Odwiedzin 37802950
Dziś 3394
Czwartek 25 kwietnia 2024

 
 

Forum: Na każdy temat - Zolnierze Wykleci...

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
AutorZolnierze Wykleci...
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-02-28 13:06
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
helmutrura
tyle razy juz mi sie


Wpisów: 18
Od: 2012-12-29
2013-02-28 15:34
jaram sie tym jak stodoly w jedwabnym
i szkoly w bieslanie

Hwala bochaterom
  Profil uzytkownika: helmutrura     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-02-28 16:58
Mało do mnie przemawia wciskanie jak garbatego do szafy tematu nastawienia do Żydów czy ewentualnej kolektywnej winy Niemców jako narodu, w temat o żołnierzach wyklętych. Przecież to problematyka zgoła inna, raczej powojenna.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-02-28 17:07
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-02-28 17:14
Tylko po co od razu kolejny temat od razu centrować na Żydów? Przecież zgadzamy się, że skurwysyństwo nie ma klarownej narodowości a represje i gnębienie AK-owców przez bezpiekę i informację wojskową PRL, to tylko instrumet wykonawczy uruchomiony przez paranoję Stalina i Berii, którzy byli Gruzinami, którzy podobno są narodem od zawsze kochającym Polaków...
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-02-28 17:17
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-02-28 17:53
Żydokomuna?
Otóż dla mnie już fakt, że ten naród sam się później stał ofiarą stalinizmu, wyklucza utożsamianie narodu z systemem i aparatem.
W AK i w II Korpusie, t.j. tam gdzie panowały zdrowe stosunki nie pozwolono na poróżnianie Polaków z mniejszościami.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-02-28 18:04
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-02-28 20:12
Bylem dzis na pogrzebie w Warszawie.
Ciotka, szeregowy zolniez NSZ.
Zaden tam lupaszko, mloda dziewczyna znala akurat konspiratorow tej orientacji.
Po wojnie zamieszana w znany proces WiN i uratowana od najgorszego przez ... znajomego Zyda.

Czarno-biale widzenie historii, to ja pozostawiam Alikom, dla ktorych patrioci z Zolnierza Wolnosci walczyli z reakcyjnym podziemie.

Ale i roczniki Alika niedlugo idza juz do bozi i tam "wyprostuja" wszystkim poglady na radiomaryjne
Korporacyjne pranie mozgow !
  Profil uzytkownika: Borrka     
dbdp


Wpisów: 62
Od: 2012-12-29
2013-02-28 20:39
Cześć i chwała!
  Profil uzytkownika: dbdp     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-02-28 20:51
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-02-28 21:29
...Stal sie ofiara tylko i wylacznie dlatego ze mu sie zachcialo reformowac system....
- Czesi... też... .
  Profil uzytkownika: Uwe     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-02-28 21:57
Nie mam sily na ten temat dzis, wiec linku nawet nie otworzylem !

Tu natomiast, co do "czarno bialego widzenia historii", (ale, z tych czasow), to akurat sie zgadzam!

Szkoda tylko, ze zbyt szaro, dalej oceniamy lata 80te, do terazniejszosci, no ale to juz zupelne odbieganie, od tematu...

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-02-28 22:05
A ja owszem, jestem w nastroju.

Na Wojskowych Powazkach, gdzie pochowano tylu sowieckich pacholkow, kazdy zolnierz Niepodleglosciowego Podziemia, to odklamanie historii.

Tak szedlem alejka do rodzinnego grobu ... dziewczyny i chlopaki z Powstania, masa Legionistow, jakies niesamowicie barwne postacie kresowych fighterow lat miedzywojennych, Powstancy Slascy ...
To jest prawdziwa historia Polski, a nie czerwona padlina.
  Profil uzytkownika: Borrka     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-02-28 22:17
T"o jest prawdziwa historia Polski, a nie czerwona padlina."

To, czemu ta padlina, lezy dalej w "aleji homorowj" ?

To, wlasnie wina ostatniego dwudziestolecia i braku konsekwentnego rozebrania sie z ta prawdziwa historia, a nie szukaniem kompromisu, miedzy nia, a "wersja Alika"...

Cud, ze w kazdym pokoleniu znajda sie ludzie, ktorym sie chce szukac, czytac i dochodzic, bo inaczej, te historia umarlaby wraz z Twoim pokoleniem(bez urazy, wrecz przeciwnie) !

pzdr,

  Profil uzytkownika: bolek1970     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 09:10
"Tylko po co od razu kolejny temat od razu centrować na Żydów?"
Moze bylbys Uwe tak uprzejmy,zeby wyjasnic gdzie dostrzegles to sentrowanie na Zydow? Zapewne to moj brak spostrzegawczosci nie pozwala mi dojrzec tego centrowania.Faktem jest ze jedynymi "dowodami" na Polska wine sa zeznania zolnierza wermachtu i o ile dobrze pamietam to byl albo dowodca podejrzanego o te zbrodnie oddzialu ,albo jego zastepca.Jak dla mnie dowod dosc kruchy by uznac go za wystarczajacy.Faktem rowniez jest ze tak Zydzi jak i Polacy byli mordowani przez dwie nacje w tym czasie.I wszyscy wiedza ktore to byly nacje. .Dziekuje za postawienie tego tematu ,chociaz w ten sposob moze troche odklamiemy historie.
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-01 11:19
Tylko po co od razu kolejny temat od razu centrować na Żydów?"
Temat brzmi: Żolnierze zakleci czyli los akowców i powracajacych z Anglii i Wloch. Nie widze tu jakiegos pierwszoplanowego zwiazku z Żydami.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-01 12:47
kolejne opium dla prawdziwiepolskiego ludu, rzygać się tym chce
  Profil uzytkownika: Badboy     
spagetti
Sto(L)ica


Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
2013-03-01 12:49
No tak, bo dla Ciebie wazniejsze walentynki...
  Profil uzytkownika: spagetti     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-01 13:03
mniej irytujące, to na pewno
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-01 13:07
Dlaczego zaraz opium ?
Lepsze, niz alikowi czekisci z Zolnierza Wolnosci i do tego prawdziwe.
Kazdy narod potrzebuje swoich mitow.
I KAZDY ma.
Znowu usilujesz ustawic Polske w roli Chrystusa Europy, innego, niz pozostali.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 13:13
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-01 13:22
poza kilkoma przypadkami psychiatrycznymi w stylu Alika ci czekiści nie istnieją, natomiast wyciągani co chwila kolejni powstańcy/wygnańćy/partyzanci robią budyń z mózgu wcale niemałym grupom ludności nad Wisłą, najpierw stare baby z demencją od Rydzyka, potem kibole, teraz dołączyły jeszcze hiphopowe białe murzyny do tej szopki, trzeba być naprawdę ślepym, żeby nie widzieć, że to nie jest żadne odkłamywanie historii (bo jak ktoś chce się tą historią interesować to od 25 lat nic nie stoi na przeszkodzie) tylko celowa robota pojebanych politykierów, które chcą sobie zbudować społeczne zaplecze, przed którym nich nas bogowie mają w opiece
  Profil uzytkownika: Badboy     
wandaelzbieta


Wpisów: 3758
Od: 2010-01-08
2013-03-01 13:55
BB jak zawsze przytomny. Dyplomow zrobionych za czasow czerwonej choloty, jakos nikt nie chce oddawac
  Profil uzytkownika: wandaelzbieta     
j23


Wpisów: 3544
Od: 2000-09-15
2013-03-01 14:13
Profesor Andrzej Jaczewski, rocznik 1929, w czasie wojny w Szarych Szeregach, po wojnie tez "wyklety",
doskonale opisuje zlozonosc sytuacji po 1945r.
Najbardziej trafny glos w dyskusji.

http://www.tokfm.pl/blogi/ cicer-cum-caule/2013/03/dzien_zolnierzy_w ykletych_chce_uczcic_zamordowanych_kolego w_ale_nie_chce_byc_tym_zolnierzem_wyklety m_wtedy_chyba_trzeba_bylo_zajac_sie_odbud owa_nie_walka/1

  Profil uzytkownika: j23     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 14:14
Osobiscie znalem czlowieka ktory byl wykonawca wyrokow smierci w oddziale Ognia.Mial pseudonim Kot.Jedni odzdzial Ognia nazwa bochaterami inni zapewne bandytami, osobiscie nie potrafie sie ustosunkowac.Mysle, ze tak naprawde juz nikt nie jest w stanie dojsc prawdy czy to byli bochaterzy narodowi czy pospolici przestepcy.Co potrafie powiedziec?Otoz Marian, bo tak mial na imie Kot ,pochodzil z Krakowa,jego ojciec zwiazal sie z niemka a Mariana ,po tym jak pobil te niemke w obronie mlodszej siostry umiescili w obozie koncentracyjnym.Niestety nie pamietam juz w ktoprym wiem tylko ze na terytorim niemiec.Kiedy oboz zostal wyzwolony trafil do Ognia ,wykonal kilkanascie wyrokow na dzialaczach ludowych zanim zostal schwytany.Byl trzykrotnie skazany na kare smierci i trzykrotnie ulaskawiony.Zmarl pod koniec lat 70-ych z przepicia ,wiekszosc zycia spedzil za murem i drutem kolczastym.Do obozu trafil w wieku 15 lat,czy mial szanse zostac normalnym czlowiekiem?Nie zostalo mu to zabrane przez ten mroczny czas ,wlasna rodzine i okolicznosci .Byl zlym czlowiekiem ale czy ktokolwiek w jego sytuacji pozostal by nieskazony?Niestety Aby historie trzeba odbrazowic w takim stopniu jak tylko mozna jednak za wiele to my juz nie osiagniemy ,trzeba to bylo robic 40 lat temu kiedy zyli jeszcze uczestnicy tych wydarzen
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 14:27
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 14:44
Ja mysle ze juz najwyzszy czas przestac dzielic zolnierzy AK i AL na dobrych i zlych ,jedni i drudzy oddawali zycie za to, bysmy nadal mogli poslugiwac sie naszym jezykiem i nie jest wazne jaki mieli mundurek ,njaczesciej nie mieli zadnych pogladow politycznych ,chcieli po prostu lac niemcow i jako takim nalezy sie im nasza wdziecznosc i szacunek .Reszta to nic nie znaczaca otoczka wykorzystywana przez krzykaczy w celu osiagniecia wlasnych korzysci jak wladza czy majatek ,tak wowczas jak i obecnie .
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
j23


Wpisów: 3544
Od: 2000-09-15
2013-03-01 14:55
nikt nie jest w stanie dojsc prawdy czy to byli bohaterzy narodowi czy pospolici przestepcy

Ci z oddzialu "Ognia" byli jednymi i drugimi.
Ja bym jednak na pewno pomnikow im nie stawial.

Za duzo jest udokumentowanego zla, ktore czynili.

Nie wiem co kierowalo Lechem Kaczynskim, ktory zgodzil sie osobiscie odslonic pomnik (zreszta koszmarnie brzydki) Jozefa Kurasia w Zakopanem:

http://pl.wikipedia.org/w/ index.php?title=Plik:Pomnik_J%C3%B3zefa_K urasia.JPG&filetimestamp=20070826062007
  Profil uzytkownika: j23     
wandaelzbieta


Wpisów: 3758
Od: 2010-01-08
2013-03-01 14:55
Ja swojego nie musze oddawac, bo nie mam nic na sumieniu. Nie wycieram sobie geby sloganami. Tak jak LZ napisal, wiekszosc to byli mlodzi ludzie, ktorzy walczyli o wolna Polske i ta generacja - zmarnowana , zaplacila za nia najwieksza cene. Niech oni ta przeszlosc oceniaja. Ja urodzona po wojnie, nie mam do takiej oceny, prawa. Nie chce tez byc narzedziem w rekach roznych oszolomow, wykorzystujacych historie na wlasne potrzeby.

  Profil uzytkownika: wandaelzbieta     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 14:59
Brawo WE wlasnie tak uwazam ,my nie mamy prawa osadzac, my mamy tylko prawo i obowiazek byc wdzieczni tym mlodym ludziom , czesto dzieciom, ktorzy tak wiele wycierpieli w naszej sprawie !
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 16:27
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
wandaelzbieta


Wpisów: 3758
Od: 2010-01-08
2013-03-01 16:35
Nie podejmuje Aby z toba dyskusji, bo myslisz bardzo jednostronnie. Ludzie, ktorzy maja "klapki na oczach" sa dla innych bardzo niebezpieczni. To co uprawiasz to fanatyzm, kierowany nienawiscia, do wszystkiego co jest niezgodne z twoja jedyna wlasciwa ideologia. Brrr
  Profil uzytkownika: wandaelzbieta     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 17:01
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-01 18:01
"Nie znasz pojecia fanatyzm dlatego zle go umiejscawiasz. A o nienawisci to sama wiesz najlepiej patrzac z jaka zaciekloscia mnie czesto atakujesz."

To wyszlo z ust "bidulka", ktory uwazal mnie kiedys, za "prawie sobie rownego" ?

W czym, Abi ?

Mam nadzieje, ze nie w mazgajeniu sie, ze "kobieta, mnie bije ! "

pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 20:10
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-01 20:11
"Ja mysle ze juz najwyzszy czas przestac dzielic zolnierzy AK i AL na dobrych i zlych ,jedni i drudzy oddawali zycie za to, bysmy nadal mogli poslugiwac sie naszym jezykiem i nie jest wazne jaki mieli mundurek ,njaczesciej nie mieli zadnych pogladow politycznych ,chcieli po prostu lac niemcow i jako takim nalezy sie im nasza wdziecznosc i szacunek"


Przemysl to jeszcze raz na spokojnie,bo moze Ci sie cos wymsknelo spod paluszkow ,na co pod beretem nie ma zgody?
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-01 20:19
Powtarzam poraz n-ty:
kazdy narod potrzebuje pewnego etosu, na ktory miedzy innymi skladaja sie elementy historii.
Postawa patriotycznej czesci spoleczenstwa jest wartoscia sama w sobie, a ci Zolnierze zasluguja na uznanie, a nie kalumnie.

I tyle.
Nie wymagam, by na dzien dobry radio i tv kolorowa zaczynala o NSZ i WiN.
Chce by historycznie byli wlasciwie ocenieni.

Koniec, czyli slut w najbardzie postepowym jezyku swiata.

Kazde panstwo ksztaltuje taki elementarz i Polska nie powinna byc jakim dziwolagiem.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-01 20:23
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-01 20:46
"Powtarzam poraz n-ty:
kazdy narod potrzebuje pewnego etosu, na ktory miedzy innymi skladaja sie elementy historii."

załóżmy, że faktycznie każdy naród tego potrzebuje, ale w Polsce tego wszystkiego jest już do porzygu, "od święta do święta życie się tu kręci, od święta narodzin do rocznicy śmierci" jak śpiewał poeta, i ciągle dochodzą nowe elementy tej układanki, w normalnych krajach tego nie ma, to są realia z mentalnych bantustanów typu Serbia, Węgry czy Rosja
  Profil uzytkownika: Badboy     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 20:54
Fakt Joland u Ciebie pod beretem nie za wiele czegokolwiek a mnie sie nic nie wypsnelo napisalem to co uwazam i zaden zlosliwy umyslowy niedorob nie jest w stanie zmienic mojej opini ,mojego beretu lepiej sie nie czepiaj bo nie jest z mocheru i za krotkis w uszach .Pewnie to zdejma ale licze ze przeczytasz chociaz Ty
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-01 20:55
Poprę Badboya w zasadniczej sprawie: Kompletną bzdurą jest rzekome "odkłamywanie historii" przez "parwdziwych Polaków" ostaniej, powiedzmy dekadzie. Kto chciał, mógł bez problemu doczytać, dosłuchać czy chociażby dowiedzieć się z TV wszelkich białych i czarnych plam od już niezmała ćwierć wieku.
Wysyp informacji i źródeł nastąpił od momentu, gdy PZPR zaniechał prób utrzymywania się przy władzy.

Załóżmy jednak, że prosty naród, nie lubi szukać i czytać publikacji wymagających większej inwencji niż spocznięcia na pośladkach i jednego wyciągnięcia ręki, to sam byłem zaskoczony ok. 10 lat temu, gdy zawitała do mnie TVP, ilością audycji piętnujących powojenny terror, na czele z "Rewizją Nadzwyczajną" a pamiętajmy, że były to czasy rządzącego i silnie uplasowanego SLD.
Wtedy to mówiono dużo o Nilu-Fieldorfie, Anodzie, Kontrymie, o rzeziach berlingowców, represjonowaniu westerplatczyków etc. Dziwnym trafem wiele z tych cyklów audycyjnych zniknęło za rządów PiSu a to co się pojawiło w zamian zaopatrzone już było w partyjno-liturgiczną pisowsko-rydzkową otoczkę. Nawet TV Puls była swego czasu narodowo prawicową flanką polskiej telewizji ale raczej wolną od zafarbowania partyjnego.

"Odkrywanie" czegokolwiek dzisiaj to cynizm i właśnie swego rodzaju opium dla niedouczonych gniewnych.

...Ja mysle ze juz najwyzszy czas przestac dzielic zolnierzy AK i AL na dobrych i zlych ,jedni i drudzy oddawali zycie za to, bysmy nadal mogli poslugiwac sie naszym jezykiem i nie jest wazne jaki mieli mundurek ,njaczesciej nie mieli zadnych pogladow politycznych ,chcieli po prostu lac niemcow i jako takim nalezy sie im nasza wdziecznosc i szacunek..

- Niestety ten cytat to trochę dowód na to, że nawet tematy o bogatej publicystyce nie docierają do rzekomo "łaknących prawdy".
AL to na pewno nie był jakiś lewicowy wariant AK i alternatywna patriotyczna polska partyzantka walcząca z Niemcami. Była to bojówka PPR przygotowująca grunt pod komunistyczną władzę i tworząca jej zręby. Walka AL z Niemcami była raczej drugoplanowa albo nieplanowana i nieukniona w wyniku akcji zainicjowanych przez Armię Krajową. Stąd wymuszony raczej powstałą sytuacją częściowy współudział AL w powstaniu warszawskim i w obronie Republiki Pińczowskiej.
AL była raczej kuźnią elit powojennego aparatu represji i "utrwalaczy władzy ludowej".
Co do walki AL o możność posługiwania się polskim językiem, to nie podważam. Tyle, że nie chodziło tu o kontynuację tradycyjnej polskości a o utworzenie w wyznaczonych przez ZSRR granicach polskiego państwa opartego na PPR-owskim monpolu władzy i o lud o może nienajwyższej świadomości patriotycznej ale do którego można było dotrzeć jedynie propagandą w języku polskim.
  Profil uzytkownika: Uwe     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-01 20:58
!- Niestety ten cytat to trochę dowód na to, że nawet tematy o bogatej publicystyce nie docierają do rzekomo "łaknących prawdy".
AL to na pewno nie był jakiś lewicowy wariant AK i alternatywna patriotyczna polska partyzantka walcząca z Niemcami. Była to bojówka PPR przygotowująca grunt pod komunistyczną władzę i tworząca jej zręby. Walka AL z Niemcami była raczej drugoplanowa albo nieplanowana i nieukniona w wyniku akcji zainicjowanych przez Armię Krajową. Stąd wymuszony raczej powstałą sytuacją częściowy współudział AL w powstaniu warszawskim i w obronie Republiki Pińczowskiej.
AL była raczej kuźnią elit powojennego aparatu represji i "utrwalaczy władzy ludowej".
Co do walki AL o możność posługiwania się polskim językiem, to nie podważam. Tyle, że nie chodziło tu o kontynuację tradycyjnej polskości a o utworzenie w wyznaczonych przez ZSRR granicach polskiego państwa opartego na PPR-owskim monpolu władzy i o lud o może nienajwyższej świadomości patriotycznej ale do którego można było dotrzeć jedynie propagandą w języku polskim."

Czyatcm umiem, wiec mam na tle przyczytane, zeby to wiedziec,ale opisac, tak pieknie...

Dziekuje !
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Leed Zeplin


Wpisów: 212
Od: 2013-01-25
2013-03-01 21:02
"
2013-03-01 20:55Poprę Badboya w zasadniczej sprawie: Kompletną bzdurą jest rzekome "odkłamywanie historii" przez "parwdziwych Polaków" ostaniej, powiedzmy dekadzie. Kto chciał, mógł bez problemu doczytać, dosłuchać czy chociażby dowiedzieć się z TV wszelkich białych i czarnych plam od już niezmała ćwierć wieku.
Wysyp informacji i źródeł nastąpił od momentu, gdy PZPR zaniechał prób utrzymywania się przy władzy.

Załóżmy jednak, że prosty naród, nie lubi szukać i czytać publikacji wymagających większej inwencji niż spocznięcia na pośladkach i jednego wyciągnięcia ręki, to sam byłem zaskoczony ok. 10 lat temu, gdy zawitała do mnie TVP, ilością audycji piętnujących powojenny terror, na czele z "Rewizją Nadzwyczajną" a pamiętajmy, że były to czasy rządzącego i silnie uplasowanego SLD.
Wtedy to mówiono dużo o Nilu-Fieldorfie, Anodzie, Kontrymie, o rzeziach berlingowców, represjonowaniu westerplatczyków etc. Dziwnym trafem wiele z tych cyklów audycyjnych zniknęło za rządów PiSu a to co się pojawiło w zamian zaopatrzone już było w partyjno-liturgiczną pisowsko-rydzkową otoczkę. Nawet TV Puls była swego czasu narodowo prawicową flanką polskiej telewizji ale raczej wolną od zafarbowania partyjnego.

"Odkrywanie" czegokolwiek dzisiaj to cynizm i właśnie swego rodzaju opium dla niedouczonych gniewnych.

...Ja mysle ze juz najwyzszy czas przestac dzielic zolnierzy AK i AL na dobrych i zlych ,jedni i drudzy oddawali zycie za to, bysmy nadal mogli poslugiwac sie naszym jezykiem i nie jest wazne jaki mieli mundurek ,njaczesciej nie mieli zadnych pogladow politycznych ,chcieli po prostu lac niemcow i jako takim nalezy sie im nasza wdziecznosc i szacunek..

- Niestety ten cytat to trochę dowód na to, że nawet tematy o bogatej publicystyce nie docierają do rzekomo "łaknących prawdy".
AL to na pewno nie był jakiś lewicowy wariant AK i alternatywna patriotyczna polska partyzantka walcząca z Niemcami. Była to bojówka PPR przygotowująca grunt pod komunistyczną władzę i tworząca jej zręby. Walka AL z Niemcami była raczej drugoplanowa albo nieplanowana i nieukniona w wyniku akcji zainicjowanych przez Armię Krajową. Stąd wymuszony raczej powstałą sytuacją częściowy współudział AL w powstaniu warszawskim i w obronie Republiki Pińczowskiej. "

Powiedzial milosnik tysklandii.Po prostu zenada ......
  Profil uzytkownika: Leed Zeplin     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-01 21:29
żenadą jest nie wiedzieć, że AL było elementem sowieckiej agentury na terenie Polski, a jej udział w walkach z Niemcami był niższy niż Batalionów Chłopskich
  Profil uzytkownika: Badboy     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-01 21:34
"żenadą jest nie wiedzieć, że AL było elementem sowieckiej agentury na terenie Polski, a jej udział w walkach z Niemcami był niższy niż Batalionów Chłopskich"

Nie warte nerwow !

Mam , pytanie do Cibie, ale zajrzyj, do 3po#, za 5 min !


pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-01 21:45
LZ !
Kunszt "cut nd paste" opanowany. Nie ma powodu do żenady.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-02 09:00
A ja sie nie zgadzam z teza, ze w Polsce zbyt wiele czasu poswieca sie analizie historii.

Prawda, oddano to w rece ludzi realizujacych swoje cele polityczne, dlatego tyle bzdur, a tak malo normalnosci.

Istotnie, nie warto porownywac sie z Rosja, mentalnie zastygla pod Stalingradem i na "Luku Kurskim".

Ale nasz drugi sasiad, kraj ktory znam rownie dobrze jak Rosje, ksztaltowaniu swiadomosci historycznej obywateli poswieca wiele energii.
Duzo wiecej, niz to widac na powierzchi zycia spolecznego.

Tragedia jest nie fakt prostowania historii, vide Zolnierze Wykleci, lecz oddanie pola Maciarewiczom z jednej, a postkomunistycznym szmaciarzom z drugiej strony.

Dlatego dobrze, gdy glosno mowimy:
Tak, NSZ, czy WiN, to ludzie godni najwyzszego szacunku.
Przegrali, popelnili (jak to przegrywajacy) mase bledow, ale nie zeszmacili sie kolaboracja z komunistami, typu Zolnierza Wolnosci.
Szmaciarze, czyli czesc przedwojennych intelektualistow, odwagi nabrali w 1956, gdy przestalo to grozic powaznymi konsekwencjami.
Ruszyli do strasznego boju, jako autorytety moralne.

To ja wole juz Galczynskiego, czy Broniewskiego.
Ci, po bozemu sie rozpili, bo mieli swiadomosc zeszmacenia.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 12:11
"Ale nasz drugi sasiad, kraj ktory znam rownie dobrze jak Rosje, ksztaltowaniu swiadomosci historycznej obywateli poswieca wiele energii.
Duzo wiecej, niz to widac na powierzchi zycia spolecznego."

jeżeli masz na myśli Niemcy, to kompletnie nie wiem, o co ci chodzi
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-02 12:26
Oczywiscie, mysle o Niemcach.
Od Spielmanzugu, Sportvereinu, Schützenvereinu, po partie polityczne, ksztaltowane sa postawy, powiedzmy "patriotyczne" .
Zyjac w duzym miescie mozesz tego nie znac, ale to codziennosc niemieckiej prowincji.
A Niemcy, to prowincja.
Kleinkariert

To sprawny system wychowawczy, to chleb powszedni, a poprawnosc polityczna, multi kulti i kosmopolityzm sa kwiatkiem do kozucha Schickerii wielkich miast.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 12:40
co do partii politycnych (tych mainstreamowych) to się nie zgadzam, ich przekaz jest nastawiony jak najbardziej na teraźniejszość, co do różnego rodzaju "związków" typu Dackelklub to być może masz rację, dla mnie to jest świat równoległy, z którym nie mam żadnych punktów stycznych, czasami widuję grupy 70parolatków podążających na jakieś wanderungi itp, ale tłumaczę to sobie, że to domena emerytów, pokolenia, które ma jeszcze w sobie instynkt stadny (dużo silniejszy niż wśród Polaków) i nic do roboty (co też ich różni od polskich emerytów zawodowo zajmujących się wnukami) czy to ma jakieś przełożenie na młodsze generacj? wątpię
  Profil uzytkownika: Badboy     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 12:48
i jeszcze kwestia tej prowincji, trzeba pamiętać, że to jest kraj mocno zaludniony i silnie zurbanizowany, mieszkańcy miast stanowią 67-80%, poza nielicznymi terenami typu Meklemburgia nie ma tu typowej głębokiej prowincji, odległości między miastami są niewielkie i to jedank miejska mentalność nadaje ton
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-02 12:59
Niemiecka prowincja jest swego rodzaju swiatem rownoleglym.
Zreszta, pewnie nie tylko niemiecka.

Mieszkalem ladnych pare lat na styku malego miasteczka i wsi. Wszystkie, bez wyjatku, dzieci nalezaly do zwiazku strzeleckiego, spiewaczego, sportowego.
Moja Corka grala, jak Armstrong Preussens Gloria na flecie prostym !
Maszerowala zawsze na koncu, bo mikra jest.

W maju zaczynaly sie marsze w okolicy.
Po dorosnieciu niektorzy zasilali partie polityczne, CDU, dobrze gdy nie DVU.
W zwiazkach strzeleckich zostawali do konca zycia, znajdowali malzonkow i w ich asyscie byli chowani na lokalnym cmentarzu.

Zwykla, niemiecka prowincja.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 13:43
No tak, tyle że obecne Niemcy, w porównaniu, do fanatycznie scentralizowanej III Rzeszy, są krajem o niezwykle silnej poltyce i świadomości regionalnej. Powojenny system federalny, zbudowany częściowo na wzorcu USA i częściowo na historycznych monarchiach niemieckich, miał na celu odtotalitaryzowanie społeczeństwa. Zrzeszanie się w Niemczech od dackelklubów, przez schützenvereiny po młodzieżówki partyjne jest mocno oparte na mieście, okręgu czy landzie. Podobnie jest z nauką i podejściem do historii, zarówno tej chwalebnej jak i tragicznej czy zbrodniczej. Pomogło to bardzo w denzyfikacji RFN ale też później w dekomunizacji wschodnich landów, gdzie ludzie "odenerdyzowanie się" połączyli z przywracaniem sobie świadomości brandenburskiej, saksońskiej, meklemburskiej czy po prostu berlińskiej.
Wg. mnie był i jest to bardzo udany i naturalny dla historycznie przecież bardzo różnorodnych Niemców, zabieg socjologiczny. Taka wielopłaszczyznowa, nowoczesna tożsamość to doskonałe antydotum na toporne nacjonalizmy. Niestety dla wielu polskich polityków z gatunku "prawdziwi" wszelkie polskie objawy decentralizacji mentalnej czy regionalnej to zdrada stanu i wyrywanie dywanu spod nóg. Stąd panika i szcucie na liberałów, Ślązaków, jeszcze nie tak dawno na UE i inne zjawiska mogące zagrozić "konsolidacji i interesom narodu polskiego" (tego "parawdziwego").
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 14:05
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 14:22
Nie zgadzam się. Zróżnicowanie za Adolfa ograniczono do regionalnyh kuchni i dialektów. III Rzesza to był stuprocentowy glajchszaltung organizacyjny i poltyczny. Kraj był podzielony na gauły i okręgi poborowe. Symbolika, retoryka i mundury wszędzie te same. Nawet dywizje wehrmachtu nie miały tradycyjnych odnośników regionalnych w nazwach. Zarówno to jak i glajchszaltung w NRD chyba raz na zawsze obrzydziły Niemcom wsiadanie do "wspólnego rydwanu".
Wszelakiego "rewizjonizmu" odechciało się nawet największym zakapiorom po kilku latach prób gospodarczej integracji eufemistycznych "nowych krajów związkowych".
Chyba na tle idziesz z duchem czasu, że wiesz o co chodzi, Aby. Czy dalej wyjaśniać?
  Profil uzytkownika: Uwe     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-02 14:32
"Swietnie Uwe, ale jesli mnie pamiec nie myli to przeciez zroznicowanie poszczegolnych krain niemieckich bylo bardzo silne rowniez przed rzadami sp. Adolfa. Niemcy to nader specyficzny narod, ktory odpowiedniej masci politykom latwo wprzac do jedynego slusznego rydwanu. "

Ladnie ujeste...

A, potem sie Uwe, dziwi "skad tyle wrogosci, do Niemcow, u Polakow ?"

To, nie wrogosc, to zwykla intuicja...
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 14:38
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-02 14:39
Wielu historykow, od siodmej bolesci, przekonuje nas, ze przed wrzesniem 1939, mileismy swietne stosunki z Rzesza !
Jasne !
Na tyle swietne, ze w sierpniu, sukinsyny sie dogadali, z Molotowem, liczac ze wejda z obu stron do Polski, bez napotkania oporu !

Gorzko, sie oszukali i jedni i drudzy, za co i jeden skurwiel i drugi, mscili sie do konca, na tym, co tem narod, mial wtedy, najlepszego...

Wybaczcie, ale dopiero moje dzieci, wybacza Niemcom...
  Profil uzytkownika: bolek1970     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-02 14:40
"wybaczom", chyba jednak...


pzdr,
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 14:44
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2013-03-02 14:50
"Gdyby nie dogadanie sie z Molotowem Niemcy mogliby sie znalezc w duzym niebezpieczenstwie. Polska wszak bronilaby sie o niebo dluzej i nie ma pewnosci czy by rzeczywiscie przegrala. Wystarczyloby zeby Francuzi sie ruszyli toby marzenia o Wielkiej Rzeszy mozna bylo o kant dupy roztrzaskac."

O , tyle bardziej zdradzieckie bylo posuniecie Niemiec !
Historycy i nawet Norman Davies, przypisuja tu wieksza czesc zdrady "braciom Slowianom", ale bardzo slusznie zauwazyles aspekt, ze Niemcy byly za slabe, na atak, w tym momencie !
Przy pomocy sowietow, zdawalo im, sie to bedzie kolejna aneksja, ale gorzko, sie oszukali...
  Profil uzytkownika: bolek1970     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 14:59
"obecne Niemcy, w porównaniu, do fanatycznie scentralizowanej III Rzeszy, są krajem o niezwykle silnej poltyce i świadomości regionalnej"

paradoksalnie to poczucie identyfikacji regionalnej przekłada się też na mieszkających tu cudzoziemców
  Profil uzytkownika: Badboy     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-02 15:02
Moja SP Babcia,ktora przezyla wojne, mowila "jak swiat swiatem nie beda Niemcy i Ruski polakowi bratem".Dlatego wkurwi*** mnie tacy Zepeliniarze,ktorzy pisza,ze AK i AL walczyly o wolna Polske.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 15:13
..Nie denerwuj sie...
- Daruj sobie, chyba że mnie z kimś mylisz.
Masz rację, do Adolfa regionalizm niemiecki istniał. Jego polityczna likwidacja to jedno z narzędzi totalnej władzy nazistów.

Owa obecna "nienawiść do Niemców" w Polsce jest już przeżyta i zaściankowa, a wśród znających ten kraj i język śladowa.
Jakiekolwiek próby "konsolidowania" i militaryzacji narodu wywołałyby dzisiaj w Niemczech nie niechęć, nie protesty a HISTERIĘ. Rewizjonizm nie sitnieje.

Co do mnie; Nie piszę tu niczego co mogłoby w jakikolwiek sposób wywoływać nienawiść czy nawet niechęć PL-D, wręcz przeciwnie, chyba że u idiotów albo cyników.

Co do żołnierzy wyklętych; Myślę, że gdyby Polska powojenna została odzyskana przez polityczną opcję, którą oni reprezentowali, to normalizacja i pojednanie polsko-niemieckie nastąpiłoby w podobnym tempie i okresie co w wypadku Francji. Te dodatkowe i zupełnie zbyteczne kilkadziesiąt lat propagandowego jątrzenia krzywd i szczucia na Adenauera i innych "rewanżystów" były potrzebne głównie ideologom PZPR. Normalna, wolna Polska zawarła by po paru latach wspólnie z aliantami jakiś zdrowy i sprawiedliwy traktat pokojowy i może niejeden forumowicz teraz siedział by w Polsce i był w tym temacie mentalnie o 40 lat do przodu, zamiast obarczać tym swoje dzieci.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 16:21
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 16:36
"Kojarzenie Rosji bolszewickiej, stalinowskiej czy nawet tej za czasow Chruszczowa z "bracmi Slowianami" jest dalece posunietym klamstwem. Te "Rosje" to nic innego jak imperialne twory nastawione na zagarniecie reszty europejskich ziem w ramach swiatowego pokoju. Ale tego nie wytlumaczysz tluszczy w Polsce poburzanej celowo przez wiadome osrodki."

innej Rosji nie ma i nie było (czy będzie nie wiadomo), to o czym piszesz było kontynuacją Rosji carskiej tylko z inną ideologią na ustach
  Profil uzytkownika: Badboy     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 16:57
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 17:08
a co w tej "mojej" wersji jest nieprawdziwego?
  Profil uzytkownika: Badboy     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 17:15
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 17:21
rozumiem, że za caratu rządzili nią czyści rasowo Iwaniuszka z Dimitriem i panował tam słowniański raj na ziemii, a potem przyszli źli Gruzini, Polacy, Kałmucy i Łotysze, wszyscy żydowskiego pochodzenia, i zmienili to sielskie sanatorium w piekło?
  Profil uzytkownika: Badboy     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 17:26
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 17:38
no to muszę sobie do swoich licznych zasług dopisać wykreowanie alternatywnej historii Rosji
  Profil uzytkownika: Badboy     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 17:41
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-02 17:54
nigdy czegoś takiego nie negowałem, wręcz przeciwnie
  Profil uzytkownika: Badboy     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 19:07
...normalizacja stosunkow nastapilaby o niebo wczesniej, ale biorac pod uwage ogrom krzywd nie az tak szybko jak myslisz. Co innego dobrosasiedzkie stosunki, a co innego wybaczyc...

- To by zależało od polityki rządzących. Właśnie chodzi o uregulowanie stosunków i rodzaj stosowanej retoryki. Francuzów i Holendrów do szybkiej normalizacji skłoniła groźba sowiecka nad Europą i zdecydowanie prozachodnia polityka Adenauera. Gdyby Polacy jechali na tym samym wózku może skończyło by się na współudziale w denazyfikacji, ukaraniu zbrodniarzy wojennych, odszkodowaniach, reaparacjach i ustaleniu granic zamiast malowania diabłów. Komuna w Polsce przyczyniła się niestety do niesprawiedliwej degradacji Polaków w przeciętnej niemieckiej świadomości. To głupie i paradoksalne ale prawdziwe.

Innym porównywalnym przypadkiem była titowska Jugosławia, a szczególnie jej mocno przez nazistów zmaltretowana, serbska część. Jednakże zbliżenie z zachodem i pragmatyzm Tity doprowadziły, że Niemcy zaczęły się szybko podobać nawet Bratko i Zlatko, którzy bardzo chętnie jechali tam na roboty ze swojej serbskiej, spacyfikowanej 20 lat wcześniej przez Niemców wsi.
Tyle, że Tito znał płynnie niemiecki, w przeiwieństwie do germanofobów typu Gomułka czy Ochab. Potrafił się dogadywać i z Churchilem i z Adenauerem i.. Chruszczowem. Nie potrzebował malowanych diabłów.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 21:43
...paradoksalnie to poczucie identyfikacji regionalnej przekłada się też na mieszkających tu cudzoziemców...
- Tak właśnie jest ale to niewytłumaczalne dla PP traktujących do dzisiaj Niemcy jak upiorny, odwetowy i neonazistowski monolit, jedynie chilowo i nietrwale ujarzmiony.
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-02 22:00
"Tak właśnie jest ale to niewytłumaczalne dla PP traktujących do dzisiaj Niemcy jak upiorny, odwetowy i neonazistowski monolit, jedynie chilowo i nietrwale ujarzmiony."

Jak moze byc wytlumaczalne np. dla mnie? Mam za sasiadow Niemcow i gdy nie maja mi czym przyszpanowac podkreslaja ,ze sa wybrani,bo pochodza z Niemiec.

Moze i Niemcy nie byliby zli ,tylko jest w nich za duzo Niemca.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 22:11
...podkreslaja ,ze sa wybrani,bo pochodza z Niemiec...
- Albo to kompletne cymbały albo Twoje iluzje.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-02 22:13
Jolandzik, niezbyt znasz Niemcow, powolujac sie na jednostkowy przyklad jakichs palantow.
Ja, osmiele sie twierdzic, znam ich perfekcyjnie i w szczegolach.
Nie na tym polegaja ich problemy.
Od dawna nie na tym.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-02 23:00
A tu przyjemny przykład z dzisiejszej rzeczywistości na bezsensowność stereotypów opartych na starych demonach:
Polacy zdobywają drużynowy medal w skokach dzięki Austryjakowi i niemieckiemu protestowi:
...Niedopatrzenie sędziów przy skoku Bardala jako pierwszy zauważył Austriak Thomas Morgenstern, ale oficjalny protest złożyli Niemcy. ...

http://eurosport.onet.pl/z imowe/ms-w-narciarstwie-klasycznym-2013/s koki-polacy-z-historycznym-medalem-to-nie mcy-zglo,1,5435045,wiadomosc.html
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-02 23:53
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 06:21
...To efekt wieloletniej, komunistycznej propagandy, która przez lata wpajała Polakom, że żołnierze walczący z komunistami byli najgorszymi bandytami. Niestety, podobne opinie wyrażali znani historycy, publicyści czy artyści...
- Jestem bardzo sceptyczny co do odsetku ludzi, którzy w ten "bandytyzm" rzeczywiście uwierzyli, poza oczywiście aparatem ale i ci nieraz potrafili się trzeźwo zastanowić co dawało efekt, że co innego mówili a co innego myśleli.
Myślę, że dominowała inna opinia: że ci którzy pozostali w lesie i tłukli się z KBW to tragiczni, romantyczni straceńcy, bez szans w zaistniałej sytuacji. Przeciętni ludzie w ówczesnej Polsce wiedzieli też, że próby normalnego życia i amnestie okazywały się dla członków ruchu oporu pułapkami i że często po prostu nie mieli wyboru innego jak pozostać w podziemiu. W "bandytów" wierzyli prostacy, podobni do tych co później uważali, że Reagan to podpalacz.

Co do órodowiska Solidarności, to poprostu odwoływanie się do metod powojennego podziemia nie godziło się z oficjalną ideologią i startegią związku, który lansował inne metody walki, w innych czasach.
Z drugiej strony to właśnie po strajkach sierpniowych poszły w ruch pierwsze powszechne publikacje obnażające ubeckie zbrodnie, Katyń itp., a także oddemonizowujące NSZ i powojenne podziemie.

Reasumując; uważam że nazwa "wyklęci" jest trochę myląca, bo tak naprawdę to tych żołnierzy wyklęły tylko komitety partyjne i oficjalna prasa a nie zwykli ludzie.
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 06:49
"Polacy zdobywają drużynowy medal w skokach dzięki Austryjakowi i niemieckiemu protestowi:"


Ogladalem ten konkurs i co powiem? Taki maly manipulator jest z Ciebie ,Uwe. Niemcy i Morgenstern zauwazyli blad z naliczeniem punktow Norwega Bardala ,bo bali sie o wlasna dupe.Sytuacja miala miejsce w pierwszej serii konkursowej,gdy Norwegia,Niemcy Austria szly leb w leb. Uwe , jaki medal dzieki temu protestowi zdobyli Niemcy,a jaki mieli bez protestu?
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 11:15
Błąd wykrył Morgenstern już PO konkursie i dla niego nie miało to żadnego znaczenia. Poszedł do obu drużyn - Niemców i Polaków, a Niemcy to oficjalnie zgłosili. Po zmianie miejsc poszedł jeszcze raz pogratulować Stochowi i reszcie, co było widać nawet w TVP, która nagle wznowiła transmisję. Widziałem i tą i w ZDF, której Ty i tak byś nie zrozumiał.
Po jaką cholerę chcesz dewaluować fajne zdarzenie, na którym OBIE drużyny skrzystały?
Zresztą wydaje mi się, że u młodych sportowców stan świadomości poszedł już do przodu o te, brakujące tu coponiektórym, 40 lat.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 11:41
Wszystkie agencje, łącznie z linkowanym przeze mnie Onetem podały, że błąd wykryto po konkursie. Tylko Ty masz jakieś mistyczne, "lepsze" i quasi bardziej "patriotyczne" wiadomości:

...Der Fehler wurde aber erst nach dem Springen festgestellt und korrigiert. ...

Poza tym Niemcy piszą, że rywalizacja sportowa była do końca ekscytująca a Stoch swoim skokiem zmobilizował Freitaga do wysiłku, który w efekcie pozwolił OBU drużynom zepchnąć Norwegów z podium.

http://sport.t-online.de/s kispringen-nordische-ski-wm-dsv-adler-hol en-silber-im-team-wettbewerb/id_62403052/ index

Tu jakby ktoś się czuł urażony i dyskryminowany; Za jakość tłumaczenia nie ręczę , "Richard piątek" to oczywiście skoczek Richard Freitag :
http://translate.google.co m/translate?hl=sv&sl=de&tl=pl&u=http%3A%2 F%2Fsport.t-online.de%2Fskispringen-nordi sche-ski-wm-dsv-adler-holen-silber-im-tea m-wettbewerb%2Fid_62403052%2Findex
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 12:02
"Po jaką cholerę chcesz dewaluować fajne zdarzenie, na którym OBIE drużyny skrzystały?"

Toc ja nie pomniejszam,tylko prostuje pierwszy Twoj wpis,
mowiacy o tym,ze dzieki skoczkowi austriackiemu i ekipie niemieckiej ,Polska uzyskala brazowy medal.
TAK dzieki temu protestowi niemiecka ekipa zamienila brazowe medale na srebrne,polska awansowala na trzecie miejsce z czwartego.Jak dodam,ze Morgenstern startuje w ekipie Red Bulla, to ta niby bezinteresownosc calkowicie sie rozmywa.Czy nie mam racji?
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 12:09
I Ty "nie pomniejszasz"?
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 12:14
"- To była komiczna sytuacja, kiedy popatrzyłem na listę wyników po pierwszej serii i zobaczyłem, że nie zgadzają się belki, z których skakał Anders Bardal. Zapytałem wówczas, czy można obejrzeć tę sytuację na wideo, bo byłem pewien, że w wynikach był błąd. Na powtórkach było widać, że miałem rację. A, że po pierwszej serii znajdowaliśmy się tuż za Norwegami, to było to dla nas ważne - powiedział Morgenstern w rozmowie z Eurosport.Onet.pl."

http://eurosport.onet.pl/z imowe/ms-w-narciarstwie-klasycznym-2013/m orgenstern-przyczynil-sie-do-medalu-polak ow-nagro,1,5435129,wiadomosc.html
  Profil uzytkownika: JOLAND     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 12:18
Niemiecka i austriacka bezinteresownosc mozna porownac do pomocy z bylego ZSRR.Nie widac,nie slychac,a idzie.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 12:53
"I Ty "nie pomniejszasz"?

Tak ,"coponiektórym" slepym wydaje sie,ze moga wodzic kulawego. To znana niemiecka przypadlosc.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 17:03
Podałem tylko ...przyjemny przykład z dzisiejszej rzeczywistości... polsko-niemiecko-austryjackiej.
Nie pisałem nic o pobudkach działania Morgensterna i ekipy niemieckiej. Nie przypisywałem im ani altruizmu ani szczególnego poświęcenia. Nie podważałem oczywistej niemieckiej korzyści. Chodziło mi optymistyczny, przyjemny akcent normalności i sportowej kooperacji, bo ta w interesach i polityce też nie bywa bezinteresowna. Tylko po co i jak dalece warto rewidować czyjeś dobre intencje? Nawet wujek dający pupilowi zegarek czy ipoda na komunię ma z tego gdzieś tam własną korzyść.
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 18:07
Myslisz Uwe,ze przyjemnie mi bylo zaklocac Twoja przyjemnosc wynikajaca z zachowania Morgensterna i ekipy niemieckiej? Zmusiles mnie tym wpisem,bo mi zrobilo sie nieprzyjemnie.

"Wszystkie agencje, łącznie z linkowanym przeze mnie Onetem podały, że błąd wykryto po konkursie. Tylko Ty masz jakieś mistyczne, "lepsze" i quasi bardziej "patriotyczne" wiadomości:"
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 18:37
Myślę, że blednie to w obliczu dzisiejszych wypowiedzi bezpośrednich aktorów zdarzenia: Żyły, Kubackiego i Morgensterna, któremu chłopcy mają postawić
  Profil uzytkownika: Uwe     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 18:39
Jeżeli było Ci nieprzyjemnie po tamtym wpisie, to bardzo przepraszam.
Uważałem go jedynie za usprawiedliwioną ripostę....
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 18:59
Uwe,spokojna Twoja uczesana.Ja do nadwrazliwych emocjonalnie nie naleze Mnie to by bylo przyjemnie jakby Norwegowie przyszli po pierwszej serii do Waltera Hofera i sami przyznali,ze Bardal skakal z 22 belki i mu sie bonus wynikajacy ze skoku z 20 nie nalezy.Myslisz,ze jak Morgenstern zauwazyl blad,to Norwegowie nie ?

Podobno az sie gotowalo po pierwszej serii z powodu niesprawiedliwej bonifikaty.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 19:08
Czyli: Slutet gott allting gott.
- Czy jak?
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-03 19:15
Zgadza sie.Zyla rozpracuje flaszke z Morgim i bedzie git.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-03 20:13
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 20:21
Inny spekt niemiecki, tym razem bezpośrednio dotyczący żołnierzy wyklętych:
Jednym ze standartowych sposobów gnojenia, już w czasie nadal trwającej wojny, przedstawicieli walczącej Polski było imputowanie im kolaboracji, dziwnie tu też na forum nieraz lansowanej w stosunku do Szwedów.

Ta "kolaboracja" opierała się na tak absurdalnych podstawach jak przedwojenne znajomości z polsko-niemieckich zawodów hippicznych, olimpiady w Berlinie czy międzynarodowych sympozjów naukowych.
Jak już ktoś tu wspomniał polsko-niemieckie stosunki po traktacie z 1934 były poprawne a chwilami nawet dobre i intensywne w handlu, wymianie naukowej, kulturalnej i sportowej, przygranicznej gastarbajterce czy nawet turystyce (Wańkowicz!), tyle że pogorszyły się drastycznie wiosną '39, a po majowej mowie Becka w sejmie zmierzały już prosto do wojny.
Wśród przedwojennej inteligencji znajomość niemieckiego była nawet bardziej powszechna niż dziś angielskiego. Nie wszystkie dobre, prywatne, przedwojenne znajomości ulotniły się w wyniku wojny a ubecja potrafiła wykorzystać wszystko. Jakiekolwiek kontakty na szczeblu wojskowym traktowano jak zdradę stanu i narodu. Wynegocjowany przez NSZ w styczniu 1945 rozejm z Niemcami, dający Brygadzie świętokrzyskiej praktycznie glejt na zachód, stał się gwoździem do propagandowej niesławy całej narodowej partyzantki.

No i też klasyczny zniesławiający ubecki zarzut: Wpis na folkslistę, przez premiera Wł.Sikorskiego nawet zalecany jako sposób na przetrwanie wojny a przez podziemie nieraz nakazywany w celach rozpoznawczo- wywiadowczych, albo po prostu żeby mieć "wtyczki" w instytucjach i organizacjach niemieckich oraz możliwość podróżowania po Rzeszy.

Są przynajmniej dwa spektakularne przypadki ogromnych zasług polskich folksdojczów: Rozpracowanie planów testów i produkcji pocisków V1 i V2 oraz bezcenny dla RAF-u, wywiadowczy materiał fotograficzny z portu w Wilhemshaven umożliwiający lokalizację i zbombardowanie tamtejszej niemieckiej floty. Robotę tą i setki innych zadań, wykonała niemalże zamordowana przez UB za "zdradę narodu" polska lekarka, która na polecenie komendy ZWZ wstąpiła (znała język od babci - poznańskiej Niemki) do Bund Deutscher Mädel, co umożliwiło jej studia medyczne po niemiecku i wyciąganie cennych informacji od niemieckich adoratorów.
Smakołykiem dla Aby będzie fakt, że "folksdojczostwem" najbardziej obsmarowywali więźniów ubeccy Żydzi - niejednokrotnie sami przedwojenni germanofile, którym w 1940 roku żal dupę ścisnął że drogę na upragnioną, niemiecką listę narodowościową zablokowała im nazistowska biologia rasowa.
Przykładem może być Salomon Morel, komendant obozu w Świętochłowicach, gdzie oprócz maltretowania rozkoszował się wydzieraniem się po niemiecku do Bogu ducha winnych, więzionych tam Ślązaków, którym kazał meldować wszystko po niemiecku, mimo że wielu z nich mówiło w domu po polsku.
Zresztą ten gość to osobna historia...
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-03 20:34
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-03 22:39
Nie "przeszkadzasz". Sportowy był tylko aktualny wątek.
Wspominki Pani z "Ekranu" faktycznie poruszające ale też i dość pospolite. Niemniej każdy przekaz zasad i moralności pokolenia międzywojennego jest już wartością samą w sobie.
Nie zmienia to mojej podejrzliwości wobec ostatnio gorliwych "odkrywców" i "odkłamywaczy" historii.
To, że Pani nie może znaleźć książki o swoim dziadku jakoś trudno mi odnieść do polityki władz. Nie wiem, może mam wyjątkowe szczęście i nosa ale nie czułem nigdy w żadnej polskiej bibliotece czy księgarni jakiś deficytów. Książek i publikacji od 1990 roku jest od cholery i trochę. Wcześniej były wydawnictwa londyńskie, paryska Kultura no i polskie wydawnictwa podziemne. Były też i są nadal publikacje w innych językach.
Rocznic, audycji, uroczystości, nadań i konferencji też nie brakowało i nie brakuje. Wszelka wiedza jest dostępna, może nie od razu w formie komiksowej dla Wacka ale jest.
Te wszystkie "rewelacje" to instrument do politycznego omamiania niedouczonych gniewnych.

Z jednym mogę się zgodzić: Pociąganie do odpowiedzialności komunistycznych zbrodniarzy jest i było bardzo rozwlekłe. Sprawy Morela, Wolańskiej, czy "naszego" Stefana Michnika utknęły na odmowach ekstradycji, Humer i paru innych zostało skazanych ale wiele spraw "utknęło" albo częściowo umorzono. Śledziłem trochę sprawę zomowców z Wujka, szło jak krew z nosa. Bezkarne uniki i wykręty oskarżonych etc.
Brakuje mi w Polsce aktu tak symbolicznego jak skazanie w Czechach sędziwej prokuratorki z procesu Milady Horákovej i osadzenie jej na półtora roku w celi śmierci swojej ofiary.

Aczkolwiek sytuacja w Polsce jest specyficzna. Pamiętajmy, że w październiku 1956 roku, kiedy jeszcze krew w ubowskich celach nie zaschła a oprawców usuwano z resortu i stawiano przed sądem, nie doszło do masowych odwetów, linczów i samosądów mimo obaw i możliwości. Polakami pokierował jakiś unikalny duch łaskawości, ekstremalnie różny od odruchu ludności na Węgrzech, gdzie polowano na pracowników bezpieki i linczowano. Może właśnie ten mentalny hamulec bezpieczeństwa a nie Gomułka na Okęciu zapobiegły drugiemu Budapesztowi w Warszawie jakby to dzisiaj nie brzmiało.
Potem był 1968 i dla wielu sprawiedliwość, w postaci wiadomej czystki, stało się zadość.
Może dlatego w 1989 roku poniekąd uznano, że oprawcy stalinowcy już mniej czy bardziej odpokutowali albo dostali za swoje, więc nie ma co gnębić zdziadziałych niedobitków.
Nadmienię, że nie jest to mój pogląd na odpowiedzialność za stalinowską kaźnię. Próbuję jedynie jakoś tam usprawiedliwiać polską "szarą masę" mającą czasem sporo zdrowego instynktu samozachowaczego.
  Profil uzytkownika: Uwe     
przemislaw
Sztokholm / Poznań


Wpisów: 1068
Od: 2006-03-20
2013-03-04 13:38
To znakomita idea, że- od stosunkowo niedawna, bo od 2011 roku- dzień 1 marca stał się w Polsce świętem państwowym ku czci żołnierzy zbrojnego podziemia antykomunistycznego i jest obchodzony jako Narodowy Dzień Pamięci "Żołnierzy Wyklętych". W ten sposób zwraca się uwagę, iż sowietyzacja Polski i podporządkowanie jej ZSRR miało TYLKO i WYŁĄCZNIE fatalne konsekwencje dla życia społeczno-polityczno-gospodarczego kraju. Są one niestety silnie odczuwalne po dziś dzień. Bo jakże inaczej wyglądałaby dziś Polska, gdyby wyzwolili nas wtedy od zachodu generałowie Sosnkowski, Anders i Maczek- na czele sił anglo-amerykańskich? Rzeczpospolita weszłaby już wówczas w krąg świata Zachodu, otrzymałaby wielkie pieniądze z "Planu Marshalla" i z pewnością nie istniałoby dziś w Polsce takie pojęcie jak "emigracja zarobkowa", mielibyśmy znakomicie rozwiniętą infrastrukturę, wspaniale funkcjonującą służbę zdrowia, itd...

"Żołnierze Wyklęci" wiedzieli doskonale- jak zresztą zdecydowana większość społeczeństwa polskiego- że ZSRR jest poprostu "imperium zła", które- jeśli Polskę opanuje- doprowadzi do jej wielkiego zacofania w każdej dziedzinie. Niestety, w swej- romantycznej, "ułańskiej" walce zbrojnej przeciw "tankom" "czerwonych" nie mieli żadnych szans...
  Profil uzytkownika: przemislaw     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-04 14:30
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-04 16:29
Zgadzam się z Wami oboma. Powojenne podziemie było bezsprzecznie syntezą faktycznych nastrojów polskiego społeczeństwa wobec sowieckiego wmarszu i instalacji rządów PKWN. Nie ma wątpliwości, że absolutna większość odbierała to pseudowyzwolenie jako koszmar. Tyle, że wiara w odsiecz z zachodu była już mniej powszechna i stąd brak powszechnego antykomunistycznego zrywu, większego niż biedni, leśni desperaci za jakich często uznawano WiN-owców i inne rozproszone po kraju oddziały partyzanckie.
Ale oczwiście ci w powszechnym mniemaniu "straceńcy" zasługują na narodową pamięć i chwałę, bo może przestraszyli jednego czy drugiego aparatczyka na prowincji i tym powstrzymali ich od jeszcze gorszych represji.
Na aliantach zachodnich nie robiło to niestety większego wrażenia, szczególnie po tym jak się okazało, że wszelkie próby konkretnej pomocy amerykańskiej dla antykomunistycznego podziemia, były całkowicie kontrolowane przez ubeckie wtyki i konfidentów. O wiele intensywniejsza i bardziej niż polska doskwierająca komunistycznym władzom partyzantka działała też na Litwie i w Rumunii aż do połowy lat 50-tych i też to nie wywołało szczególnej reakcji USA...

Co do konieczności istnienia silnego polskiego państwa, to zapewne też prawda ale takowe nie musi bazować na ultraparwicowym nacjonaliźmie. Przedwojenna Polska była, jak na swój krótki żywot, państwem silnym i znaczącym w regionie i europejskiej polityce. Nie da się niedoceniać dokonań dwudziestolecia i ogromnej dynamiki wszelakiego rozwoju, tyle że nie wystarczającego aby dać sobie militarnie radę z III Rzeszą i ZSRR. Jednakże wojna obrona 1939 roku a potem determinacja w ratowaniu co się da na zachód i lojalność wobec niego zapewniły Polsce wysiłki Churchila i Roswelta w celu zyskania dla niej przynajmniej zrębów i pozorów niepodległości. Bez kampanii 1939 Polska podzieliłaby los Bałtów i Ukrainców. Podobnie jak przegrane powstanie warszawskie zaprocentowało 12 lat później sowiecką niechęcią do interwencji.

Jednakże Polska nie musi być monolitem narodowo religijnym nieustannie hołdującym swojej historii, bo przed wojną też nie była. Była krajem wielonarodowym, a mimo to stającym się coraz to większą siłą. Obecność Żydów, Niemców czy mniejszości kresowych nie osłabiała potencjału politycznego i militarnego polski. Sabotaż bojówek niemieckich na zachodzie Polski i działalność żydowskich komunistów na wschodzie w 1939 roku miały z punktu militarnego znaczenie marginalne w obliczu patriotycznej postawy przygniatającej większości oficerów i żołnierzy pochodzenia mniejszościowego w wojsku wrześniowym.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Viggo


Wpisów: 2575
Od: 2012-09-16
2013-03-13 02:01
I czym to sie skonczylo:

http://www.fronda.pl/a/wro claw-proba-zniszczenia-wystawy-o-zolnierz ach-wykletych-zobacz-zdjecia-robie,26700. html
  Profil uzytkownika: Viggo     
przemislaw
Sztokholm / Poznań


Wpisów: 1068
Od: 2006-03-20
2013-03-17 18:21
Podszedłeś zbyt ogólnie do moich refleksji, Aby Sorell. Rzeczywistość II wojny światowej nie była czarno-biała... Mało w niej było sytuacji jednoznacznych, wyrazistych, idealistycznych, itp. Otóż Zachód pomógł Polsce- już 3 września Anglia i Francja wypowiedziały Niemcom wojnę. Oczywiście, zaraz pewnie skontrujesz słowami: "wypowiedziały, ale niczego nie uczyniły". Cóż- pod względem militarnym, owszem. Jednak po szybkim zajęciu Polski- co napewno przeraziło wielu zachodnich polityków (ukazało im bowiem potęgę III Rzeszy)- Hitler zaoferował pokój Paryżowi i Londynowi. Wtedy przestraszeni politycy Zachodu mogliby się ze swych wojennych deklaracji przeciw Rzeszy zgrabnie wycofać (czyli- jak napisałeś- mogliby "zdradzić" i "sprzedać" kraj nad Wartą i Wisłą), spisując Polskę na straty i dając wolną rękę führerowi na Wschodzie- o czym zawsze marzył. Tak się jednak nie stało. Daladier i Chamberlain twardo obstawali przy swoim, nie poszli na układy z nazizmem, wojna stała się światową, a kwestia polska błyskawicznie umiędzynarodowiła się. W tym kontekście warto również zwrócić uwagę na główne ustalenia konferencji w Casablance ze stycznia 1943 roku, kiedy to alianci zachodni zażądali BEZWARUNKOWEJ kapitulacji państw Osi.
Nie jest zatem tak, że na Zachód nie mieliśmy co liczyć. Ponadto- tuż po wojnie- cały świat (nie tylko ten zachodni) miał jej już dość i przeważająca jego część była zdecydowanie przeciwna kolejnemu konfliktowi globalnemu ZSRR-USA, być może z użyciem broni atomowej, którą Amerykanie już wtedy dysponowali...
A tak swoją drogą- jak byś traktował mocarstwa zachodnie, Aby Sorell, gdyby w końcowym okresie II wojny światowej front wschodni przebiegał mniej więcej na linii Leningrad-Mińsk-Kijów-Odessa, a Sowieci z Amerykanami podaliby sobie dłonie nie w Torgau nad Łabą, a np. w Czerkasach nad Dnieprem?

Co zaś się tyczy drugiej części Twego wpisu Aby- to zgodziłbym się z Tobą, gdybyśmy mówili o "samotnej" Polsce- np. sprzed trzech wieków... Obecnie jednak- w warunkach globalizacji- nowocześnie suwerenna Polska może być równorzędnym partnerem dla sąsiadów TYLKO I WYŁĄCZNIE w obrębie Unii Europejskiej- tam rośnie Jej siła i międzynarodowe znaczenie. Poza Unią nie ma przyszłości dla III Rzeczypospolitej. XXI wiek to nie jest epoka "machania szabelką". To jest epoka społeczno-gospodarczo-politycznej akceleracji Polski ku wielkiemu dobrobytowi!

Odnośnie wypowiedzi Uwe- z jednym tylko niezbyt mogę się zgodzić: "Bez kampanii 1939 Polska podzieliłaby los Bałtów i Ukrainców". Tzn. uważam, że trudno to poprostu jednoznacznie stwierdzić. Były państwa-sojusznicy III Rzeszy, jak np. Rumunia i Węgry, które w 1945 roku zostały całkowicie zajęte przez Związek Radziecki, a mimo to nie straciły ("za karę") swej niepodległości- nie stały się republikami radzieckimi, tylko pozbawionymi suwerenności "demoludami", takimi, jak np. PRL czy NRD.
Z drugiej jednak strony rozumiem Twoje uznanie dla kampanii wrześniowej- jako dla wielkiego czynu polskiego oręża przeciw miażdżącej przewadze wrogów . Właściwie, można by rzec, iż wojna obronna z 1939 roku była dla Polski nieunikniona. Wynikało to przede wszystkim z naszej ówczesnej polityki "równych odległości" między Berlinem i Moskwą, którą osobiście uważam za jedyną i najlepszą na tamten trudny czas. Nawiązał znakomicie do tej kwestii Marszałek Polski i Naczelny Wódz Edward Rydz-Śmigły: "Gdy wejdziemy w konflikt z Niemcami, stracimy na pewien czas niepodległość, gdy wejdziemy w sojusz z Sowietami, stracimy duszę".



Odnośnie wpisu użytkownika Viggo:
Szkoda, że dochodzi do takich incydentów, ale jestem pewien, iż nie są one w stanie przesłonić owej wielkiej idei tego stosunkowo nowego polskiego święta.

  Profil uzytkownika: przemislaw     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-18 00:17
...Były państwa-sojusznicy III Rzeszy, jak np. Rumunia i Węgry, które w 1945 roku zostały całkowicie zajęte przez Związek Radziecki, a mimo to nie straciły ("za karę") swej niepodległości- nie stały się republikami radzieckimi, tylko pozbawionymi suwerenności "demoludami", ...

- Owszem ale Rumunia, Węgry czy dajmy na to Słowacja i Bułgaria nie miały wcześniej zaszczytu być "integralną" częścią Matjerji Rossiji, która na dodatek po haniebnym odszczepieniu zlała jej w 1920 roku tyłek. Ponowe wcielenie Polski do imperium, tym razem sowieckiego byłoby dla Stalina jedynie aktem sprawiedliwości dziejowej, który alianci by przełknęli właśnie tak jak aneksję Pribałtyki. Wrzesień '39 mimo wszystko spowodował, że Polska paradoksalnie już na zawsze zaczęła być traktowana jako suwerenna nacja z prawem do własnego terytorium, a nie jako powersalska efemeryda.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-18 08:44
Oczywiscie, wlasnie tak bylo.
Ruscy szowinisci i "patrioci" wszelkiej masci, bez bolu akceptowali niepodlegla Czechoslowacje, prawoslawne Bulgarie, Rumunie i Serbie.
NIGDY, powtarzam nigdy, niepodlegla Polske.
Polski instynktownie sie boja.

Inna sprawa,czy jako republika sowiecka, nie zachowalibysmy Lwowa i Wilna, ale koszty 50 lat w sowieckim raju, sa nie do skalkulowania.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-18 11:11
"Bez kampanii 1939 Polska podzieliłaby los Bałtów i Ukrainców"

to jest działający na wyobraźnię argument i bardzo wygodny, bo kompletnie nie do zweryfikowania, tylko że trochę już nadużywany, bo o ile mnie pamięć nie myli to samo pisaliście przy okazji powstania warszawskiego, nie można każdego polskiego szaleństwa tłumaczyć "wrażeniem" jakie wywołało w świecie
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-21 17:18
Kampania wrzesniowa szalenstwem nie byla.
Byla przegrana wojna - na skutek ewidentnej nielojalnosci zachodnich eunuchow i napasci sowieckiej.

To jest gdybanie, ale Rosja, taka czy inna, niepodleglej Polski nie akceptuje.
Polska byla juz "ich", a Czechy nie.

Jest powiedzenia rosyjskie "Gdzie stanela ruska noga, stamtad odchodzic nie wolno."
Zadziwiajaco konsekwentnie realizowane.
Upadek CCCP i ostboku, to dla nich tragedia i obsuwa, a Gorbaczow zdrajca.

Nie lekcewazylbym roli Wrzesnia - Polska aliant Hitlera, mialaby kiepsko po wojnie.
Gorzej, niz miala.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-21 18:16
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-21 19:29
I znowu podpadasz Alikowi, dla ktorego Sowieci, to dobrzy "wujkowie" z dziecinstwa.
Moze cukierki przynosili ?
Nie ma takiej opcji, jak usprawiedliwiania jednego bydlactwa, drugim.
Dla mnie zachodzi pelna paralela miedzy Hitlerem, a Stalinem, a zachwyty "wyzwolicielami" pozostawiam Alikowi.

Ale Polska bedaca sojusznikiem III Rzeszy, nie mialaby czego szukac po wojnie.
Powtarzam - nie znacie rosyjskiej mentalnosc.
Polska byla kawalkiem imperium i winna nim pozostac.
Dla swojego szczescia.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-21 20:51
"Kampania wrzesniowa szalenstwem nie byla."
pisząc "szaleństwo" miałem na myśli PW

"Jest powiedzenia rosyjskie "Gdzie stanela ruska noga, stamtad odchodzic nie wolno.""

odpowiednik serbskiego "tam Serbia, gdzie serbskie groby", ci też mieli swój Związeczek Radziecki tyle, że w mikroskali
  Profil uzytkownika: Badboy     
przemislaw
Sztokholm / Poznań


Wpisów: 1068
Od: 2006-03-20
2013-03-29 10:43
"...Rumunia, Węgry czy dajmy na to Słowacja i Bułgaria nie miały wcześniej zaszczytu być "integralną" częścią Matjerji Rossiji..."

-Polska też nie miała owego "zaszczytu"! Przestańmy w końcu "Kongresówkę" traktować jako całą Polskę! A co z zaborem pruskim? Czy można wyobrazić sobie Polskę bez miasta Poznania?! A co z zaborem austriackim? Polska bez Krakowa?! Kongresówka miała co prawda pewną dozę autonomii od 1815 roku, ale już 15 lat później- po Powstaniu Listopadowym- stała się INTEGRALNĄ CZĘŚCIĄ Imperium Rosyjskiego, a po Powstaniu Styczniowym zmieniono nazwę tego geopolitycznego tworu na "Kraj Przywiślański"(ros. Привислинский край)- jak widzimy przymiotnik "polskie" zniknął tu całkowicie...

A co do tych pozostałych sojuszników III Rzeszy- to na Słowacji wybuchło w sierpniu 1944 roku antyniemieckie powstanie (przegrane), zaś Bułgaria stanowczo odmówiła Hitlerowi współpracy militarnej przeciwko ZSRR- dla Bułgarów Rosja to- tradycyjnie- wielki sprzymierzeniec. Stalin miał więc argument- by tych krajów bezpośrednio do ZSRR nie wcielać.


"Wrzesień '39 mimo wszystko spowodował, że Polska paradoksalnie już na zawsze zaczęła być traktowana jako suwerenna nacja z prawem do własnego terytorium, a nie jako powersalska efemeryda".

Uważam, że Polska, Polacy- jako silna suwerenna nacja z prawem do własnego terytorium- pojawiła się dwadzieścia lat wcześniej- wraz z narodzinami II RP, a Wrzesień '39 był tego mocnym potwierdzeniem. Oczywiście- wpisanie Polski na stałe w mapę Polityczną Europy, utrwalenie obrazu niepodległej Polski w opinii światowej- wcale nie były łatwe. Polska nie chciana (1914-1917), lekceważona (1918-1925), staje się istotnym czynnikiem politycznym (1935-1939). II Rzeczpospolita była ważnym czynnikiem pokoju i stabilizacji w Europie w latach trzydziestych ubiegłego wieku.


"Inna sprawa,czy jako republika sowiecka, nie zachowalibysmy Lwowa i Wilna, ale koszty 50 lat w sowieckim raju, sa nie do skalkulowania".

Zgadzam się, ale gdy patrzę na byłe republiki radzieckie, a obecnych członków Unii Europejskiej, jak Estonia (która przyjęła wspólną walutę- Euro) czy Łotwa (która spełniła wszystkie kryteria konwergencji i do strefy Euro przystąpi "lada moment"), to zastanawiam się dlaczego Polska- która republiką radziecką nigdy nie była- ma znaczne trudności by owe cztery kryteria konwergencji wypełnić...


"Kampania wrzesniowa szalenstwem nie byla.
Byla przegrana wojna - na skutek ewidentnej nielojalnosci zachodnich eunuchow i napasci sowieckiej"

-a także na skutek długiej- trudnej do obrony linii granicznej, przewagi liczebnej wroga, jakości uzbrojenia, złej taktyki (doświadczenia wojny pozycyjnej z lat 1914-1918) itd.
Jednak mimo wszystko również twierdzę, że Wrzesień '39 szaleństwem nie był- był poprostu godną postawą.


  Profil uzytkownika: przemislaw     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-29 11:10
Republiki Baltyckie, to malenkie kraje, ktorych wzgledne uzdrowienie jest tanie i przy pomocy zagranicznych pieniedzy, szybkie.
Porownania z Polska pozbawione podstaw, a w dodatku, przed wojna Finowie jezdzili na saksy do Estonii.
Bogata byla.
Duzo bogatsza, niz Polska.

Powodow do zachwytu zresztą nie ma nawet w Estonii, wspieranej intensywnie przez Finlandie i bedaca off shorem mafii rosyjskiej.
Biede widac golym okiem.
Drugi Cypr w sensie bankowym.


Co do reszty.. zabory mialy swoja specyfike i polskie zycie polityczne koncentrowalo sie w Kongresowce.
Na dobre i zle, bo wiele posuniec z perspektywy czasu jest dyskusyjne.

W Poznanskiem bylo zdlawione bardzo skutecznie przez prusacki i bismarkowski aparat policyjny-propagandowy - czego carat nie potrafil, Niemcy osiagneli wzglednym dobrobytem i porzadkiem.
W razie potrzeby sila.
Stopien wynarodowienia zaboru pruskiego byl bez watpienia najwiekszy.

Zabor austriacki, to przezycia Szwejka.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 11:38
Dokładnie tak jest. Estonia to mały, luterański kraj.
Naród dbający o czstość i schludność oraz o wyskoim morale pracy nawet za ZSRR. Reszta pribałtyki też mniej zgwałcona podczas wojny niż Polska, ale na Twoim miejscu (Przem) nie zachwycał bym się zbytnio Łotwą. Polska to przy niej obecnie Teksas.

Rosjanie uważali Polskę za SWOJĄ zachodnią prowincję nawet bardziej niż Polacy Litwę. To że jakieś skrawki leżały poza carski berłem byłoby tylko pretekstem do miłościwej, słowiańskiej pomocy w zintegrowaniu bratnich ziem wielkopolskich i galicyjskich w ramach Kraju przywiślańskiego w sprawiedliwych dziejowo granicach albo w ramach macierzy - sowieckiej Polski. Twoje argumenty zaimponowałyby dobrodziejcom z Kremla tak jak fakt, że Lwów, Zakarpacie czy Bukowina NIGDY, do II wojny w historii nie były rosyjskie, bo przecież mimo wszystko udało się je sprawnie zcalić z Ukraińską SSR.

Wrzesień '39 i powstanie '44 zdjęły z Polski na dobre etykietkę państwa sezonowego i "na kółkach".
  Profil uzytkownika: Uwe     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-29 12:00
Jedyny gest, jaki Rosjani byli sklonni uczynic pod adresem Polakow, bylo zjednoczenie zaborow pod wladza caratu, nawet bez specjalnej autonomii.

Jest taka mapa w internecie (nie moge jej odszukac) :
Europa po I wojnie wg planow rosyjskich panslawistow.
Wielka Serbia, Spore Czechy, ale Polska, owszem polaczona, jednak w ramach Rosji.
Ich sposob myslenia troche ewoluuje, ale powoli.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 12:14
Jedyny gest, jaki Rosjani byli sklonni uczynic pod adresem Polakow, bylo zjednoczenie zaborow pod wladza caratu, nawet bez specjalnej autonomii. ..
- Chwileczę, czy ja nie napisałem tego samego, tyle że conieco sarkastycznie?
Chociaż, tak jak się zastanowię; może temu czy owemu trzeba uprościć
  Profil uzytkownika: Uwe     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-29 12:18
"Jest taka mapa w internecie (nie moge jej odszukac) :
Europa po I wojnie wg planow rosyjskich panslawistow.
Wielka Serbia, Spore Czechy, ale Polska, owszem polaczona, jednak w ramach Rosji."

map w internecie jest sporo tylko nie wiem czy warto się zajmować każdym wytworem chorej wyobraźni
http://www.youtube.com/wat ch?v=zAO_ChQ7VUk

tej Estonii to mi chyba najbardziej żal, pasowała do tej słowiańsko-azjatyckiej dziczy jak świni siodło
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-29 12:24
BB, ruska mapa zostala jednak zrealizowana w ramach ostbloku, w odroznieniu od albansko-wegierskiej.

A Estonczycy... coz, 35% mniejszosc rosyjska ulatwia im odnalezienie sie w "slowianskim" otoczeniu
  Profil uzytkownika: Borrka     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-29 12:49
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-29 12:57
"A ta "slowiansko - azjatycka dzicz" jak to poetycznie ujal BB to na czyje zyczenie miala taki wyglad? Bo cos slabo do mnie trafiaja argumenty o Wielkiej Rewolucji Rosyjskiej."
a argumenty geograficzno-antropologiczno-kulturowe lepiej do ciebie trafiają? tak po prostu ten na siłę sklecony pierdolnik zwany Rosją wyglądał

"Zastanow sie dlatego czasem zanim cos palniesz wspolczujac np. Estonii."

tu zupełnie nie rozumiem o co kaman?
  Profil uzytkownika: Badboy     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 13:15
...A Estonczycy... coz, 35% mniejszosc rosyjska ulatwia im odnalezienie sie w "slowianskim" otoczeniu. ..
- Do dzisiaj Estończy nie mogą się z otrząsnąć z torsji w jakie wprawia ich słowiańszczyzna w wariańcie sowietyzacji i przymusowego rosyjskiego w szkołach, koniecznego choćby do rozumienia pomiatających nimi rosyjkojęzycznych buców, niedających się uniknąć w normalnym życiu.
Niestety polski brzmi im podobnie, co utrudnia im dzisiaj spontaniczne przełamanie się wobec Polaków, z którymi przed wojną mieli b.dobre stosunki, tyle że znamienne było rozmawianie ze sobą po... niemiecku, t.j. języku wówczas pełniącym rolę dzisiejszego angielskiego.
Powód prosty: Car nie rusyfikował nie-Słowian i Bałtowie mówili po swojemu, ucząc się raczej w szkołach języka wszechobecnych Niemców bałtyckich. Natomiast polska inteligencja i kadra oficerska znała dość powszechnie oprócz francuskiego niemiecki. Dogadywali się dobrze. Taką próbkę z tego stanowi talliński epizod z filmu "Orzeł". Dzisiaj Wacek napotykający bałtycki ekwiwalent nie za bardzo potrafi się porozumieć, bo improwizowany polsko-"ruski", którego co młodszy wacek już nie miał w szkole, Bałta raczej frustruje. Poza tym najczęściej nic o sobie nawzajem nie wiedzą. Zupełnie inne tło niż przed wojną, mimo braku wówczas intenetu.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Aby sorell


Wpisów: 11327
Od: 2010-04-16
2013-03-29 13:20
Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu.
  Profil uzytkownika: Aby sorell     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-29 13:52
na szczęście Polacy poza garstą prorosyjskich "narodowców" mieli i mają na "słowiańszcyznę" centralnie wyje...
  Profil uzytkownika: Badboy     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 16:52
Ciekaw jestem opinii Aby'ego na temat Rosjan przez pryzmat polskich rusofilów (ci od "O cześć wam panowie, magnaci.." albo część londyńskich ludowców). Nawet Dmowski mocno się ocierał o carski panslawizm.

Nie brak w Polsce fanów Starynkiewicza, rodzin chłopskich w kongresówce czczących carskie odpańszczyźnienie czy pamięć po przodkach - carskich oficerach. Rusofilia ma w Polsce najróżniejsze oblicza. Podobnie jak rusofobia, łatwiejsza do przeniknienia. Ostanio nawet doczytałem się na jakimś forum tezy, że Rosjanie to nie słowianie a pochodna mongolskich i tatarskich fal gwałtów a ci normalnie wyglądający mają po części potomków polskich, niemieckich, bałtyckich albo fińskich.
Ciekawe jest też to, że na zachód od byłej kongresówki Rosjanie są ludziom po prostu obojętni. Na Śläsku to naród daleki i obcy. Kojarzy się z gwałtami i wywózkami w 1945 oraz z przyczynami kolejek po wszystko z PRL. Oprócz pospolitej pogardy Rosjanie, dość egzotyczni nie budzili nigdy większych emocji.
Jednakże pamiętam ludzi zza Buga, mający w ZSRR rodziny, jak się zachwycali podróżami do ZSRR. Jacy tam fajni ludzie, jakie "konkretne" jedzenie i radość ducha. Nigdy nie potrafiłem tego zrozumieć.
  Profil uzytkownika: Uwe     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-29 16:57
"Jednakże pamiętam ludzi zza Buga, mający w ZSRR rodziny, jak się zachwycali podróżami do ZSRR. Jacy tam fajni ludzie, jakie "konkretne" jedzenie i radość ducha. Nigdy nie potrafiłem tego zrozumieć."


Ja bylem w ZSRR z taka rodzina.To dziala na takiej samej zasadzie, jak Polacy w Szwecji.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-29 18:02
Bez zludzen.
Statystycznie, genpol Ruskich jest identyczny z Polakami.
Sa jakies mongolsko-czukczanskie mixy, ale bez przesady ilosciowej.
  Profil uzytkownika: Borrka     
wandaelzbieta


Wpisów: 3758
Od: 2010-01-08
2013-03-29 18:09
To widocznie trafiliscie na takie rodziny. Moj ojciec urodzony we Lwowie, mial wpisane w dowodzie osobistym, urodzony w ZSRR. Do ostatnich swoich dni sie wsciekal.
  Profil uzytkownika: wandaelzbieta     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-29 18:12
Jak Szwed pojedzie do Polski z Polakiem lub z kims pochodzenia polskiego,to tez bedzie widzial Polske zupelnie inaczej ,jak zobaczylby jadac sam.Szwedzi,ktorzy byli w Polsce ze mna mowili mi ,ze bedac wczesniej sami ,na pewne rzeczy nie zwracali uwagi.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-29 18:15
"Moj ojciec urodzony we Lwowie, mial wpisane w dowodzie osobistym, urodzony w ZSRR."

Wsciekal sie,bo obracal sie w takim towarzystwie.Trener Gorski zawsze swoje lwowskie pochodzenie podkreslal.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-29 18:16
"Jednakże pamiętam ludzi zza Buga, mający w ZSRR rodziny, jak się zachwycali podróżami do ZSRR. Jacy tam fajni ludzie, jakie "konkretne" jedzenie i radość ducha."

dokładnie te same teksty słyszę od tamtejszych Niemców jeżdżących w odwiedziny do swych byłych kłchozów w Kazachstanie czy na Syberii, widać coś im tam wszystkim z mózgami porobili
  Profil uzytkownika: Badboy     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 18:46
Może tak być, że rusofilii i wiary w pansłowiańską moc nabywa się przy tamtejszej wódce.
To tak jak nasza koleża z innego tematu zstanawiała się ile by musiała wypić, żeby się dać wylizingować drugiej kobiecie.
  Profil uzytkownika: Uwe     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2013-03-29 18:47
To niesprawiedliwe, ale mnie "wschodni" akcent cholernie irytuje.
No, w polskim.
Jezyk polski ma korzenie na Zoliborzu, w okolicach Placu Wilsona.
Jest sporo ludowych gwar, a to z Ochoty, a to z Krakowa, a to ze Slaska i my to prawie rozumiemy.
  Profil uzytkownika: Borrka     
wandaelzbieta


Wpisów: 3758
Od: 2010-01-08
2013-03-29 20:12
To nie chodzilo o Lwow, tylko o ZSRR!
  Profil uzytkownika: wandaelzbieta     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2013-03-29 20:36
"To niesprawiedliwe, ale mnie "wschodni" akcent cholernie irytuje."

mnie też, oglądałem ostatnio "W ciemności", akcja dzjeje się w okupowanym Lwowie, więcej rozumiałem jak mówili w jidyszu niż w tej dziwnej lwowskiej gwarze
  Profil uzytkownika: Badboy     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2013-03-29 20:48
Taka mala anegdota.

Smuda mowi do asystenta ,mamy w druzynie pilkarzy,ktorzy nie mowia po polsku ,moze by sie jakiegos jezyka nauczyc, by z nimi sie latwiej porozumiewac?
To niech sie trener polskiego nauczy,odpowiedzial asystent.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
Uwe
Alandy


Wpisów: 16547
Od: 2003-03-12
2013-03-29 21:12
Bardzo mnie bawi to, że wielu Polaków uważa zażyłość z Rosjanami oraz "rozumienie" ich duszy i specyfiki jako antydotum na Niemców, tudzież mentalnościowo i interesowo "obcy" zachód.
  Profil uzytkownika: Uwe     
szedi


Wpisów: 3458
Od: 2008-10-02
2013-03-29 21:17
I dziwnym trafem asystent tydzień później trenował trampkarzy Termaliki Niecieczy, a Franc dalej gadał po melmacku.
  Profil uzytkownika: szedi     
Forum -> Na każdy temat -> Zolnierze Wykleci...
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






Dam Pracę (Värmdö )
Praca (Södertälje)
Praca od zaraz (Uddevalla)
firma sprzątającą poszukuje pracownika od zaraz (Sztokholm)
Dołącz do grona fachowców remontujących łazienki (Täby)
Pracownik återvinningscentral (Sztokholm)
Praca- sprzątanie (Tyresö )
Praca dla operatora koparki (Stockholm)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 34 gości
oraz 0 użytkowników.


nie uczciwi pracodawcy
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony