Autor | Mieszkanie od kogoś |
Gloria Sztokholm
Wpisów: 76 Od: 2010-03-20
| 2010-06-04 10:33 Witam.
Od jakiegoś czasu szukamy z mężem mieszkania. Bliski znajomy chcąc nam pomóc, wziął jedno mieszkanie na siebie. Już jedno ma, teraz drugie. Chce nam je odstąpić. Jesteśmy zapisani do tej samej spółdzielni. Czy są jakieś legalne możliwości przekazania nam mieszkania przez niego? Do tej pory wpadliśmy tylko na pomysł, abym ja widniała na kontrakcie jako sambo z nim, a po kilku miesiącach on zrezygnuje z kontraktu, a sambo (ja) zostanie na nim. Czy to jest możliwe?
|
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2010-06-04 11:01 masz meza i sambo do tego?? czy to nie bigamia?? nie kombinujcie tylko idzcie do spoldzilni pytac... |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-06-04 11:07 Ja bym poddala w watpliwosc, czy ten znajomy moze miec kontrakt na dwa mieszkania?
W twoim personbevis, ktory musisz przedstawic przy podpisywaniu kontraktu, jest napewno wpisany tez twoj maz....a bedziesz sambo z innym?
Radze udac sie do spoldzielni i zapytac o legalne rozwiazanie. |
| |
kamień
Wpisów: 8037 Od: 2007-10-12
| 2010-06-04 11:11 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Prosimy trzymać się tematu.] |
| |
Gloria Sztokholm
Wpisów: 76 Od: 2010-03-20
| 2010-06-04 15:01 Też mi się nie podoba ten pomysł i obawiam się konsekwencji. Nie wiem, spróbuję przekonać znajomego, żeby zapytał w spółdzielni, czy są jakieś rozwiązania tej sytuacji. No i zobaczę na person brevis, czy będzie tam mój mąż Kiedy on brał kredyt, to od razu pokazało na komputerze, że jest żonaty |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-06-04 15:28 Przede wszystkim, to byloby dziwne, gdyby znajomy mogl miec dwa mieszkania czynszowe i w dodatku w tej samej spoldzielni. Wtedy by wszyscy tak kombinowali...sprzedawali kontrakty. Wiem jednak, ze takie procedury sie zdarzaja i moze kolega ma wiecej takich zameznych "sambo"?
Z zasady nie pochwalam takiego macenia, bo ci co stoja grzecznie w kolejce przed wami, czy innymi znajomymi kolegi i nie kombinuja...nigdy sie na mieszkanie nie doczekaja.
Zamawiajac personbevis musisz podac cel, w waszym wypadku "lägenhet" i to jest napisane na personbevis.
Jestem w 100% pewna, ze maz bedzie na nim figurowal.
Oczywiscie mozesz powiedziec, ze jestes w separacji z mezem, ale potem jak bedziesz go chciala dopisac do kontraktu, jak sie juz rozstaniesz ze swoim "sambo" to zapewne spoldzielnia wyweszy o co chodzilo od samego poczatku. Konsekwencje? roznie moze byc.
Bedziesz tylko ty na kontrakcie? to zalezy czy przepisza kontrakt tylko na ciebie. Mieszkanie moze jest drogie a ciebie samej nie bedzie stac na placenie czynszu....
Za duzo scenariuszy, za duzo niewiadomych....
|
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2010-06-04 15:30 Co bedzie,gdy znajomy zechce "skonsumowac" konkubinat? |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-06-04 15:31 A z ta separacja, to nie wiem czy nie chca potwierdzenia z Tingsrätten? |
| |
fika
Wpisów: 1 Od: 2010-05-29
| 2010-06-04 15:59 ode mnie przy podpisywaniu kontraktu nikt nie wymagal personbevis. Powinnas Ty lub Twoj znajomy zapytac w spoldzielni czy to mozliwe Powodzenia zycze! |
| |
Ronj@
Wpisów: 7627 Od: 2006-08-16
| 2010-06-04 16:32 "ode mnie przy podpisywaniu kontraktu nikt nie wymagal personbevis."
Bo moze sobie sami sciagneli ze Skatteverket? |
| |
Gloria Sztokholm
Wpisów: 76 Od: 2010-03-20
| 2010-06-04 17:29 hehehe, do skonsumowania nie dojdzie
Mieszkanie jest z jednej strony internetowej, ale spółdzielnia inna, więc najwidoczniej może wziąć drugie mieszkanie.
Chętnie postałabym w kolejce za własnym , bo nie lubię mieć u nikogo długów, nawet wdzięczności, ale jest jak jest.
Zamówiłam person brevis przez internet- nie było opcji "lagenhet".
To, że kontrakt zostałby na mnie, rzeczywiście może się nie udać- mam atut, żeby kombinować (przepraszam za słowo) inaczej. Też nie lubię mącenia i szczerze, to nie uśmiecha mi się ten pomysł... |
| |