Autor | Przyjazd do Szwecji |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-22 10:35 Witam,
Chcialam rozpoczac nowy wątek dotyczacy przyjzadu do Szwecji.
Jestem kobieta wyksztalcona, biegle mówie po angielsku, troche po niemiecku, znam ciutke szwedzki a przynajmniej troche go rozumiem. Spedziłam w Szwecji w sumie ok roku - ale to beda w liceum i pozniej na studiach. Mam doświadczenie w pracy w miedzynarodowych korporacjach, pracowalam tam na menagerskich studiach.
Delikatnie mówiąc wkurza mnie polski system i podatkowy i ubezpieczeniowy, ochronny a do tego nie mam poczucia bezpieczeństwa w Polsce - chodzi o bandyctwo etc. Jako samotna matka nie widze szans aby zapewnic moim córkom "jakąś" przyszłośc - studia, zajęcia doatkowe, rozwijanie pasji - warunki socjalne gdy dorasona. Podjełam decyzje, ze przeniose sie do Szwecji.
Wczesniej Artur pisał, zę ma 7 tys zł. Ja mam troche wiecej kasy. Chce sobie kupic maly apartament w mniejszej miejscowości - bo wielkomiejskie zycie mnie nie kreci - i załozyć tam wlasna działalnosc- mam pewien pomysl na biznes ( nie chce jednak go zdradzać bo sami wiecie jak jest )
Mam wiec do Was pytanie drodzy Rodacy. Co o tym sadzicie ? Czy mam czego szukac w Szwecji ? Czy Waszym zdaniem warto zrobic w zyciu taka rewolucję ?
Ja mam decyzje podjętą - ale chetnie uslysze od Was wskazówki, przestrogi, zachety
Z góry dziekuję za odpowiedz
Pozdrawiam
Ania |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 10:47 czy ty sama bedziesz miala lepiej- nie wiem.
ale dzieci na pewno |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2010-11-22 16:02 Jesli wkurza cie polski system podatkowy i ubezpieczeniowy, to w Szwecji dostaniesz od niego nerwicy, wiec jesli chcesz tutaj przyjechac, to juz lepiej motywuj to dziecmi, a nie podatkami
Jesli pracujesz w jakiejsc duzej firmie, to spobuj szukac prace przez ta firme w jej filialach, bo jesli bedziesz tutaj musiala zaczac szukanie pracy odzera, to moze byc ciezko.
Szukaj rowniez ogloszen roznych firm szukajacych kogos do pracy w Szwecji, bo tak owiele latwiej jest znalezc race, niz szukajac jej jako bezrobotna Polka, nowoprzyjechana do SE:
|
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2010-11-22 16:05 A, a jesli chcesz zaczac jakas firme, to wydaje mi sie ze ciezko bedzie w malej miejscowosci, no chyba, ze to taki business, ze nie potrzbujesz klientow "na miejscu".
PS, ale jeszcze raz, jesli nie podoba ci sie system podatowy w PL, to tutejszy bedzie ci sie podobal jeszcze mniej |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2010-11-22 16:55 Ania,jakie trzeba miec wyksztalcenie i umiejetnosci by wskoczyc na etat po Tobie w Polsce?.Mieszkam w Szwecji 17 lat mam swoja firme+pracuje jako zatrudniony i nie stac mnie na kupno za gotowke malego apartamentu.
Firma zaczela przynosic zyski dopiero po pieciu latach,gdy zaczela je wreszcie przynosic szwedzki Urzad Skarbowy zaczal domagac sie 50% haraczu.Gdy zaczalem dzielic sie ze skarbowka fifty-fifty zostawalo za duzo by umrzec z glodu,za malo by zyc.Podjalem wiec dodatkowo prace jako zatrudniony, ale powstal nastepny problem.Szwedzki Urzad Skarbowy zaczal sie domagac wiecej jak fifty-fifty dla siebie,gdy zaczalem zarabiac ponad 360 tys, nie dajac nic w zamian,tzn ten podatek powyzej tej sumy nie wchodzi do mojej emerytury,idzie na nierobow.Skoro polski system podatkowy Ci sie nie podoba zapraszam do Szwecji. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-22 17:23 czy ty sama bedziesz miala lepiej- nie wiem.
ale dzieci na pewno"
a Tyt Iza to tak z wlasnego doswiadczenia rozumiem piszesz?
gratuluje potomstwa
jak Maggie napisala, jesli wkurza Cie polski system podatkowy i ubezpieczeniowy to szwedzki doprowadzi Cie
do ciezkiej choroby nerwowej
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-22 17:32 jako samotna matka nie bedziesz miala i w szwecji lekko, zapewniam, Cie
zycie na minimum egzystencji i wegetacja to czesty obraz
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-22 17:42 a jesli chodzi o bandyctwo to nawet nie wspominaj, zeby mnie kompletnie szlag nie trafil, przejzyj tylko gazety w szwecji i sobie porownaj, nawet nie rozumiejac jezyka warto sprobowac |
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-22 20:02 Te miateczko, to jak male ma byc, i gdzie, bo w szwecji region, od region sie dosc rozni(metalnosc, zwyczaje wieksz, czy mniejsza niechec do nowoprzybylych itd)
Tej kasy, to jest z 300 tys zl ?
No i powodzenia, bo decyzje juz podjelas, wiec zniechecal nie bede, choc powinienem... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 21:00 "a Tyt Iza to tak z wlasnego doswiadczenia rozumiem piszesz? gratuluje potomstwa"
90% moich znajomych ma dzieci to widze troche
w szkole za darmo ksiazki, za darmo obiady...- malo? |
| |
Misiaka
Wpisów: 1560 Od: 2007-05-17
| 2010-11-22 21:06 iza obiady nie sa za darmo, swietlica tez nie jest za darmo po szkole. lyzwy na ktore dzieci sa zima zabierane tez nie sa za darmo, nic nie jest za darmo. sa inne standardy i moze lepsze mozliwosci do pokombinowania z budzetem domowy, ale nic nie jest za darmo. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 21:13 no nie za darmo. ja na to wszystko place z moich podatkow
ale co, w podstawowce nie sa ksiazki za darmo i luncze?
|
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-22 21:19 no nie za darmo. ja na to wszystko place z moich podatkow
Podaj adres, moje dzieci Ci beda kartki na swieta i urodziny w ramach wdziecznosci, co roku wysylac... |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 21:21 adres prosze bardzo: www.skatteverket.se
na ten adres idzie kasa |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-11-22 21:21 Lunche w szkole sa "za darmo", ksiazki sa "za darmo", wiekszosc wycieczek jest "za darmo", tzn placona z podatku nawet tych niedzieciatych.
Swietlica jest wyborem rodzica, albo klucz na szyi..."za darmo"
Kurde, czego wy chcecie? zaplacic troche grosza za klasowa wycieczke na narty?
Dzieciaki zbieraja wlasna kase na wieksze klasowe wydatki, sprzedaja ciastka, kwiatki...itp.
Szwedzcy rodzice nie wiedza co to jest wyprawka do szkoly, chyba ze dzieciak chce notesiki i olowki z obrazkiem Barbie.
No coz, dzieci troche kosztuja i ten panstwowy barnbidrag mozna na to przeznaczyc |
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-22 21:30 Wracajac do swtwierdzenia, ze dziecim bedzie lepiej, pt nie rozumiem jak to mozna, od tak sobie powierzchownie ocenic.
Co, jesli chodzi o aspekty inne, niz materialne, na przyklad ?
Nie kazde dziecko sie dobrze przystosuje, do emigracji.
Czesto rodzic, a tym bardziej samotna matka, bedzie musiala psowiecic wiele wysilku na znlaezienie sie w tej nowej sytuacji, co tez poczatkowo sie moze negatywnie na dzieciach odbic.
Bylbym ostrozny z tak plytkimi ocenami.. |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 21:33 mam bardzo wielu znajomych i patrzac na dostosowanie sie do nowego zycia to (moim subiektywnym okiem) zauwazam, ze to jednak rodzice wolniej sie przystosowuja niz dzieci.
a dzieci im mlodsze tym szybciej.
- jak juz wspominalam- to sa moje prywatne obserwacje. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-11-22 21:44 Zgadzam sie calkowicie z Bolkiem.
Mnie uszczesliwiono Szwecja jak mialam 13-14 lat, owszem, dalam sobie rade, ale ile mnie to kosztowalo, to tylko ja wiem.
Zeby dac sobie rade w tym wieku, bedac dziewczyna, trzeba byc prawdziwym överlevare.
Zanim zaczna szkole 7-8 lat jest latwiej, ale pozniej, jak stworza sobie srodowisko poza domem, nie jest taka sielanka. Dzieci jednak przenosza pewna odpowiedzialnosc na siebie, zeby nie sprawiac problemow, zeby wszystko bylo OK i wszyscy byli zadowoleni...do czasu, zanim wszystko eksploduje.
Zycze powodzenia, ale nie slepej wiary w uszczesliwienie dzieci, bo czeka cie ciezka praca...dzieci tez.
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-22 21:48 z moich obserwacji dzieci w wieku szkolnym na poczatku jest placzi czarna rozpacz.
Potem roznie bywa, moze byc lepiej, ale nie musi
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-22 22:05 w kazdym razie jezeli juz szwecja to zdecydowanie odradzalbym mala dziure bedzie pieklo, szczegolnie dla dzieci i przestepczosc wysoka.
ksiazki za darmo, obiady za darmo, komputery za darmo
i samotnosc przy komputerze på köpet |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2010-11-22 22:13 nastolatki nie beda mialy najlatwiej, to fakt. ale dzieciaki w przedszkolu? szybciej zlapia jezyk niz rodzice |
| |
flatron 470 km do Zamku Sth
Wpisów: 2684 Od: 2005-06-18
| 2010-11-22 23:33 Nie bralabym dzieci do Szwecji w dzisiejszych czasach , bo sielankowo nie bedzie. Nie w wieku szkolnym. Nie wiesz nawet co dzieci przyzywaja. Jesli chodzi o bandytyzm to ja moge tylko zalowac ze zachcialo mi sie miec dzieci w Szwecji , bo kazdego dnia wieczorem sledze tylko raporty policyjne czy doroslym dzieciakom nic nie stalo. Jak na komorke nie odpowiadaja. Jak juz to przyjezdzaj sama nie unieszczesliwiaj dzieciakow. Tu czeka ich tylko straszna samotnosc lub gangi z narkotykami. Latwiej tutaj urodzic dziecko i jakos mozna odchowac ale przywiezione dzieci maja kompleksy i szybko wchodza w nieciekawe srodowisko, chca sie pokazac , zaimponowac |
| |
flatron 470 km do Zamku Sth
Wpisów: 2684 Od: 2005-06-18
| 2010-11-22 23:39 Nie wiem Iza o jakich szkolnych ksiazkach mowisz, bo moje dzieciaki nic nie dostawaly, tylko jakies powielacze albo czasami podarte stare ksiazki, jak chcialam kupic to nauczycielka powiedziala ze mi nie wolno , bo musi byc rownosc. Zeszyty w gimnazjum to ja chyba kupowalam i to wszystko. Swietlica byla odplatna , wycieczki tez z naszej kasy , nie wiem co tu bylo za darmo? W klasie nie bylo firanek ani kwiatow w oknach , wiec zaproponowalam ze sama zawiesze, mam w domu duzo tego ale tez nie bylo wolno z wlasnego. |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-23 00:19 Hej,
Dziękuję Wam wszystkim za opinie i sugestie. Wszystko mi sie przyda.
Pozwole sobie jednak na mały komentarz.
1. Podatki. Piszecie, ze w Szwecji podatki to 50%. W Polsce gdy zarabiasz brutto 1000 tys otrzymasz netto ok 6 - czyli 40%. Co w zamian w Polsce dostajesz ? hmy....no niech sie zastanowie...aaa lekarza po kilku miesiacach stania w kolejce - gdy boli zab do dentysty w tej dlugiej kolejce tez czekasz cos jeszcze ? Dziury w drogach ? Smieci na kazdej ulicy, rowie, chodniku ? trawnniku ? ok. No coments
2. Bandyctwo. Mam pytanie. Kto jest sprawca tych wybryków bandyckich? Szwedzi ? Polacy ? oswieccie mnie prosze. Serio jestem zdziwiona. Bedac w Szwecji kilka lat temu mozna bylo zostawic portwel wypchany kasa i nikt nie wziął. Az tak sie zmienila Szwecja ?
3. Bandyctwo w Polsce. Nie sledze tu kronik kryminalnych. Powód ? Nie wyszlabym z domu. W ubiegly piatek w okolicach szkoly podst. 3 dryblasów zmuszalo dzieci do oddania pieniedzy - reakcja policji - zadna. Tydzień temu - na moim balkonie w nocy - mieszkam na parterze - pojawil sie jakis gośc. Nie wiem co chcial - spoloszylam dziada. Rok temu - zostalam napadnieta - dwie ulice dalej - ukradziono mi samochod, pobito, stracilam przytomnosc= doznalam urazu twarzoczaszki. POl roku temu - w sasiednim lesie - powiesila sie babka - obok sciezki gdzie dzieci chodza z pasmi na dwor. NIe liczac - kradziezy drobnych. I kradziezy duzych przez mafijne firmy, ktorych coraz wiecej. A to maly wycinek mojej lokalnej kroniki kryminalnej - mało ?
4. Dzieci - w Polsce - dzieci nie dostaja nawet ołówka za darmo. NICZEGO. Wiec jezei nie dostaja w Szwecji - to na jedno wychodzi. 0=0 A dobrze wiemy, ze w Szwecji cos tam jednak dostaja.
5. Dzieci - Aklimatyzacja. Zgadzam sie w 100%, ze przeprowadzka dla nastolatkow to masakra !!!. Moje dzieci sa w 2 i 3 kl szkl podst. Uwazam, ze to ostatni moment na taka operacje. Pozniej juz na emeryturze bede mogla wrocic do tematu
6. Narkotyki - rozwincie ten temat prosze - bo ta kwestia jest dla mnie szczegolnie wazna. Bardzo boje sie tego. W Polsce deelowanie jest na potege. Mieszkam w podwarszawskiej dzielnicy i tutaj jest spokojniej troche ale w samym centrum jest masakra.
Komentarz do Waszych postów (nie wszystkich )
Wiekszosc z Was narzeka. To dlaczego nie wrócicie do Polski skoro Wam tak w Szwecji źle ? Droga przeciez otwarta.
I jeszcze jedno. Kiedys, spotkana przeze mnie Polka w LLinkopingu powiedziala mi, ze bedac w Szwecji najwazniejsze to trzymac sie jak najdalej Polakow - czy wiecie moze o co jej chodzilo ?
Pozdrawiam Cieplo z Cieplej jeszcze Polski |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-23 06:36 z takim nastawieniem czeka cie droga krzyzowa w szwecji ale na pewno nauczysz sie jednego
pokory
|
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-23 06:46 Wiekszosc z Was narzeka. To dlaczego nie wrócicie do Polski skoro Wam tak w Szwecji źle ? Droga przeciez otwarta.
I jeszcze jedno. Kiedys, spotkana przeze mnie Polka w LLinkopingu powiedziala mi, ze bedac w Szwecji najwazniejsze to trzymac sie jak najdalej Polakow - czy wiecie moze o co jej chodzilo ?
Dokladnie !
Umiesz liczyc ? Licz na siebie !
Nie sluchaj glupot, tylko krocz droga sukcesu, ktory w Szwecji to tylko kwestia przyjazdu tu z zapalem i usmiechem na twarzy.
Za jakis czas opiszesz swoja historie, aby nas zawstydzic...
powodzenia, |
| |
Lisabeth
Wpisów: 148 Od: 2007-08-12
| 2010-11-23 08:58 W Szwecji nic nie ma za darmo bo wlasnie ty na to placisz tak duzym podatkiem.
|
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-11-23 09:16 anianowak, jak przebierzesz w tych najczarniejszych i tych "w Szwecji jest raj" komentarzach, to wylowi sie obraz zwyklego zycia w dzisiejszych czasach. Zapewne niewiele roznicego sie od zycia w Polsce.
Pomijam problemy: nowy jezyk, znalezienie pracy, inna mentalnosc ludzi...
Nie trzeba codziennie sledzic kronik policyjnych (to zakrawa na obsesje) ale wystarczy przeczytac kilka stron np. jakiejs popoludniowki...szwedzkiej. Po przeczytaniu np. jakiejs popoludniowki polskiej...obraz bedzie podobny.
Ja uwazam, ze to nie tyle roznica krajow, tylko czasow. Czesc z nas, tutaj piszacych, wyjechala z Polski 20-30 lat temu, gdzie narkotyki byly tylko w pewnych srodowiskach, mlodziez byla ukladna, w szkolach byl rygor...itd. nic innego nie znamy, a czasy sie zmienily, w Szwecji tez.
Obraz Szwecji "malowany" w polskich mediach jest zupelnie inny niz ja go widze, po 35 latach w tym kraju.
Nie stoje z lupa i nie ogladam tych obrazow, rzucam tylko okiem i albo mnie jakis szczegol wkurza, albo przechodze obok niego obojetnie.
Nie mozna rozdrobnic zycia na szczegoly (szkolne ksiazki, ilosc wypadkow, jakie narkotyki mozna skombinowac...itd) trzeba spojrzec na calosc, na codziennosc, ale na swoja codziennosc, nie codziennosc innych, bo taka moze ciebie nigdy nie bedzie dotyczyla.
Tyle ile nas jest, tyle zyciowych historii. |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2010-11-23 09:37 mieszkam obok szkoly, slysze, jak dzieci bezowe traktuja inne dzieci. ostatnio jednemu malemu polakowi sila probowano wmowic,ze jego matkapolka to ku a on jest idiota,bo nie rozumie,co sie do niego mowi. i nie jemu jednemu, nie tylko w tej szkole.
moze, jesli bedziecie mieszkac na wsi, to was to nie spotka. ja swoich dzieci na takie cos nie bylabym w stanie wystawic... albo wiec zaczynac jako male dziecko, albo jako w miare dorosly czlowiek, np. student. pomiedzy..... jest cholernie ciezko, dzieciaki sa okrutne, a ww dzieciaki sa jeszcze dodatkowo przekonane o wlasnej bezkarnosci
|
| |
KasiaTom
Wpisów: 1227 Od: 2010-09-23
| 2010-11-23 16:32 hmm, nie wiem jak to do konca jest, bo krotko jestem,
ale;
- co do szkoly, moj syn jest w wieku szkolnym i w koncu po przyjezdzie do Szwecji zaczal chetnie chodzic do szkoly..., wiec musi byc spora roznica i to raczej na plus..., dodam, ze w Polsce byl jednym z najlepszych uczniow w klasie, jednak istotne jest, ze rozmawia w j. angielskim i jezeli ktos by mu dokuczal spokojnie moze pojsc do wychowawcy i sie poskarzyc... zawsze na swietlicy robia ciekawe rzeczy i maja fajnie zorganizowany czas, jakie sa minusy, jeszcze nie wiem
- co do bezpieczenstwa i ogolnej sytuacji; wydaje mi sie, ze tutaj mniej na siebie ludzie krzycza, albo w ogole, rodzice nie szarpia dzieci na ulicach, nie spotkalam sie z jakas klotnia w sklepie, nikt mi nie zwrocil uwagi ze dlugo pakuje swoje rzeczy w sklepie spozywczym, co bardzo czesto mialo miejsce w Polsce,
owszem slysze (a raczej czytam poprzez translatora) o roznych rozbojach, posiadaniu narkotykow, ale takie rzeczy to chyba na calym swiecie maja miejsce. Kilka razy wracalam w nocy do domu; nikt mnie nie zaczepial... duzo osob wraca z imprez, wiec teoretycznie jest bezpiecznie
- minusow jest wiele; pierwszy i to bardzo powazny, nieznajomosc szwedzkiego, a znajomosc angielskiego nie wystarcza...do normalnego funkcjonowania, wiec Aniu zycze Ci powodzenia... Szwedzi sa bardzo nie ufni i dopoki nie bedziesz rozmawiala po szwedzku z biznesem moze byc roznie... |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-23 16:50 Ronj - Dziękuję Ci bardzo za Twoj mądry, przemyslany i pokorny post.
Mysle podobnie. Nie chce jechac do Szwecji bo mysle, ze to Eden, w którym kasa lezy na ziemi. Przeciwnie. Mysle, ze trzeba niezle na... zeby do czegoś dojść.
Potrzebuje jednak zmiany. Wyzwania. W POlsce sie dusze.
KasiaTom - Twój punkt widzenia jest bardzo ważny. Jestes nowoprzybyła osobą i widzisz to podobnie tak jak ja bede na poczatku widziala ciesze, zę Twoj sym sie odnalazl w szkole. Dla mnie to bardzo wazne. Moje dziewczyny tez troche mówia po angielsku. Wiem, ze ta sytuacja niejako je zmobilizuje do czynnego uzywania tego jezyka. I w finale za kilka lat bede mówic w 3 jezykach.
Trudno mi sie wypowiadac o ufności przeciętnego Szweda. Tym nie mniej pracowalam w Szedzkiej firmie. I bylam tydzień na szkoleniu. Bez dwóch zdań byłam zachwycona tymi ludzmi. Bardzo bardzo mili. Otwarci. Uczynni. Świetnie z nimi spedzilam czas, zarówno uczac sie jak i spedzajac czas wolny. Chcialabym żeby Polacy mieli taka mentalnosć. W tych ludziach nie bylo zawisci, zadrości etc. Co wiecej. Udało mi sie troche poznac ludzi w róznych krajach. Na zachodzie jest podobnie. Ludzie sa otwarci, zyczliwi. Podkreslam nie wiem jak to jest w zyciu codziennym. To byly kontaty biznesowe wiec moze wyglaa to inaczej.
Dziękuje slicznie za wszystkie komentarze. I te budujace i te które zasiewaja we mnie watpliwości. Tak to juz w zyciu bywa, ze nie ma 100% dobrych decyzji
Pozdrawiam czekajac na snieg :
A |
| |
KasiaTom
Wpisów: 1227 Od: 2010-09-23
| 2010-11-23 17:14 ...a my mamy snieg , ale do konca z pogody nie jestem zadowolona, pewnie to kwestia przyzwyczajenia, strasznie wieje...i zimno,
wiesz Aniu, kiedys tez tak napisalam,ze Szwedzi sa mili to jeden z uzytkownikow forum Joland napisal mi, "Teraz o milych szwedach,beda tak dlugo mili,jak dlugo nie bedziesz nic posiadac i niczego oczekiwac,by zrozumiec ich mentalnosc potrzeba ok.5 lat.Poczytaj sobie cos na temat "svenska avundsjukan", a bylo to tutaj:
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=34154
kiedy forumowiczka pytala o szkole... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-23 18:17 swoja droga to wypada pogratulowac odwagi
nie znajac jezyka
nie znajac realiow
nie majac rodziny
nie majac pracy
majac tylko oszczednosci i pomysl na biznes decydowac sie na wyjazd z malymi dziecmi do obcego kraju
to swiadczy o nieprawdopodobnej wrecz odwadze, czy jak to nazwac?
wypada zyczyc powodzenia.
|
| |
sen Västra Frölunda
Wpisów: 155 Od: 2008-07-01
| 2010-11-23 19:38
Swoją drogą to ilu z nas (przebywających tu dłużej czy krócej, tych którym się mniej lub więcej "udało" cokolwiek by to "udało" znaczyło), przybywając 1x do SE;
znało język ?
miało rodzinę ?
miało pracę ?
Myślę, że wielu nie miało też kasy i pomysłu na działalność gospodarcza. Myślę ze to właśnie odwaga i desperacja jest ważna. Moja rada : nie palić za sobą mostów i spróbować po to chociaż by żeby się dowiedzieć czy warto było !?
Pozdrawiam |
| |
Uppsalka
Wpisów: 773 Od: 2004-12-01
| 2010-11-23 19:46 No i po raz tysieczny takie pytanie, i po raz tysieczny podobne odpowiedzi. Bo przeciez co innego mozna napisac?
Wielu ludzi chce wyjechac bo ma jakies problemy (pomijajac finansowe, bo to akurat mozna zrozumiec, tonacy brzywty sie chwyta). A to ludzie nie tacy w Pl, a w Se tacy "otwarci i niezazdrosni", a to system w Pl ogranicza, a to to, a to tamto. Tak szukaja, ale sami nie wiedza czego - bo przeciez nie raju na ziemi? I mysla sobie, ze jak do tej Szwecji przyjada, to te problemy jak za dotknieciem czarodziejskiej rozdzki znikna. Nie wiedza, ze one przyjda jak ogon za nimi, w tej czy innej postaci (plus jeszcze kilku innych, zwiazanych z mieszkaniem w obcym kraju, ktorego jezyka ani zwyczajow sie nie zna). Bo zycie jest upierdliwe - jak sobie czlowiek z czyms nie radzi, to daje mu szanse na nauke radzenia sobie raz za razem, az do skutku. Az delikwent/ka zalapie w koncu po latach, mieszkajac juz np w Se. Byc moze zreszta, ze w Pl nie zalapalby tak szybko, bo jest zbyt duzo "mechanizmow wspomagajacyh oddychanie" (na zasadzie ryby zamiast wedki ), wiec ten wyjazd w ostatecznym rozrachunku moze sie okazac potrzebny i pozytywny. Ale co sie w miedzyczasie po zyciowych "wertepach" czlowiek najezdzi, to nikt mu nie odbierze
Moze wlasnie tego Aninowak potrzeba? I tym wszystkim innym, ktorzy pisza z podobnymi sprawami na Forum. Nikt za nich ich zycia nie przezyje, ani ja, ani zaden z forumowiczow. Mozna poinformowac, ale na tym sie rola konczy..
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2010-11-23 20:17 Ja juz od dawna nie zabieram glosu w takich dyskusjach - to strata czasu.
Ale przyznam, z przyjemnoscia przeczytalem post Uppsalki.
Emigracja, to pewna przemiana czlowieka.
Inaczej patrzymy na swiat.
Zyjemy jakby w innym wymiarze, ktory uniemozliwia skuteczny kontakt z osobami postrzegajacymi Zachod, jako zbiorowisko usmiechnietych zyczliwie twarzy.
Dzieci pozornie asymiluja sie blyskawicznie, tylko ... NIGDY nie posiadziemy wiedzy jakim kosztem. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-23 20:18 "Swoją drogą to ilu z nas (przebywających tu dłużej czy krócej, tych którym się mniej lub więcej "udało" cokolwiek by to "udało" znaczyło), przybywając 1x do SE;
znało język ?
miało rodzinę ?
miało pracę ?"
nigdy bym tu nie przyjechal, gdybym nie mial tu wczesniej rodziny i pracy
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-23 20:25 w szwecji szanse na udany biznes sa wprost proporcjonalne do mozliwosci zarobienia´pieniedzy na czarno w tym biznesie.
jesli ktos nosi sie z zamiarem zatrudniania pracownikow w szwecji to zaklada sobie powroz na szyje, wczesniej czy pozniej bedzie wisial.
|
| |
sen Västra Frölunda
Wpisów: 155 Od: 2008-07-01
| 2010-11-23 21:12 "nigdy bym tu nie przyjechal, gdybym nie mial tu wczesniej rodziny i pracy"
... a rodzina jak tu przyjezdzala to tez miala rodzine i prace?
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-11-23 21:55 Podobno lepiej jest zalowac, ze sie cos zrobilo, niz zalowac, ze sie czegos nie zrobo... |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-11-23 21:57 (zrobiło)... |
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-23 22:01 Mylisz Oxen !
"Lepiej zgrzeszyc i zalowac, niz zalowac, ze sie nie zgrzeszylo", to tak bylo... |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-23 22:31 "Wczesniej Artur pisał, zę ma 7 tys zł. Ja mam troche wiecej kasy"
jeśli mieszkasz w Warszawie i zarabiasz ponad 7 tysięcy zł i chcesz się przenieść do Szwecji to albo twój wpis jest prowokacją albo masz problemy z głową |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-23 22:34 przepraszam, nie doczytałem że chodzi o posiadany kapitał a nie zarobki w Polsce |
| |
suss gdzie nogi poniosa
Wpisów: 1877 Od: 2010-09-02
| 2010-11-23 23:00 Badboy no za to,ze zle przeczytales powinienes dostac ban na tydzien |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-23 23:02 Darsim,
Mam pytanie. Jak dlugo i kiedy prowadziłes biznes w Polsce ? Ilu pracowników zatrudniałes ?
Wierze, ze masz wiedze na temat Szwecji ale czy aby na pewno wiesz jak jest w Polsce? |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-23 23:17 Chodzilo oczywiscie o kapital. Ale nawet. Myslisz, ze mieszkajac w Warszawie i wychowując dwoje dzieci - 7 tys zł w Polsce to jakas boska kasa? Myslisz, ze za taka kase mozna życ nie martwiac sie o koniec miesiaca i o to w jakim sklepie jest wysprzedaż ? W Polsce jest bardzo drogo. Porównywalam ceny w Piotr i Paweł ( polski internetowy sklep spozywaczy) z Ica. Wyszlo mi, ze robiac zakupy w Polsce za 400 zł w Szwecji zapłace jakies 80 zł wiecej. Paliwo - ceny takie same. Lekarz - poodbne ceny ( przynajmniej w Warszawie ) prywatnie. I nawet kilka km autostrad jest tutaj platnych. Wiec jest naprawde cholernie drogo. 7 tys zł - lipa. o wakacjach, czy feriach dla dzieci nie ma co marzyc. A pro po - chyba nawet wakacje w Szwecji mozna kupic taniej niz w Polsce ( chodzi mi o cieple kraje)
Wiecie tak naprawde wszystko caly czas sie zmienia. I w Polsce i w Szwecji. W Polsce zawsze bylo zle a w Szwecji 40 lat temu bylo tak dobrze, ze teraz musi byc troche gorzej
Rozmawialismy wczesniej o podatkach. Wiecie co, ja mam takie wyobrazenie. W Szwecji place duze podatki. Pracuje. Place jak to mówicie haracz. W Polsce te podatki sa troszke mniejsze ( suma sumarum nie wiele ). Ale ...no wlasnie ale.
Dam Wam przyklad.
Przez 15 lat pracowalam w Polsce - najuczciwiej jak mozna. Kazdy grosik podatku zaplacony. Zusy, wypadkowe, chorobowe etc. W tym roku w wyniku pewnych przejsciowych spraw mialam okres bezrobocia. Postanowilam zarejestrowac sie w posredniaku. Mówie sobie zawsze nawet najmniejszy grosz sie przyda. I co sie okazało ? Moge sie zarejestrowac - ale nie dostane zasilku. Dlaczego ? Prowadzialam wlasna dzialalnosc gospodarcza i to mnie dysklasyfikuje. Ups. A ile po 15 latach tyrki dostalabym zasilku ? 740 PLN - 320 SEK. Na caly miesiac. Z dwójka dzieci.
NIe chce przyjechac do Szwecji zeby isc na zasilek. Moge od tego panstwa niczego nie dostawac. Mysle jednak, ze lepiej placic nawet wiecej podatów ale miec swiadomosc, ze gdy zdazy sie cos zlego - choroba, brak pracy etc - moge liczyc na pomoc. Na to ze ne zdechne z glodu. I mam nadzieje, ze nigdy tej pomocy nie bede potrzebowala. Ale o ile bardziej konfortowo zyje sie z mysla ze gdyby najgorsze..jakos bedzie mozna sobie poradzic. I niestety tak jest w wielu krajach. Ale na pewno nie w Polsce.
Niestety - takie fakty. Smutne. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-23 23:27 a więc jednak prowokacja , 7 tysięcy dla 3 osób w Warszawie to całkiem wygodne życie i o koniec miesiąca na pewno martwić się nie trzeba, "piotr i paweł" to chyba najdroższa sieć sklepów spożywczych, można kupować gdzie indziej, do lekarza póki co też można chodzić do ubezpieczalni, podejrzewam, że długo by trwało żebyć w Szwecji osiągnęła taki poziomu życia |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-23 23:43 Badboy.
Chyba nie wiesz o czym mówisz. 7 tys zł to na 100% nie jest wygodne zycie i po oplaceniu wszelkich oplat w tym licznych wydatow w szkole koło 15 widac juz koniec kasy. Moze o tyle sie nie zrozumielismy - ze ja mówie o 7 tys brutto - na reke jakies 4.2 pLN. To moze zmienia postać rzeczy. A i tak to duza pensja
Nie robie zakupow w Piotrze i Pawle ale Ica -via internet tez nie nalezy do najtanszych sieci w Szwecji - wiec te dwa sklepy wzielam w celach porównawczych. Pewnie jak bys wziął Lidla to ceny wyjda te same hi hi
Pozdrowki
PS. Prowokacja ? Hmy... nie mialam takiego celu. Ale widze, ze wielu z Was dało sie sprowokowac. Polak potrafi |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-23 23:50 widzę, że zredukowaliśmy już dochód o 40% , to może teraz jakie to wydatki związane ze szkołą tak obciążają budżet? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-11-24 06:02 "Moge od tego panstwa niczego nie dostawac. Mysle jednak, ze lepiej placic nawet wiecej podatów ale miec swiadomosc, ze gdy zdazy sie cos zlego - choroba, brak pracy etc - moge liczyc na pomoc."
od razu widac jak niewiele wiesz o realiach w szwecji
coz
przekonaj sie
|
| |
bolek26.11 Zadupie Gorne
Wpisów: 58 Od: 2010-11-20
| 2010-11-24 06:44 ze gdy zdazy sie cos zlego - choroba, brak pracy etc - moge liczyc na pomoc.
Znow sie usmialem !
Umiesz liczyc, licz na siebie !!!
Dalej zycze jednak powodzenia ! |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2010-11-24 08:59 uuujuju.... ania, zamienmy sie! tylko, prosze, bez mozliwosci, odmienienia! zajebisty zrobie biznes, zajebisty!!! posluchaj, co pisza koledzy powyzej, prosze... |
| |
gamberaia
Wpisów: 44 Od: 2010-11-24
| 2010-11-24 12:00 Wydaje mi sie ze sie zdecydowalas wiec zadnych argumentow nie sluchasz poza tymi ktore Ci odpowiadaja. Nastaw sie na ogromna samotnosc oraz walczenie z problemami o ktorych nie mialas pojecia w Polsce. Dzieci beda mialy TYLKO Ciebie. Bedziesz i matka i ojcem i babcia i dziadkiem i ciocia i wujkiem. Nielatwo znalezc przyjaciol. Nastaw sie na ciezka prace i dla Ciebie i dla dzieci. Nie te problemy co w P ale inne i wcale nie mniejsze. Wiara w powodzenie firmy naiwnoscia. W Sz jest o wiele trudniej utrzymac sie z wlasnej firmy, dlatego tez jest ich tak niewiele w porownaniu z P. Skad wezmiesz sile na prace w firmie kiedy bedziesz musiala wspierac i dawac energie Twoim dzieciom w ich okresie aklimatyzacji oraz samej "wejsc" w Szwedzkie spoleczenstwo. Wcale nie takie latwe... |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-11-24 12:58 Kazda proba "zniechecenia" potencjalnych imigrantow konczy sie fiaskiem. Dlaczego? Bo "zniechecacze" poprzez swoje rady, a raczej odradzanie, traktowani sa jak zezgredziali malkontenci, ktorym w zyciu nic nie wyszlo badz - jeszcze gorzej - jako ci, ktorzy nie chca miec "konkurencji": by nowoprzybylemu nie powiodlo sie lepiej niz temu, ktory jest tu juz wiele lat.
Gorale na narciarskich stokach mawiaja: "jak siem niepsewrocis, to siem nienaucys".
I jeszcze jedno...
Kto z nas, mieszkajacych tu juz jakis czas (ja od 1984r.)
zdecyduje sie opuscic Krolestwo i wrocic do Ojczyzny, gdzie jezyk jest zrozumialy, kultura dostepna, podatki nizsze i rodzina na drugim koncu ulicy?
Kto?
Raczka w gore! |
| |
anianowak Warszawa
Wpisów: 8 Od: 2010-11-22
| 2010-11-24 13:10 ha ha straszne z was nieudaczniki. Jestescie ( nie wszyscy ocziwscie) ludzmi, którym nigdzie nie bedzie dobrze. Taki syndrom. Gdy w lato swieci słonce - za goraco. Gdy w zime poda snieg - za zimno. A moze to zazdorość hmy ? Zawiść ? Ktos ma checi. POmysl. Kase. Zna jezyki, jest wyksztalcony. Hmy ? To dlaczego jemu ma sie udac ?
I jeszcze jedno. Byc moze ja mam slabe pojecie o Szwecji ale wielu z Was ma nikle pojecie o Polsce - z tego co pisza niektorzy mozna sie usmiac np kwestia wydatków w szkole ha ha ha ha - ze niby nie ma ? W tym tygodniu wyskoczylam z 300 zl - wycieczka, jakies pomoce dodatkowe, ktore Pani kazala kupic. Skladka na cos jeszcze itd. I tak jest non stop. Miesiecznie ok 1000 zl wydaje sie na sprawy zwiaznae ze szkola. No to faktycznie przy 4000 zł to mało ha ha ha
Wracajcie do Polski Marudy. Z Waszym nastawieniem wielu z Was dostanie niezle w tylek
Powodzenia!!!
PS. Mam prosbe do Administratora o zamkniecie tego watku. Konstruktywnych postów mniej niz na lekarstwo. za to jad plynie na potege. Dziwne, bo w Polsce z wezy jadowitych mamy tylko zmije. Moze nie powinny byc pod ochrona |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-24 13:14 tu chyba nie chodzi o zniechęcenie, tylko w tej historii nic się kupy nie trzyma, osoba po studiach menagerskich (coklowiek to oznacza) z doświadczeniem pracy w międzynarodowej korporacji to na ogół przenosi się do innego kraju na zasadzie oddelegowania z firmy na pewną posadę i za wyższą pensję i wtedy nie ma się czemu dziwić, ale jak ktoś o ustabilizowanej pozyji, samotnie wywchowujący dwójkę dzieci chce porzucić tę stabilizację w stolicy europejskiego kraju na rzecz szwedzkiej prowinicji i jakiegoś mglistego pomysłu na biznes to coś tu nie gra |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-24 13:16 "W tym tygodniu wyskoczylam z 300 zl - wycieczka, jakies pomoce dodatkowe, ktore Pani kazala kupic. Skladka na cos jeszcze itd. I tak jest non stop. Miesiecznie ok 1000 zl"
mam wielu znajomych z dziećmi w wieku szkolnym w Polsce i powiem ci jedno, zmyślasz i to dość nieudolnie |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-11-24 13:30 Ja uwazam Aniu, ze powinnas przyjechac i sprobowac.
I bynajmniej nie chce byc ani zlosliwy, ani wulgarny, nie mam tez zadnego interesu, by Ci odradzac.
Czytajac jednak (m.in) wpisy na Forum:
- jak zalozyc konto w banku Skandia,
- jak uzyskac pieniadze za urodzenie dziecka,
- czy ktos z was wie czy gdzies jest jakis fajny kurs
- itp. itd.
odnosi sie wrazenie, ze gdzies, komus, kiedys, jakos... zabraklo 5-tej klepki.
A gdy to wszystko zostaje jeszcze okraszone przerazajacymi bledami ortograficznymi, to...
OK!
Raz jeszcze: powodzenia |
| |
erabkows
Wpisów: 73 Od: 2010-11-05
| 2010-11-24 13:40 Piszę jeszcze z Polski, więc powiem to z pierwszej ręki: 7000 tys. w Warszawie brutto to bida z nędzą. Pod jednym warunkiem, że się ma małe mieszkanko po rodzicach w spadku (albo się z nimi mieszka). Bo jeśli nie, to tu nie ma żadnych kolejek mieszkaniowych, jest tylko kredyt. Ale i tak z taką zdolnością kredytową (zarobki na jedną osobę z 2 dzieci 7000 tys. brutto) szanse dostania kredytu są bliskie zeru. Zostaje zatem wynajem. Ok. 2000 tys. zł pewnie można by coś tam od biedy wynając. Zostaje 2000 na życie. To starcza na samo żarcie - zero ubrań, butów, lekarzy. A jak się dostanie już ten kredyt - to cena metra w Warszawie nijak się ma do zarobków - ludzie zapożyczają się pod korek, najchętniej we franku szwajc. Przypadkiem w najmocniejszej walucie świata, a jakże. Średni kredyt w Warszawie to 400 tys zł. Rata ponad 2000 zł.
Z pensji spada w Polsce ponad 1/3. |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-11-24 13:41 Jest wsrod nas forumowiczka, ktora miala podobna to twojej, Aniu, sytuacje (samotna z 2 dzieci, mala miescina w Szwecji) i szczerze mowiac, to mialam nadzieje, ze ona sie odezwie w tym temacie i podzieli swoimi doswiadczeniami. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-11-24 13:43 Zapomnialem spletowac poprzedniego wpisu. Naprawiam to, by byc dobrze zrozumianym.
Przyjezdzaja tu ludzie, ktorzy maja (?) pomysly na zycie, a ktore to pomysly jakos przeciekaja im przez palce jak piasek wislany.
Nie dziw sie zatem Aniu, ze jestes podobnie traktowana jak ten, ktory chcialby zalapac sie na socjal, albo dostac zwrot za taxi, jadac z zona przez pol Szwecji do porodowki...
|
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2010-11-24 13:44 tjaaaaa...a przyjezdzajcie...a potem bedzie o 'pieniazkach' caly czas...albo ze jest sie lagodnie dyskryminowanym w szwedzkim miejscu pracy w Szwecji za to,ze sie nie jest Szwedem....
tjaaa..... |
| |
meghann
Wpisów: 2378 Od: 2008-01-29
| 2010-11-24 13:47 prosilas,Aniu,miedzy innymi o przestrogi aby pod koniec nazwac nas nieudacznikami...Skoro podjelas juz decyzje,pozostaje zyczyc powodzenia
Zamykam wedle Twojej prosby.
//M. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2010-11-24 13:49 "Ale i tak z taką zdolnością kredytową (zarobki na jedną osobę z 2 dzieci 7000 tys. brutto) szanse dostania kredytu są bliskie zeru. Zostaje zatem wynajem. Ok. 2000 tys. zł pewnie można by coś tam od biedy wynając"
miesiąc temu moja znajoma wzięla w Warszawie kredyt, samotna matka z dwojka dzieci wlasnie, kredyt specjalny dla takich rodzin dofinansowywany przez panstwo i nie zarabia 7 tys. brutto, splata rzędu 1500 zl miesięcznie z czego przez 5 lat 800 dopłaca jej panstwo, więc daj sobie spokój z wymyslaniem kolejnych bredni pod nowymi nickami |
| |