Autor | Lusterko - stluczone :( |
kama77
Wpisów: 358 Od: 2003-08-03
| 2011-08-31 17:41 Mam pytanie : dzisiaj wychodzac z pracy zobaczylam w moim aucie zaparkowanym przy ulice , ze lusterko jest stluczone za wycieraczka karta z numerem telefonu i prosba o kontakt ..
skontaktowalam sie z ta osoba i ona chce sie dogadac co do tego lusterka .. to znaczy powiedziala ,ze nie chce zglaszac do ubezpieczalni tego ..
co ja mam zrobic ?
lusterko jest pekniete cale ale naszczescie obudowa nie ... jakie moze byc koszt naprawy ? moze ktos sie orientuje ... auto do ford focus 2003 rok ...
doradzcie mi prosze ! |
| |
pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2011-08-31 20:20 Zadzwon do Forda i spytaj ile kosztuje szkielko plus wymiana.
Tylko jaka masz pewnosc ze ten ktory "chce sie dogadac" zaplaci fakture za Ciebie? |
| |
wandaelzbieta
Wpisów: 3758 Od: 2010-01-08
| 2011-08-31 20:22 Niech Ci da gotowke . |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2011-08-31 21:12 bardzo milo, ze ta osoba w ogole sie odezwala.
dowiedz sie o koszt naprawy, dodaj 500 kr za fatyge i wez kase do reki. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2011-08-31 21:58 albo podjedz do forda i niech dadza ci oferte , i pokaz mu kwitek i wes kase .. tylko sprawdz dokladnie lusterko .. czy wogle dziala , i jesli masz elektryczne to sprawdz czy chodzi na boki i gora dol |
| |
yoasienka
Wpisów: 171 Od: 2007-07-02
| 2011-09-01 08:55 Mi pare miesiecy temu ukradli lusterko (sam wklad), zglosilam na policje, ale oczywiscie zlodzieja nie zlapali :P Wazne to bylo dla ubezpieczyciela, ale pozniej sie okazalo ze to za maly koszt zeby ubezpieczenie otrzymac. Nowy wklad do bmw kosztowal mnie 600 kr, wymiana gratis.
A ostatnio ktos na parkingu rozwalil mi cale lusterko, na szrocie cale lusterko kosztowalo mnie 500 kr. Trafilas na uczciwego czlowieka ktory zostawil swoje namiary, mi jakos frajer musial rozwalic :/ |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2011-09-01 09:15 Kama, dogadac sie to dla szweda oznacza, ze ta osoba chce ci zaplacic za wyrzadzone szkode, ale nie chce miec zadnej adnotacji w swojej firmie ubezpieczeniowej (obowiazuje wyzsza stawka ubezpieczenia, jesli sie cos "przeskrobalo").
Radzilabym ci pokazac polski styl (na pewno jest taki, tylko szwedzi o tym nie wiedza!)i skontaktowac sie z ta osoba pokazujac koszty naprawy.
Informacje o kosztach mozesz uzyskac w warsztacie samochodowym, ktory moze wypisac szacunkowa sume naprawy.
Co dalej to juz od was zalezy.
Mozesz oczywiscie zrobic "biznes" i probowac innych rozwiazan, ale wtedy nie mowmy, ze szwedzi nie maja klasy.....
Akutat takich zachowan, jak pozostawienie kontaktu do siebie, gdy sie uszkodzi komus samochod, trzeba sie od nich uczyc. |
| |
platan
Wpisów: 31 Od: 2011-07-15
| 2011-09-01 09:24 Stłuczone lusterko to 7 lat nieszczęścia..., tylko pytanie, dla kogo? A tak poważnie; chwała Szwedowi za uczciwość! |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2011-09-01 10:10 Gdyby sprawca bal sie, ze jego ubezpieczyciel zabierze mu jakis bonus, wowczas nie zawracal by sobie wogole d*py zostawiajac swoje dane, tylko odjechal w sina dal.
Byl uczciwy - badz i Ty!
Dowiedz sie o kosztach naprawy/wymiany, i mu je przedstaw. Jesli zaakceptuje - bedzie po sprawie, jesli nie - zglos na Policje te stluczke.
Mowiac szczerze.... dawno juz nie slyszalem o podobnej sytuacji, ze winowajca przyznaje sie i zostawia namiary na siebie.
Jakis szwedzki dinozaur?!
|
| |