Autor | Zwiazki, milosc (?), a wiek... |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-06-11 00:10 No wlasnie.
Po ostatniej wycieczce w drodze do domu jakis taki temat w grupie wyszedl, ze mnie na refleksje wzielo
Czy istnieje jakas granica wiekowa w zwiazku/zwiazkach? Monogamia, czy jednak poligamia?
Np. chlopak majacy 23 lata jest rownoczesnie z 3 dziewczynami/kobietami, ktore maja przykladowo 15, 18 i 40 lat. Myslicie, ze takie cos ma szanse w przyszlosci z ktorakolwiek z wyzej wymienionych kobiet? Czy jest to fair, jezeli owy chlopak tylko ''bawi'' sie kazda z nich i sadzi, ze to jest calkowicie OK, a kazda chce miec go na wylacznosc?
Lub mezczyzna, lat 36, i dziewczyna 19-letnia... Czy takie cos mozna nazwac miloscia, uczuciem?
W koncu mezczyzna mowi, ze kocha, a dziewczyna jest kompletnie na to nieprzygotowana? nie chce tego uczucia, zwiazku.
A moze jednak najlepsze sa tzw. ''zwykle'' zwiazki? Ona lat 20, on jej rowiesnik, lub rok/dwa starszy?
Macie jakies swoje teorie, czy poglady na ten temat?
Pozdrawiam |
| |
Domina
Wpisów: 26 Od: 2001-05-15
| 2009-06-11 16:22 Czy jest to fair, jezeli owy chlopak tylko ''bawi'' sie kazda z nich
Moim zdaniem nigdy nie jest fair, jesli jedna osoba bawi sie inna! Czlowiek to nie zabawka. I od tego bym zaczela.
Myslicie, ze takie cos ma szanse w przyszlosci z ktorakolwiek z wyzej wymienionych kobiet?
Wydaje mi sie, ze to juz zalezy od tego, co poszczegolne osoby w tym kwadracie oczekuja od relacji i w jakim ostatecznie ksztalcie one (te relacje) beda.
I jeszcze mysle, ze jesli mezczyzna jest z trzema kobietami jednoczesnie, to cos jest nie tak z jego wlasnym poczuciem wartosci. Wydaje mi sie, ze takie sytuacje moga miec miejsce, kiedy czlowiek ma niskie poczucie wlasnej wartosci i koniecznie chce potwierdzic te wartosc reakcjami innych ludzi na niego.
I czesto rozne "sytuacje zewnetrzne", ze tak to nazwe, takze osiagniecia w pracy, maja to zadanie spelnic.
Mysle, ze takie wzorce zachowan czesciej wystepuja u mezczyzn niz u kobiet...a facet, ktory na te rozne sposoby musi sie upewniac w swojej wartosci i zbierac punkty, w glebi duszy nie mysli o sobie samym najlepiej, wiec w sumie to go szkoda.
|
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-06-11 17:32
W takich rozpietosciowo wiekowych zwiazkach, moze byc bardzo dobrze, ale istnieje duze ryzyko ze np. ktos 50-letni startujacy do kogos 20-letniego, ma zupelnie inne zamiary, i to zdecydowanie nie dokonca wyidealizowane.
Sumujac kazdy wiek ma swoje prawa, i fajnie razem dorastac, i byc w parze w mniej wiecej w podobnym wieku, wtedy ma sie podobna wrazliwosc, podobny etap zyciowego dorastania, dorabiania sie, podobne sily i zamiary. w normalnym ukladzie ten 23-latek tez powinien miec swoj wyidealizowany okres milosci i zwariowania. Inaczej cos mu przepada. I chyba z jednej strony nic dziwnego, ze chodzi mu o seks (takie 23-latki to buhaje). Z drugiej strony, faktycznie potrzebuje troche za duzo adreanaliny, zeby okreslic ze wszystkie klepki ma po kolej.
ale uczucia to jest troche bardziej skomplikowana sprawa, np. ja nigdy nie zrozumiem jak Gala mogla byc zona Dalego. I w zyciu niechcialabym spotkac takiego Dali na swojej drodze, nawet jezeli bylby fascynujacym geniuszem. Mi zdecydowanie wystarczy moj Mats, czego znow kupa osob nie bardzo moze zrozumiec .
Podobnie jak nie rozumiem wyborow wielu blizej znanych mi ludzi, choc niektore zahaczyly o 'Sen nocy letniej'. |
| |
sebastian.jaw
Wpisów: 2005 Od: 2006-12-02
| 2009-06-13 11:41 Najwieksza roznica wieku z jaka sie spotkalem w swoim przypadku byla taka ze dziewczyna byla mlodsza ode mnie o 17 lat. Nie przetrwalo. Jednak jakies inne wyobraznie zwiazku zaczelo sie pojawiac.
Uwazam jednak ze ok 10 lat roznicy jest bardzo ok. Wplywa dobrze na faceta i tez na dziewczyne. Jasne ze bedzie tylez samo "za" co i "przeciw" ale w koncu to forum do wypowiadania sie subiektywnie. I taka moja ocena jest.
Nikt przeciez nie bedzie tu testowal jak dziala PR czy jaki wplyw na reszta maja populistyczne opinie.
Choc niektorzy z forumowiczow tego nie umieja |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2009-06-13 18:34 Np. chlopak majacy 23 lata jest rownoczesnie z 3 dziewczynami/kobietami, ktore maja przykladowo 15, 18 i 40 lat. Myslicie, ze takie cos ma szanse w przyszlosci z ktorakolwiek z wyzej wymienionych kobiet?
Nie. Bo za zwiazek z tą pierwszą (lat 15) pójdzie siedziec.
Ewentualnie jeśli z tego wybrnie to przegonią go rodzice tej lat 18 albo ta lat 40 go wykorzysta (ewentualnie on ją).
Lub mezczyzna, lat 36, i dziewczyna 19-letnia...
Prawdopodobnie facet wcześnie wszedł w kryzys, więc w sumie sam sobie winien.
Każdy wiek ma swój urok, a panowie mają to do siebie, że wielu z nich nigdy tak naprawdę nie dojrzewa. W zwiazku z tym taki 36 letni facet może mentalnie byc poziomie 19 latka, więc zwiazek może tak naprawdę byc super ... do mementu kiedy ta dziewczyna dojrzeje i zauważy ze gacet nadal jest mentalnie tam gdzie był
Tamto na górze było zlośliwie (mam nadzieję, że wyszło ), a tak na serio to miłośc nie wybiera a czy związek przetrwa zależy tylko od nich. Niektóre rzeczy mogą byc o wiele trudniejsze, inne o wiele prostsze niż w związku ludzi w tym samym wieku.
Dla kobiety związek z kimś starszym może byc bardzo pozytywny - starszy facet zazwyczaj jest o wiele bardziej stabilny i okres poszukiwania przygód ma juz za sobą. |
| |
adventure Ani tu, ani tam
Wpisów: 1344 Od: 2009-01-26
| 2009-06-13 21:59 Wszystko zależy, czy...
http://www.youtube.com/wat ch?v=8IMuzNanEVQ&feature=related
|
| |
petitka18
Wpisów: 951 Od: 2007-01-20
| 2009-06-13 22:39 ..."Dla kobiety związek z kimś starszym może byc bardzo pozytywny - starszy facet zazwyczaj jest o wiele bardziej stabilny i okres poszukiwania przygód ma juz za sobą"...
Swieta prawda,ja 38 on 45 zwiazek swiezy,nie cale 2 miesiace jestesmy razem,a mam wrazenie ze znamy sie od zawsze,to oznacza dla mnie wiele,balam sie nowych zwiazkow,po 2 katastrofach,no i jeszcze Szwed,inna kultura,inna mentalnosc,ale odpukac czuje sie z nim wspaniale,czuje ze to on wlasnie jest tym na ktorego czekalam cale zycie,i to on bedzie tym na reszte zycia,czlowiek w tym wieku jest,powinien byc dojrzaly,wie czego chce,zadnych kreacji,zadnych czarowan,i to jest wspaniale,osobiscie nie widze sie w zwiazku z mlodszym od siebie,a takze z pow.10 lat starszym ,ale nie ma przepisu na dobrana pare,zwiazek,musi byc to cos miedzy partnerami |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-06-16 00:43 Petitka, ale to jest (tylko) 7 lat...
a znam przypadek, ze facet jest prawie dwa razy starszy od dziewczyny, no i ludzie gadaja
'' bo ona z nim dla kasy jest '', '' bo ona mloda, to on na nia polecial, pobawi sie i zostawi '', '' bo on szuka wrazen ''.
denerwuje mnie, gdy to slysze, bo znam obie osoby bardzo dobrze i naprawde sa ze soba szczesliwi.
szkoda tylko, ze ludzmi nadal rzadza stereotypy i jakies uprzedzenia |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2009-06-16 21:52 Wiadomosc z ostatniej chwili .
Andrzej Lapicki pojal za zone 25-latke:
http://www.plotek.pl/plote k/1,78649,6723389,85_letni_aktor_wzial_sl ub_z_25_latka.html |
| |
adventure Ani tu, ani tam
Wpisów: 1344 Od: 2009-01-26
| 2009-06-16 22:20 Nieee no, mówcie co chcecie, ale to już normalne nie jest |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-06-16 22:43 czytalam to
ale ten przypadek, to juz jest chore...
albo, wg mnie, gosciu ma gruuuby portfel |
| |
czcigodny Jorge
Wpisów: 510 Od: 2008-02-05
| 2009-06-16 23:15 dlaczego nie? taki dziadek trzyma klase, ma doswiadczenie z kobietami, i na dodatek aktor,
ma duzo wolnego czasu moze i byc bardzo dobry w lózku,
wlasciciel Playboya tez krecil lody z 20 latnimi "króliczkami", mial trzy na raz, to jest dopiero ego,
nawet ta piekna Rosati calowala sie z 42 lata starszym rezyserem Zulawskim, a moze nawet bylo cos wiecej
|
| |
adventure Ani tu, ani tam
Wpisów: 1344 Od: 2009-01-26
| 2009-06-16 23:26 moze i byc bardzo dobry w lózku
Jorge, no wiesz, mówi się, że medycyna robi cuda, ale tutaj chyba jej zakres się kończy
Żartuje oczywiście, być może ich miłość jest tak wielka, że nie przeszkadzają im kontakty z innymi partnerami. Ja im tam do łóżka nie wchodzę, ale mimo wszystko robienie z takiego związku głośnego ślubu dla celów "Polotka" czy innego "Onietu" to już jest niesmaczne. Niedługo w związku między ministrantem a księdzem też nie będzie nic złego, bo przecież się kochają.
Ale bądźmy otwarci, świat idzie do przodu, mamy XXI wiek |
| |
Asiulka Malmö
Wpisów: 9 Od: 2009-08-03
| 2009-08-04 13:29 Moim zdaniem miłość nie wybiera i poprostu trzeba do siebie pasowac ...
Nawet gdy facet jest starszy o 20 lat od kobiety , moze to byc bardzo udany i szczesliwy zwiazek.
Mnie osobiscie nie irytuja takie zwiazki choc spoleczenstwo dosc negatywnie je odbiera ...
A przeciez kazdy ma prawo do szczescia i uklada sobie zycie po swojemu ... !!! |
| |
piotr76
Wpisów: 5 Od: 2009-09-25
| 2009-09-25 19:40 malo jest takich kobiet co tak mysli... |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-09-26 00:01 piotr76, takich kobiet jest naprawde duzo
ale, niestety, jak napisala Asiulka - odbieranie tego przez spoleczenstwo...
a szkoda.
swoja droga, to fajnie stare tematy odgrzac |
| |
Dawid22 malmö
Wpisów: 95 Od: 2009-08-05
| 2009-10-10 22:36 Ja jestem 22 letnim chlopakiem,i od niedawna jestem w zwiozku z 32 letnia kobieta.Poprostu jest to cos.Milosc nie wybiera.Jestesmy tego przykladem.Pozdrawiam |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-10-11 02:49 Dawid, super, ze odwazyles sie w ogole napisac...
wiele osob sie tego, hm, boi?
sama nie wiem, dlaczego tak jest.
dlaczego pierwsze pytanie (lub jedno z pierwszych), gdy opowiadamy o Tym Kims, to 'a ile ma lat' ?
ja tez jestem w zwiazku z kims starszym, juz 8 miesiecy i tez jest dobrze
pozdrawiam i szczescia Wam zycze |
| |
Dawid22 malmö
Wpisów: 95 Od: 2009-08-05
| 2009-10-11 03:24 Tylko umnie jest problem typu ze moj znajomi sie dziwnie patrza i moj rodzice.Ale nie nalezy sie podawac to nie rodzice ani znajomi benda zyc tylko my z danym pratnerem.Pozdrawiam i rowniez szczesica zycze |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2009-10-11 07:03 Wg mnie najwazniejsza jest milosc, dobre intencje, partnerstwo, szacunek i wspolne ( te glowne ) cele. Wiek nie gra tu zbytniej roli. Oczywiscie w zwiazku z takim wyborem partnera, trzeba sie liczyc z pewnymi plusami i minusami, ktore ta roznica stwarza. Ale dla chcacego nic trudnego. Znam kilka par, gdzie ronica wieku jest duza i sa bardzo udane. A pocztaki zwykle bywaly ciezkie ze wzgledu na opinie otoczenia. Z czasem ludzie sie przyzwyczaili...
Ostatnio moja Mama, niczego sobie 59 letnia fajna kobieta, oswiadczyla mi, ze ona wsrod rowiesnikow to raczej nie widzi nikogo kim moglaby sie zainteresowac. Powiedziala, ze chyba teraz to jako partnerzy do rozmow, spacerow itp moze znalesc jedynie wsrod mlodszych od siebie mezczyzn. A dlaczego? Mama powiedziala, ze wiekszosc panow, ktorych spotyka to buce - stetryczale oszolomy. Do tego zakochani w sobie i majacy olbrzymie mniemanie o sobie.
Wierze jej - bo wiem, ze jest dobra obserwatorka. Faceta jako takiego nie szuka i raczej jest srednio zainteresowana zwiazkiem. Ale byloby milo pojechac z kims na spacer, pojsc na koncert, do kawiarni itp.
Tak wiec jak dla mnie - gdyby znalazla partnera do tych ( i moze innych ) spraw wsrod mlodszych od siebie - to czemu nie. Byleby jej i jemu bylo dobrze. Chociaz moge sobie wyobrazic rekacje "ciotek" z jej klatki i innych "zyczliwych".
Poki co, po kilku spotkaniach, zrezygnowala z jakichkolwiek spotkac z rownolatkami - bo mowi, ze juz lepiej bawi sie w swoim wlasnym towarzystwie.
|
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2009-10-11 07:17 Oj... powinnam byla napisac "jako partnerow do rozmow"... |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-10-11 14:44 najwazniejsze jest uczucie, chyba lepiej byc samemu niz z niewlasciwa osoba, dla mnie swiat jest prosty wystarczy kochac i rozumiec by byc szczesliwym, kiedys po rozstaniu ze swoja miloscia od szkoly podstawowej, jak zwykle zalewajac sie na polach mokotowskich obudzilem sie rano 34 latek, z bardzo zadbana 50, znalem ja wczesniej ale akurat ze swojej pracy, nie mialem pojecia skad sie wziela u mnie, powiem szczerze mimo tunningu, i naprawde dobrego ciala pachnialo mi to jakos ''porem'' z wloszczyzny wszystko, zabawa byla swietna - bez zobowiazan zadnego sponsoringu, ale jakos nie bisowalem w innych terminach, jakas forma przyjazni z zyczeniami na swieta pozostala, pisze mi jakies wywody łachtajace ego - nie pozostaje dluzny, bardzo chetnie poznalbym jej corke, jednak jak dla mnie best fore datum przekroczone, zebym sie zakochal to co innego, brzydza mnie jednak wyrachowane zwiazki dla pieniedzy, a znam taki, to taka prostytucja z onanizmem halucynogennym. Wszystko zalezy od uczuc, znam jedna 60-stke historyk sztuki, ze nie jeden pan lizalby jak jak chudy boczek moglaby sie nawet tydzien nie myc, ale ten seks jest w glowie. Naczelnym osrodkiem seksualnym u pan jest dla mnie mozg, a nie tylek i zrobione cycki - do niedawna to mozna bylo traktowac jako samookaleczenia z racji wymiany co kilka lat wkladów. Sama natura mimo ze moze mniej estetyczna, jest piekniejsza niz najlepsza sztucznosc, wole u kobiety naturalna dwojke czy jedynke, niz napompowane zelatyna 4-5.... kalectwo, zenada....Kiedys sie zastanawialem czemu najladniejsze dziewczyny z klasy nie maja wziecia, a maja to wziecie troche mniej urocze wedlug aktualnych kanonow mody, to bylo wlasnie to cos, piekny umysl, zwierzeca seksualnosc tkwiaca w srodku, wystarczylo spojrzec w oczy by sie zakochac. Te puste piekne lale tego nie mialy coponiektore. Ale uwaga mozna spotkac dwa w jednym i poplynac do konca swiata i o jeden dzien dluzej. Nie wierze w przyjazn damsko - meska, bo ktoras strona zawsze ja wczesniej czy pozniej przekroczy, ale wierze w milosc i przywiazanie dalsze, wtedy kiedy milosc przemija pozostaje przywiazanie i ono zamienia sie w przyjazn cementujac zwiazek, dlatego wtedy trzeba postarac sie zakochac w naszym partnerze od nowa, zreszta to przyjdzie samo, jezeli mamy o czym rozmawiac, jestesmy dobrymi ludzmi, bez zdrad, bo czyz zdadzi sie przyjaciela, wczesniej milosc z ktora zylo sie np. 19 lat. Mysle ze nie....
Generalnie rozwinalbym temat czy ludzie jako gatunek ssaka homosapiens sa monogamiczni, temat poza normami etycznymi stworzonymi przez samych ludzi, najczesciej z kompleksami. |
| |
adventure Ani tu, ani tam
Wpisów: 1344 Od: 2009-01-26
| 2009-10-11 14:57 Ja jestem 22 letnim chlopakiem,i od niedawna jestem w zwiozku z 32 letnia kobieta.
No to wpadłeś bracie jak śliwka w kompot. Umówmy się tu na jeszcze jeden post. Za hm... Powiedzmy za dwa lata. Albo nie. Za rok.
Natury nie oszukasz. Ale mimo wszystko życzę powodzenia. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2009-10-11 15:05 regułą jest to...że nie ma żadnych reguł, związki, które w opini postronnynch obserwatorów nie mają prawa istnieć trwają czasem szczęśliwie latami, a takie, które na wstępie wydają się być wprost idealne rozpadają się z prędkością światła, najważniejsze to nie przejmować się cudzymi opiniami i robić to, co samemu uważa się za słuszne |
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2009-10-11 15:21 Mama powiedziala, ze wiekszosc panow, ktorych spotyka to buce - stetryczale oszolomy. Do tego zakochani w sobie i majacy olbrzymie mniemanie o sobie.
Wierze jej - bo wiem, ze jest dobra obserwatorka.
Tez tak kiedys o rodakach napisalem i wielu forumowiczow oswiadczylo ze pluje na Narod, antypolskosc wyssalem z mlekiem matki i na pewno nie mam napletka
Jezeli jakies parze nie przeszkadza roznica ich wieku to zostawcie ich w spokoju dobrzy ludzie. |
| |
adventure Ani tu, ani tam
Wpisów: 1344 Od: 2009-01-26
| 2009-10-11 17:40 najważniejsze to nie przejmować się cudzymi opiniami i robić to, co samemu uważa się za słuszne
...I powtarzać to sobie co rano. Najlepiej po dziesięć razy. Aż się zrozumie. |
| |
sir_prize
Wpisów: 125 Od: 2007-11-27
| 2009-10-12 16:18 wracając do tematu - tak się składa, że znam kilka przypadków gdzie ciut starsi szwedzi ściągnęli sobie ciut młodsze kobiety z importu (czy to z byłego ZSRR, czy też płd-wsch azji), myślę że każdy z Was się z tym zetknął lub o czymś podobnym słyszał. co ciekawe, kiedy czy to z racji wieku, czy też podupadającego zdrowia partnerów kilka z tych nowych szwedek zostało wdowami, nie szukały już kolejnych matuzalemów. znalazły sobie nowych partnerów w wieku zbliżonym do ich własnego... o czym to świadczy? |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-12 16:21 ja znam gdzie kobieta jest starsza od faceta , i maja dziecko .. i zeby bylo smieszniej , to jest wieksza o glowe o niego i zyja szczesliwie .. |
| |
bolek1970 PZU
Wpisów: 11503 Od: 2006-07-05
| 2009-10-12 16:24 Malzenstwo znajomych sie rozpadlo, 7 lat temu. On sobie 25 lat mlodsza rosjanke znalaz, przy ktorej jak twierdzil, "cala noc mu stal"...
Jego zona dwa lata pozniej znalazla 27 lat mlodszego rosjanina, z ktorym jest do tej pory....
Epoka jabcoka, wszystko mozliwe... |
| |
Dawid22 malmö
Wpisów: 95 Od: 2009-08-05
| 2009-10-12 17:54 Ja natomiast tylko dogaduje sie ze starszymi kobietami.Moj rodzice i znajomi sie irytuja ale co mam robic z rownolatka??O dyskotekach gadac albo o kosmetykach. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-12 18:24 a ze starsza nie gadasz o kosmetykach ??? |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-12 18:25 no chyba ze juz jej zadny kosmetyk nie pomoze |
| |
Dawid22 malmö
Wpisów: 95 Od: 2009-08-05
| 2009-10-12 19:10 Wedlog mnie jak ktos jest starszy tak jak i w mojm przyadku,ma to swoje plusy.Kobieta blizej 30 albo juz po dobrze wie czego od zyca chce ma wieksze doswiadczenie i moze taki partner nauczyc wiele. |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-10-12 20:48 Dawid, dokladnie...
czasem (hm, bardzo czesto) z rowiesnikami nie ma innych tematow, niz imprezy, itp.
moze zabrzmi to glupio, czy zle, ale wszyscy rownolegle wiekowo faceci, z ktorymi do tej pory mialam ''zaszczyt'' sie spotkac byli po prostu niedojrzali.
przynajmnie wedlug mnie.
byli szczeniaccy, dziecinni, niedorosli.
czulam sie przy nich zle, bo nie moglam porozmawiac o tym, o czym bym chciala.
nie moglam byc naprawde soba.
a teraz?
teraz czuje sie po prostu szczesliwa i spelniona wzgledem, hm, duchowym, jesli tak to nazwac mozna.
potrafie z Nim rozmawiac godzinami, o wszystkim.
nie tylko o tym, co ubrac do szkoly, czy na jaka impreze isc.
a ze ludzie krzywo na nas patrza...
kwestia przyzwyczajenia i tyle.
dla mnie w tym wszystkim jestem najwazniejsza JA i ON.
reszta moze nie istniec.
'' nie mow mi, jak zyc, bo ty za mnie nie umrzesz... '' |
| |
Oxen Let's Rock Baby
Wpisów: 5717 Od: 2004-10-27
| 2009-10-12 23:54 X-dama mego serca byla/jest 13 lat mlodsza odemnie. Jesli ma sie lat 30 i 17 - jest OK, jesli 40 i 27 mniej OK, 50 i 37 no way! A przeciez roznica ciagle ta sama tzn. 13 lat. Do tego rozne kraje pochodzenia, mentalnosci, swiatopoglad itp. Zato mam fantastycznego syna i to jest Super OK!
______________________________//R*___ |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2009-10-13 08:20 E...Oxen - jak dla mnie to jest dokladnie owrotnie niz napisales z tym wiekiem. Ta pierwsza pozycja to jak dla mnie srednio rokuje "na lata" |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-13 08:48 sa dziewczyny ktore wola starszych facetow , i np. taka 30 nigdy sie nie zainteresuje facetm w rownym wieku , woli faceta kolo 50 , gdzie da jej zabezpieczenie , spokoj ... |
| |
aga1977 Wrocław / Sztokholm
Wpisów: 1089 Od: 2007-08-03
| 2009-10-13 10:55 Niby wiek nie gra roli, bo i pan po 50tce moze byc niedojrzaly.
Ale z reguly doswiadczenie zyciowe, pewien dystans do samego siebie daje przewage nad powiedzmy 30latkiem ktory jeszcze dziala pod wplywem mlodzienczego impulsu.
Kobiety lubia czuc sie bezpiecznie, lubia gdy ktos roztacza opieke nad nimi no i jednak czesciej ci panowie starsi wiedza lepiej jak temu sprostac.
Ale z drugiej strony zwiazek partnerski rownolatkow daje mozliwosc i poczucie wspolnego zdobywania swiata, wspolnej rownoleglej nauki samych siebie. To kosztuje wiecej sil i dyplomacji, niekiedy kompromisow wydawaloby sie nie do przyjecia, ale daje satysfakcje z bycia partnerem a nie uczniem/uczennica tego starszego.
Kazdy wiek ma swoje plusy i minusy,ale wszystko zalezy od nas samych i tego jak bardzo zalezy nam na zwiazku.
Bo nie wystarczy polaczyc sie w pare by bylo pieknie.
Zwiazek to ciezka praca
|
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-13 11:19 aga , spojrz namnie |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-13 11:19 ja nie dojrzaly |
| |
aga1977 Wrocław / Sztokholm
Wpisów: 1089 Od: 2007-08-03
| 2009-10-13 11:22 Szary, jesli chodzi o Ciebie to ja nie wiem .
Hmm odrebna kategoria.
Nie potrafie wyobrazic sobie Ciebie w przyszlosci jako statecznego, powaznego pana po 50tce hehe
|
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2009-10-13 11:47 ja siebie tez nie |
| |
czcigodny Jorge
Wpisów: 510 Od: 2008-02-05
| 2009-10-13 12:28 tylko grubosc portfela moze zlagodzic róznice wieku
15-20-25-30 lat,
powyzej 20 lat trzeba trzeba zagwarantowac beztroskie zycie bez pracy zarobkowej
30 lat - trzeba juz miec pokazny majatek który odziedziczy mlodsza zona |
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2009-10-13 13:04 Ta pani Anka od Paula Anki mowila ze codziennie raniutko upieszcza go oralnie, potem on idzie spiewac do kotleta a jak wraca to jeszcze raz. U takiego dziadziusia to zajmuje troche czasu, nie nazwalbym tego "beztroskim zyciem" |
| |
kaja.violin Värmland
Wpisów: 57 Od: 2009-10-13
| 2009-10-13 18:07 Wlasnie przeczytalam,ze pani Anka to nasza krajanka. |
| |
agnieta77
Wpisów: 27 Od: 2005-03-17
| 2009-10-14 21:10 Ja mam faceta ktory jest 15 lat starszy jestesmy juz ponad 5 lat razem i tak juz pewnie zostanie
Najbardziej denerwujace sa teksty w polsce ze jestem z nim dla kasy tyle ze to ja wiecej zarabiam ale coz ludziom buzi nie zamkne ,a jak sie znudza to przestana gadac .Najwazniesze ze ja kocham mojego skarba a on mnie |
| |
PaTiŚkA
Wpisów: 696 Od: 2008-04-24
| 2009-10-17 09:35 Agnieta, to dokladnie to, co w moim przypadku..
kazdy twierdzi, ba! jest pewnien, ze jestem z moim facetem dla kasy...
nniestety.
ale ludzie juz sie nie zmienia |
| |