Autor | czy jest praca w Szwecji w dla nowo przybylych? |
gosiek8
Wpisów: 1 Od: 2010-02-26
| 2010-03-02 03:48 Hej,
Mam pytanie. Jak wyglada sytuacja w Szwecji dla nowo przybylych Polakow? Jestem od kilku lat w Stanach, obecnie w Kanadzie. Nie czuje sie tu najlepiej - to takie "wygnanie", daleko od domu, rodziny.Zreszta tu nie ma wcale "kokosow". Pewnie jak to mowia, - wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ale jednak myslalam o wyjezdzie do Szwecji. W Kanadzie mam skonczony kurs medyczny - pomoc pielegniarki, praca w home care, opieka nad osobami starszymi. Niestety nie znam szweckiego. Znam dobrze angielski. Jakie mialabym szanse na prace w Szwecji? Czy wogole jakies sa?
Bede bardzo wdzieczna za jakies informacje.
Pozdrawiam Wszystkich
Gosia |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2010-03-02 07:41 W branzy tej, o ktorej piszesz zawsze bylo jest i bedzie ssanie. Tylko dobrze byloby ten szwedzki.... ale to wcale nie jest takie trudne jak sie wydaje. Probuj! |
| |
frajer
Wpisów: 602 Od: 2010-01-25
| 2010-03-02 08:53 W Szwecji jest teraz wysokie bezrobocie,pracy nie ma takze dla Szwedow. Przyjazd bez znajomosci jezyka bezsensowny, moim zdaniema. Bylem niedawno w biurze posrednictwa pracy z pielegniarka z Polski, ktora szwedzki zna slabo Pracy dla niej zadnej nie bylo, nawet niewykwalifikowanej. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 10:06 Wydaje mi sie, ze... nic mi sie nie wydaje. Ten (szwedzki) rynek pracy kieruje sie jakimi przedziwnymi zasadami, ktore nawet po wieloletnim pobycie trudno zrozumiec. Masz juz 2 glosy, ponizej (*Lulu C.* & *frajer*) obydwa sobie przeciwstawne i obydwa... wlasciwe. Ja na Twoim miejscu sprobowalbym poszukanie pracy (w Twoim zawodzie) w Norwegii. Tam jeszcze niedawno byly bardzo duze potrzeby i mozliwosci dla personelu medycznego - kazdego szczebla. Powodzenia! |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2010-03-02 10:17 Praca w tej branzy byla jest i bedzie! Frajer, nie porownuj pielegniarek z Polski, ktore na 99,9 procent nie znaja jezykow obcych poza zdrastwuj i fakju, sa kulturowo nieobyte , z reguly nie maja wyksztalcenia, bo maja praktyke 10 lat albo i wiecej, wiec mysla,ze to wystarczy...
jesli przyjezdza osoba, ktora ma kierunkowe wyksztalcenie, jakas praktyke, niekoniecznie na pelny etat i wieloletnia, jest otwarta na swiat, ale nie w ten sposob,ze jej sie wydaje, ze jest- to jest ok! Taka osoba prace znajdzie. Otworz pierwsze lepsze metro,albo inna gazete - szpitale, domy opieki, domy starcow, excusez moi... w takich miejscach ciagle jest zapotrzebowanie. a ze sie bedzie zaczynac nie od najwyzszego szczebla to chyba naturalne... wiec o co halo? |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2010-03-02 10:18 Rezcz w tym,ze to dotyczy tylko tej branzy, niestety.... z innymi branzami jest juz duzo gorzej... |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16548 Od: 2003-03-12
| 2010-03-02 10:25 Poprawna znajomość własnego języka bardzo pomaga w uczeniu się obcego n.p. "szweckiego" czy dajmy na to "norwezkiego".
Polecam też Norwegię jeżeli chcesz zarobić więcej pieniędzy a nie jesteś rozrzutna, bo ten kraj jest drogi.
W Szwecji płace są takie sobie. Myślę, że siła nabywcza polskich pensji w wielu branżach niedługo będzie porównywalna ze szwedzkimi.
Polskie płace w zeszłym roku wzrosły o 20%, szwedzkie o około 1,5%. Wnioski się same nasuwają... . Tym bardziej, że piszesz, że Ci w Kanadzie daleko i tęsknisz do domu. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 10:52 *Uwe* zarowno z Twojej jak i mojej wypowiedzi mozna wyciagnac mylne wnioski: "niech Bog broni, nie przyjezdzaj, a jesli juz to gdzie indziej!". Natomiast *Lulu C.* jest optymistycznie nastawiona do Rodaczki z Kanady. Moze trzeba sie zaczac uczyc od Niej patrzyc na swiat bardziej optymistycznie? Wiosna idzie... podobno.
Ale warto porownac te 2 rynki pracy, z czego ten 3-ci jest (w niedlugim czasie) bardzo, bardzo realny. Z rozrzewnieniem wspominam pewnego starego polskiego zyda, ktory przed ponad 20-toma laty powiedzial mi: zobaczysz, ze jeszcze Szwedzi beda jezdzili do Polski zbierac truskawki.
:D |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2010-03-02 10:56 W Szwecji zarobisz tyle co w Kanadzie, (w Polsce 3-4 razy mniej) tylko ze tu nie dostaniesz Twojej pracy bez znajomosci szwedzkiego. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 11:03 Jeszcze jedno...
Pracodawcy nie chca juz teraz zatrudniac "na stale". nawet sluzba zdrowia zaczyna bawic sie w niekonczace sie wikariaty, okreslone czasem umowy o prace itp. Najchetniej personel wynajmowany jest z firm tym sie zajmujacyc. Sa to "madre" posuniecia pracodawcow, ktore zdejmuja z nich ogromna czesc odpowiedzialnosci i oszczednosci (planowanie podatkow)... Ja - tym razem - naprawde wiem co mowie i znam przypadki 2 dziwczyn tu wyksztalconych (Szwedka i Finka obie pielegniarki), ktore maja problem ze znalezieniem pracy na caly etat. Ciagle zastepstwa - to tu to tam - dzis tak jutro nie... 50%, 60%... itd. Niepewnosc pracownika to slowo kluczowe na szwedzkim rynku pracy A.D. 2010.
Ale... jak juz wspomnialem wczesniej: idzie wiosna. |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16548 Od: 2003-03-12
| 2010-03-02 11:04 Ten "trzeci" rynek pracy rokuje najlepiej. Pielęgniarka dyplomowana 600-700 € w Polsce zamiast szwedzkich 2000 €. Ceny w Polsce o ponad połowę niższe plus stały wzrost płac.
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 11:15 *gosiek8*
Napisalas: "wszedzie dobrze, gdzie nas niema", a ja dodam: "wszedzie dobrze, a w domu najlepiej". Jednak -probuj. Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo, niz zalowac, ze sie czegos nie zrobilo. Pozostaje tylko trzymac kciuki.
|
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 11:19 http://www.arbetsformedlin gen.se/
(uzyj Google do tlumaczenia, jesli nie ma tam wersji anglojezycznej)
:) |
| |
dzch
Wpisów: 4287 Od: 2010-01-18
| 2010-03-02 11:35 Gosiek z Kanady pyta czy w Szwecji jest praca a Uwe pisze ze jest w Polsce gdzie pielegniarka zarabia 2300zl.
Gosiek problemem dla Ciebie tutaj jest znajomosc jezyka. |
| |
robinofstockholm
Wpisów: 4102 Od: 2008-05-13
| 2010-03-02 11:57 W Kanadzie nie jest zle zycie, ale ja rozumie ze nasza nowa forumowiczka chce miec blizej mieszkac polski. Mam nadzieje ze ta pani ma jakies "pieniadze" na utrzymanie, np na mieszkanie, na meble itd.. bo socjal jej napewno nie pomoze na ten start.
Jak stoi dobrze finansowo to zapraszam ja jej do Szwecji.. opieka zdrowotna jest jak loteria, zalezy jaki Landsting sie opiekuje ludzmi. Czesto slyszy sie ze osczedza sie na pracownikow.
Ostanio gazety pisali ze w Timrå komum, to direktyw miasta byl Osczedzac sie na starych co mieszkaja w domu starcow.. typ max 2dl mleka, 2 filizanek kaw dla kazdego.. i nie wiecej.
A personal czesto pracuje do wyczerpania, kipesko im placa, czesto pracuje sie sam bo personal kosztuje. A etatow nowych brak... |
| |
kingus
Wpisów: 419 Od: 2009-12-26
| 2010-03-02 12:13 "Lepiej zalowac, ze sie cos zrobilo, niz zalowac, ze sie czegos nie zrobilo"- ja z takim nastawieniem przyjechałam do Szwecji w ciemno i nie żałuję!!! Wiele ludzi tu pyta czy warto tu przyjeżdżać, a moje zdanie brzmi: Warto, ale trzeba się nastawić, że może być ciężko na początku. |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2010-03-02 13:55 zamiast szwedzkich 2000 €
Uwe, nie wiem czy miales na mysli brutto czy netto, ale pensje pielegniarek w Szwecji wzrosly ostanimi laty.
Srednia dzis to raczej blizej 3000 Euro brutto, a czesto bywa tak, ze z dodatkami za prace w weekendy, noce itd. zarabia sie ok. 3500 - 4000 Euro brutto, szczegolnie jesli pielegniarka ma specjalizacje i pracuje w sektorze prywatnym.
Ale i tak Gosi radze pomyslec w pierwszym rzedzie o UK albo Irlandii, z powodu jezyka oczywiscie. |
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2010-03-02 18:20 dla jasnosci:
http://www.scb.se/Pages/Sa lariesSearch.aspx?id=259066 |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-03-02 18:22 Uwe, nie wiem czy miales na mysli brutto czy netto, ale pensje pielegniarek w Szwecji wzrosly ostanimi laty.
Srednia dzis to raczej blizej 3000 Euro brutto, a czesto bywa tak, ze z dodatkami za prace w weekendy, noce itd. zarabia sie ok. 3500 - 4000 Euro brutto,"
po 1 to autorka nie jest pielegniarka.
po 2 to tak wysokie zarobki moze miec w Szwecji pielegniarka na stanowisku szefowskim
po 3 to najblizej do Polski jest w Polsce
|
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2010-03-02 18:23 oj nie dziala jak powinno.
w okienko zawodu trzeba wpisac:
Sjuksköterska |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-03-02 18:32 w szwecji bardzo brakuje ludzi ktorzy chca zapieprzac za darmo i jeszcze do tego cos potrafia robic wiec jestes mile widziana prace znajdziesz na pewno i to duzo az uszamy wyjdzie
|
| |
Danielus81 stockholm
Wpisów: 2874 Od: 2008-03-25
| 2010-03-02 18:47 Tu masz google tlumacza
http://translate.google.se /#
Tu masz linka do stron gdzie mozna szukac pracy.
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=30331
Szanse masz 50 na 50 wysylaj listy motywacyjne i czekaj
na odpowiedz.
Ja wysylajac pisalem ile lat doswiadczenia co potrafie, jakie szkoly ukonczone i jakiej narodowosci jestem.
Do miesiaca czekalem na odpowiedzi.
I wezwania na rozmowy. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-03-02 18:51 Szanse masz 50 na 50 wysylaj listy motywacyjne i czekaj
na odpowiedz."
ja bym ocenil 100 na 100
|
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2010-03-02 20:03 Daniel, sorki, ale chyba sie ciut rozpedziles...
"Matka" tematu napisala:
"W Kanadzie mam skonczony kurs medyczny - pomoc pielegniarki, praca w home care, opieka nad osobami starszymi."
Ty sam "blogowales" tutaj jak Ci ciezko znalec prace itd., a:
- mieszkasz tu dobrych pare lat;
- znasz jezyk;
- masz tu staly pobyt;
- masz fach, ktorego zaden kryzys, ani nawet wojna nie zniszczy: chleb jest konieczny zawsze.
ale do rzeczy:
- z tego co wiem to chyba tu oficjalnie tylko Sebastian "przyznaje sie" do tego typu pracy i On moglby cos realnego napisac, bo na moj, "chlopski rozum", /a nawet w polaczeniu z sasiednim tematem/ to realnie ilu jest szwedzkich staruszkow, ktorzy tak biegle znaja angielski i na dodatek chcieliby ostatnie chwile swego zycia spedzic wysilajac sie na komunikacje w obcym jezyku na dodatek poznajac "niuanse" obcej kultury?? |
| |
frajer
Wpisów: 602 Od: 2010-01-25
| 2010-03-02 20:13 Nie znam szwedzkiego, jestem cudzoziemka, mam szanse na prace? Chyba na rurze, bylo takie ogloszenie, ale tez...trzeba miec prezencje! |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2010-03-02 20:22 [Wpis wykasowany przez Moderatora. Atak personalny] |
| |
Danielus81 stockholm
Wpisów: 2874 Od: 2008-03-25
| 2010-03-02 20:35 To prawda facet za duzo odpowiedzi to nie bylo a i ogloszen bylo tez malo pojawialo sie moze jedno na tydzien. Ogolnie to przez nie cale dwa miesiace zaliczylem 3 miejsca pracy. W jednej oid razu zrezygnowalem po rozmowie, w drugiej przepracowalem 3 dni i podziekowalem a w trzeciej podpisalem umowe na 6 miesiecy.
Szansa jak pisalem 50 na 50 ale trzeba miec nadzieje . Moze to trwac miesiacami ale moze sie trafic jak slepej kurze ziarno. Im wiecej podan tym wieksze szanse. Czesto jest rotacja w zakladach jednego zatrudniaja drugiego zwalniaja. kazdy moze miec to szczescie ale czas czas i czas. Nieznajomosc jezyka wiadomo obniza szanse ale nie dyskfalifikuje. Czasami wola wziasc polaka z angielskim jak szweda z 3 jezykami.
Powodzenia mamo tematu |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16548 Od: 2003-03-12
| 2010-03-02 20:39 2000€ netto oczywiście zakładając zatrudnienie jako pielęgniarka ale dzięki Waszym wskazówkom (Drasim, J23) spostrzegłem, że Gosiek nie jest żadną sjuksjöterską (kwalifikowaną pielęgniarką) tylko vårdare (w Finlandii närvårdare) czyli taką lotną albo stacjonarną marysią po kursie.
To już trochę inna kategoria płacowa. Nie wiem ile w Szwecji ale na Alandach marysie biorą jakieś 1500-1600 ełrów netto. W Polsce po takim kursie na närvårdare raczej trudno o godziwą płacę.
Wymądrzam się, bo pracuję w powinowatej branży. |
| |
JOLAND
Wpisów: 10279 Od: 2009-11-24
| 2010-03-02 20:52 Taka lotna lub stacjonarna marysia obecnie musi posiadac
uprawnienia undersjuksjöterska by pracowac w komunie na stalym etacie.Moze byc co najwyzej marysia asystentka dla niepelnosprwnego bez takowych.
Co do zarobkow to sie zgadza.
Wymadrzam sie gdyz moja zona pielegniarka z Polski pracuje jako podpielegniarka w komunie. |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2010-03-02 20:55 *frajer* a skad Ty wiesz? Moze prezencje ma?! Polki to piekne kobiety i kobiece bardzo, a nie takie kaszaloty jak te "rodzime"... |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2010-03-02 20:58 No, podpielegniarka, to dosc przyzwoity zawod w Szwecji. Zazwyczaj kompetencje pielegniarki z Polski po szkole sredniej sa wystarczajace, do wykonywania tego zwodu(po kursie jezyka itd).
Natomiast prace typu hemtjanst, dla starszych, to wlasciwie moze wykonywac kazdy po skonczeniui SFi i jakims minimalnym przyuczeniu do zawodu... |
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16548 Od: 2003-03-12
| 2010-03-02 21:02 No tak JOLAND, w Finlandii närvårdare po kursie sjukvård och omsorg albo äldrevård to ekwiwalent undersköterski w Szwecji. |
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2010-03-02 21:07 preciez:
Gosiek8 napisala:
"Hej,
Mam pytanie. Jak wyglada sytuacja w Szwecji dla nowo przybylych Polakow? Jestem od kilku lat w Stanach, obecnie w Kanadzie. Nie czuje sie tu najlepiej - to takie "wygnanie", daleko od domu, rodziny.Zreszta tu nie ma wcale "kokosow". Pewnie jak to mowia, - wszedzie dobrze gdzie nas nie ma, ale jednak myslalam o wyjezdzie do Szwecji. W Kanadzie mam skonczony kurs medyczny - pomoc pielegniarki, praca w home care, opieka nad osobami starszymi. Niestety nie znam szweckiego. Znam dobrze angielski. Jakie mialabym szanse na prace w Szwecji?
brutalnie, acz realistycznie powtorze pytanie:
Ilu znacie starcow, ktorzy zechca "nieszwedzkojezyczna" opiekunke??
Z autopsji moglbym przytoczyc pewna historie, ale wowczas musialbym tu naruszyc czyjes dobra osobiste... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-03-02 21:16 realia sa takie, ze szwedzki jest raczej wymagany w takiej pracy, jaki w Norwegi norweski.
Mozna prace dostc, ale przewaznie z najnizsza stawka i na najgorszych warunkach jakich oficjalnie w Szwecji nie ma
np zatrudninie na godziny, dzwonia jak potrzebuja czesto noce i swieta na zastepstwo, zadnego bezpieczenstwa nie ma
W przypadku choroby nic nie placa a jak sie odmowi to juz wiecej moga nie zadzwonic.
Ja takie warunki uwazam za poniewierke ponizej godnosci ludzkiej, ale komus moze sie to wydawac szczytem marzen.
Do Polski blizej i owszem, ale trzeba raczej samolotem lub promem
Kanada jest duza, mozna probowac w roznych jej czesciach nie trzymac sie jednej dziury,
Ogolnie szczerze to bym raczej jezyka nie zmienial i trzymal sie krajow anglojezycznych, ale to ja..
ps
Kuzyn uciekl z Kanady gdzie sobie nie radzil i mieszka w Polsce, utrzymuje sie z lekcji angielskiego 45 zl za godzine i raczej nie narzeka.
szwecja jest fajna jak kazdy kraj i jak kazdy kraj moze zbrzydnac przy blizszym poznaniu, coz raju nigdzie nie ma za zycia.
|
| |
robinofstockholm
Wpisów: 4102 Od: 2008-05-13
| 2010-03-02 21:47 Jak ja dozyje mojej starosci ktoregos dnia tu Szwecji.. to mam nadzieje ze jakas "marysia" zajmnie sie mna
Moze byc kim ona chce byc.. zeby tylko robila.. robila mi dobrze w pracy !!! |
| |
maryjka Åsele
Wpisów: 290 Od: 2010-01-10
| 2010-03-02 21:50 Tak to wlasciwie wyglada jak opisuje kolega ponizej.
Zatrudnienie na godziny i czekanie na telefon.
Jak to w Szwecji bywa, najwiecej pracy jest latem jak Szwedzi pedza na urlopy. Ale to tylko 2 miesiace mniej wiecej a pozniej znow oczekiwanie na telefon.
I musze przyznac,ze staruszkowie sa mile nastawieni do obcokrajowcow ale rozmawiajacych po szwedzku. Niekiedy mozna wyczuc,ze personel jest niemile nastawiony do osoby co nie rozumie dobrze i chce aby jej wytlumaczono po angielsku.
Z wlasnego doswiadczenia wiem,ze najlepiej jest sie dogadywac ze staruszkami w ich jezyku. Nie wazne ze na poczatku jest slabo,zawsze idzie sie zapytac aby wytumaczyli.Wazne jest,aby byl dobry kontakt z nimi. Przede wszystkim duzo usmiechu i serdecznosci pomaga w tej pracy.
No i nauka jezyka choc podstaw aby zaczac i rozumiec choc troche co mowia.
|
| |
maryjka Åsele
Wpisów: 290 Od: 2010-01-10
| 2010-03-02 21:53 Ok Robin masz to jak w banku,starzej sie wiec szybko |
| |
ulaczka Sztokholm/Warszawa
Wpisów: 1942 Od: 2000-09-04
| 2010-03-02 21:55 Wlasnie mi sie przypomnialo, ze jedna z moich kolezanek pracuje jako pomoc, opieka nad starszymi osobami. Ze szwedzkim sobie radzi jako tako, choc jest jeszcze w trakcie nauki, nie twierdzi, ze mowi plynnie. Wciaz sie wspomaga slownikami, tlumaczeniami itp.
No i caly cymes w tym, ze zatrudnili ja wlasnie ze wzgledu na to, ze jest Polka. Staruszki Polki nie chca innych opiekunek, a w przypadkach demencji jezyk polski jest wrecz wymaganiem. Patrz pokrewny temat na forum...
|
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2010-03-02 22:10 napisalem wczesniej, ze znam pewna historie odnosnie opiekunki nad starsza osoba z wymogiem polskiego, ale nie moge jej publicznie opisac...
Mimo wszystko uwazam, ze sa to rzadkie przypadki... |
| |
maryjka Åsele
Wpisów: 290 Od: 2010-01-10
| 2010-03-02 22:27 Na pewno sa to rzadkie przypadki i mozna sie z tym spotkac tylko w wiekszych miastach gdzie sa osiedleni Polacy juz od dlugiego czasu. Teraz jest kolej aby pojsc do takiego osrodka opieki wiec i staruszkami sa Polacy,ktorzy tez wola na starosc rozmawiac w swoim jezyku.
No i wlasciwie to trzeba miec szczescie albo znajomosci aby dostac sie tam do pracy.Troche znajomosc szwedzkiego aby sie porozumiec i bez problemu bo z podopiecznymi w j.ojczystym. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2010-03-03 14:54 rekrutacja sluzby zdrowia z Polski zajmowaly sie organizacje na terenie SE, dawno temu, dzwonilam do takiej organizacji, wiec jestem 100% pewna co pisze.
Pewnie to nadal tak funcjonuje, bo przynajmniej lekarzy nadal sprowadzaja, nie mam zadnych znajomych wsrod pielegniarek, wiec nie wiem jak to wyglada dla nich na tu i teraz, ale jest to moze jakas podpowiedz dla pytajacej.
osoby zrekrutowane w PL od razu dostawaly przydzialy, natomiast te zamieszkale na terenie SE, musialy same walczyc o zatrudnienia. Moze to tez jest metoda dla kogos z Kanady. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2010-03-03 18:05 Kanada nie jest w eu wiec moga byc inne zasady
|
| |
Kropeczka
Wpisów: 3 Od: 2010-03-05
| 2010-03-05 01:28 WITAJCIE.Ja mam podobne pytanie - o pracę dla pielęgniarek.Z wykształcenia jestem pielęgniarka,w Polsce pracuje na OIT od kilku lat.Posiadam kurs kwalifikacyjny w tej dziedzinie pielęgniarstwa.
Na poczatku lipca zmieniam miejsce zamieszkania i w związku z tym mam pytanie....jakie dokumenty muszę miec przetlumaczone badz tez nie na język szwedzki.Może ktos z Was sie orientuje w tym.Będę wdzieczna za pomoc ) |
| |
frajer
Wpisów: 602 Od: 2010-01-25
| 2010-03-05 14:54 Ludzie, na milosc Boska, nie slyszeliscie o bezrobociu w Szwecji? Nie zawracajcie glowy nikomu, bo jak przyjedzie ktos bez znajomosci jezyka to wezmiecie go na utrzymanie??? Pielegniarka musi miec nostryfikowany dyplom-musi biegle mowic po szwedzku, jak porozumie sie z pacjentem??? A obsluga komputera i cala biurokracja?Dentysta , czy chirurg nie musi dobrze wladac jezykiem ale siostra absolutnie tak.
Nauka jezyka i nostryfikacja dyplomu, to lata! |
| |
Kropeczka
Wpisów: 3 Od: 2010-03-05
| 2010-03-05 19:18 w Polsce pielęgniarki tez pracują na komputerach,biurokracji jest tyle samo ile pielegnowania pacjentow ,o ile nie więcej |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2010-03-05 19:28 Kropeczka, wpadnij, zobacz, po co sie zloscisz ?
Skoro wiesz lepiej, to po co sie pytasz ? |
| |
Kropeczka
Wpisów: 3 Od: 2010-03-05
| 2010-03-05 21:08 To nie tak,nie złoszczę się. |
| |
grzegorzkrawczyk
Wpisów: 112 Od: 2010-02-17
| 2010-03-06 16:20 Praca praca ale lepiej mysl pozytywnie, w szwecji czy zarobisz 3000-4000 to zawsze lepiej niz w polsce.
Wszczegulnosci ze w polsce bez odpowiednich-''dyplomu'' kwalifikacji bedziesz traktowana troche po macoszemu.
Napisalas ze w kanadzie nie morzesz sie przyzwyczaic ale do polski lepiej niech cie reka b roni sie zblirzac , zarobisz okolo 600-800euro a zyc trzeba .
Na sama egzystecje wydasz 850 -900,euro. Jesli chodzi o szwecje to ci polecam mimo wymagan jakie stawiaja to jest ok .
|
| |