jak pomogles Polakowi i z tego powodu po doopie nie dostałeś - to sie ciesz, bo nie zawsze bedziesz mial tyle szczęścia....."
Mozna zawsze pomagac anonimowo. Nie beda wiedzieli komu potem te doope obrabiac |
| |
szedi
Wpisów: 3458 Od: 2008-10-02
| 2013-04-11 06:08 Ja nie o Polakach tylko o polactwie napiszę:
Jeżeli taki ma możliwość Ci pomóc i przy tym nie wydać złotówki to ni ch.ja Ci nie pomoże lecz jeżeli ma możliwość Ci zaszkodzić i wydać na to działanie tysiąc złotych to możesz być pewien, że to zrobi.
W przypadku polactwa sprawdza się w 100%.Wyczuwam ich na kilometr i przeważnie się nie mylę. |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2013-04-11 07:20 "Opinia nt Polaków mieszkających zagranicą...prawda czy fałsz?"
Czyja opinia ?
Pomagac ?
Co, to znaczy ?
Z tego co wiem, wiele osob pomoglo, ale mocno sie rozczarowalo i dzis sa czesto cynikami, w temacie tz pomocy, na starcie innym polakom !
W czym problem, tak naprawde ?
Czy istnieje, jakis ustawowy obowiazek pomagania ?
Ja ostatnio odsprzedalem bilet, na pewien koncert parze polakow z Norwegii, ktora jechal tu 1000 km, aby dotrzec, na to wydarzenie !
Ciekawa reakcja, kobiety, gdy potem o tym rozmawialismy, a mianowicie: Czy ty glupi jestes, przeciez to polak sprzedaje ten bilet. To naperno bedzie, jakis przekret...
Na szczescie zarowno oni, jak i ja okazalismy sie chyba "tymi lepszymi" polakami , bo nie tylko mialem dla nich bilety, ale jeszcze razem spedzilismy, wiekszosc weekendu...
pzdr, |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-11 07:28 nie wiem w jakich srodowiskach sie obracacie ale nie zazdroszcze |
| |
sylwianna
Wpisów: 394 Od: 2007-07-24
| 2013-04-11 07:47 Ja pomagam chetnie! I jeszcze nikt mi nie zaszkodzil. Wiec tak jak Darsim mowi, nie zazdroscze srodowiska w ktorym sie obracacie. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2013-04-11 08:42 ja juz sie napomagalem.... |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2013-04-11 09:21 Nie widze zwiazku ze srodowiskiem, podle charaktery, znajda sie w kazdym. |
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 09:28 Mi pomogli (male przyslugi) i ja tez jak moge to chetnie pomagam. Jak widze, slysze rodaka (przedszkole, plac zabaw...)to zawsze zagaduje.
Nie ma co sie zrazac, a moze akurat, ta osoba bedzie wiernym przyjacielem w przyszlosci ...
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 09:42 Rozumiem, zenie piszemy o pomocy osobom znajomym, ale o bezinteresownej pomocy obcemu rodakowi.
Wiec bedzie przyklad, ktory w moim przypadku przelal szale goryczy. W DK mieszkalam wiele lat, mialam tam firme i nasi kochani rodacy, ktorym czlowiek chcial pomoc dali mi popalic. Powiedzialam sobie: nigdy wiecej! Ale potem przeprowadzilam sie do SE i nadzieja we mnie sie odrodzila. Nie wiem,myslalam, ze w SE rodacy to inny gatunek rodakow? Otoz:
To bylo chyba 10 lat temu. Jechalam trasa Malmo - Ystad. Na poboczu stoi samochod na polskich nr, obok rodzina, facet grzebie pod maska. Zatrzymalam sie - moze moge pomoc? okazalo sie, ze wracaja z wakacji od brata z Helsinborga i spiesza sie na prom. Nie maja ani kasy, ani czasu na holowanie samochodu do Ystad. Po kilku rozmowach tel. Z bratem ustalilismy, ze ich odwioze na prom, a moj znajomy laweta sciagnie samochod do mnie na podjaz ( bali sie zostawic tak samochod na drodze, rozumialam ich). Natomiast brat mial przyjechac w weekend i go zabrac. Wymienilismy sie telefonami, zawiozlam ich na prom i jeszcze na dowidzenia chyba zazartowalam aby nie zapomnieli o samochodzie bo na jesieni szykuje budowe i plac mi potrzebny. Mialo byc . Ale nie bylo! To byl chyba sierpien, jakos tak poczatek. Minal sierpien, we wrzesniu zaczelam dzwonic na podane tlf - zaden nie aktywny ale w koncu mysle sobie, wkoncu to ich samochod wiec pewnie sie zglosza po niego. Przyszedl pazdziernik, maz mi zaczal suszyc glowe o ten samochod, ze trzeba go usunac, bo lada dzien wchodzi firma budowlana. A poza tym zaczal napomykac, ze to wszystko dziwne, i ze samochod mogl byc kradziony. Coz, o tym nie pomyslalam.....Na poczatku listopada szef firmy budowlanej zaradal przestawienia samochodu, bo mu stoi na drodze i nie bierze odpowiedzialnosci, jesli robotnicy go uszkodza. Nie musze mowic ile razy dzwonilam i probowalam znalezc tych ludzi. Nic, kamien w wode! Wkoncu znajomy wzial auto na lawete i przewiezlismy na ogrodzony parking w Ystad, przy porcie. Mialam dosc. Kluczyki byly u mnie.
Minela zima i chyba jakos przed Wielkanoca nagle dzwoni brat, ze przyjezdza po samochod. Kiedy uslyszal, ze stoi na parkingu w miescie , zacza mi robic awanture. Rzucilam sluchawka. W miedzy czasie z samochodu ukradziono kola i chyba radio, bo szyba byla wybita. Brat z wlascicielem auta przyjechali potem do mnie do domu z karczemna awantura. Pytania dlaczego nie zglosili sie po nie wczesniej jakby wogole nie slyszeli! Jedynie darli mordy, ze musze im zaplacic za szkody itd. Kiedy im uswiadomilam, ze nie mam zamiaru placic za nic zaczeli mnie straszyc mafia! zaczeli wykrzykiwac kto i skad do mnie do domu nie przyjedzie i czego mi nie zrobi. Tego bylo za duzo. W ciemie bita nie jestem wiec uslyszeli co ja im moge zrobic ( troche ponaciagalam fakty, ale skutecznie). Po ostrej awanturze (cieszylam sie, ze robotnicy byli na miejscu, bo braciszek mogl dopuscic sie rekoczynow). Wkoncu wygrazajac sie odjechali z kluczykami, ktorymi wlasciciel probowal mi wybic okno w niedzy czasie. Wiecej ich na oczy nie widzialam. Pare lat pozniej mialam dziwne wlamanie, ale za reke nikogo nie zlapalam.
To byla kropka nad i. W koncu zmadrzalam i mam spokoj. Uchodze za osobe, na ktora zawsze mozna liczyc. I taka staram sie byc dla znajomych. Niektorym szwedom pootwieralam oczy pokaxujac, ze mozna i to nic nie kosztuje. Moj maz twierdzi, ze czasem daje sie wykorzystac, ale....co mi tam....natomiast teraz po wypadku, kiedy ja potrzebuje pomocy, naprawde ludziska przeskakuja sie z jej oferowaniem i pomoca. I to duuuuza. Poswiecaja swoj czas dla mnie. Nietaz kosztem wolnego dnia z pracy. Na ten weekend otwieram swoj sklep, bo mamy tu varrunda. To niebyloby mozliwe, gdyby oni go do tego nie przygotowali. Znajoma, ktora miala tylko kupic kilka kwiatkow do sklepu, zaplantowala je jeszcze wokol sklepu.
Ale np. Z czescia rodziny nie utrzymuje zadnego kontaktu, bo sie obrazili, ze im pracy tu nie zalatwilam w meza firmie. Nie rozumieli, ze w duzych firmach kontakty nie wystarcza. Szczegolnie kiedy sie nie ma zadnego wyksztalcenia, ani nie zna jezyka. Obrazila sie cala czesc rodziny, nie tylko zainteresowani. Trudno, przezyje...
Nie wiem, moze "braciszek" z Helsingorga jest na tym forum i psy wiesza na podlych rodakow, co jak pomoga to bokiem wychodzi. Moze moj kuzyn tez tu by napisal, jak to nawet rodzina dupa sie odwraca do rodziny jak tu juz mieszka i dobrze jej sie powodzi.
A ja dzis w doopie mam czy ktos mi tu bedzie zarzucal, ze nie pomagam, guzik wie co robie, ile i jak..... Powiem tylko, ze dzis mam wiecej pomocy od szwedow, czego bym sie nigdy nie spodziewala. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-11 10:10 mjalem troche podobny przypadek jak Dankom opisuje ponizej z meblami
przechowywalem meble w piwnicy bez interesownie Polakom
mieli odebrac chcialem im pomoc czekalem pare godzin spoznili sie bylem umowiony musialem jachac
tlumaczylem jak te meble wyniesc zeby nie uszkodzic bo bylo ciasno
zrobili inaczej uszkodzili meble i sciane domu potem do mnie oretensja ze to moja wina i ze ucieklem
i ze im zaplacic za meble powinienem
dalej jazda na drugi raz niech wynajma sobie lokal zaplaca
pozostal niesmal |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 10:17 oj fajna ta Twija opowiesc!
i niestety bardzo czesty przypadek, nie mowie tu ze identycznie , ale w tym stylu rzeczy sa nagminne...
Bardzo trzeba uwazac co i jak i komu sie pomaga!
Ja tez taka naiwniara jestem, zreszta cale zycie ludzie bardzo naduzywali mojej naiwnosci i wiary w czlowieka...nie wiem dlaczego tak ciagle powtarzan te sane bledy, moze dlatego ze jestem jedynaczka i malutko mam rodziny...lakne przyjazni , ale takiej jaka sama moge dac, prawdziwej..
a ludzie coz, jak trafisz na falszywca, to mozesz bardzo tego zalowac....
i naprawde srodowisko tu nie ma znaczenia...no oczywiscie sa srodowiska, gdzie kombinatorstwo to regola funkcjonowania, ale ogolnie mowiac wszedzie bydle sie znajdzie....
Ja lubie otaczac sie ludzmi, przed ktorymi nie musze sie pilnowac, w sensie, ze moge mowic co chce i robic co chce i wiem, ze nikt nigdy tego przeciwko mnie nie wykorzysta...
lubie otwierac dom dla ludzi w sensie, ze szybko zapraszam ....
Jednak tutaj nie moge jakos znalezc zbyt wielu rodakow, w ktorych nie wyczuwalabym interesownego dzialania ...
W Pl mam mase znajomych i to sa ludzie sprawdzeni juz od lat...tutaj moze jestem jeszcze zbyt krotko...
mamy oczywiscie wielu znajomych, ale malutko polakow...
Jedno trzebz wiedziec i glosno sobie powiedziec, jesli raz czy iles tam razy ktos kogos oszukal, to i tak nie znaczy, ze zawsze musi tak byc....
sa swietni, uczciwi ludzie, tylko trzebz ich znalezc, bo oni tez sie boja i kolko sie zamyka....
no
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 10:26 I jeszcze szybko o pomocy dla rodakow :
W czasie wielkiej powodzi w PL szyko urzadzilismy zbiorke darow. Chcielismy szybko pomoc. Ludziska sie sprawdzili, przynosili wszystko, od ciuchow i zabawek po lodowki, zmywarki i meble. W sumie byl caly TIR upchniety po brzegi. Tylko nie bylo chetnych do odbioru! W 3 osoby dzwonilysmy po urzedach miast, caritasie, czerwonym krzyzu i h..j wie gdzie jeszcze! Uzywane.....eeeee, nie dziekujemy. Moze innym razem. Jednym przeszkadzalo to, ze uzywane, drugim, ze nie wysterylizowane, trzecim, ze nie posortowane itd. Po trzech dniach szef firmy transportowej kazak nam sie zdecydowac, bo dluzej czekac nie mogl, bo czekal na niego towar do odbioru w PL. stanelo na tym, ze wszystko trafilo na Ukraine!
I tyle w temacie.... |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 10:34 Margot - Tylko swiadomosc, ze nie wszyscy sa lajdakami, mnie dzis nie wystarczy. Dostalam kilka razy po doopie i sie wkoncu nauczylam. Wiecej ryzykowac nie bede. Trudno. Nie moja wina....a ze moze ucierpi na tym ktos uczciwy, trudno, niech podziekuje tym, ktorzy tu byli przed nim. |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 10:39 ano, ja tez jestem na stare lata ostrozniejsza....
tez bardziej sie przygladam i jak po krotkiej rozmowie ktos zniecierpliwiony zaczyna gatke o "robocie" w sensie czy cos moge pomoc, to juz sie wycofuje....
przykladow masa!
|
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 10:49 moj maz uwaza, ze Polakow gubi zazdrosc....
tak sobie zaobserwowal, ze polacy nie potrafia wspolpracowac bo jak niedaj Boziu jednemu ciut lepiej bedzie to ten drugi szalu dostaje z zazdrosci i dlatego u nas tyle maluczkich firmek a tak malo duzych porzadnych spolek....
zazdrosc(to on tak uwaza) nas gubi na kazdym kroku...
cos w tym jest, porozgladajcie sie tak po ludziach wokol...
jak komus jest zle, to wspolczuja, ale niewolno nikomu wyskoczyc nagle w gore bo beda szkodzic....
darsim ja bym sie tak nie zachwycala ta zyczliwoscia ludzi w Pl, chca poprostu miec ciebie za kumpla hehehe
a noz widelec mozesz sie przydac?
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 10:59 Margot - Toco mowi Twoj maz rownie dobrze mozna powiedziec o Szwedach. Nie pisze tego, bo mam zle doswiadczenia ze Szwedami, przeciwnie, wiekszosc moich znajomych to Szwedzi, bardzo fajni ludzie. Takze wiem, ze tacy sa. Ale generalnie to twierdzenie Twojego meza idealnie pasuje do Szwedow...
Nie wiem jak teraz jest wsrod ludzi w PL, bo baaaaardzo mi sie skurczyl krag znajomych tam przez tyle lat na emigracji. Jednak ci, z ktorymi mam kontakt sa fantastyczni i bezinteresowni. Wiecej chca mi pomagac niz ja im moge, gdyby chociaz chcieli! Ostatnim obiadem sie podziela....
Bywa roznie... I w PL, i w SE..... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 11:01 To dokladnie tak jest.Niedobitki jakiejs mojej rodziny po smierci moich rodzicow mialy mnie koncertowo w d...,nikt przez wieki nie zapytal,czy jeszcze zyje.Gdy wyjezdzalam przed szescioma laty do DK,nagle wyrosli,jak spod gleby z tekstem'to zostaw adres-corka/syn nie ma pracy'
Nie zostawilam.Uplynnilam sie 'po angielsku' i mam swiety spoxik.Utrzymuje kontakt tylko z garstka sprawdzonych znajomych.Tutaj nie mam doswiadczen 'pomocowych' w obie strony-jak na razie mi nie potrzeba,innym chyba tez nie.Zamieszkuje miejsca w Szwecji,gdzie Polakow jakos nie ma.Poznalam dotad dwie sztuczki-z jedna mam dobre,'niezalezne' relacje,z druga niestety nie nadawalysmy na tych samych falach |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 11:08 ja tez uwazam, ze to pasuje do szwedow hehehe
no, ale on sobie tak to zaobserwowal....
mysle ze wszedzie sa zazdrosnicy....
kurcze ludzie ktorzy pracuja na obrotach pewnego stopnia swiadomosci nie maja problemow z tym , ze kumpel ma lepiej niz on!
pojac nie moge jak mozna komus czegos zazdroscic!
i chyba wlasnie o to chodzi, zeby wygrzebac gdzies tych co czuja i widza troche wiecej niz rzeczy materialne....
nie? |
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 11:08 W polsce rodacy sa inni, moze dlatego, ze sie dluzej znamy (o znajomych pisze).
Jak dostalismy miedzkanie z komuny ( fakt, ze po roku i tam gdzie wczesniej wynajmowalismy (to samo osiedle)cieszylam sie bardzo, bo nic nie musialismy zmieniac (przedszkole, szkola...)
Zaprosilismy znajomych z PL na parapetowe - wszyscy sie cieszyli razem z nami´...
Po tygodniu zaprosilismy znajomych z SE, i byla jedna wielka zadyma... chlopaki pojechali na jakis mecz, mieli wrocic na kolacje. Przygotowujac kolacje, i popijajac winko, jedna z kolezanek zaczela atak, ze to niesprawiedliwe, ze oni tu sa 8 lat i musza wynajmowac, a ja lazilam, pisalam i prosilam o mieszkanie, ktore pewnie dostalam bo mnie juz mieli dosyc.
Przyznalam jej racje, bo rzeczywiscie tak bylo,ze pisalam maile, wysylalam listy, dzwonilismy i sie udalo mielismy takie przeboje z polakiem, od ktorego wynajmowalismy, ze postanowilam intensywnie starac sie o mieszkanie.
Pozniej gadka na temat, ze jakbym nie znalazla tej pracy co teraz mam, to bym byla na utrzymaniu meza, bo sprzatac bym nie poszla przeciez.
Na co druga, ze ona by tak nie potrafila pisac i blagac o kontrakt...
Wypier..m je z domu. Nie potrzebuje takich kolezanek |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 11:11 bo to nie kolezanki....
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 11:13 SKUTER-KA -
|
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 11:18 Tak tylko, ze to bardzo przykre,
ja tez jestem zazdrosnica ,
zazdroszcze kazdemu kto swobodnie wlada jezykiem szwedzkim - wtedy sie czuje taka glupia
i szlak mnie trafia, bo tez bym tak chciala. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 11:19 Dziwne jest to, ze w krajach poza EU gdzie mozna spotkac naprawde biede na kazdym kroku, ludzie nie sa tak zawistni. Udalo mi sie poznac i mam nadal kontakt z kilkoma osobami, ktorym udalo sie wyjsc z "chaty na plazy" i znalezc stala prace. I zamiast zazdroscic tym, dla kogo pracuja, sa im poprostu wdzieczni i ciesza sie, ze moga. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 11:20 Ja z kolei wlasnie w PL doswiadczalam zawisci i zazdrosci.Moj dom remontowal sie ustawicznie i cokolwiek tam nowego 'przykleilam',nie tylko sasiad zaraz musial miec 'dwa razy tyle',ale tez i narazalam sie na krytyki,wrecz stwierdzenia,ze'samotne matki powinny zebrac o kase w PKPS-ie a nie kupowac dom i go remontowac',oraz ,ze jesli jestem tylko z corka to 'mam mniejsze potrzeby'
Ani w DK,ani tutaj nie spotkala mnie zadna zawisc.Wszyscy wokol maja mniej-wiecej tyle samo i nie ma powodow do takich zachowan.Nie czuje sie tu ani lepsza,ani gorsza-czuje sie wolna od malostkowosci i 'wyscigu szczurow w workach'. |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 11:33 Latimeria - cyt "Wszyscy wokol maja mniej-wiecej tyle samo i nie ma powodow do takich zachowan." No wlasnie dlatego nie widzisz tej zazdrosci. Poczekaj tylko kiedy bedziesz miala znacznie wiecej od nich....
Tu lepiej zyc tak, aby sie nie rzucac w oczy ludziom w okolicy....
Kiedys dziwilam sie, ze ludzie zamykaja sie hermetycznie we wlasnych srodowiskach. Teraz sie nie dziwie. Jesli chcesz miec spokoj to albo trzeba sie zamknac w swoim srodowisku, albo odseparowac calkiem dopuszczajac do siebie tylko "wybrancow". I to nie ma znzczenia czy mowimy o Polakach, czy Szwedach... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-11 11:35 tu sie moge tylko z Dankom zgodzic |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 11:35 moj maz to o tej zazdrosci wnioski tak wyciagnal na podstawie tego co mu z tv i o Polsce opowiadam,o tych cyrkach, przepychankach, drogach nie zrobionych na czas....
najgorsze chyba sa znajomosci, gdzie sa roznice w posiadaniu rzeczy....
kiedys daaaawno temu, chcialam pomoc dziewczynie w Pl i wzielam ja do sprzatania-pomocy przy sprzataniu u mnie w domu...glupio mi bylo, ze mi spzrata....
ale byla to okazja zeby pomoc jej w naprawde ciezkiej sytuacji....zreszta ja sie tak tym stresowalam, ze ogarnialam co sie dalo tak zeby nie miala duzo do roboty...
Kurcze nie ma juz tej zanjomosci....
tysiace przykladow! |
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 11:37 -Kiedys dziwilam sie, ze ludzie zamykaja sie hermetycznie we wlasnych srodowiskach. Teraz sie nie dziwie. Jesli chcesz miec spokoj to albo trzeba sie zamknac w swoim srodowisku, albo odseparowac calkiem dopuszczajac do siebie tylko "wybrancow". I to nie ma znzczenia czy mowimy o Polakach, czy Szwedach...`
Swieta racja ...
Nawet tu na forum, jak napiszesz, ze za duzo masz to, moze byc to zle odebrane ... |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2013-04-11 11:40 A chodzisz po ulicy z przypietymi kartkami, gdzie jest napisane "co masz?. Dla mnie to to samo |
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 11:42 Nawet tu na forum, jak napiszesz, ze za duzo masz to, moze byc to zle odebrane ...
i nie chodzi o domy, samochody, czy inne dobrobyty, rowniez wyksztalcenie, czy dlaekosiezne plany... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 11:43 Dankom: - 'Poczekaj tylko kiedy bedziesz miala znacznie wiecej od nich....'
Ale ja juz chyba naprawde nie bardzo chce miec 'wiecej'.Chce tylko spokojnego,'rownego' i dobrego zycia |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 11:44 no tak wandziu, ale tej zazdrosci to sie doznaje czesto wlasnie wsrod ludzi, ktorzy cie troche dluzej poznaja...
ja tez nie mowie, ze to jest regola, bo oczywiscie, ze sa rozne przypadki, tak tylko taka moja jedna z teorii
|
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 11:46 ´´A chodzisz po ulicy z przypietymi kartkami, gdzie jest napisane "co masz?. Dla mnie to to samo´´
Wandzie jak to do mnie, to ja na czole mam tylko dwie zmarszki ... |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 11:48 ...to w ogole nie chodzi o to kto wiecej , kto mniej...
chodzi o spelnienie marzen, ze wokol masz ludzi, ktorzy (tak jak juz pisalam) wiedza co tak naprawde jest wazne w zyciu,wiedza o co tak naprawde tu chodzi
|
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2013-04-11 11:49 To temat dla psychologa, ja sie nie wypowiadam, jakie sa przyczyny. Poniewaz zyje na tym swiecie juz troche, moglabym ksiazke napisac na temat pomocy, wdziecznosci, itd. Nikt jeszcze nie prowadzi statystyk, w ktorym panstwie UE jest najwiecej donosow do urzedow finansowych. Dla mnie byloby to ciekawe |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 11:53 Wandaelzbieta: pewnie nie zdziwi Cie to,co teraz napisze-wlasnie przed wczoraj czytalam artykul w Onecie: Polska w donosicielstwie do fiskusa przoduje |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2013-04-11 11:55 dankom napisal min:
"Rozumiem, zenie piszemy o pomocy osobom znajomym, ale o be" itd....
Dankom:
przezylem podobne historie... nigdy wiecej !!!!! |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2013-04-11 11:57 A napisali na czym sie opieraja, czy tylko taki chwytliwy temat? |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2013-04-11 11:59 podobny temat byl tu walkowany
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=41570 |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 12:03 Wanda - Na czole moze nie masz napisane, ale wlasnie po tym gdzie mieszkasz, czy jezdzisz itd to jednak widac. Mozesz wyprowadzic sie na odludzie, gdzie nikt nie widzi ile i jakie stoja samochody pod domem, ale kiedys musisz z tego domu wyjsc. Mozesz kupic zlom, ktorym bedziesz jezdzic na miasto, mozesz tez ubierac sie jak dziad "do ludzi".... Ale po co? Tylko po to aby im gul ni latal? Bez sensu....
Tu nawet lepiej niech dziecko nie wysyla kartki z pozdrowieniami z wakacji dla klasy. Tylko problemy z tego moga byc.... |
| |
Axe
Wpisów: 1 Od: 2013-04-11
| 2013-04-11 12:05 Pomoc znajomych też zostawia wiele do życzenia, mi też ktoś oferował pomoc ale nagle mu się odwidziało',szkoda tylko, że już po moim przyjeździe tutaj, pytanie gdzie jakiekolwiek sumienie... |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2013-04-11 12:05 margot 70 napisal:
"Jedno trzebz wiedziec i glosno sobie powiedziec, jesli raz czy iles tam razy ktos kogos oszukal, to i tak nie znaczy, ze zawsze musi tak byc...."
Nie zgadzam sie z tym : jak mnie ktos raz w buca zrobi ( nawet niegroznie ) to jest :WYPIERDALAC NA ZAWSZE!!!!!
Bo raz "nie groznie" ale drugi raz moze byc powaznie ... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 12:06 Wandaelzbieta: to byl 'ranking'-napisali tylko ,ze w Polsce wczesniej nie bylo az tak-to sie nasililo w ostatnich dwoch latach.Piszali tez o motywach takiego dzialania;sa tak rozne,ze doslownie kazdy jest 'dobry' i przekrojowo o tym,kto donosi: jest to bez wzgledu na wyksztalcenie i stan majatkowy-donosi sasiad na sasiada,pseudoprzyjaciel na pseudoprzyjaciela-kazda okazja temu sprzyja.Donosy sa ponoc skrupulatnie aanalizowane,nawet te wygladajace na 'blache',poniewaz stanowia zrodlo 'odzysku' kasy naleznej panstwu |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 12:07 Skoczek - "Bo raz "nie groznie" ale drugi raz moze byc powaznie ..." |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 12:07 tak skoczek, masz racje bo odnosisz sie do jednej i tej samej osoby, ja tez odstawiam takich odrazu...
hehehe ja pisalam ogolnie |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 12:09 Tu przyjacie-sasiad z usmiechem na ustach doniesie na Ciebie jednego dnia, a drugiego bedzie grilowa z Toba w ogrodku.... |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 12:09 nie prawda, sklamalam...
mam takich znajomych w Pl do ktorych poprostu mam slabosc i ciagle wybaczam...
moze zbyt dlugo ich znam?
albo taki debil juz jestem.... |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 12:14 Margot - Zle mnie nie zrozum, ale chyba jeszcze dobrze po tylku nie dostalas. Jesli dzieki pomocy na wlosku wisi Twoj zwiazek lub firma, na ktora ciezko pracowalas, to jestes w stanie szyko z dobrego serca i naiwnosci sie wyleczyc.... Nie zycze Ci, aby zycie wyleczylo Ciebie.... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2013-04-11 12:15 Dankom: wszedzie tak jest-nie tylko tu i nie tylko w PL-'nie znasz dnia,ani godziny' |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 12:20 dankom, ale ja nie mowie o jakims tam wybaczaniu za syf jaki ci ktos zrobil....
tez potrafie ludzi odstawic za cos takiego i tak trzeba...
uwierz mi , ze tez swoje przeszlam z ludzmi...
chodzilo mi raczej o takie relacje miedzy kumplami, przyjaciolmi....
Pisalam o przyjaciolce, ktora nie jest do konca uczciwa w naszych relacjach, ale tu nie chodzi o interesy, czy jakies oszustwa, raczej o podejscie do pewnych spraw i relacje wsrod innych ...no i przedewszystkim o zazdrosc mimo ,iz niczego jej nie brakuje
|
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2013-04-11 12:27 Dankom, ty nie zrozumialas tego co napisalam. dla mnie forum jest jak ulica, mam ochote to sie zatrzymam i pogadam. Nie bede na forum wypisywac, co mam i posiadam,bo dla mnie jest to "niesmaczne". Co innego jak pewne rzeczy wyplywaja naturalnie, w toku "rozmowy" a co innego jak ludzie staraja sie tym szpanowac. My sie wszyscy nie znamy w realu, a wyciagamy wnioski, ten sie nie chwali tzn nie ma. Sa tu ludzie co dopiero zaczynaja swoja przygode na emigracji i tacy co sie pewnych rzeczy juz dorobili i dla nich jest to normalne. Zazdrosc a wlasciwie zawisc jest i zawsze byla, niektorzy tak maja. Dla mnie najgorsze jak czlowiek sie zawiedzie, na bliskiej osobie, przyjacielu itd.. Jezeli sie pomoga obcej osobie, to trzeba sie z tym liczyc, ze moze ona okazac brak wdziecznosci, a moze lepiej tej wdziecznosci nie oczekiwac. Dla mnie gorsze jest jak zaczyna robic swinstwa i "kopac dolki" pod toba, bo i tak sie zdarza. |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-11 12:33 wszyscy mamy tu swoja racje w tym co piszemy...
a wiecie dlaczego?
bo kazdy pisze o czyms innym hehehe
sie baby zebraly, kazda cos robi, pracuje , wpada w doskokach hehehe niedoczyta i potem kazdy sobie
(to tak z usmiechem napisalam, ) |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 12:42 Wandziu- A gdzie ja pisalam o forum?! Ja pisze o realich zycia w Szwecji. Co ma piernik do wiatraka?!
Przeczytaj dokladnie a dopiero potem komentuj... |
| |
SKUTER-KA
Wpisów: 528 Od: 2013-03-18
| 2013-04-11 12:42 Do tego dochodzi roznica wieku, mentalnocci, i doswiadczen, jak i podejscia do roznych spraw ... |
| |
Rumcajs
Wpisów: 859 Od: 2007-12-30
| 2013-04-11 13:41 polacy w potrzebie tez maja swój jakis tam honor i napewno ambicje,
wiec jezeli im taki polak pomoze a potem sie napina, wymawia i domaga sie przyslug, a jeszcze przechwala sie wszystkim o swoim dobrym uczynku, plotkuje,
to jak z takim polakiem dalej sie przyjaznic?
|
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2013-04-11 14:36 Kazdy z was ma racje, wlasne doswiadczenie itp.
Ja ostatnio dowiedzialam sie, ze moj wuja robi zakłady kiedy z płaczem wróce do Polski do domu...- a nawet jakbym wrócila to tylko i wyłącznie moja sprawa!!- ehhh mozna rozprawki pisac w tym temacie |
| |
Rumcajs
Wpisów: 859 Od: 2007-12-30
| 2013-04-11 14:43 mieszkasz u jakiegos polaka?
pewnie musisz wysluchiwac jego przechwalek i przytakiwac?
tylko czekac jak ci zamknie internet |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 14:45 POLO - Bo sa wokol nas zawsze ludzie, ktorzy tylko czekaja aby nam sie noga powinela. Wtedy beda mogli powiedziec: "A nie mowilem?! Wiedzialem!!!" |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2013-04-11 15:24 Rumcajs- nie mieszkam u Polaka. Tak Dankom wlasnie on czeka z niecierpliwoscia aż mi powie- a nie mowilem? Wiedzialem!! hehe Dla mnie to jest makassar..ja bym jeszcze kciuki trzymala, ze komus z rodziny moze sie udac, ale tutaj widac wyraźnie trzymanie kciukow tylko nie w tą stronę |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-11 15:45 w kazdym razie to nie jest polskie przyslowie
Skadeglädjen är den enda sanna glädjen. |
| |
Rumcajs
Wpisów: 859 Od: 2007-12-30
| 2013-04-11 16:43 dajesz sie eksploatowac szwedowi?
|
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 16:49 POLO - Nie daj sie sprowokowac! Nie warto..... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2013-04-11 16:58 mialek kiedys szefa Szwda jak sie komus cos nie udalo pojawial sie na jego twarzy blogi usmiech to on mnie nauczyl tego przyslowia
jedyna prawdziwa radosc to z cudzego nieszczescia
walczyl pol roku zeby mnie zwolnili w koncu mu sie udalo
jego zreszta zwolnili zaraz po mnie
|
| |
Rumcajs
Wpisów: 859 Od: 2007-12-30
| 2013-04-11 18:33 w filmie "swir" jest taki moment gdy sasiedzi wychodza na balkony i modla sie o nieszczescie dla sasiadów
w Szwecji szwedzi ciesza sie z nieszczesc innych
a w Polsce aktywnie sie przyczyniaja, "pomagaja" losowi
chlop któremu splonela stodola dostaje wizje,
pojawia sie aniol który mówi ze spelni jedno zyczenie
aniol: czy mam ci dac nowa stodole?
chlop: nie, ale prosze rzuc piorunem w stodole mojego sasiada, niech jemu tez sie spali
|
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2013-04-11 19:43 Tiaaa ,,Dzien świra''- pamietam! |
| |
dankom
Wpisów: 4278 Od: 2003-01-28
| 2013-04-11 19:52 Na forum to kazdy dzien jest dniem "Świra" Wystarczy poczytac..... |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2013-04-11 19:58 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
polopiryna1987
Wpisów: 5239 Od: 2013-02-21
| 2013-04-11 20:06 Pamiętam, ze ,,Dzien świra'' pierwszy raz oglądalam na psychologii wspaniale ukazanie groteski psychologicznej oraz fobii głównego bohatera...hehe chociaz jak dla mnie najlepszy moment to Sylwuś i jego odmiana ,,to be'' |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-04-11 20:47 Skoro tytul tego tematu jest " Jak Ci Polak nie zaszkodzil......",to Wy tez jestescie polakami,a jakos nikt nie opisuje swin ,jakie innym podklada.
Czy to jest uczciwe? |
| |
szedi
Wpisów: 3458 Od: 2008-10-02
| 2013-04-11 20:56 Na mnie może każdy liczyć jeśli zachowa się jak ch.joza w stosunku do mnie lub moich bliskich. |
| |
szedi
Wpisów: 3458 Od: 2008-10-02
| 2013-04-11 21:01 Drugiego policzka nie nadstawiam (pewnie żyd albo komuch) |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2013-04-11 21:08 Ja sobie tak zestawilem dwa tematy w ktorych wypowiadaja sie te same osoby.W tym jada po tych ,ktorzy ich niby wypierdoli** za ich dobroc i chec pomocy. W innym jada po kims,kto zostal przeszukany przez ochrone sklepu i mimo,ze nie znaleziono przy nim fantow,to dla nich na bank zlodziej.Podwojna moralnosc? Skazujecie kogos bez dowodow winy?
|
| |
szedi
Wpisów: 3458 Od: 2008-10-02
| 2013-04-11 21:22 Ale skrzętnie Joland ukryłeś przekleństwo, niech Cię dunder świśnie |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2013-04-12 08:21 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
margot70
Wpisów: 1787 Od: 2010-08-30
| 2013-04-12 09:40 "Skoro tytul tego tematu jest " Jak Ci Polak nie zaszkodzil......",to Wy tez jestescie polakami,a jakos nikt nie opisuje swin ,jakie innym podklada."
Prosze bardzo, opisuj, chetnie poczytam....
jak masz co, to opisuj
|
| |