| Autor | Wypadek:/ |
spagetti
Sto(L)ica
Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
|  2008-03-02 14:41
Pisze jakiego szoku w srode dostale.Otoz idac do pracy patrze a moje auto a raczej jego caly tyl jest zmasakrowany.Gosc poszedl na czolowke odbil sie i zjechal w parking gdzie zdemolowal mi caly tyl.Policja byla spisala wszystko itp.Gosc spisal moje dane itp a papierek sobie zabral.Mam tylko jego rejestracje i numer na Polis.Wiem ze kopie tego jak wygladal wypadek powinienem dostac ja.Dzieki jednej osobie z forum otrzytmalem pomoc jak to zalatwic bo gosc cos gadal ze bedzie do mojej ubezpieczalni do pl dzwonil chodz nie wiem po co.Najgorsze jest to ze naprawa bedzie drozsza n9iz auto jest warte i raczej beda go wyceniac i dawac pieniadze...Orientuje sie ktos jak wyceniaja auta?Moj mondeo kombi 98 r na blocket chodzi od 20 do 30 tys.Mam na pl blachac wiec moga specjalnie chciec go zanizyc,czy moge sie nie zgodzic?W sumie nie potrzebuje ich pieniedzy tylko swoje auto takie jak bylo wczesniej a tak nawet nie moge wziasc go na warsztat tylko musze czekac na papiery:/Teraz jak kupie auto to tlyko tu,nawet nie chcem myslec ile lat musial bym robic gdybym ja staranowal ze dwa szwedzkie auta:/ |
| |  |
aniolek_z_piekla_rod
Wpisów: 416
Od: 2007-06-06
| 2008-03-02 14:49
Czesc!
Bardzo ci wspolczuje tego co sie stalo.
Z tego mi opowiadal jeden znajomy za swoje Reno z 96 dostal tyle co bylo srednio na Blockecie ale ile w tym prawdy to tylko on wie.
Drugi znajomy jak mu wycenili ze auta nie oplaca sie naprawiac uparl sie ze on nie odda samochodu i zostawili mu samochod i dali pomniejszona kwote o ile tez nie wiem.
Mam nadzieje ze wszystko sie wyjasni i bedzie dobrze.
Pozdrowienia i powodzenia |
| | |
Morris
Wpisów: 398
Od: 2007-11-10
| 2008-03-02 14:51
ja taki szok raz do roku przezywam srednio.
nie wiem jak Ci wycenia, ale mozesz sie targowac,
wydrykuj z blocket ogloszenia samochodow tej marki i rocznika i zadaj taka sume jaka srednio sie pojawia, moze uznaja.
 |
| |  |
Morris
Wpisów: 398
Od: 2007-11-10
| 2008-03-02 15:11
za kazdym razem jak ide do samochodu to sie zastanawiam czy znowu nie rozbity, albo mandatu nie ma.
 |
| | |
true
Wpisów: 6017
Od: 2006-09-05
| 2008-03-02 15:11
Jakie ceny z blocketa?
Od wyceny jest eurotax glass:
Sweden
Inter-Global ETG AB
Ranhammarsvägen 15A 168 67 Bromma
T: +46 8 564 34 200
F: +46 8 83 11 22
Email |
| | |
Morris
Wpisów: 398
Od: 2007-11-10
| 2008-03-02 15:38
mialem podobna sytuacje rok temu i kazali mi z firmy ubezpieczeniowej przedstawic wlasnie ceny podobnych aut z ogloszen.
Jesli sie nie dogadacie pozostaje niezalezny rzeczoznawca jak podaje true, ktory wyceni.
W kazdym razie nie musisz godzic sie na ich cene, jesli uznsz, ze jest za niska.
ps
u mnie ostatecznie naprawili samochod
po kilku miesiacach uzerania sie
|
| | |
spagetti
Sto(L)ica
Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
| 2008-03-02 18:04
Auto bedzie wyceniac ubezpieczalnia jego wedlug ich tam jakis tabel wiec za moje mondeo 98r dostane jakies 14-15 tys koron:/I mam nadzieje ze moga mi go z Polski wyrejestrowac o ja nie mam kiedy jechac:/.Pech straszny bo co mi po tych ich 15 tys jak auta brak.A facetowi powinni odebrac doywotnio prawko,3 wypadek w ciagu pol roku:/,jeszcze zdemolowac przy tym 3 auta na drodze z ograniczeniem 30 km na h gdzie ruch jest ok 20 aut na godzinne to trzeba byc wielkim mistrzem |
| | |
darsim
Stolica
Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
| 2008-03-02 20:56
"Auto bedzie wyceniac ubezpieczalnia jego wedlug ich tam jakis tabel wiec za moje mondeo 98r dostane jakies 14-15 tys koron:/"
Oni moga dac Ci tylko propozycje wyceny, a Ty nie musisz sie zgodzic, wtedy musi byc wycenione przez kogos niezaleznego z uprawnieniami.
|
| | |
true
Wpisów: 6017
Od: 2006-09-05
| 2008-03-02 21:40
Auto bedzie wyceniac ubezpieczalnia jego wedlug ich tam jakis tabel wiec za moje mondeo 98r dostane jakies 14-15 tys koron:/I
Cierpliwości. Może jest tak jak pisze Darsim. Ew poproś o naprawę samochodu. Kto wie może będzie im się opłacało tobie wypłacić te 25-30 tys koron niż naprawiać.
Skąd ta pewność, że tak nisko wycenią twój samochód? |
| | |
darsim
Stolica
Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
| 2008-03-02 22:04
"Jag är oenig med försäkringsbolaget om marknadsvärdet på min bil. Vad gör jag?
Först bör du kontakta värderingsmannen eller skaderegleraren på försäkringsbolaget. Begär att få veta hur han kommit fram till värdet på bilen. Det kan ju vara så att det uppstått något missförstånd.
Om du fortfarande inte accepterar värderingen bör du prata med någon bilhandlare om bilens marknadsvärde samt kontrollera prisbilden i tidningarnas annonser eller på Internet. Tänk på att det oftast finns prutmån både hos en bilhandlare och hos en privatperson, om du köper bilen privat.
Är du och bolaget fortfarande oeniga kan du begära en opartisk värdering av en värderingsman godkänd av Handelskammaren."
http://www.konsumenternasf orsakringsbyra.se/fragorsvar/sok.asp?_qa_ category_id=33&avd=FRAGORSVAR&menu=FRAGOR SVAR
http://www.fordonsvarderin gen.se/
|
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 09:27
Mialem podobna sytuacje w zeszlym roku. Moje auto tez bylo na polskich blachach. Tubylcy z ubezpieczalni tego "podpalanego" szweda, jak sie dowiedzieli, ze moje auto jest z polski, to od razu skomentowali, ze to potrwa... I trwalo... 8 miesiecy... Dostalem nedzne grosze, ale nie mialem juz sily sie z nimi uzerac. A auto kazali mi jeszcze zabrac z ich parkingu. Nie pozostaje mi nic wiecej, jak zyczyc Ci powodzenia w uzeraniu sie z debilami. |
| | |
true
Wpisów: 6017
Od: 2006-09-05
| 2008-03-03 09:31
Wróciłbym do Polski. Poszedł do rzeczoznawcy PZM...wycenił. Sprzedał dług:
http://www.intrum.pl/pl/in dex.php |
| | |
maggie
Stockholm
Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
| 2008-03-03 10:18
Gdyby mnie to się przytrafiło to żądałabym jeszcze kompensaty z powodu niesprawnego auta itp. |
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 13:49
Dodam jeszcze, ze w akcie desperacji po uplywie szesciu miesiecy namietnego wyczekiwania na monete, udalem sie ( nie wiadomo czemu...) po pomoc do polskiego konsulatu. Bo w koncu jestem polakiem. A tam bardzo sympatyczne towarzycho poinformowalo mnie, ze to nie jest niestety ich broszka i jedynie moga mi dac jakis numer do adwokata. No strasznie mnie tym poratowali. Slicznie im podziekowalem i zaraz po opuszczeniu ich goscinnych progow zamienilem karteczke z numerem telefonu w kompost... Czyli trafila do najblizszego kosza na smieci. I tak sie zakonczyla moja przygoda z pomocnym wszystkim Polskim Konsulatem, a rozpoczela calkiem nowa przygoda, prawie ze na noze, ze szwedzka firma ubezpieczeniowa... Ale dlugo by opowiadac. To nie na moje nerwy. |
| | |
karolina68
Warszawa
Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
| 2008-03-03 15:29
no moze nie Twoje nerwy, ale ..
to wszystko tyle trwa bo zapewne polski ubezpieczyciel porozumiewa sie ze szwedzkim ubezpieczycielem. I tyle wyplacaja pieniedzy ile moga zciagnac od polskiego.
Slowem sami sie pchacie w tarapaty, wiedzac ,ze polski ubezpieczyciel ze szwedzkim sie nie dogaduje,lub odwrotnie, niewazne kto z kim w kazdym razie na pewno cos nei dziala skoro to tyle trwa.
Zasada zyciowa glosi, zeby jak sie mieszka w jakims kraju to trzymac sie ze wszystkim tego kraju.
A jak to mowia Polak glupi po szkodzie.
PS
powodzenia w zalatwianiu, ale na pewno to sa nauczki, zeby zanim cos sie stanie przerejestrowac samochod na szwedzkie blachy i sie przestac w koncu wyglupiac z kombinowaniem, bo potem straci sie nerwy.
|
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 15:47
karolyna68, przemyslalas wogole to, co napisalas ? Jezeli sytuacja spotyka turyste? Moze mi powiesz, ze jak sie bede wybieral na urlop do Czech, to musze sobie auto zarejestrowac w Czechach ? A jezeli sie wybiore autem do Grecji, to rejestrowac je tez mam w Grecji ? Tak ? Tu chodzi frajerskie podejscie tych baranow z ubezpieczalni. Wg mnie, na tym polega ten ich interes. Po co maja placic ubezpieczenie jakiemus polaczkowi, skoro mozna go zbyc. Przeciagnac sprawe tak dlugo, az mu sie jego kasy odechce. Czy myslisz, ze gdybym byl turysta, to bym ciagle tu przyjezdzal dogladac sprawy? Gra nie bylaby warta swieczki. Mialbym wynajmowac adwokatow? Firmy windykacyjne ? Ile bym wydal na same telefony ? Wiesz ile to zdrowia i chajcu kosztuje ? Lepiej by juz chyba bylo machnac reka. Nie zycze Ci, abys musiala przez cos takiego sama przechodzic. Wtedy bys nie wyskakiwala z takimi glodnymi tekstami. |
| | |
maggie
Stockholm
Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
| 2008-03-03 15:56
Hm, jeśli jedziesz gdzieś jako turysta majac ubezpieczenie w Szwecji, to często działa to tak, że szwedzka ubezpieczalnia pokrywa rózne koszta a następnie sciągają to z tamtego kraju.
Ty też powinieneś się zwrócic do swojej ubezpieczalni i niech oni to załatwiają z ubezpieczalnią tej drugiej strony. |
| | |
karolina68
Warszawa
Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
| 2008-03-03 16:09
Gordo, urlop to jest inna rzecz, nie napisales tego w swoim wpisie.
natomiast jest dosyc nagminne ,ze Polacy zamieszkali w Szwecji ,zeby zmniejszyc koszty ubezpieczenia maja zarejestrowane i ubezpieczone samochody w Polsce.
PS na takie dwa kraje z ubezpieczen to wiem tylko jak dziala ubezpieczenie zdrowotne, i faktycznie zazwyczaj pierwszy kontakt ma sie z ubezpieczycielem z kraju w ktorym sie placi za te ubezpieczenie,
wracajac do samochodow, na logike tez podobnie do tego zdrowotnego ubezpieczyciel z PL, powinien wyplacic pieniadze i starac sie odzyskac potem od szwedzkiej strony co sie nalezy.
Jezeli sa opoznienia to wina przede wszystkim polskiego ubezpieczyciela ,ze nie naciska i nie narzuca kar za opoznienia.
|
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 16:21
Juz jest po fakcie. Ale moze ktos by mi wyjasnil (bo wg mnie jest to kompletna durnota), dlaczego sam musialem zalatwiac transport (autoholowanie) dla mojego auta ? No i oczywiscie zaplacic za to od reki ? Policjant powiedzial, ze to nie jest ich sprawa i jak dla nich, to auto moze sobie tutaj stac... (na skrzyzowaniu). Ale byloby zdecydowanie lepiej dla mnie i dla auta, gdybym je jednak stad zabral. Jezeli bylbym tylko przejezdzajacym turysta, nie potrafil sie dogadac i nic zorganizowac, to pewnie do dzis bym siedzial na tym skrzyzowaniu i plakal. Pomoc drogowa nalezala sie tylko dla sprawcy wypadku, bo on jest tutaj ubezpieczony. No tak. Takie jest lokalne prawo. Ale czy ktos sobie wyobraza w polsce taka sytuacje? Zostawic poszkodowanego szweda na srodku skrzyzowania z rozwalonym autem ? I co, zyczyc mu jeszcze milego dnia i powiedziec, zeby sobie cos wymyslil? NIE ! Oba auta sa zabierane na koszt ubezpieczalni. I jakimkolwiek transportem nikt sie nie przejmuje. Pod tym wzgledem Polska jest zdecydowanie bardziej ucywilizowana. |
| | |
karolina68
Warszawa
Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
| 2008-03-03 16:28
podejrzewam Ze Szwed w Polsce tez musialby zaplacic z wlasnej kieszeni za transport, a dopiero potem z kwitkiem starac sie o zwrot kosztow od ubezpieczyciela.
Ci co sciagaja w Szwecji to sa prywatne firmy i jak nie widza szans na pieniadze pewnie nie obchodzi ich zajecie sie samochodem z Polski. Czy proponowano Ci zebys sam zaplacil za transport?
|
| | |
maggie
Stockholm
Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
| 2008-03-03 16:32
Ja też nie rozumiem dlaczego sam to robiłes.
Powinieneś zwrócic się do swojej firmy Ubezpieczeniowej i oni tym powinni się zając.
Przy każdej stłuczce wypisuje się papiery i wysyła do SWOJEJ ubezpieczalni, wtedy oni ustalają czyja wina i kto płaci. Ale na początek twoje koszta pokrywa twoja ubepieczalnia. Z tego piszesz to twoją sprawą nikt się zajmował, wiec moze rada z konsulatu o prawniku była dobra.
Czy ty napewno miałeś ubezpieczenie? |
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 16:42
Pewnie ze tak. No i zaplacilem, bo co mialem poczac. A ze pozniej gdzies kwitek posialem, to juz niestety moja wina. Czy orientujesz sie, ktora firma ubezpieczeniowa wyplaca pieniazki ? Chyba nie, wiec Ci wyjasnie. Kasiorke dla poszkodowanego, wyplaca ubezpieczalnia sprawcy. A wiec szweda. Gdybym sie zglosil do polskiej ubezpieczalni z zadaniem wyplaty odszkodowania i powiedzial im, zeby sobie pozniej ta kase wyciagali od szwedow, to najpierw by mnie wysmiali, a pozniej odeslali do Wronek... I wcale bym sie im nie dziwil. Co oni maja z tym wspolnego, ze jakis szwed we mnie przywalil ? |
| | |
szary
Wpisów: 13026
Od: 2005-06-02
| 2008-03-03 16:42
"podejrzewam Ze Szwed w Polsce tez musialby zaplacic z wlasnej kieszeni za transport, a dopiero potem z kwitkiem starac sie o zwrot kosztow od ubezpieczyciela"
wlasnie to ze szwedzi maja owiele latwiej.. kolega zrobil wypadek w polsce w warszawie, auto mu scholowali do warsztatu , potem jakas dunska firma , nie wiem jak sie nazywa, sciagnela mu auto tu do szrokholmu , a ze mial Audi , to wylodowalo w audi , obliczyli ze nie warto naprawiac , wiec dostal kase , a to ze brakowalo duzo czesci , to inna sprawa .
|
| | |
karolina68
Warszawa
Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
| 2008-03-03 16:46
Maggie na forum, opisywali niedawno zakopana ciezarowke, ktorej firmy szwedzkie nie wyciagnely ze sniegu.
Ja mysle ,ze prywatne firmy nie laduja sie w niepewne koszty.
|
| | |
karolina68
Warszawa
Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
| 2008-03-03 16:49
Szary a to ,ze Szwed ma latwiej w Polsce jest zwiazane z polska organizacja czy szwedzkim ubezpieczycielem?l
Kto ulatwia zycie? |
| | |
gordo
Wpisów: 67
Od: 2007-11-01
| 2008-03-03 16:51
A myslisz, ze w polsce firmy ktore sie zajmuja holowaniem aut, to sa panstwowe firmy? Chyba dawno nie bylas w kraju przodkow. Oj dawno... |
| | |
szary
Wpisów: 13026
Od: 2005-06-02
| 2008-03-03 16:51
oj nie wiem ... ale wiem ze zglosil do ubezpieczalni, wsiad w samolot i przylecial do domu , i jakas dusnka firma zadzwonila ze scigna mu auto do szwecji , mial podac tylko gdzie stoi i gdzie odstawic  |
| | |
maggie
Stockholm
Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
| 2008-03-03 19:31
Mieszsz trochę Karolina.
Ciężarówka była chyba z Polski, a przynajmnije zagraniczna a firma prywatna i prawdopodobnie bali sie, że nikt im nie zapłaci.
A jeśli przytrafi się wypadek samochodowi ze szwedzkim ubezpieczeniem, to jest tak jak opisuje Szary - ty jako klient nie musisz nic robic.
Tak pewnie też jest i w PL, ale na pewno zalezy jakie ma się ubezpieczenie i co w nie wchodzi.
|
| | |
spagetti
Sto(L)ica
Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
| 2008-03-08 19:22
Czekam na decyzje z ubezp,jak sie zakonczy napisze co i jak |
| | |
hans kloss
Wpisów: 1
Od: 2008-03-08
| 2008-03-08 22:36
no witam-dla twojego pocieszenia jakis rok temu moj koles mial kolizje ,to znaczy wiechala w jego audi taksowka ,zalatwienie wszystkich spraw od zgloszenia do wyplaty trwalo ok 2 miesiecy z bardzo pozytywnym wynikiem to znaczy wyplacili 20000 sek i zostawili auto . |
| | |
spagetti
Sto(L)ica
Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
| 2008-03-09 09:49
Mam pytanie czy beda mogli sobie go tu zeszrotowac na Pl blachach lub zabrac?Bo do Pl nie oplaca mi sie z nim jechac,po drugie sie boje a po trzecie jest zwarcie i po kilku godzinach od wylaczenia silnika akumulator pada |
| | |
spagetti
Sto(L)ica
Wpisów: 2227
Od: 2007-11-09
| 2008-04-04 11:41
Hej,sprawa zalatwiona.Autko zrobione na sume wieksza niz one warte,az dziwne ze sie zgodzili.Ale najwieksze podziekowania dla Szarego dzieki ktoremu moja fura(jedzona przez korniki)teraz wyglada lepiej niz przedtemPozdroSzary dziekowka |
| | |
djävul
Wpisów: 122
Od: 2008-01-24
| 2008-04-04 12:37
Karolina jak zwykle cos tam wie i stara sie byc najmadrzejsza w temacie. Nie bron szwedzkich firm na sile bo tutaj takze czesto dochodzi do przekretow. Mnie ostatnio z Vikinga chcieli przekrecic, wczesniej z Tele2, ze o banku nie wspomne i firmie ISS. Na szczescie moj jezyk zdecydowanie poszedl do przodu i za kazdym razem juz sie potrafie wyklocic. I wiesz co zawsze slysze? Niemalze jak mantre... Pomylilismy sie. Ale zanim dojda do tego wniosku to najpierw trzeba albo dzwonic po kilka - albo i nascie razy tudziez chodzic. Z tym wypadkiem to tylko wspolczuje, z nimi sie ciezko uzera, ale ogolna zasada jest taka. Oni licza na "zmeczenie materialu", wiec najlepiej byc diablo cierpliwym. |
| | |
KimeX
Wpisów: 520
Od: 2008-04-02
| 2008-04-04 21:06
spagetti , tam widziałem podziękowania dla szarego ..
http://www.poloniainfo.se/ forum/temat.php?temat=19775 |
| | |
