Autor | Proszę o radę w sprawie zamieszkania w Szwecji |
Krisu
Wpisów: 46 Od: 2012-02-10
| 2012-02-10 23:28 Witam!
Po raz setny poruszam znany Wam temat pomocy w "zaczęciu nowego zycia". Postaram się opisac swoją sytuację jak najlepiej.
Mam 26lat i jestem żonaty. Ze Szwecją mam troszkę wspólnego po przez mojego ojca, który przyjeżdża tu w celach zarobkowych od 20-paru lat... Od kilku lat raz do roku przyjeżdżamy razem. Pracy jest co raz więcej i nie zapeszając przez następne 2 lata powinien ten stan się utrzymać. Działam w branży transportowej i budowlanej.
W PL jak niektórym wiadomo z dnia na dzień jest co raz gorzej. Ja mam firmę transportowo-budowlaną, a żona jest farmaceutką(technik farmacji). Nie powiem ale tonąć w długach nie toniemy ale odkładać też nie odkładamy. W sierpniu tamtego roku wzieliśmy ślub i tak na prawdę nie mamy nic... Ze swoich rzeczy to w sumie mamy ciężarówkę, busa i osobówka żony. Mieszkanie wynajmujemy. Z dnia na dzień jest co raz gorzej... Wszystko drożeje a stawki u mnie te same, żona natomiast ma co troche ma obcinaną pensje (suma sumarum zarabia 200zł więcej jak sklepowa w markecie...)
Tak to wygląda i teraz do rzeczy... Jesteśmy młodzi, nic nas w kraju nie trzyma i mamy zamiar przyjechac do Szwecji... ale oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo napotykamy co raz to więcej problemów! otóż żona ni wząb żadnego języka więc zatrudnienie na początek odpada... Szukaliśmy jakiegoś kursu Szwedzkiego w Łodzi(PL) ale nic nie ma więc kupiła sobie książki i bidna sama próbuje coś się nauczyć. Kolejnym problemem jestem ja a raczej moja firma, a mianowicie 5m-cy temu wziąłem ciężarówkę w leasing i "ożeniłem" się z nią na min2 lata... co prowadzi do tego, że tutaj nie będe mógł na legalu pracować!(tak tylko teoryzuje oczywiście bo właśnie nie wiem). Idąc dalej jak byśmy nawet chcieli wynając mieszkanie w jakimś większym mieście to rodzi sie problem parkowania samochodów bo z tego co mi wiadomo nie dosyć, że trzeba płacić za miejsce parkingowe to jeszcze ich nie ma, a co dopiero na dwa większe auta...
Wymyśliłem taki plan: mam pare pomysłów na import różnych rzeczy z PL, transport swój mam, przyjeżdżamy tutaj, wynajmujemy gdzieś na obrzeżach jakiegoś miasta domek z podwórkiem, otwieramy firmę na żonę(np sklep internetowy, żonie przysługuje CHYBA już w tedy kurs sfj(tak to się chyba pisze)i wszystkie inne... natomiast cały czas pozostaje problem MNIE i tu zupełnie nie mam pomysłu! przecież nie będe ściemniał, że poł roku tu a pół w PL bo wiem, że w Szwecji to ma krótkie nogi... Na jakis czas pracę mam gdzie mógłbym tak robić ale co dalej. Póżniej jak nie import to mógł bym tutaj świadczyć usługi transportowe czy budowlane( plan jest taki, że sprzedaje busa i kupuję lawetę ciężarową co pozwoli rozszerzyć działalność do transportu np jakiś maszyn... Tylko jak to zrobić żeby móc wystawiać tutaj legalnie faktury?
Oczywiście jako młodzi ludzie chcemy mieć dzieci i tak wstrzymujemy się z decyzją co by, że tak powiem zrobić i urodzic tutaj z powodu lepszej opieki i może jakiejś zapomogi ale tutaj też mało wiem.
Ogólnie trochę Szwedów tutaj znam ale sa to raczej starsi ludzie na emeruturach i jak sądze nie będzie im się chciało nam pomagać nei wiadomo jak... więc stawiamy na siebie! Ja tylko po angielsku "ja chcieć, ja mieć, ja się zawsze dogoadać", troszke grosza mamy na jakiś start odłożone więc może ma to jakis sens tutaj...
Mam nadzieje, że opisałem jasno swoją sytuację. Nie oczekujemy od Szwecji kokosów i milionów ale chcielibyśmy stabilności i w miarę spokojnego i pewnego zycia a takiego Polska jakos nam nie może zagwarantować...
Każdy koment będzie mile widziany. Proszę o opinie jak Wy to widzicie z Waszego "Szwedzkiego" punktu widzenia...
PS
Dużego parcia nie ma na wyjazd ale jesteśmy juz osobno(z jakimiś tam przerwami) prawie pół roku! Na prawdę jest to trudne tak żyć w najlepszym dla nas czasie... Zrezygnować z tutejszej pracy raczej nie zrezygnuje bo było by głupotą odpychać od siebie pieniążki ale rodzina jest najważniejsza dlatego chcemy tu razem zamieszkać...
Pozdrawiam Krisu |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-11 00:03 "Po raz setny poruszam......"
i tu sie z Toba zgadzam!!
usiadz jutro na spokojnie i poczytaj 99 pytan poprzednikow, dam ci kilka szybko znalezionych
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=38895
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=39372
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=38710
przegladnij dokladnie dzial "zycie w szwecji" chociaz podwieszone tematy, uzyj wyszukiwarki, wpisz interesujace cie zagadnienia, SFI, firma, wynajem, poczytaj, przemysl,
jutro wieczorem po zakonczonej lekturze napisz pinownie, jakie masz watpiwosci, czego nie rozumiesz... itp, jest tu duzo osob ktore chetnie ci pomoze i to wytlumaczy...
pozdr. |
| |
Krisu
Wpisów: 46 Od: 2012-02-10
| 2012-02-11 00:11 Pierwsze dwa tematy znam, trzeci poczytam... Siedzę trochę na forum, czytam i raczej nieznalazłem odpowiedzi na moje wątpliwości aczkolwiek nie mówie nie i będe czytał dalej...
dzięki za zainteresowanie |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-11 00:25 ciezko mi te watpiwosci wychwycic posrod 80% nazekan...
aczkolwiek z tego co udalo mi sie wychwycic powinienes odpowiedzi latwo znalezc....
"przyjeżdżamy tutaj, wynajmujemy gdzieś na obrzeżach jakiegoś miasta domek z podwórkiem,"
tak po prostu tak??
"żonie przysługuje CHYBA już w tedy kurs sfj"
no chyba nie bardzo
"natomiast cały czas pozostaje problem MNIE i tu zupełnie nie mam pomysłu! przecież nie będe ściemniał, że poł roku tu a pół w PL bo wiem, że w Szwecji to ma krótkie nogi... Na jakis czas pracę mam gdzie mógłbym tak robić ale co dalej. Póżniej jak nie import to mógł bym tutaj świadczyć usługi transportowe czy budowlane( plan jest taki, że sprzedaje busa i kupuję lawetę ciężarową co pozwoli rozszerzyć działalność do transportu np jakiś maszyn... Tylko jak to zrobić żeby móc wystawiać tutaj legalnie faktury?"
z fakturami to problemu nie ma, tylko komu je wystwisz??
przepraszam ze cie troche zbijam, ale tak to wyglada ze chcesz jechac w ciemno, myslisz ze jak kupisz lawete to samochody same beda wskakiwac, a jedynym problemem beda faktury za te uslugi.......
moze lepiej znajdz kontakty , przyjedz tu zobacz... kombinu jakos, bo "w Polsce jest coraz gorzej, jade do szwecji mam busa, itp to nie jest pomysl.... musisz troche plan dopracowac....
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-11 08:53 Wymyśliłem taki plan: mam pare pomysłów na import różnych rzeczy z PL, transport swój mam, przyjeżdżamy tutaj, wynajmujemy gdzieś na obrzeżach jakiegoś miasta domek z podwórkiem, otwieramy firmę na żonę(np sklep internetowy,"
a kto wam ten domek wynajmie w Szwecji bez pracy dochodu i referencji?
sklep internetowy
zona moze w Polsce otworzyc i zobaczyc jak bedzie szedl
zeby sie utrzymac w Szwecji potrzebne sa znacznie wyzsze dochody miz w Polsce
sklep internetowy to raczej dodatkowe zrodlo dochodu zaden etaly ani pewny dochod
Szwedzi z Polski nie beda zamawiali albo beda chcieli taniej niz koszta
polonia szwedzka jest nieduza
i blisko do Polski
raczej
zona na sprzatanie jak bedzie miala szczescie
pokoj wynajety u kogos w mieszkaniu
ty na czarno dzis praca moze jest jutro nie
tak mniej wiecej realia wygladaja
|
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 09:54 czy ktos przeczytal w calosci co ten chlopaczek wyplodzil? ja nie daje rady czytac takich dlugich postow |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-11 09:56 80% to narzekania na Polske, wiec wystarczy poczatek i koniec przeczytac |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-02-11 10:24 Nie napisal zle,90 % kombinuje jak tu przyjechac i pozycza kase na bilet.
Powiem tak,to co masz w Pl,czyli praca zony,Twoje auto w leasing i zlecenia na nie to wydaje mi sie jest jakas stabilizacja.
Na to samo tutaj bedziesz musial tyrac dwa razy ciezej a o pracy zony jako technik farmacji mozesz tu na starcie zapomniec.3 lub 4 lata liczac po lebkach kiedy zona dostanie ta sama prace tutaj.
Wynajac domek tez nie tak latwo,ciezko dostac legalnie jakiekolwiek mieszkanie.
Jesli pracujesz tu co jakis czas to po drodze zalatwiaj sobie wszystkie formalnosci a na sam koniec jak juz bedziesz mial wszystko zalatwione razem z mieszkaniem na kontrakt to jako ta wisienke na tort sprowadz sobie zone o robcie dzieci
Pozdrawiam. |
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2012-02-11 11:50 Ja uwazam,ze bardzo fajnie, ze sie pytasz PRZED przyjazdem a nie PO fakcie. Bardzo dobrze myslisz i bardzo mi sie podoba, ze nie masz tego cholernego nastawienia 'co nam sie nalezy'
Ad rem: rzeczywiscie jak 'chlopaki' pisza,trzeba dopracowac troche plan.,gdyz tutaj bedziesz potrzebowal o wiele wieksze dochody niz w PL. Moze pomysl o innej branzy? Zona farmaceutka,uwazam,ze to dobry zawod,niech sie do jezyka zabiera - przynajmniej tutaj w GBG wciaz widze, ze poszukuja farmaceutek.
I w ogole sie nie przejmuj,ze jedyne co posiadacie to samochod i wynajete mieszkanie - w Polsce jest wieczna,nigdy niekonczaca sie gonitwa za kasa i pozycja,budowaniem willi z wiezyczkami,pokazaniem sie. Jesli tutaj przyjedziesz i wam sie uda,zrozumiesz,ze malo Szwedow ma cokolwiek swojego - albo wszystko na kredyt (wystawne jachty,piekne domy,drogie ciuchy) albo mieszkanie na wynajetym cale zycie,ale za to podrozowanie po calym swiecie na przyklad.
Powodzenia,jakakolwiek bedzie wasza decyzja!
//M. |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-11 11:51 pratsam pisze 'o pracy zony jako technik farmacji mozesz tu na starcie zapomniec.3 lub 4 lata liczac po lebkach kiedy zona dostanie ta sama prace tutaj.'
Bardziej prawdopodobne jezeli sie doda 1 przed tymi cyframi czyli 13, 14 lat. I to pod warunkiem ze wlozy w nauke bardzo duzo pracy. I pod warunkiem ze ma zdonosc do jezyków.
W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego.
W innych zawodach jest latwiej ale i tak zabierze to wiele lat aby dostac prace na poziomie wyzszego wyksztalcenia.
Wiekszosc nowoprzyjezdnych Polek sprzata przez pierwsze lata i uczy sie jezyka. Po kilku latach kompletuja swoje polskie wyksztalcenie.
Niestety ale pierwsze lata po przyjezdzie do Szwecji moga byc trudne, w Polsce pani farmaceutka, w Szwecji bedzie bardzo zadowolona o ile dostanie jakakolwiek prace. Droga do raju moze byc zmudna ale wielu Polkom/Polakom udalo sie przez to przejsc i maja bardzo dobra prace o której w Polsce tylko pomarzyc.
Powodzenia. |
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2012-02-11 11:53 aha i koniecznie poczytaj podwieszone posty (takie z gruba czcionka i zielona szpilka) o uzyskaniu PN oraz pobytu w MV - z dnia na dzien te sprawy sa coraz trudniejsze,stawiaja coraz wiecej wymagan a istotne jest abyscie mieli wszystko uregulowane,nie zaczynac nawet z czyms 'na czarno - tylko na chwile',bo to rzadko prowadzi do czegos dobrego.
//M. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-11 11:55 [Wpis wykasowany przez Moderatora. ] |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 11:55 "W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego."
polemizowalabym z tym...
|
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2012-02-11 11:55 cytat:
''Niestety ale pierwsze lata po przyjezdzie do Szwecji moga byc trudne, w Polsce pani farmaceutka, w Szwecji bedzie bardzo zadowolona o ile dostanie jakakolwiek prace. Droga do raju moze byc zmudna ale wielu Polkom/Polakom udalo sie przez to przejsc i maja bardzo dobra prace o której w Polsce tylko pomarzyc.''
Zgadzam sie,bardzo dobrze napisane. I ja jestem w trakcie takiej drogi,ale nie poddaje sie,wiem,ze sie uda,nawet gdyby mialo mi to zajac kolejne 4 lata
//M. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2012-02-11 12:03 "W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego."
polemizowalabym z tym... "
Ja tez... |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2012-02-11 12:06 "Szukaliśmy jakiegoś kursu Szwedzkiego w Łodzi(PL) ale nic nie ma więc kupiła sobie książki i bidna sama próbuje coś się nauczyć."
no a ja tylko w googlach znalazlam ..wiec jak chce sie znalezc to mozna
http://lodzkie.kursy-jezyk owe.edubaza.pl/s/2360/58591-Kursy-jezykow e-lodzkie.htm?c1m=182&c2_1=4963&c4_1=&c5_ 1=&c7_1=&c8=0
|
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2012-02-11 12:07 "W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego."
polemizowalabym z tym... "
i ja rowniez |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-11 12:08 meghann pisze 'w Polsce jest wieczna,nigdy niekonczaca sie gonitwa za kasa i pozycja,budowaniem willi z wiezyczkami,pokazaniem sie. ´
Z tym sie zgadzam, w Szwecji nie ma 'wyscigu szczurów' w tym samym stopniu, ludzie chca byc szczesliwi a nie tylko posiadac wiecej i wiecej.
meghann pisze tez 'malo Szwedow ma cokolwiek swojego'
Z tym sie nie zgadzam, jest ogromna ilosc bogatych Szwedów. Sa to majatki przekazywane z pokolenia na pokolenie. W Szwecji jest brzydko postrzegane pokazywanie bogactwa. |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-02-11 12:11 Anna N,wybacz ale 14 lat na nauke jezyka fachowego jako farmaceuta?
Trzeba byc naprawde odpornym na wiedze zeby nie poznac jezyka w dobrym stopniu przez 3 lub 4 lata.
Ta dziewczyna technikiem farmacji juz jest,ma sie tylko nauczyc jezyka i to w zakresie swojego zawodu,nie musi plynnie mowic jak to wiosna kwitna tulipany.
Z tego co pamietam to lekarze przed podjeciem tutaj pracy mieli rok intensywnej nauki jezyka i dawali rade.
Wiec nie mowmy ludziom ze potrzeba 14 lat bo to sa bzdury. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-02-11 12:12 Przeczytalem caly wpis i mimo,ze z natury jestem optymista,to w tym przypadku nie widze najmniejszych szans na powodzenie.Dzisiaj masz robote w Szwecji na polskiej dzialalnosci transportowej,bo jestes tani.
Zmienisz to na szwedzka firme bedziesz drozszy i nikt do Ciebie nie przyjdzie.Jak bedziesz chcial podyskutowac dlaczego,chetnie odpowiem np.ile kosztuje podatek i ubezpieczenie na ciezarowke i busa.Ile kosztuje naprawa najmniejszej usterki w czyms takim,co nazywa sie ciezarowka i takie tam inne sprawy z tym zwiazane. |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 12:13 "W Szwecji jest brzydko postrzegane pokazywanie bogactwa."
Dlatego bogacze wyprowadzaja sie do Djursholm zeby zatrzec roznice tam nikt nie zwraca uwagi, ze ktos ma 5 ferrari w garazu |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-11 12:24 2012-02-11 12:03
"W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego."
polemizowalabym z tym... "
Tyle ze
ona nie zna zadnego obcego jezyka
myslicie ze polski wystarczy?
w aptece to nie magister farmacji? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-11 12:27 W Szwecji jest brzydko postrzegane pokazywanie bogactwa."
jasne
markowe ciuchy
zegarki za 30000 koron
samovhody amerykanskie
tego w szwecji
nie zobaczysz
|
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-02-11 12:27 "W aptekach nie spotyka sie personelu bez perfekcyjnego szwedzkiego."
polemizowalabym z tym... "
i ja rowniez
Anna, ales walnela bzdure, ze az szczypie w oczy. Bylas kiedys w aptece?
i te 14,15 lat - tak, kiedy ktos ma porazenie mozgowe, to wtedy mu wolniej przychodzi....
kobito!!! |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 12:28 darsim moja rodzina w szwecji pracuje w kilku aptekach i wiem co mowie, 3 lata im zajelo zeby sie "wdrozyc". angielski to nie problem, jest masa kursow |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-11 12:28 magister to ten co robi leki, a technik farmacji to ten co uklada leki na polkach |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-11 12:30 W aptekach spotyka sie osoby wygladem urodzone poza granicami kraju ale nie takie co dukaja på szwedzku.
Przynajmniej ja takiej nie widzialam.
Krisu pisze 'otóż żona ni wząb żadnego języka'
Jezeli sie nic nie nauczyla przez tyle lat nauki jezyków obcych w Polsce, to ja slabo widze jej mozliwosci dostania pracy farmaceutki w Szwecji w ciagu kilku lat. Zycze powodzenia mimo wszystko.
|
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 12:33 bosz AnnaN czy ty wiesz na jakim poziomie odbywa sie nauka jezykow obcych w Polsce???? nawet na studiach olewka totalna!!! |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-02-11 12:35 Ludzie!!!,coscie sie przyczepili okresu przygotowawczego do pracy farmaceutki.Jak bedzie gotowa nawet po dwoch miesiacach,to zalatwicie jej robote?.Za co beda zyli na poczatku on kierowca,ona farmaceutka z oszczednosci?.Jaka dajecie gwarancje,ze zaoszczedzonej kapuchy wystarczy?.Tak jest pelno pracy? |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-11 12:38 Joland a no przyczepili sie |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-02-11 12:40 Sektor transportu i logistyki, to chyba jeden z nielicznych teraz w Szwecji, gdzie cos sie rozwija !
przemysl to mlody czlowieku... |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-11 12:45 Lulu Confaboulu pisze'Anna, ales walnela bzdure, ze az szczypie w oczy. Bylas kiedys w aptece? '
Mozliwe. Tyle osób zapewnia ze nie trzeba dobrej znajomosci jezyka. Na wszelki wypadek nie bede nic kupowac aby zamiast witamin nie dali mi morfiny albo innej trucizny. |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-02-11 12:53 witaminy i morfiny stoja na roznych polkach, wiec moze i da rade, ale jak zapytasz o morfine 0,1% spinal (w sensie jak na recepte popatrzy) to nie bedzie zaskakaujace, jak dostaniesz np.0,5.
to akurat nie dotyczy tylko obcokrajowcow.
osobiscie mi sie zdarzylo, ze zamiast magnezu dano mi zelazo. albo jak zapytalam, czy syrop jest wykrztusny czy hamujacy odruch kaszlu to otzrymalam odpowiedz: dehär är hostmedicin!
no masz, a ja myslalam, ze na kile....
|
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-02-11 13:05 Darsim napisal komentujac Kristi...czy jak tam..
"Wymyśliłem taki plan: mam pare pomysłów na import różnych rzeczy z PL, transport swój mam, przyjeżdżamy tutaj, wynajmujemy gdzieś na obrzeżach jakiegoś miasta domek z podwórkiem, otwieramy firmę na żonę(np sklep internetowy,"
a kto wam ten domek wynajmie w Szwecji bez pracy dochodu i referencji?
No kuzwa Darsim!!!! przeciez w jednym z wpisow napisales ze domy od Dalarna w gore stoja puste i nikt tam nie chce mieszakac!!!!!!! To w takim razie po ch... im referencje??? ( albo napisales skit...jedno z dwoch) - wiec jak jest???? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-11 13:17 No kuzwa Darsim!!!! przeciez w jednym z wpisow napisales ze domy od Dalarna w gore stoja puste i nikt tam nie chce mieszakac!!!!!!!"
nie w dalarna
ale w norrland
troche daleko
on pisal ze chce w miescie mieszkac
nie na bagnach
a miasto
to
synonim
Stockholm
a w Stockholm
ciezko dom wynajac |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-02-11 13:34 "nie na bagnach
a miasto
to
synonim
Stockholm"
No a jakby na bagnach pod miastem????? To tez chyba puste stoja i nikt ich nie chce...kuzwa cale Norrtelje!!!! chyba zebym sie mylil??? |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2012-02-11 13:37 "nie w dalarna
ale w norrland"
No a w Norrland to tez sa miasta ....to moze by w Norrland w miescie to nie musialby pod i na baganach...to tam to napewno by bylo "za darmo" wg Ciebie ... a moze by nawet bidrag dostal... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-11 15:05 .to tam to napewno by bylo "za darmo" wg Ciebie ... a moze by nawet bidrag dostal..."
nie wierzysz?
np
Gotland
http://mobil.helagotland.s e/?id=7444422 |
| |
Krisu
Wpisów: 46 Od: 2012-02-10
| 2012-02-11 21:23 Dziękuję za zainteresowanie.
Szkoda tylko, że część z Was faktycznie przeczytała tylko początek i koniec mojego pierwszego posta albo nie umie czytać ze zrozumieniem.
W odpowiedzi na odpowiedzi:
Tak, tak poprsotu chcę wynająć dom i to nie w mieście bo tego nigdzie nie napisałem, tylko gdzieś na obrzeżach a nawet na wiosce. Czy w SE bez referencji nie mogę sobie tak poprostu wynając mieszkania czy domu?
Ktoś napisał najpierw przyjedź, zobacz...jak już wcześniej pisałem to siedze tu już pół roku, a przyjeżdżam od kilku lat. Pracuje, robie zakupy, żyje, a nawet czasem chodze na koncerty wiec wiem jak przeżyć ale nigdy nie interesowałem się zyciem tutaj na stałe, a tym bardziej sprawami prawnymi...
Co do mojej pracy to też napisałem, że póki co pracę na 2 kolejne lata mam tylko rozliczam się w PL a chciałbym w SE. Moja działalnoś nie opiera sie tylko na usługach transportowych ale też na usługach budowlnaych z czego mam tu całkiem przyjemne pieniążki. Jestem jak człowiek orkiestra i lubie miec klika dróg, które pozwolą mi zdobyć pieniądze. Mogę świadczyc usługi budowlane od remontów do budowy domu, usługi transportowe od transportu czegokolwiek ciężarówką do transportu samochodów czy innych maszyn lawetą, a importem moge zając się w wolnych chwilach, przy czym mogła by mnie wspierać żona...
Temat języka: żona nie jest ułomna żeby uczyć się języka 14lat! Nauczyła się zawodu przez dwa lata(kilka lat temu) i teraz jako technik stety lub niestety zagina dzisiejszych magistrów więc języka też się nauczy...
Jeśli miała by sprzątać to nie mamy nic przeciwko temu. Po pierwsze od czegoś trzeba zacząć a po drugie żadna praca nie hańbi.
Piszecie, że narzekam. Nie wiem jak Wy spostrzegacie PL ale my młodzi ludzie na początku swojego zycia nie mając bogatych rodziców nie stety nie mamy za kolorowo. Ja często pracuje po kilkadziesiąt godz non stop, wyjeżdżam i nie ma mnie i po kilka dni, zona pracuje w weekendy i np na kredyt na mieszkanie nie możemy sobie pozwolić.
Jescze raz podkreśle, kokosów nie oczekujemy a stabilizacji i spokojniejszego życia...Wiemy, że będzie ciężko ale wierzymy też że za jakiś czas to zaowocuje!
Co do kursów owszem reklam jest pełno ale wygląda to tak, że nie tworzy sie grupa(za mało chętnych) albo grupa jest w połowie semestru albo to tylko reklama. Korepetytorka odezwała się tylko jedna i też nie ma za bardzo czasu...
Myślałem, że znając troche SE, mając jakies tam minimalne doświadczenie i coś czym mógłbym zarabiać będzie mi łatwiej niż komus kto tu chce przyjechać a nie był, nie widział i nie wie nic...ale widze, że według Was grubo się myliłem! To ja sie pytam czemu tu tyle Polaków mieszka - żyje??? Czemu Wy tu żyjecie??? Czemu nie wrócicie do PL - przecież tam nie jest tak tragicznie...a już nie chce wspominać co będzie jak EURO sie skończy...
I jeszcze tak personalnie do Suss: płodzącego chłopaczka poszukaj sobie w majtkach swojego partnera! Lepiej by było jak byś napisała chłopczyka bo poczuł by sie młodziej
Tak dla sprostowania żeby nie było, że wszyscy be to owszem plan będzie udoskonalany cały czas ale mam zamiar go wprowadzic w zycie i mam nadzieje, że niedługo będę mógł napisać co i jak się potoczyło.
Jeśli ktoś ma ochotę na dalszą dyskusję NA TEMAT to będzie mi bardzo miło. Każda pomoc jest dobra. Jeśli natomiast komus sie nie chce czytać tych płodów to dziękuję.
Pozdrawiam Krisu |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-02-11 21:45 Pamietaj, ze nadal malo kto czyta dlugie posty !
Sam poczytaj...
pzsdr, |
| |
tomas_on
Wpisów: 27 Od: 2005-01-31
| 2012-02-11 21:57 Masz już kilka punktów zaczepienia,wiec próbuj, inaczej sie nie przekonasz czy się uda,każdy ma swoje życie i każdemu się inaczej układa.Poloniainfo to kopalnia wiedzy na temat życia w Szwecji,studiuj forum a staniesz się mądrzejszy
Poza tym powinieneś miec tzw. "przebojowośc" czy też "parcie na szkło" oraz przygotuj sie na robienie z siebie idioty podczas uczenia się języka
I faktycznie takich długich postów sie nie chce czytac |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-02-12 02:39 "I jeszcze tak personalnie do Suss: płodzącego chłopaczka poszukaj sobie w majtkach swojego partnera! Lepiej by było jak byś napisała chłopczyka bo poczuł by sie młodziej"
Jak widac, redakcji tez sie nie chce czytac... |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-12 08:43 Bolek hehehe gdybys tego nie napisal to nawet nie zauwazylabym |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-02-12 08:51 Widzisz Suss, niektorzy nawet w srodku nocy wstaja, by sprawdzac, czy nie daj bog, czegos zlosliwego nie napisalem na temat np byle prezydenta...
Tu im jednak do lba nie przyszlo, zeby zajrzec... |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-12 08:58 Bolus dziekuje, ze sie tak o mnie troszczysz |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-12 09:20 Temat języka: żona nie jest ułomna żeby uczyć się języka 14lat! Nauczyła się zawodu przez dwa lata(kilka lat temu) i teraz jako technik stety lub niestety zagina dzisiejszych magistrów więc języka też się nauczy..."
wyslij zone niech skonczy studia farmacje wcszwecji skoro taka zdolna
potem prace dostanie i wszystko bedzie duzo prostsze |
| |
08Lisabeth
Wpisów: 629 Od: 2011-07-24
| 2012-02-12 09:45 80% polakow narzeka na Szwecje wiec gdzie jest lepiej |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-12 11:28 08Lisabeth pisze '80% Polakow narzeka na Szwecje wiec gdzie jest lepiej.'
Wedlug mnie wytworzyla sie przez pare ostatnich lat kultura na PI narzekania na Szwecje. Wiele lat wczesniej tego narzekania nie bylo, z wyjatkiem Darsima który lubi pisac na przekór.
Nawet chyba Darsim to zauwazyl bo czasami ostatnio na przekór pisze pozytywnie o Szwecji.
Prawdopodobnie to narzekanie jest konsekwencja duzego naplywu nowoprzyjezdnych do Szwecji, a poczatki sa zawsze trudne.
Ja nie wierze ze duza ilosc Polakow w Szwecji jest niezadowolona, wprost przeciwnie. Stopa zyciowa w Szwecji wzrosla, np. w tym roku Szwecja wskoczyla w góre jeden stopien z 10-go na 9-te miejsce w dobrobycie na swiecie. Wiele Polaków ma bardzo dobra prace i wspaniale zycie.
Aby zyc dobrze w Szwecji trzeba miec prace (na bialo).
Bezrobotnym jest prawdopodobnie lepiej w Polsce bo jest wiecej ludzi zyjacych na tym samym poziomie.
|
| |
kingus
Wpisów: 419 Od: 2009-12-26
| 2012-02-12 14:48 Nie jestesmy wrozbitami zeby wiedziec czy sie uda czy nie. Slabeusze przyjezdzaja z dlugami w Polsce i sobie radza jak maja szczescie i duzo checi. I na odwrot. Tak jak ktos napisal, nie sprobujesz- nie dowiesz sie. Ale mostow w PL za soba nie pal, bo moga sie przydac. Ci co tu mieszkaja przyjechali w czasach gdy bylo latwiej, ale nawet i ich kryzys potrafi czasem dopasc. Moja skromna rada to poswiec sobie jeszcze te 2 lata, dopracuj plan przez ten czas, uczcie sie oboje intensywnie jezyka, pozamykaj sprawy w PL, zeby cie nikt tu nie ganial. Sam piszesz ze to nie jest sprawa na ostrzu noza.
Ludzie nie doceniaja wlasnych wygod dopoki ich nie straca. Moze byc lepiej a moze byc gorzej, zaryzykujesz?
Pozdrawiam. |
| |
letzky
Wpisów: 286 Od: 2011-11-16
| 2012-02-12 16:55 krisu
przyjezdzaj tak jak inni to zrobili.uda sie czy nie duzo niemasz do stracenia ,zapomnij myslec po polsku nastaw sie optymistycznie, akceptuj wszystko pozytywnie jestes zdrowy mlody ,zacznij od np sprzatania powoli dojdziesz do swego, nie nastawiaj sie na 1,2,3 lata ale za 10 lat powodzenia |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2012-02-12 18:20 powoli dojdziesz do swego, nie nastawiaj sie na 1,2,3 lata ale za 10 lat powodzenia"
slusznie pozostanie
pytanie
gdzie w Polsce bylbys za 10 lat
i czy warto |
| |
kochanie816
Wpisów: 8 Od: 2012-02-12
| 2012-02-12 22:06 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |
Wiktoria97
Wpisów: 142 Od: 2012-01-27
| 2012-02-17 12:04 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-02-17 16:10 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-02-17 16:24 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2012-02-17 16:28 [Wpis wykasowany przez Moderatora. ] |
| |
poleczka123
Wpisów: 370 Od: 2008-02-12
| 2012-02-17 17:01 [Wpis wykasowany przez Moderatora. ] |
| |
EwaK
Wpisów: 1 Od: 2012-02-17
| 2012-02-17 18:24 Do KRISU: Nieprzejmuj się głupimi wpisami, to już taka nasza polska natura - WYMĄDRZANIE. Widocznie niektórzy pozapominali jakimi "cielętami majowymi" byli a teraz rozpisują się i zachowuja jakby rozumy pozjadali, na forach to wszystko wiedzący i zaradni. Wiedz jedno nie licz specjalnie na jakąkolwiek pomoc ( oprócz linków do stron z info.)od starych mieszkańców .Może ktoś kto przebywa tam od niedawna będzie bardziej skory do pomony niż polski szwed Niema nic gorszego niż Polak - zazdrośnik i przemądrzalec za granicą. Pozdrawiam i życzę powodzenia, mam nadzieję że Wam sie uda |
| |
Adashi79 Stockholm
Wpisów: 117 Od: 2011-03-19
| 2012-02-17 21:09 wyprowadzic sie do Djursholm...??...do wyspy sie wyprowadzic....czy na wyspe...???..tie...Susssss...chyba zaraz Ci polece doktora Miodka na skypie... |
| |
ollie
Wpisów: 61 Od: 2011-03-24
| 2012-02-17 21:10 Dokladnie, a najmniej przejmuj sie kometarzami dwoch dyzurnych "komediantow" i messermitow tego portalu.
Od tak dla przykladu zerknij na temat zalozony pare dnie temu przez DABROWKE o dzielnicy Sztokholmskiej Tensta.
Na 15 pierwszych postow 10 (dziesiec!) napisana jest przez nasze dynamiczne duo.
-pisza !
-wcidupkuja !
-chlastaja "one-linersami" (Hey Flaschback)
-wiedza i umieja !
Potem okazuje sie ze zaden z nich ani nie mieszka ani nie mieszkal w Tenscie, zaden z nich tam tez nie przebywa (ale zauwaz ile maja do powiedzenia).
Jeden cos tam od kogos slyszal,
drugi cos w jakiejs gazecie przeczytal (i zaciecie wkleja linki aby to udowodnic)
Tak ze bierz te wszystkie rady z przymrozeniem oka |
| |
Adashi79 Stockholm
Wpisów: 117 Od: 2011-03-19
| 2012-02-17 21:23 i do Anny...o tak jestem zadowolony...od 2003 pon -pt 6.00-14.00...weekendy wszystkie wolne swieta przerwy szkolne sportlov i inne historie wyrownania nagrody placone co roku...wyroznienia....bostadrätt fast jobb flickvän hund och bil...i zastanawiam sie po postach czy ja mam na cos narzekac...???Moge jedynie narzekac ze sasiadka z mellanöstern jak wychodzi z klatki to niezamyka drzwi i wieje bo mieszkam na parterze... |
| |
CherryPie
Wpisów: 2 Od: 2012-02-24
| 2012-02-24 18:43 Witam,
śledzę posty ludzi, którzy pytają Was o rady co do przeprowadzki do Szwecji i sama miałam napisać wątek o mojej sytuacji, ale zrezygnowałam z tego pomysłu, gdyż zapewne byłabym objechana Zastanawiam się nad Waszym podejściem - ludzie pytają o radę, a Wy się na nich wyżywacie. Każdy ma inną sytuację życiową, zawód, wykształcenie, wiek, płeć więc nie można generalizować. Sami jesteście w Szwecji, podjęliście decyzję i zapewne sami wiecie jak ciężko jest ją podjąć. Tłumaczycie ludziom, że może lepiej zostać w Polsce a nie pchać się w nieznane. Chyba nie wiecie jak kiepsko wygląda sytuacja w Polsce (nie twierdzę oczywiście, że w Szwecji jest różowo). Ja jestem osobą świeżo po studiach na renomowanej warszawskiej uczelni, posiadam tytuł magistra, mam małe doświadczenie w postaci pracy wakacyjnej oraz praktyk, znam biegle angielski i podstawowo szwedzki i w naszym kochanym kraju nie mogę znaleźć pracy od 3 miesięcy. W podobnej sytuacji są moi znajomi ze studiów i co nie słyszę, każdy teraz myśli o emigracji z Polski. Bo jeśli nawet udaje się komuś znaleźć pracę, to ludzie tyrają za 1200 zł miesięcznie, bez żadnych możliowości dalszego awansu i nie mogą nic zrobić ze swoim życiem - ustatkować się czy cokolwiek. Aktualnie szukam pracy już wszędzie, ale w kilku miejscach jak np. firma telemarketingowa usłyszałam, że mam za wysokie kwalifikacje, mam studia i dlaczego ja w ogóle do nich chce Nie wiem jak to się dzieje, że w Polsce szukam pracy 3 miesiące, a w USA dostałam pracę wakacyjną po 2 tyg. szukania. Dlatego ja też poważnie myślę o wyprowadzce, chciałabym do USA, ale wiadomo ograniczenia wizowe, więc chyba zdecyduję się na Sztokholm, gdzie byłam na Erasmusie i generalnie bardzo lubię to miasto. Znam podstawy języka szwedzkiego (rozumiem sporo, dogadać też się bym dogadała gdyby nie było wyjścia), jednak chcę go odświeżyć i doszlifować przed wyjazdem, natomiast angielski znam biegle. Zastanawiam się tylko czy właśnie osoba z biegłym angielskim i komunikatywnym szwedzkim ma szansę na pracę np. w knajpach czy sklepach? Słyszałam od znajomych, że szwedzkie firmy niechętnie zatrudniają nie-swoich. Czy to prawda? |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-24 19:08 jak napisze ze przyjedz z twoim wyksztalceniem prace znajdziesz w dzien i mieszkanie od reki to bedzie ok??
nawciskali ci ze jak bedziesz sie uczyc to bedziesz miec prace i duzo pieniedzy... skonczylas studia, masz dyplom w ramce i co??
znasz angielski i troche szwedzki, to sie liczy mozesz pracowac jako sprzataczka, dyplom nikogo nie zainteresuje....... jak bedziesz fachowcem w swoim zawodzie to nawet tylko z angielskim znajdziesz prace, ale jak sama mowisz nie masz praktyki......
oczywiscie zapraszamy do szwecji. opisz swoje wrazenia po przyjezdzie.
|
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-24 23:11 no bardzo ladnie kamien 5+ za odpowiedz |
| |
CherryPie
Wpisów: 2 Od: 2012-02-24
| 2012-02-25 12:57 Ja nie piszę o pracy w Microsofcie tylko w restauracji albo jednej z sieciówek odzieżowych. Tak jak myślałam, nie obyło się bez uszczypliwej odpowiedzi dotyczącej mojego wykształcenia, mimo że spytałam się tylko, czy zauważyliście, że rzeczywiście Szwedzi wolą zatrudniać swoich, czy macie znajomych Polaków albo sami pracujecie poza sprzątaniem czy budowlanką. No popatrz, tak jakoś się składa, że pomimo 0 doświadczenie w sprzedaży dostałam pracę w ekskluzywnym butiku w Los Angeles. Jeżdżę regularnie do Szwecji od 3 lat i jedyne co mnie odrzuca w tym kraju, to coraz większa liczba zazdrosnych i sfrustrowanych Polaków, którzy budują negatywny stosunek Szwedów używając co 2 słowo słynnego na cały świat polskiego przekleństwa, a na lotniskach ani be ani me po angielsku czy szwedzku jak steward coś do nich mówi. Skoro jest tak źle i tak Wam ta Szwecja dała po tyłku to po co tam dalej siedziecie i wylewacie swoje frustracje na forum? Wydawało mi się, że Polacy na obczyźnie powinni sobie pomagać a nie podkopywać pod sobą dołki, narzekać, zniechęcać, objeżdżać. No cóż, może tak to działa tylko za oceanem. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-25 13:06 a kto sie czepia twojego wyksztalcenia, ja ci szczerze gratuluja, sma piszesz ze twoi znajomi w polsce zamiiast kupic hamburgera to go sprzedaja, ja ci tylko powiedzialem
ile to jest warte. to ze tu mieszkam to mnie zoobowiazuje do pomocy..... przepraszam, pomagalem dostalem za to po D wiec mi sie odechcialo....... radzcie sobie sami,,,,, kraj mlekiem i miodem plynacy otwarty |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-02-25 13:10 z dyplomem wyzszej uczelni mozesz zmywak obslugiwac, za to z dobra praktyka i talentem mozesz byc szefem kuchni za 3xwiecej pieniedzy....... i to nie uszczypliwosc tylko realia tego swiata....... placic czesne i kserowac notatki przez 5 lat tez moge, ale co dalej??? |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2012-02-25 13:11 CherryPie,nie sluchaj wiekszosci.
Wiekszosc swiezej emigracji przyjechala tu do budowlanki bo "Jozek" pomogl.
Jakims cudem wyszarpali lokum i po zaciagnieciu paru kredytow umeblowali sie i kupili dziesiecioletnie Volvo na morderczy kredyt.
Ty jako mloda,wyksztalcona dziewczyna jesli masz tylko jakies zaplecze finansowe na wyjazd tutaj nie mysl nad tym ani chwili tylko do it!
|
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-25 13:32 CherryPie ja mysle, ze szybciej znalazlabys w Microsofcie niz na zmywaku jesli oczywiscie twoj angielski jest perfect szukaja do marketingu np Lenovo, Oracle, McKinsey&Co. i chca swiezynki po studiach. |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-02-25 13:34 .. pracę na 2 kolejne lata mam. Moja działalnoś nie opiera sie tylko na usługach transportowych ale też na usługach budowlnaych z czego mam tu całkiem przyjemne pieniążki..
Masz juz nieskonczenie lepiej od tutejszych doradcow ktorzy cale swoje zycie spedzili placzac przy lopacie. Masz dwa lata czasu do namyslu wykorzystaj to i nie przejmuj sie 'dobrymi' radami. |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2012-02-25 13:52 a w ogole, jesli ktos jest kumaty, to nie szuka rady u innych tylko robi jak mu serce i rozum podpowiadaja. o! |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-02-25 13:56 dlaczego ja taka glupia po przyjezdzie sobie sama pracy szukalam zamiast ogloszenie na PI dac moze ktos odezwalby sie |
| |
kurtcobain stockholm
Wpisów: 754 Od: 2005-01-17
| 2012-02-25 14:22 To forum reprezentuje cala game ludzi, przeroznego wyksztalcenia i ambicji. Takze, od kazdego uslyszysz cos innego.
Nie jest latwo, ale jesli masz juz wyksztalcenie, znasz angielski, plus podstawy szwedzkiego, to mysle ze masz duze szanse na prace. Moze na poczatek mniej ambitna, ale zawsze cos. Skoro w Pl jest zle, to mi sie zdaje ze w Se gorzej nie bedzie. Sprobowac zawsze mozesz, i zreszta jak ktos juz napisal, na Microsoft szybciej dostaniesz prace niz na zmywak, poniewaz w Se jest wiele imigrantow bez wyksztalcenia, wiec konkurencja o prace na zmywak jest duza, gdziez na Microsoft i podobne prace pewnie tez nie jest mala, ale nie taka okropna jak na stanowiska bez wyksztalcenia.
Pamietaj: nie ma rzeczy niemozliwych |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-25 15:37 Odpowiedz do CherryPie:
Rzeczywistosc jest taka:
Cala Europa ma problemy finansowe, Szwecja i Polska naleza do tych panstw w którym problemy
sa mniejsze bo nie sa tak ogromnie zadluzone.
Niemniej stopien bezrobcia wsród mlodziezy jest bardzo duzy: w Szwecji 23,2%, w Polsce 27,8%.
CherryPie, moze nie zrozumialas tej uszczypliwosci do Twojego wyksztalcenia.
Cale rynek sprzatania w prywatnych domach w Szwecji jest opanowany przez Polaków.
Szwedzkim firmom trudno na ten rynek wejsc. Czesc tych osób ma polskie wyzsze wyksztalcenie.
Ja mam szacunek dla tej pracy ale wiele z nas Polaków mieszkajacych w Szwecji chcieloby aby to wyksztalcenie znalazlo zastosowanie zgodne z kierunkiem wyksztalcenia.
Niektórym sie udaje po latach kiedy juz opanuja szwedzki na dobrym poziomie i uzupelnia szwedzkim wyksztalceniem.
CherryPie pisze 'coraz większa liczba zazdrosnych i sfrustrowanych Polaków'
A nie przyszlo Ci do glowy ze musi byc powód do tej frustracji ? Myslisz ze nam dlugo zamieszkalym w Szwecji Polakom jest milo ogladac w telewizji program o Polakach którzy przyjechali do pracy a koncza jako bezdomni pod mostem w 20-minusowym mrozie ?.
CherryPie pisze tez 'Skoro jest tak źle i tak Wam ta Szwecja dała po tyłku to po co tam dalej siedziecie i
wylewacie swoje frustracje na forum? ´
Ci co tu pisza na forum nie sa zbyt sfrustrowani, staraja sie opisac rzeczywistosc.
CherryPie pisze 'pomimo 0 doświadczenie w sprzedaży dostałam pracę w ekskluzywnym butiku w Los Angeles'
Nie dziwie sie, w Ameryce jest duzo nizsze bezrobocie niz w Europie i piszesz ze znasz bardzo dobrze jezyk angielski'
Prawdopodobnie masz tez duze szanse dostania pracy w ekskluzywnym butiku w Polsce bo znasz bardzo dobrze polski.
Dziwi mnie ze znajac dobrze jezyk angielski nie znajdziesz pracy w Polsce. Moi znajomi w Polsce dobrze znajacy angielski zyja jak paczki w masle.
Nawet na korepetycjach angielskiego mozna dobrze zyc.
Piszesz 'na lotniskach ani be ani me po angielsku czy szwedzku' o ciezko pracujacych Polakach na przyklad w budowlance. Ci ludzie sa czesto zatrudnieni w polskiej firmie która ma tlumaczacego reprezentanta, ci ludzie sami ciezko pracuja fizycznie mimo ze nie znaja jezyka.
Lepiej jak sie nauczysz szacunku dla tej ciezkiej pracy bo o ile wyemigrujesz do Szwecji to czeka Cie kilka lat podobnej charówki.
CherryPie pisze 'Wydawało mi się, że Polacy na obczyźnie powinni sobie pomagać a nie podkopywać pod sobą dołki, narzekać, zniechęcać, objeżdżać. '
Wedlug mnie najlepszaq pomoca jest opisanie rzeczywistosci jaka ona jest. Niestety wiele Polaków planujacych wyjazd za granice nie akceptuja rzeczywistosci, chcieliby aby im pisac bajki o cudach.
CherryPie pisze 'czy zauważyliście, że rzeczywiście Szwedzi wolą zatrudniać swoich, czy macie znajomych Polaków albo sami pracujecie poza sprzątaniem czy budowlanką.'
W Szwecji mozna dostac dobra prace mimo ze jest sie urodzonym zagranica.
Ale trzeba znac dobrze jezyk szwedzki i najlepiej miec szwedzkie wyksztalcenie. O ile masz polskie wyksztalcenie, dobrze doksztalcic sie w Szwecji.
Jednego jestem pewna ze wybierajac te droge o ile masz predyspozycje i wytrwalosc czyli ciezko pracujac i uczac sie za wiele lat bedziesz miala duze doswiadczenie, szacunek dla pracy fizycznej,
kilkaset tysiecy koron pozyczki studenckiej do splacenia i duze mozliwosci dobrej pracy i kariery.
Zycze powodzenia, do odwaznych swiat nalezy.
Jedynie sama mozesz odpowiedziec czy warto, jednym warto, innym nie warto. |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-25 19:56 Ale dlugi byl ten poprzedni wpis
Cale szczescie ze nie pisze czesto
Moze statystyka bezrobotnych troche powie o mozliwosci dostania pracy, zamiast uzalania sie na brak pomocy ze strony Poloni.
Podam kilka krajów, bezrobotni, zródlo: Svenska Dagbladet, 21 luty 2012
Hiszpania: mlodziez: 49,6%, wszyscy: 22,9%
Grecja: mlodziez: 18,8%, wszyscy: 46,6%
Polska: mlodziez: 27,8%, wszyscy: 10,0%
Szwecja: mlodziez: 23,2%, wszyscy: 7,4%
Holandia: mlodziez: 8,6%, wszyscy: 4,9%
Austria: mlodziez: 8,3%, wszyscy: 4,0%
Niemcy: mlodziez: 8,1%, wszyscy: 5,5%
Przyznaje ze przeprowadzka z Hiszpani do Niemiec powaznie zwieksza szanse dostania pracy. |
| |
AnnaN
Wpisów: 2539 Od: 2002-02-06
| 2012-02-25 20:02 Grecja, przepraszam, odwrotne cyfry
Grecja: mlodziez:46,6%, wszyscy:18,8% |
| |
leszek7008
Wpisów: 854 Od: 2011-05-07
| 2012-02-25 20:06 Krisu nie rob tego !
Serdecznie odradzam uwicia gniazdka w Szwecji,szczegolnie gdy ta znajduje sie na fali opadajacej. Do rynsztoka.
Kraj ten nalezaloby poslac do domu wariatow.Bo jest on ciezko chory.Na schizofrenie ,ktora jest tutejszy system.
Ten system trzeba wyleczyc,a jesli to sie nie uda,to nie pomoze im nic.Zaden zapal czy kumoterstwo z Niemcami.
Panstwem rzadzi szajka pieszczoszkow,zakon mlodzikow z pieczary grzechu.Demokracja jest tak chroniona ze pozera siebie sama.Straznicy systemu maja w swoich lapach " wolnosc " kazdego mieszkajacego pod tym niebem.
|
| |
masha_f1
Wpisów: 20 Od: 2010-03-30
| 2012-02-25 20:16 Na to forum sympatyczne, wchodze mniej wiecej raz na 6 miesiecy, bo czesciej szkoda byloby mojego czasu. Najwieksza glupota jest pytanie sie o rade w miejscu gdzie rodacy daja upust swoim frustracjom, z tego co zauwazyla sa to mniej wiecej ci sami uzytkownicy. Jestem w Szwecji niecale dwa lata i pracuje od roku w zawodzie, do ktorego studiowalam w Polsce 5 lat. Maz wspolpracuje ze szwedzkimi firmami na wlasna reke. Mamy dzieci, ktore szybko odnalazy sie w nowym srodowisku. Krok po kroku (i wcale nie 5- 10 lat) zajelo nam ulozenie sobie zycia tutaj, z ktorego jestesmy b a r d z o zadowoleni.
Kochani! Pora zdac sobie sprawe, ze coraz czesciej przybywaja tu ludzie wyksztalceni z wielka motywacja do nauki jezyka i szybciutko sie ustawiaja.
Odwiedze Was za nastepne 6 miesiecy, ale pewnie i tak nic sie nie zmieni w nastawieniu zyczliwych rodakow...
Trzymam kciuki za nowo przybylych! |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-02-25 20:26 podpisuje sie pod masha
gdzies mi mignal post niedawno goscia ktory dostal chyba 38k i to bez jezyka Szwedzkiego..
on jest chyba architektem lub inzynierem. nie pamietam ale to przyklad ze nie mozna generalizowac..mysle ze kamien napisal dobrze ze wazniejsze jest dobre doswiadczenie w branzy na ktora jest popyt niz skonczone jakies kierunki nieuzyteczne z wyroznieniem i nawet znajomosc Szwedzkiego.
pewnie wiekszosc ludzi co sa tu dlugo zna szwedzki i niekoniecznie robia kariere w zawodzie nawet jak go maja
ogolna zasada w zyciu do "celuj wysoko" a nie od razu widziec siebie na zmywaku lub zbierajacego zamowienia jak to ma miejsce bardzo czesto w przypadku Polakow za granica.. |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2012-02-26 08:56 zakon mlodzikow z pieczary grzechu----------
Poezja nie jedna ma metafore
|
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2012-02-26 09:04 Krisu, tak jak ktos zauwazyl - jestes w lepszej sytuacji startowej niz niejeden dajacy Ci zlote rady. Plan jest ok tylko trzeba go troche do realiow dostosowac. Zadajesz rozsadne pytanie - kieruj sie wiec tym rozsadkiem przy wyborze drogi. jakakolwiek decyzje z zona podejmiecie zycze Wam powodzenia. |
| |
amelia
Wpisów: 1 Od: 2012-02-26
| 2012-02-26 19:53 Proszę o informacje.
Czy majac mieszkanie socjalne \w umowie mam zaznaczone ze nie moge nikogo meldowac\ moge udostepnic znajomej adres c.o. czy w takiej sytuacji Skatteverket informuje socjal badz spoldzielnie do ktorej nalezy mieszkanie?
Pozdrawiam. |
| |
Wiktoria97
Wpisów: 142 Od: 2012-01-27
| 2012-03-05 14:36 Czesc Emilia!
Pare lat temu wprowadzono w Szwecji nummery mieszkan. Popatrz nastepnym razem jak dostaniesz poczte ze po prawej stronie twojego nazwizka stoi nummer (prawdopodobnie 4 cyfry).
Ten system wprowadzono z mysla zeby wladze wiedzialy ile ludzi mieszka w kazdym mieszkaniu. Niestety niektórzy cudzoziemcy którzy przyjezdzaja i osiedlaja sie w Szwecji mieszkaja 8-10 osób w dwu pokojowych mieszkaniach. Zeby tego uniknac i miec lepsza kontrole wprowadzono nummery mieszkan.
Skatteverket nie musi informowac socialu bo w socialu automatycznie im wyskoczy ze ktos u ciebie mieszka. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-03-26 03:02 Witam wszystkich serdecznie.
W 99 roku wyjechałem sobie do niemiec ,za pracą .Bez wiekszych planów,bardzo spontanicznie a wrecz na wariackich papierach .Nie myslałem o pobycie itd.
Planowałem że zostanę rok może dwa ,a zostałem siedem.
Poznałem kobietę (rodaczkę), ułozyłem sobie zycie ( w moim mniemaniu)i wszystko rozpadło sie od momentu kiedy rozpadł się ten związek.Wróciłem do kraju.Dodam ze w miedzy czasie ,,sciągnołem'' rodziców -Mama mieszka tam i pracuje do dzisiaj.Znam relacje polaków za miedzą ,wiem jacy jesteśmy.A jesteśmy przeważnie niemili dla siebie ,obłudni i zazdrośni.W niemczech wiekszość innych społeczności trzyma sie razem .Tworzą zwarte grupy lokalne ,które wspierają się w wielu sferach życia.A Polacy? Niestety często jest na odwrót, wręcz żenada.Nie będę się rozpisywał poniewaz wiekszośc napewno zna to z praktyki lub słyszała o naszej ,,jedności''.
Dlatego dziękuję tym wszystkim forumowiczą którzy pomagają,wspierają i motywują do próby rozpoczęcia życia w Se.To ważne dla nas wszyskich wbrew pozorom.I dla przyjezdnych jak i dla mieszkających juz w Se.
Ja osobiscie juz podjołem decyzje .Mam kobiete ,2 kę przeuroczych dzieci.Firme i doswiadczenie ktore mam zamiar przeniesc w realia szwedzkie.Oczywiscie juz nie tak spontanicznie Byłem juz kilka razy w Se i Danii .Chcę zakotwiczyć sie w Halmstad lub Hesingborg.
Co sądzicie o tych miastach ?
Czy może ktos z was tam mieszka lub w rejonie ?Oczywiscie odwiedziłem te miasta ale po za osobistymi wrazeniami nie miałem okazji poznać wiecej szczegółów.
Przeraża mnie jezyk ale wiem ze to podstawa.Chociaż widzę podobieństo do niemieckiego.
Czy na początek wynajmowane mieszkanie współlokatorskie z umową wystarczy do formaslnosci zwiazanych z pobytem tymczasowym?Mam na mysli okres 6 miesiecy do roku czasu.
Dziekuje z góry za podpowiedzi. |
| |
Majka!!!!
Wpisów: 11 Od: 2011-09-28
| 2012-03-29 01:31 HMM drogi rif..... dlaczego akurat tam, gdzie massa polakow i nikt ci nie pomoze?ok jak masz prace , ja znam to miasto tylko z przejazdu ! ale dawaj alej na polnoc, w moje okolice , praca jest jak ktos chce pracowac , i pisze powaznie......pozdr
, |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-03-29 14:04 Będę monotematyczny w swojej branży,ale w Pl ma firme sprzątajaca która specjalizuje sie w całorocznej obsłudze bud mieszkalnych a takze sprzataniu ,piwnic strychów garaży.Jednak na poczatek mam zamiar podjąć prface razem z moim serdecznym kolegą poznać realia,zakotwiczyc się i dopiero pomyslec o biznesie .Mysle ze pierwsze 2 lata to praca ,praca ,praca i mozolne wdrażanie planu.Oczywiście są inne pomysly na to zeby dodatkowo zarabiać./W pl mam dobrze całkiem rozwiniety handel na rynkach,bazarach itd.
Myslisz Maju ze Twój rejon jest z perspektywami?Jeśli możesz coś napisać mi na forum lub na priv to będę wdzięczny.
unitarialodz@gmail.com
|
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-04 10:30 A właśnie ! A jaki to rejon ? |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-04 13:45 Krisu: Ja mieszkam w Szwecji od 2 miesiecy i ucze sie jezyka od 1,5 miesiaca na kursie Uniwersyteckim. Szczerze mowiac jest dosc prosty juz potrafie sie dogadac i powiedziec o co mi chodzi, jasne ze w bardzo prosty sposob ale na poczatku tak jest. Znam ludzi ktorzy nauczyli sie jezyka naprawde dobrze w pol roku i to naprawde wielu takich ludzi. Zasada jest jedna: twoja zona musi sie do tego przylozyc! tzn telewizja szwedzka, radio, proste ksiazki dla dzieci i w miare mozliwosci rozmowa z kim tylko mozna. Pracy nadal nie mam niestety, nawet sprzatac jest trudno jesli nie chcesz tego robic za darmo. Jesli chcesz przyjechac w ciemno to jasne warto sprobowac a moze sie uda jednak nie polecam takiego kroku bez odpowiednich funduszy. Zona moze nie miec pracy nawet do pol roku po przyjezdzie a potem jak nauczy sie jezyka to cos znajdzie. Z mojego doswiadczenia wynika ze Szwedzi sa bardzo uczuleni na przyjmowanie do pracy osob ktore nie znaja jezyka. Ja sama mowie swietnie po angielsku ale i tak mam problem i to nie maly. Krytyka nie warto sie przejmowac, sama czytalam posty osob ktore pisaly ze "nauka jezyka zajela im dluuugie lata", bardzo trudno jest mi sobie to wyobrazic. To jest prosty jezyk z prosta gramatyka. Tylko wymowa do niczego nie podobna..Powodzenia i kto nie ryzykuje nie pije szampana! |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2012-04-04 14:19 brawo ania!
i tak wlasnie trzeba! daleko zajdziesz! powodzenia |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 15:16 Iza, przeciez to brednie.
Nauka jezyka w pol roku ...
Nawet nie komentuje. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16822 Od: 2000-09-01
| 2012-04-04 15:36 Pogadaj kiedys Borrka z misjonazami mormonskini jak bedziesz mial okazje. Oni w swoim kraju (najwiecej jest z USA) ida na kilkumiesieczny intensywny kurs jezyka po czym jada do innego kraju glosic swoja wiare przypadkowo napotkanym ludziom "z ulicy". Prowadza tez wieczorki dyskusyjne itp. moze nie na dziendobry ale podczas dwoch lat trwania misji. W jezyku, z ktorym wczesniej nie mieli kontaktu. I daja rade, nie ma bata. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-04 15:46 Dziekuje Iza...
A ty skoro nie chcesz to nie komentuj. Zapomnialam dodac ze to jeszcze kwestia IQ.
Po dwoch miesiacach dogaduje sie po szwedzku. Poza tym jesli ktos juz zna jeden jezyk obcy latwiej jest nauczyc sie drugiego.
Wazne jak sie uczysz. Jak rozmawiasz z Polakami to i pol wieku zajmie Ci nauka jesli ogladasz szwedzka telewizje i sluchasz radia a jeszcze masz odrobine oleju w glowie to napewno nauczysz sie bardzo szybko. Kurs na ktorym jestem ma bardzo szybkie tempo, wlasciwie w 2 miesiace przerobilismy cala gramatyke i teraz tylko uczymy sie slowek i rozmawiamy, piszemy wypracowania. I tak jak mowie znam wiele osob ktore swietnie sie dogaduja po pol roku. Nie ma w tym grama bredni. Sama jestem zaskoczona ze tak szybko mi to idzie tym bardziej ze przed wyjazdem zagladalam na forum i czytalam takie opinie jak twoja i bylam przerazona! Teraz wiem ze jesli chcesz to mozesz. Tylko daj z siebie 100%.... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2012-04-04 15:49 ee, tam borrka. co ty wiesz
ja chodzilam przez 3 mies do 3 szkol jednoczesnie i potem od razu poszlam do policealnego(pogimnazjalnego teraz chyba) studium komputerowego.
bylo ciezko, kaleczylam jezyk, robilam bledy, bylam najgorsza w klasie, rozumialam polowe co do mnie mowia- ale dalam rade.
ciezka praca, zdolnosci jezykowe, ilosc opanowanych jezykow obcych, wiek i swieze zdolnosci do nauki (ja z uniwerku prosto sie przesiadlam do szwedzkiej lawki)- to wszystko do kupy daje sukces nauczenia sie jezyka w pol roku. albo krócej.
tak wlasnie! |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-04 15:58 Trafiony - zatopiony! |
| |
criss Madrid-Stockholm
Wpisów: 402 Od: 2012-02-15
| 2012-04-04 16:09 ...Aniu szacun dla Ciebie, ze tak dobrze radzisz sobie ze szwedzkim...ale tez duzo zalezy od wielu czynnikow zewnetrznych,no i wewnetrznych-kazdego z nas...To znaczy:
-w jakim wieku jestes(wiadomo wszem i wobec ze osoby mlodsze przyswajaja wiedze latwiej,oczywiscie istnieja wyjatki...
-w jakim towarzyswie sie obracasz w danym kraju
-jezeli sa to kregi osob z kraju ojczystego to normalne ze z przyswojeniem jezyka bedzie problem
-jezeli pracujesz z rodakami i masz polska telewizje na co dzien,to opanowac jezyk obcy kojarzy sie z cudem...
-znam tez osoby ktore mieszkaly w wyzej wymienonych warunkach i jezyka sie nauczyly,jest taki termin jak-samozaparcie "chciec to moc"
...dla mnie j.szwedzki to porazka calkowita,jestem w Sztokcholmie 5-mcy i szwedzki na poziomie w skali 1-10,to ZERO Wladam kilkoma j. obcymi i jakimis tam dialektami, ale j. szwedzki to dla mnie to czarna magia Ja ucze sie jezykow w ten sposob:wyjscie na browara,imprezy,obcowanie z tubylcami,no i tak powolutku jakos leci w tej
"EXLUZYWNEJ UMIERALNI"
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 16:56 Jak rzeklem, mnie to po prostu smieszy.
Twierdze, nie po raz pierwszy, zeby opanowac jezyk w przyzwoitym stopniu, potrzeba 3 - 4 lata w srodowisku tego jezyka.
Crash kursy, w stylu TI Berlieza, przyspieszaja troche proces wstepnego opanowania , ale te wszystkie szkolki dla imigrantow nijak maja sie do Total Immersion.
Raczej Total Shit. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 17:03 PS. Mormoni ida na total immersion o intensywnosci, ktorej nie ma dla zwyklych smiertelnikow, bo by sie przekrecili od nauki.
Albo zwariowali.
Mieszacie ludziom w glowach i tyle.
A potem sa rozczarowania. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 17:09 "Raczej Total Shit"
Grzeszysz dobry czlowieku.
Total shit,nie jest rowny total shitowi.
Daleko mi do kwiecistej szwedczyzny,ale kapuste nauczylem sie rachowac w Polsce.Moj total shit jezykowy ma czesto dobre strony:jak tubylec mnie pyta czy cos chce,to rozumiem go doskonale.Problemy wystepuja,gdy pyta w odwrotna strone,tzn gdy on cos potrzebuje ode mnie.Calkowicie nie rozumiem,jak potrzebuje cos za darmoche. |
| |
criss Madrid-Stockholm
Wpisów: 402 Od: 2012-02-15
| 2012-04-04 17:36 "Twierdze, nie po raz pierwszy, zeby opanowac jezyk w przyzwoitym stopniu, potrzeba 3 - 4 lata w srodowisku tego jezyka."
...duzo zalezy w jakim wieku zaczynales nauke jezyka,w kraju do ktorego wyemigrowales...ja znam polakow co po dziesieciu latach i wiecej pobytu w innym kraju mowia:ja chciec,ja byc,ty miec...etc.I maja prosperujace firmy...
"ee, tam borrka. co ty wiesz
ja chodzilam przez 3 mies do 3 szkol jednoczesnie i potem od razu poszlam do policealnego(pogimnazjalnego teraz chyba) studium komputerowego."
...Iza ile lat mialas wtedy¿¿¿¿¿¿
...jezeli to nie jest sekretem
|
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-04 17:38 Też uważam, że nauka szwedzkiego w ½ roku jest rzeczą wykonalną. Oczywiście trzeba się w tym czasie... uczyć i to dużo, a jeszcze jak się jest w kraju i środowisku native speakerów to zadanie jest ułatwione. Ważne jest, żeby nie zadowolić się poziomem, gdzie się już osiągnie w miarę swobodną komunikację, trzeba się cały czas doskonalić aż do pierwszych objawów alzheimera. .
Z pewnym wysiłkiem ale nieźle komunikowałem się przyjeżdżając na praktyki do Szwecji (Beckomberga sjukhus - storköket, funkcja: kuchcik) po dwóch semestrach lektoratu. Inna rzecz, że nie miałem odwagi zadzwonić do pracodawcy w Brommie, bojąc się nieporozumień albo kompromitacji. Zadwonił sam szacowny Borrka i bardzo skutecznie udawał... mnie . To już dokładnie 25 lat temu ... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 18:04 Mnie,calkowicie zadawala swobodne komunikowanie sie.
Po jaka cholere chciec wiecej?.Jest wiele ciekawszych zajec,od uczenia sie dodatkowego jezyka obcego,ktorego i tak zapomni sie na starosc. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 18:12 "W miare swobodna komunikacja", tak sie ma do znajomosci jezyka, jak p.o. Pani kierowniczki, do oryginalu. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 18:24 A kto tu sie wychyla,ze jezyk zna?.Do czego to komu tutaj pridatne?.Wystarczy sie nauczyc paru slow typu:kiedy wyplata?,breszka,mlotek,kielnia,zaprawa,s cierka,wiadro,mop,szufelka,zmiotka,itp.Czy Ty Borreczku myslisz,ze my tu na olimpiade znajomosci jezyka przyjechalismy? |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 18:31 To inna rzecz, Jolandzik.
Ja jednak twierdze, ze poki czlowiek nie pozna jakiegos obcego jezyka w stopniu bliskim native speakera, nie bardzo rozumie , co to znaczy "nauczyc sie jezyka"... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 18:40 Czytac umie,pisac,tez jako tako,po co mi wiecej do szczescia?Tlumaczem byc nie chce,wiec najtiwe spikerowac nie musze. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-04 19:26 Nie rozumiem celu Twoich drwin n.t. komunikacji. Przecież język to nie wiedza wymagająca nadprzeciętnych zdolności. Młodzi ludzie zdobywają przyjaciół na kilkutygodniowych obozach językowych, które są przerwą w ich normalnej, intensywnej nauce. Dużo czytają, są zaangażowani. To jak slalom na nartach, albo prawo jazdy. Jedni uczą się w mig inni całymi latami. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 19:39 Jakie to sa drwiny?.Napisalem tak,jak jest.Nie chcialem byc zalezny od innych,mieszkac w gettcie polskim,miec za szefa bezzebnego rodaka obwieszonego zlotymi 1,5 kg lancuchami,to nauczylem sie jezyka na tyle na ile uwazalem,ze musze go znac.
Uwazasz,ze to sa drwiny,ze nie czuje sie bilingwalny?.
Czy powinienem? |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-04-04 19:40 Normalny dorosly czlowiek nie nauczy sie jezyka jak native speaker i rozwazania o tym sa bezcelowe.
Czlowiek mlody moze sie w kraju native speakerow nauczyc dobrze ich jezyka o ile przez 6 miesiecy nic innego nie bedzie robil. Widzialem to na kursie przygotowujacym na studia przy uniwersytecie w Lundzie. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 19:53 To, co Pachole napisalo, jest bliskie prawdy, aczkolwiek ja uwazam, ze granicą jest wiek 15 ... 16 lat.
Ale bardzo intensywny, polroczny kurs po pare godzin dziennie plus ciagly kontakt z jezykiem, moze doprowadzic do niezlego stopnia znajomosci jezyka.
Powtarzam: CRASH TI.
Tyle, ze w wiekszosci wypadkow, jest to jednostronne przekonanie.
Gdy wykonywalem ow pamietny telefon do szpitala w Brommie, tez bylem przekonany, ze znam jezyk.
Pozniejsza koniecznosc prawdziwego nauczenia sie tego i owego, wyleczyla mnie z takiej naiwnej wiary. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 19:55 "Pare", to 10, a nie 2. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 20:03 Podobnie jest z "dobra" znajomoscia angielskiego - co to oznacza u naszych obywateli, lepiej zamilczmy, ale nawet wsrod forumowiczow dominuje pewnie "korporacyjny" English.
Bo zeby znac naprawde, trzeba mieszkac w kraju anglojezycznym. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-04 20:12 Borreczku,wiesz czym roznila sie stara emigracja,od obecnej?.
Stara wyjezdzala ze swiadomoscia,ze na zawsze,mloda jak sie nie uda,zwinie dupe w troki i wroci do Polski,albo poszuka szczescia w innym kraju.
Daremne jest szukanie wsrod mlodej emigracji,kogos,kto nie majac pewnosci gdzie wyladuje w zyciu,bedzie sie katowal 10 godzin dziennie,nauka jezyka.Zapomnij. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 20:15 Alez racja !
Dlatego mowie, ze jezyka w pol roku nikt sie nie nauczy.
Z rozumieniem dialektow, idiomow, tak, by mowienie nie bylo wysilkiem. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-04 20:34 "Borreczku,wiesz czym roznila sie stara emigracja,od obecnej?.
Stara wyjezdzala ze swiadomoscia,ze na zawsze,mloda jak sie nie uda,zwinie dupe w troki i wroci do Polski,albo poszuka szczescia w innym kraju.
Daremne jest szukanie wsrod mlodej emigracji,kogos,kto nie majac pewnosci gdzie wyladuje w zyciu,bedzie sie katowal 10 godzin dziennie,nauka jezyka.Zapomnij.
Alez racja !
Dlatego mowie, ze jezyka w pol roku nikt sie nie nauczy.
Z rozumieniem dialektow, idiomow, tak, by mowienie nie bylo wysilkiem."
Swieta racja! 100% sie zgadzam. kiedys jak sie wyrwalo z Polski to robilo sie wszystko by nie wracac. Szwedzki nei byl problemem, itd. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-04 20:36 "Alez racja !
Dlatego mowie, ze jezyka w pol roku nikt sie nie nauczy.
Z rozumieniem dialektow, idiomow, tak, by mowienie nie bylo wysilkiem."
I pod tym tez sie podpisuje.
6 miesiecy...beczka smiechu
wiem z wlasnego doswiadczenia ze to sa dlugie lata
by wlaczajac radio rozumiec 99%...100% nigdy nie ma.
nei mowiac o slangach, ludziach z wadami wymowy, swobodnym zalatwianiem rzeczy przez telefon z halasem w tle..itd.
tyle ze ja przerobilem to z angielskim..a to normalny jezyk a nie jezyk reniferow
|
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2012-04-04 21:15 "Czlowiek mlody moze sie w kraju native speakerow nauczyc dobrze ich jezyka o ile przez 6 miesiecy nic innego nie bedzie robil."
ale co znaczy dobrze?
wystarczy na poziomie komunikatywnym...
"Dlatego mowie, ze jezyka w pol roku nikt sie nie nauczy. Z rozumieniem dialektow, idiomow, tak, by mowienie nie bylo wysilkiem."
no to juz overkill... niektorzy tu na forum idiomow to nawet po posku nie znaja po pol roku wystarzczy jak sie czlowiek moze dogadac.
wiadomo ze wiek, zdolnosci jezykowe, to z kim sie zadaje (ja mialam tylko znajomych, ktorzy nie mowili w innym jezyku niz szwedzkim- obcokrajowcy co tez sie uczyli jezyka albo starzy szwedzi) tez ma wplyw na szybkosc nauki.
telewizji polskiej tez nie mialam, polskich znajomych tez nie. w szkole bylam od rana do wieczora... potem lekcje do odrabiania...
aha, ktos pytal ile mialam lat- zaczynalam jak mialam 23 lata i bylam prosto po studiach- czyli umysl przystosowany do nauki.
|
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-04-04 21:24 Ale bardzo intensywny, polroczny kurs po pare godzin dziennie plus ciagly kontakt z jezykiem, moze doprowadzic do niezlego stopnia znajomosci jezyka.
"Pare" moze byc malo, powinno byc ok 8, tzn "jedyna dzialalnosc" mlodego czlowieka przywyklego do nauki. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-04 21:26
"To inna rzecz, Jolandzik.
Ja jednak twierdze, ze poki czlowiek nie pozna jakiegos obcego jezyka w stopniu bliskim native speakera, nie bardzo rozumie , co to znaczy "nauczyc sie jezyka"..."
My tu o komunikatywnej znajomosci mowilismy a nie o pisaniu doktoratu w obcym jezyku! Trzeba czytac posty...Pol roku wystarczy na to zeby mozna bylo sie dogadac i to bardzo dobrze. Ja tak twierdze, znam takich ludzi i sama po sobie widze ile juz sie nauczylam.
Moj kurs jest bardzo intensywny, zajecia codziennie po -kilka godzin i zadania domowe.
Jesli chodzi o roznice miedzy stara a nowa emigracja to ja mam jeszcze jedna! Otoz ta mloda nie narzeka tak jak stara!
|
| |
criss Madrid-Stockholm
Wpisów: 402 Od: 2012-02-15
| 2012-04-04 21:31 "W dżungli spędziła całe dziesięć lat. Nie tylko poznała zwyczaje goryli, ale także nauczyła się ich języka."
...po przeczytaniu tego reportazu,wstapila we mnie nadzieja-po raz kolejny zreszta ,ze zostalo mi tylko 9,5-roku do zalapania swensoñskiego jezyka,dzieki Angelique Todd wiem ze na pewno sie go naucze...
...ale przy okazji poznam ich zwyczaje to jest to, "dwa w jednym" najlepsza oferta polecam dla wszyskich co maja trudnosci...
http://kobieta.wp.pl/kat,6 5524,title,Kobieta-ktora-pokochala-goryla ,wid,14384714,wiadomosc.html
...od dzisiaj postanawiam ze bez nie siadam do nauki... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2012-04-04 21:46 zgadzam sie z ania!
a do kiedy jest ta stara emigracja?
bo nie wiem do ktorej sie zaliczam... |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-04 22:04 Joland, to nie do Ciebie pisałem o kpinach z komunikowania się. Sorry za nieporozumienie.
Jestem nadal podobnego zdania co ania-los numeros i dzch. Jeden semestr intensywnej, akademickiej nauki plus aktywny kontakt ze środowiskiem pozwalają normalnie uzdolnionemu człowiekowi na opanowanie nowego języka na tyle, żeby stał się on sprawnym narzędziem do nabywania w nim wiedzy i do komunikowania się bez męczenia współrozmówcy i bez notorycznych nieporozumień. Aczkolwiek wymaga to dynamicznej pracy, kucia gramatyki, słówek i zwrotów oraz ciągłego eliminowania własnych błędów, tak aby ich nie zakonserwować. Nie należy się uczyć frazami, "na papugę". Bardziej przydatna jest zdolność improwizowania, oczywiście z zastosowaniem dobrze powkuwanych reguł.
Wiek nie jest decydujący (pomijając dziecięcy), bo znałem naukowców, księży czy dziennikarzy, którzy z siwizną na głowie uczyli się z powodzeniem nowych języków. Doraźna potrzeba, interes i entuzjazm bardzo pomagają. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-04 22:07 1995, włącznie |
| |
criss Madrid-Stockholm
Wpisów: 402 Od: 2012-02-15
| 2012-04-04 22:35 ...Uwe ???"los numeros"¿¿¿ primos o locos ... |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-04 22:40 No, no primos o locos! Solamente Ania123123.
Żadnych kumpli! |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 23:11 Nie istnieje nawet precyzyjna definicja okreslenia "komunikatywny".
Inny jest komunikatywny dla sprzataczki, inny dla, powiedzmy sklepowej, inny dla wykladowcy uniwersytetu.
Pol roku daje komunikatywnosc selektywna.
Tu wypada sie zgodzic: mopa, hink, trasa i jestesmy komunikatywni w branzy. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-04 23:16 Zeby bylo jasne - to bzdura, ze mozna w pare miesiecy opanowac jezyk w stopniu wystarczajacym do prostej pracy umyslowej, wymagajacej aktywnych kontaktow z tubylcami.
Problem pojawi sie glownie na etapie zrozumienia, co mowia do takiej perly wiedzy lingwistycznej, z glupawa mina udajacej, ze kojarzy. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-05 00:03 Nie istnieje nawet precyzyjna definicja okreslenia "komunikatywny".
- Owszem; umożliwiający porozumienie i przekaz informacji.
Ja dodałem jeszcze:
(będący) sprawnym narzędziem do nabywania w nim wiedzy i do komunikowania się bez męczenia współrozmówcy i bez notorycznych nieporozumień.
A tak poza tym: W czym tak na prawdę rzecz?!
Złudzenia o znajomości języka można i należy odbierać ludziom naiwnym i ograniczonym, których rozpacha tupet, a nie ambitnym, pracowitym i dużo wymagającym od siebie osobom ze zdrową oceną rzeczywistości i samooceną.
Zresztą mówienie obcym językiem to bardzo wrażliwa, osobista, poniekąd intymna umiejętność, na dodatek przklejająca często niesłuszną infantylną maskę wobec native speakerów. Tu dużo można nadrobić treścią i substancją w tym co się mówi.
Dotyczy to również podrywania po "zagranicznemu". |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-05 01:09 Nauka obcego jezyka, to dla doroslego dlugi proces.
Sprowadzanie go do umiejetnosci dogadania sie lamanym "Kauderwelschem" daje falszywy obraz problemu.
I tyle.
Wielokrotnie mialem kontakt ze studentami po rocznym kursie polskiego i efekty byly bardzo skromne.
Nie sadze, by w "uszach" szwedzkich native speakerow ocena wysilkow absolwentow paromiesiecznych kursow, byla radykalnie inna.
A ze nie mowia tego, dobrze o nich swiadczy.
Nie chodzi o zniechecanie, nie chodzi o wciskanie kitu, lecz o rzetelna informacje:
to trudne i dlugie.
Co wiecej, nie kazdemu sie udaje. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-05 07:49 Jakis czas temu,ucialem sobie bajerke ze szwedzkim profesorem na emeryturze.Od slowa do slowa zaczela sie rozmowa,na temat tego,ze dobrze rozmawiam po szwedzku.
Ja mu na to,ze dobrze to pojecie wzgledne,sam wiem,ze daleko mi do perfekt.Na co on oznajmil,do perfekt,to i
on sie nigdy nie zblizyl.Podcial mi skrzydla tym stwierdzeniem. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-05 09:18 Poprawnosc tych ludzi sprawia, ze zawsze powiedza, iz dobrze mowisz.
Ja obecnie pracuje wylacznie w dwoch obcych jezykach i czym sprawniej, tym bardziej dostrzegam swoje niedoskonalosci.
Kazdy zauwazony u siebie blad wk...a mnie niebywale.
Moze dlatego alergicznie reaguje, gdy ktos oznajmia, iz nauczy sie szwedzkiego w pol roku. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-05 09:40 "Poprawnosc tych ludzi sprawia, ze zawsze powiedza, iz dobrze mowisz."
Toc dlatego nie wzialem sobie do serca pochwaly pod moim adresem,tylko fakt,ze oni,ktorzy sa tutaj urodzeni,starannie wyksztalceni,takze nie dobieraja sobie do glowy tego,ze jezyka ojczystego nie znaja perfekt.Moze to jest wygodnictwo,z mojej strony?
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-05 10:21 Kwestia podejscia.
Holendrzy powszechnie znaja niemiecki, ale demonstracyjnie wrecz go kalecza.
Na zasadzie:
rozmawiamy z wami, niemieckie ch..e, ale nie bedziemy sie wysilac.
Nie lubia Niemcow rownie powszechnie.
Mysle, ze Polak robi lepsze wrazenie, gdy sie jednak stara. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-05 10:48 Bardzo słuszna uwaga co do tej holenderskiej maniery, niemniej podobną mają często Niemcy mówiący pokrewnymi językami albo Amerykanie uważający swój akcent za jedynie upiększający każdy nauczony język. |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-04-05 13:01 Kazdy okres nauki jezyka obcego daje komunikatywnosc selektywna a uczymy sie do smierci. Granice czasowe sa dla kazdego inne, niemniej polroczny kurs przygotowywal do studiow ktore sa bardziej praca umyslowa niz praca Wuja w Szwecji.
Z drugiej strony lektury na studiach sa po angielsku, egzaminy zdaje sie pisemnie a studenci wybierali
kierunki nie wymagajace bardzo dobrego szwedzkiego jak np prawo. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-05 15:01 Niemiecki Studiencolleg - kurs przygotowawczy dla zagranicznych, nieznających języka studentów, trwa normalnie dwa semestry i daje możliwość wszelakich studiów po nim. Osoby dające sobie szybciej radę lub wybierający się na, dajmy na to, ścisłe kierunki mogą zacząć normalne studia już po jednym semestrze.
Dodam, że niemiecki jest trudniejszy do opanowania niż szwedzki a angielskich "przełajów" niemieckie szkoły wyższe raczej nie oferują.
...Die Ausbildung dauert in der Regel ein Jahr (zwei Semester). ....
Tipp: Studierende mit sehr guten Leistungen im 1. Semester können bereits nach einem Semester zur Feststellungsprüfung zugelassen werden.
http://www.studienkollegs. de/de/09036/index.html |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2012-04-05 16:57 Widzisz Borrko; zawsze najlepiej pogodać z Nimcami. |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2012-04-05 16:59 chcialam powiedziec, ze mi niemiecki 100 razy szybciej wszedl do glowy niz szwedzki wiec nie wiem czy trudnosc ma cos do rzeczy... raczej predyspozycje |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-05 17:16 Znalazlem tutaj taki wpis:
"Poloniainfo to kopalnia wiedzy na temat życia w Szwecji,studiuj forum a staniesz się mądrzejszy"
Nic bardziej blednego, Poloniainfo to kopalnia wiedzy ale na temat kompleksow pewnej grupy mieszkajacych w Szwecji Rodakow.
Chcesz przyjechac i zaczac nowe zycie w Szwecji i masz juz jakies doswoadczenia i zajecie, ktore daje utrzymanie na poczatek to nie marnuj ani jednego dnia wiecej w Polsce.
Badz tylko otwarty, usmiechniety, i pracowity, odnos sie do ludzi z szacunkiem i szanuj tutejsze zwyczaje a powinno ci sie udac. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-05 21:06 "Chcesz przyjechac i zaczac nowe zycie w Szwecji i masz juz jakies doswoadczenia i zajecie, ktore daje utrzymanie na poczatek to nie marnuj ani jednego dnia wiecej w Polsce.
Badz tylko otwarty, usmiechniety, i pracowity, odnos sie do ludzi z szacunkiem i szanuj tutejsze zwyczaje a powinno ci sie udac."
No tak,faktycznie,to takie proste.Mozesz opisac swoj przyklad,na jakim jestes etapie?.Masz juz numer personalny?. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-05 21:24 "Chcesz przyjechac i zaczac nowe zycie w Szwecji i masz juz jakies doswoadczenia i zajecie, ktore daje utrzymanie na poczatek to nie marnuj ani jednego dnia wiecej w Polsce."
Jesli masz to o czym pisze deasel to faktycznie nie ma sie nad czym zastanawiac!Jak masz prace to swietnie, praca zawsze jest najwiekszym problemem. Cala reszta nie ma sensu sie przejmowac. Jak placisz podatki i jestes fair to to bedziesz traktowany fair.
Ja swoj numerek dostalam w tydzien. Spotkalam w urzedzie swietnych ludzi i nikt nie robil problemow. Tylko nam sie wydaje ze wszyscy sa uprzedzeni i nie mili. Bzdura! |
| |
asdfg
Wpisów: 11 Od: 2012-01-29
| 2012-04-05 21:45 Aniu, przejawiasz typowa fascynacje dla swiezoprzybylych, zupelnie jakbym siebie slyszal na poczatku mojego pobytu tutaj. pozyjesz tu dluzej to sie przekonasz na wlasnej skorze czy wszystko jest takie kolorowe. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-05 21:54 Perspektyw jest tyle ilu jest ludzi. Niestety na tym forum sa tylko tacy ktorzy widza wszystko w ciemnych barwach a tu w Szwecji sa Polacy ktorzy osiagneli sukces i maja sie bardzo dobrze. Sa tez tacy ktorym nie wyszlo. Dla rownowagi chce kibicowac tym ktorym moze wyjsc i tym ktorym prosza o rady przed podjeciem tak waznej decyzji.Nie ma w tym nic zlego ze widze pewne sprawy inaczej. Mam 24 lata i tym mlodym ( i nie tylko) ktorzy chca sprobowac swoich sil gdzies poza Polska jak najbardziej kibicuje! |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 07:08 "Perspektyw jest tyle ilu jest ludzi. Niestety na tym forum sa tylko tacy ktorzy widza wszystko w ciemnych barwach a tu w Szwecji sa Polacy ktorzy osiagneli sukces i maja sie bardzo dobrze."
Droga Aniu z cyferkami,co wnioslas do tego tematu oprocz krytyki,krytykujacych,ze dobrze idzie ci nauka jezyka i masz juz numer personalny?.Czlowiek pyta sie o rade w sprawie zamieszkania w Szwecji,a Ty mieszkajac w niej krocej,jak dzieci maja wakacje, piszesz,ze mu kibicujesz.Napisz cos konstruktywnego,co pozwoli obronic sie Twojemu optymizmowi,typu: jak zalatwic prace,mieszkanie z mozliwoscia uzywania adresu,itp. |
| |
sylwianna
Wpisów: 394 Od: 2007-07-24
| 2012-04-06 08:13 po co? przecież jeśli będziesz miły dla Szwedów, będziesz szanować ich tradycję i kulturę to samo się wszystko załatwi. łącznie z pracą i adresem
|
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 10:44 Krisu pytal co moze robic jego zona po przyjezdzie jesli nie zna zadnego jezyka( jedno z wielu pytan). I odpowiedzialam ze moze niewiele ale kiedy juz sie jezyka nauczy w stopniu komunikatywnym to cos znajdzie. I ze nauka jezyka przecietnemu inteligentowi powinna zajac pol roku tak aby byl w stanie sie dogadac pod warunkiem ze nie ma pracy na pelen etat i ma no to czas. Po czym zostalam zaatakowana ze pisze bzdury i klamstwa. Po jednym wpisie. Mysle ze to powinno Ci wystarczyc na zrozumienie tego skad moja krytyka. Ludzi sie tu zbija z tropu a nie doradza im. Jesli Krisu pisze ze bedzie mial zajecie po przyjezdzie (a to juz znacznie wiecej niz niektorzy maja decydujac sie przyleciec) a ktos mu odpisuje NIE JEDZ, NIE ROB GLUPOT TAK JAK MY! no to ludzie opanujcie sie. Potem wywiazala sie rozmowa na temat nauki jezyka, potem znow ktos mi powiedzial ze jestem zbyt optimistyczna - sorry!...Ktos sie rozpisal (nie na temat!) o nauce dialektow, idiomow...ktos sie jeszcze nasmiewa z wielu rzeczy... przedzkole... Wesolych Swiat! |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 10:55 "NIE JEDZ, NIE ROB GLUPOT TAK JAK MY!"
Dlaczego z gory zakladasz,ze ten co to napisal,klamie?.
W tamtym roku mielismy namacalny przyklad pewnej dziuni,ktora nie wierzyla w to co piszemy i postanowila to sprawdzic,przyjezdzajac do Göteborga szukac pracy.Po kilku tygodniach, juz blagala na forum o jakas prace.W koncu wyjechala tam,skad przyjechala. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 11:05 Krisu napisal : "Pracy jest co raz więcej i nie zapeszając przez następne 2 lata powinien ten stan się utrzymać."
Co ty bys zrobil Joland? co ja bym zrobila? ktokolwiek?..
Jasne ze moze sie ziemia zawalic pod Krisa domem i bedzie musial wracac do Polski albo ze dostaniie uczulenia na szwedzka wode z kranu i nie ma sily trzeba wracac...Ale ma prace i nie widze powodu zeby nie ryzykowal. Zadne ryzyko jesli ma robote. Tylko dla zony chcialam napisac zeby ja pocieszyc ze mozna nauczyc sie jezyka nie w dluuuugie lata ale szybciej.
Sa tacy ktorzy jada w ciemno, bez znajomsci nikogo itd. takiego konkretnego postu nie komentowalam. Przypadek Krisa wymaga komentarza bo mysle ze skoro ma plan, i prace i ojca a co za tym idzie jakies znajomosci, nie jest sam to kurcze niech probuje!
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 11:09 "Co ty bys zrobil Joland? co ja bym zrobila? ktokolwiek?.."
joland nie pyta na forum co ma zrobic.Robi to,co uwaza za stosowne. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 11:19 "Sa tacy ktorzy jada w ciemno, bez znajomsci nikogo itd. takiego konkretnego postu nie komentowalam. Przypadek Krisa wymaga komentarza bo mysle ze skoro ma plan, i prace i ojca a co za tym idzie jakies znajomosci, nie jest sam to kurcze niech probuje!"
Odpowiem krotko,na swoim przykladzie.Jeszcze na poczatku tego roku mialem zamowien tyle,ze fabryka ktora produkuje,to co ja sprzedaje nie nadazyla sprostac wyzwaniu.Mialem zamowien na kilka lat.Dzisiaj telefon milczy,i ci co nie potwierdzili na pismie, wycofali sie.Dobrze,ze mam jeszcze prace jako zatrudniony.
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:20 To wszystko z zawisci i obawy, ze zabiora im prace.
Ja najbardziej sie boje, zwazywszy, ze pracuje na Ukrainie.
PS. A do sprzatania, Bogiem, a prawda, jezyk zbedny.
Nie trac czasu na nauke. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:22 Jolandzik sie wcial - z zawisci ludzie tak pisza, ze uczyc sie dlugo trzeba, ze ciezko, a naprawde to sama bajka !
A jak kto jeszcze IQ ma powyzej 60 ... |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 11:25 I wlasnie dzieki takim ludziom jak JOLAND i ekipa, zakompleksiym mondralom, ktorzy nie widza dalej jak czubek swego totumfackiego nosa nie utrzymuje zadnych kontaktow z tzw. Polonia. Kiszaca sie w swoim bagienku.
Ty masz nr pers. OK, ja mam swoja firme, dom nad jeziorem i motorowke przy pomoscie. (naprawde nie chce sie chwalic)
Nie spoykalem sie NIGDY z zadnym przejawem dyskryminacji, a moimi znajomymi sa tez ludzie z SD, ktorzy prosza czasami o przyslugi.
To Szwedzi pomagali mi w zakladaniu firmy, udzielali rad. I dali pierwsze kontakty lub dawali wskazowki gdzie ich szukac.
Wy "doswiadczeni Szwedolacy" nie piszcie bzdor o szwedzkich urzedach, revizorach, bankach itp, nigdy nie spotkalem sie z obstrukcja, wrecz przeciwnie. Ale jestem zawsze mily a nie roszczeniowy, i nie mowie ze cos mi sie nalezy. W porownaniu z polskimi urzedami to bajka i przyjemnosc.
A jak jeden z drugim nie lubi czytac dlugich postow to niech nie czyta bo widac ma problemy z rozumieniem. "Grubych" ksiazek pewnie tez nie czyta. Tylko program TV w gazecie i sport.
Kriss - pomysl dobry, jest wiele do zagospodarowania w dziedzinie wspolpray pomiedzy firmami polskimi a szwedzkimi (import, przenoszenie produkcji). Ale w polskich firmach panuje inna mentalnosc i to jest zawsza zrodlem poczatkowych klopotow. O tym trzeba pamietac.
Kresle sie z szacunkiem
Tez Szwedolak
|
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 11:30 "PS. A do sprzatania, Bogiem, a prawda, jezyk zbedny.
Nie trac czasu na nauke."
Widze Borrka ze ty probowales znalezc prace przy sprzataniu? Ja probuje i jakos nie moge. W miasteczku w ktorym mieszkam szwedzki, szwedzki , szwedzki. Nie da rady bez jezyka. W Sztokholmie moze i tak u Polakow jak najbardziej. Nieco mniej sie zarobi ale prace masz. Jak chcez legalnie, elegancko bez oszustw to tylko u Szwedow. A tu jezyk podstawa.
Deasel ma racje! Gratulecje, moze wlasnie powiniens czesciej pisac i radzic inym. Dla odmiany moze zachecmy bardziej optymistycznych ludzi do dzielenia sie swoimi sukcesami! |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:30 Ostatni klucze do domu i stacyjki motorowki, daja juz na "dzien dobry" w Skavscie.
Tylko trzeba wczesniej mailem poinformowac, nad jakim sie chce jeziorem. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 11:30 Zgadzam sie z Anią w 99%.
Przerabiałem to mieszkając w De.
Tam jest tak samo.
Ludzie usmiechaja się do siebie a na plecach czuć zawiść.
Ludzie oceniają szanse człowieka przeważnie na podstawie wlasnych przeżyc i doświadczeń i znajomych.
A życie jest pełne niespodzianek.
Dzisiaj ,,Pan'' Stasiek jest w pl. kłębkiem niepowodzeń a ,,jutro'' za miedzą ,,Panem Stanisławem'' w ładnym autku i dobrą pracą.
Przewertowałem wiele postów na tym forum.
Nie odbierajcie ludzią nadziei na lepsze jutro.
Przeciez zycie tutaj samo ich zweryfikuje. I nie ważne czy ktoś da rade czy nie.A miałem wrażenie że to forum jest dla Polonii tej na miejscu i przybywajacej.
Czy to boli że jest nas w se wiecej.
Boicie sie o konkurencje? O pracę!!? Psutej opini o Nas?
Błąd!!! Pomyslcie ludzie!
Tworząć silną i zwartą polonię,wszyscy sobie pomagamy.
Przestrzegając jakies przyjęte ludzkie zasady i piętnując tutaj na forum w uczciwy i rzetelny sposób złe postepowanie wzmacniamy swoją pozycje w tym kraju!!!
Podam przykład z Niemiec.
Libańczycy są dużą grupą migracyjna ,z tego około 60% jest na czarno.
Ale nikt im nie podskakuje.Wiecie dlaczego?
Bo bardzo sie szanują i trzymają razem .
To samo dotyczy się Turków,serbów,Italiano....
A polacy?
Na to pytanie znamy juz odpowiedź.
Trochę sie rozpisałem za co przep. ale irytuje mnie na maxa ktos kto pisze że ; - to ci nie wyjdzie ,tamto, nie dasz rady,odpuść sobie itd.
Mi w niemiaszkowie też powiedzieli że nie dam rady. straciłem lokum,pracę.
Pamiętam jak dziś .Spałem w aucie ,w zimę (-8c)szyba nie domykała sie ,nie było juz paliwa .Morda przymarzła mi do szyby...
ale dałem radę, wlaśnie po to żeby udowodnic jednemu orginalnemu pseudo polaczkowi że sie myli.
I dałem radę.
I teraz przybywam do Se..
A jeszcze jedno! Wszyscy marudzimy (ja też)
Moze tak jakaś inicjatywa ?
Może warto zjednoczyć sie chociaż w jednym kraju?
Na początek tutaj na forum ?
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:36 A teraz powiem Ci powaznie:
Emigracja, to bardzo trudne przedsiewziecie.
Nawet nie jestes sobie w stanie wyobrazic, jak trudne.
Jestes na etapie, gdy korzystasz z urzedowych swiadczen.
Otoczona grzecznosciowymi usmiechami.
Poczekaj do momentu, gdy bedziesz rzeczywiscie zdana na siebie i , nie daj Boze, zmuszona do konkurencji z aborygenami.
Zakladaj, ze bedzie DUZO trudnie, niz wlasnie zakladasz
Nie znaczy, ze sobie nie poradzisz.
Polacy to europejska czolowka IO.
Ale Szwedzi tez. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 11:44 Borrka
Chyba nie byłeś Uk albo De.
Jeśli dla Ciebie Szwedzkie urzędy sa ,,ciężki'' to ja dam Ci rade.
Trzymaj sie jak tylko możesz tej Szwecji!!! Bo w tych krajach pewnie nie poradził byś sobie.
No a o Naszej Ojczyźnie to nie wspomnę... |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 11:45 Polacy to czolowka IQ - dobre.
I to jest wlasnie przejaw choroby na ktora cierpia prawie wszyscy Polacy. Mania wyzszosci. Wszyscy inni to glupcy. A moze by sie tak od tych "glupkow" troche nauczyc? I skonczyc z ta propaganda rodem z TVP
Borrka, jakbys sie troche lepiej porozgladal wokol i uzyl tego magicznego polskiego IQ to tez bys znalazl kluczyki do motorowki. A tak to pozostaje zazdrosc i szyderstwo... |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:47 Poki co, trzymam sie mozliwie daleko od Szwecji.
Bardzo daleko. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 11:49 Aaa! To zwracam honor. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 11:50 Nie unos sie, deasel.
Ja, bron Boze nie twierdze, ze masz wysokie IQ.
Nie obrazaj sie od razu. |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-04-06 11:58 Wujo Borrka byl w Szwecji sprzataczka, Jego emigracja byla niepowodzeniem takze warto posluchac ostrzezen.
Znajac szwedzki, majac dobry zawod i co najwazniejsze odpowiednie podejscie mozna bardzo dobrze sie ustawic, deasel ma racje. Ale ilu rodakow to posiada? Wiekszosc ludzi jest pomiedzy ww a wujem Borrka. Nie wiemy jaki jest Krisu a ostroznosci nigdy za duzo. |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 11:59 Nie unosze sie, kazda proba testu nudzi mnie i wyniki mam bardzo slabe. Nawet z ortografia mam klopoty...
Gdziez mi tam do tak swiatlych umyslow.
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 11:59 "ja mam swoja firme, dom nad jeziorem i motorowke przy pomoscie. (naprawde nie chce sie chwalic)"
Nawet jak masz,to co piszesz,to oznacza,ze kazdy,kto przyjedzie,bedzie mial?.
Zawsze staram sie pisac,tak jak jest,nie robic ludziom nadziei,gdyz widzialem wiele tragedii ludzkich.Nie chce na czyims nieszczesciu leczyc swoich kompleksow,ze ktos bedzie mial gorzej,bo takowych nie posiadam.
Obecny czas nie jest odpowiedni na emigracje do Szwecji.Takie jest moje zdanie.Kazdy,kto ma inne,po wygloszeniu go,niech raczy napisac w czym moze pomoc nowoprzybylemu,to bedzie bardziej konstruktywne.To tyle na ten temat.
|
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 12:00 Deasel. To nie tak ...
To forum jest nasiąknięte wypowiedziami ludzi którym nie wyszlo to czego oczekiwali lub próbują ostrzec innych przed marzeniami.
I masz rację .Uważamy sie za mądrzejszych a tak naprawdę śmieją się znas inni i realizują swoje ,,głupie'' pomysły.
A polska Tv to tak kłamie że aż masakra!!!
Propaganda jak za komuny.A nawet gorzej bo bardziej przebiegle.
Media w internecie też
Polecam wszystkim ten oto film
http://www.youtube.com/wat ch?v=G900b0RDIog
potrafi przewartościować poglądy...
Uwaga !!! Nie dla Darsima!!! |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 12:13 Emigracja jest pojsciemm na latwizne, tyle, ze pozornym.
Kto, kto nie daje sobie rady we wlasnym kraju, probuje za granica.
I spotyka go zawod, bo jest trudno.
Dzis, emigruje generalnie nieudacznicy, szukajacy prostego wyjscia z problemow.
I TO jest zasadnicza roznica w porownaniu ze stara emigracja.
|
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 12:19 Żenujące...
Napewno jest jakaś część naiwniaków bez zasad i samodyscypliny, ale zaskoczyło mnie na obczyźnie wielu takich których sam uważałem za ,,straconych''.
A jak była taa migracja 20-30 lat temu?
Sami geniusze tutaj przybyli.Czy szczęściarze z różnych środowisk z różnymi możliwościami?
|
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 12:24 Miara sukcesu nie sa: motorowka, samochody dom itp. Miara sukcesu jest spokojne, przewidywalne zycie, ktore pozwala spokojnie spac i patrzyc se spokojem na przyszle szanse dzieci. I to nam MOZE dac Szwecja, Szwecja DAJE nam mozliwosci, jak je kazdy wykorzysta indywidualnie to zalezy od talentu i pracowitosci. Ale trzeba szanowac Szwecje taka jaka Ona jest a nie utyskiwac na Nia. Trzeba szanowac tutejsze zwyczaje.
Bylem swiadkiem wlasnie typowo polskiego zachowania. Sztokholm, cicha fajna spokojna restauracja, jemy kolacje, jest kilkoro Szwdow przy innych stolikach i nagle wpada "banda" Polek. Od razu wrzask, szuranie stolikami, przekrzykiwanie, WSTYD. Brak reakcji na prozby o cichsze zachowanie. Wszyscy (razem z nami) czuli sie zle i powoli opuscili restauracje. A personel przepraszal gosci.
O tym pisze, zadamy szcunku na obcej ziemi to szanujmy gospodarzy. A pisanie o Szwedach "aborygeni" uwazam za przejaw skrajnego chamstwa.
|
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2012-04-06 12:24 Nieudana emigracja Wuja byla bolesnym zawodem ale olbrzymia wiekszosc ludzi jest bardziej zaradnych i jakos sobie radzi. Jest mala szansa aby Krisu reprezentowal niezaradnosc Wuja ale wykluczyc tego nie mozna. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 12:26 Prawde jest zenujaca ?
Byc moze.
Za komuny nie bylo mozliwosci zarobienia jakich takich pieniedzy w Polsce.
Byla wegetacja.
O powodach politycznych w dawnych czasach juz nie wspomne.
Dzis mozliwosci sa i takiej drogi szukaja ludzie "udaczni".
Nie traca czasu na aklimatyzacje w obcym spoleczenstwie, na nauke lokalnego jezyka, na przelamywanie barier.
|
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 12:34 Jasne ze nie traca na to czasu na aklimatyzasje i przelamywanie barier, po prostu to robia |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 12:36 "Emigracja jest pojsciemm na latwizne, tyle, ze pozornym.
Kto, kto nie daje sobie rady we wlasnym kraju, probuje za granica.
I spotyka go zawod, bo jest trudno.
Dzis, emigruje generalnie nieudacznicy, szukajacy prostego wyjscia z problemow.
I TO jest zasadnicza roznica w porownaniu ze stara emigracja."
Haha! Dobre, bardzo dobre!!!!!! Co za idiotyczne bzdury!!!!
Kto jest nieudacznikiem reka do gory!!!Nowa emigracja, poza malymi wyjatkami to ludzie wyksztalceni, znajacy jezyki i majacy doswiadczenie zawodowe.Ja tak nowa emigracje postrzegam. Wsrod takiej sie obracam i widze ze mam niezwykle szczescie!Nie mam pojecia o czym wy ludzie mowicie!!!Mam znajomych prawnikow, lekarzy, ludzi znajacych kilka jezykow ktorzy nie maja tu pracy JESZCZE zyjacych skromnie a nawet biednie i czekajacych na dobry moment. Ale kiedy ten moment przyjdzie to "u la la"! Nikt na latwizne nie idzie, ludzie ktorzy widza potencjal na tym rynku pracy sa wygrani w momencie podjecia decyzi o wyjezdzie. Tacy jak Krisu, ktory widzi potencjal, ktory ma wizje i zlecenia jest na dobrej drodze. To jest nowa emigracja. Tzn ludzi mlodych i wyksztalconych. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 12:40 Czlowiek zdolny i wyksztalcony pracuje w Polsce.
Po co ma wyjezdzac ?
Wyjezdza prowincjonalne nieszczescie za szkoly biznesu i sukcesu im. Lecha Kaczynskiego w Przasnyszu. |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 12:46 "Wyjezdza prowincjonalne nieszczescie za szkoly biznesu i sukcesu im. Lecha Kaczynskiego w Przasnyszu"
Kolejny przejaw braku szacunku i glupoty. Nawet jezeli ten wpis to prowokacja to jeszcze dochodzi cynizm.
Cos nie tak z tym polskim IQ |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 12:47 Jasne,ze jest pojsciem na latwizne.Zarowno stara,jak i nowa emigracja.Jak szczytem marzen kogos,kto ma wyzsze wyksztalcenie jest technik utrzymania czystosci,to o dupe rozbic rozmowe o ambicjach.
Dla mnie geniuszami sa ci,ktorzy zyja na przyzwoitym poziomie w Polsce. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 12:49 Lekarze nie ksztalca sie w szkolach policealnych tylko na Uniwersytetach nie wiedziales? I znow ktos mi wmawia ze nie pisze pawdy...Nie wiem skad to sie bierze!!
Ja sama jestem wyksztalcona, mowie w dwoch jezykach (nie szwedzkim niestety) i mam doswiadczenie w korporacji o miedzynarodowej renomie. Jestem tu i szukam pracy. "MARNUJE" (???????!!!!!!!!) CZAS NA NAUKE JEZYKA!i nie jestem na zadnych swiadczeniach socjalnych. Aha.. i nie jestem nieudacznikiem.
Szukam pracy legalnej. Majac dobra prace w Polsce masz nieco ponad przecietna pensje. ok 2100zl. Mozesz wynajac mieszkanie ( z kims) miec samochod i mozesz go zatankowac. Musisz pracowac po godzinach zeby zrobic dobre wrazenie na pracodawcy. zeby kos nie pomyslal ze ci nie zalezy (chore). Tak to wyglada w Polsce. Tutaj to wyglada inaczej wiec przestancie sie dziwic ze ludzie emigruja. Tym ktorzy maja swietne wyksztalcenie i znaja jezyki wlasnie nie powiinismy sie dziwic. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 12:52 dodam dla latwiejszych obliczen ze cena mieszkania w centrum wiekszego miasta to ok 1500 zl + rachunki. W starej kamienicy, nie duze mieszkanie. |
| |
maly_ufo District 9
Wpisów: 4061 Od: 2007-10-18
| 2012-04-06 12:56 Nawet jeżeli ktoś w Polsce ma łeb na karku i zarabia dużo ponad przeciętną to nie oznacza że żyje mu się dobrze, bo poza finansami istnieją jeszcze inne (równie ważne) składniki na to by żyć spokojnie i nie martwić się o przyszłość własną i rodziny.....
"Pieniądze to nie wszystko, a wszystko to ch...j" |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 12:57 "Ja sama jestem wyksztalcona, mowie w dwoch jezykach (nie szwedzkim niestety) i mam doswiadczenie w korporacji o miedzynarodowej renomie. Jestem tu i szukam pracy. "MARNUJE" (???????!!!!!!!!) CZAS NA NAUKE JEZYKA!i nie jestem na zadnych swiadczeniach socjalnych. Aha.. i nie jestem nieudacznikiem."
A do jakiej grupy Ty sama sie zaszeregujesz?.Czekajacych na manne z nieba?
|
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 13:02 Do zadnej Joland! To wlasnie mnie rozni od Ciebie. Do zadnej!
I na zadna manne nie czekam tylko na normalne zycie i dobra prace. Wiesz ile w Polsce trzeba pracowac zeby moc pojechac na wakacje? Widac dawno nie byles w swoim ojczystym kraju. Ty tez siedzisz tu z jakis powodow. Jak tak Ci zle to dlaczego nie wracasz tylko siedziesz i siebe i innych biczujez za niepowodzenia i niespelnione marzenia o mannie z nieba!
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-04-06 13:02 maly zgadzam sie z toba
"Pieniądze to nie wszystko, a wszystko bez pieniędzy to c**j."
|
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 13:09 Ania 123123 - tak trzymaj! Zycze powodzenia.
A wszystkim
Wesolych Swiat! |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 13:11 @Ania...skoro w Polsce zarabialas 2100 to nie zawodu doswiadczenia ktory jest w cenie. Nie licz na to ze w Szwecji zarobisz wiecej..tzn zarobisz wiecej ale proporcjonalnie nie bedzie Cie stac na wiecej bo tu wszystko jest drozsze...To nie Irlandia gdzie przecietny niedorozwiniety alkoholik z Reszowa zarabial kiedys pod 3tys euro na reke pracujac jako robotnik najnizszego szczebla...Znasz 2 jezyki ale nie znasz Szwedzkiego. Nie mowie ze Ci sie nie uda...ale albo trzeba znac dobrze jezyk albo miec zawod plus doswiasdczenie ktore jest tu w cenie obecnie..wtedy angielski wystarczy na poczatek..to ze nei masz sie za nieudaczniczke nie znaczy ze krzyczac dookola na wszytkich na forum pokazujesz swoja udacznosc...dobrze ze jestes odwazna ale musisz tez byc realistka..ja sam mam tu super prace za super kase ale i tak nie jestem happy do konca i mysle ze sie zawine wkrotce..powod brak znajomosci jezyka, obniza komfort zycia..a ze sie naucze to sie nie ludze...nie chodzi o dogadywanie sie..chodzi o plynna znajomosc na ile moze dorosly czlowiek osiagnac w obcym jezyku
tyle ode mnie |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 13:11 Dolaczam sie do zyczen - Wesolych Swiat wszystkim! |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-04-06 13:11 „Emigracja jest pojsciemm na latwizne, tyle, ze pozornym.
Kto, kto nie daje sobie rady we wlasnym kraju, probuje za granica.
I spotyka go zawod, bo jest trudno.
Dzis, emigruje generalnie nieudacznicy, szukajacy prostego wyjscia z problemow.”
Borrka wrzucasz WSZYSTKICH do jednego worka. Nie zgadzam się z Tobą. W Polsce coraz gorzej się żyje. Moją mamę zwolnili z pracy 2 miesiące i 4 dni przed emeryturą ( upadłość firmy). Żeby dostać emeryturę (pomostową) musi przepracować 4 lata, a nie tylko tyle ile jej zabrakło (2miesiące i 4 dni) to jest absurd, takie przepisy. Ma już swój wiek i ciężko jej znaleźć pracę.
Ja uczyłam się długie lata, zrobiłam aplikację, ale jestem żółtodziobem bez kontaktów, i komornikiem raczej już nie będę, chociaż stoję w „ kolejce”. Pracowałam za 1500zł Brutto. Najpierw mnie zwolnili, po 2 tyg mojego męża, i do tego moja mama . Tak się wszystko zawaliło. Mój mąż dawno dawno temu był w Szwecji na wycieczce, zawsze chciał tu zamieszkać – ja nigdy się na to nie godziłam i wiedział że mnie nie przekona . Tak mu się ten kraj spodobał, że zaczął się uczyć szwedzkiego (3 lata- sam, książki, płyty, kilka godzin dziennie w pracy) tak był zafascynowany nauką, że zaczął sobie fundować wycieczki PROMEM i tam zagadywał, i zamęczał Szwedów (śmiejcie się, ja też się z niego wtedy śmiałam) tym bardziej, że o przeprowadzce mowy nie było, on też o tym nie myślał.
Jak nas pozwalniali, mój mąż spakował plecak, namiot i pojechał ( Malmo) tam załapał się do malowania płotu, inne drobne pierdołki u Szweda, mieszkał w ich altance. Szwed go polubił zadzwonił do swojego kumpla Szweda w Stockholmie i polecił mojego męża do pracy. Pojechał, ten go zatrudnił a dziś od ponad pół roku są wspólnikami (spółka AB)(niecały rok jest w Szwecji) Szwed potrzebował mojego męża, mój maż potrzebował Szweda. Nie będę pisała ile zarabia, bo co niektórym by kopara opadła, i napisaliby, że bajki opowiadam.
Szczęście w nieszczęściu nieudacznika TAK ????
Na moje to spełnienie Jego marzeń ... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 13:12 "Widac dawno nie byles w swoim ojczystym kraju. Ty tez siedzisz tu z jakis powodow."
Jezdze do Polski ok.10 razy w roku.Ostatnio bylem w lutym.Siedze tu z takich powodow,ze poszedlem na latwizne w 1994 roku i tu przyjechalem.Zgromadzilem juz troche ,wiec np.domu na ciezarowke nie zaladuje.Kazdego dnia zastanawiam sie po kiego ch*** tu przyjechalem.W Polsce mam przyjaciol,ktorzy przyjezdzaja tutaj zobaczyc komunizm,bo juz sie odzwyczaili.
Zaznaczam,ze jak tutaj jechalem,to mialem zalatwiona prace i mieszkanie. |
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 13:19 Nie mowie ze tyle zarabialam mowie ze tak sie placi to raz.
Dwa.Nie szukam pracy na stanowisku dyrektora Banku.
Szukam pracy w korporacjach w ktorych czesto nie wymaga sie znajomosci szwedzkiego tylko angielskiego plus jakis jeszcze. Czesto w miedzynarodowych korporacjach jezykiem "biurowym" jest wlasnie angielski. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 13:27 No to droga Aniu szukaj jej w internecie.
Na forum jej nie znajdziesz. Ja jak szukalem tu pracy skupilem sie na narzedziu o nazwie google. opcja szukaj
@obanasia,
ale ta historia slodka, faity tale normalnie i happy end...az sie chce wymiotowac..pewnie Ty tez polubilas Szwecje juz i bedziecie zyli dlugo i szczesliwie a za 2 lat zmienisz nazwisko na konczace sie na -son
zeby byc bardziej Szwedzka familia
smiesznie a raczej zalozne jest to ze Polacy nie wierza ze moga od razu dostac prace sensowna (np. w biurze) za granica tylko sie lapia za mopy, McDonaldy, kawiarnie i kielnie a dyplomy chowaja do szuflady...macie kwalifikacje i doswiadczenie to mierzcie wysoko..to ze to inny kraj to nie znaczy ze trzeba sobie odebrac samemu kwalifikacje..zwykle te kraje rozwiniete pelne sa przecietnie niedorozwinietych ludzi na wysokich stanowiskach..w Anglii to nagminne..ale tu tez sie zdarza..
cencie sie ludzie, namiot w Malmo jest fajny na studiach |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 13:28 "Nie będę pisała ile zarabia, bo co niektórym by kopara opadła, i napisaliby, że bajki opowiadam."
Obanasia na cos sie zdecyduj,kiedy chcesz napisac to co jest zgodne z prawda,a kiedy opowiadsz bajki.
Raz piszesz,ze oddasz wszystko za mieszkanie komunalne,raz to co wyzej.
|
| |
ania123123
Wpisów: 43 Od: 2012-03-12
| 2012-04-06 13:29 "Nie mowie ze Ci sie nie uda..." Och dziekuje, Jak widze takie zdanie to juz nie koncze czytania postu.. |
| |
deasel
Wpisów: 10 Od: 2012-03-22
| 2012-04-06 13:29 Trzeba wreszci powiedziec STOP tym wszystkim malkontentom, nieudacznikom i marudom na tym forum, ktorzy nie wiedza co zrobic ze swoim zyciem i zatrowaja innych.
Jestes niueszczesliwy jeden z drugim to zdaj sobie z tego sprawe ze zawdzieczasz to tylko i wylaczni sobie.
A komunizmu w Szwecji nie widze. I podejrzewam JOLAND ze nie wiesz co to znaczy "komunizm". Jezeli sam tego nie przezyles (lata 70 i 80 w Polsce to ne komunizm) to poczytaj o tym troche. Czytanie ksiazek nie boli. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-04-06 13:35 JOLADN ja moje mieszkanie sprzedałam i pieniądze mamy, jak będzie trzeba to się kupi, albo zainwestuje w coś innego.
Z ekonomicznego punktu widzenia, lepiej dostać spółdzielcze prawda ??
Aż tak mi się nie pali, żeby kupować, za krótko tu jesteśmy i za mało jeszcze wiemy…
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 13:38 "Z ekonomicznego punktu widzenia, lepiej dostać spółdzielcze prawda ??"
Bzdura do najwiekszej potegi.
|
| |
sylwianna
Wpisów: 394 Od: 2007-07-24
| 2012-04-06 13:46 Obanasia hahaha hahahha hahhaha, ze niby ekonomiczniej jest miec mieszkanie komunlne. hahaha. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-04-06 13:48 No tak sobie wymóżdzyłam |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 13:59 To tak,jakbys sprzedala alkohol,a pieniadze za niego uzyskane,przepila.
Ja mieszkam we wlasnym domu za darmoche,zero czynszu.Jak wczesniej mialem pozyczke,to 30% odsetek odpisywalem sobie od dochodu. |
| |
sylwianna
Wpisów: 394 Od: 2007-07-24
| 2012-04-06 14:25 Ee tam za darmoche. prad, woda kosztuje |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-04-06 14:31 dom tak, ale po co placic milion za mieszkanie skoro w innej spoldzielni wprowadzasz sie za free, chyba ze komus zalezy na dzielnicy |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 14:35 po to ze masz chyba nizszy czynsz i jest szansa ze za kilka lat sprzedaz je z zyskiem..(potencjalnie)
chyba o to chodzi w kupowaniu mieszkan w Szwecji |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 14:38 Kamien,porownaj sobie czynsze w insatslägenhet,a komunalnym.Odpowiedz nasuwa sie sama.Poza tym inwestycja w nieruchomosc jest w Szwecji najbardziej oplacalna.Do tego dochodzi 30% odsetek z dochodu,jak ktos pozycza kapuste. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 14:39 Nie bierzemy wszystkiego do siebie.
Jesli pisze o emigracji, mam na mysli srednia, a nie indywidualne wypadki.
A srednia wg mnie, jest taka:
ktos konczy nikomu niepotrzena szkole, w rodzaju filologii serbo-chorwackiej, nie ma dla niego pracy, no to wyjezdza np. do Szwecji.
Nie bierze pod uwage perspektywy calego zycia, jedynie dorazna.
Jesli uda mu sie, dostaje prace zgodna z wyksztalceniem, albo chociaz znosna.
Jesli nie - sprzata.
I sobie zyje.
W pewnym momencie, to zycie moze stac sie tak nudne i beznadziejne, ze chcialoby sie cos zmienic.
Ale jak ?
Z ukladow polskich sie wypadlo, a w szwedzkie nie weszlo, lata tez robia swoje.
Asymilacja w nowym kraju jest zawsze zagadka - jednym sie udaje, inni sa niezdolni do tego.
To jest wiele niewiadomych, ktorych w momencie decydowania sie na wyjazd nie umiemy rozwazyc.
Ale trzeba probowac przewidywac mniej optymistyczne scenariusze.
Ze na przyklad nie pojdziemy w slady Billa Gatesa.
Budowac alternatywne warianty - to na szczescie nie te czasy, gdy emigracja to byl "one-way ticket". |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-04-06 14:41 ulice obok sa mieszkania, po ok 600tys, a i tak msc oplaty sa 5000, nie widze sensu placenia tych 600tys |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 14:49 "Z ukladow polskich sie wypadlo, a w szwedzkie nie weszlo, lata tez robia swoje."
W moim przypadku,to co piszesz mija sie z prawda.Bardziej lek przed "nieznanym".Tutaj nie dajac z siebie duzo,to jak ktos umial sie ustawic,mozna spokojnie zyc.Wychodzi wlasnie ta nieudacznosc,co mnie tutaj sprowadzila.Dodatkowo po latach czlowiek szwedzieje,staje sie bardziej prawdomowny,prawy.Dzisiaj rozmawiam z moimi polskimi przyjaciolmi o tej samej rzeczy,a widzimy ja roznie.
|
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 14:52 może za 5 lat sprzedasz je za 800 tys. a może nie
ja słyszałem że jak się kupi to rata kredytu plus czynsz nie wychodzi drożej niż komunalne ale wg mnie 5tys. to duużo w tym wypadku |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 14:55 "ulice obok sa mieszkania, po ok 600tys, a i tak msc oplaty sa 5000, nie widze sensu placenia tych 600tys"
Roznice sa i to na 100%.Najwieksza,jest ta,ze za kapuche mozna wybrac sobie miejsce,sasiadow,itp.Te przywolane szesc stefek splaca sie odciagajac 30%,a gdy sie splaci,to suma jest podwojona,lub potrojona.Zywa kapucha. |
| |
konto skasowane
Wpisów: 908 Od: 2011-08-09
| 2012-04-06 14:59 Ja uważam, ze szwedzkie pieniądze najlepiej inwestować w PL (nieruchomości), odkupowane z trzeciej licytacji komorniczej jest najkorzystniejsze.
Kupujesz mieszkanie, dom lub kamienice naprawdę za śmieszne pieniądze… remontujesz, sprzedajesz albo po prostu wynajmujesz. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 15:07 Obanasia,mam do Ciebie prosbe.pogadajmy o czyms innym,bo mnie jest Ciebie szkoda,gdy sie tak osmieszasz.Dajesz nam rady w co inwestowac,a sprzedalas mieszkanie,teraz.Podczas najwiekszego zastoju i spadku cen w powojennej historii Polski.
Ja mam dwa mieszkania w Polsce,ktore na siebie zarabiaja i zryc nie wolaja. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2012-04-06 15:13 ja tez nosilem sie z zamiarem sprzedazy domku w Polsce - wycofalem sie z tego i nie zaluje , bedzie zajecie na urlop, a moze dzieci zechca kiedys do Polski... albo ja sie spakuje, kto wie.... |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 15:22 Teraz w Polsce sie kupuje,a nie sprzedaje.Tylko trzeba robic to z cwancykiem,bo jak juz sie jest szwedzkim rezydentem podatkowym,to moze spotkac bardzo niemila niespodzianka.Od tego jak to zrobic,sa firmy doradcze,ja tylko chcialem zwrocic uwage. |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 15:26 to od kupna chaty w Polsce też jest podatek?
myślałem że tylko zysk (sprzedaż)
a kupno to pewnie jako wzbogacenie..w PL jest chyba 2%
tu pewnie 20%
co za kraj |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 15:29 a w ogóle to czytałem że jak się mieszka w Szwecji 5 lub 10 lat to nawet po wyjeździe stąd jest się rezydentem podatkowym przez kolejne 5 lat to herezja, mam nadzieje
wiesz może Joland jak jest z darowizną..założmy że jestem rezydentem podatkowym w Szwecji i moi rodzice darują mi dom..w Polsce zero podatków za to zapłacę a tu też musze to zgłosić jak domniemam? |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 15:42 "wiesz może Joland jak jest z darowizną..założmy że jestem rezydentem podatkowym w Szwecji i moi rodzice darują mi dom..w Polsce zero podatków za to zapłacę a tu też musze to zgłosić jak domniemam?"
Jak zglosisz i pozniej,sprzedaz,zaplacisz od sprzedazy.
Inaczej jest naliczany podatek w Polsce,jak w Szwecji, procentowo sie takze rozni.
Kiedys byl taki temat,poruszalismy te kwestie |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 15:45 nie zamierzam sprzedawac
ale czy samo przyjecie darowizny jest tu opodatkowane.
w PL w pierwszej linii (rodzice) nie jest i ciekawi mnie czy tu jest podobnie |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 16:01 Fakt ! Teraz mieszkan nie opłaca sie sprzedawać! Tylko ziemia ,najlepiej jak najbliżej miasta.To najlepsza inwestycja.
Ja juz zacieram ręce po zeszłorocznycch zakupach.Dwie dzialki w rejonie łodzi daja mi teoretycznie zarobek rzędu 70-90% .Ale niestety podatek każe czekać 5 lat.
Mieszkanie tez mam własnościowe ,bardzo ladne zreszta ,ale tutaj bylby problemz teoretyczna sprzedarzą.
Ziemia ,ziemia i jeszcze raz ziemia .I nie dzialka budowlana tylko rolna z prawem do zabudowy.
A wracajac do tematu . Tez pracowalem jakis cZas w korporacji.
Ochyda, niezdrowa konkurencja,wyscig szczurów to za słabe porównanie.Oszustwa na kazdym kroku. Ludzie dla kasy postepuja coraz gorzej.Jak wróciłem z De to na dzień dobry mój jeden z najlepszych kolegów oszukał mnie na sporą kwotę w bezczelny sposób.(w podzięce za pomoc która okazałem mu kilka miesięcy wcześniej)
Mam dość!!! Tej obłudy,polskich lekarzy ,koncernów które wyzyskują ten sprzedany kraj przez naszych pseudopolityków (tylko partie i ich nazwy zmieniaja a mordy złodziejskie te same)
Niesprawiedliwości i korupcji w systemie sądowniczym(sprawiedliwość jest dla tych co maja kasę )
Brak ochrony ze strony państwa nad najbiednieszymi i dziećmi.Przed tym uciekam.Nie chce aby moje dzieci zyły w takim kraju gdzie bandyci sa u władzy i nic nie robia.Wolę zapewnic moim dziecia życie przecietne w dobra materialne ale za to godne ,zdrowe ,moralne.
Na dzień dzisiejszy Polska jest zaprzeczeniem tych marzeń.
A dostosować do Se i mentalności trzeba i wypada z chociażby szacunku i kuultury do siebie i Szwedów. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 16:04 A kto był chamem ten będzie i na wieki wieków .Amen. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 16:10 "nie zamierzam sprzedawac
ale czy samo przyjecie darowizny jest tu opodatkowane."
Nie jest opodatkowane.
|
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 16:20 I takie powinno byc to forum ,moim zdaniem. Rzetelne,konstruktywne.
Joland zajarzył..
Powtarzam ,zycie samo zweryfikuje nowoprzyjezdnych.
A tragedii wiele to można zobaczyć teraz w kraju.Oj bardzo duzo ...
Ja je widze niestety na co dzień .Widzę jak ludzie staczają sie ,poniżają ,traca godność,i to tylko dla chleba... |
| |
zbanujMNIE kozie dydy
Wpisów: 355 Od: 2012-02-21
| 2012-04-06 16:32 Prowokator
To fakt ze Pl to takie Mechico europy, ale tez nie przesadzajmy z tym demonizowaniem ojczyzny. Kradziez samochodow w Pl w 2001 roku wyniosla 70000 a w 2011 juz tylko 16000, nawet niemcy nas podziwiaja i chca pålakenow nauki pobierac. To tylko na predce wybrany przyklad. Wylales wielkie wiadro felaliow na swoja ojczyzne , chwalac sie jednoczesnie jakie to super interesy udalo ci sie zrobic. Wszystko fajno i cacy, tylko po co? |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2012-04-06 16:34 Rif jest z Armii Zbawienia i zapodal wyklad, co nas zbawi. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 16:35 "Joland zajarzył.."
To nie joland zajarzyl,tylko Ty wpusciles troche powietrza pod beret.Nigdy,nikomu Szwecji nie zalowalem.Szkoda,ze nie znasz mnie osobiscie,bo duzo wiecej bys sie dowiedzial.Nie czerpie z tego satysfakcji,ze wprowadze kogos w maliny.Jak nie ma ktos nagranej na 100% pracy i mieszkania,to jest obecnie zly okres na emigracje do Szwecji.Punkt slut. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 16:38 Co do kradzieży aut.
Po pierwsze to przynajmniej 70% aut które zgineły w niemczech, były na zgłoszenie ( ubezpieczenie)!
Po drugie Niemcy najbardziej demonizowali nasz udzial w tym procederze.
Po trzecie najwiecej aut w tamtych okresie gineło ... i tu Was zaskoczę; w Francji i słonecznej Itali.
Wystarczy troche poczytać w sieci. Tylko nie w polskiej propagandówie a'la gazeta itp... |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 16:48 Joland ja nie napisałem ze się z tobą nie zgadzam i z pozostałymi którzy piszą o realiacH w Se.
To chyba logiczne że bez pracy jest b. ciężko
nawet w Bahrajnie.
Tak naprawdę o wszystkim decyduje sila determinacji ,rozsądek w dzialaniu,samodyscyplina-zwłaszcza na obczyźnie no i szczypta szczęścia a tak naprawdę to niby szczęście-fart zalezy od poziomu inteligencji umiejetności oceny sytuacji.
Przeważnie jak wiesz ,,Swierzacy'' z zapewniona pracą zachłystaja się dana im szansą.I to jest częsty wzór polaka za miedza który myśli że jest juz w raju.
I to oni psuja najczęściej nasz wizerunek
Na promie widziałem juz nie raz zachlanych kolesi którzy płyneli pierwszy raz do roboty... |
| |
Nikoś
Wpisów: 325 Od: 2012-01-29
| 2012-04-06 16:54 dzięki za info Joland..jeszcze jedno..powinienem to zgłaszać w SV w ogóle? |
| |
zbanujMNIE kozie dydy
Wpisów: 355 Od: 2012-02-21
| 2012-04-06 17:04 ech wszechwiedzacy przyjacielu, przytoczylem jedynie zaslyszana w wiadomosciach informacje. Skupiles sie nie na tym na czym powinienes, chyba jasno sformulowalem pytanie, no ale skoro taki z Ciebie korporacyjny wykidajlo to dalej, pakuj manaty i hop do se, zapraszamy, napisz kiedy a czerwony dywan bedzie |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2012-04-06 17:04 "..powinienem to zgłaszać w SV w ogóle?"
Powiem Ci zupelnie szczerze,nie znam Twojej sytuacji,moge wprowadzic w blad,wiec nie odpowiem.
Sa rozne przypadki,rozne sytuacje,rozne ekonomie.
W jednym sie oplaca zglosic,w innym nie.Prywatnie powiem tak:ja calej dupy Skatteverketowi nie pokazuje.
Oficjalnie,powinienes zglosic. |
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-06 17:19 Wiadro fekaliów samo sie już dawno wylało .
A swoimi problemami i sytuacja zyciową podzieliłem sie dla przykładu.
Pomoc za pewne uzyskam i tak tylko od ludzi zyczliwych.
Jak jest w pl wszyscy którzy mieszkają wiedzą , i nie ma co swirować pseudopatryjoty.Nie jestem golosłowny.
A fakt! Nie doczytalem Twoich rewelacyjnych wieści o kradzieżach aut W pl.
Niestety to tylko propaganda tv cos tam. Widać wyraźnie że podatny jestes na media .
Nawet sobie nie wyobrażasz jak takie przykłady smiesznie brzmią w oczach ludzi którzy zyja tutaj.
Ludzie przestaja wierzyc w to wszystko co nam ,,zapodaje''tutaj Tivilizornia.
Nie musimy sobie nic udowadniac .
I tak już osobiście mam zaplanowany 1 wyjazd.
Poradzę sobie albo i nie .To zależy tylko i wylacznie odemnie.
Wesolych Swiąt wszystkim życze serdecznie.
No to sobie podyskutowaliśmy ,a Kris czeka na sensowne podpowiedzi.
|
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2012-04-06 18:36 mamy dzisiaj święto, więc sobie pokomentuję
"Podam przykład z Niemiec.
Libańczycy są dużą grupą migracyjna ,z tego około 60% jest na czarno.
Ale nikt im nie podskakuje.Wiecie dlaczego?
Bo bardzo sie szanują i trzymają razem .
To samo dotyczy się Turków,serbów,Italiano....
A polacy?"
Libańczyka to przeciętny Niemiec spotyka jedynie jak zamawia pizzę na wynos, Serbowie są grupą narodowościową praktycznie niewidoczną, włoscy emigranci w pierwszym pokoleniu to dziś już emeryci zabawiający się cały dzień w swoich knajpach podrzucaniem paczki Marlboro na stoliku, ich dzieci to już Niemcy, po co ktoś miałby im podskakiwać jak nikogo specjalnie nie interesują i nikomu nie przeszkadzają?
|
| |
RYSIEKZIELONKA
Wpisów: 20 Od: 2010-06-09
| 2012-04-06 21:03 Pytanie do MAJKI z północy.Czy rzeczywiście u Ciebie jest tak dobrze z pracą bo szukałem wszędzie ale nie znalazłem informacji na ten temat. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2012-04-06 21:57 Forumowy orakel, przedstawil swoje madrosci zyciowe...ktore sprowadzaja sie do ciulania kapuchy i codziennego zwalczania Szwedow, zeby podbudowac swoje ego. Jak malym czlowiekiem mozna byc!
Ktory wypelnia zycie latami, a nie lata zyciem.
Ktory ciula kapuche, jeszcze ten rok, jeszcze nastepny...jeszcze dwa...i potem z triumfem wroci do PL...albo...dostanie stroke i bedzie tutaj zdany na araba czy somalijke co mu bedzie dupe podcierala.
Sa jednak ludzie, co maja inne wartosci, co sa mlodzi i zyja! i emigracja to dla nich jak przeprowadzka do innego miasta.
Cos przegapiliscie panowie. |
| |
limon
Wpisów: 15 Od: 2009-06-27
| 2012-04-06 23:04 mieszkam w szwecji 15 lat i wiem jedno!! kazdy kontakt z rodakiem konczyl mi sie kroplami nasercowymi, oczywiscie te same krople czesto bralem przy kontakcie ze szwedami ale juz nie tak czesto |
| |
zbanujMNIE kozie dydy
Wpisów: 355 Od: 2012-02-21
| 2012-04-06 23:18 limonko w sumie to racja, jak sie tak nad tym zastanowic chwile... |
| |
columbus08
Wpisów: 1605 Od: 2010-09-07
| 2012-04-07 11:04 Kiedys jak byly w PL samochody na drogach Fiat126 tzw. "maluchy" z przodu i z tylu na szybie byl przyklejany lisc kapusty.
Zapytany policjant co to znaczy, odpowiedzial tak....
z przodu lisc, z tylu lisc a w srodku Głąb....
***************************************
Głąb tępak, łodyga kapusty lub ciemniak Głąb również łodyga kapusty, ale głąb także ciemniak.
http://www.krzyzowki.info/ g%C5%82%C4%85b
|
| |
rif
Wpisów: 46 Od: 2012-03-24
| 2012-04-07 13:52 Krisu .
Podaj maila jeśli możesz . |
| |