Autor | KOLIZJA |
adamo1126
Wpisów: 3 Od: 2010-10-28
| 2010-12-12 11:50 Witam.
Mam pytanie zwiazane z moim autkiem ktore uleglo stłuczce i moim zdaniem nadaje sie tylko na szrot. Mam pelne ubezpieczenie tutaj w szwecji place 9300 rocznie, kolizja nie byla z mojej winy. A moje pytanie jest takie w jaki sposob wycenia wartosc mojego samochodu, w dniu kiedy go ubezpoeczalem nikt sie mnie nie pytal ile za niego dalem w jakim on stanie on jest i ogulnie nie pytali sie nic o niego, wiem ze oni maja wszystkie dane zwiazane z moim samochodem ale ale wydaje mi sie ze to nie wystarczy. Pytanie drugie moge zazyczyc sobie ze niechce naprawy tego samochodu bo nie chce jezdzic bitym jezeli oni zechca go naprawiac. Pytanie nastepne przysluguje mi jakies odszkodowanie zdrowotne do doznalem lekkich stluczen oraz nadwyrezenia szyji. to znaczy mam lekki problem z rozgladaniem sie. Pracuje tu w szwecji legalnie na wlasnej firmie nam pobyt czekam na rejestracje w f/kasa lekaz mnie obejzal czy przysluguje mi jakas rekompesata za uszczerbek na zdrowiu i parodniowa nieobecnosc w pracy |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2010-12-13 07:01 ubezpieczalnia ma swoj licznik , i sprawdza tez ze strona blocket .. , ich nie intereseuje ile za niego zaplaciles .. nawet jesli dzien wczesniej pomalowales go zlotym kolorem za 100 tys koron ......
ale skoro to nie z Twojej winy zawsze mozesz postawic warunki i sie im nie dac .. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2010-12-13 07:06 jesli naprawa auta kosztuje powiedzmy 30 tys koron .. a auto jest warte 50 tys koron to chyba nie myslisz ze wyplaca ci te 50 tys , bo niechcesz jezdzic rozbitym autem ..
chyba ze auto jest warte 50 tys a koszt zbliza sie do tej sumy to moga wyplacic ..
a do tzreciego pytania no sie nieznam .. ale zeby ubezpieczalnia wyplacila ze masz bule w szyji to cieszko to widze ..
ja przy 120 km na godzine udezylem w auto stojace ..
strazacy byli zdziwieni ze zyje .. w szpitalu polezalem 2 dni , robili rozne badania i popierali krew czy cos mi wsrodku nei peklo , 3 miesiace na zwolnieniu , i gowno dostalem z ubezp.... , jeszcze policja chciala mi prawko zabrac ze nie dostosowalem sie do szybkosci .. wiec byla sprawa w sadzie i wygralem bo to ich byla wina ze stal sie ten wypadek .. |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2010-12-13 09:51 napewno warto walczyc jesli wina nie byla po twojej stronie i nie godzic sie od razu na ich sume ,szczegolnie jak masz cale ubezpieczenie ,ja mialam kiedys podobna sytuacje auto bylo chyba 3 letnie przez nasze niedopatrzenie nie bylo w pelni ubezpieczone ale tez nie godzilismy sie na ich kwote i po po prawie 2 miesiacach dostalismy wiecej niz oni dawali na poczatku. oczywiscie za ta kwote akurat takiego auta z takim przebiegiem i rocznikiem w tej cenie nie mozna bylo kupic no niestety juz tak jest ,najwazne ze z wypadku wyszlismy calo. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2010-12-13 11:27 wiadomo ze nie wolno sie zgadzac na pierwsza cene ..
tym bardziej ze wina jest innego .. i jesli jeszcze to inna ubezpieczalnia to tym bardziej zadaj auto z wypozyczalni na ten czas ... , a jesli twoja ubezp. ci wyplaca kase to sie im nie daj .. |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2010-12-13 11:49
Nie ma znaczenia, ile twoj samochod byl wart w momencie ubezpieczania go. Wazne jest, ile jest wart w chwili obecnej. Försäkringsbolag ocenia wartosc samochodu wedlug wlasnych zasad, bazujec m in na informacjach z rynku i linka ponizej
Istnieje cos takiego jak vv (verklighetsverde), ktorym to pojeciem posluguja sie bilhandlare. Mozesz tez tam zapytac o wartosc twojego samochodu. Kilka zrodel informacji jest lepsze niz jedno.
Jesli otrzymales wycene samochodu od swojego frskrblg. to mozesz sie nie zgadzac, jednakze to jest kwestia negocjacji miedzy wami. Mozesz argumentowac, powolujac sie np na dane od bilhandlare i in. zrodla, ktore podaja wyzsza wartosc samochodu.
Fksblg. moze jednak odpierac twoje argumenty i ich nie uznac.
Radzilabym nie uzywac pojec, ze sobie czegos zyczysz lub nie. Uzywaj konkretow z umowy miedzy toba a fksblg.
Dokumentuj wszystko pisemnie.
Tutaj masz link, gdzie mozesz sprawdzic wartosc samochodu:
http://www.bilpriser.se/ |
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2010-12-13 12:18 Co do odszkodowania za zdrowie to b. wazne jest dokladne dokumentowanie lekarskie.
Zdarza sie, ze skutki wypadku samochodowego daja o sobie znac po dlugim czasie....
|
| |
Lunab
Wpisów: 3474 Od: 2009-10-01
| 2010-12-13 15:14 To czy samochod jest do kasacji czy nie to tez ocenia rzeczoznawca z fksblg. Taka decyzja zwykle zapada w przyp. gdy koszty naprawy sa wyzsze niz wartosc samochodu, co sie dzieje np. w przypadku powaznego wypadku. Stluczka raczej nie kwalifikuje do kasacji, no ale stluczki sa rozne.
Acha, mozesz zrobic wycene stanu rzeczy poprzez powolanie wlasnego rzeczodawcy (z uprawnieniami), ale to sie wiaze z duzymi kosztami.
|
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2010-12-13 16:53 przewaznie warsztat decyduje czy warto naprawiac czy nie .. potem jest cos takiego co nazywa sie MAXREP
warszat moze sie umowic z ubezpieczalnia ze robia go za tyle i tyle... znaczy jesli auto jest warte 50 tys , to warsztat daje maxrep na 45 tys , i wtedy sie go robi .. nawet jesli koszta beda 55 tys , a ubezpieczalnia i tak placi 45 tys ..
|
| |
wiktor12
Wpisów: 28 Od: 2010-12-14
| 2010-12-14 23:37 witam wszystkich. mam pytanie- a jezeli taka sytuacja sie zdazy, taka jak opisal adamo tylko ze z przykladowo z mojej winy i przy pelnym ubezpieczeniu, to chyba takie same ma prawa. a moze sie myle czy sie nie myle jezeli tak to wyprowadzcie mnie z bledu........... |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2010-12-15 07:16 wiktor12 : jesli masz pelne ubezpieczenie auta , to mozesz smialo walic w drzewo ...... wyplaca ..
ale zawsze inaczej patrza nato jesli ktos Cie uderzy , i wypadek jest nie z Twojej winy , i jesli ta osoba ma ubezp. w innej ubezpieczalni .. masz jakby wieszke prawa i mozliwosci . |
| |
wiktor12
Wpisów: 28 Od: 2010-12-14
| 2010-12-15 19:01 ,,,ale zawsze inaczej patrza nato jesli ktos Cie uderzy;,,
patrzec moga musza wyplacic czy to z mojej winy nie mojej przy pelnym ubezpieczeniu?. ale do sedna; ,,,ich nie intereseuje ile za niego zaplaciles .. nawet jesli dzien wczesniej pomalowales go zlotym kolorem za 100 tys koron ...... no a jes mozliwosc gdzies ubezpieczenia wartosci sentymentalnej, wlasnego wysilku i pracy a chodzi mi o moje cudo ma tylko 40 latek nie jest moze jeszcze idealem ale jeszcze do wiosny, i szkoda mi by bylo gdy moja pasja wartosc rynkowa moze 50 ore choc i ore teraz wartosci nie ma, wydarlem go prawie z pokrzyw ale praca wysilek koszty material i no ta farba zlota za 100 000 tysiecy koronek. jezeli nie ma takiej mozliwosci ubezpieczenia go na jakas tam wartosc to bedzie stal w garazu . bo przy kierowcach ktozy poruszaja sie w szwecji |
| |