Odwiedzin 37784713
Dziś 1483
Sobota 20 kwietnia 2024

 
 

Forum: 3po3 - Zaspokojenie kobiet

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
AutorZaspokojenie kobiet
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-04 13:26
Inskra, Dankom, Dytko, Monilka, Maggie i inne osoby plci zenskiej na tym forum. Nawiazujac do sasiedniego tematu "klasyfikacja plci zenskiej" i wypowiedzi Dankom o skomplikowanym mysleniu kobiety postanowilem dac Wam lekki temat do dyskusji czy jest mozliwe zrozumiec postepowanie i myslenie kobiet Opowiadanie ponizej
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-04 13:29
Grupa młodych kobiet dociera na miejsce swoich wymarzonych wakacji….

Zaczynają poszukiwania jakiegoś hotelu i bardzo szybko znajdują pięciopiętrowy z napisem : « Wyłącznie dla kobiet! ».
Decydują się wejść….Chłopak z recepcji oprowadza je piętro po piętrze…
Na pierwszym piętrze na znaku pisze :
«Tutaj mężczyźni nie potrafią się kochać, ale są bardzo uczuciowi, mili i delikatni».
Dziewczyny pokładają się ze śmiechu i bez namysłu wchodzą wyżej, na drugie piętro…
Na drugim piętrze na znaku pisze:
«Tutaj mężczyźni kochają się wspaniale, ale zwykle traktują kobiety ostro».
To się kobietom nie spodobało, więc weszły wyżej, na trzecie piętro…
Na trzecim piętrze na znaku jest napisane:
«Tutaj mężczyźni są wspaniałymi kochankami, są czuli na pragnienia i potrzeby kobiet».
To się wydawało kobietom idealne, ale zostały jeszcze dwa piętra...
Więc kontynuują swoją wspinaczkę...
Na czwartym piętrze napis na znaku jest zadziwiający:
«Tutaj mężczyźni mają ciała jak Apollo, są uczuciowi i uważają na swoje towarzyszki, są ekspertami w miłości, wszyscy są kawalerami, pławią się w pieniądzach i są gotowi, aby się ożenić».
Oto kobiety są wreszcie zadowolone, gotowe aby zostać, ale zaintrygowane decydują się, aby wejść jeszcze wyżej...
Kiedy docierają na piąte piętro widzą przed sobą znak z napisem:
«Tutaj nie ma mężczyzn! To piętro zostało stworzone wyłącznie po to, aby pokazać, że usatysfakcjonowanie kobiety jest niemożliwe».
  Profil uzytkownika: gigge     
DYTKO


Wpisów: 1052
Od: 2000-11-29
2003-08-04 22:06
gigge- male sprostowanie, fakt ze dankom uwaza ze kobiece myslenie jest skomplikowane nie oznacza ze wszystkie kobiety musza sie z tym zgodzic i ja jestem jedna z tych ktore sie NIE zgadza, bo ...to nie kobiety sa skomplikowane a faceci za malo flexibla(jak sie to mowi po polsku, np....jak kobieta mowi facetowi kolor bialy jest ten wymarzony i go wybiera u niego to decyzja ostateczna, nie bierze on pod uwage ze kobieta nie widziala zielonego koloru, i moze zmienic swoja decyzje.... i wlasnie na tym polega ta wspaniala roznica kobiety sa zmienne a faceci stali i chyba na szczescie dla obydwu tak jest pozatym sa kobiety i kobiet, ja osobiscie nie znosze typu "barbie" czyli slodkie idiotki, rozowo w glowie i na glowie, ot porcelana dotkniesz i ...rozwali sie, ale to chyba dlatego ze przez 5 lat studiow bylo nas az 4 kobiety na roku w klasie 30 osobowej

wracajac do zaspokojenia, a kto powiedzial ze wina lezy w facecie to kobieta powinna wiedziec czego chce, i zadac tego, jak moze dostac cos czego sie nie wymaga i nie potrafi okreslic

  Profil uzytkownika: DYTKO     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-04 23:21
Dytko podobasz mi sie. Wiecej takich kobiet jak ty i bedziemy szczesliwi
  Profil uzytkownika: gigge     
iskra


Wpisów: 324
Od: 2003-07-05
2003-08-05 08:43
Dytko- masz 100% racji.
  Profil uzytkownika: iskra     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-05 09:51
Ja uwazam, ze "problem" jest duzo bardziej zlozony!!!
Swiat nie dzieli sie jedynie na kobiety silne i te ktore wiedza czego chca a w opozycji "slodkie idiotki". Jest wiele roznych innych rodzajow bab!
I wlasciwie wszystko zalezy od tego co kto lubi.

Zreszta ta opowiastaka Gigge jest takze troche typowa dla facetow. Bo czy to nie najczesciej oni - majac w domu kobiete, ktora jest nawet bliska idealu - szukaja i poluja nadal?

Ale mialo byc o kobietach. Rzeczywiscie jestesmy skomplikowane. Ale mysle, ze sprawa polega na tym, ze facetom nie chce sie po prostu w to wglebiac. Faceci maja prosta droge myslenia ( nie wszyscy oczywiscie ) i zadne tam boczne sciezki nie sa w stanie przyciagnac ich uwagi. A tak na prawde gdyby sobie troche poglowkowali - to z latwoscia odkryliby ten glebszy sens lub bezsens niektorych naszych zachowan.

Mysle, ze sprawa niezrozumienia sie obydwu plci polega takze na tym, ze ludzie sie zle dobieraja. Bo np jezeli facet wybierze na swoja partnerke kobiete niezaradna i spokojna - a chcialby od niej oczekiwac tego by byla bardziej samodzielna i podzielala jego pasje dot np podrozy - to nie bedzie nigdy jej rozumial i bedzie zawsze niezadowolony. Ale jak mozna chciec od kogos tego czego nie ma. Zanim wiec sie zwiaze z kimkolwiek nalezy ocenic czy ta osoba ma tego czego my potrzebujemy. Znam takich mezczyzn, ktorzy uwielbiaja wlasnie swoje "slodkie idiotki". Moga wtedy prezyc piersi przy takiej "madralce" i z poblazliwa mina spogladac na nia i katem oka na rozmowcow.
Znam tez takich, ktorzy wymagaja by partnerka zalatwiala wszystko w domu wraz z jego wlasnymi sprawami i nie rusza palca w jakiejkolwiek sprawie.
I nie rozumieja czemu ona jest niezadowolona - a to ona zle wybrala bo powinna byla wybrac kogos kto bedzie jej partnerowal.

Problem zrozumienia sie na wzajem nie jest latwy gdyz wlasnie ludzie czesto kieruja sie w doborze partnerow tylko powierzchownymi przeslankami. Np gdy kobieta jest zaradna w momencie spotkania pierwszego z facetem ( jest zaradna gdyz wlasnie jest samotna i taka musi byc ) to facet widzi w niej wlasnie taka samodzielna i silna kobiete - i gdy jest zainteresowany - uderza. Potem nagle jest zdziwiony, ze gdy juz stanowia pare-a ona nie chce brac na swoje barki jego bagazu takze- wrecz chce sie cofnac do jakiejs tam roli kobiety. I wtedy oczywiscie okazuje sie, ze nie o to mu chodzilo. On chcil byc wyreczany a tu okazalo sie, ze kobieta chce byc wlasnie kobieta i na partnerskich warunkach kontynuowac zwiazek bo nie jest juz sama. I znowu facet nie rozumie.

Pisze tutaj o roznych zwiazkach - ale chyba chodzi wlasnie o zwiazki miedzy kobietami i mezczyznami i wzajemne zrozumienie.
Zreszta ten temat jest nie do wyrazenia w takich krotkich wypowiedziach.
Kobiety sa skomplikowane i moze trudne do zrozumienia - ale przy odrobinie dobrej woli kazdy z Was- mezczyzn moglby kazda z nas odkryc chociaz po czesci- A jezeli czegos nie uda sie odkryc - to zaakaceptowac to jaka nasza jakas "slodka niezrozumiala wariacje".
Zreszata zycie jest procesem i wszyscy sie zmieniamy i zyjac razem przegladmy sie w sobie nawzajem poznajac jednoczesnie samych siebie.
Ale czy wszystko musimy rozumiec???


  Profil uzytkownika: monilka     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2003-08-05 11:00
Gigge - zawiodles mnie. Jestes przykladem na to, ze ja mowie "A" - ty czytasz "B". I kto tu mysli skomplikowanie?! Pokaz mi, kochany Gigge, gdzie napisalam, ze kobiety sa/mysla skomplikowane?!!! Jedyne o czym pisalam, to fakt, ze myslimy i podchodzimy do rzecz ROZNIE! To zadna nowina. Juz dawno udowodniono, ze kobieta i mezczyzna mysla inaczej. A co za tym idzie roznie widzimy swiat. I chyba to dodaje zyciu smaku. Fajnie jest pokazywac tej drugiej osobie swoj swiat (pokazywac, nie narzucac!).
Czy wogole mozna mowic, ze ktoras plec jest bardziej skomplikowana? Dla kobiet zawsze facet jest skomplikowany, a dla faceta bedzie to zawsze kobieta. To normalne. Ale to tylko dowodzi o braku rozumienia innej plci. Niestety, mezczyzni czesto kwituja sprawe tym, ze kobiety sa "skomplikowane", nie probuja zrozumiec ich postepowania ani toku myslenia. Wiadomo, kobiety nikt nie zrozumie. Owszem, inna kobieta. Wiec jest to jednak mozliwe, jesli sie wykaze troche inicjatywy.
Owszem, podobnie jest odwrotnie, tylko ze kobiety wykazuja chec rozumienia mezczyzn. Jakos to tylko mezczyzni narzekaja!
Oczywiscie, Monilka ma racje, sukces zwiazku polega na dobrym dobraniu sie partnerow. Milosc to tylko jeden czynnik (oczywiscie bardzo wazny, ale nie jedyny) udanego zwiazku. Z wiekiem czlowiek rozumie, ze sama miloscia nie mozna zyc dlugo. Dobra komunikacja w zwiazku to podstawa. I jest naprawde mozliwa jezeli obie strony tego chca i sa swiadome w/w roznic.
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-05 12:24
Wszystko dobrz moje kochane dziewczyny tylko mi chodzilo o zaspokojenie kobiety a raczej niemozliwosc tego a nie o roznice w mysleniu miedzy kobieta a mezczyzna. Ten przyklad obrazuje wlasnie niemozliwosc usatysfakcjonowania kobiet i tak jest tez w zyciu. To moze cos na ten temat powiecie? Moze jednak to dobrze, ze chcecie coraz wiecej ale mysle, ze nalezy sprobowac cos po drodze np: pietro 3 albo 4
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2003-08-05 12:58
Gigge - to jeszcze zalezy z kobietami w jakim wieku ma sie doczynienia. To co piszesz raczej pasuje do mlodych, niedoswiadczonych kobiet. Natomiast z wiekiem i doswiadczeniem, "nawet kobieta" , dobrze wie czego chce i na ktorym pietrze ma sie zatrzymac. Zapewniam ciebie, ze tak jest.
A tak na marginesie, to twoje opowiadanie pasuje rowniez do facetow! W przeciwienstwie do kobiet, niektorzy faceci nie maja problemu ze "skokiem w bok" mimo, ze w domu na wspaniala zone i udany zwiazek. Kobieta - dwa razy sie zastanowi! To mezczyzn uwaza sie za ciaglych poszukiwaczy. Wiec do kogo bardziej pasuje Toja opowiastka?
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-05 14:38
Dankom, zeby facet mogl "skoczyc w bok" musi znalesc chetna do tego kobiete. Coz z tego ze ona sie zastanawia 2 razy dluzej niz facet, po prostu kobiety wolniej mysla. Jezeli ma ochote to i tak sie zgodzi a skok w bok moze nawet byc z pozytkiem dla malzenstwa.
  Profil uzytkownika: gigge     
DYTKO


Wpisów: 1052
Od: 2000-11-29
2003-08-05 18:03
gigge- jak sie ma w domu to co sie chce nie szuka sie po bokach, a jak sie nie ma to "szukajcie a znajdziecie"

monilka- wszystko ok, ale nie komplikuj juz skomplikowanych spraw do ktorych relacje mesko damskie zawsze nalezaly
  Profil uzytkownika: DYTKO     
iskra


Wpisów: 324
Od: 2003-07-05
2003-08-05 21:00
Giggus - Varför tror Du att kvinnor tänker långsammare än män? Saken är den att kvinnor och män har samma skyldigheter som rättigheter. Idag när kvinnan är jämlik mannen kan du vara säker på att det lika ofta kan vara ett kvinnligt initiativ till utomäktenskaplig förbindelse med mannens rätt att tänka 2 gånger innan han går kvinnan tillmötes.
Har Du inte hemmavid vad Du behöver? Det verkar som vi kvinnor i våra relationer sitter nöjda.....
  Profil uzytkownika: iskra     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-05 21:15
Gigge - oczywiscie, ze kobiety mysla czasem dwa razy dluzej zanim zrobia cos glupiego - ale nie dlatego, ze sa powolne w mysleniu - tylka wola dobrze przeanalizowac sytuacje i przewidziec ewentualne konsekwencje. I chyba dobrze to o nich swiadczy??? Problem w zaspokojeniu kobiety w czasach obacnych wynika z faktu, ze jest nam coraz trudniej zaimponowac. Kiedys zreszta nikt nie zastanawial sie nad potrzebami kobiet a i one o nich rzadko same myslaly. Teraz gdy sa coraz lepsze we wszystkich dziedzinach i zauwazyly, ze w sumie potrafia sobie radzic same - nie lada sztuka jest zrobic wrazenie na nich. Stad chyba te Twoje rozterki jak nas zaspokoic? Teraz juz nie wystarczy, ze jestes przystojny, masz szarm i jestes odrobine arogancki. Wlasciwie to nie ma juz znaczenia ( chyba, ze dla slodkich idiotek - o ktorych pisala Dytko - i dlatego niektorzy mezczyzni wlasnie je wybieraja - bo moga blyszczec bez zbytnich staran ). Teraz dla prawdziwej, swiadomej kobiety - trzeba wcale nie urody, arogancji ani nawet szarmu - ale czegos znacznie wiecej. By jej zaimponowac musisz wiedziec wiecej od niej ( czasem to bywa bardzo trudne ), umiec byc dobrym partnerem w kazdej dziedzinie zycia itp itd.
Reszta, ktora kiedys odgrywala moze duza role - poszla w zapomnienie. Dlatego moze mezczyzni troche sie pogubili - bo stare metody juz nie dzialaja......

  Profil uzytkownika: monilka     
DYTKO


Wpisów: 1052
Od: 2000-11-29
2003-08-05 22:30
monilka- wiesz obserwujac szwedzkie zwiazki czasami sobie zadaje pytanie czy stare metody nie skutkuja czy to po prostu kobiety nie wiedza czego chca, i efekt jest taki ze zaden nie pasuje bo jeden ma krzywe nogi, drugi jest za glupi, trzeci za opiekunczy, ...a prawda jest taka ze w tej walce o rownouprawnienie wiele kobiet zapomnialo czym jest kobiecosc, i na czym polega czar zwiazku, w gronie moich znajomych zmienia sie partnerow jak rekawiczki na pozor wszystko jest ok, ale po jednym glebszym wylazi ze X jest do G.. wlasciwie Y byl lepszy, a tak w ogole to polaczyc ich razem i moze cos by z tego bylo .....

patrze na to i dochodze do wniosku, najlepiej moze by byc z wlasnym lustrzanym odbiciem niczego by nie brakowalo ...pytanie czy ktos by z nim wytrzymal ...?

zamiast marnowac czas na skakanie z kwiatka na kwiatek powinno wiele par sie zastanowic co nie dziala i dlaczego, znalezdzc przyczyne, rozwiazac problem bo przeciez w tym "nowym, lepszym" zwiazku za jakis czas znow bedzie to samo, bo znow bedzie jakis problem..., zycie jest za krodkie aby je marnowac na bezsensowne przelotne relacje ....nie ma ksiezniczek i ksiazat sa ludzie z swoimi wadami, zaletami, ktorych czasmi sie kocha a czasmi nie nawidzi ...ale ktorzy sa nam potrzebni, a wiec zaspokajajmy sie nawzajem, skonczmy z egizmem i egocentryzmem a wszyscy na tym skorzystaja ...

  Profil uzytkownika: DYTKO     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2003-08-05 22:31
Trzymam z Iskra, Dytko i Monilka! A ty Gigge przestan sie droczyc, bo az tak glupi to nie jestes aby nie kumac o co tu chodzi!
  Profil uzytkownika: dankom     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-06 09:29
Dytko - tak sobie mysle, ze nawazniejsze w zyciu to znalesc zloty srodek. Nie powinno byc sie skrajnym w swoich osoadach i postrzeganiu spraw - nawet takich miedzyludzkich. Po prostu zadna przesada nie jest dobra. Wazne bysmy zostaly kobietami, szanowaly swoich partnerow i akceptowaly ich odmiennosc- jednoczesnie nie pozwalajac na brak szacunku wobec samych siebie i na robienie z nas osob- ktorch potrzeby sie nie licza. I chyba o to chodzi.
Oczywiscie, ze ludzie sie teraz rozstaja czesciej niz kiedys. Niejednokrotnie za szybko jak piszesz- ale takze ma to swoje plusy - bo sa i takie relacje, ktore bardzo dobrze ze sie rozpadly. I nie mi ani Tobie to oceniac.

Zreszta to, ze sie odeszlo z jakiegos zwiazku nie znaczy od razu, ze sie skacze z kwiatka na kwiatek ( moze Ty wlasnie masz takie sytuacje obok siebie ). Po wiloletniej relacji - po prostu wiele spraw jest na nowo do odkrycia, gdyz w ciagu tego czasu czlowiek sie zmienil i zmienily sie tez priorytety. Takie jak to nazywasz z kwiatka na kwiatek ( choziaz to splycone postawienie sprawy - bo i te zwiazki mialy u podstawy wartosc - bo nie kazda kobieta jest plytka ) - moze pozwolic niejednokrotnie na ocene i znalezienie siebie w tej nowej sytuacji. Spostrzezenie czego sie chce a czego nie chce. Gdy skonczy sie ten etap "porostaniowy" i juz powiedzmy, ze Wiesz o co Ci chodzi - mozesz wtedy zdecydowac jakie wartosci sa dla Ciebie najwazniejsze.
I postanowic, ze koniec etapu poznawczego...

Mysle, ze masz DYTKO slusznosc w swoich ocenach ale nie wszystko jest w zyciu czarne albo biale....
  Profil uzytkownika: monilka     
DYTKO


Wpisów: 1052
Od: 2000-11-29
2003-08-06 10:13
monilka- nie chodzilo mi o jakas/czyjs konkretny zwiazek, sytuacje, akurat tak sie sklada ze 90% moich znajomych to szwedzi i szwedki, i jesli laska/facet przerzuca 8 partnerow w ciagu 6 miesiecy i za kazdym razem to juz "ten/ta", ...to po woli nie dobrze ci sie robi, wielu z kregu moich znajomych w ciagu 8 lat przerzuca co najmniej 4 powazne zwiazki a zwiazek trwajacy 8 lat to dla nich nieporozumienie niestety dla mnie to jest szwdzkie z kwiatak na kwiatek, a ze zycie nie jest biale i czarne, wiem cos o tym ale nie uwazam ze ucieczka od problemu jest rozwiazaniem
  Profil uzytkownika: DYTKO     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-06 13:00
Dankom skad wiesz, ze nie jestem "az tak glupi" a droczyc to masz racje to sie lubie.

Dziewczyny zycie jest zbyt krotkie, zeby je komplikowac. Najwazniejsze w relacji laska/facet jest aby nie ranic partnera swoim postepowaniem a ile razy sie zmienia partnerow to chyba nie ma tak wielkiego znaczenia. Znacie takie przyslowie (juz je chyba pisalem na tym forum) ze "przy jednej dziurce to i kot zdechnie"

Niestety nie bede mogl Wam odpowiedziec na ewentualne repliki bo jade na urlop na 2 tygodnie, tak ze musicie wytrzymac jakos beze mnie ten okres
  Profil uzytkownika: gigge     
iskra


Wpisów: 324
Od: 2003-07-05
2003-08-06 16:32
Giggus- niejeden kotek z roskosza zdechnie przy jednej slodkiej i tylko swojej dziurce!!!

Sprobujemy sobie dawac rade bez Ciebie - milego urlopu!!!
  Profil uzytkownika: iskra     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-06 16:34
No Gigge - sprobuje sie nie pociac z powodu Twojej nieobecnosci- ale bedzie trudno. Juz zrobilam sobie dwie "sznyty"
Udanego urlopu i owocnych lowow
  Profil uzytkownika: monilka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-06 16:38
Dytko - rozumiem, ze wsrod Twoich znajomych taki model wystepuje. Ja jednak znam inne przypadki wsrod moich. Sa to osoby, ktore po pierwsze- dobrze, ze sie rozstaly ( zreszta zawsze wczesniej dlugo walczyly o poprawe i inne rozwiazania ), po drugie po kilku zwiazkach "po"
( nie o takiej czestotliwosci o jakiej mowisz )znalazly partnerow cudownych i swietnie dobranych.
W kazdym razie sytuacje sa rozne i moglybysmy tutaj dlugo debatowac - bo co czlowiek to inne historia.
  Profil uzytkownika: monilka     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2003-08-06 22:35
Ja mysle ze Dytko pisala o szwedzkich kobietach i mezczyznach, to sie zgadza nawet ze swiatowa statystyka. Ty Monillka piszesz o zwiaskach polskich za krotko jestes w Szwecji zebys poznala mentalnosc SZwedow.
  Profil uzytkownika: vera     
DYTKO


Wpisów: 1052
Od: 2000-11-29
2003-08-07 16:11
monilka- vera ma racje ja mialam na mysli szwedow i szwedzkie zwiazki, nie polskie, niestety nie zgadzam sie z toba ze ten drugi, trzeci zwiazke, jest duzo lepszy i naj...., wiesz dlaczego bo na poczatku z tym pierwszym tez tak bylo, inaczej by sie czlowiek nie wiazal problemy zaczynaja sie po kilku latach a nie tygodniach czy miesiacach...,
  Profil uzytkownika: DYTKO     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2003-08-07 19:14
Tym razem zgadzam sie zarowno z Vera jak i z Monilka. Faktem jest, ze zwiazki w SWE czy DK sa w wiekszosci nie przypominaja polskich. Moze troche przesadzam, ale chodzi mi o zwiazki "poszukiwaczy". Wszystko odbywa sie na zasadzie "szybko przyszlo - szybko odejdzie".
Jednak Monilka ma calkowicie racje, ze jest duza roznica miedzy lekkomyslnym "skakaniem z kwiatka na kwiatek" a poszukiwaniu szczescia! Nie wyobrazam sobie dzis siebie z moim pierwszym partnerem "na serio". Dzieki Bogu rozstalismy sie po kilku latach, ale doswiadczenie wtedy nabyte pomaga mi do dzis. Nie naleze do wyjatku i wiele mialam zwiazkow w swoim zyciu. Zawsze myslalam, ze to juz ten jedyny, ale z czasem okazywalo sie, ze tak nie jest. I nie dlatego, ze mi sie nudzilo, albo kto inny mnie interesowal, ale poprostu z czasem okazuje sie, ze to nie to. Kazdy zwiazek to nowe doswiadczenie, ktora przybliza nas do tego jedynego, bo coraz wyrazniej sie widzi czego sie szuka a czego nie. Dzisiaj nie zaluje zadnego zwiazku, zadnej decyzji, bo one wszystkie doprowadzily mnie do mojej sytuacji dzisiaj. A w tym wypadku nie ma roznicy czy to jest wolny zwiazek czy malzenstwo (tu tylko wiecej komplikacji!), sytuacja ta sama. Uwazam, ze nikt nie przerywa paroletniego zwiazku ot tak sobie. To najczesciej nastepstwo wielu nieudanych prob ratowania go. Kazdy ma prawo do szczescia, wiec dlaczego trwac w zwiazku, ktory go nie daje. Kazdy rowniez moze sie mylic, szczegolnie w obecnym zaklamanym swiecie, kiedy prawdziwe oblicze ludzi wychodzi na jaw czasem dopiero po paru latach! I co? Kontynuowac zwiazek, tylko dlatego, ze kiedys wydawalo sie, ze partner jest zupelnie inny?! Po co?!
Po drugie - ile mozna walczyc o zwiazek?! Znam pare kobiet, ktore za wszelka cene chcialy utrzymac zwiazek. I co? Wiekszosc i tak sie rozpadla. Walczy sie wtedy, kiedy jest szansa na sukces i oboje partnerzy tego chca i OBOJE o ten zwiazek walcza! A jak nie.....Trudno, lepiej zaczac od poczatku, niz mijac sie w lazience z prawie obcym facetem, ktory prawie nie pamieta jak sie nazywa jego niedawna wielka milosc!
  Profil uzytkownika: dankom     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2003-08-07 19:26
Dytko - tez masz racje, ze problemy przychodza po latach i kilku "beczkach soli" wspolnie oproznionych. Ale to jest juz wyzszy poziom. Na poczatku oboje partnerzy graja jak najatrakcyjniejszych. Dopasowywuja sie do oczekiwan drugiej osoby, aby ja zatrzymac. Ta wlasnie gra konczy sie po paru tygodniach lub miesiacach i wtedy wychodzi "szydlo z worka"! To jest wlasnie ten moment, w ktorym sie decydujemy czy warto "tracic" swoj czas na ten zwiazek, czy ma szanse przezycia. Tego nie wiesz od razu! Niestety, ludzie coraz lepiej sie maskuja i o pomylke nie trudno! Ale to jeszcze nie "skakanie"! Jedni maja szczescie i trafiaja na "odpowiedniego" partnera szybko, inni maja pecha i szukaja, szukaja, szukaja..... I dobrze! Ja tez tak szukalam, az znalazlam! I jak na razie jestem szczesliwa! Szczegolnie teraz!
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-19 17:24
Monilka mam nadzieje, ze sie nie pocielas zbyt duzo Niezle sie wszyscy napracowaliscie przez ten okres, tyle wpisow, ze zajmie mi tygodnie zeby wszystkie przeczytac!
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-19 21:51
Gigge - nie pocialem sie jednak. Mialam cudowny czas i zupelnie zapomnialam o nozach i innych atrybutach "malego masochisty"!!!
Ostatni czas byl dla mnie na tyle ekscytujacy , ze nie pamietalam nawet o pisaniu na forum ( tu sie tlumacze za brak moich wpisow ).

Ale nadrobie to teraz chociaz ekscytacja nadal trwa
  Profil uzytkownika: monilka     
Tomcat


Wpisów: 28
Od: 2003-08-15
2003-08-19 22:26
>"przy jednej dziurce to i kot zdechnie"

jeszcze tego nie slyszalem, ale usmialem sie do lez )))))))))))
  Profil uzytkownika: Tomcat     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-19 22:36
Ciesze sie Monilka, ze jestes cala i zdrowa a zwlaszcza tryskasz zadowoleniem a ostre narzedzia nie byly uzywane. Ja tez troche "odpoczalem" od tego forum chociaz przyznam, ze niedawno ciagnelo mnie do internetu, zeby sprawdzic czy nie ma czsem ciekawych intryg w stylu Isy czy Borrki ale wytrzymalem i nie dalem sie skusic. Masz racje nic ciekawego sie tu nie dzialo poza dyskujami w stylu gdzie jest lepiej a gdzie gorzej i czy sie przeprowadzac czy nie.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-19 22:51
"ekscytacja nadal trwa" Co Cie tak podnieca Monilka?
  Profil uzytkownika: gigge     
Tomcat


Wpisów: 28
Od: 2003-08-15
2003-08-19 23:07
hm..zwazywszy na temat - pytanie jak najbardziej na miejscu sam jestem ciekaw....
  Profil uzytkownika: Tomcat     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-20 08:20
Oj chlopaki - Wy tylko o jednym. Jestem zadowolona i podekscytowana zyciem i juz!!!A WY tu od razu...
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-20 10:29
Monilka ja nic nie insynuowalem tylko grzecznie
zapytalem. A ty juz myslisz, ze to my cos sugerujemy. To w Twojej glowce wyobraznia pracuje
Jestesmy po prostu ciekawskimi typami a jesli ma sie do czynienia z tak interesujaca osoba jak Ty to ciekawosc wzrasta jeszcze bardziej.
Milo jest jednak uslyszec, ze ktos jest zadowolony i cieszy sie zyciem bo niewielu jest takich osobnikow na tym Forum. Wniosek z tego, ze kobiete mozna bardzo latwo zaspokoic tzn. pozwolic jej zaspokoic sie samej
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-20 12:25
Gigge - jezeli chodzi o moje "zaspokojenia" i tym podobne sprawy to bardzo Cie prosze- mimo sympatii jaka Cie daze - nie interesuj sie tym. Sa to moje prywatne tereny i na pewno nie do publicznego rozpowszechniania, gdybania i analizowania - czagokolwiek by nie dotyczyly.
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2003-08-20 13:02
Monilka, ale ty powaznie podchodzisz do wszystkiego. Czy nie mozna z Toba troche pozartowac bez obrazania sie Przepraszam jezeli Cie te zarty urazily ale nie mialem nic sprosnego na mysli w przeciwienstwie do Ciebie.
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2003-08-20 13:09
No dobra Gigge - temat skonczony
Lepiej napisz co Cie cieszy w sasiednim temacie!!!
  Profil uzytkownika: monilka     
Tomcat


Wpisów: 28
Od: 2003-08-15
2003-08-20 20:04
oj monilka...be cool..pij pepsi
  Profil uzytkownika: Tomcat     
iskra


Wpisów: 324
Od: 2003-07-05
2003-08-20 21:10
Tomcat -----miauuuuuuuuu
  Profil uzytkownika: iskra     
Forum -> 3po3 -> Zaspokojenie kobiet
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy









Potrzebuje hydrawlika (Stockholm )
MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 19 gości
oraz 1 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony