Autor | Uprawnienia polskiej pielegniarki |
Puella Örebro
Wpisów: 135 Od: 2006-08-28
| 2011-01-09 23:06 Czy orientujecie sie moze jakie uprawnienia ma pielegniarka z Polski, ktora skonczyla tylko Liceum Pielegniarskie? Ma za to wiele lat pracy w tym zawodzie....
|
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2011-01-10 08:19 pisz/dzwon do Högskoleverket - jest tam nawet paru urzednikow,mowiacych po polsku. Tam Cie poinformuja co i jak.
//M. |
| |
kasia27
Wpisów: 20 Od: 2010-07-07
| 2011-01-10 08:23 Witaj Puella.Jestem rowniez pielegniarka po liceum medycznym,przepracowalam w zawodzie 15 lat.Niestety w Szwecji na to nie patrza ,tylko na swiadectwo ukonczenia szkoly a moje liczy sie jako gimnazjalne.Obecnie sama rozawazam co robic,pracuje jako podpielegniarka.Wysylalam moje dokumenty do rozpatrzenia,ale ciagle albo cos brakowalo,albo dokumenty ginely.Obawiam sie ze trzeba tutaj skonczyc szkole zeby moc pracowac w zawodzie.Podaje mojego maila to mozemy porozmawiac wiecej na temat eeva1705@wp.pl.pozdrawiam |
| |
kasia27
Wpisów: 20 Od: 2010-07-07
| 2011-01-10 08:47 Moj mail to eva1705@wp.pl ,przepraszam za pomylke.Puella prosze skontaktuj sie.Skype -kristofc5 |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2011-01-10 09:14 Kwestia kwalifikacji pielegniarek zajmuje sie Socialstyrelsen a nie Högskoleverket.
Dotyczy to rowniez zawodow lekarzy, psychologow i innych zawodow, zwiazanych ze sluzba zdrowia.
|
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2011-01-10 09:18 Najczestrza przeszkoda dla fantastychnych polskich pielegniarek w uzyskaniu pracy pielegniarki w Szwecji jest brak znajomosci jezyka angielskiego.
Szwedzki to oczywiste.
W Szwecji sa specjalne kursy nauki szwedzkiego dla personelu medycznego.
|
| |
kasia27
Wpisów: 20 Od: 2010-07-07
| 2011-01-10 10:02 Zgadza sie Lunab brak angielskiego swoja droga,ale "tylko" gimnazjalne wyksztalcenie to przeszkoda numer 1,mimo ze trwalo ona 5 lat.W Polsce obecnie pracuje 80 % pielegniarek po liceach medycznych.Zastanawiam sie czy to ze szwedzkie pielegniarki ucza sie w wyzszej szkole czyni je lepszymi(ucza sie 3 lata).Pracuje z nimi juz trzeci rok i duzo by mowic.Wydaje mi sie ze jest jeszcze jedna mozliwosc godna rozwazenia mianowicie studia pomostowe w Polsce,o ktorych ja mysle.Powodzenia dla wszystkich pielegniarek. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2011-01-10 10:34 Moim zdaniem szkolnictwo szwedzkich pielegniarek absolutnie nie jest lepsze.
Studia pielegniarskie w Polsce to dobry pomysl, jednakze nieznajomosc angielskiego nadal bedzie zamykalo ci droge na rynek pracy poza Polska.
W Szwecji mozesz uczyc sie angielskiego od zera i na pewno sie nauczysz szybciej niz myslisz!
Przeciez jestes z Polski ! |
| |
kasia27
Wpisów: 20 Od: 2010-07-07
| 2011-01-10 11:18 Dobrze ze sa jeszcze tacy optymisci jak ty Lunab.Juz raz mnie niedawno pocieszalas w sprawie akassy,wlasnie ide wyjasniac sprawe.Dzieki w imieniu wszystkich pielegniarek za slowa pocieszenia. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2011-01-10 13:12
|
| |
Siobhan
Wpisów: 580 Od: 2010-04-11
| 2011-01-10 14:12 Niestety ale trzeba dorobic sobie kursy tu w Szwecji ,zeby moc pracowac w zawodzie. Nawet w Polsce juz nie wystarczy liceum pielegniarskie i kobiety ,zeby zatrzymac prace nawet po 20 latach pracy dostaly warunek ,ze w czasie chyba 2 lat (do jakiegos konkretnego roku to bylo) musza zaczac studia pielegniarskie i zrobic chociaz licencjat. |
| |
iskierka_dk
Wpisów: 1445 Od: 2007-12-22
| 2011-01-10 18:06 "Moim zdaniem szkolnictwo szwedzkich pielegniarek absolutnie nie jest lepsze."
***********************
A dlaczego? Czyzby szwedzkie pielegniarki tez nie podchodzily do lózek chorych? |
| |
Siobhan
Wpisów: 580 Od: 2010-04-11
| 2011-01-10 20:16 Szwedzkie pielegniarki nie potrafia ludziom czopka w tylek dobrze wsadzic , a zamiast podchodzic do lozka pacjenta preferuje podchodzenie do lodowki ,zeby wyciagnac sobie mleko do kolejnego kubka kawy... |
| |
iskierka_dk
Wpisów: 1445 Od: 2007-12-22
| 2011-01-10 21:08 A juz myslalam, ze nie ma gorszych pielegniarek od polskich. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2011-01-10 22:07 nie lezalem w szpitalu w Polsce
lezalem w szwecji i nikomu nie zycze.
Pielegniarka mnie na ulice wyrzucila z polamanymi zebrami pomimo tego ze lekarz zgodzil sie na to ze zostane na noc a bol mialem taki ze morfine wstrzykiwaly co pare godzin
nie chce uzywac epitetow
ale najgorsze mam na ustach
to tyle o pielegniarkach |
| |
iskierka_dk
Wpisów: 1445 Od: 2007-12-22
| 2011-01-10 22:24 Ja tez w Polsce, w zadnym szpitalu nie lezalam. Lezeli moi rodzice. |
| |
skoczek
Wpisów: 4902 Od: 2003-02-15
| 2011-01-10 22:43 Darsim napisal:
"nie lezalem w szpitalu w Polsce
lezalem w szwecji i nikomu nie zycze."
Ja tez nikomu nie zycze zeby sie w szpitalu znalazl, ale : bylem pare razy polamany w zwiazku z tym czym sie zajmuje i....tak jak mna sie tam zajeto to przeroczylo moje oczekiwania ... poczawszy od pan w gipsowni a skonczywszy na lekarzach a zwlaszcza personel pielegniarski..kiedys juz o tym tu pisalem ...nawet wtedy moja "byla juz" zona podczas wizyty kiedy lezalem zagipsowany, powiedziala : no niezle ci tu idzie , chyba sobie na nowo zycie ukladaszPo wyjscu ( przedluzonym na wniosek wlasnie pielegniarki ) podziekowalem in za opieke zanoszac kwiaty..Bylem tez kilka razy w szpitalu w Polsce w zwiazku z choroba mojej matki ( szpital wojskowy w Krakowie ) masakra !!!!!!! najgorszemu wrogowi nie zycze!!!!!co prawda to bylo 5 lat temu...
i tak to jest z pielegniarkami ....
|
| |
iskierka_dk
Wpisów: 1445 Od: 2007-12-22
| 2011-01-11 08:54 "(...) ( szpital wojskowy w Krakowie ) masakra !!!!!!! najgorszemu wrogowi nie zycze!!!!!co prawda to bylo 5 lat temu."
****************************
Szpital wojskowy na Wroclawskiej byl jednym z 3 krakowskich szpitali, który mialam nieszczescie poznac. Pielegniarki w kazdym byly takie same. A tak jak ty, bylam tam 5 lat temu.
Straszna jest to uczucie bezsilnosci: chorych oraz ich rodzin. Oczywiscie, ze mialam ochote powiedziec co mysle ale tak jak inni, nie moglam pozwolic sobie na slowa krytyki... wszyscy bali sie gniewu pielegniarek.
Jedynym wyjsciem bylo zaplacic (na czarno) za opieke i do chorego tylko pieniadze byly w stanie wyciagnac taka jesdna z druga z pokoju pielegniarek, w którym non stop przesiadywaly oglajac lecace w TV seriale.
|
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2011-01-11 09:32 We Wroclawiu tez nie jest za wesolo. lekarzowi trzeba dac pod stolem koperte by nie spartaczyl operacji (np by przy usuwaniu tarczycy nie przecial przypadkiem strun glosowych. to moze byc komplikacja po operacji, ale jak ktos zaplaci to jakos dziwnym trafem akurat ta komplikacja nie wystepuje... i wez tu nie plac gnojowi!) |
| |
kasia27
Wpisów: 20 Od: 2010-07-07
| 2011-01-11 22:32 Nie wiem Siobhan skad masz takie informacje,ze polskie pielegniarki pracujace w kraju musza sie doksztalcac.To absolutnie nieprawda.Majac liceum medyczne mozna pracowac do emerytury na zasadzie praw nabytych i nic tego nie zmieni.Dzis osobiscie rozmawialam z kobieta z ministerstwa zdrowia.Jezeli ma sie zamiar pracowac poza granicami to owszem,uzupelnic edukacje trzeba. |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2011-01-12 13:27 ja tez nic takiego nie slyszalam a mam szwagierke co jest pielegniarka po liceum i pracuje caly czas w swoim zawodzie bez zadnych "doksztalcen" |
| |
kaja00
Wpisów: 1 Od: 2006-10-17
| 2011-03-14 15:50 Witam!
Moze sa tu jakies pielegniarki ze Stokholmu -Täby, ktore maja ten sam problem? Fajnie by bylo pogadac |
| |