Autor | Wyjazd do Szwecji |
shoo71
Wpisów: 4 Od: 2012-06-20
| 2012-06-20 23:22 Witam wszystkich
Znajomi od jakiegos czasu namawiają mnie na wspólny wyjazd do Szwecji w celach zarobkowych. miałby to byc okres minimalnie dwa-trzy lata. może dużo dłużej...
Każde z tych znajomych ma pracę w Polsce, jednak mówią że w Szwecji zarobią lepiej. Ja też mam pracę w Polsce w dużej firmie, z umową na czas nieokreślony, moje zarobki powiedzmy że nie należą do wysokich myślę jednak że na poziomie sredniej krajowej się trzymam. Może nawet jest jakaś perspektywa awansu.
Zdaje sobie sprawę że w Szwecji zarbić da się więcej ale przecież życie też jest droższe niż w Polsce. Oczywiście w tym początkowym okresie gdybym miał wyjechać, miezkałbym ze znajomymi to znaczy dzieliłbym z nimi wszelkie opłaty za mieszkanie, czynsz etc. jednak czy jest szansa na to że jescze jakieś pieniądze bym odłozył?
I tu się pojawia pytnie o finanse , prośze pomóżcie Kochani, ile w tym kraju da się zarobić (mam wykształcenie wyższe ale nie znam szwedzkiego, jestem "nowy" w kraju) ile czeka wydatków? wreszcie co taki niewszed może znaleźć za pracę?
Teoretycznie stopa bezrobocia w Szwecji jest niska bo ok. 5% ale czy Polak ma szansę na jakotaką pracę? |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2012-06-20 23:25 Ja też mam pracę w Polsce w dużej firmie, z umową na czas nieokreślony, moje zarobki powiedzmy że nie należą do wysokich myślę jednak że na poziomie sredniej krajowej się trzymam.
Jaki masz zawód? |
| |
shoo71
Wpisów: 4 Od: 2012-06-20
| 2012-06-20 23:52 Jeśli chodzi o edukację ukończyłem politologię, zawodowo nigdy nie miałem "z tym" do czynienia.
Pracuję w porcie od 18 roku życia, w tej chwili jest to tzw. stanowisko umysłowe choć duzo w tym nadzoru nad ludźmi oraz biegania (po porcie) i w tym sie czuje w tej chwili pewnie, chwile pracowałem też w spedycji, także to sa rzeczy które potrafię i w których bym sie łatwo mógł znaleźć rownież za granicą, ale szczerze mówiąć na sam poczatek chciałbym chcoaiż dobrze płatna pracę fizyczną, żeby był jakis fundament. |
| |
thiago Jönköping
Wpisów: 60 Od: 2012-03-27
| 2012-06-21 02:18
Czytalem ze z tym bezrobociem to jest roznie! W malych mniejscowosciach jest bardzo niskie bo tam potrzeba rak do pracy ale w duzych miastach gdzie wiekszosc dorobkiewiczow sie wybiera jest bardzo wysokie i trudno o prace! Jak to wszystko wrzuca do jednego worka to srednia jest niska ale ja bym sie tym nie sugerowal tak bardzo....
|
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2012-06-21 09:07 Politologia czyli brak zawodu. Gdybyś przestudiował forum doszedłbyś do wniosku, że będzie ciężko znaleźć ambitną pracę bez j. szwedzkiego i bez szwedzkich "studiów". Angielski, nawet jeśli znasz w stopniu b dobrym, jest w zasadzie poziomem zerowym.
Oczywiście, że znajdziesz pracę ale nie będzie to praca twoich marzeń. Jak już się przystosujesz i nauczysz pracować w nowym zawodzie to pracując 10h dziennie zarobisz 20 tys koron na czarno. Praca raczej u jakiegoś cwańszego Polaka, remonty raczej.
Jak będziesz mieszkał z kolegami to wydasz na życie 12 tys, resztę oszczędzisz.
Wg mnie szkoda twojego czasu i pieniędzy na Szwecję. Niemcy, Holandia, Anglia, a nawet Słowenia. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-21 09:33 " moje zarobki powiedzmy że nie należą do wysokich myślę jednak że na poziomie sredniej krajowej się trzymam. Może nawet jest jakaś perspektywa awansu."
Siedz na dupie w Polsce,bo by osiagnac Szwedzka srednia krajowa,moze Ci zycia zabraknac.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-21 09:43 Jakbys dal ogloszenie na bazarze,ze zamienisz mieszkanie w Polsce z zapewniona praca umyslowa,ze srednia krajowa zaplata,na mieszkanie w Szwecji z robota przy wbijaniu gwozdzi,to telefon by dzwonil na okrete.To co pisze,to nie sa jaja. |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-06-21 11:02 Bezrobocie w Se jest duzo wiecej nic 5 %chyba najmniej jest 8 %. Praca jest jako robotnik bydowlany chociaz to tez nie jest pewne.
|
| |
shoo71
Wpisów: 4 Od: 2012-06-20
| 2012-06-21 11:44 Poszperałem trochę na forum, i nasuwa się jeden podstawowy wniosek, zresztą też piszesz o tym True,
żeby dostać jakąś normalną pracę w Szwecji trzeba umieć język Szwedzki. Faktycznie w innych krajach UE zwłaszcza tych zachodnich angielski to podstawa która często wystarcza do znalezienia przyzwoitego zajęcia. (wcale nie musi to być państwo anglojęzyczne).
A Szwecja? No własnie ciekawe dlaczego tak jest. Z drugiej jednak strony (też sprawdzałem) Szwedzi radzą sobie lepiej z językiem angielskim od Polaków... Szczególnie więcej osób po 40-50 roku zycia mówi biegle po angielsku niz w Polsce, a są to potencjalni pracodawcy.
True, oczywiście za wszelką cenę unikalibyśmy takiej sytuacji żeby zatrudnił nas w Szwecji Polak.
Znajomi myślą o Malmo, ewentualnie jakiejś mniejszej miescinie, podobno lepiej unikać Sztokholmu - jest drogo, bezrobocie większe niż w innych miastach.
|
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-06-21 12:00 Odpowiedz nie wpadla tobie do gustu. Wszystkie instrukcjie sa tylko po szwedzku wiec jezyk szwedzki jest obowiazkowy.
|
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-21 12:08 zarabiasz średnią krajową i masz pracę, w której się jakoś realizujesz, więc po co chcesz wyjeżdżać?(jeśli nie chodzi o przyczyny natury osobistej typu dziewczyna, ucieczka od czegoś, chęć zaczęcia nowego życia gdzie indziej), żeby osiągnąć podobne miejsce w życiu na emigracji będziesz potrzebował lat, a być może nigdy ci się to nie uda |
| |
łuki4
Wpisów: 28 Od: 2011-07-13
| 2012-06-21 19:59 Dlaczego większość na tym forum odradza wyjazd do Szwecji,sami tam jesteście,pracujecie żyjecie i nikt nie wraca do Polski.Tak chyba jest z Polakami na emigracji. |
| |
lidka50
Wpisów: 1664 Od: 2007-03-01
| 2012-06-21 20:07 Ja mam meza Szweda,cala rodzina w Szwecji to do czego mam wracac?
Juz jestem za stara zeby cos zaczynac w Polsce,czekam tylko na emeryture w Szwecji.
Wtedy,kiedy tu przyjechalam,czesc rodziny juz tu byla,mialam zalatwione mieszkanie i prace od 1-go dnia,tak,ze nie jechalam w ciemno. |
| |
łuki4
Wpisów: 28 Od: 2011-07-13
| 2012-06-21 20:41 W Twoim przypadku też bym nie wracał,tylko bym żył i cieszył się życiem. |
| |
kratka
Wpisów: 879 Od: 2012-02-18
| 2012-06-21 22:19 duzo ludzi by wrocilo tylko nie ma gdzie wracac |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-06-21 22:52 "duzo ludzi by wrocilo tylko nie ma gdzie wracac"
Kuzwa - zeby mi palac tam dali i zlota karete z zaprzegiem i stu lokaji to bym tam nie wrocil wystarczy ta mentalnosc polska i sie wszytkiego odechciewa a zwlaszcza zycia tam... tydzien u rodziny i czuje sie jakbym wielka rzecz dla ludzkosci zrobil - nieeeeeee dziekuje !!!!! |
| |
babajedna Warszawa
Wpisów: 1086 Od: 2011-01-12
| 2012-06-22 08:40 "tydzien u rodziny i czuje sie jakbym wielka rzecz dla ludzkosci zrobil - nieeeeeee dziekuje !!!!!"
....zacznij jeździć do znajomych . Mieszkam, nie narzekam, a i mój facet w zachwycie jest jak przyjeżdża
|
| |
shoo71
Wpisów: 4 Od: 2012-06-20
| 2012-06-22 20:48 Zobaczymy jak to na dzień dizisiejszy wygląda w praktyce dla tych co jeszcze pracy w Szwecji nie mają ale chcą rozpocząć życie w tym kraju, dlaczego? moi znajomi się wybierają, wszystko na bieżąco wyjdzie "w praniu".
Ja sobie narazie bezpiecznie poczekam. Może sie tak zdarzyć że znajomym się powiedzie, wtedy będę myślał o wyjeździe.
Język szwedzki - nie podoba mi się za bardzo, wolałbym sie uczyć jakiegoś innego ale jeśli będzie taka potrzeba to przecież da się przyswoić tak jak każdy inny language na świecie. Przykładowo mój znajomy wyjechał do Chin, po roku jak twierdził bardzo dobrze porozumiewał się po chińsku, jak to mówią przede wszystkim praktyka w kazdej dziedzinie stwarza podwaliny do szybkiego rozwoju. A uczyć się szwedzkiego w Szwecji - idealne rozwiazanie.
Poza tym dodam jescze że niebyłby tyo mój pierwszy wyjazd "na północ". byłem już w Danii - bardzo fajny kraj, ludzie, zupełnie inaczej niz u nas, zresztą co ja będę tutaj Wam opowiadał - sami to najlepiej wiecie, bo "u Was" jest podobno jescze lepszy klimat (społeczny).
Tak czy siak proszę Was, jeśli kttos by się chciał podzielić swoja wiedzą, jak to jest dokładnie z tymi cenami, zdaję sobie że jak wszędzie zależy od regionu, weźmy za przykład Malmo o którym wcześniej pisałem.
Jaka cena wynajmu mieszkań = oplaty? Niech będzie to mieszkanie 60 metrowe. Ile kosztuje miesieczne wyzywienie na osobe bez jakiegos wielkiego oszczedzania, czyli w sklepie kupuje cocacole a nie zwykla oranzade, kupuje kielbase a nie metke, kupuje masło nie margarynę w sobotę kupuję piwo etc.
Ile kosztuja spodnie, bluza, kurtka? Ile kosztuje bilet do kina, ile kosztuje umycie samochodu?
takie suche fakty/liczby bardzo mnie interesują, wiecie Polak cwany i musi sobie wszystko przekalkulować
dzieki
|
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2012-06-22 22:37 Przeliczy ceny z Polski na korony i pomnóż razy 3. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-22 22:52 daj sobie spokój z tym wyjazdem:
a kilka cen:
-dobry chleb 20zl
-piwo w knajpie 30zl
-bilet do kina 50zl
-0,5kg truskawek 20zl
-1kg jablek 15zl
-dobra ryba 75-100zl/kg
-zolty ser od 50zl/kg
-wedlina 100-150zl/kg
-piwo w monopolowym 8zl/puszka
-itd.
nadal chcesz tu przyjezdzac?
|
| |
lidka50
Wpisów: 1664 Od: 2007-03-01
| 2012-06-22 23:56 Kielbasa - rozni sie miedzy soba tylko nazwa i cena,smak i sklad pomine milczeniem.
Jak chcesz kupic jakas ktora smakuje normalnie,to albo LIDL albo zakupy w polskim sklepie(ale to dla tych co mieszkaja w Sztokholmie.Na prowincji zapomnij.
Mycie samochodu od 30 zl wzwyz,benzyna od 7zl. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-06-23 00:25 Nikoś
Wpisów: 101
Od: 2012-01-29
2012-06-22 22:52
daj sobie spokój z tym wyjazdem:
a kilka cen:
-dobry chleb 20zl
-piwo w knajpie 30zl
-bilet do kina 50zl
-0,5kg truskawek 20zl
-1kg jablek 15zl
-dobra ryba 75-100zl/kg
-zolty ser od 50zl/kg
-wedlina 100-150zl/kg
-piwo w monopolowym 8zl/puszka
-itd.
nadal chcesz tu przyjezdzac?
to skoro te ceny sa takie zle to dlaczego Ty tu mieszkasz?? moze warto do Polski jechac?? |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 00:37 Mi te ceny nie przeszkadzaja..
mieszkalem wczesniej w innych krajach i wiem co ile kosztuje.
a zalozyciel tematu nie ma wiekszych szans na dobrze platna prace wiec jego przyjazd tu jest bezsensowny wg mnie
po prostu odpisalem na pytanie
nie pisz po alkoholu kamień!
jeszcze dzieci wstaną siku i zobaczą tatę pijanego
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 08:53 "Polak cwany i musi sobie wszystko przekalkulować"
Ceny juz dostales.Teraz tylko pozostaje zalatwic prace,to bedziesz wiedzial czy zarobki,ktore ktos zaoferuje wystarcza Ci na zycie.Czyli glodny i bosy raczej nie powinienes chodzic.No chyba,ze bedzie inaczej |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-06-23 09:59 nikos nie oceniaj ludzi po sobie, ze ty z woda przy kompie nocami przesiadujesz to nie znaczy ze inni tez |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 10:12 Troche bledne myslanie z przeliczaniem cen.
Tutaj pracujac i zyjac nie ma co przeliczac na Polskie ceny.
No chyba ze ktos planuje mieszkac w namiocie i zajadac sie chinskimi zupkami zagryzajac Paprykarzem Szczecinskim a cale zarobione pieniadze pchac do skarpety.
Znalem takiego co nawet ziemniaki z Polski wozil tutaj bo byly tansze |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 10:13 "duzo ludzi by wrocilo tylko nie ma gdzie wracac"
Dużo ludzi po prostu spaliło za sobą mosty. Ja zachowałem swój dom w Polsce, szwedzkie obywatelstwo również jakos nie było mi do niczego potrzebne - od kiedy jesteśmy w Unii.
Co do cen to można sobie przeliczać na złotówki na samym początku, a wtedy się oszczędza. Wiele osób przyjeżdża z samochodem wyładowanym prowiantem, wynajmują pokój lub miejsce w pokoju. Jeśli chodzi o żywność to można przetrwać nawet za 100-150kr na tydzień.
W chwili gdy już przybysz się osiedli, ma stałą pracę - można pomyśleć o kupnie mieszkania, samochodu, sprowadzeniu rodziny. Wtedy gdy zarabia się w koronach i w koronach za wszystko się płaci - to takie przeliczenia na złotówki nie mają sensu.
Tak jak Joland pisze: jeśli jest praca to nie ma problemu z utrzymaniem. Po prostu trzeba zachować balans w wydatkach i dochodach.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 10:21 O czym tu rozmawiac?.Kto robi budzet,pytajac o wydatki, nie znajac dochodu?. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-23 10:49 najlepszym lekarstwem na zamieszkanie w szwecji jest przyjazd sprobowac znalezc sobie prace i tak zaczynac,wiekszosc tak zrobila jednym sie powiodlo innym nie,ta sa warunki dzisiejszej emigracji.najlepiej to siedziec w domu wejsc na poloniainfo i myslec ze ktos zadzwoni ze ma prace,niektorzy sa za wygodni dzisiaj,nierozumiem dyskusji "nie przyjezdzaj bo tutaj drogo" a ten co to pisze mieszka tutaj???? |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 10:57 "nie przyjezdzaj bo tutaj drogo" a ten co to pisze mieszka tutaj????"
A co,tanio jest,jesli za baze wezmiemy jego polskie zarobki?. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 11:02 Znałem osoby, które przyjeżdżają co Szwecji na prace sezonowe lub na czarno obliczali każdą wydaną koronę - dosłownie.
Koszt biletu na prom, paliwa, karty do telefonu itp. Po powrocie obliczli zyzki, które były kilkakrotnie wyższe niż to, co udało się mi samemu zaoszczędzić - pracując na stałe i mieszkając w Szwecji.
Dlatego nie krytykuję tych osób - oni dobrze wiedzą co robią
Tylko trzeba z tym uważać - rząd w Polsce zajmuje się takimi, co nie mogą udokumentować dochodów np. pracujących na czarno za granicą i remontujących lub budujących sobie domy.
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-23 11:28 joland masz racje,chodzi mnie tylko ze poczatki sa okropne ,wiekszosc zaczyna od czegosc ,pod koniec lat 80 widzialem na wlasne oczy w ystad ludzi majacych ogorki w sloikach,jajka itd w wartburghu,moze dzisiaj jezdza porsche gdzies w szwecji?wiadomo ze na zarobki polskie to drogo.ja musialem pracowac w polsce 1 miesiac zeby kupic 1 chleb w szwecji,150$ na wyjazd +bilet na prom to byl majatek dla wiekszosci nie do osiagniecia, |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 11:42 Teraz w Ystad,to widac Szwedow z tobolami na dachu samochodu.Wracaja z zakupow w Polsce.W latach osiemdziesiatych bylo odwrotnie.
Caly ten temat to takie pierd***** o Szopenie.Ktos pyta ile co kosztuje,nie majac nagranej roboty.
To juz lepiej zapytac,czy sa grzyby w lesie. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 12:24 zapytal o ceny to mu napisalem, proste.
Nie wazne czy w zlotowkach czy w koronach, chcial sobie kalkulowac to niech kalkuluje
A Ty kamien prose przestan wklejac ludziom ile maja postow bo Ty masz ponad 6tys. i sie chyba tym dowartosciowujesz.. Wierz mi ze o niczym to nie swiadczy ze opanowales nabijanie postow - funkcje prawego klawisza myszki kopiuj link do tematu i wklej
Patrzac na doswiadczenie zalozyciela tematu i brak jezyka nie widze szansy dla niego na sensowna prace..jakby napisal ze jest informatykiem i ma 10 lat dowiadczenia to byloby co innego, a tak jak dostanie nedzne 12-14tys koron czyli kolo 6-7tys zlotych na lape to niech sobie porowna wydatki do ewentualnego dochodu. tak naprawde jego poziom zycia spadnie nie mowiac juz o charakterze wykonywania EWENTUALNEJ pracy..
wiec ja mu niczego nie odradzam. chce mu uzmyslowic ze Ci co oszczedzaja i mowia mu o tym glosno zyja jak po 5 w pokoju jedzac turystycza przywieziona z Polski. Poza nielicznymi wyjatkami oczywiscie
Ja np. w zyciu bym tu nie przyjechal pracowac za takie pieniadze. Przeciez to nie zycie tlko wegetacja jak ktos wpsomnial wyzej. nie mowiac o odkladaniu czegokolwiek. bedzie mial nizszy standard zycia niz w Polsce ma teraz. a wybor jest jego i tylko jego.
I bylem tu optymista zakaldajac ze w ogole znajdzie prace.
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-06-23 12:35 tak ilosc postow jest b. wazna |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 14:00 "nedzne 12-14tys koron"
Z całym szacunkiem, ale według mojego pojęcia wynagrodzenie nie jest jedynym wyznacznikiem opłacalnej pracy.
Zatrudnienie, praca to rodzaj transakcji. Pracownik sprzedaje swój czas, umiejętności i swoje możliwości. W zamian pracodawca oferuje pieniądze i środowisko pracy. Jeśli obie strony są zadowolone to jest OK - jeśli któraś z nich nie - to rodzą się nieporozumienia i stres. Krótko pisząc - coś za coś.
Znam ludzi - i nawet sam do nich należę - dla których pieniądze nie są najważniejsze. Nauczycielka z gimnazjum opowiadała nam, że pracuje na 70% i nie chce więcej, bo pozostałoby jej mniej czasu na hobby i sport - który lubi. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 14:15 Ion,
a co to ma do rzeczy?
to co napisales jest oczywiste i zgadzam sie z tym
ja opisalem zarobki w Szwecji w stosunku do wydatkow w Szwecji a Ty piszesz o filozofiach zyciowych i wyborach.
i wlasnie zarabiajac pieniadze o jakich napisalem NIE DA SIE TU sensownie zyc bez liczenia pieniedzy non stop, Nie mowiac o posiadaniu samochodu, wakacji itd.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 14:38 " Nauczycielka z gimnazjum opowiadała nam, że pracuje na 70% i nie chce więcej, bo pozostałoby jej mniej czasu na hobby i sport - który lubi."
Szalamaja,nie rob z gowna dynamitu.Ta wspomniana nauczycielka moze sobie pozwolic na hobby,bo maz przynosi kapuste do chalupy.W przeciwnym wypadku,by szukala godzin nadliczbowych.
Ja jak mam kapuche,to tez nie jest dla mnie najwazniejsza. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-23 14:44 12-14tys na reke ,ty wogole niemasz respektu do pieniedzy ,podziel ta sume przez 50kr i zobaczysz ile polakow z dzisiejszej emigracji musieli jeszcze do niedawna przepracowac godzin zeby to zarobic.jesli oboje tyle zarobia to nagle 26-30000kr zyc nie umierac ,piszesz ze mieszkales w kilku krajach szwecja nie nalezy do tanich ale jak w anglii zarobisz 6-10f/g zaplacisz 800f za jeden pokoj na miesiac(kuchnia prysznic wspolna) to nie bedzie tak latwo.ja osobiscie uwazam ze wole zarobic 30000kr w szwecji niz 15000zl w polsce,mnie to odpowiada a jak ktos uwaza inaczej to jego sprawa |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 15:27 Dla tych, ktorzy nie ogladaja (i nie mowia po szwedzku) szwedzkiej telewizji;
Szwecja jest drugim nadrozszym krajem w EU, pierwsza jest Dania, bo ceny tam sa 42% drozsze od sredniej w krajach EU, w Szwecji to 38%. A zarobki, niestety, sa poznizej sredniej zarobkow w EU.
Umiesz liczyc, licz na siebie, albo zastanow sie gleboko, zanim popelnisz ten decydujacy krok w zyciu. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 15:36 Violina napisala wreszcie cos sensownego w tym watku
30k na lape na rodzine to tez nie jest szal pal
nie oszukujmy sie. J anei mowie o jedzeniu kawioru tylko o normalnym zyciu i wychodzeniu z domu tez, do restauracji czy na piwko, itd.
Generalnie to sie tyczy i UK i Irlandii rowniez ze jak zarabiasz minimum to wyjazd, przynejmiej wg mnie jest totalnie bez sensu jesli nastawiasz sie na oszczedzanie wielkie. taka prawda i nikt mi nie powie ze jest inaczej..
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-23 16:02 niewiem jak ty umiesz po szwedzku? 38%to nie cala prawda niektore tylko ceny robia ze ta suma jest 38%W NIEMCZECH PRAD JEST 3X DROZSZY I BEDZIE DUZO DROZSZY,a ze alkochol jest 3 x tanszy to mnie nie przeszkadza ,na statystyki trzeba miec poprawki POLSKIE BNP TO 20000$ NA OSOBE na ulicy tego sie nie widzi |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 16:19 "Ta wspomniana nauczycielka moze sobie pozwolic na hobby,bo maz przynosi kapuste do chalupy"
Samotna matka z dwójką dzieci w wieku szkolnym. Jako zabezpieczenie na czas emerytury zachowała dom po rodzicach. Więcej nie pamiętam - przysłuchiwałem się rozmowie, nie uczestniczyłem.
@Nikoś
No, faktycznie pisałeś o stosunku zarobów do wydatków, a ja raczej o stosunku pracy do zarobków. Ale myślę, że te sprawy się - w jakiś sposób - łączą, bo to określa jaka płaca jest atrakcyjna. 20tys. za 4godz. pracy w kopalni to nie to samo co 10tys. za 8godz. liczenia przelatujących nad górskim jeziorem ptaszków.
Ja sam też rezygnowałem z dobrze płatnej pracy na stałe ze względu na warunki.
Od dłuższego czasu pobieram z CSN więc nie wiem na pewno, ale raczej żadna kolektivavtal nie przewiduje mniej niż 11-12tys. Można za to spokojnie żyć - a reszta to sprawa definicji wyrażenia "sensowne życie". |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 16:30 Jeszcze tak nawiasem dodam - od roku utrzymuję się za 8.900kr. z CSN. I żyje mi się wygodnie, uczę się (dzięki możliwościom stworzonym przez szwedzkie państwo) tego co lubię, to co było moim hobby od wielu lat. Nie narzekam, chwalę sobie, czego i Wam z okazji Midsommardagen - życzę! |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 16:31 ok. jak potrafisz to spoko
wg mnie to jednak malo i musisz sobie odmawiac sporo rzeczy.
bardzo wiele zalezy od stylu zycia.
W Anglii lub Irlandii ludzie potrafia zyc tanio jedzac syf z Lidla i Aldika..a mozna kupowac w porzadnym sklepie jak Marks & Spencer placac 2-3 razy wiecej za to samo. dzisiaj no zobaczylem w Ica 200g malych pomidorkow za 28 koron...to juz kosmos lekki
ale generalnie w Polsce biedne emerytki tez maja czesto 200zl na miesiac na zycie po oplatach i lekach..i tez zyja
a ludzie ktorzy maja duzo kasy zyja za to 2 dni.
temat rzeka. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 16:33 a ile placisz czynszu? |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 16:39 Black Sabbath, napewno madrzejsze glowy od ciebie naliczaly te procenty . A jezeli chodzi o mnie to, z cala pewnoscia umiem mowic, pisac, sluchac i rozumiec jezyk z szwedzki, lepiej od ciebie. Nie mowie juz o jezyku polskim, ktorym popisac sie nie mozesz, bo do takiej konkluzji mozna dojsc po przeczytaniu twojego komentarza.
Ceny alkoholu (uwaga, pisze sie przez h a nie ch) nie sa wyznacznikiem cen, bo alkohol nie jest niezbedny do zycia. Z cenami elektrycznosci tez sie nie zgodze, bo tutaj ceny sa mniej wiecej rowne, tylko dostarczanie i wszelkiego rodzaju podatki z tym zwiazane sa rozne, co wplywa na ostateczna cene. Chcesz sie jeszcze wymadrzac? |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 16:43 Sam avgift jakieś 1.600 z parkingiem. Nie spłacam amorteringu, jedynie ränta - ok. 700-800 na miesiąc. Mieszkanie dla rodziny się nie nadaje, ale ja jestem singlem |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 16:43 No to walnelas jak "piorun w zacierke". On ma racje z cenami elektycznosci. Nie badz taka sobie "Chop siup", bo tylko sie osmieszasz. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 16:45 "Jeszcze tak nawiasem dodam - od roku utrzymuję się za 8.900kr. z CSN. I żyje mi się wygodnie, uczę się (dzięki możliwościom stworzonym przez szwedzkie państwo)"
Nie osmieszaj sie.Osoba,ktora zadala pytanie zarabia i zyje w Polsce lepiej od ciebie. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 16:52 Napisz no mi droga WE o tej drozyznie za energie elektryczna w Niemczech.Ja place w Szwecji wiecej za przesyl,jak za zuzycie.Mam faktury obok,to porownamy ceny. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 16:56 Zaraz Ci podam bo mam rachunek roczny za dom (110m2). 2.850 kWh - 983,04 Euro. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-23 16:58 płacę za prąd 150 Euro miesiecznie, mieszkanie 70m, 3 osoby, ciepła woda niestety przez podgrzewacz przepływowy
te szwedzkie ceny żywnosci, które Nikoś podał wyżej dla mnie są horrendalne |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 17:00 "Nie osmieszaj sie.Osoba,ktora zadala pytanie zarabia i zyje w Polsce lepiej od ciebie."
Przyznaj, że w Polsce życie jakie prowadzę byłoby raczej niemożliwe |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 17:00 No to Ty sie osmieszylas.Ja za dom 128m2 place rocznie 16800 SEK(ponad 1800 Euro).Pragne dodac,ze mam dwa kominki,ktore zmiejszaja zuzycie pradu.Dom nowy izolowany wg.najnowszych technologii. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-23 17:08 "2.850 kWh - 983,04 Euro."
???? chyba cos Wanda pokręciłaś, ja zużyłem w zeszłym roku 6.570kWh i zaplacilem 1405 Euro |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 17:14 8.900 miesiecznie dla jednej osoby przed oplatami to wegetacja,jak ktos twierdzi inaczej to nosi chyba spodniczke w Szkocka krate. |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 17:17 No tak Wandziu, to ty sie osmieszylas
Ja za dom 160 m" place rocznie 14.000 koron. Oblicz sobie, madra glowo, ile to bedzie euro! Czy faktycznie jest to 3 razy taniej??? |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-23 17:22 "8.900 miesiecznie dla jednej osoby przed oplatami to wegetacja,jak ktos twierdzi inaczej to nosi chyba spodniczke w Szkocka krate."
Więc jak dodam, że zostaje conieco każdego miesiąca i z tego opłacam swój domek w Polsce to zrobisz duże oczy . I spodnie noszę |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 17:26 "te szwedzkie ceny żywnosci, które Nikoś podał wyżej dla mnie są horrendalne"
Chocbym chcial znalezc dziure w calym,to nie mam podstaw.Podane ceny sa zgodne z rzeczywistoscia. |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 17:33 Ion Szalamaja, bez obrazy, przypomnial mi sie taki zarcik. Facet budowal dom, oszczedzal, oszczedzal, wegetowal, ale jak go juz wybudowal, to nie mial sily do tego domu wejsc. Probowal na kolanach ale mu nie wyszlo i ducha wyzional
No to powiedz, czy warto? |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 17:36 Sa rozne priorytety w zyciu.
Jak ktos mowi ze odmowil pracy i zyje za 8900 z CSN i jeszcze na dodatek jest szczesliwy to tylko pozazdroscic. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2012-06-23 17:47 .ja osobiscie uwazam ze wole zarobic 30000kr w szwecji niz 15000zl w polsce,
Netto? Jeśli tak, to wiele osób pozwoli się z Tobą nie zgodzić, żeby nie powiedzieć wprost, że upadłeś na głowę.
15 tys złotych w Polsce to całkiem spora kwota w zupełności wystarczająca do tego aby utrzymać na średnim poziomie dwie rodziny 3-4 osobowe i to z kredytami za domy/mieszkania, samochody. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 17:47 BB sam wiesz, ze w Niemczech sa roznice cenowe, w kazdym Landzie. Mam rachunek przed nosem. Zuzywac prad mozna oszczedniej i po calosci. Ja nie piore 3 par majtek w pralce. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 17:51 @Violina badz bardziej oszczedna. To nie ekologicznie) |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-23 17:51 ja też nie, ale faktem pozostaje, że płacisz bardzo dużo przy bardzo niewielkim zużyciu, jakiego masz dostawcę, bo może warto zmienić? |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 17:54 No wlasnie szukam, bo mnie "szlag trafia". Tu w Szlezwigu, nie placenie rachunkow za prad stalo sie duzym problemem i to nie jest zart. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-23 18:01 ja zmieniłem Stadwerke na nomenomen szwedzki Vattenfall |
| |
Aby sorell
Wpisów: 11327 Od: 2010-04-16
| 2012-06-23 18:07 Wpis wykasowany przez Administratora. Łamanie regulaminu serwisu. |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 18:15 Aby,oczywiscie masz racje.
Tylko przykladowo gdybym jadac autem mial drzec ze strachu ze zlapie gume i nie bede mial pieniedzy na nowa opone to szlag by mnie trafial. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-23 18:24 Ja tam nie lubie zbytnio pracowac,ale lubie duzo zarabiac.Jak duzo zarobie,to kapucha nie jest najwazniejsza,bo juz ja mam.Mysle jak ja wydac,by miec cos z tego zycia.Golodupcem nie jest sztuka byc w Polsce. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-23 18:39 jak sobie poscielisz tak sie wyspisz,prosty przyklad bez czarowania sie (WIEZCIE LUB NIE?) mam na reke 20000 zona 18000kr mieszkanie 1900kr/miesiac(brf)dlugow okolo250000 wychodzi dzisiaj okolo1600kr/m dzieci ,corka mieszka w anglii samochod koszt1600kr/m firma placi za benzyne, zycie 4000-5000kr/m tylko my dwoje(prad 400kr/)latwo sobie policzyc,jestesmy normalnymi robolami,ja na warsztacie zona (hemtjänst)to nie sa jakies sumy z fantazji wziete jak najbardziej normalne,jak sie zarabia 20000kr /m a wydaje sie 22000kr to wiadomo ze idzie sie do tylu |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-06-23 20:44 O pieniadzach sie nie mowi pieniadze sie ma. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-23 21:05 Kto ma ten ma, mnie tam zawsze malo |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 22:32 Oszczedna jestem (ale nie sknera i skapiec), ale swiatlo trzeba zapalic i TV ogladac oraz na komputerze posurfowac - nie za wiele ale od czasu do czasu. Ciemno, cicho i zimno bede miala w grobie, narazie jeszcze zyje
Moze ekologicznie trzeba byloby swieczki palic, ale one dymia, wiec co robic? Chodzic spac z kurami a wstawac z pierwszym pianiem koguta.
Na kims elektrownie musza zarabiac a panstwo pobierac podatki od takich glupcow jak my wszyscy.
Wiec korzystajmy z dobrodziejstw elektrycznych za zycia, bo innego wyjscia nie mamy. |
| |
simply_Ola
Wpisów: 8853 Od: 2011-01-04
| 2012-06-23 22:50 Violina,
obawiam sie, ze wprowadzasz ludzi w blad piszac, ze zarobki w Szwecji sa ponizej sredniej zarobkow w EU:
http://www.averagesalarysu rvey.com/article/average-salary-in-eu/260 25059.aspx
|
| |
simply_Ola
Wpisów: 8853 Od: 2011-01-04
| 2012-06-23 23:16
Nie wiem gdzie Nikos mieszka ale ja w Sztokholmie nigdy nie widzialam, zeby jablka kosztowaly 15 zl/kg, zolty ser od 50 zl/kg i wedlina 150 zl/kg.
Tu sa takie ceny ale w koronach a nie w zlotowkach.
|
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 23:33 GBG
zaokraglilem lekko ceny w gore
moze jablka to 28 koron
a ser 95
i mowie o produktach dobre kategorii w sklepie ICA/
nie wymyslilem sobie tego przeciez.
|
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-06-23 23:35 a widzialas 200g pomidorow takich malych za 28 koron?
albo 1,5kg arbuza za 45 koron
albo 1kg ogorkow za 45 koron
|
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-23 23:53 Ola ten artykul, na ktory sie powolujesz jest z lutego 2011 roku, ostatnie dane sa inne. Przed kilku tygodniami jeden z prezydentow skandynawskich powiedzial, ze dochody jednej rodziny w krajach majacych dzisiaj klopoty z bankami, maja dochody na jedna rodzine wyzsze niz my, ktorzy mamy im pomagac,
Z palca takiej statystyki nie wyssal. Wszyscy inni cicho siedza, a Szwecja nigdy sie nie przyzna, ze dochody na jedna rodzine ciagle spadaja.
Te ceny, ktore zostaly tutaj, w ktoryms komentarzu sa troszke przesadzone, ale to zalezy od sklepu, moze podawal w kilogramach, bo np. polkilowy chleb w ICA kosztuje 34 kr, wiec kilo chleba to juz 64 kr. Pomidory sa pakowane w 150, 400, 500 gramow i jak wyliczysz ile kosztuje kilogram, to z pewnoscia bedzie wiecej niz 28 kr. Wiec, chyba tak bardzo nie przesadzil. Sery faktycznie od 80 kr wzwyz kilogram a nie kawalek okrecony w folie. Tanio nie jest, a jak cos jest tanie, to albo za dwa dni w domu zgnije albo stare i sklep chce sie pozbyc. Ciagle afery z przesuwaniem daty waznosci serow, miesa a takze innych produktow spozywczych. Wesolo nie jest ((((
|
| |
simply_Ola
Wpisów: 8853 Od: 2011-01-04
| 2012-06-24 00:05 W Ica to ja jestem czesto bo mam pod nosen w Ringen i nigdy nie widzialam tam jablek w cenie powyzej 30 kr/kg a ser to maja tam czesto od 50 kg/kr.
Malych pomidorow 200g za 28 koron nie widzialam, cena arbuza sie nie interesowalm a ogorki to moze raz widzialam w cenie 45 kr/kg.
|
| |
simply_Ola
Wpisów: 8853 Od: 2011-01-04
| 2012-06-24 00:31 No tak, ten art jest z ub roku bo nowszego nie udalo mi sie znalzc ale bede szukac i jak znajde to podam.
"jeden z prezydentow skandynawskich powiedzial, ze dochody jednej rodziny w krajach majacych dzisiaj klopoty z bankami, maja dochody na jedna rodzine wyzsze niz my, ktorzy mamy im pomagac."
Sa 2 kraje skandynawskie, ktore maja prezydenta ale tylko jeden z nich, Finlandia nalezy do UE a u nich dochody na pewno nie sa nizsze niz srednia w EU.
|
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 06:37 "Facet budowal dom, oszczedzal, oszczedzal, wegetowal, ale jak go juz wybudowal, to nie mial sily do tego domu wejsc. Probowal na kolanach ale mu nie wyszlo i ducha wyzional
No to powiedz, czy warto? "
Sorki, że nie odpisałem od razu, ale po wczorajszej wizycie w moim ulubionym pubie uciekło mi pół doby .
Odpowiadam - nie, nie warto. Opisałaś całkowicie inny od mojego sposób życia. Ja nie oszczędzam na siłę. Cieszę się z tego co mam, określam swoje potrzeby nie sugerując się reklamami - nie chodzi o to żeby mieć, dodać fotki na facebooku - jedynie to co jest dla mnie rzeczywiście przydatne.
Czytałem kiedyś w szwedzkiej prasie, że szwedzkie gospodarstwa domowe kilka lat temu wydawały około 75% tego co dzisiaj - to dzisiejsze standardy sztucznie windują koszty życia.
"Sa rozne priorytety w zyciu."
Takiego przewartościowania dokonałem około czterech lat temu. Nie była to szybka i łatwa "rewolucja" - trwało to jakiś rok, skutkowało zmianą pracy, stratą niektórych znajomych z którymi przestało być po drodze. Być może było to jednym z powodów rozpadu mojego małżeństwa .
Jak na razie jest dobrze, jedyne co mnie niepokoi to to, że mógłbym zostać zmuszonym do powrotu do poprzedniego trybu życia. Czasem można odczuć takie "naciski". Większość życia poświęcałem temu żeby "dorobić się", "mieć" itp. Teraz widzę, że był to stracony czas. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 07:33 "uciekło mi pół doby "
W pierwszym momencie, gdy spojrzałem na zegar pomyślałem o dwóch wariantach:
1. W ogóle nie pojechałem do pubu. Cała podróż taksówką, drinki, pogadanka z barmanem o piłce - nie miała miejsca, bo zegar wskazywał godzinę wcześniejszą niż ta o której wyszedłem z domu.
2. Minęła doba i jest popołudnie dnia następnego (a więc dzisiejszego). Ta wersja całkiem szybko się zdewaluowała pod wpływem zdziwionych spojrzeń królików na trawnikach którym przeszkodziłem w śniadaniu. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 08:07 "1. W ogóle nie pojechałem do pubu."
Ta wersja nie wyjaśnia pojemnika po kebabie, który całkiem realnie istnieje w moim koszu na śmieci... |
| |
violina Gbg
Wpisów: 2001 Od: 2007-03-01
| 2012-06-24 10:12 Szalamaja, kazdy ma prawo wybrac taki styl zycia jaki mu odpowiada. Jeden zasuwa i zbiera "kapuche" a drugi zyje jak lama w pomaranczowej pelerynce, trzyma w reku miseczke i prosi o ryz. Jeden jest pazerny a drugi udaje swietego i niech inni robia na niego
Kazdy zyje jak chce i jest to ok, tak dlugo, jak nie jest pasozytem. A jezeli chodzi o Twoja konsumpcje alkoholu (bo Ci sie film urwal) to pij bracie, pij - na starosc torbai kij!
Ola, :-d co z tego, ze moze z tymi dochodami tutaj nie jest najgorzej, jak te cholerne ceny na wszystko sa 38% wieksze niz w pozostalych krajach EU. Przeciez to chore, pazernosc handlarzy przechodzi ludzkie pojecie.
Zauwazylam, ze w ostanich miesiacach ceny poszly w gore i to zauwazalnie. Kiedys ceny rosly ale systematycznie i po trochu, teraz SKACZA JAK OSZALALE. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 10:22 Szalamaja,zacznij pisac bloga o swojej zyciowej filozofii.Tutaj furory wielkiej nie zrobisz,bo kazdy wie ile to jest 9000 na miesiac.Z tego co czytam na bazarze,to za trojke z drugiej reki,chca wiecej za czynsz. |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-24 11:41 duzo tez nie wie ze na razie to nielegalne zeby brac za czynsz ile sie podoba(maja to zmienic) |
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-24 11:52 co do samego tematu "wyjazd do szwecji" to uwazam ze warto przyjechac i zobaczyc wiekszosc na tym forum podobnie zrobilo (zawsze mozna wrocic) |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 12:07 Piję "po polsku" - miesiącami nic, a jak już - to pożądnie
A co do filozofii życiowej - to nie chodzi mi o jej propagowanie. Jest to jedynie przykład adaptacji do warunków. Że życia z niskimi dochodami to nie wegetacja. I tego, że zarobki nie są jedynym wyznacznikiem atrakcyjności pracy. Uważam, że bezstresowe środowisko pracy, dające zadowolenie i poczucie spełnienia jest ważniejsze niż wysoka pensja.
Jeśli autor tematu znajdzie to w Kirunie to dobrze - i tym powinien się kierować, tak myślę. Dobra pensja to bonus, pomoże rozwinąc inne zainteresowania, spędzić przyjemnie czas itd.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 12:09 "...to uwazam ze warto przyjechac i zobaczyc wiekszosc na tym forum podobnie zrobilo (zawsze mozna wrocic)"
No dobrze skoro tak,to pokieruj mnie jak mam to zrobic.
Przyplynalem z kilkoma kolegami i kolezankami do Ystad,jest godzina 7 rano.Stoimy na terminalu i ludzie gadaja w jakims niezrozumialym jezyku.Co dalej? |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 12:20 Szalamaja,przestan wypisywac brednie.Tu ludzie pytaja o zycie.Co Ty mozesz o tym wiedziec,waletujac na CSN?.Wypracowujesz to z czego zyjesz?. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-06-24 12:58 "nie oszczędzam na siłę. Cieszę się z tego co mam, określam swoje potrzeby nie sugerując się reklamami - nie chodzi o to żeby mieć, dodać fotki na facebooku - jedynie to co jest dla mnie rzeczywiście przydatne.
Czytałem kiedyś w szwedzkiej prasie, że szwedzkie gospodarstwa domowe kilka lat temu wydawały około 75% tego co dzisiaj - to dzisiejsze standardy sztucznie windują koszty życia."Sa rozne priorytety w zyciu."
Takiego przewartościowania dokonałem około czterech lat temu. Nie była to szybka i łatwa "rewolucja" - trwało to jakiś rok, skutkowało zmianą pracy, stratą niektórych znajomych z którymi przestało być po drodze. Być może było to jednym z powodów rozpadu mojego małżeństwa .Jak na razie jest dobrze, jedyne co mnie niepokoi to to, że mógłbym zostać zmuszonym do powrotu do poprzedniego trybu życia."
no proszę, okazuje się, że rozsądny z ciebie facet, popieram w 100% |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 12:59 @JOLAND - Nie przyjechałem tutaj żeby studiować. Wizę dostałem ze względu na pracę i po wejściu do Unii również pracowałem - dochody liczyłem 20tys.+. Mało co a dałbym się pogrążyć w kredytową pułapkę, a chęć zmiany przyszła później - gdy dotarło do mnie, że przebieram kończynami jak chomik w kółku.
Nie są to jakieś moje własne wynalazki - to są dobrze znane zasady KISS ze świata UNIX, albo brzytwy Ockhama. Można sobie konsumować, można też zacząć żyć.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 13:07 " Można sobie konsumować, można też zacząć żyć."
Owszem,za to co sie wypracuje.Mozna pracowac mniej i mniej konsumowac.Czlowieku czy Ty nie rozumiesz,ze jakby na to nie patrzyl,to zyjesz z owocow czyjejs pracy ?.Kiedys bedziesz musial to zwrocic. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 13:08 @JOLAND - wiesz dobrze, że CSN to sprawa tymczasowa. Jest to właśnie to czym szwedzkie państwo - można chyba tak powiedzieć - uratowało mi życie. Dostałem na półmetku życia możliwość całkowitej jego zmiany. Studiuję w kierunku, który był moim hobby od lat, zamierzam pracować w tej dziedzinie. Czyli będę robił to co lubię. I właśnie to jest dla mnie ważniejsze od wysokich zarobków.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 13:19 "Czyli będę robił to co lubię. I właśnie to jest dla mnie ważniejsze od wysokich zarobków."
Czyli bedziesz robil to co lubisz ,a inni beda na tym zarabiali?.Dobrze,ze sie chciaz poczuwasz,ze musisz splacic dlug za to ze obecnie zyjesz na kredyt.
|
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 13:20 Wiem dokładnie ile jestem winien, ile będę spłacał i przez jaki czas. Został mi jeszcze rok nauki. Potem praca. I wiem jakimi kryteriami będę się kierował przy jej wyborze
|
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 13:32 JOLAND, nie popadajmy w skrajności. Nie pisałem, że pieniądze są całkowicie bez znaczenia. Cały czas chodzi mi o zachowanie balansu w życiu. Że są inne priorytety niż jedynie zarabianie pieniędzy. Bo żadne pieniądze nie wynagrodzą straconego zdrowia albo czasu życia.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 13:50 Szalamaja,jakimi kryteriami sie bedziesz kierowal,to wyjdzie w praniu jak na siebie bedziesz zarabial.Dzisiaj zyjesz na kredyt i musisz sie zmiescic w tym co dadza.Sorry,taka jest prawda.
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-24 14:46 rozumie jak i jol...tak i szal... pieniadz jest podstawa bytu ale nie za wszelka cene,duzo zamknelo oczy nie widzac emerytury,jest inaczej spac pod namiotem jak ma sie 18 lat a jak ma sie 45lat,dom za wszelka cene (NEJ TACK)chociaz moze dac ladne pieniadze jak sie bedzie szlo na emeryture.super auto(500hp)ciekawe ale gdzie osiagac te 300km i jak czesto.jeden lubi podrozowac po swiecie drugi lubi zabawiac sie czyms innym,wszystko w miare, a zawsze zdrowie najwazniejsze |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 15:19 @black sabbath - dobrze to ująłeś, nic dodać, nic ująć. |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-06-24 15:27 ja chetnie wrocilabym do Polski, why not?!?! tylko, ze moje dzieci nie chca. kiedys tylko wspomnielismy z mezem w luznej rozmowie, ze moze bysmy wrocili do Polski i moja corka sie poplakala, powiedziala, ze ona nie chce tam mieszkac... |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 15:38 @suss
Być może Twoje dzieci mają już swoje wyobrażenie o Polsce z jakichś źródeł - np. TV. Albo myśl o zmianie je przeraża. Taka przeprowadzka to byłby wielki stres dla młodego człowieka. Zmiana środowiska, przyjaciół, tego wszystkiego co jest znane i swojskie - na coś nieznanego, abstrakcyjnego.
Chyba lepiej nie zmuszać. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 16:05 Ja lubie wygodnie mieszkac,wozic dupe wypasiona furmanka i sie nie narobic w pracy.Moje mysli koncentruje,by prace sprzedac jak najdrozej,a nie kupic to co do zycia potrzebne jak najtaniej.No,bo w sumie,nie przyjechalem tutaj klepac "bidy". |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 17:58 "Moje mysli koncentruje,by prace sprzedac jak najdrozej,a nie kupic to co do zycia potrzebne jak najtaniej."
Ja wcale nie twierdzę, że to źle albo coś-tam. To jest OK.
Mi chodzi o to, żeby nie koncentrować myśli jak sprzedać albo kupić. To raczej chodzi o to co potrzebuję a czego nie.
Przykład z dzisiejszego dnia - kilka godzin temu kupiłem nowy telewizor.
Wziąłem pod uwagę - zasób na moim koncie, cena, wymiary mojego mieszkanka, i wymiary telewizora.
Nie mam (już) takich znajomych, którym mógłbym zaimponować telewizorem na pół ściany. Kupiłem dokładnie taki który potrzebowałem i jestem z tego zakupu zadowolony.
@JOLAND - po prostu zyskujesz to samo co ja - tylko w inny sposób.
Nie chcę być zarozumiały i oceniać czyj sposób na szczęśliwe życie jest lepszy. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-24 18:52 Czlowiek sie w tym momencie zastanowi, jak zacznie powaznie chorowac |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 19:04 @wandaelzbieta
Napisałaś to tak jakby jakieś nieszczęście się stało
Mam nadzieję że to tylko na to wyglądało. |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-24 19:33 Z wlasnego doswiadczenia napisalam. Dobrze prosperujacy biznes, praca 16 godzin na dobe, pieniadze, pieniadze. Malzonek w wieku 52 lat - wylew i zycie rencisty. Bardzo czesto taka cene sie placi za stres i pogon za pieniedzmi. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 20:02 Napisałem, że zmiana sposobu życia zawiązana była ze zmianą pracy, ale nie napisałem co stało się z pracodawcą. Ja jestem na antydepresyjnych do dzisiaj - a on zmarł na wylew jakiś rok później.
To bardzo smutne i tragiczne historie, ale trzeba zadawać sobie sprawę, że się zdarzają - być może częściej niż myślimy.
@wandaelzbieta
Jestem przekonany, że znajdziecie wspólnie te chwile które sprawiają, że życie jest piękne, Wando. To nie koniec - to jedynie początek nowego rozdziału |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2012-06-24 20:10 Ja zawsze nalezalam do optymistek, maz zyje, nie jest zparalizowany, uplynelo od tego czasu 14 lat i wyciagnelismy wnioski. Zwolnij czlowieku, zwolnij. Czy lepsze auto, czy lepszy dom, dla nas to juz przestalo byc na pierwszym planie. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-24 20:26 Ja to bym chyba wylewu dostal na mysl,ze wyjechalem z kraju i nic z tego nie mam. |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-24 20:45 @wandaelzbieta
To dobrze czytać dobre wiadomości - cieszę się, i czuję wielką ulgę, że obyło się bez tragedii. Z całego serca życzę Wam wszystkiego najlepszego, Wando! |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-06-24 20:59 JOLAND pisze 'Ja to bym chyba wylewu dostal na mysl,ze wyjechalem z kraju i nic z tego nie mam. '
A mnie sie wydaje, Joland, ze Ty sie marnujesz w tej Szwecji. W Polsce z tymi wszystkimi 'EU bidrag' (dodatkami unijnymi) bys osiagnal wg mnie wiecej, prawdopodobnie i materialnie i uczuciowo.
Teraz Polska to eldorado dla energicznych. |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-06-24 22:24 Anna man nadzieje ze mieszkasz w eldorado czyli PL. Zalatw mieieszkanie, grace to ja dödade.
: babcia : |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-06-24 22:27 Må byc mieszkanie, prace to ja pojade
|
| |
wioletta76
Wpisów: 1 Od: 2012-05-31
| 2012-06-25 01:51 Witam,mysle ze chyba czesc piszacych przesadza z tym wszystkim,jak by im bylo zle napewno by tu nie siedzieli.Z wlasnego doswiadczenia wiem ze na poczatku nie jest lekko ,jest ciezko ,nie raz zaciskam zeby i chetnie bym sie pakowala i wracala do Polski ale jakos powoli zaczyna sie to wszystko ukladac i tez nie znam jezyka ,dopiero zaczynam sie uczyc.Jedno wiem ze w Polsce nie bylo by mnie stac na wiele zeczy,tu przynajmniej nie brakuje mi na chleb,dziecko ma codziennie owoce i jest co do gara wlozyc.Z praca nie jest latwo ale mozna powoli stawac na nogi u tych polskich prywaciazy i jakos do przodu to idzie.W polsce tez trzeba naginac po dwanascie godzin i nic z tego sie nie ma i trzeba nadal pozyczac kase aby miec kromke chleba.Fakt komu sie zyje tam lepiej to wszyscy wiemy ale nie tym biedniejszym i nie tym co zarabiaja najnizsza krajowa a tych hyba jest wiekszosc.
no pewnie jak bedziemy siedziec i czekac az praca przyjdzie do nas to napewno sie tego nie do czekamy.
Chyba nie jest az tak zle jak z tego co widze ze stac na wyjazdy do polski, jakos rodzine wspomuc . |
| |
Ion Szałamaja Malmö
Wpisów: 207 Od: 2012-05-12
| 2012-06-25 05:36 "Jedno wiem ze w Polsce nie bylo by mnie stac na wiele zeczy,tu przynajmniej nie brakuje mi na chleb,dziecko ma codziennie owoce i jest co do gara wlozyc."
Całkowicie się z Tobą zgadzam! Praca tutaj pozwala na zaspokojenie tych najważniejszych potrzeb. W Polsce nie zawsze tak bywa - mój szwagier rozważał rezygnację z oferty pracy ze względu na koszty dojazdów. Pomogliśmy mu - ja i moja ex -ale sytuacja pracujące osoby tutaj jest dużo lepsza niż w kraju. Powodzenia Wam życzę!
(A jeśli zabukować bilet lotniczy z odpowiednim wyprzedzeniem to jego cena - tam i z powrotem - może wynieść ok. 500kr.)
|
| |
black sabbath
Wpisów: 9092 Od: 2012-06-16
| 2012-06-25 18:14 w formie zartu potrafie powiedziec mojemu znajomemu ,ktory mieszka w slupsku,ze maja wszystko i dobrze jest.on mi odpowiada ze ja zawsze moge wrocic nawet zalatwi mi prace w tej samej firmie co on pracuje, placa 9.70zl/godz. bez komentarza!!!!!!!! |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-06-26 22:15 To bylo adresowane do Jolanda 'Teraz Polska to eldorado dla energicznych.'
Jezeli ktos potrafi zbudowac dobrze prosperujace przedsiebiorstwo w Szwecji, potrafi podejsc do klienta to ma przy pomocy dotacji unijnych ogromne szanse zbudowania wielkiego przedsiebiorstwa z wiekszymi zyskami w Polsce. Szwecja placi teraz ogromne dotacje unijne na rzecz m.innymi Polski.
Osoby które potrzebuja pomocy w znalezieniu pracy i mieszkania w Polsce nie naleza do tej energicznej grupy. Ci energiczni sami sobie i innym stworza i prace i domy i zyja jak paczki w masle.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-06-27 20:40 Dzieki za troske.Jest maly problem,bo ja na wszystko moge w Szwecji narzekac,tylko nie na sfere uczuciowa i materialna. |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-06-27 21:04 'uczuciowo' mialam na mysli kochac kraj w którym sie mieszka. |
| |
rikimtx
Wpisów: 1 Od: 2012-11-19
| 2012-11-19 12:49 Ale macie problemy ludzie, Ci co sa w szwecji zniechecaja do wyjazdu bo jakie to ceny wszystkiego drogie itp.. tylko po co przeliczac korony na zlotowki ? W szwecji sa inne zarobki, inne zycie to i inne ceny proste nigdy nie bedzie tam tak jak w polsce wiec nie ma co porownywac.. Mieszkalem w wielkiej brytanii przez 4 lata, czytalem sobie z ciekawosci fora jak ludzie pisali jak tam zle itp i jak drogo, ja mieszkalem z nazeczona i pozniej z dzieckiem i nie bylo problemu, a wyjechalem tez samemu w ciemno, mialem swoje mieszkanie itp i po 4 latach postanowilismy wrocic do polski bo najlepiej w domu jak to mowia teraz zamierzamy wyjechac do szwecji bo sporo znajomych tam pracuje, sporo rodziny tez takze sie okaze uda sie albo nie, to nie koniec swiata |
| |
gregg
Wpisów: 179 Od: 2012-11-19
| 2012-11-19 19:13 Problemy to dopiero beda jak spadochroniarze z braku roboty za odpowiednia stawke na wyspach tu beda ciagnac. No wlasnie, czemu nie ma tam roboty? Zwalila sie polakownia, zepsuli rynek a teraz tu chca zrobic to samo? Dlatego ja obserwujac co tu sie zaczyna dziac wcale nie dziwie sie takim glosom. |
| |