Autor | co robią dzieci po lekcjach? | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-05 19:52 witajcie!
Proszę o podzielenie się doświadczeniami wszystkie mamy, które mają dzieci w wieku szkolnym. Jak sobie radzicie gdy jesteście w pracy a wasze dzieci w szkole? Co z dziećmi, jeśli pracujecie np do 17 a lekcje kończą się np.o 13? Sądzę, że w Szwedzkich szkołach, podobnie jak w Polsce są świetlice, ale ciekawa jestem jak działają, czy dziecko się tam nie nudzi tak jak w Polsce ? Bo jeśli o to chodzi to tutaj jest beznadziejnie pod tym względem, aż szkoda dzieciaka zostawiać, pani każe siedzieć cicho w ławce...załamka, ile godzin można siedzieć w ławce???
Bardzo mnie temat ciekawi, gdyż dopiero mnie czeka przeprowadzka i załatwienie wszystkich spraw, a dzieci mam w 1 i 2 klasie, więc trochę za małe żeby same jeździły do domu i siedziały w domu ileś godzin same. Trochę mnie to martwi, jak sobie poradzimy w tej kwestii? Liczę na dobre rady i napiszcie jak wy mamy sobie radzicie "bez babci"
Poza tym jeszcze jedna kwestia, co z dzieciakami gdy są wakacje a wy pracujecie? Czy Szwecja coś oferuje w tej kwestii?
pozdrawiam | | | petitka18
Wpisów: 951 Od: 2007-01-20
| 2010-08-05 20:14 nie martw sie na zapas,calkiem inaczej dziala tu swietlica przy szkole,godzinowo moze dostosowac sie do pracy rodzicow,pare lat temu jak moje dziecko zaczynalo edukacje mialam ten sam dylemat,jak tu jest,jak dam sobie rade,sama z dzieckiem,bez znajomych i babci do pomocy,pracowalam miedzy 7 a 16,szkola byla od 8 do 13,spokojnie zaprowadzalam syna przed 7,przed 8 dzieci szly do klas,a po 13 szly do swietlicy i swietnie sie bawily,rano bylo lekkie sniadanko podawane,pozniej po poludniu tez jakas przekaska,dzieci tu sa najwazniejsze,a o nudzie nie ma mowy!!!fakt swietlica kosztuje troche,w zaleznosci od komuny i zarobkow,ale to nie sa pieniadze wyrzucone w bloto,moj syn kozystal 2 lata ze swietlicy ,w 2 klasie "wydoroslal"ale czasami zalaowal ze nie moze isc na swietlice,a i musisz wiedziec ze tu dzieci w deszcz,czy mroz bawia sie na dworze,wiec odpowiednie ubrania na zmiane,gumacze,deszczaki,w zime kombinezon,zapasowe rekawiczki,nawet moga stac buty,dzieci maja swoje polki,tam maja miejsce na ubrania na zmiane-glowa do gory,nie martw sie,dzieci beda mialy bardzo dobrze w swietlicy | | | darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-08-05 20:44 nic
kazde siedzi zamkniete w domu przed swoim komputerem, albo telewizorem i gra.
w lecie podobnie
wiec jakiegos problemu nie ma.
| | | darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-08-05 20:52 Czy Szwecja coś oferuje w tej kwestii?"
bredband | | | maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2010-08-05 21:22 W pierszej i drugiej klasie to nie komouter tylko TV robi za nianie, no chyba ze tak sie juz zmienilo szybko
Z tego co pamietam to swietlice tutaj sa fajne, dzieci maja rozne aktywnosci, lawek raczej nie ma (do tego sa inne lokale). Np moja corka uczyla sie w swietlicy kadnie nakrywac do stolu i ladnie jesc, a potem poszli do restauracji zeby zaprezentowac swoje umiejetnosci i tak w wieku 7 lat, w tej restauracji zamowila sobie slimaki na przystawke, bo "jej sie wydawalo, ze tak wypada w dobrej knajpie". Ale teraz w czasach kiedy jeszcze wiecej oszczedzaja, to moze byc troche inaczej..
Mysle, ze warto sprawdzic w szkole, bo szkola szkole nierowna. | | | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-07 22:41 hej!
dzięki za odpowiedzi, są pocieszające
Właśnie spotkałam się z moją koleżanką ze Szkocji, która opowiadała mi trochę o tamtejszej szkole, wygląda to tak:
dzieci rano przychodzą do szkoły, młodsze dzieci zaczynają 30 minut szybciej, dzieci ustawiają się przed szkołą, przychodzi Pani , liczy dzieci, czyta obecność, i gęsiego wszyscy idą za Panią i tak każda klasa po kolei. dorosłym wstęp do szkoły wzbroniony, znaczy nie wchodzą i nie kręcą się po szkole. gdy zapisuje się dziecko do szkoły, to wpisuje się oczywiście numery telefonów rodziców: domowy, komórka i jeśli dziecka nie ma w szkole, od razu dzwoni automat informujący: witaj jeśli jesteś rodzicem tego dziecka wciśnij 1, jeśli wiesz coś o tym że twojego dziecka nie ma dzisiaj w szkole wciśnij 1, jeśli nie wciśnij 2, itd itd. W końcu jeśli rodzic wie o nieobecności to ma określić jak długo dziecka nie będzie, a jeśli nic o tym nie wie, automat zawiadamia policję i szukają dzieciaka.
A powiedzcie mi jak to wygląda w Szwecji, z bezpieczeństwem dzieci, organizacyjnie itd. Podejrzewam że Szwecja dbając o dzieci jakiś system wymyśliła.
A ile kosztuje taka świetlica miesięcznie? Czy zwracają za to kasę? W szkocji np płaci się, ale pod koniec miesiąca wszystko zwracają.
| | | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-07 22:43 aha, a co latem? | | | petitka18
Wpisów: 951 Od: 2007-01-20
| 2010-08-08 18:04 latem sa dyzurujace swietlice,tu raczej rodzic zawiadami wychowawce ze dziecko jest chore ,czy na nie bedzie go w szkole,jesli jest cos zaplanowanego wpisuje sie w taki kalendarz,kazde dziecko od 0 ma taki,wpisuje tam nauczyciel korespondencje do rodzicow i odwrotnie,takze jakies wazne wydarzena,pojscie na basen,lodowisko itp.,jesli dziecko zachoruje,to sie dzwoni i powiadamia w swietlicy rano,a oni juz powiadomia wychowawce,a mozna dzwonic bezposrednio do wychowawcy oczywiscie,bywa tez ze wychowawca zadzwoni na 2 dzien jesli dziecko nie pojawia sie w szkole,a nie mial zadnej wiadomosci co sie dzieje z dzieckiem,co do oplat nic nie zwracaja za swietlice,wystarczy ze dzieci dostaja od komuny wszystkie podreczniki,zeszyty,kredki,olowki,farby itp.,za darmo,obiad,podwieczorek tez,to malo?pamietam jakie wydatki w Pl byly zwiazane z pojsciem dziecka do przedszkola,czy szkoly,ksiazki,zeszyty,przybory szkolne kosztuja fortune,koszmar,tu u mnie w komunie placi sie 3% od dochodu rodziny za swietlice miesiecznie,jesli jest 2 dzieci jest jakas ulga,ja mialam ulge takze jako ze sama bylam z dzieckiem tzw.samotnie wychowujacy rodzic,na poczatku nie wiedzialam ze jest jakas ulga ale panie ze swietlicy zglosily to do komuny i placilam mniej,po znizce mialam 350 sek miesiecznie do zaplaty,3 miesiace bylo wypowiedzenia,jesli chodzi o dojazd do szkoly komuna zapewnia transport,zabiera i odwozi dzieci z/na umowione miejsca ale i rodzice odwoza i przywoza tez sami,starsze dzieci jezdza rowerami do szkoly,w zaleznosci tez gdzie kto mieszka | | | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-10 13:30 hej!
dzięki za odpowiedź, pewnie że to nie mało!!! nie widziałam, że podręczniki i przybory są za darmo, super!!
w Polsce na dwoje dzieci wydaję 500zł, masakra, za dojazd się płaci.
A powiedz mi wycieczki i inne zajęcia pozalekcyjne są odpłatne czy nie? Np basen, lodowisko jak napisałaś?
| | | petitka18
Wpisów: 951 Od: 2007-01-20
| 2010-08-10 16:32 jesli dzieci maja to w ramach szkoly to oczywiscie bezplatne,czyli bez dodatkowych oplat,komuna placi,tu w mojej, dzieci przynajmniej 1 w tyg maja cos,zalezy od pory roku tez,lod na hali mamy juz od 1 wrzesnia,w okresie jesienno,zimowo wiosennym przeplata sie raz basen,lodowisko,sala,boisko,czy zima bieganie na nartach,nie wiem jak w stolicy maja dzieci,ale mysle basen,czy lodowisko maja w ramach zajec szkolnych,a jeszcze tu bardzo naciskaja na szkole plywania,zeby dziecko plywala jak najwczesniej,moj syn na poczatku 2 klasy dopiero zaczal przeplywac bez asekuracji 8 dlugosci basenu,ale wczesniej nie mielismy okazji regularnie bywac na basenie,tu dzieci maja w kazdej malej miejscowosci plywalnie,kazde dziecko jezdzi nalyzwach bo maja lodowiska,prawie kazde jezdzi na nartach biegowych i zjazdowych,a chyba najbardziej popularne caly rok jest bandy to na hali,no i jeszcze pilka nozna,no i hokej,ale to juz poza lekcjami sa rozna formy rozwoju fizycznego dziecka,moje chodzi na pilke nozna i oplata jest 400 sek za sezon(od maja do poczatku pazdziernika),bandy na lodzie,250 za sezon (od wrzesnia do kwietnia),fakt jak sa zawody musze sama jezdzic na mecze z nim,ale to nie jest obowiazkiem,tylko znowu jak czlonek druzyny to aktywny | | | darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-08-10 17:35 Podejrzewam że Szwecja dbając o dzieci jakiś system wymyśliła"
jak z takim nastawieniem przyjedziesz przezyjesz niezly szok
| | | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-13 10:29 Darsim, zauważyłam nawet w innych tematach, że ty zawsze masz negatywne opinie i nastawienie, czemu tam mieszkasz?
to taki twój styl? nie wiem po co się wypowiadasz, piszesz same sarkazmy, nawet nie wyjaśniając niczego, ani swojego punktu widzenia ani opinii generalnie konkretnej, takie wtrącenia nikomu na nic się nie przydające, siejące tylko zwątpienie i mętlik. Taki masz cel? Płacą ci za to czy sam sobie płacisz sarkastycznym uśmiechem do lustra? jak chcesz coś napisać to napisz konkretnie, z przykładami, treściwie, a jak nie masz chęci ani czasu to nie pisz wcale. | | | viola72
Wpisów: 63 Od: 2010-06-03
| 2010-08-13 10:33 dzięki petitka.
Ciekawi mnie jeszcze jedna kwestia, klas dla obcokrajowców, czytałam, że na początku jest się w takiej klasie, że ma się tłumacza, a jak dziecko się nauczy języka przechodzi automatycznie do klasy szwedzkiej. Ciekawi mnie czy te klasy są ogólne takie dla dzieci w różnym wieku, czy też wiekowo podzielone? Mam syna który teraz idzie do drugiej klasy i córkę która idzie do pierwszej, czy będą chodzić razem? czy każde do przejściowej klasy w swoim roczniku? Jak sobie dzieci radzą w ogóle w takich momentach przejściowych i potem jak już znowu zmieniają klasę i znowu mają nowych kolegów?
jak to wspominasz? | | | petitka18
Wpisów: 951 Od: 2007-01-20
| 2010-08-13 12:22 Co do klas dla obcokrajowcow moze i takie sa w duzych miastach,badz dziecko na poczatku ma dodatkowe lekcje z tlumaczem,ja osobiscie,a raczej moje dziecka nie mialo takiej pomocy,jak przyjechalismy do Se mial 4 lata, poszedl do przedszkola oczywiscie nie znajac innego jezyka niz polski,mieszkamy w malej miejscowosci wiec na tlumacza nie bylo szans,a nawet nie pomyslalam o tym,mowiec szczeze.Byl rzucony,moj syn,na wielka wode,rowniez nie spotkalismy nikok´go ,kto by wladal polskim,po paru miesiacach,ok. 3 zaczal mowic,bylo lepiej i lepiej,obecnie latwiej mu sie wypowiadac po szwedzku,choc jestesmy dopiero 5 lat,ale ja nie dam zapomniec mu o polskiej mowie i oczywiscie pisowni polskiej,choc ma problemy z pisownia bo pisze fonetycznie,wciskam mu polskie ksiazki,gazetki,komiksy,musi trenowac bo przeciez ma dorosle rodzenstwo,ktore nie mieszka tu i nie mowi po szwedzku,a jakos musza sie dogadywac w przyszlosci,ale zboczylam z tematu,moim zdaniem nie musisz sie martwic,dzieci dadza sobie rade ,a na pewno beda mialy opieke,a jesli bedziesz chciala to mozesz zagladac do szkoly,przebywac na lekcjach,kiedy tylko chcesz,wiec nie stresuj sie na zapas pozdrawiam | | | darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-08-19 20:15 dziala tu swietlica przy szkole,"
maja do niej prawo dzieci do 12 lat
potem juz sa dorosle
| | |
|
|