Odwiedzin 37800098
Dziś 542
Czwartek 25 kwietnia 2024

 
 

Forum: Życie w Szwecji - trudny czas decyzji - może mi pomożecie?

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autortrudny czas decyzji - może mi pomożecie?
bc111


Wpisów: 3
Od: 2011-10-23
2011-10-23 02:52
Witajcie,
Chcę tym postem was powitać i zadać kluczowe pytanie.
Mam na imię bc i mam ciepłą posadkę w międzynarodowej firmie na południu Polski. Zarobki powyżej średniej, wspaniałą żonę i córkę (3 lata).
Dlaczego tutaj piszę?Bo:
-żona od 5 lat nie może znaleźć pracy(pomimo świetnego wykształcenia);
-kredyt na mieszkanie (30 lat) rośnie z każdym "beknięciem" franka;
-w mojej pracy od 4 lat spełniam role odtwórczą, bezmyślną-bez szans na rozwój i podwyżkę (a Franek na pewno jeszcze pójdzie w górę);
-boję się, że moja córka będzie musiała walczyć z chorym polskim systemem społeczno-polityczno-gospodarczym...już wkrótce czas przedszkola.
Czy powinienem stawiać na Szwecję? (6 lat temu postawiłem na Anglię i daliśmy radę -trzeba było niestety wrócić z powodów rodzinnych).
-czy znając na razie angielski (i pół włoskiego), uda mi się zarobić na mieszkanie, życie, a przez pierwsze 3 miesiące również na życie żony i córki w Polsce (kredyt,czynsz,wyżywienie itp.)? Nie chcę ich brać ze sobą na głęboką wodę-wolałbym przygotować im miękkie lądowanie...w docelowym mieszkaniu.
-czy jest to szaleństwo mając już spokojną pracę...co powinienem dokładnie policzyć?
-czy dam radę, wkrótce 36 lat...

Patrzę na moje życie (głównie życie córki) nie w perspektywie 1 roku, 2 lat ale 5 , 15 itd. Czy Szwecja się też czasem nie rozpadnie jak Grecja? -- jakie są wasze odczucia...?

wszelkie sugestie mile widziane - łącznie z wizytą u wróżki,parapsychologa i dendrologa

pozdrawiam,
bc

  Profil uzytkownika: bc111     
JOLAND


Wpisów: 10279
Od: 2009-11-24
2011-10-23 07:49
"czy znając na razie angielski (i pół włoskiego), uda mi się zarobić na mieszkanie, życie, a przez pierwsze 3 miesiące również na życie żony i córki w Polsce (kredyt,czynsz,wyżywienie itp.)?"

Napisz gdzie bedziesz pracowal,to latwiej bedzie sie odniesc.Jesli przyjedziesz w ciemno,zaczepisz sie u polaka,zamieszkasz na kwadracie(kilku w jednym pokoju),
masz marne szanse.Szwecja to kraj wirtualnego dobrobytu,wszyscy o nim mowia,a nikt go nie widzial.
  Profil uzytkownika: JOLAND     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-10-23 09:01
tak z cielawowci
co was podkusilo zebybkredyt we frankachvbrac?
na co liczyliscie?

jak masz kredytvwe frankach to chyba najlepiej byloby w szwajcari pracowac?

pracy tam duzo i zarobki dobre
we frankach
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-10-23 09:36
żona od 5 lat nie może znaleźć pracy(pomimo świetnego wykształcenia"

nie moze czy nie chce?

w szwecji moze pracoac jako spzataczka
a ty co bedziesz w szwecji robil
  Profil uzytkownika: darsim     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2011-10-23 10:23
Pytanie nr 1, co robiles w Anglii, ze tak dobrze szlo ?

Powiem tak !
Ludzie, ktorzy przyjezdzaja tu "z angileskim", radza sobie bez pytania na forum. Innymi slowy , najczesciej sa tu na jakims kontrakcie. W kazdym innym pzypadku, czeka cie dluga nauka jezyka i dostosowania sie do szwedzkich realiow, a to zajmuje czasem lata.
Pomysl, czy nie lepiej swoj los odmieniac w Polsce, w perspektywie lat, jakie tuu wywaliszw bloto...
  Profil uzytkownika: bolek1970     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2011-10-23 10:35
drogi bc111...powyzsze wpisy powinny ci doskonale uswiadomic stan psychiczny i finansowy szwedzkiej polonii...spedzilam w tym kraju ponad 20lat ( majac doskonaly zawod - actuary), wierz mi, niczego tak nie blogoslawie jak chwili kiedy sie z tego kraju mlekiem i miodem (virtualnym) plynacym wyprowadzilam...jesli masz dobry zawod i twoja zona tez, celuj na kanade. kocham kanade, na dziki zachod wyprowadzilam sie tylko i wylacznie ze wzgledu na klimat - jest boski. gdybym miala wybor pomiedzy polka a szwecja wybralabym polske. przynajmniej swojsko. w kanadzie bedziesz sie czul w "domu" w szwecji bedziesz do konca zycia obywatelem klasy "B" twoje dziecko rowniez. smutne, lecz prawdziwe
  Profil uzytkownika: kanadolka     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2011-10-23 10:43
bolek i darsim...to nie jest wymierzone przeciwko wam...sorry..glupio wyszlo...ostatnio moderacja znowu osiaga swoje apogeum...no coz, zimno i mrocznosc zle wplywa na psychike,nie oszczedzajac nawet zahartowanej psychiki modow.
a propos zimy...u mnie wlasnie zakwitaja wszystkie kwiatki, no i mandarynki i grejpfruty dojrzewaja w ogrodku, w styczniu beda sie nadawaly do konsumpcji.
  Profil uzytkownika: kanadolka     
true


Wpisów: 6017
Od: 2006-09-05
2011-10-23 11:51
Dlaczego tutaj piszę?Bo:
-żona od 5 lat nie może znaleźć pracy(pomimo świetnego wykształcenia);
-kredyt na mieszkanie (30 lat) rośnie z każdym "beknięciem" franka;
-w mojej pracy od 4 lat spełniam role odtwórczą, bezmyślną-bez szans na rozwój i podwyżkę (a Franek na pewno jeszcze pójdzie w górę);
-boję się, że moja córka będzie musiała walczyć z chorym polskim systemem społeczno-polityczno-gospodarczym...już wkrótce czas przedszkola.


Jeśli to co piszesz doprowadza Cię do szaleństwa, Szwecja na pewno nie poprawi twojej sytuacji.

Każdy kredyt można refinansować. Kurs franka jest co prawda wysoki ale pocieszające jest to, że praktycznie spłacasz w racie kapitał bo odsetki przy tak niskim oprocentowaniu są dużo mniejsze niż przy kredytach Euro czy Złotówkowych.
Pracujesz w firmie 4 lata? Spełniasz rolę odtwórczą? Jakie masz aspiracje? Zmień pracę albo załóż swoją firmę.
Żona ma dobre wykształcenie, a nie może znaleźć pracy? Zmieńcie miasto, Wrocław, Warszawa, Kraków, a nawet ostatnio zapyziały Poznań. Mieszkanie można sprzedać albo wynająć tak aby chociaż częściowo spłacały się raty. Coś mi się wydaje, że utopiłeś, sprzedasz mieszkanie i jeszcze będziesz musiał ze sto tysięcy dołożyć do spłaty kredytu. Bank jeszcze nie prosił o zwiększenie zabezpieczeń?

Zacznij od zmiany pracy, a polskim chorym systemem się nie przejmuj bo to w głównej mierze medialna nagonka nieprofesjonalnych i "niedorosłych" mediów typu onet, tvn24 i innych.

Zmień pracę, miasto, przestań oglądać TV.
  Profil uzytkownika: true     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2011-10-23 12:03
Zmień pracę, miasto, przestań oglądać TV.
AMEN true...nic dodac nic ujac
  Profil uzytkownika: kanadolka     
myszkin


Wpisów: 2075
Od: 2009-01-26
2011-10-23 13:02
Jak masz prace w Polsce, to w zadnym wypadku nie oplaci Ci sie przyjazd tutaj. Popieram moich przedmowcow. Jezyk a przede wszystkim kontakty sa tutaj wazne, a ty nie znasz ani jezyka, ani nie masz kontaktow. Zanim zdobedziesz dobra prace i pozycje, a zona tez jakies zajecie, to w Polsce bedziesz juz urzadzony na dobre i zona napewno znajdzie prace.
Takie wyrwanie z korzeniami jest wielkim przedsiewzieciem i z reguly zostawia bolesne slady w calej rodzinie. Wczesniej czy pozniej, placi sie za to w taki czy inny sposob, bo rzadko komu, takie przesiedlenie, udaje sie calkowicie i bez dolow po drodze.
Moja rada jest wiec: daj spokoj i nie zawracaj sobie glowy, szkoda czasu
  Profil uzytkownika: myszkin     
Oxen
Let's Rock Baby


Wpisów: 5717
Od: 2004-10-27
2011-10-23 15:36
Kolejny temat "taki sam" jak tysiace juz tu poruszanych.
Pogrzeb w archiwum Forum to znajdziesz detaliczne odpowiedzi na Twoje pytania, bowiem nie sa one niczym nowym czy zaskakujacym. Twoja sytuacja tez nie, ze o argumentacji nie wspomne...
Szanse?
Zerowe!
Jesli jednak maz duzo szczescia, moze Ci/Wam sie w Szwecji powiedzie.
Na "ludzka pomoc" raczej nie licz(!)
...
Powodzenia!
  Profil uzytkownika: Oxen     
bc111


Wpisów: 3
Od: 2011-10-23
2011-10-23 23:37
Dzięki za dotychczasowe uwagi,
@JOLAND-tak, nie mam punktu zaczepnego, ale w Anglii też nie miałem (przenocowałem tylko parę nocy u znajomych. Nie wiem jeszcze też gdzie miałbym pracować, pewnie tak jak w UK na początku (Mgr na zmywaku ) .
Precyzując nie chodzi mi o jakiś "baśniowy dobrobyt"- chodzi o godne życie. Obecnie ledwo wiążę miesiąc do miesiąca...i tutaj jest moje główne pytanie. Czy pracując na miotle, zmywaku itp. (po jakimś czasie dopiero wykonując coś co ludzie nazywają "dobrą pracą") da się w Szwecji przeżyć i utrzymać rodzinę w PL???
@darsim- pokusiło nas to żeby nie siedzieć rodzicom na karku (ratować małżeństwo-jak kto woli...), a franek sprawiał wrażenie stabilnego i idealnego w 2008roku (gdyby ktokolwiek wiedział co stanie się w przyszłości, jego życie straciłoby sens - człowiek zawsze podejmuje decyzje mając ograniczoną wiedzę...ja zapewne wiesz). Ja nie mysza żeby do Szwajcarii...żona NIE MOŻE znaleźć w Polsce pracy. Jesteśmy zbyt dojrzali żeby pozwalać sobie na "nie chcenie"-nie chcieć to się może dziecku wstać do szkoły...
@bolek 1970 - nie robiłem w UK nic szczególnego, pracowałem głównie w tesco. Nie chodzi o samą pracę, raczej o stan umysłu. Pracujesz i wiesz, że pod koniec pracy - jest ona przeliczana na realną walutę...a pytam na forum, bo to chyba dobre miejsce i chcę ograniczyć błędy do minimum, czy to źle? Cały czas próbuję odmienić swój los w Polsce-chyba brak mi już sił...
@kanadolka - masz w 100% rację, Kanada też była moim pierwszym strzałem, tylko że do Szwecji bliżej i fauna i flora ciekawa.
@true-tak to wszystko co piszesz da się przeprowadzić, tylo tak jak pisałem wcześniej- nie wiem czy mam siły na PL..hehe - tak TV pierze mózg równo
@myszkin-tak wiem przeszczep kraju to trudna sprawa, już to przerabiałem i jak wyjeżdżałem z UK to dopiero poczułem się tam jak w domu...dzięki
@Oxen - grzebałem w archiwum - nie znalazłem świeżego tematu w tym guście...argumentacja no cóż, nie będę się wdawał w szczegóły mojej sytuacji- to nie terapia zajęciowa. Tylko nakreśliłem się ogólne...nie liczę na jałmużnę,pijawką nie jestem, szczęścia też nie mam - jak widzisz HOMO HOMINI LUPUS .
Dziękuję jeszcze raz i zapytam jeszcze raz krótko i na temat:
Czy pracując na miotle, zmywaku itp. (po jakimś czasie dopiero wykonując coś co ludzie nazywają "dobrą pracą") da się w Szwecji przeżyć i utrzymać rodzinę w PL?
  Profil uzytkownika: bc111     
true


Wpisów: 6017
Od: 2006-09-05
2011-10-23 23:59
Czy pracując na miotle, zmywaku itp. (po jakimś czasie dopiero wykonując coś co ludzie nazywają "dobrą pracą") da się w Szwecji przeżyć i utrzymać rodzinę w PL?

Nie.
  Profil uzytkownika: true     
bolek1970
PZU


Wpisów: 11503
Od: 2006-07-05
2011-10-24 07:30
Jasne, ze majac stabilna praca, dla obojga malzonkow, da sie w miare godnie zyc.
Najpierw jednak, taka prace trzeba znalezc, a to dzis nie lada dokonanie.
Mlodzi ludzie, do 30tki, czesto pracuja, poprzez firmy rekrutacyjne, lub w niepelnym wymiarze godzin i nic nie jest pewne.
Mowa o tybylcach oczywiscie !
Jezyk szwedzki i znajomosc tutejszych realiwo, jak juz raz podkreslalem, to podstawa, by przetrwac, w tym kraju i zyc pol dekady, lub dluzej, na marginsie zycia...
  Profil uzytkownika: bolek1970     
aga1977
Wrocław / Sztokholm


Wpisów: 1089
Od: 2007-08-03
2011-10-24 08:10
W Anglii człowiek ambitny i rozgarniety będzie pracował na zmywaku max pól roku. Potem otworzą mu się inne drzwi. W Szwecji jest inaczej. Trza stać i walić pod tymi drzwiami bez pewności, ze ktokolwiek je kiedyś otworzy. Pięknie myszkin napisał. Ta walka zostawia ślady- na sercu, rodzinie itd.
Ja miałam kilka średnich krajowych na koncie co miesiąc, masę kontaktów ale chciałam coś zmienić bo wydawało mi się ze nie dam rady w polskim systemie. Za to teraz tez walczę tylko dodatkowo język sobie łamie i nie zawsze potrafię wyartykulowac dokładnie to co chce. Nie porównuj Anglii do Szwecji. To dwa rożne światy.
Na twoim miejscu walczyła ym w Polsce. I nigdy do Szwecji.
W tym kraju by osiągnąć coś wiecej niż posadę sprzątaczki trzeba walczyć dziesięciokrotnie bardziej niż w Polsce. Masz na to sile?
  Profil uzytkownika: aga1977     
suss
gdzie nogi poniosa


Wpisów: 1877
Od: 2010-09-02
2011-10-24 09:16
aga nic dodac nic ujac

  Profil uzytkownika: suss     
meghann


Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
2011-10-24 09:26
aga - dokladnie.

//M.
  Profil uzytkownika: meghann     
j23


Wpisów: 3544
Od: 2000-09-15
2011-10-24 11:11
nie mam punktu zaczepnego, ale w Anglii też nie miałem

Moim zdaniem jak najbardziej miales w UK punkt zaczepienia - byla to znajomosc angielskiego, a to juz bardzo wazne na poczatek, nawet najgorszy tzw. szkolny angielski to juz cos.

Szwedzkiego nie znasz w ogole.

Na twoim miejscu probowalbym powrotu do UK (np. w Szkocji podobno wciaz jest stosunkowo dobra koniunktura) albo do Irlandii.
  Profil uzytkownika: j23     
bc111


Wpisów: 3
Od: 2011-10-23
2011-10-27 23:35
Tack så mycket.
Dziękuję za wszystkie uwagi.
pozdrawiam,bc
  Profil uzytkownika: bc111     
Forum -> Życie w Szwecji -> trudny czas decyzji - może mi pomożecie?
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






praca w restauracji (stockholm)
Firma sprzatajaca - Cleanflat (STOCKHOLM)
Praca - sprzątanie (Spånga)
Spawacz 136/138 Sztokholm (Sztokholm)
Potrzebna pomoc na dzis (ok 4 godz.) (Södertälje)
sprzatanie Bålsta (Bålsta )
Sprzątanie/Grafik/Sztokholm (Sztokholm )
Praca od zaraz! (Malmo)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 7 gości
oraz 0 użytkowników.


Rozwod w Szwecji i opieka nad dzieckiem
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony