| Autor | Kupno mieszkania pierwszy raz |
Siobhan
Wpisów: 580
Od: 2010-04-11
|  2011-09-22 20:35
Zaczelismy sie z sambiakiem zastanawiac nad kupnem wlasnego mieszkania...ogladalam juz troche ofert i wiem mniej wiecej ile takie mieszkania jak nas interesuje kosztuja itd. przeczytalam stare watki tu na forum i wogole...ale czuje sie kompletnie zielona... Z tego co zrozumialam to pierwszy krok ktory powinnismy wykonac to pojscie do banku i otrzymanie *lånelöfte*. Niestety nie posiadamy wkladu wlasnego (obydwoje mamy po 20-kilka lat, ale wykazujemy dochody conajmniej od dwoch lat wstecz i mamy stale zatrudnienia)- czy mamy szanse na dostanie tak duzej pozyczki? Jaki bank ma najlepsza oferte? Co potem? Czy musimy chodzic po roznych maklerach i na miejscu wybierac interesujace mieszkania czy mozna wszystko przez internet zalatwic?
Moze ktos kto kupowal wczesniej mieszkanie, moglby opisac troszke jak to wszystko tutaj dziala? |
| |  |
kamień
Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
| 2011-09-22 20:49
http://www.poloniainfo.se/ forum/szukaj.php?szukaj=kupno+mieszkania
zadaj pytanie w jednym z istniejacych tematow |
| | |
Siobhan
Wpisów: 580
Od: 2010-04-11
| 2011-09-22 21:02
Kamien a ty czytac ze zrozumieniem potrafisz czy tylko piszesz, zeby pisac? Napisalam juz, ze przeczytalam stare tematy tutaj - wiekszosc jest tak stara, ze wylaczono mozliwosc komentowania albo poprostu nie dotycza mojego zapytania ( nie pytam o podatki i nie sprzedaje zadnego mieszkania)... |
| | |
kamień
Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
| 2011-09-22 21:20
bez stresu |
| | |
AgatA23
Wpisów: 13
Od: 2011-08-07
| 2011-09-23 00:42
[Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |  |
iza
Sztokholm
Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
| 2011-09-23 01:02
wklad:
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=35192
"Jaki bank ma najlepsza oferte?"
musisz sama porownac. oferta jest dostosowana do konkretnej osoby (ale do nordea to bym akurat nie szla...)
"Czy musimy chodzic po roznych maklerach i na miejscu wybierac interesujace mieszkania czy mozna wszystko przez internet zalatwic?"
halo.. gdzie ty w szwecji chcesz chodzic 
wszystke maklery sa na necie i oferty
http://www.google.se/searc h?aq=f&gcx=c&sourceid=chrome&ie=UTF-8&q=m %C3%A4klare+stockholm
|
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-23 01:26
http://www.hemnet.se |
| | |
Siobhan
Wpisów: 580
Od: 2010-04-11
| 2011-09-23 09:05
Dziekuje za stronke Kajetan Iza chodzilo mi o to czy maklerzy wystawiaja domy na strone i tam mozna obejrzec ale zainteresowanie trzeba ze tak powiem okazac w biurze maklerskim czy wszystko przez internet mozna z Twojej odp domyslam sie, ze wszystko przez internet mozna wiec tez dziekuje za odp Teraz kolejne pytanie bo sie zagubilam jak jest cena mieszkania np. 1.2 miljona pris/bud to czy to jest najnizsza cena jaka chca dostac czy max? Bo weszlam na svenska fastighets mäklare i na tym przy jednym mieszkaniu stoi cena i ze przyjmuja juz oferty cen ale jak tam weszlam to ludzie licytowali za mniej niz ta cena podana przez maklera - jak to dziala? |
| | |
iza
Sztokholm
Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
| 2011-09-23 10:22
nigdzie chodzic nie musisz i sie zglaszac.
wszystko przez neta.
|
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-23 10:53
To jest tak: Na stronie internetowej przegladasz sobie mieszkania, ktore Cie interesuja. Tam sa podane dni i godziny, kiedy mieszkanie mozna obejrzec. Przy ogladaniu jest mäklare i wszystkiego sie mozna dowiedziec na miejscu.
Dodatkowo, jezeli zauwazysz, ze jakis mäklare zwykle ma interesujace Cie mieszkania, albo np. w interesujacej dzielnicy, to mozesz zwykle zglosic sie do nich bezposrednio, zeby informowali Cie zanim mieszkania beda wystawione na hemnet.se.
Dobrze jest polazic na takie "visningar" nawet jak sie nie jest do konca zainteresowanym mieszkaniem. Zeby zobaczyc jak to wyglada. Po kilku razach zobaczycie co wam sie podoba a co nie, jak ludzie porobili sobie remonty, jak ma sie rzeczywistosc do zdjec na stronie itd.
Dostaniesz tez ostatnie "årsredovisningar" z "bostadsrättsföreningen", gdzie bedziesz mogla zobaczyc jak wygladaja finanse i te sprawy, bo kupujac mieszkanie kupujesz tak naprawde udzial w bostadsrättsförening, wiec ich finanse dotycza tez Ciebie.
Wydaje mi sie, ze trzeba miec swoj wlasny wklad 15% ceny, inaczej banki nie daja pozyczki. Nowe prawo od zeszlego roku. Ale sprawdz to.
My w ogole jak kupowalismy mieszkanie, to kupilismy sobie ksiazke pt. "Att köpa bostad" (czy jakos tak) i tam bylo duzo rzeczy wytlumaczone. |
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-23 10:56
Chyba to ta ksiazka http://www.bokus.com/bok/9 789185465040/kopa-bostadsratt-handbok-for -vanligt-folk/ |
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-23 12:27
"jak jest cena mieszkania np. 1.2 miljona pris/bud to czy to jest najnizsza cena jaka chca dostac czy max? Bo weszlam na svenska fastighets mäklare i na tym przy jednym mieszkaniu stoi cena i ze przyjmuja juz oferty cen ale jak tam weszlam to ludzie licytowali za mniej niz ta cena podana przez maklera - jak to dziala?"
Ostatecznie jest tak, ze sprzedawca sprzedaje komu chce i po jakiej cenie chce. Cena podawana jest zwykle "wywolawcza" do licytacji, ale to nie znaczy, ze sprzedawca zgodzi sie za ta cene sprzedac. Ale moze byc tez tak, ze sprzedawca potrzebuje pieniedzy szybko i zgodzi sie sprzedac nawet za nizsza cene. Szczegolnie, jezeli mieszkania nie mogl sprzedac jakis czas. Taka propozycja ceny nizszej niz wywolawcza nazywa sie "skammbud".
Teraz niedawno wprowadzili "Akceptpris". Jezeli tak jest napisane w ogloszeniu, to znaczy, ze sprzedawca uwaza, ze ta cena jest dla niego ok. Ale w praktyce i tak nie ma obowiazku sprzedania i moze sie rozmyslic, wiec to taki pic na wode. |
| | |
bety
Wpisów: 1131
Od: 2007-06-03
| 2011-09-23 22:40
my jak chcielismy kupic dom lub dobre mieszkanie chodzilismy na visningi okolo 8 miesiecy ale to bylo juz dwa lata temu,
po visningu bierzesz udzial w licitacji i zawsze prosilam maklära zeby do mnie dzwonil ostatni i dzieki temu dowiedzialam sie ze mozna podac nisza cene niz jest wywolawcza, przy jednym mieszkaniu byl cena
1100 000 a w czasie licytacji ktos podal 900 000 wiec bylo wieksze pole do popisu,
zostalo sprzedane 1350 000 |
| | |
meghann
Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
| 2011-09-26 21:44
ja kupilam bostadsrätt w maju i powiem Ci jak Iza - nigdzie nie musisz chodzic,do zadnych biur,to maklerzy maja 'latac za Toba' ze tak powiem. Wszystko generalnie zalatwisz przez internet i telefon (poza visningami oraz ostatecznym faktem podpisania umowy oczywiscie).
Cena podana w ogloszeniu to najczesciej najnizsza cena wywolawcza i zaleznie od okolicy musisz liczyc sie z wyzsza cena koncowa. W atrakcyjnych okolicach cena moze podskoczyc nawet o 45% w koncowym rozrachunku.
Ciezko Wam bedzie dostac kredyt bez wkladu wlasnego,wiem, ze sa firmy takie cos oferujace ale wtedy macie mniej korzystne oprocentowanie i pare innych zabezpieczen,typu dodatkowy zyrant np.
pzdr,
//M. |
| | |
meghann
Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
| 2011-09-26 21:45
aha - nam zajelo 4 miesiace znalezienie naszej dziupli i przedarcie sie przez dzungle maklerow - hohsztaplerow.
//M. |
| | |
ziuziuk
Stockholm
Wpisów: 117
Od: 2006-10-15
| 2011-09-26 22:47
Meghann - czy mozesz napisac cos wiecej, jakich ewentualnych chwytow ponizej pasa mozna spodziewac sie od maklerow? |
| | |
meghann
Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
| 2011-09-27 12:42
wiesz,to nie byly moze chwyty ponizej pasa,ale takie raczej zagrania troche malo zwiazane z 'etyka' zawodu (nie wiem jednak czy ten akurat zawod ma jakakolwiek etyke - cos jak sprzedawcy samochodow w Stanach)
Z jednym mieszkaniem (przepieknym),to juz wszystko bylo ugadane, tego samego dnia po visningu mielismy wplacic zaliczke wieczorem i podpisac umowe, gdy na dwie godziny przed spotkaniem maklerka nam wysyla smsa ze mieszkanie wlasnie sprzedala. Smsa! A przedtem nic - zadnego ostrzezenia,ze moze ktos inny jest zainteresowany, abysmy sie przygotowali,zaoferowali wyzsza cene czy jakos tak. Nic takiego. Do dzis nie moge sie pogodzic ze sprzed nosa nam ktos sprzatnal najpiekniejsze mieszkanie jakie kiedykolwiek widzialam (89 m2,belki stropowe przy suficie,wysokie sufity i taras na dachu - jak w NY). Takie mieszkania sie juz rzadko teraz zdarzaja w GBG,bo czesto firmy wykupuja takie lokale.
W innym biurze,makler wydzwanial do nas wczesnie rano lub pozno w nocy abysmy podpisali umowe kupna dzien wczesniej niz sie zobowiazalismy,a jednoczesnie wiemy od wlascicieli ze w tym czasie zrobil jeszcze jeden visning mimo tego, ze wszystko bylo juz uzgodnione z wlascicielami i biurem. Ten dom zreszta kupilismy (bostadsrätt villa).
A jeszcze jeden makler usilowal nam przy okazji kupna mieszkania otworzyc konto w Swedbanku i wcisnac karte kredytowa tegoz,'na nieprzewidziane wypadki'. Makler byl z Fastighetsbyrå,oni sa polaczeni - stad ten nachalny marketing.
To niby sa male detale,ale tak wyglada rynek nieruchomosci i na takie niespodzianki trzeba sie przygotowac.
//M. |
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-27 13:36
Tak to niestety wyglada. Dopoki papiery nie sa podpisane przez obie strony, to kazda strona moze sie wycofac. |
| | |
meghann
Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
| 2011-09-27 13:42
Tak to oczywiscie wyglada wszedzie na swiecie. Kwestia jedynie tego, ze mozna to zrobic w rozny sposob,prawda? Skutek moze byc bowiem taki ze zadziala poczta pantoflowa na zasadzie - nie idzcie do tego biura maklerskiego,bo sa nieprofesjonalni i maja nas w glebokim....(sic!) powazaniu. Göteborski rynek nieruchomosci nie jest znow az tak duzy,od slowa do slowa,takimi akcjami mozna sobie zaszkodzic,a mamy duzo znajomych ktorzy sie akurat rozgladaja za mieszkaniem teraz (boom trzydziestolatkow).
//M. |
| | |
kajetan
Sztokholm
Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
| 2011-09-27 13:45
Oczywiscie, i tak sie tez dzieje. |
| | |
iskierka_dk
Wpisów: 1445
Od: 2007-12-22
| 2011-09-28 20:14
Jak dla mnie - bardzo ciekawy watek. Jestem zdziwiona tak duzymi róznicami dotyczacymi "handlowej moralnosci" miedzy SE a DK. W DK, pod tym wzgledem, jest nieporównywalnie lepiej.
Ale wracajac do tematu... Ja bym polecila kupno mieszkania czy domu do remontu. Najczesciej takie okazje sa natychmiast wychwytywane przez nieruchomosciowych rekinów-spekulantów, którzy na tym interesie swietnie zarabiaja. Ja sama kupilam taki dom, troche ponad 2 temu i swietnie na tym wyszlam. |
| | |
meghann
Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
| 2011-09-29 14:22
ja tez,gdy kupilam stary strych w Szczecinie pare lat temu - wyremontowalam i sprzedalam z zyskiem. Ale wiesz,Iskierka,to tez trzeba wiedziec, ktora ruine sie oplaci kupowac
Teraz juz np w okolicach GBG niewiele jest domow do remontu, jesli juz,to zaczyna sie od 80 km od GBG (typu Borås czy Ulricehamn),a tam cena nigdy tak nie podskoczy jak w samym GBG czy obrzezach,nawet jesliby zamontowac jacuzzi na dachu i striptizerki na stale w piwnicy 
Natomiast jesli mieszkanie jest do totalnego remontu to zwykle w takiej dzielnicy, ze najgorszemu wrogowi bys nie zyczyla tam mieszkac.
Jest po prostu taki brist na mieszkania (przynajmniej w GBG) ze takie klejnociki sa juz porozdawane. A jakies tajne dobre adresy to maklerzy miedzy soba zalatwiaja.
//M. |
| | |
iskierka_dk
Wpisów: 1445
Od: 2007-12-22
| 2011-09-30 00:12
Dokladnie jak napisalas: ruina musi miec super polozenie i kupujacy, zanim zaplaci, musi byc pewny, ze sie mu nie zawali przy próbie wbicia gwozdzia w sciane. Koniecznie trzeba skonsultowac zakup z fachowcem od "okazji".
Tez sie zastanawialam jak takie perelki sie znajduje, wszystko to owiane jest jakas tajemnica.
Kilkakrotnie widzialam takie zamieszkale ruiny, myslalam, ze zyje tam ktos, kto juz nawet z domu nie wychodzi, bo gdyby wyszedl i zobaczyl jak to wszystko wyglada - to na pewno by cos z tym zrobil. Dziwne, ze nigdy nie byly one anonsowane do sprzedania a po jakims czasie stawiano przed nimi kontenery, do których wynoszono z domu i wrzucano wszystkie rupiecie. Nastepnego dnia staly przed nimi dostawcze auta róznych fachowców i przez kilka miesiecy wrzala tam praca jak w mrowisku. Potem juz szyld maklera i cena wywolawcza
5 000 000.
|
| | |
