Autor | Prywatny leasing samochodow | meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2011-04-05 22:28 W zwiazku,ze przenosze sie pod Göteborg na stale,bedzie lada chwila potrzebny drugi samochod (sambo uzywa pierwszego,poza tym to tjänstebil),gdyz jak nauczylam sie tej i poprzedniej zimy,na Västtrafik nieszczegolnie mozna polegac (zwlaszcza gdy dotyczy to 'nie-centrum'),a na to nie moge sobie pozwolic. Niespecjalnie mam srodki finansowe na samochod,ale jednoczesnie jesli juz trzeba,to chcialabym w miare nowy,swiezy,niepsujacy sie samochod bo mechanika nie mamy w rodzinie.
Wiem,ze na takim leasingu na pewno jakos sie traci (ktos traci, aby zarobic ktos mogl),ale gdy kupie nowy jakikolwiek samochod,to juz z minuta wyjazdu z salonu trace. Jestem rowniez bardzo mlodym kierowca - nie posiadalam jeszcze nigdy wlasnego, 'osobistego' samochodu - wiec pewnie oplaty ubezpieczeniowe mnie zjedza. W przypadku leasingu wymieniam po 36 miesiacach na nowy,nie musze sie o nic martwic. Przyciaga mnie rowniez perspektywa,ze nie musialabym nic wiecej pozyczac z banku - wlasnie zaciagnelam pozyczke na mieszkanie. Pytanie jest takie - co wchodzi w cene np 2000 sek/mc? Czy tam sa juz ubezpieczenia,opony zimowe,serwis itp? Nie moge sie doczytac na zadnych ze stron internetowych,typu Toyota,Volkswagen (myslalam Toyota Aygo)...? Czy ktos z Was ma jakiekolwiek doswiadczenie z prywatnym leasingiem? I jak wyglada sprawa limitu mil?
Wiem wiem,ze moge sobie zadzwonic i zapytac,ale najpierw chce popytac troche wokol,nim sie wladuje w 36 miesieczna umowe,bo podejrzewam,ze w salonie wszystkiego mi nie powiedza.
Czy moze w ogole lepiej pozyczyc pieniadze z banku na jakis samochod? Czy bedzie to lepsze rozwiazanie finansowe - np moge sobie odciagnac koszty odsetek w zeznaniu podatkowym? A moze wyjdzie na to samo,z tym,ze leasing po prostu wygodniejszy?
Zdania na szwedzkich forach internetowych sa bardzo podzielone.
pzdr
//M. | | | pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2011-04-05 22:42 Wejdz na strone Toyota.se i kliknij w opcje prenumeration bil,tam wszystkiego sie dowiesz,wszystkie opcje i modele w pelnym wyborze.
Tez kiedys nad tym myslalem ale jak to zaczalem podliczac to wyszly za duze koszty.
Chcialem wziasc aygo na dojazdy ale mysle sobie jak juz mam brac to z lepszym wypasem i ladnym kolorem.
Placisz za wszystko ekstra,moze inaczej,w bazowej ofercie dostajesz "gole"auto,za wszelkie dodatkowe luksusy musisz doplacac i to miesiecznie(!),w koncu kupilem za pare groszy Volvo 850 i spisuje sie bez awarii juz ponad rok. | | | meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2011-04-05 23:03 Aygo wychodzi za mniej wiecej 3300 sek/mc na 3 lata z limitem 1500 mil na rok (to bedzie drugie auto ) - wszystkie ubezpieczenia,opony zimowe,serwis. Teraz pytanie - ile bedzie mnie kosztowalo takie samo nowe auto,wziete na kredyt - bez praktycznie zadnego wkladu wlasnego albo ewentualnie najmniejszy mozliwy (bo wciaz rozmawiamy o tym,ze nie mam gotowki)...? Plus wszystkie ubezpieczenia,serwisy,opony? Wahniecia ränty kredytu?
//M. | | | pratsam
Wpisów: 2954 Od: 2007-03-01
| 2011-04-06 18:47 Wiesz,trudno cokolwiek doradzic bo sytuacje sa rozne i ludzie maja rozne wymagania.
Ja zrezygnowalem z takiej opcji bo bylo mi za drogo.O nowym aucie nie myslalem bo zeby kupic jakis model ktory ma niski spadek wartosci to trzeba celowac w Volvo,Audi,BMW lub Mercedes a chyba sama sie domyslasz ile kosztuja nowe auta tych marek.
Jesli mam kupic cos z Korei lub Japoni i po dwoch latach przy sprzedazy dostac za to "cos" 50 procent wartosci to raczej nie dla mnie zabawa.
Nie skusi mnie nawet KIA swoja gwarancja na 7 lat.
Piszesz ze nie masz gotowki a bez 20 procent wkladu wlasnego bedzie Ci ciezko wyjechac czyms nowym z salonu.
Opcja ktora ja wybralem z powodu ograniczonych srodkow to kupno czegos za 20 tysiecy i wlozenie w to po kupnie 10 na wymiane wszystkiego co niezbedne.Wtedy masz jako taka gwarancje ze jakos autko sie bedzie turlac.
Wybor nalezy do Ciebie ale tak jak pisalem bez swoich 20 procent bedzie ciezko.
Powodzenia. | | | szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2011-04-06 18:50 uwazam ze drogo wychodzi jak na prywatny leasing ...
nie oplaca sie . | | | iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2011-04-06 18:53 meghann- kup jakies uzywane z blocketa. to naprawde Cie taniej wyjdzie
firmy moze i na tym korzystaja ale jako osoba prywatna to naprawde nie ma co sie w to bawic... | | | bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2011-04-06 21:33 Syn mial 14 letniego VW Jette, ktora przez dwa lata, nas kosztowala 2500 koron, w serwisie*raz padla linka sprzegla, raz klocki wymienione , olej i paski, sam wymienil).
Moj nowy wv T5, pochlonol w tym czasie ok 15 tys...
Caly interes w kupowaniu nowych aut...
Ten leasing, to niezla wtopa, tak swoja droga.
| | | meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2011-04-07 16:06 widze,ze wiekszosc z Was przeciwna leasingowi....hmmmm......ano pewnie nic z tego nie bedzie...
Ja na blocket bardzo chetnie,tylko jak sprawdze taki samochod - czy mnie sprzedajacy nie oszukuje na ilosci mil,czy nie byl 'klepany' ,ukryte wady itp. Ja taka baba jestem,ze wystarczy: 'O jaki ladny - biore'.....
//M. | | | JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2011-04-07 16:10 To nie Polska,tutaj licznikow nie cofaja na taka skale.
Przechodzi samochod przeglad ,bez "warto wiedziec" lub dwojek,to ryzyko male.Ilosc km wpisuja do raportu z przegladu. | | |
|
|