Odwiedzin 37806225
Dziś 2549
Piątek 26 kwietnia 2024

 
 

Forum: Życie w Szwecji - kradzież

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
Autorkradzież
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-07-28 13:00
Mieszkam w Szwecji od czterech tygodni i na dzień dobry rąbneli mi rower (tzn. mojemu synowi). Rower oczywiście był zablokowany i stał na klatce schodowej. Moje pytanie: czy to normalny proceder w Szwecji (podobno tutaj nie kradną). Jaka jest szansa na odnalezienie (czy taka jak W Polsce, czyli żadna? Może spotkało kogoś coś podobnego i podzieli się swoimi uwagami. Jestem rozczarowana.
  Profil uzytkownika: magda1974     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-07-28 13:08
kradna i to zadna nowosc ..
odzyskac hmmmm szanse minimalne
a co do trzymania rowerow na klatce to nie jest wskazane z roznych przyczyn chociazby pozarowych
moze odzyskasz pieniadze jak mialas rower ubezpieczony i zglosisz.
  Profil uzytkownika: electra     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 13:11
Moze administracja przeniosla do pomieszczenia na rowey, bo wozki, rowery, czy inne graty nie maja stac na klatce schodowej.
W innym wypadku, zglaszasz na policje, przysylaja ci protokol zgloszenia i kontaktujesz sie z towarzystwem ubezpieczeniowym (tam gdzie masz ubezpieczone mieszkanie). Jezeli przedstawisz kwity, nr zamka itd, to po odliczeniu ryzyka wlasnego moze ci cos zwroca?

A czy to sie czesto zdarza? Mojemu synowi ukradli raz, spod szkoly.
  Profil uzytkownika: Ronj@     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-07-28 13:12
mnie raz z rowerowni raz z piwnicy..dobrze ze nie byly cenne)
  Profil uzytkownika: electra     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 13:16
Po tym pierwszym razie, to juz trzymal rower u siebie w pokoju. Minimalny pokoj nastolatka (!) i jeszcze rower do tego

Inne rowery w rodzinie nie byly cenne, wiec nikt ich nie chcial (wybredni ci zlodzieje)
  Profil uzytkownika: Ronj@     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-07-28 13:47
No właśnie Ronja. Rower był z serii wypasionych. A trzymałam tam gdzie wszyscy, w holu na parterze przy wejsciu na schody. Inne stoją dalej. Możemy chyba się pożegnać z komunijną pamiatką. Zgłosić, zglosiłam, ale rower nie był ubezpieczony. Nawet nie wpadlam na ten pomysł. Wiem, że to zabrzmi okropnie , ale trochę mi ulżyło, że kradzieże rowerów sa powszechne, bo odebrałam to bardzo osobiście .Dzięki wszystkim za dobre słowo.Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: magda1974     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 13:52
Jak mojemu synowi ukradli rower, to ubezpieczenie mieszkania zwrocilo czesc wartosci, rower nie byl ubezpieczony, ale mial jakis super zamek, co niby nie mozna bylo go sforsowac.

Wypasione rowery trzyma sie w domu.
Rower dzisiaj to förbrukningsvara.
  Profil uzytkownika: Ronj@     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2011-07-28 14:02
ja wypasiony rower trzymalam na balkonie i dzwigalam na 1 pietro codziennie.
zapiecie tez jest wazne! i by umiejetnie przypiac rower do stelaza.
a np. byle g.. z Biltema za 35 kr otwiera sie w 3 sek.

jak masz ubezpieczenie domowe to ci zwroca kase.
oczywiscie nie tyle ile byl wart... ale cos tam zawsze.
wazne by miec kwitek.
  Profil uzytkownika: iza     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-07-28 14:05
Ronj@ a mniej wypasione trzyma sie na bolkonie)po 2 latach rdzewieja i juz mozna je trzymac w rowerowni
my tez mamy jeden w pokoju ..zreszta czego my nie mamy jeszcze w tym pokoju to jest "magazyn"
  Profil uzytkownika: electra     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 14:20
magda, nie bierz tej kradziezy osobiscie. W niektorych dzielnicach/miejscach kradna wszystko, nawet wozki dla dzieci (bez dzieci oczywiscie, bo to by sie nazywalo porwanie) ) a w innych mozesz zostawic cos i lezy...i lezy i nikt nie ruszy.
Dorosly sie wkurzy, ze mu rower ukradli i ze stracil kase, ale dla dzieciaka to wieksza tragedia
  Profil uzytkownika: Ronj@     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 14:33
electra, ja uwazam, ze taki "magazyn" w mieszkaniu to super sprawa
Wlasnie rozwazam zalozenie takiego, bo w rodzinie robi sie problem, czy jakis "skarb bez ktorego nie mozna sie obejsc...a pomysl jak ukradna?!" ma wyladowac w piwnicy, czy na strychu!
  Profil uzytkownika: Ronj@     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-07-28 14:37
Ronj@ nie pokaze tego postu mojemu mezowi!!bo ja jestem przeciw, inaczej wszystko bedzie przechowywal!a to mial byc pokoj dla gosci a nie sklad
  Profil uzytkownika: electra     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 14:44
Spokojnie, electra. My w tym mieszkaniu mieszkamy dopiero 2 miesiace, z czego miesiac bylismy na urlopie
Ten "magazyn" to bedzie u nas taki przystanek....przed nawet nie piwnica czy strychem, tylko.....wyrzuceniem!
Mysle, ze to mojemu malzonkowi pomoze w wyborze miejsca na te "skarby". Niestety, ma jeszcze jedna opcje...wies! wiec musze skrocic ten okres przejsciowy w "magazynie"
  Profil uzytkownika: Ronj@     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-07-28 15:08
Teraz to już wiem. W domu!!! Ale rozczarowania dziecka juz nic nie wróci. Wiem, wina dorosłych, powinniśmy (ja i mąż) być bardziej nieufni. Wiadomo, Polak po szkodzie...Kłania sie moja naiwność, nie ma jak solidna nauczka. A drugi rower już kupiłam, taki sam. Co prawda bedzie dopiero za miesiąc, ale radość w oczach dziecka bezcenna.
Jeszcze jedno pytanie z serii naiwnych. Co się z nimi dzieje? Tymi rowerami oczywiście: na części, na sprzedaż, do kolekcji?
  Profil uzytkownika: magda1974     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2011-07-28 15:15
wejdz na blocket- moze tam znajdziesz swoj rower...

a tak z ciekawosci to w jakiej dzielnicy mieszkasz?
  Profil uzytkownika: iza     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-07-28 15:23
Już szukałam i zamierzam kontynuwać. Mieszkam w mieście Skara (jakieś 130 km od Goteborga).
  Profil uzytkownika: magda1974     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-07-28 15:44
No tak Iza, Skara to nie Älvnäs

Niektore sa sprzedawane na Blocket, jak pisze Iza, niektore wywozone...gdzies w swiat.

Kiedys policja w Sztokholmie miala magazyn z rowerami, odnalezionymi, czy "bezpanskimi" co walaly sie po miescie a nie wszystkie mozna bylo zidentyfikowac, wiec raz do roku sprzedawali te rowery.
  Profil uzytkownika: Ronj@     
tylkoraz


Wpisów: 283
Od: 2011-05-17
2011-07-28 18:14
"Moje pytanie: czy to normalny proceder w Szwecji (podobno tutaj nie kradną). Jaka jest szansa na odnalezienie (czy taka jak W Polsce, czyli żadna? Może spotkało kogoś coś podobnego i podzieli się swoimi uwagami. Jestem rozczarowana"

Tutaj kradziez rowerow to juz chyba nie kradziez - to zyciowa zaradnosc .
Ale przykro znalezc sie w takiej sytuacji.
Ja mam starego grata przywiezionego z Polandu i trzymam na balkonie.
Policja takimi sprawami sie nie zajmuje . Mozesz szukac na blockecie.
Zalezy na jakiej dzielnicy mieszkasz . Na niektorych ludzie zostawiaja rowery bez zapinania , na innych kradna rowery razem z latarniami.Ciesz sie ze jeszcze nie mialas wlamania do mieszkania w bialy dzien podzczas 5minutowej nieobecnosci (policja tez sie tym nie zajmuje). Tutaj tez kradna , choc moze nie tak jak w Polsce sasiad sasiadowi, ale za to rzadziej dostaje sie po gebie za nic na ulicy.
Szukaj pozytywow.
  Profil uzytkownika: tylkoraz     
tylkoraz


Wpisów: 283
Od: 2011-05-17
2011-07-28 18:26
...twoj syn przeszedl pierwsza lekcje w Szwecji . Takich lekcji bedzie duuuuuzo wiecej. Ale glowa do gory poczatki sa zawsze najgorsze.
  Profil uzytkownika: tylkoraz     
Oxen
Let's Rock Baby


Wpisów: 5717
Od: 2004-10-27
2011-07-28 19:37
"podobno tutaj nie kradną"...
- A dlaczego to mieliby tutaj nie krasc?
- ?!
Teraz zwroc sie do tego, kto Ci takich glupot naopowiadal o odszkodowanie za rower.
;D
  Profil uzytkownika: Oxen     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-07-28 19:59
w szwecji kradnie sie najwiecej rowerow w europie po holandi

w szwecji kradna strasznie

znam szajke placi od rkii 500 koron za ukradziony rower

policja go nie bedzie szukac
szukaj na blocket
moze znajdziesz
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-07-28 20:01
(podobno tutaj nie kradną)


w krasnoludki tez wierzysz?
  Profil uzytkownika: darsim     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-07-29 20:21
Dobra. Pierwsza lekcja za mną. Już nie chodzi właściwie o rzecz, ale o jakieś poczucie bezpieczeństwa. Czy taka kradzież, to dzieło przypadku, czy ktoś patrzy, obserwuje, śledzi a potem chwila nieuwagi i hyc? Czyli co, samochód np. też jest zagrożony? Wiem, zaraz spadną na mnie gromy, że w Polsce kradną też, ale kurcze tam wiesz mniej więcej kto jest kto, a tu póki co trzeba oglądać się za siebie i mieć oczy wkoło głowy? A na blokecie patrzę, tylko nie wiem, czy szukać oryginału, czy rozpoznawać po kształtach. A tymi mieszkaniami to przeraziliście. To po co ta policja?
  Profil uzytkownika: magda1974     
meghann


Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
2011-07-29 21:36
na wiosne wlamano mi sie do samochodu w bardzo przyzwoitej dzielnicy Göteborga. Wszyscy sasiedzi i znajomi byli w szoku (od 10 lat wlaman na tej ulicy nie bylo) a juz najbardziej ja....

//M.
  Profil uzytkownika: meghann     
tylkoraz


Wpisów: 283
Od: 2011-05-17
2011-07-29 21:42
To po co ta policja?
...tutaj policjá jest przede wszystkim zeby sie ladnie prezentowac
zeby pilnowac ruchu ulicznego
zeby taka biala kredka obrysowac miejsce twojego ciala na ulicy
zeby zrobic nalot na nawalonych kierowcow

Zaczeliscie zyc w kraju bez stresow .
Ni är välkomna !
  Profil uzytkownika: tylkoraz     
myszkin


Wpisów: 2075
Od: 2009-01-26
2011-07-29 21:43
Moze jakis przyzwoity zlodziej wprowadzil sie na te ulice bo wczesniej to pewnie byly same patalachy, co nie umialy krasc
  Profil uzytkownika: myszkin     
meghann


Wpisów: 2378
Od: 2008-01-29
2011-07-29 21:58
moze byc,miszkin,moze byc...

//M.
  Profil uzytkownika: meghann     
tylkoraz


Wpisów: 283
Od: 2011-05-17
2011-07-29 22:17
Magda . Wystarczy ze bedziesz 2 razy bardziej ostrozna niz w Polsce. Tutaj da sie zyc , i nawet fajnie.
  Profil uzytkownika: tylkoraz     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-07-31 23:03
To po co ta policja?"

http://www.youtube.com/wat ch?v=wzyqQ6xk8YQ
  Profil uzytkownika: darsim     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-08-04 13:14
kontynuując temat...
własnie przeżyłam cos takiego: stoję sobie przy kuchence, a nagle otwierają się drzwi, bez dzwonka i pukania. Podchodzę i widzę nieciekawego faceta, który pyta się, czy tu juz nie mieszka Thomas. Ja mówię, że nie i tłumaczę mu usilnie, że Thomas mieszka na pierwszym piętrze itd (bo mieszka). Facet odchodzi, a ja doznaję olśnienia, że "na Thomasa" okradają mieszkania. Aż mi się nogi ugięły z przerażenia.
Ktoś tutaj wcześniej pisał o takim zachowaniu, ale nie mogę znaleźć postu.
Piszcie co wiecie!!!

  Profil uzytkownika: magda1974     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-08-04 13:33
drzwi mam zamkniete nie otwieram nikomu jak go nie znam,ale jak mieszkam w tym mieszkaniu prawie 20 lat jeszcze mi sie nie zdazylo zeby ktos staral sie wejsc nieproszony poza Swiatkami Jehowy ale oni to odrebny temat
  Profil uzytkownika: electra     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-08-04 13:44
Ja też zamykam, tym razem przeoczyłam. W tym budynku, którym mieszkam, są dwa wejścia, z czego jedne dostępne dla wszystkich. Dobrze, że już wymówilam to mieszkanie. Na poczatek brałam, jak leci, nie miałam czasu szukać czegoś innego, ale od początku wiedzialam, że to tylko przejściowo.
  Profil uzytkownika: magda1974     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2011-08-04 14:01
"drzwi mam zamkniete nie otwieram nikomu jak go nie znam"

dokladnie! bo mam obowiazek otworzyc tylko policji i strazy pozarnej- i to tylko jak mi pokaza legitymacje.

i nawet jak ktos dzwoni i slyszy/widzi ze ktos jest w domu (muzyka, woda leci, otwarte okna itp) to i tak nie wylaczam czy nie sciszam- bo otwierac nie musze jak mi sie nie chce
  Profil uzytkownika: iza     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-08-04 14:04
dokladnie Iza ja nawet nie sciszam ..jestem w domu i nie znaczy ze mam otwierac bo ktos dzwoni czy puka do drzwi !
  Profil uzytkownika: electra     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2011-08-04 14:10
noo, ale czasem moim gosciom z PL trudno to zrozumiec...

np. moja mama "ale przeciez slychac, ze jestes w domu" a ja "no to co?"
  Profil uzytkownika: iza     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-08-04 14:10
magda ja mieszkam w dzielnicy kolorowej i jedyni natretni to ci ktorych wspomnialam,ale i z nimi po stosownej karteczce na drzwiach mam spokoj
  Profil uzytkownika: electra     
electra


Wpisów: 3440
Od: 2005-05-02
2011-08-04 14:11
a to tez sie spotkalam jak tesciowa u nas byla ..ale szybko sie przyzwyczaila
  Profil uzytkownika: electra     
magda1974


Wpisów: 81
Od: 2011-01-28
2011-08-04 14:22
Dzięki dziewczyny za rady. Jakoś muszę nauczyć się tu żyć. Dla was takie sprawy to juz błahostka, a ja stoję za murem mentalności...
  Profil uzytkownika: magda1974     
Ronj@


Wpisów: 7627
Od: 2006-08-16
2011-08-04 14:27
Te starodawne "samozatrzaskowe" drzwi moze mialy jednak sens? Nie trzeba bylo pamietac, zeby zamykac, tylko pamietac, zeby wziac klucz ze soba jak sie wychodzilo "tylko ze smieciami"
  Profil uzytkownika: Ronj@     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-08-04 16:58
dokladnie! bo mam obowiazek otworzyc tylko policji i strazy pozarnej- i to tylko jak mi pokaza legitymacje."

mylisz sie
policji nie musisz otwierac jesli nie maja nakazu prokuratora
straz powinna wczesniej zapowiedziec wizyte chyva ze sie pali

w ciagu dnia chodza tacy i sprawdzaja czy ktos drzwi nie zapomnial zamknac co sie zdaza i okradaja

nawet jak sie jest w mkeszkaniu moga wyjac potwel ze spodni jak w korytarzu wisza

jak ktos jest w domu zawsze moga powiedziec ze szukaja Thomasa

stary numer zlodzieji

kiedys w Polsce tak robili
jak pijanego widzieli to go öotrzasali

nie spij bo cie okradna
jak sie nie obudzil
okradali
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-08-04 17:10
Te starodawne "samozatrzaskowe" drzwi moze mialy jednak sens?"

mialem takie ale zmienilem
jak sie zatrzasnalem nago na zewnatrz o polnocy
  Profil uzytkownika: darsim     
spagetti
Sto(L)ica


Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
2011-08-04 19:01
Dokladnie jak piszesz electra.Najgorsze sa jehowe bo zawsze laza o 11-12 i spac nie dadza czlowiekowi
  Profil uzytkownika: spagetti     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2011-08-04 19:31
to po co otwierasz?
  Profil uzytkownika: iza     
olaaa


Wpisów: 292
Od: 2007-12-11
2011-08-04 20:24
Darsim ja ciebie bardzo prosze napisz co bylo dalej, w sensie ze po polnocy?
  Profil uzytkownika: olaaa     
spagetti
Sto(L)ica


Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
2011-08-04 20:33
Nie otwieram,budza mnie dzwonkiem do drzwi
  Profil uzytkownika: spagetti     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2011-08-04 20:34
zapukalem do sasiada
na szcescie byl domu
na szczsecie otworzyl
wyjasnilem mu co sie stalo
zadzwonil do slusarza ten przyjechal
zapytl czy mam pieniadze
otworzyl w 30 sekund przez otwor na listy takim wichajstrem z lusterkiem
wzil 800 koron a potem zmienilem zamek
za 2500 koron
  Profil uzytkownika: darsim     
EHM


Wpisów: 565
Od: 2010-09-24
2011-08-04 20:51
To spoko. U mnie rozwiercenie zamka i wprawienie nowego, usługa w ciągu dnia, 4000....
Jak ja nienawidzę złodziejstwa!
  Profil uzytkownika: EHM     
EHM


Wpisów: 565
Od: 2010-09-24
2011-08-04 20:52
A za wajhę to mnie skasowali 2000...
  Profil uzytkownika: EHM     
tylkoraz


Wpisów: 283
Od: 2011-05-17
2011-08-04 21:11
----------------------------------------- ---------------------------------------
Darsim ja ciebie bardzo prosze napisz co bylo dalej, w sensie ze po polnocy?

  Profil uzytkownika: tylkoraz     
Forum -> Życie w Szwecji -> kradzież
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy






Sprzatanie na dzis / transport (Södertälje)
Tłumaczenie (Sztokholm)
Praca dla doświadczonego stolarza (Sztokholm)
Firma Sprzątające (Helsingborg)
FIRMA SPRZATAJACA (VÄNDELSÖ)
Dam Pracę (Värmdö )
Praca (Södertälje)
Praca od zaraz (Uddevalla)
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 20 gości
oraz 0 użytkowników.


nie uczciwi pracodawcy
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony