Odwiedzin 37779324
Dziś 3372
Czwartek 18 kwietnia 2024

 
 

Forum: Życie w Szwecji - Polski maluch w szwedzkim przedszkolu

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
AutorPolski maluch w szwedzkim przedszkolu
alhanna


Wpisów: 4
Od: 2010-03-22
2010-03-22 21:28
Witam. Od 6 tygodni jestem mamą małej dziewczynki na razie jestem na macierzyńskim/rodzicielskim, ale już teraz zastanawiam się co zrobię z maluchem jak nadejdzie czas powrotu do pracy. Mała bedzie wtedy mieć "naście" miesięcy (15 może). Powiedzcie proszę, jak polskie maluchy w tym wieku adaptują się do szwedzkiego przedszkola. Ciekawi mnie szczególnie kwestia językowa. Wiadomo, że dzieci w tym wieku za dużo jeszcze nie mówią, ale rozumieją całkiem sporo. Jak dają sobie radę z kolegami i jak wygląda komunikacja z przedszkolankami.
  Profil uzytkownika: alhanna     
kamień


Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
2010-03-22 21:29
dla dzieci nie robi to zadnej roznicy.
  Profil uzytkownika: kamień     
kamień


Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
2010-03-22 21:31
a i zanim zaczniesz zadawac serie kolejnych "podstawowych pytan" przejzyj to

http://www.poloniainfo.se/ forum/szukaj.php?szukaj=przedszkole
  Profil uzytkownika: kamień     
alhanna


Wpisów: 4
Od: 2010-03-22
2010-03-22 22:00
Dzięki Kamień, ale to juz przejrzałam wczoraj i nie znalazlam odpowiedzi.
Według mnie inaczej się zaadaptuje 3-4 latek, który "kuma", na migi sobie jakoś poradzi itp. a inaczej roczne dziecko. Jak zrozumie go przedszkolanka, że ono chce pić/jeść/coś go boli, jeśli dziecko nie mówi po szwedzku a ona po polsku. Takie małe jeszcze nie jest na tyle bystre, żeby wyjaśnić o co mu chodzi w inny sposób. Dlatego właśnie chciałabym usłyszeć jak w praktyce to wygląda, od osób które były w takiej sytuacji bądź słyszały coś na ten temat od znajomych.
  Profil uzytkownika: alhanna     
kamień


Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
2010-03-22 22:09
a skad wiesz ze twoj maluch jak bedzie szedl do przedszkola juz bedzie mowil chociazby po polsku, u dzieci nie ma normy kiedy zaczynaja mowic, nie musiszsie martwic w przedszkolu dziecko i przedszkolanki dadza sobie rade. i nie chcialbym byc zle odebrany ale chyba zbytnio sie nudzisz bo czasu jeszcze duzo a ty sobie problemow szukasz.......
  Profil uzytkownika: kamień     
nel28


Wpisów: 35
Od: 2009-05-12
2010-03-22 22:33
Alhanna
Moj maluch poszedl do pszedszkola w wieku 2 lat, mowiac wcale niewiele po polsku, a po szwedzku zupelnie nic. Minelo 7 miesiecy, a on gada jak nakrecony po trochu w obu jezykach i czasami w trzecim- swoim wlasnym. Naprawde nie ma sie czym denerwowac, bo dzieci sie doskonale jezykowo przystosowuja. Uwazam tez, patrzac na swoje dziecko, ze przedszkole wspaniale stymuluje dziecko do mowienia.
Mialam podobne obawy jak Ty ale okazaly sie zupelnie bezpodstawne, bo czego nie umial powiedziec, to pokazal raczka. Jak masz male dziecko i cos je boli, tez Ci tego nie mowi, tylko zaplacze prawda? I jakos wiesz, ze boli. Posilki podaje sie, wiadomo, o stalych porach, picie jest podawane, pieluchy zmienianie, wiec naprawde nie ma problemu
Pozdrawiam serdecznie
  Profil uzytkownika: nel28     
PaweleM


Wpisów: 889
Od: 2010-01-29
2010-03-22 22:34

te przedszkolanki maja doświadczenie w tym jak zrozumieć takiego malucha, nie masz się czego obawiać.
  Profil uzytkownika: PaweleM     
alhanna


Wpisów: 4
Od: 2010-03-22
2010-03-22 22:38
No właśnie o to mi chodzi, że taki maluch niewiele mówi, z reguły są to pojedyńcze słowa, czasem nawet w bliżej niezrozumiałym dla otoczenia języku Natomiast rozumie zdecydowanie więcej. Jak sobie daje radę kiedy przedszkolanka mówi dla niego niezrozumiale, nie tak jak mama?

Nie chciałabym zostać źle zrozumiana Kamień, ale chodziło mi o praktyczną odpowiedź, opartą na doświadczeniach a nie na domysłach. Chciałabym się dowiedzieć czegoś o tym od osób, które były w takiej sytuacji.
Zaciekawilo mnie to zagadnienie, więc użyłam przeglądarki i niestety nie znalazłam odpowiedzi. W regulaminie Forum nie znalazlam informacji, że pytania wolno zadawać dopiero jak będą baaaaardzo aktualne
  Profil uzytkownika: alhanna     
kamień


Wpisów: 8037
Od: 2007-10-12
2010-03-22 22:43
przeciezsie nie czepiam.......
mam 3 dzieci wiec chyba mam juz jakies doswiadczenie.....
dzieci naprawde szybko sie dostosowuja i jak napisane wyzej, przedszkolanki wiedza co robia tak ze problemow nie powinno byc...
znam raczej przypadki ze dziecko po kilkumiesiecznym chodzeniu do przedszkola ma problemy z komunikacja w domu, tzn mama ma problemy zeby zrozumiec dziecko.... bo one po szwedzku wiecej niz po polsku...
ale kazde dziecko jest inne wiec i tak nie da sie jednoznacznie odpowiedziec na twoje pytanie. ale najwazniejsze ze nie powinnas sie na zapas stresowac.
  Profil uzytkownika: kamień     
Oxen
Let's Rock Baby


Wpisów: 5717
Od: 2004-10-27
2010-03-22 22:59
Twoj niepokoj jest zdecydowanie "na wyrost". Gratuluje Pociechy!
  Profil uzytkownika: Oxen     
kama77


Wpisów: 358
Od: 2003-08-03
2010-03-22 23:03
Kazda mama ma obawy
naszczescie dziecko ma mniejsze i kompletnie inne jesli juz Moj 2latek ( w maju dokladnie nim bedzie ) chodzi do przedszkola od pazdziernika 2009 ... nadal mowi pojedyncze slowa i w sumie najlepiej mu wychodza te : mamma ,pappa , titta , kom , ojjj
nie ma zadnego problemu jesli chodzi o zrozumienie ... sama do konca nie wiem czy odroznia jezyki bo reaguje na polecenia po polsku i po szwedzku ... takze naprawde nie masz czego sie obawiac ...

moze tylko postaraj sie rozejrzec i wybierz przedszkole w Twojej okolicy ... takie , ktore bedzie Ci odpowiadalo pod wzgledem grup , placu zabaw itd ... i czy ma byc komunnalne np ... aha bo wiadmo , ze czas oczekiwania jest tez dlugi ... jak maluch skonczy 3 miesiace mozesz juz je zapisac do kolejki i ustalic czas w jakim mniej wiecej ma zaczac edukacje przedszkolna ale to pewnie juz wiesz
zacznij z coreczka uczeszczac do öppna -förskola polecam
  Profil uzytkownika: kama77     
E.V.
Solna


Wpisów: 19
Od: 2010-03-18
2010-03-23 10:23
Mialam rowniez podobne dylematy zastanawiac sie co bedzie,kiedy zdecyduje sie poslac go przedszkola. Poki co jeszcze nie chodzi,ale juz niedlugo zacznie sie "przygoda".A ze moj syn jest dosc trudnym dzieckiem,moje obawy wcale nie maleja tylko dalej rosna.

Jednak koleznaka uspokaja mnie mowiac jak to mniej wiecej wyglada.Dwojka jej dzieci chodzi do przedszkola i radzi sobie swietnie.Na poczatku chodzila jakis czas z nimi,zeby dzieci sie przyzwyczaily.Nauczycielki zapisaly sobie na kartce najwazniejsze slowa po polsku jak : chce pic,jesc,sisiu itp . Mysle ze wszystko bedzie w porzadku,a ze Twoje jest jeszcze malutkie to latwiej pojdzie.Male dziecko placze i my matki wiemy o co chodzi,kiedy chce pic,kiedy brzuszek boli,ale nie zdazylo sie tak,ze zostawilas(lub bedziesz zostawiac) maluszka u dziadkow,znajomych,rodziny? I tez beda wiedzialy co malec w danym momencie potrzebuje.
Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: E.V.     
aniuladoniula


Wpisów: 438
Od: 2007-03-01
2010-03-23 10:51
Chwali ci sie ze juz teraz myslisz o przyszlosci dzieciatka, ale zobaczysz ze jak dorosnie do wieku przedszkolnego sama sobie odpowiesz na czesc pytan.
Moj synek poszedl do przedszkola jak mial 15miesiecy - czyli 10miesiecy temu. Dopiero teraz zaczyna mowic pierwsze slowa i w zaleznosci od tego jak mu sie chce (albo ktore bardziej zapamietal) mowi po szwedzku lub polsku.
Na poczatku widzialam ze nie rozumie pan, dzieci i wszystko bylo dla niego nowe - ale robil to co reszta , nasladowal, panie na migi tlumaczyly mu co ma robic itd...
W sumie niewiele rozni (roznilo) sie zachowanie opiekunek w stosunku do mojego synka od tego jak komunikowaly sie ze szwedzkojezycznymi dziecmi.
Rocznemu maluchowi oprocz tego ze mu sie mowi, czesto trzeba jeszcze pokazac o co nam chodzi, wziasc za raczke , zaprowadzic... bez wzgledu na to jakim jezykiem sie posluguje.

Jak synek zaczal korzystac z nocnika to byl pierwszy czas kiedy panie "musialy" nauczyc sie polskich slow - kupka i siusiu Tzn. jak on to mowil to wiedzialy o co chodzi ale odpowiadaly po szwedzku.

Mysle ze nie masz sie co martic o dziciaczka. Wazny jest wybor przedszkola i milych pan. Te ktore opiekuja sie moim synkiem (i niedlugo drugim tez) same czesto wypytywaly o jakies polskie slowa ktore czesto powtarza moj syn - chcialy wiedziec co on probuje do nich powiedziec.

Ps. Tak na moje oko - syn zaczal rozumiec szwedzki po ok. miesiacu. Potem byly wakacje i znowu z 2-3tyg czul sie nieswojo. Po przerwie na swieta Bozegonarodzenia - w ciagu paru dni sie przestawil.

pozdrawiam
  Profil uzytkownika: aniuladoniula     
alhanna


Wpisów: 4
Od: 2010-03-22
2010-03-24 21:08
Dziękuję wszystkim za odpowiedzi. Czuje się juz spokojniejsza. A w ramach rozrywki zacznę odwiedzać przedszkola
  Profil uzytkownika: alhanna     
Forum -> Życie w Szwecji -> Polski maluch w szwedzkim przedszkolu
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy









Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
mechanik samochodowy (SKOGAS)
Firma sprzątająca (Helsingborg)
Firma sprzątająca (Malmö,Lund, Ystad, Sjöbo i okolice)
Brukarzy, Pracy ziemne (UPPSALA)
Firma sprzatajaca (Åkersberga)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 27 gości
oraz 1 użytkowników.


TEMU
Zbiórka na zabawę
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony