Autor | Pluskwy |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2007-02-12 11:38 to juz kolejny raz w ostatnim czasie w gazetach pojawiaja sie artykuly na temat pluskiew .
Pluskwy staly sie duzym problem w zachodniej Europie- wszedzia tam gdzie jest duzo turystow jest problem.
Szwecja nie odbiega, w czasie ostatnich 10 lat bylo 5 do 10 przypadkow w STHLM, teraz jest ich 300 w ciagu roku.
najbardziej mnie zdziwilo zdanie
'Vägglöss har inget med dålig hygien att göra..Lössen för inte heller med sig någon sjukdom som vi känner till idag'
slowem ,jak dalej pisza, przenosimy je latwo ale skad w takim razie sie biora ?
W te wakacje kolezanka z pracy byla na letniej szkole w Standford (znany uniwersytet w USA) i tam w hotelu uniwersyteckim zlapala pluskwy. Opowiadala ,ze bylo tragicznie , bo z jednej strony musiala chodzic na wyklady a z drugiej walczyc z pluskwami.
WSzwecji klopot jest tym wiekszy ,ze wiele z produktow -lekarstw ,ktore kiedys pomagaly zwalczyc problem, jest teraz zabroniona.
Slowem jadac na wakacje trzeba sie zaopatrzyc w lekarstwa na pluskwy, ktore przysla znajomi np. z PL
dzisiejsze SvD
http://www.svd.se/dynamisk t/inrikes/did_14607769.asp |
| |
mycha13
Wpisów: 113 Od: 2008-04-07
| 2009-05-13 09:46 Stary temat ale musze go uaktualnic bo...wczoraj odkrylam ze to co nas tak strasznie gryzie to wlasnie pluskwy.Szlak mnie trafil jak je zobaczylam.Niewiem czy mam je juz pryskac.Oczyszczaczem parowym potraktowalam gniazdo,srodkow chemicznych niebardzo chce uzywac bo jestem w ciazy i mamy psa,boje sie ze to zaszkodzi.Dzwonilam do zarzadcy bloku ale chyba niemoge na nich liczyc.Niewiem z kad te dziadostwo sie bieze.Mieszkamy raczej w czystej dzielnicy...a tu niespodzianka.Moze ktos ma jakies doswiadczenia z tym robactwem...Pomocy |
| |
zabardzochwalony
Wpisów: 4219 Od: 2007-02-19
| 2009-05-13 10:05 Moze w Twoim domu zalegli sie rodacy i eksportuja. W Polsce pluskwy byly rzecza normalna, pamietam slogan z jakiejs gazety:
Jaki jest najlepszy sposob na pluskwy? Polubic |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-05-13 19:25 ciuchy po wypraniu wloz do zamrazalnika.
ja mysle, ze nie ma sensu zwlekac z chemia, jedz na wakacje, a w tym czasie zrobcie chemie, wyobrazasz sobie jakie bedziesz miala jazdy myslac czy noworodkowi pluskwy nie wchodza do buzi?????
Poza tym, pluskwy pewnie sa w calym domu, jezeli administracja sie miga,to wez pod uwage, ze za mniej wiecej miesiac, Szwecja staje na czas wakacji,wiec masz malo czasu i musisz dzialac szybko. Moze uderz do Hyresgästföreningen, z pytaniem co masz robic. Przejdz sie tez przez sasiadow robiac im wizje A szybko pewnie bedzie wiecej zainteresowanych dzialaniami administracji. |
| |
mycha13
Wpisów: 113 Od: 2008-04-07
| 2009-05-14 07:31 Wczoraj znalezlismy gniazdo w kanapie (wlasciwie 2 malutkie) naszych nowych (upierdliwych) lokatorow.potraktowalam je para i Raydem na owady.Przejzelismy wszystkie ciuchy i te bardziej podejrzane wypralam,niemam zadnych dywanow,obejrzalam luzko syna i goscinne ale naszczescie nic(na wszelki wypadek poszedl w ruch oczyszczac parowy)Spryskalismy wszystkie pomieszczenia spreyem na insekty i po kilku godzinach dokladnie odkurzylismy.Mam nadzieje ze to pomoze.Przejde sie jeszcze po sasiadach i porozmawiam.Moze cos da sie zrobic.A czy za taka dezynfekcje bede ja musiala placic czy zarzadca blokuw.Mieszkanie jest nasze ale nieplacimy zadnego dodatkowego ubezpieczenia.Moze sie orientujecie jak to w takich przypadkach dziala... |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-05-15 00:27 a czy np wszy pchły albo inne kierdy tez macie? dosc ciekawy watek widze sie rozpoczal, ciekawym jaki bedzie final...
ja np mam wszy łonowe i w sumie mile to zwierzeta wiec je dokarmialem jakis czas nawet. pozniej jednak zaczely mnie troche denerwowac - szczegolnie w waznych dla mnie zyciowych momentach - np jak szedlem na spotkanie z pracodawca a pracodawca okazywal sie super lachą i one wtedy sie uaktywnialy i pracodawca nie przyjmowal mnie do pracy bo myslal, ze jestem troche zboczony a przynajmniej lekko nadpobudliwy...
wiec postanowilem sie rozprawic z tym towarzystwem - jednak pamietacie z historii jak Kondzio Mazowiecki Krzyzakow sciągnal nad Wisle zeby Prusaków (!) pogonic i jak to sie skonczylo... no wiec moja przygoda rowniez nie byla łatwa...
w telekurierze gnieznienskim znalazlem sposob -skropilem troche octem i posypalem sola - po poł godziny zalalem wrzatkiem. Troche pieklo i przestalo.
i wydawało sie ze juz pozegnalem moich sublokatorów z dolnych pięter, jednak jakze wielkie rozczarowanie bylo kiedy na rozmowie kwalifikacyjnej bylem o prace do warzywniaka osiedlowego "zielone jabłuszko" aplikacje złozylem - i tu szefem nie byla extra lacha tylko wąch - wiec on mi pytania kluczowe o stadium skiszenia kapusty kiszonej pytanie serwuje a ja sie drapac zaczynam - i wiecie co sie stało - w miche zaliczylem i od pedałow mnie wyzwal i zboczencow i o pracy oczywiscie zapomnij...
pozniej widzialem na tvn sport&travel 24 pokazywali jak to zrobic za pomocą łapki na myszy sprzeżonych z pinezkami - ale to bylo zbyt drogie urzadzenie i musiałem szukac tanszych rozwiazan...
wiec podpaliłem i po wypaleniu popsikałem takim sprayem z narysowana trupia czaszka (prawdopodobnie z haloween mi zostało cos) - efekt moze i byl ale jak sie domyslacie - na krotka mete...
jezeli mial ktos podobny problem - prosze piszcie - jestem zrozpaczony takim stanem rzeczy poniewaz pracy nie moge znalezc, zona nie chce ze mna "tego" robic i od jakies czasu znowu sasiedzi mi sie baczniej przygladaja (a bylo juz tak wspaniale)
pozdrawiam
piszcie - mejl w profilu jakby co
|
| |
LARA333 Sthlm
Wpisów: 1878 Od: 2007-06-12
| 2009-05-15 00:57 Zmroziło mi krew w żyłach. |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-05-15 01:37 brrrr |
| |
mycha13
Wpisów: 113 Od: 2008-04-07
| 2009-05-15 08:26 synko_gniew_rybaka
....jezeli mylisz ze twoje docinki sa na miejscu to sie mylisz!!!
Mam problem to sie pytam o porade-proste.
Jestes strasznie "wyszczekany " ale twoj wpis raczej nic nie wnosi do watku wiec sie sie ogranicz z wypowiedzia.Wszelakie insekty nietepione od razu moga byc plaga dla calego bloku(i nie tylko)a jezeli ty zaprzyjazniles sie z twoimi wszami lonowymi to gratuluje...glupoty!Jezeli chcesz jeszcze troche mojego robactwa to chetnie ci oddam kilka sztuk...Milego dnia zycze |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-05-15 11:50 to ja poprosze 2 mole i 4 pluskwy
mejl w profilu
dziękuje |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-05-15 11:54 ps. a co Cie obchodzi cały blok? - myśl globalnie, działaj lokalnie czy jak?
ps2. tak na prawde to zal mi tych wszystkich Twoich zwierzat i na pewno przykro by im bylo gdyby wiedziały jakie ty złe rzeczy na nie wypisujesz na forum w internecie i ze przez to one moze słynne beda a im wcale nie o sławe chodzi tylko, zeby sobie życ w pokoju i miłosci.
powinnas zapytac je o zgode najpierw
tego wymaga kultura |
| |
mycha13
Wpisów: 113 Od: 2008-04-07
| 2009-05-15 15:10 moli niestety nie posiadam a i moich "robaczkow" ci nie oddam bo widze ze ty jestes bardzo opiekunczy czlowiek i z kilku sztuk wychowal bys ich miliony!(niedaj Boze na cala SE)
A co mnie obchodzi caly blok??-ano obchodzi bo wlasnie dzieki takim ludziom jak ty mamy epidemie i takie wlasnie plagi insektow...zdanie robaczkow wogule mnie nie interesuje-a ty zyj sobie w tym "spokoju i milosci" ale z dala odemnie!!! A administratora prosze o usuniecie postow naszego "kolegi" bo zasmiecaja temat i niewnosza nic ciekawego.Dziekuje! |
| |
synko_gniew_rybaka Eire
Wpisów: 3607 Od: 2009-01-04
| 2009-05-16 00:25 _____dzieki takim ludziom jak ty mamy epidemie i takie wlasnie plagi insektow...______________
- czy mozesz rozwinąc Twoją mysl i poprzeć przykładami?
________zdanie robaczkow wogule mnie nie interesuje____
- to bardzo bardzo nieładnie nie liczyc sie z czyims zdaniem.
____a ty zyj sobie w tym "spokoju i milosci" ale z dala odemnie!!! ________
- dziekuję
___________A administratora prosze o usuniecie postow naszego "kolegi" bo zasmiecaja temat i niewnosza nic ciekawego.Dziekuje!____________
tu juz bardziej "uciekawić" tematu sie nie da - musze Ci przyznac osiagnelas apogeum ciekawowości... pomysl co bedzie jak uda Ci sie namowic administratora aby usunal moje posty - zostaniesz wowczas sama ze swoja zoobotaniką... bo jak widzisz forumowicze jakos nie palą sie szczegolnie do tego arcyciekawego wątku... no i to "zaśmiecanie tematu" i "niewnoszenie nic" do wątku.... do tego wątku mozna wniesc chyba jedynie prusakolep... starałem się jakoś Cie wesprzec na duchu, ale jak Ty tak... coz to ja tez juz sobie sam stad ide...
powiem Ci tylko dla pocieszenia, ze jak dzis odsunalem poduszke w łożku to wiesz co tam było - ?
- mała żyrafa, miała 100 nóg i skrzydełka i śmiesznie nimi ruszała...
pozdrawiam Cie serdecznie |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-05-16 00:49 no ja sie musze przyznac ze mam podwojna moralnosc, zasadniczo nieczego nie zabijam bo a nuz zabije kolejne wcielenie swojej babci, ale pchly, kleszcze rabie bez wyrzutow,
Mycha a wogole udalo Ci sie podniesc do akcji sasiadow?
z tym lozkiem, to jezeli jest to materac, to byc moze byc problem.
Ja wprawdzie na zapachy ale uzywalam rozpuszczonej sody. To ewenetualnie przepusc przez ten materac.
A wogole bardzo Ci wspolczuje. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-05-16 00:50 wklejam post z forum jakiegos tam ale facet niestety nie podal nazwy proszku,
'Nietypowy, ale skuteczny(dla mnie)sposób pozbycia się pluskiew. Postanowiłem go odpisać bo problem obecności pluskiew dotknął i mnie. Próbując wszelkich sposobów opisanych powyżej stwierdziłem tylko że czas się przeprowadzić. Jakoś ze względów osobistych postanowiłem spróbować niecodziennego sposobu i ten okazał się skuteczny. Jako że śpię na prostym łożu z grubym bardzo solidnym materacem pluskwy musiały albo wspiąć się na niego albo gdzieś na ścianę, bądź sąsiednie meble. Pierwszym więc krokiem było odsunięcie łoża od ścian i innych mebli. To że spadają z sufitu musiało zostać zaakceptowane, jednakże dla tych co spadły i zdołały się mną najeść przygotowałem pułapkę w postaci specjalnego proszku rozsypanego dookoła krawędzi materaca. Proszek jest nieszkodliwy dla ludzkiego zdrowia i jego zadaniem jest zapełnić jakieś pory w organizmie szkodnika powodując jego odwodnienie w ciągu 48 godzin. Tak więc każdy paskudnik wchodząc lub schodząc musiał przejść po barierze z tego proszku. Kolejną rzeczą było zasypanie wszystkich list przypodłogowych owym proszkiem. A teraz ważna rzecz. Zakupiłem szarą taśmę klejącą, którą stosuje się do oklejania kartonowych pudeł. Tą szeroką taśmą okleiłem łóżko poniżej materaca. Jakikolwiek paskudnik z dołu musiał przejść po tej taśmie jeżeli chciał mnie dorwać. Nocne kontrole tego wynalazku ujawniły, że tylko duże osobniki były wstanie przejść tę przeszkodę, małe natomiast ślizgały się i odpadały na podłogę co natychmiast wykorzystałem rozsypując dookoła łóżka biały proszek. Najważniejszym pomysłem było zakupienie - lepu na muchy. Na szarą taśmę przylepiłem lep na muchy, dookoła całego łóżka. Ponieważ lep odklejał się co jakiś czas więc przylepiłem go drugą szarą taśmą, i ważne, tylko górną krawędź, tak że dolna krawędź lepu odchylała się do góry tworząc rodzaj klina od spodu. I to był strzał w dziesiątkę. Paskudniki po prostu nie mogły przejść od spodu tej bariery, albo spadając albo przylepiając się pancerzem do lepu. Te co spadały z sufitu po uczcie wpadały w pułapkę albo na krawędzi materaca albo pod łóżkiem. Obecnie mija prawie pół roku i nie mam ani jednego znaku obecności pluskiew u siebie. Mam nadzieję że komuś moje doświadczenia się przydadzą.'
|
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-05-16 00:58 tu o samych pluskwach, choc pewnie juz teraz to Ty moglabys napisac encyklopedie
http://www.pasozyty.com.pl /Pluskwa-domowa-Cimex-lactularius.html
i w srodku tematu tez jest opis.
http://forum.muratordom.pl /pluskwy-w-spiworze-puchowym-jak-sie-pozb yc,t108837.htm |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2009-05-16 01:02 i caly kawalek,link moze kiedys przepadnie a tekst zostanie
'Pluskwy są to niestety szkodniki niezwykle odporne na przeciwności losowe. Dowiodły tego, przetrzymując pożary, mróz i głód w Warszawie wyludnionej i zniszczonej po Powstaniu 1944 roku. Objawiły się i szybko rozmnożyły natychmiast po powrocie pierwszych mieszkańców stolicy.
PLUSKWY GNIEŻDŻĄ SIĘ W SZPARACH mebli drewnianych, w meblach tapicerowanych, w ramach obrazów, w listwach drzwi i okien, w szczelinach tynków, w gniazdkach elektrycznych, pod makatkami i kilimami wiszącymi na ścianie. Lubią miejsca ciepłe, ciemne i zaciszne.
PLUSKWY WĘDRUJĄ PO ŚCIANACH i rurach c.o. oraz przewodami wentylacyjnymi. Konieczne jest zatem staranne zalepianie wszystkich szpar i oblepianie gipsem rur w miejscach, gdzie stykają się z podłogą czy sufitem. Prócz tego spryskać jakimś środkiem na pluskwy kratki wentylacyjne, a w okresie wiosny i lata - futryny okien i drzwi balkonowych, aby uniemożliwić pluskwom przechodzenie od sąsiadów.
POŚCIEL TRZEBA UTRZYMYWAĆ W IDEALNEJ CZYSTOŚCI, codziennie ją wietrzyć, a jeśli czas pozwoli, to trzepać. Co 7-9 dni wszystkie podejrzane miejsca w tapczanach czy kanapach smarować mieszaniną nafty i maści rtęciowej lub oleju lawendowego albo samą naftą czy spirytusem denaturowanym. Jeśli wyjeżdżamy na choćby kilka dni, warto zastosować środki bardziej radykalne, np. zdezynfekować pustą skrzynię tapczanu preparatami owadobójczymi, działającymi na pluskwy (np. ASCYP 10 WP).
PLUSKWY NIE LUBIĄ ZAPACHU LIŚCI ORZECHA WŁOSKIEGO. Świeżo zerwane liście można układać w tapczanie, pod materacem łóżka lub nawet na materacu pod prześcieradłem, zabezpieczając je przed pobrudzeniem. Zwalczanie pluskiew to praca długa, nie zrażajmy się jednak i przez kilka miesięcy powtarzajmy zabiegi co tydzień.
'
http://www.porady.co.pl/zw alczanie_pluskiew.html
ale ja poczytalam to jednak to sa sposoby zastepcze a chemia i firma to jedyne pewne rozwiazanie,
moj dziadek zawsze powtarzal ze uciekl z offlagu wlasnie z powodu pluskiew. |
| |
mycha13
Wpisów: 113 Od: 2008-04-07
| 2009-05-16 07:24 Dzieki karolina za te linki,juz pierwszego dnia wyczytalam w necie jak z tym walczyc.Sasiadow zeczywiscie udalo mi sie postawic na nogi i na szczescie niemialam wsrod nich takiego "zwolennika insektow" jak nasz szanowany kolega i wszyscy jakos razem dzialamy.Narazie mam spokuj za kilka dni znowu zrobimy dezynfekcje bo mozliwe ze cos przeoczylismy i za jakis czas znowu sie wylegna!Gdyby one siedzialy w materacy niebylo by problemu ale niestety mamy nowy naroznik i niema mowy o jego wyrzuceniu czy spaleniu.Zaciekawil mnie jeden sposob jak sie ustrzec przed pluskwami(ponoc liscie orzecha wloskiego je odstraszaja).ale niestety niewidzialam w okolicy i niewiem gdzie je zdobyc poczekamy.... |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-05-16 08:36 Moze rosnie w Skansenie |
| |
łobuziak
Wpisów: 1220 Od: 2009-03-26
| 2009-05-16 10:57 Mysle o tym skansenie w sthlm:
http://www.skansen.se/ |
| |
maly_ufo District 9
Wpisów: 4061 Od: 2007-10-18
| 2009-05-16 13:20 Jesli chodzi o liscie orzecha to na 100 proc. orzechy wloskie rosna przy zamku w Kalmar wiem bo w tamtym roku zbieralem i jadlem...a ze troche daleko? czego sie nie robi dla dobra sprawy? a i zamek mozna przy okazji zwiedzic.
A tak na wesolo... mowi pluskwa do drugiej pluskwy: jakby co to bedziemy w kontakcie |
| |