|
|
Odwiedzin |
37816545 |
|
|
Dziś |
2369 |
|
|
Poniedziałek 29 kwietnia 2024 |
|
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone. |
|
Autor | Jak tam, macie zatkane dziury w "oknach"? | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-02 02:32 Ciekawe co z tego wyniknie...
http://www.aftonbladet.se/ vss/it/story/0,2789,339230,00.html
http://www.idg.se/ArticleP ages/200308/01/20030801164115_CS/20030801 164115_CS.dbp.asp
| | | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-13 02:55 http://www.aftonbladet.se/ vss/it/story/0,2789,343690,00.html
| | | Uwe Alandy
Wpisów: 16547 Od: 2003-03-12
| 2003-08-13 11:01 Norton antivirus z Automatic live uppdate chyba wystarczy | | | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-13 11:20 Oczywiscie, ze NIE!
Jak pisza w artykulach, zajmuje ok 25 sekund - 2 minut, zanim komputer podlaczony do internetu zostanie zaatakowany. Jezeli nawet Twoj komputer zostanie zaatakowany pol godziny, czy godzine po tym, jak Symantec zdazy zlapac wirusa, to czy myslisz, ze w tak krotkim czasie zdaza zrobic update do Nortona? A nawet jesliby zrobili, to jak czesto Twoj LiveUpdate podlacza sie i sciaga uaktualnione dane? Raz na dzien?
Good luck.
Programy antywirusowe swoja droga trzeba miec, ale grunt to dobrze zainstalowany i UAKTUALNIANY system operacyjny.
Tak na marginesie, sprawdzilem swoj "brandvägg" i moj komputer jest atakowany srednio raz na minute. Nie widze powodu dlaczego Twoj mialby byc atakowany rzadziej... | | | ewsa
Wpisów: 1334 Od: 2003-03-05
| 2003-08-13 12:37 Norton antivirus z Automatic live uppdate-
Nie wystarczy !!!
Ja go mam i jeszcze Zone Alarm a niestety wczoraj wszedl mi w komputer BLASTER .
Meczylam sie z nim cale przedpoludnie, bo nawet po zescanowaniu i znalezieniu gdzie on lezy nie moglam go usunac. Ale teraz juz sie z nim uporalam za pomoca start strony z comhem , ktora dala linki do Microsofta i info jag go usunac.
Nienawidze wirusow | | | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-13 14:26 Skoro masz ZoneAlarm, to czemu nie zablokowalas portu 135? Jak zreszta wszystkich innych portow tez? | | | ewsa
Wpisów: 1334 Od: 2003-03-05
| 2003-08-13 14:55 A co by dalo zablokowanie portu 135? oraz
Wszystkich innych portow?
Mozesz to blizej wyjasnic? | | | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-13 15:19 Nie wiem ile sie znasz na TCP/IP ale w skrocie, gdy jeden komputer chce podlaczyc sie do drugiego, to podlacza sie do odpowiedniego portu. Np. HTTP uzywa port 80, FTP port 21, MAIL porty 25 i 110, itd.
Te porty musza byc otwarte (sa otwierane przez odpowiednie programy) tylko na serwerze, tzn, jezeli chcesz zasurfowac do jakiegos komputera, to ten komputer musi miec otwarty port 80, i miec zainstalowany program (web server), ktory odpowiada na porcie 80.
Jezeli nie masz w domu serwera, to najbezpieczniej jest pozamykac WSZYSTKIE porty. W przypadku Windows nie da sie tylko powylaczac programow ktore te porty obsuguja, tylko trzeba je zamknac za pomoca "brandvägg". Moze to byc oddzielna skrzynka, albo program, np. ZoneAlarm.
Co to ma do wirusa? Ten wirus wykorzystuje wczesniej wspomniana dziure (bledne programowanie) w serwisie RPC w Windows. Wykorzystujac ten blad moze zainstalowac sie na zaatakowanym komputerze. Jednak, zeby to zrobic musza byc spelnione 2 warunki. Po pierwsze, dziura musi byc, czemu mozna zapobiec regularnie aktualizujac swoja instalacje Windows przez WindowsUpdate. Po drugie wirus musi miec mozliwosc podlaczenia sie do RPC (port 135), czemu mozna zapobiec blokujac ten port.
Jezeli ktorys z powyzszych warunkow nie jest spelniony, to wirus nie moze zarazic.
Prosciej mowiac - skoro masz zainstalowany ZoneAlarm, to go WLACZ | | | ewsa
Wpisów: 1334 Od: 2003-03-05
| 2003-08-13 16:12 Dzieki Kajetan za wyjasnienie.
Zrozumialam.
A teraz wlaczam ten zainstalowany ZoneAlarm | | | mateusz Sthlm/Spånga
Wpisów: 551 Od: 2000-09-10
| 2003-08-14 13:06 Hmmm
" czemu mozna zapobiec regularnie aktualizujac swoja instalacje Windows przez WindowsUpdate"
cze kajtku
wedlug mnie to windows update to takje "kolo" dla chomika jednom dzure zalepsz a tu cos drugje spjepszysz
i nastepny "update" itd, itd ,itd...
Uwazam jezeli masz komputer ze stabilnym widowzem i nie
ma sie problemow to nie radze "updatera" wystarczy konkretna brama, typ "Tiny Personal Firewall"
i "strippad" outlook, najlepjej inny mail-hanterare.
wtedy tez program antyvirusowy nie jest potrzebny jezeli sie nie klikuje na byle gowno, i troche glowy
uzywa.
poruwnaj to z samochodem, jezeli ci dzala to nie wymjeniasz czesci tylko robisz mjesieczny servis olej,
filtry itd, tak samao powinno sie sprzatac w pc-cie
wyzucac stary shit tmp file itd
| | | kajetan Sztokholm
Wpisów: 16835 Od: 2000-09-01
| 2003-08-14 13:33 wedlug mnie to windows update to takje "kolo" dla chomika jednom dzure zalepsz a tu cos drugje spjepszysz
i nastepny "update" itd, itd ,itd...
Zdaza sie. Ale jest to lepsze niz kupienie 8 lat temu komputera z Win95 i nie "updatowania" go wogole.
Gdyby kazdy odwiedzal Windows Update powiedzmy raz na tydzien, to praktycznie nie byloby wirusow takich jak Code Red, Nimda, LoveLetter i Blaster, bo wszystkie te wirusy wykorzysuja znane od dawna (nawet od paru lat) dziury. Wystarczy od czasu do czasu kliknac na ikonke WindowsUpdate i potem na YES. Czy to takie straszne? Nowsze systemy maja nawet automatyczny update, jezeli komus nie chce sie klikac.
Uwazam jezeli masz komputer ze stabilnym widowzem i nie ma sie problemow to nie radze "updatera" wystarczy konkretna brama, typ "Tiny Personal Firewall"
i "strippad" outlook, najlepjej inny mail-hanterare.
W wiekszosci wypadkow jednak lepiej "updatera". Nigdy nie wiadomo
A outlook to powinien byc zabroniony. Mail istnieje od ponad 30 lat i dopiero jak Microsoft wpadl na pomysl, ze mozna pisac maile w html, czy jeszcze gorzej, rtf i automatycznie startowac programy przez JavaScript, to zaczely pojawiac sie wirusy mailowe. Wyrzucic aoutlook i nie ma problemu. Jest przeciez Pegasus Mail, Eudora...
I jak widzisz we wpisach powyzej, nie kazdy kto sobie zainstalowal brame ma ja wlaczona.
wtedy tez program antyvirusowy nie jest potrzebny jezeli sie nie klikuje na byle gowno, i troche glowy
uzywa.
Prawda, ale przecietny uzytkownik komputera i tak klika na byle co, wystarczy ze sie nazywa "Anna Kournikova Screen Saver".
poruwnaj to z samochodem, jezeli ci dzala to nie wymjeniasz czesci tylko robisz mjesieczny servis olej,
filtry itd, tak samao powinno sie sprzatac w pc-cie
wyzucac stary shit tmp file itd
No, ale ja Security Updates traktuje jak wymiane oleju, czy filtra | | |
|
| Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone. |
|
|
|
|
| Odwiedza nas 30 gości oraz 0 użytkowników. |
|
|