Autor | smutny film... |
lowelas14 Sztokholm
Wpisów: 1718 Od: 2006-06-14
| 2008-07-24 22:24 [Wpis wykasowany przez Administratora. Na prośbę autora. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-24 22:33 Świetny film....powinno to puszczać w PL zamiast reklam. |
| |
szary
Wpisów: 13026 Od: 2005-06-02
| 2008-07-24 22:39 juz ten link bym wczesniej gdzies podawany na forum .. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16850 Od: 2000-09-01
| 2008-07-25 02:46 Takie filmy pokazuja w Szwecji na kursach na prawko. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-25 08:57 Kajetan. W Polsce takie filmy trzeba pokazywać non-stop.
To jest dzisiejsza jazda po Polsce:
http://pl.youtube.com/watc h?v=HjauOub6UnQ
Gdy jestem w PL też tak jeżdżę, bo każdy tak jeździ po pewnym czasie, przystosowanie. Nie wiem co trzeba zmienić. |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 10:02 Zmienić trzeba podejście do odpowiedzialności w PL.
Od jakiegoś czasu policja w Polsce zaczęła stosować współwinę. Podniosło to wielki raban na polskich forach internetowych. "Jeśli włączam się do ruchu i nastąpi kolizja z pojazdem łamiącym przepisy np. jadącym pod prąd to jakim prawem orzekają współwinę?"
99% polskich kierowców uważa, że błąd innego kierowcy zeruje jego własne błędy! A to nie gra komputerowa..
To przekonanie pochodzi moim zdaniem z polskich kursów na prawo jazdy, na których naciska się za dużo na przepisy, a za mało albo w ogóle na jazdę defensywną (przewidywanie zagrożeń) |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 10:08 true: masz rację, że trzeba się dostosować styl jazdy. Szwed jeżdżący po szwedzku w Polsce stanowi o wiele większe zagrożenie, niż "jak pirat" czyli "normalnie" jeżdżący Polak. I vice versa.
Odnosi się to zresztą do każdego miejsca na Ziemi.
Ostatnio ze zdziwieniem stwierdziłem, że są miejsca, gdzie Szwedzi respektują regułę prawej ręki. Tak jest np. w Strängnäs, zaledwie około 70 km od Sztokholmu
A w Sztokholmie ta reguła praktycznie wymarła!
Ciekawe ile Sztokholmczyków powoduje z tego powodu kolizje w Strängnäs, gdy jadą "po swojemu"... |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-25 13:42 true: masz rację, że trzeba się dostosować styl jazdy. Szwed jeżdżący po szwedzku w Polsce stanowi o wiele większe zagrożenie, niż "jak pirat" czyli "normalnie" jeżdżący Polak. I vice versa.
Może się narażę ale nie chcę być hipokrytą. Sam wielokrotnie krytykuję Polskie drogi ale raczej rzadko Polskich kierowców. Prawda jest też taka, że w całej tej krytyce polskich kierowców nikomu nie przyszło do głowy, że oni najzwyczajniej w świecie lubią tak jeździć. Jazda w PL sprawia wiele przyjemności, a adrenalina uzależnia szczególnie jeśli ma się dużo więcej niż 100 KM pod maską
Widzę to po sobie. Wjeżdżam na polskie drogi i przez pierwszą godzinę jadę jak emeryt czyli tak jak tutaj. Potem wszystko wraca do polskich norm i lubię to. Zapewne nieświadomie robię rzeczy, które niejednego Szweda doprowadziłyby do palpitacji serca i co ciekawe nie łamiąc wszystkich możliwych przepisów z wyjątkiem jednego: w PL nie można wyprzedzać tak jak tutaj czyli +3 km/h bo nie ma na to czasu |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 13:53 Nie widzę większego związku między stylem jazdy Polaka a mocą silnika jego bolidu- każdy przyciska jak może... I tylko co jakiś czas w progamach typu "Drogówka" czy "Uwaga pirat" widać nowobogackie tłumaczenia "no a jak mam jechać powoli skoro mam xxx koni".
A może kierowcy jeżdżąc jak wariaci- odreagowują stres?
W Polsce jest więcej stresu, więc to by pasowało |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 13:54 Jeszcze odnośnie mocy... gdy Dziewulski jeździ po Warszawie swoimi sportowymi autami, z reguły robi to bardzo spokojnie.
http://i38.tinypic.com/2ag 97pt.jpg |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2008-07-25 14:04 bo sie boi by nie rozwalic zawieszenia na dziurach? |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-25 14:39 Nie widzę większego związku między stylem jazdy Polaka a mocą silnika jego bolidu- każdy przyciska jak może... I tylko co jakiś czas w progamach typu "Drogówka" czy "Uwaga pirat" widać nowobogackie tłumaczenia "no a jak mam jechać powoli skoro mam xxx koni".
Mabr, oczywiście, że przy wyprzedzaniu każdy przyciska jak może. Z prędkościami kosmicznymi jeżdżą przede wszystkim warszawiacy i inni nowobogaccy ze zrusyfikowanych rejonów Polski. Przeginają też krawaciarze i zakratkowani handlowcy. Rejestracje PO też czasami dają czadu.
"Uwaga pirat" to mój ulubiony program ale zwróć uwagę, że piętnowana jest nie tyle prędkość co głupota tj. wyprzedzanie na podwójnej ciągłej, wyprzedzanie na przejściach dla pieszych, wyprzedzanie pod górkę itd...
Obrażasz czasami rodaków Mabr. Bądź bardziej wyrozumiały |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 16:25 Sądzisz że wielu Polaków bierze przykład ze swojego prezydenta, obrażając się za każde głupstwo? |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2008-07-25 16:36 a nie mozecie adrenaliny w samochodzie wyladowywac w znacznie mniej szkodliwy sposob??
Na wszelki wypadek zeby nie bylo uszkodzen:
http://moto.pl/MotoPL/1,88 571,5462482,Seks_w_samochodzie.html
|
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-25 17:30 a nie mozecie adrenaliny w samochodzie wyladowywac w znacznie mniej szkodliwy sposob??
Myślę, że nikt tutaj nie wyładowuje adrenaliny. Mówię tylko, że to jak jedziesz zależy od tego gdzie jedziesz. Jesteś w PL jeździsz jak na filmie, jesteś w SE jeździsz tak jak wszyscy. |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-25 21:29 Czyli w PL też "jeździsz tak jak wszyscy". I dobrze. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-26 21:32 Jeszcze chciałem wrócić do programów, które ogląda Mabr, ja też i może jeszcze parę osób. Chodzi o programy "wypadek przypadek" i "uwaga pirat". Słuchając tych wszystkich ludzi wniosek nasuwa się jednak taki, że kursy na prawo jazdy w PL to kpina. Dzisiaj akurat była relacja ze stłuczki trzech samochodów. Facet się zatrzymał bo autobus komunikacji miejskiej wrzucił migacz, w tym momencie najechały na niego aż dwa samochody...zdziwione, że ktoś stanął. Ani jeden ani drugi sprawca nie wiedział, że 3 m odstępu to znacznie za mało. Ja wiem, że tak się jeździ w Warszawie ale to są rzeczy tak elementarne, że faktycznie należy się zastanowić czy "dożywotnie" prawa jazdy mają sens.
Jazdy uczy ulica, a zielonych "wychowują" inni kierowcy. Na dzień dzisiejszy zamknięty krąg. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2008-07-27 00:39 'Ja wiem, że tak się jeździ w Warszawie'
True ja kiedys codziennie jezdzilam z Grochowa na Pasteura. Czyli most lazienkowski i trasa lazienkowska, probowalam trzymac prawidlowy odstep i o malo mnie nie zabili. Wszyscy te prawidlowy odstep uwazali za dziurke do wskoczenia, czytaj zajechania mi drogi. Jezeli chcesz zeby Cie zabili trzymaj odstepy, bo jak w taka dziurke na chama, ktos wjezdza to trzeba dac po hamulcach...a wtedy z kolej male szanse, ze ten z tylu wyhamuje.
W W-wie, serio jest niebezpiecznie trzymac odstepy.
A prawo jazdy...nawet jezeli ucza czegos to potem jak pare razy o malo Cie nie zabija bo trzymales dobry odstep...wolisz juz nie trzymac sie zasad jakich uczono na kursie. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-27 02:33 Wszyscy te prawidlowy odstep uwazali za dziurke do wskoczenia, czytaj zajechania mi drogi. Jezeli chcesz zeby Cie zabili trzymaj odstepy, bo jak w taka dziurke na chama, ktos wjezdza to trzeba dac po hamulcach...a wtedy z kolej male szanse, ze ten z tylu wyhamuje.
W W-wie, serio jest niebezpiecznie trzymac odstepy.
Jedziemy do Wawy w połowie września. Postaram się nie dać ciała |
| |
mabr racetown
Wpisów: 7792 Od: 2000-09-08
| 2008-07-27 15:15 Nie tylko w Warszawie, tak jest w wielu miastach w PL. Mruganie migaczem sygnalizujące chęć zmiany pasa na wielopasmówce jest tam sygnałem dla pozostałych do... dodania gazu
I to nieważne czy rejestracja jest z innego miasta, miejscowa czy zagraniczna.
Winne są głupio pomyślane przepisy w Polsce, wg których cała odpowiedzialność za zmianę pasa leży na zmieniającym a inni kierowcy nie mają obowiązku mu tego ułatwić. Więc utrudniają- skoro przepisy ich rozgrzeszają. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-27 15:54 Winne są głupio pomyślane przepisy w Polsce,
Też tak myślę. Uważam, że świetnym pomysłem może być też współwina. Oczywiście jest to niesprawiedliwe z punktu widzenia kierowcy ale regulacja ma być skuteczna i dawać efekty. Przy czym jeżeli występują wyjątkowe okoliczności, np. umyślność, należy sprawę rozstrzygnąć sprawiedliwie. Jest to lewactwo ale na drogach nie powinno być demokracji Póki co bez "autostrad" przyciskanie kierowców poza terenem zabudowanym niewiele daje. Wierzę, że w miastach coś z tym można zrobić. |
| |