Autor | Z mineralnego na półsyntetyk ? |
D`arek Swarzędz
Wpisów: 19 Od: 2008-04-11
| 2008-07-22 11:12 Witam, zbliża sie termin wymiany oleju a ja nie pamiętam jaki rodzaj wlałem około roku temu (kartonik z informacją jest nieczytelny). Ponoć nie można po syntetyku wlewać mineralnego czy odwrotnie? Może wlać półsyntetyk ? Czy mogą być negatywne dla silnika konsekwencje np. wlania oleju półsentetyczmego po mineralnym. Dzięki za info. Pozdrawiam |
| |
technics
Wpisów: 581 Od: 2006-10-08
| 2008-07-22 16:33 Przedewszystkim to zalezy od wieku auta , stanu jego zuzycia no i od tego co jest napisane w ksiazce servisowej . Jesli masz auto zajechana padline co ma najechane wiecej jak 200 tys to wogole bym sie nie zastanawial i wlal bym mineralny . Jesli masz kilku letnie auto ktore bylo regularnie servisowane to powinienes miec wpis w ksiazce z tepem i nazwa oleju jaki byl wlany . wszystkie te oleje mozna ze soba mieszac nie ma problemu . Problem pojawia sie wtedy jak jezdzisz na mineralnym a wlejesz syntetyk ktory jest o wiele zadszy i ma w sobie wlasciwosci czyszczace ktore wyplucza tobie stare osady w silniku . Spowoduje to rozszczelnienie auto bedzie przepalalo olej moze zaczac kopcic no i moze sie z niego lac jak z durszlaka . Ale jesli teraz masz syntetyk a wlejesz mineral to pogorszysz walory oleju przez co zmniejszy sie zywotnosc silnika . Najlepiej napisz jakie masz auto .
|
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-22 18:31 Jesli masz auto zajechana padline co ma najechane wiecej jak 200 tys to wogole bym sie nie zastanawial i wlal bym mineralny.
Hehehe. Tyle to ma średnio 4-letni diesel z Niemiec Naprawdę! Średnia to 55 tys km/rok. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-22 18:36 . Ponoć nie można po syntetyku wlewać mineralnego czy odwrotnie? Może wlać półsyntetyk?
Można spokojnie wlewać półsyntetyk i to niezależnie od przebiegu. Oleje w tej samej klasie jakościowej są zamienne. Praktycznie każdy diesel z turbodoładowaniem musi pracować na syntetyku niezależnie od przebiegu, do takich silników nie leje się olejów mineralnych ze względu na obniżoną temperaturę "spopielania" i nadmierne wydzielanie nagaru na gorących elementach turbiny. |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-22 18:45 Problem pojawia sie wtedy jak jezdzisz na mineralnym a wlejesz syntetyk ktory jest o wiele zadszy i ma w sobie wlasciwosci czyszczace ktore wyplucza tobie stare osady w silniku.
Technics. To są obiegowe opinie, plotki krążące w internecie. Znaczenie ma tzw. klasa lepkości. Np. trzy oleje wielosezonowe 5W40 (syntetyk), 10W40 (półsyntetyk) i 15W40 (mineralny) mają tą samą lepkość (podobną) w temperaturze roboczej silnika i odpowiednio mniejszą lepkość przy niższych temperaturach i/lub na zimnym silniku.
Osady w silnikach mogą się robić jeśli ktoś używał przez całe życie olej mineralny z biltemy |
| |
technics
Wpisów: 581 Od: 2006-10-08
| 2008-07-23 20:29 Moze i masz racje . Ja napisalem informacje ktore mam z wlasnego doswiadczenia . Wlalem polsyntetyk do auta ktore mialo przejechane 330 tys po takiej operacji kopcenie sie podwoilo no i musialem dolewac po 500 kilometrach 1 litr oleju . na mineralnym po przejechaniu 500 dolewalem polowe tego . no masz racje z tymi 200 tys jak ktos dba to moze zeczywiscie byc jeszcze dobry silnik . Przy okazji dodam ze nie wszystkie turbo dizle jezdza na syntetyku bo taki rodzaj silnika jest budowany szmat czasu przed wynalezieniem olejow syntetycznych . |
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-23 21:27 Moze i masz racje . Ja napisalem informacje ktore mam z wlasnego doswiadczenia . Wlalem polsyntetyk do auta ktore mialo przejechane 330 tys po takiej operacji kopcenie sie podwoilo no i musialem dolewac po 500 kilometrach 1 litr oleju . na mineralnym po przejechaniu 500 dolewalem polowe tego . no masz racje z tymi 200 tys jak ktos dba to moze zeczywiscie byc jeszcze dobry silnik . Przy okazji dodam ze nie wszystkie turbo dizle jezdza na syntetyku bo taki rodzaj silnika jest budowany szmat czasu przed wynalezieniem olejow syntetycznych .
Oj...jak auto kopci to albo uszczelniacze zaworowe albo kompresja totalnie do bani...tak czy inaczej za pięć dwunasta, a silnik tuż przed śmiercią. Tymczasowa naprawa polega na nalaniu tzw. motodoktora...faktycznie "naprawia" ale najlepiej tuż przez sprzedażą
ps. silnikowe oleje syntetyczne są produkowane od 1971 roku.
Myślę, że dzisiejsze 10-15-letnie auta jeździły na syntetykach przez połowę swojego życia
|
| |
waskes
Wpisów: 31 Od: 2008-04-27
| 2008-07-24 13:11 lepkosc oleju to sprawa drugorzedna wazniejsza jest jakosc oleju i nie chodzi tu o marke ale o oznaczenie .
W tym przypadku jesli nie wiesz co bylo wlane wczesniej a silnik jest calkowicie sprawny mysle ze najlpepszym rozwiazaniem bedzie uzycie oleju polsyntytecznego 10W40 o ile instrukcja producenta zazwala na zastosowanie takiej klasy oleju .
Najwazniejsze zeby nie uzywac oleju nizszej klasy niz zaleca producent samochodu .
Sporo jest informacja na ten temat wystarczy uzyc przegladarki
,tak samo ryzykowne jest zastapienie oleju mineralnego syntetycznym i nie jest to tylko wyssana z palca obiegowa teoria
|
| |
true
Wpisów: 6017 Od: 2006-09-05
| 2008-07-24 16:21
,tak samo ryzykowne jest zastapienie oleju mineralnego syntetycznym i nie jest to tylko wyssana z palca obiegowa teoria
Waskes. Jest to możliwe, a nawet dosyć prawdopodobne ale obawiam się, że silniki, które od nowości jeździły na mineralnym już nie jeżdżą Powiedz mi. Znasz chociaż jeden przypadek zapchania magistrali olejowej wypłukanym nagarem? BTW. u mnie na parkingu pod każdym autem są czarne plamy po oleju....biltema?
Jest tak jak mówisz i zgadzam się z Tobą...każdy silnik trzeba zalewać olejem o klasie zalecanej przez producenta. Problem jest taki, że _KAŻDY_ kto kupił samochód z drugiej, trzeciej ręki, bez książki serwisowej, nie wie co było wcześniej zalane więc wlewa najtańsze badziewie pt. 15W-40 bo _obiegowa_ wieść tak niesie, bo tak jest bezpiecznie...
Potem przychodzi chwila refleksji i na różnych forach co chwila ktoś się pyta: słuchajcie, nie wiem co było zalane więc mechanik wlał olej mineralny, przejechałem na tym 20 tys km. Czy mogę przejść na syntetyk?
Takich dywagacji jest od cholery i odpowiedzi są często takie: zmień na półsyntetyk, po 5 tys zmień filtr oleju i jeszcze raz wymień olej...jeśli wszystko ok. to zalej syntetykiem. Jeśli ktoś nie jest pewien to tak jest bezpiecznie.
Tutaj lista zalecanych olejów:
http://www.ew2.lubesinfo.c om/frameset.asp?sid=317&bid=181&sc=1317&l angid=12
Począwszy od lat 80 zalecane oleje to syntetyki. Np. mercedes-benz 123 250E z lat 1976-1985: rekomendowany olej to 0W-40...Niech mi ktoś znajdzie olej mineralny |
| |