Autor | Ucieczki z PRL |
lada Warszawa
Wpisów: 1 Od: 2009-07-28
| 2009-07-28 23:07 Witam. Piszę dla polskiego wydawnictwa książkę o ucieczkach z PRL-u i poszukuję jak największej ilości relacji z takich ucieczek.
Interesują mnie wszystkie formy - od wypłynięcia kajakiem na Bornholm do odmowy powrotu z wycieczki.
Ważne dla mnie jest to, żeby ucieczka taka nastąpiła między 1944 i 1989 rokiem.
Czy ktoś mógłby pomóc mi w dotarciu do takich relacji? Może macie własne wspomnienia, które mógłbym wykorzystać w książce?
Będę wdzięczny za każdą pomoc.
Mój adres to: wojteklada@gmail.com |
| |
Lulu Confaboulu Sarkazm i szydera
Wpisów: 6700 Od: 2009-03-30
| 2009-09-17 13:49 Przypomniało mi się coś - czy ktoś wie, co się dzieje z tymi chłopacami, którzy pod tirem uciekali? |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-09-17 14:04 to teraz ci sie przypomnialo ??? |
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2009-09-17 14:21 jesli chodzi o niezwykle ucieczki jest opisana taka w ksiazce Flyktingminnen napisanej przez Tadeusza Krutysze. Niestety autor jest obecnie dosc wiekowy i schorowany. Wiecej o ksiazce tutaj:
http://www.dalademokraten. se/ArticlePages/200410/19/20041019200756_ DD445/20041019200756_DD445.dbp.asp |
| |
Fermosa
Wpisów: 413 Od: 2008-10-16
| 2009-09-17 15:43 Jesli myslisz o tych chlopcach co pod Tirem do Danii uciekli to historia skonczyla sie tak ze zeby pozostac w Danii rodzice musieli sie zrzec praw rodzicielskich, chlopaki dostali azyl polityczny, pozniej obywatelstwo. Starszy skonczyl studia i na ludzi wyszedl, natomiast ten mlodszy wplatal sie w nieciekawe towarzystwo i narkotyki. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-09-17 15:48 to mieszka w christiania |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2009-09-17 15:52 ja mam ciekwa historie, wplaw plynalem z Warszawy do Sztokholmu.
|
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-09-17 15:59 od wisly ?? |
| |
Fermosa
Wpisów: 413 Od: 2008-10-16
| 2009-09-17 15:59 hehehe Szary mylisz sie!Masz przestarzale wiadomosci,
rzeczywiscie mozesz kupic narkotyki na Christiani ale tylko te miekkie ktore i tak sa legalne o ile masz je na wlasny uzytek.
Ale zeby mieszkac na Christianii trzeba czekac wiele lat w kolejce. Wlasciwie to nie ma zadnych szans o ile nie dostaniesz poreczenia kilkunastu osob mieszkajacych tam.
A chcialabym zauwazyc ze na Christianii mieszkaja ludzie zwiazani z Kultura i Sztuka i to z najwyzszej polki. Sa tam tez tez muzycy, troche psychologow natomiast nie spotkasz zadnego tzw. socjalnego przypadku. |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2009-09-17 16:27 fermosa chyba pomylilas film z rzeczywistoscia w filmie uciekli do Dani .a wrzeczywistosci to bracia Zielinscy uciekli do Szwecji. |
| |
Facet46 Szlachta nie pracuje
Wpisów: 4638 Od: 2009-03-25
| 2009-09-17 17:13 tu o roznicach miedzy faktami i filmowa fikcja:
http://forumani.info/300-m il-do-nieba-300-mil-do-nieba.html
bylbym ostrozny w wypowiadaniu sie o losach zyjacych obywateli szwedzkich... |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2009-09-17 17:14 Lulu Confaboulu..tu mozesz poczytac jak potoczyly sie ich losy
http://www.nowiny24.pl/app s/pbcs.dll/article?AID=/20090614/WEEKEND/ 988125635 |
| |
Fermosa
Wpisów: 413 Od: 2008-10-16
| 2009-09-17 17:24 hehee nie nie pomylilam.
Bracia Zielinscy uciekli 1985r i rzeczywiscie zrobili o nich film "300 mil do nieba".
Ja pisalam o dwoch braciach ktorzy dokonali podobnego wyczynu w 1989r. Bylo dosc glosno o nich poniewaz wtedy by okres przeksztacen i wtedy uciekajac z Polski juz nie mozna bylo dostac azylu politycznego w Danii. Pamietam jak wolontariusze zbierali podpisy od ludzi na ulicach Kopenhagi pod petycja aby przyznano im status uchodzcw politycznych. |
| |
electra
Wpisów: 3440 Od: 2005-05-02
| 2009-09-17 17:30 ahaaaa to tej sprawy jakos nie kojarze,tych co uciekli do Szwecji w 85 to pamietam dobrze bo tez przyjechalam w tym roku i pamietam ile sie w TV mowilo o tym |
| |
Fermosa
Wpisów: 413 Od: 2008-10-16
| 2009-09-17 17:33 hehehe, to tak samo jak ja pamietam tych dwoch poniewaz jak zbierali podpisy pod ta petycje to ja chodzilam na spacerki z moja nowo urodzona coreczka |
| |
Andrzej33
Wpisów: 34 Od: 2009-09-21
| 2009-09-26 01:23 A ja zawsze chciałem uciec i do dziś żałuję, że tego nie zrobiłem. Polskę oczywiście kocham - kraj , morze , rzeki, jeziora, góry, tak. Był rok 1975 gdy wszystko obmyśliłem i wcieliłem w życie. Namówiłem też kolegę ze szkolnej ławy. No i on uciekł. Ja zostałem bo się zakochałem i zostałem dla mojej dziewczyny. Zresztą kocham ją nadal i jesteśmy razem do dziś. Mój kolega popłynął w pierwszy rejs szkoleniowy i przy pierwszym zejściu na ląd udał się na policję. Dostał azyl podobnież zamieszkał w Sztokholmie. Próbowałem go odnaleźć kilka razy , ale nigdy mi się nie udało. Szkoda bo chętnie bym sobie z nim porozmawiał po latach. Jeśli ktoś umiałby mi pomóc go odszukać to byłbym zobowiązany. Szczerze mówiąc to i dziś mam ochotę "zwiać", ale jak wiecie wcale to nie jest takie proste. Tymczasem pozdrawiam |
| |
piotrek7878 Stockholm
Wpisów: 3093 Od: 2007-05-23
| 2009-09-26 19:16 podaj jakis kontakt, namiar na siebie najlepiej e-mail |
| |
Andrzej33
Wpisów: 34 Od: 2009-09-21
| 2009-09-27 19:54 witaj
Wielkie dzięki, że się odezwałeś . Adres wysłełem ci na maila.
pozdrawiam serdecznie |
| |
DEVIL
Wpisów: 28 Od: 2009-08-29
| 2009-09-28 22:17 Fermosa!!!
Troszeczke nie tak opisałeś(łaś) historie prawie rodem z filmu 300 mil do nieba , natomiast w realiach wyglądało to całkiem inaczej..
Co za to wiemy o braciach Zielińskich?
Po brawurowej ucieczce i kilkudziesięciu godzinach spędzonych pod TIR-em znaleźli się w Szwecji, choć ich pierwszym marzeniem były Stany Zjednoczone. Tam trafili do specjalnego ośrodka nazwanego przez polską propagandę "obozem dla uchodźców". Przybycie do Szwecji późnym sobotnim wieczorem, kiedy wszystkie urzędy były już zamknięte, a sędzia przebywał na urlopie uniemożliwiło ich natychmiastową deportację do Polski. Potem "pomogły" chłopcom władze polskie, odbierając prawa rodzicielskie rodzicom oraz przyznając kuratora sądowego w Polsce. Szwedzi nie ulegli jednak presji władz polskich i nie wydalily braci, a matka chłopców pozostawiła decyzję wyboru swoim synom. Ci zdecydowali, że zostają. I zostali. Z "obozu dla uchodźców" trafili do rodziny zastępczej, która podobnie jak oni pochodziła z Polski. Uczyli się języka szwedzkiego od przybranych rodziców oraz w polskiej szkole.
Teraz Adam mieszka w Vetlandzie wraz z żoną Polką, której rodzina wyemigrowała z Polski. Mają dwójkę dzieci: Aleksandra i Antoniego. Ukończył studia techniczne i pracuje w koncernie profilów aluminiowych. Krzysztof natomiast prawdopodobnie ciągle jest kawalerem. Ponieważ od najmłodszych lat chciał zostać pianistą, zdawał do Szwedzkiej Akademii Królewskiej. Niestety nie został przyjęty. Przez jakiś czas studiował chemię, ale ostatecznie wybrał studia ekonomiczne. Obecnie doktoryzuje się, piastując jednocześnie posadę rządową. Mieszka w Sztokholmie, choć marzy o przeniesieniu się do Londynu. Bracia często przyjeżdżają do Polski, do swoich rodziców. Ci z kolei odwiedzają ich w Szwecji.
Przepraszam żadnej Dani nie było..
Pozdrawiam
|
| |
Uwe Alandy
Wpisów: 16544 Od: 2003-03-12
| 2009-10-07 02:18 A tam Lada, prosisz o lata 1944-89 a nie wiesz, że najdramatyczniejsze ucieczki z tego okropnego kraju miały miejsce w ostatnich kilku latach. Karkołomne wyjazdy na Okęcie, zmylanie prześladowców, ulga i ponowne narodziny w szwedzkim raju. Poszperaj tu na Forum to poznasz niespotykaną dramatykę wyjazdów na szczęśliwą banicję w ostatniej pięciolatce. |
| |