Autor | Wybrałem Szwecje.. |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 14:51 Bardzo prosze o rady i sugestie czy dobrze robie otóż.
Rodzinna firma sie rozpadła,która prosperowała od 10 lat i jestem na rozdrożu.Postanowiłem wyjechać,może nawet na stałe do Szwecji,jednak nie znam tam nikogo kto mógłby mi pomóc na początku.
Mam 35 lat i jestem jeszcze w stanie zacząć wszystko od nowa.Problem w tym,że jestem po ogólniaku i nie mam zawodu.Mówie co prawda troche po angielsku lecz pewnie w niewystarczającym stopniu.Napisałem co prawda do kilku gospodarstw w pólnocnej Szwecji lecz z marnym skutkiem jak sie okazuje.
Pisałem,że znam się troche na budownictwie(suche tynki,malowanie.szpachlowanie,stolarka,uk ładanie płytek itp)lecz moim zainteresowaniem jest wędkarstwo i na nim chciałbym sie najbardziej skupić.Dlatego pisałem do takich gospodarstw gdzie hodują pstrągi lub dzierżawią jakieś stawy,czy taki człowiek nie jest im potrzebny.Mysłe,że też dałbym sobie rade ze zwierzętami rolnymi lecz znowu to doświadczenie.
I tu mam pytanie .?? Czy jestem skończonym matołem,że porywam sie z motyką na słonce ??
To,że jestem uczciwy,pracowity i rzetelnie staram sie wykonywać swoje obowiązki nikt sie nie dowie kto mnie nie pozna wiec trudno napisać w dwóch zdaniach swoje wady i zalety.Jednak prosiłbym o rade czy jest sens dalej o tym myśleć?
Dodam tylko,ze mam rodzine (zone i dwojke dzieci)lecz w Polsce nie widzę żadnych perspektyw na dalsze życie..
Pozdrawiam Grzegorz |
| |
kratka
Wpisów: 880 Od: 2012-02-18
| 2012-08-22 15:03 a ja mam pytanie do ciebie a tu widzisz perspektywy ?
Nie znasz jezyka ,nie masz mieszkania ,nie masz pracy ,nie masz punktu zaczepienia ,masz dobre checi A w polsce masz to wszystko tylko checi nie ma bo zyje sie marzeniami |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 15:37 Oczywiscie masz racje ale..Mam okolo 1400 zl opłat i kiedy miałem prace na wszystko starczało a teraz zaczynać tutaj w moim miescie na poludniu Polski on nowa mija sie troche z celem...Zarobki tutaj zaczynają sie od 1300 moze 1400 za miesiac,po kilku miesiacach moze dadza podwyżkę 60-90 zl.Tu widze tylko wegetacje i strate jeszcze w miare tych młodych lat,ktore tak szybko uciekają.Obudze sie za rok z wypłata 1600 i wtedy bede sobie pluł w brode dlaczego wtedy sie nie zdecydowałem na wyjazd a rok stracony..Boje sie,ze obudze sie za 10 lat i na wyjazd bedzie już za pózno. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-08-22 15:38 Ciekawym jakie byly kryteria wyboru ?
Sprobowac kazdy moze, w koncu nie same Einsteiny emigruja, ale niech Cie Bog broni przed zabieranie na poczatek dzieci . |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 16:01 nie nie nie....zdecydowanie nie..nawet mi przez głowe nie przeszło cos takiego.Bylem w Krokom rok temu na rybach na rzekach Harkan i Langan dwa tygodznie..Zobaczyłem te gospodarstwa (wielkie i praktycznie bez ludzi)i tak mi przez mysl przeszlo czy warto spróbować.Zakochałem sie w tych górach,rzekach i jeziorach i przez ponad rok czasu chodzi to za mną.Czy Szwedzi są takimi ludzmi,ktorzy potrafią zaufać nieznanej osobie i przyjać ją do grona swojego gospodarstwa??
Czy dalej bujam w obłokach i za dużo myśle..? |
| |
kratka
Wpisów: 880 Od: 2012-02-18
| 2012-08-22 16:10 tak bujasz w oblokach akurat w tych okolicach mam dzialke bezrobocie jest bardzo duze a zarobki sa duzo mniejsze Dla mnie to tak troche, bylam w bieszczadach tam jest tak pieknie, znam troche jakiegos jezyka moze baca przyjmnie mnie do pasienia owiec Sorry |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2012-08-22 16:10 "Czy Szwedzi są takimi ludzmi,ktorzy potrafią zaufać nieznanej osobie i przyjać ją do grona swojego gospodarstwa??"
Nie sadze, nie po ostatnich wydarzeniach w Långared.
A gospodarstwa w Szwecji, to nie jakies ogromne przedsiebiorstwa, tutaj tez zaczyna wszystko padac i wielu ma swoje male gospodarstwa jako hobby (ew. bierze kogos do pomocy, jak trzeba) i maja zwykle prace "na miescie". Zapewne sa jeszcze jakies niedobitki/entuzjasci ale to kwestia czasu.
Na poludniu moze jest lepiej, ale im wyzej tym gorzej.
|
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 17:12 I po to tu jestem by sie dowiedzieć ....Kratka nie trzeba pisac sorry bo zdaje sobie sprawe,że wszystko co pisze brzmi jak jakaś chora bajka albo historia bez happy end-u.
Facet pojechał na rybki ze szmalem,fajnie sie go wydawało i wszyscy byli mili dla niego a teraz chce tam wrócic lecz do pracy...Sam sie z tego smieje lecz juz mi nie do żartów..Wierz mi..
Napisałem już list,który mam zamiar wysłac do ludzi lecz jutro dopiero pójde go przetłumaczyć do tlumacza.
Znając życie to pewnie nie dostane żadnej odpowiedzi ale postanowiłem spróbować.
Oczywiscie,ze myslalem a co bedzie gdy ktoś odpisze??
Ja pojade zrobie ponad 1500km (bo jestem akurat nie daleko bieszczad)Wiec pojade autem+prom zaplace ponad 2000 zl a na miejscu okaże sie,ze sie nie nadaje albo z jakiegos powodu rozmyślą się...I co wtedy ?
Podwójna porażka,której bym nie przełknął wracając.Wiec,wracać do Sztokholmu i spaC w aucie szukajac dalej?Przeciez takich jak ja jest tysiące zapewne.(Marakanów,Rumunów itp.).Ukradną mi auto,pobiją i wróce na koszt ambasady za który bede musial zwrócic pieniadze i tak skończy sie moja przygoda ze Szwecją...
Najgorsze jest to,że nie spodziewałem sie innej odpowiedzi jak taką ktora sprowadzi mnie na ziemie.
Jednak dziekuje za zainteresowanie.. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-08-22 17:21 jestes ostrozny,najlepiej to pojechac na gotowe ?????? wiekszosc zaczynala w podobny sposob,spali pod kosciolem w sztock,,,,,,,wyjazd za praca jest ryzykiem,,,,wyobraz sobie ze pojedziesz za ostatnie pieniadze i nie wyplaca tobie wyplaty??????a takie przypadki bywaja,daj ogloszenie na poloniainfo moze bedziesz mial szczescie.jeszcze jedno nie mow ze cos umiesz jak nieumiesz gdy cie zapytaja |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-08-22 17:24 Cos Ci powiem.
Ja z urzedu zawsze wysmewam kandydatow do emigracji, no ale, jak mus, to mus.
Wyjezdza masa zwyklych przyglupow i sobie jakos radzi - nie mozesz na dzien dobry zakladac, ze nie dasz rady.
Jakas kase musisz tez zaryzykowac.
Dziecinnie brzmi, gdy piszesz, ze Ci sie kraj i przyroda podobaja.
Jedziesz dla kasy i po kase, a nie uprawiac elitarna turystyke.
Ch... Szwecja, wyjezdzaj tam, gdzie masz szanse na prace.
Gdzie kogos znasz.
Oczywiscie trzeba probowac korespondencyjnie, ale obawiam sie, ze masz slabe atuty.
I nie mysl na poczatek o rybkach, czy motylkach.
Mysl o czymkolwiek, co da kase. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2012-08-22 17:28 "jestes ostrozny,najlepiej to pojechac na gotowe ?????? wiekszosc zaczynala w podobny sposob,spali pod kosciolem w sztock,,,,,,,wyjazd za praca jest ryzykiem,"
Bo marzeniem jest zaczynac na ulicy?
Oczywiscie, ze pojechac na gotowe i przemyslane, dopytane i zalatwione. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 17:37 Co umie,wiec własnie.Mialem firme w latach 99-03.Jednak nie bylem wlascicielem lecz moj ojciec lecz wiekszosc prac ja wykonywałem.Łazienki,mieszkania domy mieszkalne od demolki do łazienki pod klucz.A przez ostatnie 10 lat montowałem podzespoły do kas fiskalnych precyzyjną lutownicą.Wyświetlacze,silniki,pamieci,dr ukarki,kable i wszystko co wchodzi w sklad owej kasy.Wiec czyni mnie to szpecem od czego ??
Interesuje sie wedkarstwem i nie ukrywam,ze dlatego padło na Szwecje.A czy z tego jest kasa ?? Tego nie wiem...Oczywistym faktem jest tez to,ze jade po pieniadze ale pieniadze takie,ktore pomogą mi potem sciagnąc rodzine.W nastepstwie sprzedajac w Polsce mieszkanie i spalic wszystkie mosty za sobą i zaczac od nowa.I zdaje sobie sprawe ze od korespondencji do pracy daleka droga.
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-08-22 17:45 Mostow NIGDY nie nalezy palic.
Wierz mi, wystarczajaco dlugo pracowalem za roznymi granicami, by uznac to stwierdzenia za ABC.
Dzis pracuje w takich krajach, gdzie w czarnym snie bym sie nie widzial i najbardziej przydaja sie niespalone mosty |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 17:53 I pewnie tą rade przejme do serca.. |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-08-22 18:51 Jak ja bym chcial miec 1400 zlotych oplat!
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-08-22 19:33 pratsam, przy zarobkach 1500?? |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-22 19:35 posluchaj gegas... ja juz przestalem czesto tu zagladac jak to kiedys robilem, a juz pisac to wogole... ale teraz postanowilem zrobic wyjatek bo laczy nas zainteresowanie ... a wiec -kiedys moje podroze wedkarskie zaniosly mnie na daleka polnoc trafilem tam na camping wedkarski , ktorego wlascicele ( swiezo upieczeni jako wlasciciele) nie mieli pojecia jak go prowadzic i wlasnie to byl ich pierwszy sezon...sam z kolega namyslalem sie aby ten camping kupic bo wiedzielismy ze jego wieloletni wlasciciel chce sobie juz odpoczac...spoznilismy sie , a moze nie bylismy , tak do konca przekonani czy naprawde tego chcemy ( ja i moj kumpel)camping kupili b. mlodzi Niemcy ... nie sadze aby oni mieli na to forse , bo ona to jakies 25 lat a on moze o rok starszy ... nie mowili w zadnym jezyku tylko po niemiecku i troche angielsku- nie znam szczegolow tego przedsiewziecia ale kiedy tam bylem to pomagala tym mlodym ten camping prowadzic rodzina ( dziewczyny matka ) minelo 3 lata i na dzien dzisiejszy mlodzi niemcy mowia juz po szwedzku a camping kwitnie... oprocz wedkarstwa maja , konie ( dziewczyna ) , lodki do wynajecia i jakies tam rzeczy w zimie ...moj kolega tam byl w tym roku i podobno camping zmienil oblicze ceny te same a ludzi mnostwo ( holendrzy , i niemcy przedewszystkim).Drugi przypadek : gdzies kiedys w internecie na jednej ze stron o tematyce wedkarskiej przeczytalem wpis chlopaka o tym ze chcialby pracowac w jakim osrodku wedkarskim w Szwecji...byly to czasy kiedy szwecja otwierala sie na przyjecie Europy....swiat jest maly , a ja troche jestem znany w srodowisku wedkarskim i tutaj i tam...w kazdym razie minelo kilka lat i on mnie gdzis znalazl bedac juz w Szwecji - ale zeby dluga sprawe skrocic... na dzien dzisiejszy jestesmy dobrymi kumplami i choc dziela nas kilometry to staramy sie razem lowic - nie codziennie oczywiscie , bo to robie ja , ale od czasu do czasu....On skonczyl prace w osrodku wedkarskim ,i zajal sie inna ktora jest bardziej oplacalna (choc pasji swojej pozostal wierny), kupil dom -oczywiscie w poblizu wielu jezior , sprowadzil zone i corki...minelo 8 lat...dlaczego to pisze - dlatego ze niemozliwe moze okazac sie mozliwe... to tyle... |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 20:13 I bardzo Skoczek Ci dziekuje bo tego akurat potrzebowałem.Gdy mówie i opowiadam wszystkich co chce robić to za głowe sie łapią i pukają mi do głowy..Mowią..."wez sie chlopie do roboty lepiej i zacznij zarabiac a nie bujaj w obłokach i wygaduj brednie nierealne"
Tak jak własnie mowisz,że tez spotkałem sie z taką sytuacją,ze az sie prosi o pomocną reke przy pomocy na campingu,przy wycince drewna,przy naprawie jakiegokolwiek pierdoły a myślałem nawet o gospodarstwie z krowami,kozami,świniami i końmi tam gdzie naprawde dwie rece dodatkowe by sie przydaly.Tym bardziej,ze wlasnie tego chce.Nie chce scisku w miescie,użerania sie z korkami wiecznymi problemami i tą wielką ilością ludu,który sie przeciska na pasach ...
Wracajac do mojej podrozy to bylem na rzece Damman przez tydzien a drugi spedzilismy na rzece Langan w okolicy Kalista.Tam własnie widziałem owe gospodarstwo i sklep gdzie kupuje sie przynety oraz zezwolenie na połow.Nie myślalem o tym wtedy bo firma prężnie szła do przodu lecz skończylo sie..I doszedlem do wniosku,ze jesli cos zaczynac na nowo to od razu nie tracąc czasu wybieram sie na wielkie wody...
Oczywiscie,ze obawiam sie tego jak niczego na swiecie lecz małymi kroczkami probuje a moze sie uda tymbardziej,ze tu w Polsce marne są szanse bym pracował w takim gospodarstwie.Jestem straznikiem PSR lecz dzwoniąc do krakowa i pytajac czy jest szansa na straznika Panstwowego Pan w sluchawce zaczoł sie śmiac..
Stanowiska w moim miescie są dwa etatowe i przez dobre kilka lat sie nie zmienily i nie zanosi sie na zmiane.Wiec daruje sobie szukanie tutaj i tracenie czasu.Wszystkie mysli i wszystkie pomysly kieruje w strone Szwecji.
Nie ukrywam,ze milo by bylo sie spotkac na rybkach przy ognisku i razem posuszyć.To tak na marginesie..
Pozdrawiam i dzieki za mile slowo. |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-22 20:29 Gegas, wygladasz, na nieglupiego goscia, wiec mimo iz jestem z natury sceptykiem, to Tobie zycze powodzenia !
Mieszkam, na prowincji i znamm jej bolaczki i uroki(zauwaz, co stwaim, na pierwszym miejscu), a Szwecje zjezdzilem w zdluz i w szerz ze 2 razy i lubie obserwowowac, nie tylko nature, ale i ludzi, warunki spoleczne i ekonomiczne, w roznych regionach tego kraju itd
Celowanie w dzicz, to smialy krok, ze tak delikatnie powiem, ale...
powodzenia... |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-22 22:09 Oczywiscie ze na pierwszym miejscu RODZINA i jej utrzymanie jednak choc raz w życiu postaram sie pogodzic obowiązki z przyjemnościami..
Skoczek jeśli byś mogł zostawić mi maila bylbym bardzo wdzieczny.Przesłalbym Ci jutro ten list na ktory mam nadzieje,ze ktoś odpisze.Oczywiscie przetłumaczony ale po polsku tez wyśle ..Oczywiscie jesli masz czas i checi czytac drobne wypociny..Pozdrawiam oto mój..
Gegas7@poczta.onet.pl |
| |
ma_ruda
Wpisów: 23 Od: 2011-09-26
| 2012-08-23 12:01 Czytam, czytam i musze sie wtracic.
Bardzo podoba mi sie Twoj tok rozumowania i to, ze nie pytasz na pierwszym miejscu o zasilki dla dzieci itd.
Probuj, a moze ci sie uda. Jak nie sprobujesz nie bedziesz wiedzial.
Wiele osob przyjechalo w ciemno i jakos sobie poradzili.
Wiadomo, ze poczatki beda nie ciekawe ale z czasem ....
Mam nadzieje, ze dasz rade i zycze powodzenia... |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-23 13:17 Dzieki Maruda..Własnie wrócilem od tłumacza i zaczynam wysyłac ten mój skromny liścik..Zobaczymy co sie stanie i kto odpisze..Pozdrawiam serdecznie Grzegorz |
| |
Joszua
Wpisów: 1 Od: 2012-08-23
| 2012-08-23 14:53 hehe gegas przeczytałem ten wątek założony przez Ciebie i jesteśmy trochę w podobnej sytuacji. Nie będę się tu rozpisywał co jak i dlaczego chcę wyjechać do Szwecji, generalnie za kasą. Podobnie jak Ty mam rozterki czy się uda, ale jadę, na całe szczęście mam metę w Goteborgu ciotka tam mieszka od ponad 20 lat i przygarnie mnie pod dach na początek, zaoferowała też pomoc przy załatwianiu tych wszystkich spraw urzędowych. Znam angielski, szwedzkiego się uczę już tu w PL, tylko z robotą to cieńko to widzę bo mam wykształcenie wyższe ekonomiczne więc pewnie na początek wyląduje przy jakimś sprzątaniu albo na przysłowiowym zmywaku ale co tam, tak jak ktos tu już pisał że niezłe sieroty emigrowały i dawały sobie radę, także trzymam za Ciebie kciuki. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-23 18:11 Witaj Loszua ...No tak....Moze i ze mną tak bedzie jak to kiedyś w Polskiej reklamie "przygarnij kropka "
Powysyłalem dzisiaj do kilkunastu osób i już jedną odp.dostałem jednak nie potrzebują wiecej pracowników.
Jest dobrze bo przynajmniej wszystko zrozumiał i życzy powodzenia w szukaniu..Wiec jestem dobrej myśłi..
Pozdrawiam |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-23 18:12 Przepraszam Joszua.. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-08-24 01:00 "Wybralem Szwecje.."
- Teraz - ciekawe czy Szwecja wybierze Ciebie...(?) |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-24 06:51 Tak naprawdę Twoje powodzenie będzie zależało od ludzi, których spotkasz i od „SZCZĘŚCIA”, które masz… ?
„mierz siły na zamiary” bądź odważny, ALE nie przeceniaj swoich możliwości…
Powodzenia |
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2012-08-24 13:39 Ja tez rzadko zabieram glos w takich watkach,ale powiem Ci - jesli nie sprobujesz to nie bedziesz wiedzial i do konca zycia bedziesz sie zastanawial,''a jakby to bylo gdyby...''
Jedz. Jedz,skoro Ci serce i mozg dyktuje, ze masz jechac. Wez troche pieniedzy,bo musisz - i jedz. Bez rodziny,bez dzieci,tylko sam. Jak sie nie uda,to wrocisz. Wiem,ze to brzmi szalenie prosto - ale tak naprawde nie jest bardzo skomplikowane.
Ktos napisal,ze potrzebujesz duzo szczescia i troche zyczliwych ludzi - i to sie zgadza. Ale jednoczesnie licz tylko na siebie. I badz przygotowany na kopy w dupe od tych, ktorym zaufales za szybko.
A zycie pokaze reszte. Bo mi juz pokazalo (doslownie pare tygodni temu, w najblizszej rodzinie),ze nawet najbardziej abstrakcyjne pomysly - ktorym nikt zlamanego gorsza nie daje - moga wypalic,jesli sie czegos naprawde chce i w to wierzy.
Powodzenia!
//M. |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-08-24 18:29 Kamien,co do Twojego wpisu ktory popelniles dwa dni temu to Ci odpowiem.
Tajniki ekonomii w gospodarstwie domowym sa bardzo latwe do opanowania.
Podstawowa zasada jest nie wydawac wiecej niz sie zarabia.
Jesli ktos zarabia 1500 a kosztow ma 1400 to pozostaje przysiasc gdzies w jesienny wieczor i zastanowic sie czy wszystko ze mna ok.
Albo .............. wyjechac za granice,do kraju przez siebie wybranego |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-24 20:33 Dzieki Meghann. A co do zarobków ...Wiec jak sie zarabiało ponad 4000 zl wiec oplaty 1400 są naprawde do zniesienia.Wyczułem troche ironi w tym ostatnim poscie dlatego chcialem wyjasnic..
Jednak prace stracilem a oplaty zostały...I teraz przyjmując sie do pracy to z marszu niewiele osób w poludniowej Małoposce da na początek 1500 a gdzie tu do dwóch tysiecy...Zresztą nie jest to moja pierwsza noc nie przespana gdy tylko pomyśle o tym..Łatwo jest coś klepnąć na klawiaturze gdy ma się wszystko tak jak ja kiedyś,jednak życie różne figle robi i nigdy nie wiadomo co jutro bedzie.Co do maili to doczekałem sie jednej odmownej odpowiedzi,jak narazie a napisałem ich ponad 5o w okolice Jamtland,Gavleborg,Dalarna i Varmland.
Zdaje sobie sprawe,ze gdybym ja takiego maila dostał "ja być Rumun ja chcieć pracować itp" to odrazu kosz lub spam..Zresztą dziekuje za zainteresowanie i za wpisy.Pozdrawiam |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-24 20:36 Wystarczająco dużo dzisiaj złych wiadomosci było by to ogarnąć,jutro z rana wypije kawe i pomyślimy świeżym rozumem... |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-08-24 22:10 gegas,absolutnie nie mialem zamiaru Cie urazic.
Tez kiedys bylem w podobnej sytuacji do Twojej,nie tutaj lecz w PL.
Wtedy cielo sie koszty i to drastycznie,poprostu jak w firmie ktora nagle dopadl kryzys a nie ma rezerw.
Ja tez kiedys tu przyjechalem i ktos kiedys duzo mi pomogl.
Niestety nie na kazdy wpis jak Twoj mam czas odpisywac i zyczyc powodzenia ale naprawde kazdemu kto sie porywa na wyjazd zycze w duchu szczescia.
A za to ze ktos mi kiedys pomogl to pomagam tym ktorym moge jesli mnie o pomoc poprosza.
Powodzenia! |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-08-25 07:32 Juz to gdzies tutaj na Forum napisalem: wszyscy zycza szczescia, powodzenia, trzymaja kciuki, wierza, ze sie uda itp. pierdoly. No pewnie, ze milo sie to czyta, ale... Zwroc sie o "konkretna" pomoc do ktoregos z tych dobrze Ci zyczacych, radzacych. Ciekawe jaka wowczas bedzie Twoj "wybor"? Ja spokojnie poczekam na Twoja relacje o w/w ;) |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 11:42 Wszystko sie zgadza co piszecie..Niestety jestem takim człowiekiem,który nie lubi prosić,błagać i się płaszczyć przed innymi by dopiec swego.Poprosiłem raz dobrego znajomego o pomoc w tej kwesti jednak nawet nie raczył zadzwonić.Oczywiscie niczego nie obiecywał jednak mówi,że sie postara jak sie tylko zwolni wolne miejsce..Oczywiscie dowiedzialem sie,ze miejsce sie zwolnilo lecz pojechał ktoś inny.(drogą pantoflową)Na taki telefon czekałem nawet z taką wiadomoscia.Powiedziałem jaką mam sytuacje finansową,rodzinna i ze powoli zaciska mi sie petla.Zawiodłem sie bo wtedy moim zdaniem johny walker pomorze mu naprwde podejsc do sprawy.Zapewne Johny został wypity razem z tematem.Mam mnóstwo znajomych ale okazuje sie,ze to są znajomi od meczyków,piweczka i wszelakich przyjemnosci.
Wiem co sobą reprezentuje i co jestem warty jednak jak widze to nie wystarcza w tych czasach.Zacząłem sie śmiać gdy inny znajomy powiedział,ze ludzie płacą za prace lub oddaja pierwszą wypłate w podzienkowaniach.Niestety nie jestem takim człowiekiem i nie potrafiłbym znajomemu dać pieniedzy za przysługe.Ci co mnie znają dobrze wiedzą,ze przysługa dla mnie to rzecz swieta i zostaje jest na cale zycie,ze takich rzeczy nigdy nie zapominam.Mam kilka żelaznych zasad,którymi sie kieruje całe zycie czyli punktualność,szczerośc i dotrzymywanie słowa.Duzo dobrych znajomych potracilem wlasnie w ten sposob,ze nie dotrzymali słowa w błahych sprawach.
Napisałem do Was bo w końcu mieszkacie tam i doskonale sobie zdajecie sprawe co i jak.Ja tam byłem na wakacjach i nie mialem problemow życia codziennego jednak moge miec tylko nadzieje,ze ten mój post sam w sobie bedzie wielką prośbą o to o czym piszę.
Internet jest moim zdaniem najwiekszym wynalazkiem człowieka bo nigdy nie wiadomo kto przyczeta,kto odpowie,kto napisze.
Coraz czesciej mam chwile zwątpienia bo nie mam z kim o tym porozmawiać.Z żoną nie rozmawiam prawie od miesiaca,z kumplami gdy mówie co i jak oni wyjeżdzaja mi z tekstem,ze grzyby nie rosną albo czy ogladałem ostatnio mecz Realu z Barsą a moja rodzina ma swoje życie i dupy nie chce im zawracac tematem z ktorym i tak nic nie sa w stanie zrobić.Powiedzialem raz i wyraznie,ze w Polsce nie bede pracował i kropka wiec uznali temat za zamkniety.
Bardzo bym nie chcial być zmuszony do pracy w moim pieknym i wspanialym kraju bo moim zdaniem to strata czasu,strata nerwów a przede wszystkim taka marna egzystencja z dnia na dzien.
Nie chce byście teraz pisali,ze ludzie nie mają nic i żyją,pracują za marne 900 zl na kasie u muszą utrzymac trójke dzieci bo to wiem doskonale.Życie jest życie ale z drugiej strony w Chinach ludzie pracują za 30 centów na godzine i też żyja lecz co to za życie.
Mam już swoje lata i żałuje niesamowicie,ze bylem za młodu uparty jak osioł,ze zamiast isć po ogólniaku na studia jak mi radzili rodzice ja poszedłem na ochotnika na 15 miesiecy do wojska.Były plany,ze zostane na zawodowego żołnierza i wyjade z misją pokojową jednak czar prysł gdy poznałem realia wojska z końcówki lat 90-tych.Banda tumanów po podstawówce wiedzących wszystko lepiej a gdy miałeś swoje zdanie kara była surowa.Potem wybrałem pogoń za gotówką w firmie ojca gdzie też harowałem by zapracować na to co mam.Nic nigdy od nikogo nie dostałem za darmo lecz ojciec dał mi prace i za to byłem mu wystarczająco wdzieczny i jestem do tej pory.
Moze skońćze bo nie pisze do jednaj osoby i pewnie co niektórzy są już znudzeni tymi moimi wpisami.
Nastepnym razem postaram sie pisać mniej a treściwiej.
Pozdrawiam i życze miłej soboty.
|
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 12:00 "Jednak prace stracilem a oplaty zostały...I teraz przyjmując sie do pracy to z marszu niewiele osób w poludniowej Małoposce da na początek 1500 a gdzie tu do dwóch tysiecy.."
Wiesz Grzesiek- forsa to nie wszystko...studiowalem , mialem dobrze platne zajecia , bylem wlasnym przedsiebiorca , zolnierzem elitarnej jednostki , strozem porzadku na wysokim stanowisku, ajentem stacji benzynowej i cos tam jeszcze- pieniedzy nawet nie wiedzialem ile mam... ale kiedys jeszcze na studiach byl czas ze wyjechalem na "saksy" do Szwecji...gdzies to tu opisalem i juz niechce mi sie i nie mam czasu na ten temat pisac...w kazdym razie, pracujac kiedys (za czasow studenckich) u chlopa , handlarza na Möllevångu w Malmö i siedzac kiedys na ziemi przed rozwalajacymi sie jego szkalarniami i jedzac lunch ( chleb z zoltym serem i ogorkiem szklarniowym)patrzylem na rzeke nieopodal, po ktorej plywaly sobie lodeczki wieksze, mniejsze calkiem male a w nich ludziki albo to z wedkami albo bez... i tak sobie pomyslalem w ten piekny sloneczny dzien - Ci ludzie to tak fajnie maja w tym przyjaznym ( juz wtedy wiedzialem ) dla czlowieka kraju i ja tez chce tak miec - ...mijaly laty w ktorych to co wyzej napisalem sie dzialo , ale obraz zapyzialego kraju w tym slonecznym dniu tych lodeczek i tych szczesliwych ludzi i tym miejscu nosilem zawsze w sercu, nawet ten pierdolony chleb z tym serem i ogorkiem mial lepszy smak niz w rzeczywistosci.
Mimo iz takich chlebow i ogorkow moglem sobie wtedy juz kupic tony ,"obraz" nie dawal mi jednak spokoju, i pewnego dnia znalazlem sie tam gdzie znalezc sie marzylem .....minelo pare lat - kraj nadal byl przyjazny dla przybyszow, pelen usmiechnietych ludzi,cichy i jakby troche na uboczu - co mi bardzo odpowiadalo ,ochoczo wiec wzialem sie do placenia podatkow, widzac iz nie ida one na marne, a kraj pieknieje no i mnie bylo coraz lepiej , takze nawet odnowilem i zaczalem kontynuowac moje drogie rozne hobby...minely lata - "moja" Szwecja kiedys cicha i spokojna , znalazla sie w Eu poddala sie "kuracji odmlodzenia" - komercja, bezrobocie i kryminalnosc, ludzie zebrzacy na ulicach - tak widze ten kraj dzisiaj, ktory upodobnil sie do innych krajow wspolnoty...i choc arenduje odcinek rzeki na ktorej brzegu kiedys siedzialem i zarlem chleb z ogorkiem, jestem jej calej straznikiem, pracuje za w miare dobre pieniadze a do tego plywam zegluje , lowie ryby, jezdze na nartach,podrozuje i cala masa innych , to Ci powiem ze tak jak ona obecnie jest, to nigdy bym do niej nie przyjechal, malo tego chce z niej wyjechac ( nie do polski bynajmniej co zreszta mowie moim szwedzkim znajomym....
Jaka jest mysl w tym co napisalem: pieniadze to nie wszystko - w Polsce je mialem a zapragnalem rzeki, lodeczeki , lowienia rybek i normalnego zycia i innego kraju....W obecnej Szwecji na ekonomnie tez nie narzekam...to wszystko "inne" co mialo dla mnie znaczenie jednak zanika i niebawem zaniknie- nie chce zyc z telefonem komorkowem ,ipodem , i innymi gownami technicznymi pod poduszka- telewizora nie posiadam od lat paru , pol zycia chodzilem z bronia , ale nie chce sie uzbrajac , bo moze kiedys napadna mnie na ulicy i trzeba im bedzie lby odstrzelic zeby samemu nie zostac kaleka.. i niechce duzo wielu innych rzeczy .... i dlatego to napisalem... |
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2012-08-25 12:39 skoczek,to co piszesz to sa zupelnie egzotyczne rzeczy dla ludzi tyrajacych cale dnie w Polsce i nie majacych z tego zadnych wymiernych korzysci,rozczarowanych i rozgoryczonych.
Pieniadze to nie wszystko? Oczywiscie - kazdy do tego dochodzi predzej czy pozniej,ale pisanie tego do osob,ktora sie szarpia w Polsce aby miec od 1-go do 1-go jest co najmniej niestosowne. Nie uwazasz?
Napisze Ci cos:
Moja siostra raz na jakis czas przyjezdza do mnie aby odpoczac od swojej firmy,ktora prowadzi. Firma idzie dobrze,napisalabym - przyzwoicie,zarabia na swoja wyplate rzedu 1500 zl,nic wiecej. Nie ma zatrudnionych osob,prowadzi firme sama. Ile ona musi sie naszarpac,aby te pieniadze wyrwac - to sie w glowie nie miesci. Wiecznie pod gorke. A na wakacje i tak nie starcza po wszystkich oplatach. Chcialaby zalozyc rodzine z narzeczonym (ktory zarabia tyle samo),ale nie maja za co. Na gorzki smiech sie zbiera.
Ta sama historia z moimi rodzicami,ktorzy musza wybrac miedzy nowa kuchnia (ta co maja jest w stanie niezmienionym od lat 70,lada chwila sie rozpadnie) a kupnem ciut nowszego samochodu (23-letni rzezacy nieco nissan micra). Pomagam im finansowo, jak moge. Ojciec emeryt,mama ksiegowa z wyplata rzedu 1650 pln.
Zarowno moi rodzice i siostra (i moja dalsza rodzina rowniez) uwazaja,ze mieszkam w jakims raju. No - a przynajmnie blisko raju. Bo mam pieniadze. Bo gdy ide do dentysty,to nie modle sie aby starczylo mi,to co mam w portfelu,bo karta platnicza pusta. Bo gdy cos sie dzieje z moim zdrowiem,to nie musze czekac w kolejce pol roku,tylko ide prywatnie tego samego wieczoru i stac mnie na wizyte za 250 zl u pana docenta (do ktorego do szpitala musze czekac pol roku). Bo stac mnie aby pojechac do Castoramy i kupic jednym rzutem panele dla rodzicow do duzego pokoju za 3500 pln gotowka - kwota absolutnie nieosiagalna dla moich rodzicow bez pozyczki albo kilkumiesiecznego zaciskania pasa.
I gdybym tak sobie usiadla na zgrzebnej sofie w tym skromnym duzym pokoju i spokojnie oznajmila mojej rodzinie - no, ale po co sie tak szarpiecie,pieniadze to nie wszystko,to.....To powiem jedynie - co za cynizm....
Pieniadze to nie wszystko - oczywiscie - ale sprobuj zyc bez nich.
//M.
p.s. skoczek,nie traktuj tego jako napasc na Ciebie,ja po prostu patrze na sprawe z innej perspektywy. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 13:47 Drogi Skoczku..Tez sie z Tobą zgodze bo jeszcze pare miesiecy temu tez tak myslalem.10 lat a prawie 14 to szmat czasu i pieniadze zawsze byly..W latach 01-04 gdzie jeszcze bylem kawalerem tez stać mnie bylo na auta,windserfingi,narty z wyższej pólki,rowery itp.Potem przyszly obowiazki.Ozenilem sie w 2004 potem przyszly dzieci i tez nie bylo żle.Inwestewałem pieniadze w monety bo czulem,ze kiedys moze byc inaczej i moze sie zmienic moja sytuacja finansowa..Cale szczescie ze tak zrobilem bo teraz naprawde bylbym zmuszony isc do pracy w Polsce...Pozbywam sie tego wszystkiego teraz by miec na oplaty ze stratą jakis 30%.Nie wziołem pod uwage,ze lata 04-07 byly jak sie okazalo nie tylko dobre dla mnie ale dla wiekszosci Polakow.Gdzie wiekszosc szukała jakiejs lokaty na lata i jak zapewne sie domyslasz wtedy bylo wiecej kupujacych niż sprzedajacych..Teraz sytuacja sie odwróciła i co drugi pozbywa sie tego co nagromadził przez lata..W tym gronie szczesliwych inaczej znalazlem sie ja.Liczyłem sie z tym,ze kiedys to bede musiał sprzedac jednak zły wybór kruszcu zdecydował ,ze za kazdym razem jak wystawiam trace okolo 30%.Jednak co mam zrobić...?Wziąśc kredyt i poczekac na lepsze czasy??Przeciez to nonsens.I dobrze napisała Meghann
"Pieniadze to nie wszystko - oczywiscie - ale sprobuj zyc bez nich."
Po sobie wiem,ze kazdy tak mówi jak pieniadze ma.I idąc do sklepu pyta zony,dzieci czy coś chcą..Oni wybierają Ty płacisz a teraz te pytania z mojej strony nie padają.Oczywiscie nie tak czesto jak to mialo miejsce kiedyś.Dokładnie wiesz o czym mówie.
Poczytałem troche u ludziach jak spią na ulicach,jak dorabiają po jednym dniu w tygodniu bo na wiecej pracy nie ma szans.Jednak tak jak napisalem na samym początku..teraz mam jedyną i nie powtarzalną szanse sprobować czegos co lubie robić a moze sie uda..Zawsze stalo mi na przeszkodzie,ze nie moge tego czy tamtego..Nie moge samego ojca zostawic z firma bo sobie nie poradzi,po co myslec o wyjezdzie jak sie ma tu taka prace i tak dalej.
Oczywsice doczekałem sie tylko jednego maila z odmową ale czegóż mogłbym sie spodziewac..W przyszłym tygodniu wymysle cos nowego do momentu az strace nadzieje i przeniose swoje rozterki i żale na Finlandie lub Norwegie..Straciłem dwa miesiace czekajac az sie stanie cud od moich znajomych i tez sie nie doczekałem.
A wierz mi czlowiek jak codziennie miał zajecie teraz dosteje fioła sam w domu dzien w dzien...
A na ryby nie bede codziennie jezdził bo ani tego nikt nie je a zresztą nie biorą )
|
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 14:06 meghann napisala min:
"skoczek,to co piszesz to sa zupelnie egzotyczne rzeczy dla ludzi tyrajacych cale dnie w Polsce i nie majacych z tego zadnych wymiernych korzysci,rozczarowanych i rozgoryczonych."
Meghann.... masz racje !!! no bo co powiem...niechce mi sie dyskutowac....ale
wiesz... - kiedys jak stanalem na szwedzkiej ziemi i rozgladnalem sie dookola, ogarnelo mnie zwatpienie : jak ja podolam???? slaby angielski, zadnych znajomosci,zadnej pracy, piekna - ciagle wymagajaca "nakladow" nowa zona, no i inne glupoty...
Mialem jednak dwie bardzo silne rece i....
wzialem sie do roboty zeby "GORE" przesunac...bez pomocy niczyjej( gdzies to tu tez napisalem jak) i pracowalem przez 10 lat na "trzech etatach" ( patrz nie spalem prawie wogole , a jak spalem to na lekcjach jezyka - 3 godziny na sfi ) to nie sa egzotyczne rzeczy, (chociaz brzmia jak egzotyka dla postronnych) to samo zycie..teraz z perspektywy czasu i na podstawie moich zyciowych doswiadczen w bylym moim kraju i tu w moim obecnym, doszedlem do wniosku ze ze forsa to nie wszystko, bo tak uwazam , zycie nawet w wielkim miescie to zycie w dzungli, a ludzie to zwierzeta walczace o byt na zasadzie "kto silniejszy ten lepszy ( wystarczy wziasc udzial w jakiejs akcji ratowniczej i przyjrzec jak sie zachowuja wobec slabszych) i to napisalem...(inna rzecza jest to ze wiem iz gdybym nawet wyladowal w dzungli to i tak bym sie jakos urzadzil , bo do tego przygotowalo mnie zycie oraz wiele rzeczy z tych ktore wczesniej robilem) ... i to wszystko...
Mam tez uwage co do innych fragmentow Twojej wypowiedzi: przyslowie szwedzkie mowi : "nie jestes bogaty z tego co zarabiasz tylko z tego co wydajesz" - nowy samochod , ipod ,telefon komorkowy (co rusz inny,- a to rozowy , a to w barwy teczy np., plazma, nowe meble , prywatny designer dekorujacy mieszkanie ktore kupili nam rodzice za swoje uciulane w trakcie swojego calego zycia oszczednosci, albo "zagraniczny" facio ,dzieki ktoremu "uscisnelismy stopy Pana Boga"udajac jak to zakochalismy sie "od pierwszego wejrzenia" , bo inaczej mieszkalibysmy w dziupli typ m3 wraz z rodzicami w zapyzialym brudnym miescie albo wsi , a nawet kuzwa drozszy chleb ( bo podobno lepszy).... i tu sie gubimy i zatracamy ....w wiekszosci...
ps. nie czuje sie napadnietym , ( i nigdy jeszcze nie bylem) |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 14:14 "A na ryby nie bede codziennie jezdził bo ani tego nikt nie je a zresztą nie biorą )"
Biora Grzesiek biora i to jak!!!!!...a ze np. ja ich nie jem to sie zgadza , bo jade "catch and release" od kiedy mnie zcywilizowano |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 14:29 "Po sobie wiem,ze kazdy tak mówi jak pieniadze ma.I idąc do sklepu pyta zony,dzieci czy coś chcą..Oni wybierają Ty płacisz a teraz te pytania z mojej strony nie padają.Oczywiscie nie tak czesto jak to mialo miejsce kiedyś.Dokładnie wiesz o czym mówie."
Na szczescie nie wiem...Jak ktos cos chce to niech sobie kupi za swoje... mnie kiedys Ojciec powiedzial. jak chcesz miec lyzwy to wyczysc i sprzedaj butelki i sloiki ktore zalegaja w piwnicy a ja ci dodam jak braknie... - zrobilem co gosc mowil , ale zabralo mi to z pol roku , bo lepiej mi bylo rodzicow "dreczyc" o datek niz wziasc sie do roboty... kiedy oboje odmowili zrobilem co Ojciec mowil...ale wtedy juz mi lyzwy z glowy wywietrzaly i chcialem wiertarke, niestety musialem sobie na nia sam uskladac, bo Ojciec odmowil w partycypacji wydatku...wiertarka byla duzo drozsza i nie byla tematem naszej umowy...z tego jest taki moral: nasze zachcianki zmieniaja sie wraz z uplywem czasu, i dobrze zeby byly korygowane na miejscu nawet gdyby to mialo bardzo bolec, a po drugie jak sie raz postanowilo kupic lyzwy i otrzymalo pomoc wg umowy , to nie mozna tej pomocy rzadac w momencie kiedy zmienilo sie cel kupna na np helikopter...Ojciec to byl madry facio , ale zrozumialem to po jego smierci...jak to wszystko analizuje teraz... |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-08-25 15:03 (... forsa to nie wszystko ...) - piszecie tu zgodnie. A lu/e z Was jest uchodzcami politycznymi, by sie tutaj znalezc; uciekajac przed rezimem, represjami, wiezieniem, ile zas dla kasy?!
Kiedys zbulwersowala mnie mloda dziewczyna mowiac: "w zyciu liczy sie tylko szmal". Po wielu latach w Szwecji moge jedynie jej przytaknac - bo tak jest. Reszta to bicie piany i bulshit!
Ja holduje nieco innym wartosciom, co wcale nie zmienia tego faktu. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-25 15:46 Moja przyjaciółka miała kiedyś męża, który dużo pił i ja bił. Zapytałam dlaczego go nie zostawi i nie znajdzie sobie innego.
Na co ona tak „ Hu.a na h.ja nie zamienie chyba, że będzie bogaty”.
Odczekała i ma … |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 16:57 I ja sie dolacze,bo tak czytam,czyyytam,obserwujac te dygresje i 'licytacje'-komu gorzej,komu lepiej,kto ile lat 'meki' przeszedl,aby miec osiagi a dla Grzeska-jak zazwyczaj-'uscisk dloni prezesa' na dosc duza odleglosc i zdawkowe zyczenia'bon chance' a konkretnej porady,jak na lekarstwo.
Grzesku:
Daj Sobie spokoj ze Szwecja.Ona tez ma swoj kryzys,wprawdzie bez widocznych oznak spektakularnych bankrucji i afer,ale powiedzmy sobie otwarcie-rynek pracy dla obcokrajowcow sie kurczy.
Ja na Twoim miejscu,zostawilabym Rodzine w PL i spokojnie,nawet 'w ciemno' wyruszyla do Norwegii.Wstepnie znalazlabym odpowiednie stronki,chociazby www.nav.no , napisalabym tam pare zgloszen cv,poczekala na efekty,lub wyruszyla do Oslo,Stavanger,lub Bergen.Dla czlowieka,ktory jest w pelni sil,wlada angielskim 'jakos tam' i nie boi sie pracy-w No sa nadal mozliwosci.
Gdy zarobisz troche kasy i odlozysz,wowczas sie zaczniesz zastanawiac,co z tym fantem zrobic:czy zostac w PL,czy moze mieszkac w SE a zarabiac w No. Sa wiec takze inne mozliwosci a Ty Sam bedziesz wiedzial,co dalej.
Gdybym dzis 'stala na rozdrozu' w PL ,tak wlasnie bym zrobila.
-pozdr- |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2012-08-25 17:06 "Coraz czesciej mam chwile zwątpienia bo nie mam z kim o tym porozmawiać.Z żoną nie rozmawiam prawie od miesiaca"
to chyba masz wiekszy problem, niz czytanie naszych wywodow i dopasowawynie do nich swoich marzen.
Twoj ew. wyjazd dotyczy nie tylko ciebie, ale zmieni cala sytuacje rodziny i kazdy musi byc swiadomy tego przedsiewziecia. Nie oszukujmy sie emigracja najpierw kosztuje...duzo, zanim przyniesie zyski.
Co malzonka na twoje plany? |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-25 17:10
"Nie oszukujmy sie emigracja najpierw kosztuje...duzo, zanim przyniesie zyski."
Święte słowa !!!!!
|
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 17:16 "Ja na Twoim miejscu,zostawilabym Rodzine w PL i spokojnie,nawet 'w ciemno' wyruszyla do Norwegii.Wstepnie znalazlabym odpowiednie stronki,chociazby www.nav.no , napisalabym tam pare zgloszen cv,poczekala na efekty,lub wyruszyla do Oslo,Stavanger,lub Bergen.Dla czlowieka,ktory jest w pelni sil,wlada angielskim 'jakos tam' i nie boi sie pracy-w No sa nadal mozliwosci.
Gdy zarobisz troche kasy i odlozysz,wowczas sie zaczniesz zastanawiac,co z tym fantem zrobic:czy zostac w PL,czy moze mieszkac w SE a zarabiac w No. Sa wiec takze inne mozliwosci a Ty Sam bedziesz wiedzial,co"
A dlaczego do Norge?? - sprecyzuj bo to co napisalas moze znalezc w Szwecji rownie dobrze....
To znaczy ze w Szwecji nie ma mozliwosci ???? Wszedzie gdzie sie mozemy znalezc sa... -trzeba je tylko odszukac no i miec troche szczescia rowniez!!! |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 17:53 Sprecyzuje:
Czlowiek,ktory sie przygotowuje do wyjazdu z Pl do Se,odlozywszy troche kasy,noo,powiedzmy na kilka miesiecy utrzymania i samostanowienia tutaj,moze sobie pozwolic na przyjazd 'w ciemno',poszukiwania pracy w SE,-glownie w obrebie i w samym Sthlm,bo im dalej,tym praktycznie z praca gorzej,na ocene sytuacji,oraz 'szczescia lut',gdyz od tego rozniez sporo zalezy.Nie odwazylabym sie na przyjazd do SE 'w ciemno',bez uprzedniego przygotowania,znalezienia locum,pracy itp.Uwazam to moze nie za'samobojstwo',ale kosztowne wakacje przynajmniej.Uwazam Szwecje za kraj,w ktorym prace mozna znalezc,ale nie za oaze wspanialych zarobkow.Pewne mozliwosci,ktore tu byly wczesniej,wyraznie maja sie ku koncowi.W Norwegii zas,jak glosza statystyki,nadal brakuje 25-30 tysiecy rak do pracy,przy czym zarobki sa wieksze i wiele firm gwarantuje miejsce do zycia na ten czas.Jesli komus 'zaciska sie petla' nie powinien ryzykowac wyjazdu do Szwecji.Tu marzenia powinny sie skonczyc-gdy sie ma rodzine i jest sie odpowiedzialnym,licza sie priorytety.
Kiedys ktos mi powiedzial:-'Szwecja to nie kraj dla marzycieli'.Oburzylam sie nieco wowczas-dzis przyznaje temu komus absolutna racje.To nie wynika z mojego doswiadczenia,bo to akurat jest OK,tylko z obserwacji tutejszego emigracyjnego swiata. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 18:01 Sprecyzuje dosadniej:
W Szwecji bierze sie'co leci'-w Norwegii jeszcze mozna wybierac. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-08-25 19:10 @gegas
ja uwazam ze zanim sie tu przeniesiesz powinienes pomyslec o rodzinie dzieciach...z tego co sie domyslam sa w wieku szkolnym juz..wierz mi ze tu nie zarabia sie kroci..szczegolnie skoro nie masz zadnych szczegolnych kwalifikacji i doswiadczenia...takie prace budowlane to przecietny Marian potrafi wykonac pewnei lepiej od Ciebie..
duzo piszesz i filozofujesz ale najlepiej jakbys sie spakowal w auto, wzial namiot i konserwy, poki jeszcze nie ma zimy i zrobil objazd osobisty po takich miejscach do ktorych mailujesz..nie wydasz suzo w ten sposob czyli ryzyko stry kasy minimalizujesz a bedziesz duzo wieksze pojecie jakie sa (jesli sa) szanse dla Ciebie...siedzac tu i piszac dlugie posty niczego sie nie dowiesz...kazdy ma inne doswiadczenie z SE i jednemu sie
poszczecilo a inny na 3 zmiany tyral zeby dojsc do czegos.
Powodzenia! |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 19:12 Dziekuje wszystkim ponownie..Latimeria własnie myśle intensywnie nad tym co napisałas i zachodze w głowe,moze i masz racje.Norwegia miala byc kolem zapasowym w razie potrzeby i widze,ze trzeba go użyć zdecydowanie szybciej niz mi sie wydawało.I tu musze Ci przyznac po raz drugi racje ze przyjemnosci przyjemnosciami ale priorytety zawsze zostają priorytetami.(a z drugiej strony co za roznica gdzie bede łowił ryby czy tu czy tam )
oczywiscie zartuje...
Ronj@..Pytasz co na to małzonka?
hmm sam chcialbym wiedziec ...nie rozmawiamy przez okolo miesiac wiec sam nie wiem co Ona na to.Pewnie jak najszybciej by chciała bym sie wyniósł i zaczoł zarabiać ale ten temat zostawmy bo zbyt dużo mnie to kosztuje nerwów,siwych włosów itd.
Zauważcie prosze,ze ani raz nie wspomniałem o pieniądzach bo tu skoczkowi przyznam racje.Nie o to w tym momencie chodzi.Jednak myśle,ze byle jaka praca czy to w Szwecji czy w Norwegi spokojnie starczy na utrzymanie mnie i wysłanie kilku tys.(moze dwoch,moze trzech)do Polski.
Ale jak pisałem o całkiem inne rzeczy tutaj chodzi.
Pozdrawiam |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 19:15 A tak przy okazji Nikoś powiesz mi kiedy mniej wiecej zaczyna sie surowa zima w Szwecji??Tak jak w Polsce okolo Grudnia czy duzo wczesniej ?? |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-08-25 19:20 jestem tu od niedawna wiec nie wiem z wlasnego doswiadczenia
zalezy czy to malmo czy pajala przede wszytkim. w cywilizowanej czesci kraju to mysle ze z poczatkiem grudnia. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 19:39 latimeria napisala :
"Czlowiek,ktory sie przygotowuje do wyjazdu z Pl do Se,odlozywszy troche kasy,noo,powiedzmy na kilka miesiecy utrzymania i samostanowienia tutaj,moze sobie pozwolic na przyjazd 'w ciemno',poszukiwania pracy w SE,-glownie w obrebie i w samym Sthlm,bo im dalej,tym praktycznie z praca gorzej,na ocene sytuacji,oraz 'szczescia lut',gdyz od tego rozniez sporo zalezy.Nie odwazylabym sie na przyjazd do SE 'w ciemno',bez uprzedniego przygotowania,znalezienia locum,pracy itp."
Akurat to nieprawda - odwoluje sie do mojego postu gdzie opisuje 2 przyklady z najblizszego mojego otoczenia.
Drugie pytanie : znasz realia norweskie z opowiadan , slyszenia , przeczytania czegokolwiek czy z wlasnej autopsji??? ( to moze byc ciekawa odpowiedz).... |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 19:47 no i jeszcze min:
"co z tym fantem zrobic:czy zostac w PL,czy moze mieszkac w SE a zarabiac w No."
A jak sobie technicznie latimeria spelnienie tej propozycji wyobrazasz????
Nie mowie ze to blad , ale jak sie poddaje jakas mysl to powinno sie miec do tej mysli underlag. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 19:50 Skoczku:
Traf chcial-tak sie udalo-sam piszesz o 'szczesciu' w SE,bo to prawda-tu je trzeba miec.
Realia norweskie sa mi znane:mam przyjaciolke,Norwezke,mieszkajaca blisko Oslo,w samym centrum Oslo - moja wlasna corke,mieszkajaca tam od osmiu lat-zamezna z Norwegiem i moj maz,ktory pracuje w Oslo.Personalnie bywam w Norge bardzo czesto- mam tylko 213 km do Oslo od mojego miejsca zamieszkania - wystarczy? |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 19:52 'underlag' jest taki:-mieszkamy w SE a moj maz pracuje w NO-moze byc? |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 20:06 aaa..: autopsja zazwyczaj jest 'wlasna' - cos jak 'schodzil po schodach i cofal sie do tylu' |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 21:28 Latimeria napisala:
"aaa..: autopsja zazwyczaj jest 'wlasna' - cos jak 'schodzil po schodach i cofal sie do tylu'"
no niestety ...autopsja to cos innego
"'underlag' jest taki:-mieszkamy w SE a moj maz pracuje w NO-moze byc?"
Nie nie moze byc bo sie kims wyreczasz (albo kogos wykorzystujesz) to Twoj maz siedzi gdzies tam i on i Ty macie dochody z ktorych utrzymujecie JEDNO gospodarstwo ( hyra etc, etc)a nie tylko Ty , co w konkretnym przypadku "radzisz" jednej osobie -Grzegorzowi...a to duza roznica , bo np. co mialby zrobic zeby miec powiazanie ze Szwecja pracujac i przebywajac w Norwegi ( oczywiscie mowimy na bialo z przestrzeganiem prawa o pracy i pobytu a te zasady powinnas znac) - chociaz.....
"Skoczku:
Traf chcial-tak sie udalo-sam piszesz o 'szczesciu' w SE,bo to prawda-tu je trzeba miec.
Realia norweskie sa mi znane:mam przyjaciolke,Norwezke,mieszkajaca blisko Oslo,w samym centrum Oslo - moja wlasna corke,mieszkajaca tam od osmiu lat-zamezna z Norwegiem i moj maz,ktory pracuje w Oslo.Personalnie bywam w Norge bardzo czesto- mam tylko 213 km do Oslo od mojego miejsca zamieszkania - wystarczy"
A ja mam serdecznego przyjaciela ktory jest lekarzem w Calgary ( Kanada)...bylem kilka razy u niego na polowaniu na niedzwiedzie i lowieniu lososi w okolicznych rzekach.. myslisz ze powinien w ten sposob znac Kanade i dawac rady tym co " wybrali Kanade"???? Tak jak myslalem...piszesz z pozycji teoretyka mimo wszystko i ztad moje pytanie ....wiec nie wystarczy!!!
W Norwegi przebywam pare miesiecy co roku od lat 15-tu lat...robie tam rzeczy , o ktorych nawet wielu mieszkancow tego pieknego ( moze najpiekniejszego jaki dotychczas widzialem )kraju nie ma pojecia , albo widzialo to na dyscovery, a co dopiero cudzoziemcy...znam go od Nord Kapp, przez wyspy na morzu Barentsa ,morze Polnocne wraz z morzem Pchlim ( Loppahavet)cale Lofoty i dalej az do Fröyi i Hittry....lacznie z tymi prawie wszystkimi wyspami - przebywam tam i w lecie i w zimie i wiem ze to co piszesz i podaja statystyki to ma sie tak jak wegiel kamienny do kamienia wegielnego...oczywiscie mozna dostac prace sezonowa ( i jest tam w tym okresie pelno Rosjan , Finlendare i Tajlandczykow ) ktora jest dobrze platna a przy tym mordercza...( czy ktorys z twoich znajomych pracowal kiedys przy wyladunku skreia???)no i na ten czas mozna dostac pobyt w hotelu robotniczym , albo wynajac stuge od Norwega , ktory uzywa ja tylko w okresie letnim, ale nie o to chodzi Grzegorzowi ...on chce zmienic tryb i styl zycia i miec perspektywy lepszego i bezpieczniejszego jak nie dla siebie ( bo moze juz nie zdazy ) to pewnie dla swoich dzieci.... - ludzie na Boga czytajmy uwaznie posty!!!Nie wszystko opiera sie na pieniadzu i nie o pieniadze zawsze chodzi, tak jak Wy gremialnie tu myslicie i piszecie!!!szal Was jakis opanowal czy co???
ps.Oslo i tamte okolice to omijam zawsze dluuuuuugim lukiem, bo czuje sie tam jakbym sie znalazl na Rosengård w Malmö... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 22:09
...alle tyrada...
To chyba z 'autopsji'.
Tej 'wlasnej' |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 22:24 Nie o to mi chodzilo by wywolać tutaj kłotnie czy jakąś niemiłą dyskusje,kłocącą i przygadujacą innym ludziom...Zbieram po prostu kazde zdanie i probuje sobie to jakos ukladac w glowie.Kazda wypowiedz jest dla mnie lekcją po ktorą tutaj przyszedlem.Nie dowiem sie o takich sprawach siedząc ze znajomymi na piwie czy ogladajac mecz.
Jedank prosilbym bysmy trzymali sie tematu i nie dogadywali sobie nawzajem..
Skoczek Tobie jedynie moge pozazdroscic bo zawsze chcialem miec takich znajomych,ktorzy są chetni na takie wyjazdy o ktorych Ty piszesz...
Nie wiem ile masz lat ale pewnie sporo skoro tyle juz przezyles wiec tez masz bardzo duzo do powiedzenia akurat w tej kwestii.
Mi udało sie wyciągnąć jednego kumpla do Szwecji po wielkich prośbach i wyrzeczeniach oczywiscie z jego strony.Dal sie namowic i nie zaluje teraz jednak byl bardzo sceptyczny jechac prawie do Laponi na ryby.
Otaczam sie w gronie ludzi,ktorzy duzo gadaja a nie robia nic by cokolwiek zmienic i przez te kilka lat stalem sie podobny do nich.
Jednak ze stratą pracy postanowilem stracic tez takie podejscie do zycia i zacząc cos robic by cos zmienic a teraz akurat nadarza sie taka mozliwosc.
Zapytalem grzecznie czy da sie pogodzic prace z tym co sie kocha i wiem teraz ze to nie takie proste ale dowiedzialem sie,ze najpierw ciezka praca potem przyjemnosci,ktore ewentualnie zazębią sie razem.
Nasuwa mi sie jedno pytanie do Ciebie Skoczek czy nie jestes przypadkiem w ekipie bayangol.pl..?
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 22:24 Nie nie moze byc bo sie kims wyreczasz (albo kogos wykorzystujesz) to Twoj maz siedzi gdzies tam i on i Ty macie dochody z ktorych utrzymujecie JEDNO gospodarstwo ( hyra etc, etc)a nie tylko Ty , co w konkretnym przypadku "radzisz" jednej osobie -Grzegorzowi...a to duza roznica , bo np. co mialby zrobic zeby miec powiazanie ze Szwecja pracujac i przebywajac w Norwegi ( oczywiscie mowimy na bialo z przestrzeganiem prawa o pracy i pobytu a te zasady powinnas znac) - chociaz.....
Grzegorz wie doskonale,o co mi chodzilo a Ty jakos pojac nie mozesz.
Moj maz nigdzie nie 'siedzi gdzies tam'
I zadne'hyra'
I zadne 'chociaz...'-zasady znam lepiej,niz Ci sie przysnic moze.
Mniej domnieman i fantazji-wiecej konkretow a wszystko zagra,jak w szwajcarskim zegarku |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 22:33 TAK ..dokladnie wiem....wpisalismy w tej samej minucie...Powoli z forum robi sie czat...Miłej nocy życze wszystkim .......... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-25 22:43 Ponadto-nikim sie nie 'wyreczam' i nikogo nie 'wykorzystuje' a jezdzac mysza po Google Maps i nabeckawszy sie National Geografic napisalabym znacznie lepsza epistolke
Ja przynajmniej nie udaje,ze znam Twoje zycie lepiej,niz Ty sam,nie robie w Twoim kierunku personalnych wycieczek,lecz ripostuje,gdyz wlazisz z domniemaniami w moje.Nie koloryzuj,trzymaj sie faktow. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-25 23:49 "Nasuwa mi sie jedno pytanie do Ciebie Skoczek czy nie jestes przypadkiem w ekipie bayangol.pl."
Nie nie jestem choc wiem o czym mowisz...moje podroze robie na wlasny koszt , a czasem mi za to placa...tzw. guide..fiskeguide... |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-25 23:59 To szczere gratulacje bo to jak Bear Grylls lub "polowanie na rzeczne potwory" albo jak arapajme próbowali łowić...Miło jest spotkać człowieka który tyle przeżył....Szkoda tylko,ze jak to w moim przypadku bedzie wszystko co najlepsze zaznam dopiero gdy zacznie sie ściemniac ..... |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 00:00 latimeria - "hyra" to czynsz za mieszkanie po szwedzku i bardzo istotne w tym co napisalem ( wiec nie jakies czy zadne)... bo kto mialby ja placic w przypadku gdyby Grzegorz pracowal w Norwegi , a chcial mieszkac w Szwecji...to taki drobny ale istotny szczegol jakich jest wiele ...moze nie dla Ciebie skoro tylko maz pracuje za granica a Ty jestes zameldowana na stale w Szwecji. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 00:09 Tak,ale odniosles to do mnie-wiec pisze-zadne'hyra',bo mam wlasny domek.
Powtarzam: Grzesiek wie,o co mi chodzilo-dosc juz tego pls. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 00:09 no nie Bear Gyrlls...w bardziej cywilizowanej formie
choc amulet z zeba jednego ze zlowionych rekinow posiadam (wszystkie zostaly wypuszczone - catch and release |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 00:12 Oboje jestesmy 'zameldowani na stale w Szwecji'-Ty tez nie czytasz tego dokladnie,o czym pisze-mamy 213 km do Oslo-maz pracuje tylko 3 dni w tygodniu i wraca do domu,OK? |
| |
Lila
Wpisów: 3 Od: 2012-08-26
| 2012-08-26 14:36 Nie rozumiem tych wszystkich ludzi, mieszkają w Szwecji, bądź gdzie indziej, gdzie można godziwiej żyć niż w Polsce- fakt zamieszkania tam na dłużej świadczy o tym że jest im lepiej niż w kraju ojczystym, a w przeważającej części sceptycznie nastawieni są do wyjazdu i rzekłabym nie odradzają ale... Mój drogi próbuj, bądź optymistą, bo gorzej ci na pewno nie będzie.No i oczywiście nie licz na to, ze na forum spotkasz kogoś kto ci pomoże.Zapewniam Cie że nikt taki się nie znajdzie,bo my Polacy z natury tacy jesteśmy,że wolimy żeby komuś nie powodziło się lepiej.Pracuję w banku w Polsce, mam na warunki małej miejscowości godziwą pensję, nie stać mnie aby pojechać z rodzina na wczasy,nie kredytując się.Remont, wymiana mebli w sferze marzeń, gdy ma się dzieci w wieku szkolnym, w tym jedno poza domem(szkoła z internatem)A i przyznam ze czasem do ostatniego brakuje.Dla przeciwstawienia mam koleżankę rozwódkę, sama wychowuje 2 dzieci, oboje studiują, ona pracuje w hotelu na recepcji.Mieszka w Paryżu 25 lat.Jest zwykłym, szarym człowiekiem.Ubrana w markowe ciuchy, co roku wyjeżdża na wakacje w różne miejsca Europy, nie mówiąc o tym ze 2 razy "sponsorowała" mi wakacje.Kontynuując ten wątek koleżanki syn z dziewczyna wyjechał do Anglii,bo nie miał pracy a nie stać go było na studia.Po roku czasu uskładali tyle ze wyremontowali stary dom jej rodziców, gdzie zrobili pokoje gościnne dla turystów coś w stylu gosp. agroturystyczne, a we wrześniu jada odpocząć na Dominikanę.Kolejny przykład z życia wzięty chłopak, którego znałam z widzenia - mieszkam w 15 tys. miasteczku uzdrowiskowym, przyjechał z Norwegii,ze swojego konta w naszym banku robił przelew na spłatę kredytu hipotecznego w innym.I opowiedział że wyjechał w ciemno załapał się do pracy do piekarni,z języka ang. znał tylko gotowe zwroty, których uczył się naprędce i w zależności od okoliczności.Ściągnął swoją żonę, która pakuje chleb i ciastka w tej piekarni.Efekt- spłacili kredyt, sprzedają w Polsce mieszkanie, resztę kredytują i kupują dom w Norwegi, będą wynajmować Polakom pokoje.Oboje z zawodowym wykształceniem.Przykłady można mnożyć,że ludziom się udaje, ale trzeba wierzyć, a jeśli ktoś jest pracowity i uczciwy osiągnie swój cel.Życzę powodzenia w jego realizacji |
| |
kratka
Wpisów: 880 Od: 2012-02-18
| 2012-08-26 14:42 Droga lilu masz zapewne dom ktorego jestes wlascicielka plus samochod ktorego tez jest wlascicielka jestes u siebie nikt nie popatrzy na ciebie jak na cudzoziemca potrafisz wszystko zalatwic i sie dogadac jak bedzie kryzys nie beda probowali sie ciebie pozbyc,Remonty wiekszosc szwedow maja nieszkania gorsze niz w polsce ,mieszkanie moze kiedys splaca a samochod wymienia na inny i znow bank bedzie wlascicielem |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-08-26 14:58 "wiekszosc szwedow maja nieszkania gorsze niz w polsce"
to chyba dosyć śmiała teza, bo nawet sceptycznie nastawiony do Szwecji Borrka zawsze podkreśla, że standard szwedzkich mieszkań jest wysoki |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-26 15:05 BB, ludzie tu brzedza czasem !
Po co, to ja sam nie wiem !
Domy i mieszkania w Szwecji, zawsze zachwycaly mnie swoja praktycznoscia i "przyjaznowscia" wobec uzytkowika !
Polacy, czesto budujac domy ulegaja "trendowi chwili", bez uwzglednienie warunkow ekonomicznych (koszty ocieplania, duzych powierzchi itd) iitd |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-08-26 15:59 W Polsce to sie przede wszystkim buduje sie PALACE tylko jak przychodzi co do czego, to i na ubezpieczenie nie ma i na kominiarza. |
| |
babajedna Warszawa
Wpisów: 1086 Od: 2011-01-12
| 2012-08-26 16:14 ...bo w Polsce fajnie jest!!! każdy ma dom, samochód, nie ma kredytów, kryzysu... też nie ma i być nie może więc i z roboty nikt nikogo nie wyp***li... |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-08-26 16:17
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 16:21 ----------------------------------------- ---------------------------------------
...'masz zapewne dom ktorego jestes wlascicielka plus samochod ktorego tez jest wlascicielka jestes u siebie nikt nie popatrzy na ciebie jak na cudzoziemca potrafisz wszystko zalatwic i sie dogadac jak bedzie kryzys nie beda probowali sie ciebie pozbyc,Remonty wiekszosc szwedow maja nieszkania gorsze niz w polsce ,mieszkanie moze kiedys splaca a samochod wymienia na inny i znow bank bedzie wlascicielem'.
Pesymizmem a nawet groza powialo
W mojej szwedzkiej wioseczce domki sa przepiekne.Nie wiem,czy sa wlasnoscia tych,ktorzy w nich mieszkaja,czy banku,nie wnikam w szczegoly,ale widze zadowolonie z zycia,usmiechniete twarze,to chyba nie 'na pokaz',bo to nie Polacy
Ja tez mieszkam w takim przepieknym i do tego bardzo funkcjonalnym.Splacilam go 'od reki',mam szwedzkie dokumenty w porzadku,wiec nie sadze,aby 'w razie kryzysu' ktokolwiek usilowal sie mnie pozbyc.A samochodzik to mam roczny-tez sliczny
W Polsce tez mialam wlasny domeczek z ogrodkiem,stala prace i samochodzik.Sprzedalam wszystko szczesliwie,poki jeszcze bylo to mozliwe.Tutaj nie musze myslec o tym,czy uda mi sie przezyc z dnia na dzien i czy pewnego dnia nie bede musiala sprzedac wszystko za grosze,bo mi emerytura skonczy sie w pierwszym tygodniu miesiaca.Nie musze sie bac,co znowu wymysli rzad,aby mnie skuteczniej ograbic z ostatnich,ciezko zapracowanych pieniedzy.Nie musze sie bawic w ustawiczna polityke,ani w prastara polska gre pt: 'jak zwiazac koniec z koncem by przelac z pustego w prozne'.Zadziwiajaco mniej jest takze buty i chamstwa wokol.Nie widze rowniez'wyscigu szczurow w workach' i bajeczki o 'Motylach',w ktorej jeden mo-tyle a drugi mo-tyle. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 16:50 "masz zapewne dom ktorego jestes wlascicielka plus samochod ktorego tez jest wlascicielka"
Jak tak czytam te posty ( nie od dzisiaj) to wyglada na to ze celem przyjazdu wiekszosci tutaj jest kuzwa DOM I SAMOCHOD...typowo polskie.Syndrom domu to pojecie znane od dawna prawie kazdy polski ogor ktory stanie na obcej ziemi ma jeden celOM - a czesto sie tak zdaza ze jak sie ten cel zycia osiagnie to legnie w gruzy wszystko inne: malzenstwo , przyjaznie itp... nie daj Boze jak sie powaznie zachoruje, albo straci zrodlo utrzymania ...siedzi sie wtedy w tym z reguly nie splaconym domu i nadsluchuje czy czasem ktos nie zadzwoni...znam tez takich co przez te CELE ZYCIA ( hehehe) o ktorych wspomnialem wyzej to musza pracowac wiele lat po osiagnieciu wieku emerytalnego aby CEL ZYCIA moc utrzymac...pewnie bedzie tak z wieloma ze nawet nie zdaza sie tym domem nacieszyc bo umra w pracy od rana do wieczora.. Dla mnie domem jest caly swiat nie mam nawet telewizora , a swiecidelkami niech sie bawia domatorzy i dzieci w Afryce no i.... przybysze z Polski... |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-08-26 16:51 Dawno nie bylo o "tym strasznym kraju"!
Sa ludzie, ktorzy wola sami cos osiagac, niz pasozytowac na systemie socjalnym, lub tylko na dobrobycie wypracowanym przez pokolenia w innym kraju.
Ale to, oczywiscie, rzecz gustu. |
| |
Lila
Wpisów: 3 Od: 2012-08-26
| 2012-08-26 16:52 Wow latimerio jakos nie miałam o Tobie dobrego zdania, wydałas mi sie przemądrzała i cyniczna... ale pozory myla Ty masz realny punkt widzenia i przedstawiasz powiedziałoby sie niestety fakty bez upiększeń.Tak właśnie jest, dlatego do odważnych świat nalezy |
| |
michal.barzowski
Wpisów: 3 Od: 2012-08-09
| 2012-08-26 16:56 Chłopie pakuj dupę i wsiadaj w samolot ja tak się tu znalazłem tyle że promem coś sobie znajdziesz tylko rodzinę musisz niestety zostawić w polsce pwodzenia
|
| |
Lila
Wpisów: 3 Od: 2012-08-26
| 2012-08-26 17:00 Drogi Skoczku dla mnie też byłby domem cały swiat gdyby mnie na to było stać, wolałabym podrózować, zwiedzać i cieszyć sie zyciem, na to jednak nie starcza chocby sie "kuźwa"człowiek zajechał z przepracowania.Weź przykład z latimerii i stąpaj po ziemi, a nie bujaj w obłokach,pozdr |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 17:06 'Wow latimerio jakos nie miałam o Tobie dobrego zdania, wydałas mi sie przemądrzała i cyniczna... ale pozory myla Ty masz realny punkt widzenia i przedstawiasz powiedziałoby sie niestety fakty bez upiększeń.Tak właśnie jest, dlatego do odważnych świat nalezy'.
Bywam 'przemadrzala'-dla przemadrzalych a 'cyniczna' - dla cynicznych.
Zycie uczy a mam go straszny kawal za soba i nie wiem,ile przed...
Rowniez skale porownawcza,choc nie jestem 'zyciowym expertem'.Nie mam tez na zycie gotowych recept a szkoda |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-26 17:15 "Bywam 'przemadrzala'-dla przemadrzalych a 'cyniczna' - dla cynicznych."
Taaaaa, to takie proste !½
W internecie....
pzdr,
Taaa, widmo "strasznego kraju" znow na forum !
Latem bylem, widzialem, da sie zyc !
Jasne, ze to nie miejsce, dla leni patentowanych i, "aby zyc", trzeba sie wykazac, ale potwierdzam, ze "da sie zyc... |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 17:45 Lila napisala:
"Weź przykład z latimerii i stąpaj po ziemi, a nie bujaj w obłokach,pozdr"
A przepraszam ...a jaki to przyklad???dla mnie przykladem do nasladowania jest Napoleon , albo Hitler np.... a poniewaz warunki nie pozwolily mi im dorownac ba nawet w malej czasteczce zapoczatkowac droge w ich kierunku choc jestem zpod tego samego znaku zodiaku, to zawsze wybieram wlasna droge bez wzgledu na okolicznosci i za ten wybor jestem odpowiedzialny i jak dotychczas niezle na tym wychodze mimo iz nie mam DOMU , TELEWIZORA I INNYCH DUPERSZWANCY... ( bo ich nie chce miec i nie uwazam ze sa to rzeczy wazne) |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 17:50 Bolku: to nigdy nie bywa 'proste' - ani 'w internecie' ani poza nim...
Piszesz:-'da sie zyc'.
Ano-da sie.Pracujac na co najmniej trzy etaty,jesli sie zdola je w ogole miec,byc moze uda sie zdobyc a nawet podtrzymac standardy,tylko,ze te standardy tak naprawde nigdy nimi nie sa.Ciezko jest bowiem byc cale zycie 'na bacznosc' i 'on top',jak rowniez byc ustawicznie zwyciezca na podium w 'wyscigu szczurow w workach'.
Od zycia w Polsce boli glowa...i nogi tez,bo trzeba sie nabiegac,aby wybiegac tzw.'swoje'.I jeszcze: czasami nalezy ujac w dlon maczete i...ciach!...nie patrzac wstecz,czyja glowa spadla.
Takie sa fakty. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 17:54 Skoczku:
...bo jeden lubi czekolade a drugi...surströmming |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-26 17:56 "dla mnie przykladem do nasladowania jest Napoleon , albo Hitler np.... a poniewaz warunki nie pozwolily mi im dorownac ba nawet w malej czasteczce zapoczatkowac droge w ich kierunku choc jestem zpod tego samego znaku zodiaku"
Skoczek, ale w koncu Hitler, czy Napoleon, bo oni byli z roznych znakow zodiaku...
pzdr,
Latimeria, w Polsce, na 3 etaty ?
Na ilu etatach pracujesz tu, tylko szczerze.... ?
pzdr, |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 18:19 Bolko:
W PL bylo tak:
...gdzies juz o tym pisalam,noo,dobra-jeszcze raz sobie pozwole-aaa...,niech tam!
a)Lektorowanie i wyklady na UW
b)'Korki' z 'Anglika',tudziez innych-w domeczku
c)Prowadzenie dwoch pracowni tkactwa art.
d)malowanie portretow i inszych na zamowienie
e)prowadzenie dwoch witryn i sklepikow int.
f)projektowanie i wykonywanie bizuterii.
g)domowe pierdolki+ samotne wychowywanie dzis doroslej juz corki.
Mam nadzieje,ze mi nikt glowy nie ukreci za 'kryptoreklame',ale chciales wiedziec-to masz |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 18:21 achaa:
Tutaj 'wyzywam sie' juz tylko artystycznie-zachowalam dwa sklepiki int.
A wiec oddycham swobodniej |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2012-08-26 18:49 ale wiesz, Latimeria, Twoj przyklad niewiele pomoze autorowi watku. bo rozumiem, ze problemow finansowych za bardzo nie masz, i nie tyrasz juz na kilku etatach. autor watku chyba nie moglby tez pracowac w norw. i dojezdzac na weekendy do szw., czyli placic za dwa mieszkania. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 19:25 "Skoczek, ale w koncu Hitler, czy Napoleon, bo oni byli z roznych znakow zodiaku..."
niegadaj Bolek....
o kurwa to cos przeoczylem bo mi sie wydawalo ze oba one to skorpiony no ale jak nie Napoleonem to moglbym byc Hitlerem...( wtedy by te glupoty niektorych z Poloni info znikly razem z ich wlascicielami ) |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 19:34 Dorka napisala :
"ale wiesz, Latimeria, Twoj przyklad niewiele pomoze autorowi watku. bo rozumiem, ze problemow finansowych za bardzo nie masz, i nie tyrasz juz na kilku etatach. autor watku chyba nie moglby tez pracowac w norw. i dojezdzac na weekendy do szw., czyli placic za dwa mieszkania."
No kur.... wreszcie sie ktos madrzejszy odezwal!!!!!! bo juz stracilem wiare w ludzkosc
TOZ PRZECIEZ PISZE TO SAMO OD WCZORAJ (ale staralem sie byc delikatny) ....a to tutaj jak w ciemnym tunelu...a to samochod , a to domek a to nie wis co....Tack gode Gud!!!!!!A Grzesiek ( autor watku) juz dostal taka dawke ze juz sie woli nie odzywac.... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 20:10 Alez Wy lubicie te powtorki do znudzenia o tym,jak to Grzesiu-jedna osoba-'bedzie pracowal tu,mieszkal ta,alibotez calkiem na odwyrt tylko dlatego,ze 'latimeria' uzyla skrotow myslowych
Juz mi sie klawiatura na supel zawiazuje od tlumaczenia,ze Grzesiu wie,o co mi chodzilo-wybral kierunek zyciowej drogi i wie,co ma robic. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-26 20:12 ps:
Obecnie pojechal na ryby. |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2012-08-26 20:55 a to Grzesiek zdecydowales sie gdzies wyjechac? byl jakis odzew od ew pracodawcow? na wedrowke z namiotem to juz troche pozno |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-26 21:19 "a to Grzesiek zdecydowales sie gdzies wyjechac? byl jakis odzew od ew pracodawcow? na wedrowke z namiotem to juz troche pozno"
Za pozno ??? nie przesadzaj popatrz na to: http://www.youtube.com/wat ch?v=o_Q-fka_j-w |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2012-08-26 22:22
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-08-27 08:43 *latimeria*
Jestem pelen podziwu dla Twojej aktywnosci w starym naszym kraju, wziawszy pod uwage fakt, ze doba ma tylko(!) 24h.
Jak Ty to wszystko pogodzilas z np. wystawaniem w kolejkach po mieso i papier toaletowy?!
;) |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-27 12:31 Czuje, ze petent, juz ruszyl w droge(jakos cicho z jego strony ), bo jak sie mozna oprzec takiej dawce pozytywnych komentarzy...
pzdr, |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 13:01 ----------------------------------------- ---------------------------------------
*latimeria*
Jestem pelen podziwu dla Twojej aktywnosci w starym naszym kraju, wziawszy pod uwage fakt, ze doba ma tylko(!) 24h.
Jak Ty to wszystko pogodzilas z np. wystawaniem w kolejkach po mieso i papier toaletowy?!
Oxenku:
Tego forum by nie wystarczylo,gdybym to wszystko chciala opowiedziec.Musialoby byc dluzsze,niz...papier toaletowy
Niedostatki wzmagaja percepcje.Silnie motywuja zwlaszcza,gdy jest sie odpowiedzialnym nie tylko za wlasne 'byc,albo nie byc',ale rowniez zycie i przyszlosc dziecka.
To duza zyciowa satysfakcja,lecz wolalabym juz nigdy nie powielac takich doswiadczen.
|
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-08-27 15:42 Chwalipięta
- Patrzcie! Mam sukienkę w prążki,
granatowe piękne wstążki...
A wy nie!
Mam pierścionek i korale,
aż pięć miśków i dwie lale...
A wy nie!
Mam akwarium i chomika,
i zegarek, który cyka...
A wy nie!
I mam jeszcze szklane, nowe
kulki różnokolorowe...
A wy nie!
Tak się chwali,
tak się chlubi
Tak się chwali,
jak najęta!
Czemu? Bo jest
chwalipięta.
A wy nie??
|
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-08-27 17:37 Latimeria, dolacze do tych chwalipiet. Twoja polska historia przypomina mi troche moja. Roznica ja mam syna |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-27 18:17 "Latimeria, dolacze do tych chwalipiet. Twoja polska historia przypomina mi troche moja. Roznica ja mam syna"
Kuzwa !!!! ale teraz chlapnelo slodycza na ekran!!!!
Proponuje zakonczyc ten temat z trescia nie na temat... i zalozyc inny typ: "kto co ma robiac wiele , a tak na naprawde to nic dobrze" lub " zawody kto ma wiecej umierajac" ale juz w innym dziale ( moze "smietnik") |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 19:33 08 LIsabeth-wiem,ze ten wierszyk ma 'robic pode mnie'
Pamietasz za co wyskoczylas z czatu?
Za ponizanie mojej osoby i szkalowanie mojego meza,ktorego nawet nie znasz.Tu masz przewage-nie ja Cie wywale
A wierszyk ladny,tylko nie o mnie.
Nie 'chwale sie'.Nie musze.Opowiadam,jak bylo i jak jest.Nie musze klamac,nie musze zmyslac-jestem od tego wolna- a wszystko,o czym pisze,da sie udowodnic.
Gdybym miala powod do jekow,narzekan i kompleksow,siedzialabym cicho,lub jeczalabym.
W Polsce bylo ciezko i samotnie,ale sie udawalo-w Danii i tu sie tez udaje,bo juz nie jestem sama i mam nadzieje - tak trzymac.Pytana-odpowiadam i niewazne,czy mnie sie tu 'lubi',czy nie.Kazdy ma swoje zycie-gdzies w Szwecji,czy w PL i kazde sie rozni doswiadczeniem.Mam wystarczajaco duzo lat,zeby te doswiadczenia miec. |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-08-27 19:42 Nie bede juz czytal tego tematu wiecej bo mi sie chusteczki skoncza,lzy mi leca ale ze smiechu.
Oszczedzcie wstydu juz,jak komus moze wpasc do mozgownicy taki pomysl zeby pisac podobne bzdury?!
Dodajcie jeszcze osiem plasm 47 cali i w kiblu stacje dokujaca z Ipoda,na trawniku kosiarka ktora sama kosi,szczery bialy usmiech z implantow za 30 tysiecy euro itd itp.
Jednym slowem wiocha! |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-27 19:43 Ach te emigrantki "za mezem", co jedna to madrzejsza, bogatsza, pelna doswiadczen zyciowych, wykszalcona i nie zastapiona, a jednak decyduja sie na zycie w tym dosc przecietnym kraju...
pzdr, |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 19:45 i...ps:
Trzeba bylo nie nigdzie nie wyjezdzac,tylko ryc zycie samotnymi pazurami w PL,jak ja przez piecdziesiat lat-mialabys tez sie czym dzis 'pochwalic'.
A jeszcze dodam:nie mialam nic po rodzicach-nasze drogi podzielila polityka-oni byli komunistami a ja nie.Po nieudanym,dwuletnim malzenstwie plynelam przez zycie tylko z corka i jej osmioma operacjami stawow biodrowych,bo miala nie chodzic!-ambitna i zawzieta,zeby nie dac sie zepchnac na margines spoleczny.
'Chwale sie'? Tak,bo lubie!
|
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-08-27 19:47 No tak niektorym to zostal "tylko brod za paznokciami" |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-08-27 19:59 Latimati przestac robic z ofiare ze swojego meza kazdy w Szwecji wie ze kiedy starsza kobieta ma mlodszego meza to on jest toyboy. Nie trzeba ciebie ponizac bo to sama robisz.
Ty chcialas zeby robic to co sie tobie podoba a jak nie to wynocha.
Prawda ma zawsze dwie strony.
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 20:14 08Lisabeth:Nazywajac mojego meza'toy boyem' obrazilas i nadal bezkarnie obrazasz nie tylko mnie a poza tym,nie z toba rozmowa miala miejsce,ty bezczelnie wtracalas swoje -teraz robisz to samo,bo jestes niereformowalna. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 20:32 ----------------------------------------- ---------------------------------------
'Ach te emigrantki "za mezem", co jedna to madrzejsza, bogatsza, pelna doswiadczen zyciowych, wykszalcona i nie zastapiona, a jednak decyduja sie na zycie w tym dosc przecietnym kraju...'
pzdr,
Bolko:aby rzecz uscislic i nawiazac do tematu:
Ja nie wybralam Szwecji.
'Za mezem' przyjechalam do Danii.
Po spedzeniu tam kilku lat okazalo sie,ze zbyt dlugo bede czekac na chocby staly pobyt,o obywatelstwie nie wspominajac,nawet bedac zona Dunczyka a ja czasu nie mam zbyt wiele.Prawo dunskie,dot.immigracji,aczkolwiek oparte o unijne-rozni sie znacznie od prawa szwedzkiego.Dania jest ciagle'na zasadach specjalnych' w UE.
Stad nasza decyzja przyjazdu do Szwecji.To nie bylo'z milosci' do tego kraju.
Jednakze,widze to juz dzis-do Danii wrocimy tylko na wakacje.Zarowno ja,jak i maz'zakochalismy sie' w tym,jak piszesz'przecietnym kraju' |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-08-27 20:49 "Po spedzeniu tam kilku lat okazalo sie,ze zbyt dlugo bede czekac na chocby staly pobyt,o obywatelstwie nie wspominajac,nawet bedac zona Dunczyka a ja czasu nie mam zbyt wiele."
Po jaka cholere, "kobiecie sukcesu", w 21szym wieku obywatelstwo, innego kraju w EU ?
To nie stan wojenny...
No i fajnie , ze koszasz, ten "przecietny kraj".
Widac, ze zamiast pracowac, na trzy etaty w Polsce, masz tu nieograniczony czas na paplanie w internecie !
W gruncie rzeczy , zazdroszcze... |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 21:03 Nie musi byc zaraz obywatelstwo,ale przynajmniej pewnosc,ze po siedmiu latach bycia zona Dunczyka nie zostane np.odeslana do kraju ojczystego z powodu np.niewypelnienia ktoregos z punktow nakazu/jest ich 15/ a niestety-bywaly takie przypadki w DK.
Kazdy nastepny rzad w DK modyfikuje prawo i niestety nie bardzo korzystnie.
Ano tak...mam czas'nieograniczony',co nie oznacza,ze w tzw.miedzyczasie nie pracuje tworczo |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-27 21:46 "Ano tak...mam czas'nieograniczony',co nie oznacza,ze w tzw.miedzyczasie nie pracuje tworczo"
No i dowiedzieliscie sie !!!!!!! strzyzone - golone , strzyzone - golone , strzyzone - golone, a na koncu : pracuje tworczo ....ale wiocha jak wczesniej ktos powiedzial....
Moderator haloooooooo!!!!! zamknij temat wstydu oszczedz!!!!! |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-27 21:56 Skoczek nie 'wrzeszcz'-to szkodzi |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-08-27 22:16 Ale o co chodzi?! |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-27 22:21 Po przeczytaniu niemal całego zyciorysu Latimeri przeczytałam dlaczego"wybrała Szwecję".
Jest w temacie.
To o co chodzi? |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-27 22:29 "Ale o co chodzi?"
a no o to kärra Lulu:
http://www.youtube.com/wat ch?v=iBqKiPcXtss |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-27 22:33 albo moze o to:
http://www.youtube.com/wat ch?v=_9XowEVfgtI
albo...... juz sam nie wiem |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-27 22:47 Skoczek ,ładna skoczna piosenka. Pomaranczowe ubranka tych panów są za szerokie w pasie i za krótkie spodnie....wiocha.
No i nie mają torebki w kolorze butów.To jest dopiero wstyd.Dlatego ich zamknęli.
A na temat Nissana- dobry kawałek.Mozna pojeżdzić..... |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-27 22:53 to nie "skoczna piosenka" tylko przeboj tego lata Michela Telo no i pasuje do tego tematu pt. co kto ma hahahahaha i ile...... |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-27 23:57 Noo, ja to mam ...dobry słuch i radio sztuk jeden.
Lubię posłuchac przebojów.
Nie przy wszystkich da sie tańcować .Ale po co od razu wyrzucać radyjko.
A wybrałam Szwecję , żeby mieć drugą sztuke..
Szerokiej drogi życzę.
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-08-28 06:55 A ja - w przeciwienstwie do *Wywrotki* - nie wybralem Szwecji... To Szwecja mnie wybrala!
;D |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-28 21:17 Och Oxen . To Szwecja czekała na Ciebie wybrańca jak się urodzisz czy moze przypadkiem stanąłeś w kółeczku ,kiedy król wybierał "entliczek penliczek, malowany stoliczek na kogo wypadnie ,
na tego bęc"? |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 10:13 Witam>Przepraszam pojechalem na ryby na kilka dni bo glowa mi juz pekała od tego komputera...Widze i czytam jak strasznie mój temat poprawił niektórym humory a innych pozbawił paznokci od obgryzania.Nie to bylo moim celam wiec bardzo bym prosił,trzymac sie tematu i jesli Ktoś nie ma nic do powiedzenia niech po prostu nie pisze..
\Miałem bardzo duzo czasu by przemyslec po raz setny to wszystko i co do wyjazdu w ciemno widze to bardzo w ciemnych barwach.
Sam juz teraz nie wiem czy przypadkiem nie wybrać Norwegi skoro mnie w Szwecji nie chca(jak to Ktoś juz powiedzial)
Odzewu zadnego nie bylo od pracowadawców Szwedzkich czym sie zbytnio nie dziwie ale jeszcze miałem tą nadzieje dzieki Waszym wpisom..Jak juz pisałem obskoczyłem wszystkie takie gospodartwa wedkarskie jakie mnie interesowały (tzw.fiske camp). w Jamtland,vasternorrland,Gavleborg i Dalarma i nic.
Zona mi zaczyna truć nad głową i pytać dlaczego nie zadzwonie do znajomych w Angli,ktorzy sa tam juz dosc sporo czasu wiec moze Oni coś pomogą.Przesiaduje tylko przy tym komputerze i nic konstruktywnego z tego nie wynika.Dziecko ma w przyszłym roku komunie i pasuje bym zaczoł cos wreszcie robic.
Wiec robie...codziennie cos innego ...a to pikle,a to obiadki,a to skocze na grzyby,a to piwnice posprzatam wreszcie od kilku lat nie ruszaną,a to rowery nasmaruje by byly zdolne do jazdy lecz wszystkie te gówniane robótki nie przynosza mi pieniedzy a kolejny miesiac zbilza sie nieubłagalnie.Wiec albo nie wierze w siebie wystarczająco by podjąć ten zdecydowany krok albo po prostu brakuje mi jaj jak to mówią.Gdybym jeszcze miał z kim jechać temat byłby o dużo prostszy(bo co dwie glowy to nie jedna) jednak sam to zbyt duże ryzyko jak dla mnie...
Wiem,ze zaraz Ktoś napisze....Gdyby babka miała wąsy to by była dziadkiem....Oczywisci,ze tak ale.....
Moze naprawde jest w tym duzo sensu bym pojechał do Angli ,bo przeciez stamtąd tez moge robić wszystko co robie z domu siedząc przy kompie i filozofuje jak juz mialem okazje przeczytac.
Skoczek pojechałes troche z tym filmem.Nie mam zamiaru przejść Szwecji wzdłuż i wszerz i pukać od gospody do gospody z prośbą o kromke chleba a co złowie lub upoluje to zjem oczywiscie jak sobie rozpale ogień.
Założyłem tutaj taki akurat wątek ze względu na Wasze doświadczenia życiowe i nie dowiedziałbym sie tylu rzeczy czytając arukuły prasowe.Jednak rozmowa z ludzmi daje dużo wiecej korzyści niz najobszerniejszy artykuł pisany przez jedną osobe.Także dziekuje chociaż za rozmowe.Pozdrawiam |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-08-29 10:27 jak tak lubisz ryby to się zainteresuj pracą na farmach łososi w Norwegii, to wprawdzie nie wędkowanie, ale będą ci z ręki jadły |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 10:46 A mógłyś mi napisać jaka dokładnie nazywa sie taka farma po norwesku ??? |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 11:05 Grzegorz proponuje żebyś zostawił jakiś namiar na siebie e- maila.
Może ktoś z czytających ten temat skontaktuje się z Tobą i pomoże (nie liczyłabym na to, ale nie zaszkodzi). Wchodzisz w Moje Strony tam w ustawienia osobiste i już jest kontakt do Ciebie. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 11:06 Zapytaj Skoczka-on wie wszystko o Norge,sam przeciez napisal:
'..W Norwegi przebywam pare miesiecy co roku od lat 15-tu lat...robie tam rzeczy , o ktorych nawet wielu mieszkancow tego pieknego ( moze najpiekniejszego jaki dotychczas widzialem )kraju nie ma pojecia , albo widzialo to na dyscovery, a co dopiero cudzoziemcy...znam go od Nord Kapp, przez wyspy na morzu Barentsa ,morze Polnocne wraz z morzem Pchlim ( Loppahavet)cale Lofoty i dalej az do Fröyi i Hittry....lacznie z tymi prawie wszystkimi wyspami - przebywam tam i w lecie i w zimie...'
|
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-08-29 11:06 niestety nie znam norweskiego, tak na szybko znalazłem to forum
http://www.forumnorwegia.n et/viewtopic.php?p=68606&sid=c3902eb9ccae 5dc9fdad8bca001e7bca
jest tam kilka adresów firm zajmujących się hodowlą i obróbką łososia, można nawet wysylac aplikacje do pracy drogą mailową po angielsku |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 11:25 Mój mąż wysłał ok. 400 maili w sprawie pracy i nic. Spakował plecak zabrał namiot, laptopa i dużo CV. Chodził, pytał i rozdawał CV (trochę umiał szwedzki – trochę same podstawy) i wiesz po 2 czy 3 dniach miał pracę. U Szweda miał pomalować płot. Jak skończył cos innego wymyślił i tak w sumie mieszkał i pracował u niego ok. miesiąca. Jak już nic nie było do zrobienia zadzwonił do kumpla ze Sztokholmu i polecił go do pracy, pojechał popracował u niego ok. 2 tyg. Ten go zatrudnił. Po 3 miesiącach ja z synem dojechaliśmy, a dziś maja z tym Szwedem spółkę (otworzyli wspólnie Firmę) UWAŻAM, że wszystko zależy od tego - JAKICH LUDZI NA DRODZE SPOTKASZ I ILE BĘDZIESZ MIAŁ SZCZĘŚCIA.
Ps. Jesteśmy w Sztockholmie rok. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 11:53 Trzeba bylo tylko odhaczyć maila czego zapomnialem zrobic..Gegas7@poczta.onet.pl w razie gdyby ......
Dokladnie tak jak piszesz...Wszystko zalezy od tego kogo sie spotka w życiu...W zyciu osobistym też przeważnie tak bywa....Dzieki...
Skoczek pewnie juz ma dosc pisania na ten temat..
|
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 11:56 Hej Gegas.Nie przepraszaj , nie gniewamy się.Pojechałeś odpocząć(należało ci się boś przemęczony)zostawiłeś wolne miejsce to się rozsiędliśmy na Twoim temacie.
Wybacz ale czytając ciebie nie mogłam sie powstrzymac od komentarza.
Skoro wiedziałes , że ktos to napisze to będę to ja.
Gdyby babka miała wąsy to nie byłaby dziadkiem ale kupiła maszynkę do golenia .
Byłaby wciąż sobą wkładając tylko troche pracy (przy goleniu)a nie czekała przed lusterkiem jak ktos nazwie ją dziadem .
Piszesz , że temat byłby duzo prostszy gdybys miał z kim jechac, bo co dwie głowy to nie jedna.Tez racja ale jak trafi ci sie półgłówek to i tak będzie jedna głowa(ew. półtorej jak masz pełną bo żona Ci zatruwa głowę).
No jaj to ci trochę brakuje , jak sam napisałeś.
Chcesz , zeby obcy ludzie podjeli za Ciebie decyzje i powiedzieli , jedz tu , jedz tam.
A niech ci sie nawet wykonac telefonu do znajomych w Anglii
.Smaruj rower ,obskakuj wirtualnie następne farmy i posłuchaj zony.
Zycze powodzenia.pozdrowienia dla zony |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 12:08 No,wlasciwie to tak:
raz piszesz,ze 'nie o kase tu chodzi',tylko o zmiane zycia.Innym razem,ze sprzedajesz 'rezerwy',czyli monety,ze strata 30%.Raz czuje,ze 'jest alarm' a raz,ze go nie ma a wiec ambiwalentnie z lekka.Poza tym,realnie-nikt za Ciebie podjac decyzji nie moze,ani tez nic za Ciebie nie wykona.Gdybym miala 'noz na gardle',zrobilabym tak,jak bardzo odwazny Maz Obanasi,ktoremu oddaje honory |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 12:40 Wszystko sie zgadza ale...Moim skromnym zdaniem nóz na gardle jest wtedy gdy naprawde wszystko sie pokonczylo i albo żyje sie na debecie albo pożycza od znajomych.Jeszcze takiej sytuacji nie mam lecz będąc kilka miesiecy bez jakichkolwiek dochodów to nawet oszczednosci sie kiedys skonczą.
Nie jest tutaj kwestią chęci czy zadzwonić czy nie do znajomego w Anglii,jednak chciałem zacząć nowe życie tam gdzie mi sie podoba a nie tam gdzie jestem zmuszony wyjechać bo akurat tam jest praca.
Oczywiscie ,ze nie mam pewnosci czy znajomy bedzie mial cos dla mnie czy nie jednak tak samo z Anglii jak i z Polski moge probowac w Szwecji czy w Norwegii.A coś trzeba robić.A ja jak narazie tylko gadam(wzumie pisze)...
Dużo dało mi to forum i dużo sie dowiedzialem od Was.Otworzylo mi to oczy szerzej niż kiedykolwiek przedtem.
Teraz tylko wyciągnąc konkretne wnioski,szczerze porozmawiać z żoną i czas zdecydować co dalej.Wam tylko moge podziekować za dobre słowa i wypowiedzi.
Mam nadzieje,ze wszystko wyjasnilem ......Pozdrawiam Grzegorz
|
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-08-29 12:41 Czy jestem skończonym matołem, że porywam sie z motyką na słonce ??
Masz takie szanse na prace jak mieszkaniec Albanii ktory napisze slabym angielskim do polskiego gospodarstwa ze interesuje sie wedkarstwem. Korespondencyjnie, szanse sa zadne.
Ale jezeli ktos potrzebuje pomocy a Ty go NA MIEJSCU przekonasz ze zrobisz to lepiej niz inni, to czemu nie? |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 12:48 Niby tak-dzch,tylko,ze jak TY sobie to 'technicznie' wyobrazasz?Ze zbierze adresy takich gospodarstw w No,wezmie kase w garsc i 'utnie sobie' dosc dlugotrwaly,personalny rekonesans po tych gospodarstwach,w celu 'przekonania' wlascicieli,ze jest lepszy od innych? |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 13:03 Jak już jest nóż na gardle to bym nie ryzykowała.
Tak jak Roni@ wcześniej napisała - emigracja kosztuje !!!
Trzeba mieć trochę „grosza” żeby ZAINWESTOWAĆ i albo się uda zaleźć pracę i zostajesz, albo wracasz biedniejszy, ale z doświadczeniem i przekonaniem, że następnym razem trzeba coś zrobić inaczej.
Lerimeria Tak miał więcej szczęścia niż rozumu ... |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 13:11 hmmm.Tak własnie myślałem od gospodartwa do gospodarstwa.Cos podobnego do meża Pani Obanasi...Jednak wstepnie jestem po telefonie do żony i się nasłuchałem,że chyba mi do reszty sufit na glowe zleciał.
A jak Ci sie coś stanie,a jak Ci sie auto zepsuje,a jak Cie okradną i pobiją,a jak Ci samochód ukradną z wszystkimi pieniedzmi,papierami i sprzetem ..Jak wogule mozesz tak myslec masz chlopie dwojke dzieci i takie debilne pomysły.Noi sie dowiedziałem .....Bądz tu mądry jak tu wszystko widzą w czarnych barwach. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 13:12 A ja po sobie wiem jedno. Co innego wysłać maila, co innego pofatygować się osobiście. Łamanym szwedzkim po swojemu napisałam CV i list motywacyjny ( nie chciałam żeby mi znajomi poprawiali) tak jak umiałam tak napisałam. Teczka pod pachę i spacerek, po restauracjach, hotelach biurach. I właśnie w taki sposób znalazłam pracę. Szczęście chciało, że jak weszłam do biurowca w holu spotkałam faceta, którego zapytałam o drogę. Miła gadka łamanym szwedzkim i od słowa do słowa okazało się, że trafiłam na szefa . No i on, że mam na następny dzień przyjść do pracy. Żeby było śmiesznie dodam, że nie potrzebował nikogo, wymyślił, że ma bajzel w dokumentach i trzeba by było to uporządkować. Papiery posegregowane, więc znaleźli mi inne zajęcie, ale wciąż tu jestem … |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 13:18 Moja reakcja na początku była podobna. Ale On powiedział - SPOKOJNIE MALEŃKA, nie takie rzeczy się w życiu robiło. I pojechał |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 13:29 A i bardzo ważna rzecz, jak spotkałam tego szefa w holu to on zapytał co chciałabym robić, a ja powiedziałam, że cokolwiek, że pieniądze nie są dla mnie najważniejsze, i że zależy mi na nauce języka i to zaważyło, bo mi później o tym powiedział. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 13:32 Pewien moj znajomy mawial:-'Najpierw trzeba troche wlozyc,zeby potem troche wyjac'
Ten emigracyjny 'medal'zawsze ma kilka sron,nie tylko dwie.Zawsze ryzyko musi byc wliczone w koszta,lecz jesli jest czas i troche kasy do stracenia,byc moze warto spelniac swoje marzenia.Ten tylko sie nie dowie,kto nie doswiadczy.Wstepnie jednak popisalabym troche do tych gospodarstw rybno-hodowlanych,oceniajac szanse,zanim wybralabym sie na rekonesans. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 13:38 Mialo byc .'stron',nie 'sron'-hahahahaa... -sorki |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 13:43 Wiec droga Latimerio to właśnie czynie... |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-08-29 14:13 Kiedys (przed Unia) bylem tu na czarno i pracowalem jako parobek, praca jakiej szukasz. Znalezienie takiej pracy korespondencyjnie to troche komiczne ale powodzenia. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 14:21 Nie wiem czemu,ale slowo 'parobek' przywodzi mi na mysl jakies pejoratywnie skojarzenia,zwlaszcza,gdy jest'na czarno',ale to chyba nie to,czego szuka Grzegorz/mam nadzieje/ |
| |
dorka2012
Wpisów: 1465 Od: 2012-06-01
| 2012-08-29 14:47 tak naprawde to do konca wrzesnia da sie przenocowac w namiocie (byleby spiwor porzadny byl), i w jeziorach da sie kapac dla utrzymania higieny. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 14:58 To zalezy,gdzie'wyladuje',jeli w No-juz nie bardzo
A swoja droga,czy ktos widzial takie 'gospodarstwo rybne-hodowlane w No?Ja widzialam kolo miasta Leirvik na zachodnim wybrzezu.To prawdziwy 'przemysl'.Maja tam nawet laboratoria badawcze.Nie da sie tam pracowac,jako'parobek',norweskiej ryby 'lososiopodobnej' tez sie specjalnie zjesc z apetytem nie da,wole stanowczo dzikiego,zlowionego w dunskiej czesci wod M.Pn.,ale popracowac w czyms takim i zdobyc doswiadczenie,zarobic a potem pomyslec o wlasnym-to piekna sprawa. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 15:32 Tak czytam,czytam,co pisze zainteresowany i taka refleksja sie nasuwa:czlowieku masz tak malo do zaoferowania,a tak wiele chcialbys osiagnac.Najchetniej na czyims chu** wjechac do raju,albo wylowic zlota rybke.
Pozdrow zone,ktorej szczerze wspolczuje,bo zycie z marzycielami nie jest latwe. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 16:17 Joland napisal:
"Tak czytam,czytam,co pisze zainteresowany i taka refleksja sie nasuwa:czlowieku masz tak malo do zaoferowania,a tak wiele chcialbys osiagnac.Najchetniej na czyims chu** wjechac do raju,albo wylowic zlota rybke.
Pozdrow zone,ktorej szczerze wspolczuje,bo zycie z marzycielami nie jest latwe."
Masz racje Joland , ale gdyby nie marzenia to zycie byloby beznadziejnie puste....a marzenia ...no coz czesto sie spelniaja i Ty i ja o tym wiemy wracajac myslami wstecz ( i zreszta kiedys tu o tym napisalismy i Ty i ja....pamietasz???
A teraz do Grzegorza ktory napisal:
"Skoczek pewnie juz ma dosc pisania na ten temat"
moze nie to, ale nie chce mi sie czytac tych glupot typu
"achaa:
Tutaj 'wyzywam sie' juz tylko artystycznie-zachowalam dwa sklepiki int.
A wiec oddycham swobodniej
latimeria" - oraz wielu innych podobnych
i jeszcze:
"Skoczek pojechałes troche z tym filmem.Nie mam zamiaru przejść Szwecji wzdłuż i wszerz i pukać od gospody do gospody z prośbą o kromke chleba a co złowie lub upoluje to zjem oczywiscie jak sobie rozpale ogień."
Nie Grzesiek nie pojechalem .... ja kiedys chodzilem od gospodarstwa do gospodarstwa i pytalem o prace, a mieszkalem w namiocie na campingu w Lommie ( Skåne) tam sie mylem i gotowalem w kocherze....Jak teraz przejezdam tamtedy sluzbowym samochodem pare razy w tygodniu to mi sie wszystko przypomina.... gdzies to tu tez opisalem... jest jedno co "stämmer inte" z filmem - nie byla to zima i nie ucieklem z obozu na Syberi
Ale zeby Ci sie nie wydawalo ze jestem wyjatkiem , mimo iz wczesniej podalem Ci dwa inne przyklady) to ten facet http://www.wedkarstwownorw egii.pl/ - moj dobry kolega po fachu" "wyladowal" w Norwegi 10 lat temu w namiocie zywiac sie tym co zlowil i zebral w lesie ..... dzisiaj jest na jednej z najpiekniejszych wysp jakie widzialem na Lofotach wlascicielem tego miejsca....znowu ( i jeszcze raz ) niemozliwe stalo sie mozliwe...
a jak bylo na rybach??? zlowiles cos?
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 16:35 Skoczek,pytal bys sie baby o zgode na wyjazd,jakby bida zagladala do Twojego gospodarstwa domowego?.Czy spakowal mandzur i wyrwal za robota?
|
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 17:03 Myśle Panie JOLAND,ze do konca nie przeczytal Pan wszystkiego.Gdybym napisal,ze mam doswiadczenie w powiedzmy stolarce albo jestem jakims ślusarzem lub elektrykiem nie byloby tego wątku.Napisalem to akurat czym chcialem sie podzielic i co chcialbym robic..A chciec to nie zawsze móc.Chociaz jak widac po wielu tu przytoczonych przykladach czasami sie udaje.
Ani razu nie napisałem,ze chcialbym wjechac jak Pan to okreslil na czyims chu..do raju...ze chce przyjechac na gotowe,czy prosze tu szanownych forumowiczow o posade najlepiej zarzadcy ich gospodarstwa.Podzielilem sie z Wami o moich przemysleniach,marzeniach i koncowych planach.Niektórzy mnie postawili do pionu,niektórzy skomentowali dosadniej i inni wsparli dobrym slowem,ktorego mi bylo trzeba.
Tez jestem z tych co nie pytaja,tylko licze sie ze zdaniem wszystkich dookola a i tak zrobie po swojemu.Kazdy ma prawo powiedziec swoje i skomentowac co mu sie podoba a wspolczuc mozna komuś czegos na co sie nie ma wplywu.. moim zdaniem ...wiec jak juz ma Pan wspolczuć to dlatego,ze stracilem tak dobra prace a nie mojej żonie,że ma chlopa nie udacznika lub nieroba ktoremu marzy sie praca w ktorej odnajdzie siebie.
A co do ryb to połowiłem sporo...głownie karpie,karasie i leszcze ale jak sie jedzie na staw licencyjny (bo tylko takie są tu rybne)to nie sztuka złowić COŚ...
Pozdrawiam.. |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 17:17 Oj Gegas.Prosiłeś , żeby pisac na temat i w zasadzie nie powinnam dyskutowac bo nie mam pojęcia czy picke wkładac w weki czy twisty.
Ale chyba wybrałeś dobre słoiki .Moze chociaż tutaj byłeś konkretny.
Bo w innym temacie to sam nie wiesz gdzie i po co.
Chciałeś zacząc nowe zycie tam gdzie ci sie podoba.
Wybrałeś szwecje o czym informujesz w temacie.
Potem jakas osoba napisała , że Szwecja cię nie przyjmie.Zabierasz zabawki i przenosisz się do Norwegii.
Zaraz ktos ci cos napisze, że w w norweskich wodach są rekiny a Ty juz oglądałeś "Rekiny 2"więc wybierzesz Włochy.
Gdybym była grafologiem powiedziałabym ,
że masz fajny charakter pisma , duzo piszesz, jest co poczytac.
Jako sędzie na podstawie zebranych dowodów z pisania dałabym wyrok"za granicą nie utrzyma nawet motyki, niech siedzi w Polsce".
Jako psycholog mogłabym na Tobie sporo zarobic.
A gdybym szukała pracy to głowę wcisnęłabym w ogłoszeniach o pracy.
A gdybys był naprawdę zainteresowany Norwegią to doceniłbys film Skoczka.
A ,że widze , ze chcesz sobie pogadac to ci COŚ napisałam. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 17:24 To tak jak ja,ktory interesuje sie tenisem bym zapytal czy ktos nie ma dojsc w Wimbledonie,bo tam bym chcial znalezc robote.
Czasy sa ciezkie,trzeba walczyc,takich jak Ty sa miliony w Polsce i tysiace tu w Szwecji.Juz z papierami,gotowi do roboty,od zaraz.Rynek pracy w Szwecji dziala tak jak burdel w Polsce.Nikt Cie nie wezmie,jak nie zobaczy. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 17:25 Joland napisal:
"Skoczek,pytal bys sie baby o zgode na wyjazd,jakby bida zagladala do Twojego gospodarstwa domowego?.Czy spakowal mandzur i wyrwal za robota?"
To tez mnie zastanowilo....( ale siedzialem cicho)
NO NAPEWNO NIE !!!!!ale wez pod uwage ze nie kazdy jest taki pistolet jak Ty i ja .....nie wiem jak Ty ale ja mam pare nieudanych malzenstw za soba a tzw . "narzeczenstw" to nawet nie zlicze ) bo jade taka linie w zyciu: http://www.youtube.com/wat ch?v=ZVSALi-R4Jo
ale czy kazdy ma na to odwage?? Z drugiej strony licze sie tez z tym ze skoncze gdzies w jakims przytulku samotnie i zapomniany , i nawet nie bede sobie mogl wywolac w zlasowanym ze starosci mozgu przyjemnych chwil mojego zycia patrzac na swoje dzieci jak inni....( oczywiscie jak dozyje tych lat w co baaaardzo watpie) |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 17:37 Rozumiem ktos kto ma pare liter przed nazwiskiem,ma jakis chodliwy zawod,cos w stylu np.programista,grafik,lekarz,itp.Wowczas jest jakis sens wysylania CV,bo pisze sie grypsem zawodowym.
W Twoim przypadku,to albo rybka,albo pipka.Bedziesz "szfedem" lub wrocisz do Polandii z podkulonym ogonem.Innego wyjscia nie widze. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 17:38 No toś My se pogadali... |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 17:41 Skoczek , ale Gegas ma odwagę.Może nie aż taką wielką , żeby skakać z wysokiego piętra ...aż tak mu sie nie spieszy.
(Przecie komunia dziecka dopiero za rok a jemu pasuje zacząc cos robić)
|
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 17:43 Temat zyciorysów wyszedł fajowo.To se pogadaliśmy. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 17:49 Więc jakby nie patrzył na TO wszystko,cały ten wątek jest moim CV.Bo w wymaganym CV naprawde nie mam co napisać,tym bardziej,że do końca nie wiem czy jest taki zawód..Monter podzespołow do kas fiskalnych....Też brzmi komicznie...ale może zostawmy to bo pogrążam sie coraz bardziej.. |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 18:01 I Ty mówisz, że nie masz co napisac?
Takie wypasione CV .
Tak , może jednak zostawimy to pogrążanie.
Człowiek uczy sie na błędach i stara sie ich ponownie nie popełaniać.
Zawsze wymysla nowe...
Pozdrawiam . |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-29 18:04 I Ty mówisz, że nie masz co napisac?
Takie wypasione CV .
Tak , może jednak zostawmy to pogrążanie.
Człowiek uczy sie na błędach i stara sie ich ponownie nie popełaniać.
Potem wymysla nowe...
Pozdrawiam . |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 18:06 Moja babe bys kupil na takiego harlekina.Dlatego zyciowe doswiadczenie podpowiada,ze z niewiastami rozmawia sie wylacznie o przyjemnych rzeczach.
Jak powiesz babie o problemie,to jej magiel mozgowy sprawia,ze jest przy wyjsciu dwa razy wiekszy jak tam wchodzil.Jak masz jaja,to ryzykuj.Na pomoc nie licz,bo my podobne nieudaczniki.Zreszta wiekszosc naszych rodzin biduje w Polsce i czeka na cuda w Szwecji.Jak myslisz,ze ktos ruszy reka w Twojej sprawie,to mylisz sie niemozebnie. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 18:09 Dla takiego Szweda, czytającego maila od Polaka, co zza morza pisze, sprawa ewentualnej pracy może wydać się skomplikowana.
A jakby taki przyszedł, dobre wrażenie zrobił to już można się chociaż zastanowić. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 18:12 Grzesiek poszukaj tu:
https://www.google.se/#hl= en&sclient=psy-ab&q=jobb+i+norge+for+utle ndinger&oq=jobb+i+Norge&gs_l=hp.1.1.0l3j0 i30.0.0.1.1341.0.0.0.0.0.0.0.0..0.0...0.0 ...1c.3DrlUO1W-S4&pbx=1&fp=1&biw=1440&bih =785&bav=on.2,or.r_gc.r_pw.r_qf.&cad=b
a pozniej zobaczymy.... |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-08-29 18:15 A tu sobie tłumacz
http://translate.google.pl /?hl=pl#sv/pl/ |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-29 18:17 Skoczek,dobry z Ciebie chlopina,ale to daremne co robisz.Kazdy Norman i Szwed zna jakiegos polaka,ktory ma dziesieciu bezrobotnych wafli juz tu na miejscu,z papierami. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 18:45 moze tak a moze nie Joland ... tam na wyspach tak nie jest ...na zime kupe ludzi przyjezdza z Rosji i Finlandi na wyladunek skreia ( nord kapp)...sam sie nawet troche zastanawiam, bo mi sie dupa w "dobrobycie" zasiedziala, zarzucilem gym i waze stowe i moze by byl czas jeszcze raz sie sprawdzic nim polegne |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 18:59 albo to ....nasi rodacy przy pracy...
http://translate.google.se /translate?hl=en&sl=no&tl=pl&u=http%3A%2F %2Fwww.aftenposten.no%2Fokonomi%2Finnland %2Farticle4081711.ece |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 19:02 "A tu sobie tłumacz
http://translate.google.pl /?hl=pl#sv/pl/"
nie potrzeba wystarczy nacisnac ponizej tytulu kazdej pozycji "TRANSLATE THIS PAGE" |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 19:22
...'moze nie to, ale nie chce mi sie czytac tych glupot typu
"achaa:
Tutaj 'wyzywam sie' juz tylko artystycznie-zachowalam dwa sklepiki int.
A wiec oddycham swobodniej
latimeria" - oraz wielu innych podobnych
A co ci Skoczek,przepraszam,nie pasi w moim 'wyzywaniu sie artystycznie' w SE,he?
Pytana-odpowiedzialam zgodnie z prawda : to jest moj sposob na zycie,moja praca w SE i niewazne,czy ci sie to podoba,czy nie.Innym tak i to bardzo,dobrze idzie,wiec czego??
|
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 19:34 Latimeria!!!- nie waz sie juz nigdy do mnie mowic tym tonem
bo : http://www.youtube.com/wat ch?v=ZVSALi-R4Jo
mvh
skoczek |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 19:36 ...'ale czy kazdy ma na to odwage?? Z drugiej strony licze sie tez z tym ze skoncze gdzies w jakims przytulku samotnie i zapomniany , i nawet nie bede sobie mogl wywolac w zlasowanym ze starosci mozgu przyjemnych chwil mojego zycia patrzac na swoje dzieci jak inni....( oczywiscie jak dozyje...'
Hipsterowac to ja moglam,jak nastka bylam
Skoczek,mozesz mi skoczyc!
-Latimeria-
|
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-08-29 19:39 gegas!
z takim podejsciem to sie nigdzie nie ruszaj
skoro z gory zakladasz ze Ci sie auto popsuje lub cos innego.
zeby cos osiagnac trzeba tego bardzo, bardzo chciec a nei balansowac po kazdym poscie na nie lub tak..
napisalem Ci pakuj sie i przyjezdzaj jak najszybciej
objedziesz kilkadziesiat takich miejsc i bedziesz wiedzial na czym stoisz
a zakladanie ze Cie okradna lub pobija jest dziecinne..
musisz miec determinacje przede wszystkim.
i wiare w siebie i sukces
nawet jak ktos otworzy Ci drzwi i zobaczy to w Tobie to juz bedzie duzy plus
a jak bedziesz gadal do swoich butow to sam wiesz..
albo zmien postawe albo nawet nie truj dupy kumplowi w UK!!!
nie dasz rady nigdzie z takim podejsciem..
sorry za forme tego posta ale mysle trzeba troche Toba potrzasnac bo jestes troche jak baba 2 dni przed okresem..
i Tu od razu wszystkie Panie w wieku rozrodczym i nie tylko przerpaszam z gory |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 20:12 Skoczek,mozesz mi skoczyc!
-Latimeria-
hehehehehehhe - pewnie - chcialabys co??? |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-29 20:14 Dzieki Skoczek za strony ale prosilbym o jedno ....nie robcie ze mnie totalnego matoła,ktory sobie strony nie potrafi przetlumaczyc czy to po Norwesku czy po Szwedzku.Jednak to tylko translator i ja po Polsku sie domyśle o co chodzi a jak napisze i do Szweda to wychodzi"ja chcieć,ja lubieć i ja dobrze pracować"
Po to poszedłem do tłumacza przysiegłego by te wyrazy poprawił i do końca nie wiem co poprawił bo Szwedzkiego nie znam.
Nikoś ..dokladnie jak mowisz....bo jak to mówia "Jeśli dupek coś zakłada to wychodzi dupa blada" jednak to nie były moje myśli lecz mojej żony.Ale dobrze..Zostawmy temat i odezwe sie za dwa tygodnie..zobaczymy tylko skąd.
Pozdrawiam. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 20:15 Nikos napisal:"i Tu od razu wszystkie Panie w wieku rozrodczym i nie tylko przerpaszam z gory"
hahahahahahha to pewnie do Latimerii...hahahahaha |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 20:32 Skoczek-daj Latimerii spokoj-ona ci da dwa.Moja prywatna rada :zmien 'obiekt westchnien'-jestem zamezna i do tego szczesliwie |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-08-29 20:39 trzymamy Cie za slowo
zacznij dzialac! |
| |
kratka
Wpisów: 880 Od: 2012-02-18
| 2012-08-29 20:53 sluchajcie iles osob tu piszacych ze tak latwo przyjechac i znalez prace : ma firmy ,czemu nie pomozecie i nie zatrudnicie kolegi? |
| |
ag1980
Wpisów: 2 Od: 2012-06-20
| 2012-08-29 20:54 Mam pytanie, chcielibyśmy z mężem zamieszkać w Szwecji całą rodziną (mam 3letniego syna)na stałe , znamy angielski bdb i uczymy się szwedzkiego, chcielibyśmy wyjechać za rok(mam nadzieje że większość uda nam się dobrze zaplanować przez ten rok)Ja jestem nauczycielem przedszkola po studiach. Mąż pracuje na wtryskarkach jest mechanikiem i operatorem maszyn wtryskowych (robi różne rzeczy z "plastików") i brygadzistą , chciałby pracować w swoim zawodzie. Czy może ktoś z was wie jak takie stanowisko nazywa się po szwedzku i czy jest jakaś szansa na znalezienie pracy w tej branży. Jest to mój 1 post więc proszę o wyrozumiałość. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-08-29 21:17 czy na takim stanowisku malo praca, operator, brygadzista? brzmi calkiem calkiem
bo po studiach przedszkolanka to wiem ze za duzo nie zarobi, ale maz nie powinien miec zbyt niskiej pensji...
a co do poczatku Twojego wpisu to wybij sobie z glowy wyjazd cala rodzina... najpierw jeden jak juz wszystko wstepnie ustawi to dopiero reszta, |
| |
ag1980
Wpisów: 2 Od: 2012-06-20
| 2012-08-29 21:38 dziękuję za odpowiedź, mamy jeszcze trochę czasu ale chcę wiedzieć na czym stoję. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 21:45 "Skoczek-daj Latimerii spokoj-ona ci da dwa.Moja prywatna rada :zmien 'obiekt westchnien'-jestem zamezna i do tego szczesliwie "
hehehe kazda tak mowila a pozniej to sie odczepic nie moglem hehehhehe - raz nawet stracilem przez to rodzinna porcelane ktora mi Mama na wiano dala - rozbitej w przyplywie wscieklosci wyprowadzajacej sie mej lubej...heheheheh
a czy szczesliwie zamezna ??? przyslowie arabskie mowi:nie chwal dnia przed zachodem slonca a wspolmalzonka ( wlasciwie to mowi "kobiety" )
przed jej smiercia...ale niech bedzie juz "europejsko"
a co ja juz slyszalem od tych "szczesliwych" zon hehehheheh |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-08-29 21:56 Skoczus :Ty to miales te przypadki,noo...
Powodzonka wiec-w dalszych doswiadczeniach |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-08-29 22:29 "Ty to miales te przypadki,noo..."
ano mialem, mam i miec bede.....
Jakbym Ci zaczal opowiadac to bys osiwiala SAMO ZYCI E
Ale teraz juz DOBRANOC ide spac bo jutro 4,30 do roboty... |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2012-08-30 00:09 Grzesiek, jestes spoko gosc, masz dobre podejscie do zycia i z tego co czytam silny kregoslup. Wiesz to jest tak, dasz biednemu banie to ja przepieprzy w rok i znowu bedzie biedny, a bogaty nawet jak straci fortune to za dwa lata ja odrobi, bo jest bogaty mentalnie.
Niewazne gdzie, Ty zawsze sobie poradzisz.
powodzenia |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-30 08:52 Synko,spadles z nieba.Zabieraj goscia na zielona wyspe.
On bedzie pisal harlekiny,a Ty bedziesz tworzyl okladki w 3D.No i bedziesz mial ministranta,nowego wyznawce kultu Le Clitoris. |
| |
barwik
Wpisów: 18 Od: 2012-03-15
| 2012-08-30 09:57 Grzegorz, Ja na tym forum przebywam wylacznie w celach rekreacyjnych i nie komentuje. W Szwecji nie mieszkam, ale zamierzam w niedalekiej przyszlosci. Za to od 7 lat przebywam w UK.
Pierwsza rzecz. Napisales ze co to za zawod monter podzespolow. Oj kochany to jest bardzo dobry zawod. Po angielsku to sie zowie np. 'Printed Circuit Board Repair & Assembly Technician' (technik jezeli umiesz poslugiwac sie lutownica, assembly to jezeli nie umiesz poslugiwac sie lutownica a potrafisz tylko wlkadac rezystorki nozkami w dziurki). Jezeli umiesz lutowac mniejsze czesci a to juz jest wyzsza klasa i zwie sie 'Surface Mount Technician, i powiem Ci ze takiej pracy w Anglii jest sporo, dobrze platnej. Moje doswiadczenia szwedzkie sa raczej znikome, natomiast 2-3 miesiace temu volvo szukalo smt technikow bo pelno bylo ogloszen na brytyjskich stronach rekrutujacych - wszystko po angielsku ale praca w szwecji lub w belgii.
Na Twoim miejscu popytalabym kumpla w Anglii, posiedziala tutaj rok, dymala jak maly zajaczek i skladala pieniazki na Twoj wielki 'swedish dream'.
Co do emigracji to sa dwie szkoly. Jedni beda Ci usilnie tlumaczyc ze przyjezdzajac do innego kraju musisz miec prace bo inaczej to Cie nawet nie wypuszcza z autobusu/promu/pociagu. Druga szkola mowi, przyjezdzaj i szukaj na miejscu.
Osobiscie zawsze doradzalam najpierw praca potem wyjazd, natomiast sama przyjechalam do UK bez pracy. Znalazlam w dwa tygodnie. Moja 19letnia kuzynka wlasnie sie sprowadzila do UK. Przyleciala. Na miejscu juz pierwszego dnia znalazla mieszkanie (ja bylam wtedy we Wloszech), i w tydzien znalazla prace. Niestety latwo jest rzucic wszystko i spakowac torbe jak nie ma sie nic, i za nic nie jest sie odpowiedzialnym. Jak ma sie rodzine i konkretne zycie to troche trudniej podjac te decyzje.
|
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-30 17:10 Dziekuje Synko i dziekuje Barwik a Ciebie JOLAND prosiłem jak masz sie tak wypowiadać to lepiej nie klep pazurami bo naprawde szkoda i klawiatury i Twoich pazurów.Z niektórymi ludzmi włąsnie tak jest ..Jak człowiek siedzi cicho i sympatycznie próbuje sie odzywać to albo ciota albo nie mam jaj..To nie wiem .....mam mieć łysy łeb,sznity na gębie i kilkadziesiąt tatuaży żebyś zrozumiał,ze akurat Twoje kom.nie są mi do niczego potrzebne a wręcz mnie gotują i jeb...mi przez to pare godzin tak pieknego słonecznego dnia..Wiec daruj sobie...Bardzo Cie prosze... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-08-30 17:21 Gosciu,ja nie pisze,ze masz isc za garaze robic sznyty dziargi tatuaze,tylko wyrazam moj poglad.To jest forum dyskusyjne.Popros o adresy majlowe cukrujacych Ci osob, i uskuteczniajcie prywatna bajerke. |
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-30 17:32 Wiec jak ktoś pisze do Ciebie milo i sympatycznie to świadczy o Tobie jak mu odpowiadasz...bo na chu.. można wjechac ale na pewno nie do raju...I na szczescie nic mi możesz kazać tylko gdybym miał owe snity i łysą pałe siedział byś cicho a gdybyś sie odezwał to napewno nie w ten sposób....Zresztą ......Milego wieczoru. |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-30 20:11 Gegas, ponad tydzien temu wszedłes tutaj to czułam do Ciebie wirtualną sympatię .( pozwoliłam sobie na wybór Twoich cytatów).
22.08 " Czy jestem skończonym matołem,że porywam sie z motyką na słonce ??"
Potem sie rozwinąłeś i zobaczyłam , zes dupek.
25.08 "Pytasz co na to małzonka?
hmm sam chcialbym wiedziec ...nie rozmawiamy przez okolo miesiac wiec sam nie wiem co Ona na to.Pewnie jak najszybciej by chciała bym sie wyniósł i zaczoł zarabiać "
29.08 "Przesiaduje tylko przy tym komputerze i nic konstruktywnego z tego nie wynika."
29.08 "Wiec albo nie wierze w siebie wystarczająco by podjąć ten zdecydowany krok albo po prostu brakuje mi jaj jak to mówią"
Wczoraj sie otworzyłeś i jakos mi sie szkoda Ciebie zrobiło .
29.08 "nie robcie ze mnie totalnego matoła"
29.08 "cały ten wątek jest moim CV"
29.08 "Zostawmy temat i odezwe sie za dwa tygodnie"
A dzisiaj twierdze , że Twoja grzecznośc jest sztuczna dla potrzeb marketingowych
bo naprawde jesteś cwaniakiem , kombinatorem i liczysz na to , ze ktos wyciągnie do ciebie rękę , oczywiscie nie pustą.
I będziesz tak siedział do usranej smierci bo niechce Ci się nic robic a chciałbys zarobic.
I masz rację cichy człowieku i sympatycznie próbujący ...
30.08 "Jak człowiek siedzi cicho i sympatycznie próbuje sie odzywać to albo ciota albo nie mam jaj.."
Sledzę cały Twój wątek .
Bawisz mnie i myslę , ze nie tylko mnie.Ale w sumie fajnie , bo mamy rozrywkę.
Tylko zastanawiam się co chcesz tym pisaniem osiągnąć.
|
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-30 21:09 Już zapewne NIC bo mnie rozgryzłaś.Przeszyłaś mnie na wylot i znasz mnie już od podszewki i wiesz doskonale jakim jestem człowiekiem.
Nie bedę Ci pisał z jakiego powodu nie rozmawiam z żoną lub jak rzadko lecz napewno nie takiego,ze nie mam obecnie pracy.
Po drugie każdy stara sie wypowiadać na jakimś poziomie jadnak jak zauważyłas nie wszyscy..Obrażano mnie raz,obrażano i wysmiewano drugi jednak krytyke potrafie znieść i przyjąć bo po to tu sie zjawiłem byście mi doradzili czy mam szanse czy porywam sie....itd.
Wyczytałem duzo cieplych słow i duzo mi to dało bo naprawde podniosło mnie to choć troche na duchu.I nie mówie tu o słodzeniu jak to Ktoś określił tylko o zrozumieniu lub o jej małej próbie.
Jednak chamstwa i wulgaryzmów pod moim adresem wybacz ale nie toleruje..Może Ty nadstawiasz drugi policzek ...Ja niestety nie...
Napisałem a wrecz zacytowałem słowa kolegi a czy to czyni ze mnie dupka to Twoja opinia którą też przyjmuje.
|
| |
gegas7
Wpisów: 34 Od: 2012-08-22
| 2012-08-30 21:41 I niech już tak zostanie....Miło było Was poznać i postaram sie utrwalić wszystkie rady,które mi napisaliście.EnWrotka nawet Tobie dziekuje bo nie wiedziałem,ze jestem kombinatorem i cwaniakiem ..Powaznie
I nawet Z tobą i Panem JOLANDEM chce sie pożegnać z uśmiechem i w zgodzie by móc kiedyś sie powitac w tych samych nastrojach.
Dziekuje jeszcze raz i pozdrawiam Grzegorz |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-30 22:11 Domyslałam sie , ze moze byc tylko taka odpowiedz.
Obrazono Cię....alez nie , tylko Ci przytknięto na słowa , którymi sam siebie okresliłes.
Nie musisz ponownie pisac z jakiego powodu nie rozmawiasz z żoną(co mnie mało interesuje).
Wszystko o sobie piszesz między słowami.
Najgorsza prawda jest lepsza od najlepszego kłamstwa.
Prawda nie zawsze musi byc słodka , moze byc tez chamska.
Miło , ze mi odpowiedziałes po co TO wszystko.
Chcesz pogłaskania po głowce i ciepłych słów , ze juz duży z Ciebie chłopczyk i sobie poradzisz.
Trzymaj sie stary byku i zauwaz , ze jestem miła i sympatyczna bo nie napisałam ,ze gówno sobie poradzisz zagubiony człowieku.
Powaznie to ja zawsze żartuje i widzę , że tez umiesz czytac między słowami. |
| |
Kub3k
Wpisów: 103 Od: 2012-04-09
| 2012-08-31 10:26 troche beka z Ciebie gejas. |
| |
grzegorz123
Wpisów: 5 Od: 2012-03-23
| 2012-08-31 12:18 Czesc Gegas7,czytam i czytam te forum i powiem,cie ze zanim tu ,,wstapiles,,na to bezsensowne forum -mogles poczytac wczesniejsze komentarze od tych stalych ,,cwaniakow,,.Geas7,tu nieznajdziesz ani porady ani pracy.To banda cwaniakow,ktorzy wysmiewaja sie z twoicg dlugich listow.
Szkoda,ze tak sie rozpisywale,i opisywales swoja sytuacje materialna,pamietaj nigdy niekorzystaj z tego typow foruum.Bo kazdy glupio skomentuje a nikt nipomoze.
Dobrze ze podales maila,napisze i powwiem ci jak sie zyje w szwecji.Grzegorz123. |
| |
EnWrotka Stockholm
Wpisów: 5128 Od: 2011-05-25
| 2012-08-31 15:37 Grzegorz123.Gegas w swej autobiografii
zadawał mało pytań jak tutaj sie zyje ale informował jak on chciałby dalej zyc.
A gdyby pytał to uwazasz , ze ktos napisałby jak zyje np-wstaje 6.00 jade do pracy ,pracuje, wracam , kolacja , chwila cwaniakowania na komputerze, siusiu , paciorek i spać.
Ewentualnie powinno sie odpowiedziec-zyje się jak w Polsce z tą róznicą , że ludzie gadają od rzeczy.
Nie cwaniak powinien zaprosic go do chałupy , dac mu pokój , pracę za godziwe pieniądze albo telefon do przyjaciela ,który go zatrudni ??
TY powiesz Gegasowi jak się zyje i oczywiscie dasz pracę .
Zaprawde powiadam Wam ,
nie spowiadajcie sie na forum bo mogą Was rozrzeszyc ,że w tydzien z kolan nie wstaniecie.
Krzyzyk na drogę. |
| |
SweVo
Wpisów: 1 Od: 2012-08-31
| 2012-08-31 16:36 Kilka refleksji które mogą ci się przydać przy podejmowaniu decyzji o wyjeździe do Szwecji.
1) Wyjeżdżając sam,masz możliwość rozeznania osobiście sytuacji przekonania się czy Szwedzkie otoczenie ci odpowiada.
2) Zarabiając w PL te pieniądze o których napisałeś z ekonomicznego punktu widzenia staczasz się po równi pochyłej. Tu pracując za najniższą stawkę w największym zadupiu oszczędzisz 2000 pln miesięcznie bez problemu.
3) W Szwecji większość przeciętnych ludzi w miastach porozumiewa się w języku angielskim. Wielu emigrantów znających angielski nie ma żadnych problemów komunikacyjnych.
4) Wiele osób które przyjeżdżają do Szwecji na początek samemu, po kilku miesiącach pracy, sprowadza rodzinę widząc gigantyczną różnicę w poziomie i jakości życia. Często słyszę odpowiedz na pytanie o powrót do Polski: "Nie wyobrażam sobie życia w Polsce po tym jak mi się tu żyje.
5) Emigracja jest dużym kosztem psychicznym i wymaga na początku dużego samozaparcia. Są ludzie dobrze aklimatyzujący się (otwarci,normalni, bez nałogów) są tacy którzy nie potrafią się przestawić. Jeżeli nie spróbujesz nie przekonasz się sam.Bardzo wielu emigrantów w Szwecji to ludzie prości, bez języka i wykształcenia ale dzięki pracowitości i chęci zmiany swojego życia osiągają sukcesy zarobkowe.
6) Zarobki w Szwecji w zależności od fachu są 3-4 krotnie wyższe niż w Pl. Jeżeli ktoś ma zarejestrowaną działalnośc w PL (np.budowlańcy)świadcząc usługi w Szwecji płacąc polskie podatki może jeszcze zwiększyć zarobki.
7) Koszty mieszkania są wysokie, wyżywienia wyższe ale i tak stosunek kosztów do zarobków jest bez porównania lepszy niż w PL.
8)Pomoc socjalna w Szwecji jest pomimo reform nadal na wysokim poziomie natomiast w PL jak wiemy w praktyce jej nie ma. Zasiłki w PL wystarczają na papierosy lub obiad w barze mlecznym nie mówiąc o utrzymaniu się.
9) Szwecja to chłopska surowa kultura gdzie ludzie zachowują się odmiennie niż w Polsce. Są oszczędni, rozważni, nie mają polskiego szaleństwa. Da się do tego przyzwyczaić. Klimat, jeżeli nie jedziesz na północ,jest odrobinę chłodniejszy niż u nas.
10) Jako emigrant będziesz skazany na początek na mieszkanie wśród innych emigrantów (z całego świata kolorowi itp)co też dla niektórych nie jest przyjemne.
Jeżeli w PL nie jesteś w stanie oszczędzić nawet 500 zł miesięcznie nie masz się nad czym zastanawiać.
|
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-08-31 17:53
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-08-31 18:29 Jeżeli ktoś ma zarejestrowaną działalnośc w PL (np.budowlańcy)świadcząc usługi w Szwecji płacąc polskie podatki może jeszcze zwiększyć zarobki.
tak, ale max 6msc
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 14:25 Przeczytałam wszystkie wątki od początku! Ludzie ale jesteście zawistni...Chłop pyta czy ma szansę się załapać do jakiejś pracy w Szwecji, bo w Pl żyć się nie da (to wiedzą tylko Ci którzy są w Polsce teraz..) i tylko w sumie jedna pozytywna rada dodana przez SweVO...przynajmniej konkretna..
My w Polsce szukamy teraz jakiegoś rozwiązania i możliwości dalszego życia. Przeważnie mamy rodziny i dzieci i brak totalnie kasy! Tyle czasu (niektórzy) jesteście w Szwecji..., nie moglibyście coś pomóc? Na przykład - ,,w firmie gdzie pracuję jest szansa na pracę - kolego prześlij mi swoje C.V. przekażę go szefowi.."
My z Polski wchodzimy tu na forum właśnie dlatego, że szukamy pomocy...przeważnie w znalezieniu pracy na początek..! Jestem przekonana, że większość z szukających pracy odwdzięczyła by się za załatwienie pracy i jakiegoś łózka do przespania...
Apeluję do Was - pomóżcie swój swojemu, bo w Polsce umieramy z głodu!
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-10-02 14:50 "Apeluję do Was - pomóżcie swój swojemu, bo w Polsce umieramy z głodu!"
Na podstawie czego sadzisz,ze my mamy mozliwosc wam pomoc?. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-10-02 14:51 ja juz pomoglem kilka razy "swoim"
juz wiecej takiego błędu nie popelnie |
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 15:08 Do Jolanda
Myślę, że skoro jesteście w Szwecji już jakiś czas to macie rozeznanie i możecie pomóc ludziom z Polski choćby radą. Na przykład gdzie można szukać pracy - jak do tego podejść - jak znaleźć mieszkanie czy pokój na początek...itd..
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 15:11 Do Kamienia:
Jakbyś brał kasę za załatwienie pracy czy pomoc na początku - to może by Ci się to nawet podobało...- myślę, ze wielu ludzi jest skłonnych zapłacić za ,,ściągnięcie" do Was....
A wiadomo, że zdarzają się Polacy, którzy kombinują i są niewdzięczni - ale to musisz wliczyć w straty... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2012-10-02 15:14 "możecie pomóc ludziom z Polski choćby radą. Na przykład gdzie można szukać pracy - jak do tego podejść - jak znaleźć mieszkanie czy pokój na początek...itd.."
oczywiscie:
mieszkanie:
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=13308
http://www.poloniainfo.se/ bazar/ogloszenia-w-szwecji/6/mieszkanie-w ynajme
praca:
http://www.poloniainfo.se/ bazar/ogloszenia-w-szwecji/4/praca-dam-pr ace-w-szwecji
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=30331
rady:
w tym dziale sa same rady : http://www.poloniainfo.se/ forum/forum.php?forum=26
"w Polsce umieramy z głodu!"
zgloscie sie do najblizszego osrodka pomocy spolecznej.
w Polsce nikt nie musi umierac z glodu, to nie Etiopia... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-10-02 15:15 Dokonalas jedenastu wpisow na tym forum,wszystkie dotycza tego jak Ci zle,i co bys chciala w zyciu osiagnac.Nawet sie nie zajaknelas co potrafisz. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-10-02 15:49 ...i podobal Ci sie wpis SweVo,bo taki 'pozytywny' |
| |
moniqe2911
Wpisów: 174 Od: 2012-09-12
| 2012-10-02 15:55 ,,A wiadomo, że zdarzają się Polacy, którzy kombinują i są niewdzięczni - ale to musisz wliczyć w straty...
A ile my jeszcze mozemy tu w se wliczac w straty?!
-Pomoze sie ,,gosciowi,, i poprzez swoje znajomosci zalatwi prace w budowlance,ok.Popracuje w miare uczciwie do pierwszej zaliczki,a potem wieczny kac,wolne dni bo chory,fuszerka na robocie bo z rana juz ,,hara,, i faje od niego wala.W dodatku higiena osob. tez gdzies sie po drodze zawieruszyla.
I co,ulitowales sie a potem sam oczami swiecisz,tracisz znajomych i chca cie jeszcze do odpowiedzialnosci materialnej pociagnac bo w koncu przeciez za ta osobe poreczyles.
To samo jest z kobietami na sprzataniach/pija i kradna/,to samo jest z osobami co chca wynajac jakies
lokum.Nie wezmiesz kaucji,to cie obrobia na bezczelnego,zdewastuja chate i wuj jeszcze wie co wymysla.Pracodawcow kombinatorow tez w se nie brakuje.
Zapraszamy do SE wszystkich glodujacych w PL.Ryzyk-Fizyk,wasz wybor.
A w PL tez wiemy jak jest,bo choc zyjemy tu ale tam nadal mamy swoje rodziny,znajomych itd.
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2012-10-02 16:32 "kamień
Göteborg
Wpisów: 7102
Od: 2007-10-12
2012-10-02 14:51
ja juz pomoglem kilka razy "swoim"
juz wiecej takiego błędu nie popelnie"
...
-LOL- |
| |
EHM
Wpisów: 565 Od: 2010-09-24
| 2012-10-02 16:59 Tak na czasie, dzisiaj na WP...
http://polonia.wp.pl/title ,Polacy-korzystaja-z-pomocy-ale-nie-potra fia-sie-odwdzieczyc,wid,14975030,wiadomos c.html
co prawda o Polakach w Rzymie, ale według mnie wszędzie jest mentalnie tak samo.
Chyba do końca życia nie zrozumiem tego pasożytniczo-bluszczowego stylu życia...
Cytat z artykułu:
"... w pewnych sferach nic nie robi się bezinteresownie. Żeby coś dostać, musisz coś dać. Często trzeba najpierw coś zaoferować, aby liczyć na czyjąś przychylność. Trzeba też umieć spłacać długi wdzięczności. Przede wszystkim jednak liczyć zawsze na samego siebie, a pomoc traktować jak coś, co ci może być dane, ale nie musi.
- Te zasady obowiązują zarówno w Rzymie, w Londynie, jak i w Warszawie. Kto je zna i postępuje zgodnie z nimi - otrzymuje od innych wiele. Kto zawsze narzeka, że nikt mu nie pomaga, widocznie tylko pasożytuje na innych..."
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-10-02 17:33 ...'Chyba do końca życia nie zrozumiem tego pasożytniczo-bluszczowego stylu życia...'
Bo widac-taki wlasnie w Polsce byl,ale sie skonczyl,wiec przesiedli sie 'na inna kobyle',zeby na niej jeszcze troche pojezdzic.To jest szukanie garbatego na kajaki.Takiej mentalnosci nie zmieni nikt,ani nic.
|
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-10-02 18:51 ..bo w Polsce umieramy z głodu!
Wrocilem z Polski pare dni temu, spotkalem setki ludzi, czesc narzekala ale NIKT nie glodowal.
Rzeczowy wpis SweVo 08/31/16.36 chyba wyczerpuje temat.
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 18:54 Do Izy:
Dzięki Iza za linki - jednak już wszystko przejżałam dość dokładnie...
Pomoc społeczna u nas oferuje 320 zł na rodzinę...więc lekka przesada..
Umieramy z głodu - to nie dosłownie..., tylko w przenośni...ale kryzys się nasila i w Pl jest źle a będzie jeszcze gorzej..
Generalnie na tym forum wypowiedzi są wyrywane z kontekstu - nikt nie wie o co chodzi i pisze bzdury..
Generalnie poszukuję pracy w Szwecji i nie jest koniecznym mieszkanie w dużych miastach typu Sztokholm - tylko coś spokojnego nawet na północy np. Kiruna.
Wszyscy narzekają, że tam zimno i ciemno i samotność doskwiera ale ja mam rodzinę i na towarzystwo nie narzekam.
Pytam na tym forum, o to, jak i gdzie można coś zarobić, gdzie jest praca, ile kosztują nieruchomości (wynajem), jakie są realia dla dzieci, czy bardzo trudno jest nauczyć sie języka itd...
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 18:58 Do Jolanda:
wszystkich wpisów chyba nie czytałeś
jestem architektem ale mam też ekonomiczne wykształcenie bo najpierw ekonomia była ,,na topie" eh..
Z wykształcenia w Pl nie da sie przeżyć..
Lepiej mają fryzjerki, kosmetyczki czy typowi budowlańcy.
Pracowałam juz za granicami Pl przez 3 lata, więc obczyzna nie jest mi obca..
Tylko że teraz chcę ,,podjechać" do Szwecji...bo wydaje mi sie atrakcyjna..
Nie sądzisz?
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 19:07 DO POZOSTAŁYCH UDZIELAJĄCYCH SIĘ W MOIM WĄTKU...
Jak już uda mi się przyjechać do Szwecji, już bez Waszych wspaniałych porad i zniechęcenia do przyjazdu..., sama sobie poradzę...skoro Wy już tam jesteście i żyjecie i dajecie sobie jakoś radę, to i ja dam radę..
Zrobię Wam konkurencję i pomogę (w przeciwieństwie do Was) innym chętnym do przyjazdu Polakom...
i jeszcze na tym zarobię..(heh..)
Wiadomo, że są różni Polacy - także nieuczciwi i reprezentujący dział: pijaństwo i hamstwo.., WIEM..WIEM..ale z kilku złych zdaży sie i ktoś w porządku..
Kiedy pracowałam w innym kraju EU (3 lata) sciągnęłam do pracy około 30 osób..., nie dość że pracowały bez zarzutów, to jeszcze były wdzięczne mi i zadowolone że mają pracę, a ich uczciwość co do pracodawców była nienaganna...
Były też 2 k..wy.., no ale poszły na ulicę - ich sprawa..
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-10-02 19:20 bylas 3 lata... sciagnelas 30 osob, czyli oprocz tego ze musialas niezle zarabiac, pomagalas innym... wiec co sie stalo?? po co powrot do polski gdzie "glodem przymieracie"
forum dyskusyjne nie decyduje o tym kto moze tu przyjechac... opinie miejscowych otrzymalas... teraz sie pakuj i do dziela - napisz pozniej jak poszlo i pomagaj innym w znalezieniu pracy
|
| |
EHM
Wpisów: 565 Od: 2010-09-24
| 2012-10-02 19:21 Temat założył gegas tak dla ścisłości, a nie ty.
Poza tym skoro DOKŁADNIE przeczytałaś tematy dotyczące poszukiwania pracy w Szwecji to z pewnością zauważyłaś, że były osoby które dostały namiary na pracę i osobiste kontakty.
To, że tobie nie wyszło, zawdzięczasz samej sobie.
Twojemu podejściu do sprawy i ludzi od których żądasz nie wiadomo czego dla nie wiadomo kogo...
Choć z biegiem czasu, przyznaję, co raz więcej dostarczasz informacji o sobie. Lecz nie są one skłaniające ku sympatii dla ciebie.
To w sumie i tak nie ma większego znaczenia.
Chcesz, to przyjeżdżaj. Na świecie dla każdego jest miejsce. Jakiś jeleni też pewnie znajdziesz... do czasu.
|
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-10-02 19:26 Zabawne, zabawne. Ale dla mnie zabawne jest jak ktos z siebie robi glupka, wiec nie ma sie co dziwic, ze teraz tez uwazam, ze to zabawne.
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 19:49 Właśnie, Grzegorz założył ten wątek, a ja podpisałam sie pod tym, bo skutecznie zniechęcaliście go do przyjazdu, bo niby rybki to sobie będzie łowił na emeryturze a nie w Szwecji...- a tymczasem Grzegorz potrzebował pracy, bo mu firma się rozpadła w Pl...
Dlaczego wróciłam do Pl??...Bo musiałam studia skończyć!!
Skoro nie potraficie dać konkretnej rady komuś kto tu przychodzi to po co tracicie czas..?? Nie rozumiem..
Ciekawe czy Grzegorz już jest w Szwecji czy jeszcze nie...może już te swoje rybki łowi i zarabia jakąś kasę...Ja mam taką nadzieję...
|
| |
AnnSu
Wpisów: 37 Od: 2012-10-02
| 2012-10-02 19:51 do: Lulu Confaboulu
myśle, że jak przyjedziesz do Polski i będziesz sprzątaczką tak jak w Szwecji - to zarobisz 800 zł - max 1000 zł..(brutto)..
Zapraszamy... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-10-02 19:58 "Pracowałam juz za granicami Pl przez 3 lata, więc obczyzna nie jest mi obca..
Tylko że teraz chcę ,,podjechać" do Szwecji...bo wydaje mi sie atrakcyjna..
Nie sądzisz?"
Sadze,ze jest atrakcyjna,dla tych co maja tutaj punkt zaczepienia.I to nie byle jaki,bo wchodzac od poczatku w zle srodowisko mozna sie na cale zycie zaszufladkowac,jako specjalistka technicznego utrzymania czystosci.Jeszcze jedno,jak tylko mozliwie daleko od rodakow i uzaleznienia sie od nich.
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-10-02 20:24 Tu sie nikogo nie ostrzeze,ani nie przekona a zadajacy pytanie z punktu wyobrazaja sobie,ze wszystkie odpowiedzi beda pozytywne,nie baczac na to,iz jesli zle sie rozegra sprawe od samego poczatku pobytu w SE,nie ma gwarancji na to,ze ktos sie pozniej'rozwinie',jak klebek kordonka,lub papier toaletowy,po uprzednim 'zaszufladkowaniu'.O 'szufladke' bardzo latwo i nie ma recepty na to,jak jej uniknac,zbyt wiele zalezy od okolicznosci,jak rowniez od tego,co sami mamy do zaoferowania.
'Zajebista'kopalnia istotnie miejsca pracy posiada,co nie oznacza,iz nie ma wymagan'zajebistego' wyksztalcenia i 'zajebistej' praktyki w konkretnych zawodach,w ktorych najczesciej wymaga sie rowniez 'zajebistego' jezyka a nawet kilku'zajebistych',aby otrzymac 'zajebiste' wynagrodzenie. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-10-02 20:30 nastepnym razem gdy ktos zalozy taki watek zapytam jakie chce uzyskac odpowiedzi, bo pisanie prawdy nie ma sensu....
na forum jest masa informacji w sprawch papierkowcych... na bazarze pelono ogloszen...
chyba ze ktos z forumowiczow otworzy przytulek i agencje pracy... chetny ktos?? |
| |
moniqe2911
Wpisów: 174 Od: 2012-09-12
| 2012-10-02 21:01 Tu miedzy innymi mnostwo ofert pracy adekwatnych do twojego wyksztalcenia,wchodzisz zakladasz sobie konto,piszesz swoje cv/w zasadzie to tylko wstawiasz dane juz do gotowca/ i wysylasz swoje aplikacje do potencjalnych pracodawcow ExpanderaMera
lokum sobie szukasz na bazar-ogloszenia drobne ,blocket.se lub na innych stronach ktore sobie znajdziesz w google
w polsce w ksiegarni kupujesz najzwyklejsza ksiazke do nauki jezyka szwedzkiego z plyta CD i sie uczysz a po jakims czasie sama sobie odpowiesz czy tego jezyka jest sie latwo nauczyc
zreszta na poczatek wystarczy ci perfect angielski,bo ten chyba mam nadzieje ze znasz.
Strony w jezyku szwedzkim mozna tlumaczyc automatycznie na Pl/tlumaczenie strony/
Kiruna tez jest fajna opcja
Powodzenia.
|
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-10-02 21:18 Ot' i cala 'instrukcja obslugi'-reszty nie trzeba-jakie to proste |
| |
moniqe2911
Wpisów: 174 Od: 2012-09-12
| 2012-10-02 21:26 jak budowa cepa |
| |
Technical Emotion
Wpisów: 1195 Od: 2011-03-20
| 2012-10-02 21:37 Grzesiu dawaj do mnie.
Potrzebuje czlowieka do pomocy
Ale warunek ,wytrwalosc i ciezka praca bo inaczej za wiele mi nie bedziesz mogl pomoc. |
| |
latimeria
Wpisów: 1340 Od: 2011-09-18
| 2012-10-02 21:42 Technical: moze juz byc za pozno.Ostatnio wybieral sie do UK,mozliwe,ze juz tam jest. |
| |
Technical Emotion
Wpisów: 1195 Od: 2011-03-20
| 2012-10-02 21:43 Not to lipa
Juz myslalem ,ze mi ktos pomoze.... |
| |
Technical Emotion
Wpisów: 1195 Od: 2011-03-20
| 2012-10-02 21:44 ...spłacic długi |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-10-02 22:05 AnnSu, jakas ty sprytna! Zes to sobie pieknie wyglowkowala, dziewczynko malinko |
| |
barwik
Wpisów: 18 Od: 2012-03-15
| 2012-10-03 15:51 Oj AnnSu. To wcale nie tak ze ludzie nie chca pomagac, ze wszyscy tacy negatywni i niezyczliwi. Owszem niektore opinie może nie sa super zachecajace i pozytywne ale jest ku temu powod. Wszyscy przyszli emigranci musza uswiadomic sobie jedna fundamentalna rzecz - za granica jestes w stanie liczyc tylko na siebie! Jezeli planujac wyjazd wezmiesz ten fakt pod uwage, wtedy masz szanse na szczesliwe zycie. Jezeli z gory zakładasz ze w razie czego to dostaniesz zasilek albo zatrudni Cie pani Wiesia z polskiego sklepu, ewentualnie Caritas zalatwi Ci bilet powrotny do domu, to uwierz mi skazujesz siebie na meczarnie. Dostęp do informacji masz nieograniczony. Jezeli ja byłam w stanie znalezc ulotki o szwedzkim systemie podatkowym po polsku wiec Ty też powinnas sobie z tym poradzic.
Zrozum ze wiekszosc ludzi mieszkajacych za granica po pare lat przynajmniej raz probowala komus pomoc. Ja tez. Do mnie przyjezdzalo duzo osob przez pierwsze lata pobytu w UK. Zeby sie zaczepic a potem jakos bedzie. Kazda z tych osob robila mi wyrzuty juz pierwszego dnia - no bo jak to ja jeszcze nie zalatwilam im pracy. Mimo to bylam z nimi na rozmowach o prace, przy zalatwianiu potrzebnych dokumentow i wszelakich rejestracjach. Zadna z nich nie znalazla pracy i koniec koncow mieszkali u mnie po pare miesiecy, wracali do domu tez na moj koszt.
Ostatnio moja kuzynka stwierdzila ze przyjedzie do mnie i bedzie w UK szukac pracy. Odmowilam jej mieszkania aczkolwiek podalam wszelkie potrzebne adresy. Oczywiscie rodzina mnie wydziedziczyla. Natomiast kuzynka nie majac zadnej innej alternatywy sama kupila sobie bilet na samolot, zalatwila mieszkanie i prace.
Pamietaj to Twoje zycie i nikt go za Ciebie nie ulozy.
|
| |