Autor | Hjälp, jag heter Zbigniew |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-15 17:05 debiut ksiazkowy autora polskiego pochodzenia...
pisze o kompleksach jakie mial poprzez swoje polskie pochodzenie...
nie czytalem, sluchalem z nim wywiadu...
okresla Polakow jako najwiekszych hipokrytow...
brzmi ten tekst bardzo negatywnie po Szwedzku...
tak leczy swoje kopleksy?
na pytanie dziennikarki szwedzkiej jak to jego polscy przyjaciele przyjeli odpowiada:
rozumieja ze to jest literacka przesada i pisanie jest zartem...
z tego fragmentu ja tego tak nie zrozumialem, szwedzka dziennikarka tez nie...
ciekawe jak czytelnicy to odbiora....
"Till skillnad från berättaren i "Ett öga rött" lider Zbigniew av dåligt självförtroende och beskriver hela sitt liv som "lismarens". När han spelade handboll försökte han vara alla till lags, han ville att de skulle tycka om honom "trots att han var polack". Han vågade inte göra mål eftersom han avskydde speakerns trevande efter det rätta uttalet av hans namn. Han finner sina föräldrars brottningskamp med svenskan pinsam, samtidigt som han famlar efter den stolthet han borde känna över sitt polska ursprung. Han vill vara svensk men irriteras ofta över typiskt svenska beteenden."
http://www.svd.se/dynamisk t/rec_litteratur/did_10305112.asp |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-15 17:08 "chcial byc lubieny pomomo ze byl Polakiem..."
piekne co? |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-15 17:12 Hm... zal mi go, naprawde. to chyba nie ma nic z jego polskim pochodzeniem ale z charakterem do czynienia. Gdyby zyl w Polsce to pewnie chcialby byc lubiany mimo, ze ma pryszcze na nosie. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-15 17:13 ps
odnioslem wrazenie ze ta ksiazka to proba wkupienia sie w spoleczenstwo szwedzkie poprzez osmieszenie tego co polskie...
autor ma wysokie ambicje, chce robic kariere muzyczna w Szwecji...
przepraszam go jesli osadzilem zbyt pochopnie na podstawie jednego krotkiego fragmentu ksiazki...
i zycze mu powodzenia... |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-08-15 21:14 Kuklarz i juz szwedzi sa "lustiga" ale jak szwed sie
nazywa Könberg to nie sa juz lustiga!! |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-15 22:05 Könberg? Nie slyszalem, zeby bylo takie nazwisko. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-15 23:05 Kuk- larz
Kön- berg...
pewnie o to chodzi...
na marginesie w wojsku w szwecji na ubraniu maja 3 pierwsze litery nazwiska...
wiec biedak mial
KUK- (chuj)
nic dziwnego ze kopleksy mial.... |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-08-15 23:06 http://www.google.se/searc h?hl=sv&q=k%C3%B6nberg&meta= |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-15 23:21 Albo http://www.hitta.se/Search Mixed.aspx?SearchType=4&UCSB%3aWflWhite=1 a1b&UCSB%3aWflPink=4a&UCSB%3aTextBoxWho=k %f6nberg&UCSB%3aTextBoxWhere= |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-15 23:35 Ollonberg tez jest nie lepsze.... |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-16 08:15 W dzisiejszym METRZE tez jest wzmianka o nim:
http://www.metro.se/conten t/acrobat/stockholm/SESTO_20050816_A_Metr o.pdf
(trzeba przesuna w dol na strone 13)
Pamietam go jak pisal przed laty pod prawdziwym (chyba) nazwiskiem, ktorego nie pamietam, mocno ironiczne ale tez celne felietony wlasnie w METRZE.
Pisal np. jak latwo Polakom w Szwecji jest pomylic sie przy wymowie "hurra" i "hora" i jakie z tego smiesznosci moga wyniknac, przy czym bez ogrodek oznajmial, ze ma na mysli swoich rodzicow walczacych beznadziejnie z wymowa szw. samoglosek. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 08:42 Ale ta historia jest wymyslona przez niego i Kuklarz to nie jego prawdziwe nazwisko. Pisze tez, ze jedyne co umie po polsku to "Ladna dupe masz" co tez nie jest 100% poprawnie bo powinno byc "Ladna masz dupe". |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-16 10:11 To nie on pisze, ze umie "Ladna dupe masz", tylko reporter, czytaj dokladnie.
A tak poza tym tez pamietam go jak pisal w metro. Nawet pamietam pod jakim nazwiskiem. Bardzo mi sie wtedy te jego kroniki podobaly. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 15:13 No tak rzeczywiscie, masz rcje Kajetan. Teraz widze, ze jest to napisane wytluszczona trzcionka. Hm... rano pewnie nie bylem jeszcze obudzony.
Pewnie ciekawa ksiazka z ciekawymi i smiesznymi sytuacjami bo czesto sie slyszy rodakow mieszajacych slowa: glas - glass, gratis - grattis, hora - hurra.
Sam przypominam sobie na poczatku nie bylo latwo z tymi krotkimi i dlugimi samogloskami a jest ich w szwedzkim 18 albo i wiecej. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-16 15:42 Jakas kurde popularna ksiazka. Zamowilem sobie rano z bokus.com a teraz mi przyslali maila, ze niestety nie maja...
- Boken är tillfälligt slut hos vår leverantör.
Pröva gärna att beställa igen om några veckor.
|
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 15:55 Ja uzywam adlibris. Wlasnie zamowilem sobie. Przysla do od 2 - 5 dni. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-16 16:01 Dostales potwierdzenie? Bo ja zamowilem rano i tez mi napisali ze przysla.
Ja sobie poczekam, nie chce mi sie konta na adlibris zakladac tylko zeby jedna ksiazke zamowic. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 16:19 Szkada bo zamowilbym 2 od razu. Zobacze czy mi przyslali potwierdzenie, jak nie to zamowie jeszcze raz 2 albo 3 jakby ktos chcial. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 16:21 OK przyszlo potwierdzenie ale moge go zmienic jeszcze. Mam zamowic dla Ciebie? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-16 16:27 ciekawy jestem opini po przeczytaniu ksiazki...
pozdrawiam.. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 16:50 To co Kajetam mam zamowic 1 dla Ciebie czy nie? Musze wiedziec jak najszybciej. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-16 19:50 Zamow, jezeli jeszcze nie za pozno. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-16 20:14 OK zamowilem. Jutro sie okaze czy nie za pozno... |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-16 22:33 jak zarekomendujecie to moze i ja kupie...
napiszcie recenzje na Forum...
|
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-17 09:15 Kajetan, wyslalem mejl wczoraj z prozba, zeby dloozyli jeszcze jedna ksiazke ale dzis rano dostalem potwierdzenie wysylko tylko 1 ksiazki. Zadzwonilem jednak do nich i mile dziewcze powiedzialo, ze przysle jeszcze jedna ksiazke bez kosztow przesylki. Jaki serwis no nie? Powinna przyjsc jutro albo w piatek. Poinformuje Cie jak dostane.
Darsim pewnie, ze opowiemy o "wrazeniach" po przeczytanu. Wlasciwie to spodziewam sie tego co tam pisze bo chyba tez mam podobne spostrzezenia. Ale ciekawie bedzie je zweryfikowac. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-17 11:00 Super, dzieki.
A moze bys tak gigge pozniej jakas mala recenzje napisal do opublikowania na PoloniaInfo? Nie tylko na forum? |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-17 11:11 Ile placisz za taka recenzje? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-17 13:04 Jak bedzie dobra, to mozesz dostac jakiegos tajnego smajlika na forum, ktorego kod tylko ty bedziesz znal. |
| |
Aniutek
Wpisów: 26 Od: 2005-08-01
| 2005-08-20 13:25 Tez zamowilam i czekam z wielka niecierpliwoscia na doreczenie.
Fajniebedzie poczytac! |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-20 17:14 A ja juz czytam... Niezay ubaw. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-20 17:41 No... niektore kawalki sa poprostu wspaniale |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-20 23:27 czyli chlopak nie klamal, jak mowil, ze z humorem napisane...
ciesze sie ze Wam sie podoba moze sam kupie...
napiszcie wiecej szczegolow... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-21 02:09 Ja sie dziwie, ze jego jeszcze z rodziny nie wypisali. Chyba, ze przewodni watek ksiazki jest zmyslony.
Moja rodzina nie byla az tak "polska" jak jego, ani nie staralem sie tak bardzo byc Szwedem jak on, ale bardzo wiele rzeczy tez odczulem podobnie. Wydaje mi sie, ze Polacy, ktorzy przyjechali tu nie dawno w wieku doroslym raczej nie zrozumieja tej ksiazki. Jak ktos przyjechal bedac dzieckiem, albo (jak autor) sie tutaj urodzil, to mysle ze niezle sie usmieje.
Widac tez ze to jest debiutancka ksiazka i nie pisal jej pisaz z prawdziwego zdazenia. Ale mimo to nie jest nudna. Chociaz niektorych rzeczy poprostu jest za duzo. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-21 08:32 ok
dzieki serdeczne kajetan, troche tak jak myslalem i on zreszta mowil.
ale mam pytanie skoro piszesz ze ciezko byloby zrozumiec, jesli nie przezylo sie tego.
jakie wrazenie odniesie przecietny
Szwed po przeczytaniu tej ksiazki o Polsce i o Polakach?
Czy tez sie bedzie smial i z czego? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-21 15:37 Trudno powiedziec. Napewno Szwed bedzie sie smial. Ksiazka jest napisana po szwedzku, przez kogos kto sie tu wychowal i wie co jest smieszne dla Szwedow. Ta ksiazka nie tyle osmiesza Polakow, co zartuje sobie z niektorymi stereotypami, i zaciekla walka bohatera o to, zeby byc bardziej szwedzki niz szwedzi. Nie jest to zreszta tylko wesola ksiazka, sa rozne watki. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-21 23:24 chyba mnie kajetan zacheciles do jej przeczytania..
pamietam jego kolumny w Metro i byly jak tu pisano, dobre...
ta ksiazka to byla forma terapi dla iego jak mowil.
ja tez to znam...
taka faze zeby byc szwedzki jak Szwedzi...
dla wielu to jest tragedia..
kazdy chyba przechodzi?
jest to ryzyko ze bedzie sie bardziej szwedzkim niz sami Szwedzi...
jakbym szedzki sie nie czul i nie byl..
zawsze w ich oczach bede Polakiem.
czy mi sie to podoba czy nie...
dlatego obraz Polski w Szwecji jest dla mnie wazny...
stad ten patriotyzm...
ktory tu ktos wytykal..
ten zrozumie kto przezyl...
nie kazdy musi.. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-21 23:55 Ksiazka jako calosc jest ale o tym moze pozniej. Niemniej jednak czyta sie szybko i niewiele czasu sie traci... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-22 10:29 Tak, gigge to chyba najlepiej podsumowal. Sa przeblyski, ale calosc jest Ale latwo i szybko sie czyta, duze litery. |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-22 15:00 To i ja pewnie kiedys to dzielko przeczytam.
Z wywiadu w SvD najbardziej jednak utkwil mi fragment, ze autor mimo wszystko zaluje, ze z wiekiem coraz gorzej mowi po polsku, a jego corki prawdopodobnie w ogole po polsku nie beda mowic.
Czyli typowa dla drugiego pokolenia ambiwalencja uczuc... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-22 15:09 Pierwsza (chyba) polska recenzja:
http://www.relacjeonline.c om/wiadomosci/teksty.asp?txt=1132 |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-22 15:40 Uscislam: mialem na mysli ten wywiad:
http://www.svd.se/dynamisk t/kultur/did_10293624.asp
a teraz cytat z wywiadu:
"Hjälp, jag heter Zbigniew, kan betecknas som en skruvad, svart fars med självbiografiska inslag."
Pani Dana Platter recenzuje, jak zwykle, blyskotliwie i inteligentnie. Popelnia jednak podstawowy blad traktujac ksiazke jako czystego gatunku autobiografie.
No chyba, ze ZK nie byl zupelnie szczery w swej wypowiedzi dla SvD, ale to juz calkiem inna historia... |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-22 15:44 Ja juz wiem, ze tej ksiazczyny czytac nie bede. Autor narobil tam na polskosc wielka kupe i tyle.
Tak wiec to niezupelnie tak, ze:
""""Polonia rzuci się na nią jak pies na kość, oczywiście tylko ci co znają szwedzki w zakresie przekraczającym umiejętność spytania o drogę. To bardzo polepsza samopoczucie dowiedzieć się, że inni rodacy też mają bagno w domu i w duszy. Opowiedzą potem treść tym, którzy szwedzkiego jeszcze się nie nauczyli."""
A poza tym- jak to "inni TEZ maja BAGNO"? Skad ta kretynska niezmacona pewnosc tego, ze sie wie?
|
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-22 15:54 Buster: Dana Platter napisal to jak najbardziej ironicznie!
Nie wiem czy czytasz RELACJE (jesli nie to polecam), ale ja robie to regularnie od kilku lat i moge zapewnic, ze DP, ktora czesto tam pisuje jest ostatnia osoba, ktorej mozna zarzucic zobojetnienie na polskosc i wizerunek Polski w Szwecji. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2005-08-22 15:58 Trudno wypowiadac sie na temat nieczytanej ksiazki.
Nasuwa sie jednak uwaga, ze Polonia rzeczywiscie JUZ sie rzucila.
Znam paru Szwedow zatrudnionych w Polsce.
Ostatnie, o co bym ich posadzil, to zainteresowanie (teoretycznie mowie) polska ksiazka o Szwedach. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-22 16:01 "„Respekt” – najczęściej chyba powtarzane słowo przez wszystkich nabuzowanych testosteronem imigrantów w pierwszym i drugim pokoleniu"
czy ta pani pisze o Niemczech? tutaj każdy młody Turek zaczyna każde zdanie od tego słowa, a następnie dodaje, że "przysięga na swoją mamusię" |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-22 16:02 Wg mnie ta Dana Platter nie jest lepsza od tego Kuklarza a ten jej przypisek ponizej swiadczy o jej ignorancji w stosunku do poloni.jak widac ona tez sie rzucila skoro juz zdazyla napisac recenzje wiec co pochlebia samej sobie, ze umie czytac po szwedzku?
Polonia rzuci się na nią jak pies na kość, oczywiście tylko ci co znają szwedzki w zakresie przekraczającym umiejętność spytania o drogę. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-22 16:11 Gigge, nie unoś się, przecież ty sam "rzuciłeś" się na tę książkę następnego dnia po informacji o jej ukazaniu się |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-22 16:31 No wlasnie i autorka tez sie musiala "rzucic" wiec nie rozumiem jej irytacji i glupich docinek skierowanych do tych co nie "znają szwedzkiego w zakresie przekraczającym umiejętność spytania o drogę"
Wlasnie odwrotnie, ksiazka nie jest napisana zbyt skomplikowanym jezykiem i moze sluzyc jako lektura "easy swedish" dla uczacych sie. Naucza sie troche ciekawych slowek i wyrazej, ktorymi szwedzi posluguja sie na codzien. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-22 16:54 ##A więc Polacy według Kuklarza to hipokryci, pijacy, oszuści, psychopaci i dewoci. Klną na potęgę, kochają sprośności i kulturowo czują się wyżej od Szwedów. Powierzchownie religijni uwielbiają papieża i łamią dziesięcioro przykazań. Szczególnie „kochaj bliźniego swego”. Wszyscy są katolikami, oczywiście..##
Mam straszne podejrzenie (graniczace z pewoscia) ze ten Kuklarz jest stalym czytelnikiem tego Forum |
| |
ilana
Wpisów: 18 Od: 2005-07-31
| 2005-08-23 08:32 Nie uważam, żeby pani Dana Platter popełniła błąd traktując tę książkę jako autobiografię. Akurat tak się składa, że znam tę rodzinę i mogę stwierdzić, że te fakty, które znam są przedstawione zgodnie z prawdą.
Jeżeli rzecz byłaby po większej części zmyślona, to po co autor ukrywa się pod pseudonimem? Już to mówi samo za siebie. |
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2005-08-23 08:48 Problemem jest Wasza reakcja na tego typu paszkwil.
Bo jak inaczej mozna nazwac eksponowanie zjawisk marginalnych w celu osiagniecia sukcesu wydawniczego ?
Moim zdaniem 95% Polonii zyje w miare normalnie (nie mowie o Jozku, bo Jozek to Jozek), placi podatki, dorabia sie, konsumuje itd, a nie kradnie, pije, czy oszukuje
(koszmar!!!) PANSTWO.
Ale przejmuje sie zupelnie niepotrzebnie tego rodzaju bredniami.
I na tym polega slabosc polskiego emigranta. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-23 09:36 Autor ukrywa sie pod pseudonimem a wszyscy wiedza o kogo chodzi, troche to smieszne.
Ja po przeczytaniu tej ksiazki czuje niesmak i wspolczucie. Niesmak, ze autor mial odwage w ten sposob osmieszyc siebie, swoja rodzine, Polakow i Polske a wspolczucie dla niego, ze mial takie problemy a rodzice nie byli w stanie mu pomoc. Moze dlatego ma do nich zal i stad ta ksiazka? |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-23 09:36 A kto normalny sie tym przejmuje? Amerykanie mowia, jak o tobie pisza sprawdzaj tylko czy nazwisko jest poprawnie napisane, tresc nie ma znaczenia, to reklama.
|
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-23 10:35 Ilana - w takim razie to ZK mowi nieprawde. Jesli ktos pisze ...med självbiografiska inslag", to ja to rozumiem tak, ze jakies 10, 20 moze 30% jest autobiograficzne, a reszta to literacka fikcja.
Autorowi "wspolczuje", ze urodzil sie w 1967 r., a nie pozniej. Dziecko urodzone w Szwecji z polskich rodzicow teraz albo w latach 90 czy nawet 80 ma prawdopodobnie bez porownania lepsza samoocene i znacznie mniejsze kompleksy (jesli w ogole jakies).
W latach 60 faktycznie przepasc cywilizacyjna miedzy Szwecja a Polska byla wielka, teraz juz nie, w wielu dziedzinach Szwecja jest do tylu. Skoro ZK dorastal tu w latach 70 to pewnie nie bylo mu lekko z tego powodu.
Jeszcze pod koniec lat 80 zdarzalo sie, ze Szwedzi opowiadali mi kawaly z Polska w tle (np. "co to jest polski hamburger? - dwie kartki na chleb, a w srodku kartka na mieso"), dzis ci sami pewnie bardzo by sie zdziwili porownujac wybor w polskich hipermarketach ze szwedzkimi stormarknadami.
|
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-23 10:58 W latach 60 faktycznie przepasc cywilizacyjna miedzy Szwecja a Polska byla wielka, teraz juz nie, w wielu dziedzinach Szwecja jest do tylu.
Nie tylko przepasc cywilizacyjna J23 ale o wiele mniej tolerancyjne spoleczenstwo szwedzkie na innosc tak wlasciwie do konca lat 90-tych. Jezeli jeszcze teraz trzeba byc "lagom" i sie nie wyrozniac aby zostac "zaakceptowanym" to mozna sobie wyobrazic jak bylo kiedys. Wspolczuc mu trzeba ale tez nie do konca bo on ta ksiazke napisal zlosliwie w stosunku do tego co polskie a nie tego co szwedzkie. Dzisiaj z perspektywy czasu widzi chyba, ze spoleczenstwo szwedzkie ponisi duza czesc winy za to. Niestety nie wspomnial o tym ani slowem. Dla niego nadal Polska i wszystko co polskie jest be! |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 11:14 "självbiografiska inslag" ma na pewno znaczyc to, ze ksiazka opisuje impreze, przerywana krotkimi "wspomnieniami" z zycia autora i rodziny. Te wspomnienia sa wlasnie fajne. Cala ta impreza jest tylko meczaca.
Ja nie uwazam, ze Polacy sa w tej ksiazce przedstawieni jakos negatywnie. Wrecz przeciwnie. Autor opisuje swoje jakies problemy z powodu polskiego pochodzenia, i tylko to. Opisuje negatywne i pozytywne cechy czlonkow swojej rodziny na podstawie przykladow, sprowadzajac to do negatywnych i pozytywnych cech Polakow, troche zartobliwie.
Ale przede wszystkim, to wydaje mi sie, ze ta ksiazka w gruncie rzeczy pokazuje, ze Polacy sa podobni do Szwedow. Jakos "odmistyfikowuje" Polakow, czy imigrantow wogole. Impreza, ktora jest tematem przewodnim calej ksiazki mogla by sie odbyc rownie dobrze w rodzinie szwedzkiej czy innej i miec taki sam przebieg.
Ca tez przedstawione cechy Polakow, ktore wydaje mi sie, Szwed odbierze pozytywnie, pomimow, ze autor ubolewa nad nimi. Nie bede pisal jakie, bo nie chce zdradzac detali, jezeli ktos z Was jeszcze chce przeczytac ta ksiazke.
Podsumowujac, autor nie narzeka na cechy Polakow dlatego, ze sa zle, tylko dlatego, ze nie sa Szwedzkie. A nalezy pamietac, ze autor za wszelka cene probuje byc szwedzki. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-23 12:17 Swietna i typowa jest reakcja rodakow na ta ksiazke.
Kajetan ktory ja czytal i swietnie zna obydwie kulury pisze: "Ja nie uwazam, ze Polacy sa w tej ksiazce przedstawieni jakos negatywnie. Wrecz przeciwnie"
Inni rodacy ktorzy jej nie czytali i... twierdza ze to paszkwil i kupa narobiona na polskosc. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-23 12:21 Ja nie uwazam, ze Polacy sa w tej ksiazce przedstawieni jakos negatywnie
Hm... moze dla Ciebie nie sa przedstawieni negatywnie ale dla mnie sa bo takie wstawki jak to, ze oddech polaka to "mieszanina papierosa i kiszonej kapusty" jest generalizowaniem i odnosi sie do wszystkich. Albo np, ze Polacy to wiesniacki narod. Moge zacytowac jezeli Ci to umknelo! |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-23 12:36 "Bo jak inaczej mozna nazwac eksponowanie zjawisk marginalnych w celu osiagniecia sukcesu wydawniczego ?"
zło i patologia są bardziej fotogeniczne, kogo interesuje książka o ludziach, którzy choćby w najmniejszy sposób nie wykraczyli przeciwko 10 przykazaniom?
"Inni rodacy ktorzy jej nie czytali i... twierdza ze to paszkwil i kupa narobiona na polskosc!
to mnie więcej tak, jak z reakcją świata arabskiego na "Szatańskie wersety" Rushdiego, żaden zawszony turban jej książki nie czytał, ale wszyscy wiedzą że jej autora trzeba zabić |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-23 12:45 Spokojnie, wolnego!!!
I moze uwazniej czytajcie co kto pisze i nie dorabiajcie dodatkowych znaczen tam, gdzie ich nie ma!
Ja nie pisze RECENZJI tej ksiazczyny i nie mam takiego zamiaru, wystarczy mi natomiast , co o tej ksiazce wiem, zeby oszczedzic sobie czasu i nerwow na czytanie tego gowienka. Calkiem po prostu. Gigge czytal i co pisze? NO wiec!
Borrka, kazdy normalny czlowiek sie przejmuje jak go opluwaja.
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-23 12:51 ""żaden zawszony turban jej książki nie czytał, ale wszyscy wiedzą że jej autora trzeba zabić"" |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 13:19 Przeczytaj gigge caly akapit
Tu podajesz przyklad oddechu Polaka, ale zobacz w jakiej to jest koncepcji napisane. I zauwaz, ze on tak pisze o kazdym, ktorego opisuje. Najwiecej o Polakach, bo najwiecej opisuje Polakow, ale tez o Finach, A-lagare, Poludniowych Amerykanach, itd. I o wszystkich zawsze uogolnia.
Ja zreszta uwazalem, ze bardzo duzo tych opisow Polakow jest trafione w dziesiatke (przesadzone oczywiscie, opisy wszystkich sa satyryczne), ale na prawde bardzo wiele sie zgadza.
Moze czasem potrzeba, zeby ktos patrzacy "z boku" powiedzial co widzi. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-23 14:20 Kajetan, bawisz sie w adwokata diabla?
P.S. I z jakiego "boku" ten cymbal niby stoi? |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 15:01 Tak jak napisalem na gorze:
"Wydaje mi sie, ze Polacy, ktorzy przyjechali tu nie dawno w wieku doroslym raczej nie zrozumieja tej ksiazki. Jak ktos przyjechal bedac dzieckiem, albo (jak autor) sie tutaj urodzil, to mysle ze niezle sie usmieje."
Adwokatem diabla? Mi sie poprostu podobala ta ksiazka, bo bardzo wiele spraw przezylem podobnie.
Wydaje mi sie, ze Polacy, ktorzy przyjechali tu jako dorosli nie widza tych pozytywnych opisow "polskosci" w tej ksiazce, bo dla nich to jest normalne (czestowanie sasiadow (i nawet wrogow) jedzeniem, dbanie o innych, otwartosc, itd.).
Oczywiscie, ze on stoi z boku. Nie wychowal sie w polskiej kulturze, a tylko czesto mial z nia intensywne kontakty (wakacje u babci w Polsce, itd).
Zycie i poglady mlodego czlowieka ksztaltuja sie zazwyczaj najbardziej w kontakcie z kolegami i szkola, pozniej dopiero rodzina.
Uwazam buster, ze powinnas przeczytac te ksiazke, to sobie podyskutujemy tresc pozniej. Jest krociotka, a na okladce ma pieeekne polskie godlo na tle firanki.
|
| |
Borrka Hospicjum na Wilsona
Wpisów: 17561 Od: 2003-04-06
| 2005-08-23 15:18 Nasze hospicjum jednoglosnie postanowilo zorganizowac pikiety przed ksiegarniami (rowniez wysylkowymi) sprzedajacymi te "ksiazke".
Charter Wizzair do Skavsty, potem na wozkach godzinka do Sztokholmu.
Bedziem pikietowac rowniez przed zamkiem krolewskim, zadajac reparacji za Potop. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-23 16:28 Nie jestem pewien Kajetan czy twoja rekomendacja ksiazki wystarczy ale gdybys zalatwil rekomendacje Duszpasterza.. |
| |
Pnowy
Wpisów: 35 Od: 2000-10-07
| 2005-08-23 16:31 A mnie to cale zamieszanie zachecilo do przeczytania ksiazki. A jak naprawde nazywa sie autor?? |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-23 16:34 Kajetan i inni ja tez sie smialem czytajac ta ksiazke, nawet w pewnych momentach plakalem ze smiechu. Ksiazka mi sie podobala tak do pierwszej czesci, pozniej bylo to juz meczace i momentami niesmaczne.
Nie mow mi tez, ze nie rozumiem tego co chlopak przezyl bo doskonale to robie. Tez wiele sytuacji znam moze nie z wlasnego podworka ale z "sasiedniego".
Twierdza tu co poniektorzy, ze nie jest to "atak" na caly polski narod. Przeczytaj moze jeszcze raz recenzje ze pierwszej strony.
Ale autor posuwa się dalej i zachowuje jak przeciętny Szwed: wrzuca wszystkich Polaków do jednego worka. I tu mamy przyczynę, dla której pochodzenie w większości stygmatyzuje jednostkę i dosłownie uniemożliwia jej osiągnięcie wyższej pozycji w społeczeństwie. Przylepianie etykietki narodowej i automatyczne przypisywanie konkretnej osobie wszystkich cech, jakie w świadomości społecznej kojarzą się z danym narodem, to wyrządzanie jej krzywdy.
To ze ty sie utozsamiasz z autorem bo sie tu urodziles nie znaczy, ze my w ten sam sposob odbierzemy ta ksiazke. To w takim razie powinien zastrzec na poczatku, ze jest to ksiazka tylko i wylacznie dla Polakow 1 pokolenia i tylko oni zrozumieja jej sens. Nie, ta ksiazka jest dla Szwedow i Szwed po przeczytaniu jej jeszcze bardziej upewni sie w tych utartych stereotypach.
Sa tez oczywiscie przeblyski, tzn wychwycone sprawy, ktore odnosza sie do prawie calego narodu ale Ty ich z pewnoscia nie uchwyciles. Naisze o nich pozniej. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 16:35 Nie ma chyba co podawac na publicznym forum, skoro pisze pod pseudonimem.
Jak przeczytasz ksiazke, i skojarzysz fakty, to bedziesz wiedzial. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 16:38 Moj poprzedni wpis byl do Pnowego.
Gigge, ja wiem co jest napisane w recenzji. Ale mi chodzi o to co jest napisane w ksiazce. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-23 18:27 Tak Kajetan tylko zauwaz, ze nie tylko ja zwrocilem uwage na inny na wydzwiek tego "dziela". Inni jak widzisz maja tez podobne odczucia.
A co do pozytywow bo nie zaprzecze, ze takich nie ma, autor jest jakby nie bylo bystrym obserwatorem. Mysle, ze ma on wiele racji piszac, ze jestesmy sami sobie winni stepla sprzataczy czy budowlancow bo sie czujemy mali, bojacy w obcym kraju i dlatego dostajemy lub szukamy pracy dla malych i bojacych. Trafne spostrzezenie uwazam i tak wlasciwie jest. Szwedzi jadac za granice to nie mysla o znalezieniu pracy przy sprzataniu i jest to jakby ostatecznosc. Polasy zazwyczaj pisza "szukam kazdej pracy".
Zauwaza tez, ze mamy duze problemy w zerwaniu ze starymi stereotypami, przyzwyczajeniami i wartosciami nie majacymi racji bytu w tym swiecie jak np: zycie w swiadomosci ciaglego popelniania grzechu, stosunku do rozwodow, seksu, roli kobiety.
Takie rzeczy to przyjme jako krytyke narodu ale nie wysmiewanie sie typu: Polska i Polacy to wiesniacy. Zal mi go troche. |
| |
ilana
Wpisów: 18 Od: 2005-07-31
| 2005-08-23 19:49 Zgadzam się z Giggem.
Polska kościelna mentalność jest rodem ze średniowiecza, prawie jak u Arabów. Kraj nie może być kościołem. Trzeba zrewidować zaśniedziały światopogląd
i stanąć sam ze sobą twarzą w twarz, a nie "grzeszyć" i spowiadać się i znowu grzeszyć. Bardzo wygodne.
Stosunek do małżeństwa i rozwodów jest dwulicowy w Polsce, a kobieta nadal na pozycji niewolnicy w stosunku do pana i władcy. Polska to Iran Europy! |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-23 20:56 No Ilono - nie przesadzaj z tym "Iranem Europy". Wiele sie zmienilo ostatnimi czasy - co nie znaczy, ze wszedzie i juz jest idealnie. Ale co przesada to przesada. Kobiety maja poczucie wlasnej wartosci, coraz wiecej Polek staje sie szefami firm, zaklada swoje biznesy. Wiele kobiet jest niezaleznych i coraz wiecej ( mlodych ) zwiazkow opartych jest na partnerstwie itd
Oczywiscie to o czym pisze nie ma miejsca na wsiach itp. Tam jeszcze wiele do zrobienia.
Ale z tym Iranem to chyba Cie ponioslo
Niemniej zgadzam sie z Wami, ze swiatopoglad i podejscie do wielu spraw jest u calych mas Polakow do zrewidowania ( jak ta spowiedz i grzeszenie - o ktorych pisalas )
Pozdrawiam
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-23 21:13 Z Iranem to przesada ale poczytaj wpisy "klerykalnych nacjonalistow" tego Forum, to czysty "klechostan" |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-08-23 22:14 widze ze zdania sa podzielone, czyli ksiazka jest kotrowersyjna..
a moje pierwsze odczucie po wysluchaniu fragmentu w radiu potwierdza sie...
dziennikarka szwedzka raczej nie poznala sie na humorze..
autor twierdzil, ze znajomi sie smieja i rozumieja, ze to wszystko jest przejaskrawione i w krzywym zwierciadle opisane... |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-23 22:22 Polska to nie Iran tylko raczej wschodnioeuropejski odpowiednik Włoch, gdzie katolicyzm głoszony od praktykowanego dzieli taaaaaaaaaaaka przepaść
widzę Janne, że doczekaliśmy się koleżanki w naszej antyklerykalnej bojówce |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-23 22:52 "Tak Kajetan tylko zauwaz, ze nie tylko ja zwrocilem uwage na inny na wydzwiek tego "dziela". Inni jak widzisz maja tez podobne odczucia."
Powtarzam jeszcze raz to co napisalem wczesniej:
"Wydaje mi sie, ze Polacy, ktorzy przyjechali tu nie dawno w wieku doroslym raczej nie zrozumieja tej ksiazki [...]"
Co do szwedzkich recenzji to czytalem pare. Niektorym sie podobalo, niektorym nie. Jednak zadna szwedzka recenzja ktora czytalem nie mowi nic o tym co tu jest walkowane, czyli o przedstawionym stereotypie Polakow. Dla Szwedow jest to widocznie drugoplanowe.
Wydaje mi sie, ze kazdy Polak w Szwecji ktory przeczyta ta ksiazake odbierze ja na swoj sposob. Wiele zalezy od tego jakie mial problemy zwiazane z tozsamoscia. Polak, czy Szwed? Roznie to bywa. Ja akurat autora rozumiem. Nie podoba mi sie ksiazka do konca, bo uwazam ze opis calej tej imprezy jest meczacy, ale z grubsza utozsamiam sie z jego problemami, bo podobnie wygladalo moje dziecinstwo. Z tym ze nie w betonowym Haninge, ale w betonowej Tenscie.
Nikt jakos nie wspomnial, ze mimo swojego "rozdwojenia jazni", autor jednak na koniec wybiera Polske przed Szwecja. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-23 23:16 Tow. Ilana, nie stac Was na wiecej niz cytowanie pierdol niejakiej Madzi Srody- pokemona naszego kochanego, ew. powtarzanie hasel bojowek-mlodziezowek SLD?
Monilka, Monilka, a Tobie tez na rozum padlo- wszak czlek grzeszna istota jest, po to jest sakrament pojednania, zeby miec przebaczone, co nie znaczy, ze juz sie wiecej zgrzeszyc nie da,jesli jednak ktos uwaza, ze to wszystko tylko tak dla picu,i pogadac se mozna w konfesjonale planujac w tym samym czasie kolejne grzeszki to ten ktos nic nie kapuje.
Naprawde i Tobie trzeba tlumaczyc? |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-24 07:53 Kajetan - badz laskaw sprostowac wypowiedz Gigge o Twoim narodzinach w Szwecji. Z tego co pamietam to pisales kilkakrotnie na Forum, ze przyjechales do Szwecji z rodzicami w wieku jakichs 10-11 lat.
Moze to tak duzo nie zmienia, ale jednak dzieki temu jestes praktycznie w pelni dwujezyczny i znacznie mniej uksztaltowany przez Szwecje i kulture szwedzka niz ZK.
Najlepszy dowod, ze chce Ci sie prowadzic ten portal mimo wielu zwiazanych z tym problemow (przy okazji - wielkie dzieki za to!), a ZK ani by nie potrafil (jestem prawie pewien, ze nie umie pisac poprawnie po polsku) ani pewnie nie chcial, bo za bardzo go ta odziedziczona polskosc uwiera.
|
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-24 08:02 Sa tez inne opinie o spowiedzi.
Niektorzy protestanci wrecz zazdroszcza tej mozliwosci katolikom, porownujac spowiedz do oczyszczenia, psychoterapii, poczucia ulgi, ktorych to zjawisk nie doswiadczaja u siebie, w swoich kosciolach.
Poza tym zauwazcie, ze katolicyzm to nie tylko jakas polska specyfika, ale zywa religia w wielu krajach (m.in. najliczniejsze wyznanie w USA, tak skadinad podziwianych przez protestanckich Skandynawow). Nie powielajcie wiec stereotypu, ze Polska jest zacofana wylacznie dlatego, bo katolicka. To nie jest takie proste. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-24 08:47 Monilka bardzo prosze, nie staraj sie rozwiazywac swoich problemow, planowac itp sama. Od tego jest cotygodniowa Spowiedz i Duszpasterz.
Ilona, jestes opetana przez szatana (w przebraniu SLD) i tylko wizyta u Ksiedza moze Cie uratowac.
Oczywiscie J23, katolicyzm wyznaje ludnosc wielu krajow ale takiej klerykalnej ciemnoty jak w Polsce nie ma chyba w zadnym. Mnie to rozczula, mieszkam w Szwecji.
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-24 10:26 "Kajetan - badz laskaw sprostowac wypowiedz Gigge o Twoim narodzinach w Szwecji."
Przyjechalem do Szwecji jak mialem 11 lat.
Nie wnikam czy ZK potrafi pisac po polsku czy nie. Nie dziwie sie ze napisal ksiazke po szwedzku skoro mieszka w Szwecji. Tez bym tak zrobil, jakby mi sie kiedys zebralo na napisanie ksiazki. |
| |
ilana
Wpisów: 18 Od: 2005-07-31
| 2005-08-24 11:06 Na temat tego, co napisał Kuklarz, że Polacy szukają prac na miarę swoich małych dusz.
Polecam film "Cztery tygodnie w czerwcu", gdzie polski aktor gra robotnika budowlanego. Właśnie wszedł na ekrany. Film utwierdza stereotyp Polaka - robotnika -popychadła.
recenzja na stronie www.relacjeonline.com |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-08-24 11:10 Ja tez nie wnikam, nie o to mi chodzi.
Po prostu was troche porownuje :
ZK - urodzony w Szwecji, w zwiazku z tym relatywnie slaba znajomosc polskiego i polskiej kultury i stad sklonnosc do operowania negatywnymi stereotypami.
Ty - przyjazd do Szwecji w wieku 11 lat, aktywna i pelna dwujezycznosc, znajomosc polskiego na
poziomie native speaker, a wiec i relatywnie gleboka znajomosc polskiej kultury oraz brak operowania stereotypami, czego dajesz przyklad m.in. na tym Forum.
Nie masz teraz wyjscia, pisz te ksiazke, obojetnie w jakim jezyku, a na pewno bedzie bestsellerem ! |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-24 11:16 "Polecam film "Cztery tygodnie w czerwcu", gdzie polski aktor gra robotnika budowlanego."
Hmmm.... rozejrzyj sie po budowach w Szwecji i odpowiedz kto mial grac tego budowlanca? Chinczyk?
"Nie masz teraz wyjscia, pisz te ksiazke, obojetnie w jakim jezyku, a na pewno bedzie bestsellerem !"
Ja sie nawet boje zaczac pisac bloga. Jak bym tak sobie kiedys otwarcie napisal co sadze na rozne tematy, to nie wiem gdzie i jak dlugo bym sie musial ukrywac. Bestseller bylby na pewno. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-24 13:37 J23 , widzisz: dla Jannego wszystko jest proste:
"""...Oczywiscie J23, katolicyzm wyznaje ludnosc wielu krajow ale takiej klerykalnej ciemnoty jak w Polsce nie ma chyba w zadnym. """
On jest po prostu.... prostym czlowiekiem..... |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-24 13:46 Jestem nawet baaardzo prostym.
Zeby zrozumiec skomlikowane wywody naszych polskich ciemnych dewotow trzeba filozofa |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-24 14:05 można się też opić winem mszalnym, wtedy każdy bełkot organizm wchłonie jak gąbka |
| |
baśka
Wpisów: 196 Od: 2005-07-11
| 2005-08-24 14:37 Nie mieszkam tutaj od dziecka, ale od „wczesnej mlodosci” i rozpoznaje siebie w tym co pisze ZB bo tez przechodzilam przez problem identyfikacji siebie. Wymyslacie sobie to bluzganie na polskosc, widocznie ZK nadepnal wam na czule miejsca.
Wstawki koscielno-malzensko-zabobonne tez sa bardzo trafne. |
| |
Aniutek
Wpisów: 26 Od: 2005-08-01
| 2005-08-24 14:46 Jesli moge sie wtracic.
Zbysiu zrobil wiekla kupe na Polakow i polskosc.
Ja nie znam takich Polakow jakich on opisuje...u nas na imprezach nie spiewano, pewnie ze byla i wodka i jedzonko.
Zbysiu opisuje to wszystko bardzo brudno i patologicznie.
I jak potem Szwedzi moga miec dobre zdanie o Polakach????
Ogolnie ksiazka jest i zaluje wydanych pieniedzy.
Czytajac ja czulam pewnien niesmak...moze i autor chce byc komiczny ale wiecej zaszkodzi niz rozsmieszy! |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-24 15:14 Ja tez zaluje, ze kupilem. Moglem zrobic tak jak kolezanka wyzej - pozyczyc z biblioteki. |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-24 16:30 "Monilka, Monilka, a Tobie tez na rozum padlo". No jezeli to co napisalam o tym swiadczy - to padlo
Chociaz wg mnie to nie mnie padlo
Bo nie wiem czy Wiesz, ze jest cos takiego jak postanowienie poprawy. Malo jest ludzi w KK, ktorzy faktycznie przezywaja spowiedz. Wielu idzie z obowiazku by wyklepac grzechy i poczuc sie rozgrzeszonym - po to tylko by za rogiem kosciola zaczac od nowa to samo. Zadnego zastanowienia sie, refleksji. Po prostu leca ludziska do domu i od nowa "falszywe swiadectwo przeciwko blizniemu swemu" i dalej "czcza Bogow cudzych..." itd. I tak w kolo Macieju. Czy Ty uwazasz, ze to jest tak jak powinno byc??Czy to nie jest obludne.
Oczywiscie nie dotyczy to wszystkich. Sa tacy, ktorzy na prawde przezywaja ten sakrament i go potrzebuja. W sumie spowiedz jest wymyslona dla ludzi, ktorzy musza miec powiedziane, ze juz sa czysci. Tak jak swiete obrazki dla tych, ktorzy bez czegos widzialnego nie pojeliby kto to Bog.
Osobiscie nie chodze do spowiedzi - nie potrzebuje. Sama wiem gdy zgrzeszylam, sama zaluje i sama sie poprawiam. Sama tez wyznaczam sobie pokute. Ksiadz nie jest mi do tego potrzebny Swoja droga - grzechy lekkie zostaja odpuszczone w trakcie Spowiedzi Powrzechnej na Mszy Sw. - grzechy ciezkie powinny byc wg KK spowiadane u ksiedza. Tego nauczaja na Uczelniach teologicznych. Ludzie o tym nie wiedza.
Spowiedz w sumie jest czyms wspanialym i niegdys czulam wielka radosc z tej mozliwosci. Dlatego uwazam, ze powinna istniec. Teraz nie potrzebuja i na sile nie chodze. Zalatwiam to we wlasnym zakresie - i nie interesuje mnie co kto o tym mysli. I nikomu ( gdybys chciala wypasc tutaj znowu z moralizowaniem i padaniem na mozg ) mnie oceniac bo nie robie nikomu niczego zlego. Sobie tez nie - jestem pogodzona ze soba i Stworca. A 90% Ksiezy w PL moze dla mnie nie istniec bo to obludni i niedouczeni prosci ludzie, ktorzy uwazaja sie za wiecej niz posrednikow Pana Boga - feruja wyroki, ponizaja ludzi i nie sa zadnymi Duszpasterzami. W swoim zyciu spotkalam 2 ksiezy z prawdziwego zdarzenia. Dzieki nim udalo mi sie nie utracic wiary. Wiekszosc to ludzie bez czci i wiary ubrani w koscielne fatalaszki.
|
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-24 16:35 Aniutek, no wlasnie..... o tak prosta rzecz chodzi a tu tyle niezrozumienia...... i co, racje mialam ze tego czegos nie czytalam? Gdyby ludzie tu i owdzie byli troche...inni i nie lecieli za kazdym bzdetem reklamowanym przez wydawcow , moze uwazniej czytali niektore recenzje, to...szanowny Zbysiu nie wydalby juz nigdy zadnej ksiazki, chyba ze za wlasne pieniadze, gdyz......naklad jego wypocin ew. lwia jego czesc przerobiono by na surowce wtorne |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-24 16:40 "...u nas na imprezach nie spiewano..."
To dobrze czy zle? |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-24 16:49 Monilka, Ty mnie rozbawiasz tym tlumaczeniem rzeczy poniekad oczywistych i tym ciaglym podkreslaniem, jak to sama wpadlas na to czy na tamto.
No to po kolei:
"""No jezeli to co napisalam o tym swiadczy (ze padlo Ci na rozum- przypis moj)- to padlo.
Chociaz wg mnie to nie mnie padlo. """"
Samokrytycyzm godny chrzescijanki
"""Bo nie wiem czy Wiesz, ze jest cos takiego jak postanowienie poprawy."""
Podejrzewac mnie , ze tego nie wiem to juz zahacza o obraze osobista
"""Malo jest ludzi w KK, ktorzy faktycznie przezywaja spowiedz. Wielu idzie z obowiazku by wyklepac grzechy i poczuc sie rozgrzeszonym - po to tylko by za rogiem kosciola zaczac od nowa to samo. Zadnego zastanowienia sie, refleksji...."""
Skad ta wiedza- ze tych ludzi jest malo? Skad u licha to mozesz wiedziec? Bo Urban albo Michnik tak naskrobal? Albo owczesni a obecnie byli towarzysze tak pieprza od dziesiecioleci???
"""W sumie spowiedz jest wymyslona dla ludzi, ktorzy musza miec powiedziane, ze juz sa czysci. Tak jak swiete obrazki dla tych, ktorzy bez czegos widzialnego nie pojeliby kto to Bog."""
Spowiedz jest sakramentem ustanowionym przez Boga.
I nie pochlebiaj sobie, ze to dla uposledzonych na umysle!!!
"""Osobiscie nie chodze do spowiedzi - nie potrzebuje. Sama wiem gdy zgrzeszylam, sama zaluje i sama sie poprawiam. Sama tez wyznaczam sobie pokute. Ksiadz nie jest mi do tego potrzebny"""
No, ciekawie to wykombinowalas- polaczylas wyjasnienie dla swojej niecheci do spowiedzi z zaliczeniem samej siebie do .....elity? Znowu syndrom elity?
Ja rozumiem- nie spowiadasz sie bo nie czujesz takiej potrzeby. Ok. Moze Cie zaksocze- ja tez od wielu lat u spowiedzi nie bylam, glownie z lenistwa, ale nie pozwolilabym sobie na takie kombinatorskie usprawiedliwianie tego.
""" A 90% Ksiezy w PL moze dla mnie nie istniec bo to obludni i niedouczeni prosci ludzie, ktorzy uwazaja sie za wiecej niz posrednikow Pana Boga...
Wiekszosc to ludzie bez czci i wiary ubrani w koscielne fatalaszki."""
I znowu statystyka z sufitu wzieta, bo nie powiesz mi, ze prowadzilas jakies badania na ten temat.
|
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-24 16:53 To chyba normalne i zdrowe ze ludzie maja rozne zdania .. po przeczytaniu ksiazki. Prawdziwi Polacy maja negatywne zdanie przed. I ja to rozumiem, po pierwsze bylaby to ich druga (po modlitewniku) a po drugie jak to sie czyta na kolanach czy stojac??
Monilka, piszesz na "troche" wyzszym poziomie niz adresat. |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-24 17:14 "Monilka, Ty mnie rozbawiasz tym tlumaczeniem rzeczy poniekad oczywistych i tym ciaglym podkreslaniem, jak to sama wpadlas na to czy na tamto."
No ciesze sie bardzo Buster, ze wprawiam Cie w dobry humor. Do wielu wnioskow doszlam sama i o nich pisze- o ile sa one dla Ciebie oczywiste - fajnie. Nie znaczy to, ze dla wszystkich. Po to piszemy by omawiac swoj punkt widzenia
"samokrytycyzm godny chrzescijanki" - Coz jezeli nie wyczulas ironii ( swoja droga mialam nadzieje, ze zaprzestalas zasmiecac swoje wypowiedzi wstawkami typu "Padlo Ci na mozg" )
"Podejrzewac mnie , ze tego nie wiem to juz zahacza o obraze osobista"
I dobrze!
"Skad ta wiedza- ze tych ludzi jest malo? Skad u licha to mozesz wiedziec? Bo Urban albo Michnik tak naskrobal? Albo owczesni a obecnie byli towarzysze tak pieprza od dziesiecioleci???"
A skad wiedza, ze tak nie jest??
Jestem dobra obserwatorka.
"Spowiedz jest sakramentem ustanowionym przez Boga."
TAK........... A kiedy to Bog przemowil i ustanowil spowiedz??Czekam na info - bo ja o tym nie slyszalam
"I nie pochlebiaj sobie, ze to dla uposledzonych na umysle!!!"
To Ty tak interpretujesz to co napisalam. Nie o to mi chodzilo - ale pewnie trudno Ci zrozumiec. To Ty swoim wpisem obrazilas ludzi, o ktorych pisze.
"No, ciekawie to wykombinowalas- polaczylas wyjasnienie dla swojej niecheci do spowiedzi z zaliczeniem samej siebie do .....elity? Znowu syndrom elity?"
Nie naleze do zadnej elity i nie ma we mnie zarozumialstwa. Nie czuje niecheci do spowiedzi. Mam obojetny stosune. Nie czuje potrzeby chodzenia do niej. I tyle. Szanuje potrzebe innych - chetnych.
"Ja rozumiem- nie spowiadasz sie bo nie czujesz takiej potrzeby. Ok. Moze Cie zaksocze- ja tez od wielu lat u spowiedzi nie bylam, glownie z lenistwa, ale nie pozwolilabym sobie na takie kombinatorskie usprawiedliwianie tego."
Nie zaskoczylas mnie. Wiele w Tobie sprzecznosci i wg mnie obludy.
Kombinatorskie, niekombinatorskie - jak zwal tak zwal. Nie musze sie przed nikim usprawiedliwiac i tego nie robie. Pisze co mysle i co uwazam za sluszne.
"I znowu statystyka z sufitu wzieta, bo nie powiesz mi, ze prowadzilas jakies badania na ten temat."
Nie nie robilam - ale tak mysle, widze i wiem.
I jeszcze jedno. Nie wiem jaki cel masz w tym gdy z uporem maniaka powtarzasz, iz wiekszosc rzeczy o ktorych pisze - to "prawdy oczywiste". Ale byloby milo abys sobie darowala. Wiekszosc Twych ripost, wypowiedzi oraz postaw mozna przewidziec bardzo latwo. I nikt o tym nie pisze - bo To jestes TY i Twoje prawo do pisania o tym co czujesz myslisz. Nawet gdy ktos o tym slyszal albo czul tak samo. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-25 10:56 Monilka, dajmy moze spokoj przepychankom, bo do czego to moze doprowadzic, wiemy az za dobrze.
Moze tylko jedno wyjasnienie:
"""A kiedy to Bog przemowil i ustanowil spowiedz??Czekam na info - bo ja o tym nie slyszalam"""
Chrystus powiedzial zdaje sie do apostolow "Ktore grzechy zatrzymacie na Ziemi, beda zatrzymane w Niebie, ktore na Ziemi odpuscicie, beda odpuszczone w Niebie".
Tylko blagam nie mow, ze to mozna roznie interpretowac.
Monilka, gwoli scislosci ja i tak o wiele wyzej stawiam Twoj poziom polemiki, niz "poziom" (ujemny) wypowiedzi kolegi,ktory zwykle robi z siebie blazna i polglowka (zakladajac optymistyczny wariant, ze tylko robi), prowokuje w sposob ordynarny, wymachujac zawsze swoim antyklerykalizmem jak (czerwona) choragiewka.
Uwagi kolegi o moim poziomie mam tam, gdzie juz on wie albo i jeszcze dalej
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-25 11:10 Nie podniecaj go
A tak gwoli scislosci. W Biblii jest pisane o odpuszczaniu grzechow. Nie ma nic o spowiedzi. Spowiedz zostala ustanowiona kiedys dawno temu przez Kosciol, w celu zdobycia wiekszej wladzy nad ludzmi.
Dobrze wiedziec co inni robia poprostu...
Zauwaz ze nikt ani w Starym ani w Nowym Testamencie nikomu sie nie spowiada. |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-08-25 11:26 No właśnie, spowiedź w formie jaką znamy jest wymysłem kościelnym (chęc kontroli?) i zaczęli z tym dośc późno.
Z religijnego punku widzenia nie chodzi chyba o sam fakt spowiedzi, tylko o rozgrzeszenie i pokutę?.
KK w wielu innych krajach już dawno wprowadził „spowiedź grupową” (coś tak jak jest tak jak w szwedzkim kościele), gdzie ksiądz daje tez rozgrzesznie grupowe.
Zeby było jasne: szeptanie komuś w ucho w konfesjonale co się robiło a co nie wcale nie jest jedyną formą spowiedzi uznawaną przez KK. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-08-25 11:32 Jako ciekawostke mozna dodac, ze jak zostal wybrany nowy papiez, to udzielil zbiorowego rozgrzeszenia wszystkim zebranym i telewidzom. Wiec tez sie zalapalem. |
| |
maggie Stockholm
Wpisów: 12191 Od: 2001-01-02
| 2005-08-25 11:35 Ominęło mnie........ a jak ma się nagrane na kasetę to co? |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-25 11:38 No na kasete to nie wiem, jakby tak na dvd
Ja tam moze moglabym sie spowiadac przez...internet, tylko najpierw musialabym upewnic sie, kto siedzi po drugiej stronie, tzn. kto konkretnie bedzie to czytal. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-25 11:52 Juz jest mozliwosc spowiedzi internetowej. Wlasnie otwarlem ja w 3po3!
A tak na serio to podobno KK rozwaza taka mozliwosc spowiedzi przez czat. Wtedy moge chodzic czesto. |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-25 12:00 dawno, dawno temu nie było filmów ani pism z panienkami, więc władcy kościoła wprowadzili nakaz spowiedzi dla wiernych, bo wiadomo, że nic tak facetów nie stymuluje jak sprośne historie opowiadane po kryjomu |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-25 12:04 Moze mozna sobie ta kasete ogladac po kazdym okresie grzeszenia i miec wybaczone??
No wiec wlasnie pisalam o "spowiedzi powrzechnej", ktora jest czescia Mszy Sw. ("spowiadam sie Bogu Wszechmogacemu i Wam Bracia i Siostry...." ). W ktorej odpuszczane sa wg KK grzechy lekkie. Chrystus rozgrzeszyl innego ukrzyzowanego gdy ten zalowal za grzechy. To element spowiedzi wiec najwazniejsze jest zalowac i probowac sie poprawic.
Mysle, ze np idiotyczne jest spowiadanie sie z grzechow, ktorych sie nie zaluje, ba... nie uwaza za grzech i o ktorych wiadomo, ze beda kontynuowane ( jak wspolzycie w zwiazku, ktory nie jest usankcjonowany slubem w KK - bo kto tego zaprzestanie i kto tego zaluje ). |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-25 12:05 nic tak facetów nie stymuluje jak sprośne historie opowiadane po kryjomu
No chwileczke gdyby te historie opowiadac zakonnicy to rozumiem ale ksiedzu to chyba tylko stymuluje pewna czesc facetow. |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-25 12:06 ##Nie podniecaj go""
Masz racje Kajetan, Buster stara sie mnie podniecac. Dowodzi to ze ma swietny gust a ja nie jestem nieczuly.
Nasi kochani bezmyslni dewoci wierza w kosciol (klecznik) a nie w Boga. Zeby pomylic Apostolow z pazernymi ksiezulami to cos naprawde ekstra |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-25 12:08 ##nic tak facetów nie stymuluje jak sprośne historie opowiadane po kryjomu##
Chyba dlatego ksiezule tak sie przy spowiedzi upieraja |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-25 12:22 No Chlopaki - teraz pojechaliscie po calosci |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-25 12:25 Bo my zazwyczaj wypalamy z grubej rury Monilka. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-25 14:55 ...z dlugiej i grubej pewnie chciales napisac, Gigge
Jasiek, no widze, ze jestes podniecony, a tu pewnie na podoredziu nic co by mozna do anuska wtrynic |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-25 16:16 Chcialabys znowu w anusek swietobliwa swintuszko? |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-25 16:38 Nie, o Twoj mi sie rozchodzilo... |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-25 16:43 Znowu chcialabys polizac ,
|
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-25 16:50 Janne, ja sie juz dzisiaj spowiadalam ! |
| |
Badboy
Wpisów: 23049 Od: 2004-06-10
| 2005-08-25 16:51 no proszę, a ktoś tu podejrzewał, że Buster mnie obdarza swym uczuciem i podczas kiedy ja ciągle jestem z nią na etapie gry wstępnej, Janne przedzedł już do praktyk urozmaicających pożycie małżeńskie parom obchodzącym srebrne wesele |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-08-25 17:01 Nie moge tego skomentowac jestem po spowiedzi |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-08-25 20:11 kto sie lubi ten sie czubi!!!
A Wy co tacy swietoj..iwi wszyscy masami do spowiedzi- wystarczylo, ze ja sie wyspowiadalam
|
| |
Aniutek
Wpisów: 26 Od: 2005-08-01
| 2005-08-26 10:15 No prosze jaka krotka droga od Zbygniewa do spowiedzi
A ja ta ksiazke mecze i jakos doczytac nie moge bo nadal budzi we mnie niesmak...jednak babska no powiedzmy wrodzona ciekawosc wrecz kaze mi ja dokonczyc.
Ostatnio zauwazylam ze lepiej mi sie ja czyta na kibelku i tam wlasnie znalazla swoje miejsce...a jak dokoncze to moze spozytkuje jako papier toaletowy...
Pozdrawiam |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-08-26 15:10 No przynajmniej ktos podszedl do tej ksiazki w odpowiedni sposob. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-08-26 15:35 Hihi
No tak, Aniutek, tylko babska slynna wrodzona ciekawosc moze stanowic wytlumaczenie dla Ciebie
(bo przeciez nie sklonnosc do praktyk masochistycznych?)
To widze, ze smialo moge sobie darowac popluczyny Zbiggiego
Badboy, przekazywanie zlosliwosci przez internet nazywasz gra wstepna? O taka subtelnosc Ciebie jednak nie podejrzewalam, hmm....
|
| |
zalewski
Wpisów: 9 Od: 2001-07-31
| 2005-10-04 05:58 Dawno juz nie czytalem takich bredni, ale sprawa jest chyba powazniejsza. Jak to sie dzieje ze wszystkie inne "anty" sa przestepstwem a antypolonizm stal sie cnota i dobrym interesem. No tak "Pecunia regimen est rerum omnium" czyli jak wiadomo pieniadze rzadza swiatem ale wbrew drugiemu popularnemu powiedzeniu, uzywanemu zreszta w podejrzanych okolicznosciach pieniadze potrafia jednak cuchnac. Przekonal sie o tym miedzy innymi Judasz. Ale cos z nasza nacja chyba nie jest tak skoro autor bedac Polakiem pisze taka ksiazke ale reprezentuje on wylacznie siebie a moze kogos calkiem innego. Tak wiele bzdurnych i falszywych stereotypow nielatwo bylo chyba zebrac w jednym dziele. Wymienie chocby tylko 2 tematy: Autor przypisuje Polakom perwersyjne zamilowanie do opowiadania pieprznych dowcipow. Nietrudno odniesc wrazenie ze to wlasnie jego prawdziwa pasja i tkzw "kiss & bajs" humor towarzyszy mu nieprzerwanie od przedszkola. W Polsce jak wiadomo dominowaly inne bardziej popularne tematy: o Ruskich o Zydach o milicjantach, polityczne; o czym te nacje czy grupy spoleczne moga chetnie zaswiadczyc. A przypisywanie wlasnych slabosci innym to schorzenie ktore ma nawet w dziedzinie nauki zwanej psychologia odpowiednia nazwe. Na innych stronach Zbigniew probuje udowodnic wyzszosc dosc egzotycznego szwedzkiego dania "Surströmning" nad polskimi flakami. W sposob odbiegajacy od prawdziwych naukowych badan dochodzi do wniosku ze kiszony sledz to danie smaczne, pozywne, zdrowe i elegancke, flaki natomiast to barbarzynstwo - sledz lepszy od flakow; nigdy w zyciu, skoro istnieja niepodwazalne dowody ze jest zupelnie na odwrot. Intervju z autorem przeprowazdone przez P Jasiulewicz przynosi bardzo mieszane uczucia. Bo niby dlaczego mialby byc on nagle szczery i mowic prawde ale cos tam na wierzch wychodzi. Jego bolaczka o to ze Polacy po przyjsciu z kosciola zabieraja sie do opowiadania swinskich dowcipow nie brzmi specjalnie przekonywujaco. Natomiast przywiazanie na sile orla i barw narodowych do okladki tej ksiazki to uwaza za dobry pomysl?.Co autor ma wspolnego z godlem Polski.
Moglby przynajmniej zmienic okladke, zbyt wielu Polakow oddalo soje zycie w obronie barw narodowych. Najciekawszym jest jednak fakt przyznania sie autora ze po samodzielnym poczatku ksiazki, reszta byla pisana pod dyktando Boniers. I tak to wyglada. W swoim czasie czytalem 2 czy trzy felietony autora w Metro pelne polotu i humoru a to zupelnie jak by ktos inny pisal i zupelnie inne "wartosci" I poco to komu dlaczego. Ktos bierze na siebie ogromna odpowiedzialnosc propagujac pogarde, nietolerancje, nienawisc ,falsz, niezdajac sobie sprawy ze to moze w koncu dosiegnac nawet ich samych. Milosc, solidarnosc , tolerancja to jest nasza droga ku przyszlosci. Robert |
| |
dr.wal
Wpisów: 717 Od: 2005-03-18
| 2005-10-04 08:03 Na tropie korzeni języka
Na świecie istnieje obecnie około 300 rodzin językowych. Być może wszystkie, niczym gałęzie drzewa, wyrastają z jednego prajęzyka. Naukowcy próbują cofać się w coraz odleglejszą przeszłość, by ustalić te zamierzchłe pokrewieństwa.
Jeszcze kilkaset lat temu wierzono, że pierwszym językiem ludzkości był hebrajski, język Boga i aniołów. Później, pod koniec XVIII w., studia nad sanskrytem, starożytnym językiem Indii, dały początek indoeuropeistyce i próbom rekonstrukcji języka praindoeuropejskiego.
Przyjmując, że Homo sapiens narodził się ponad 100 tys. lat temu, możemy założyć, że wtedy też zaczął mówić. Jednak kiedy grupy ludzkie rozdzielały się, ich języki – ciągle ewoluując – zaczynały się od siebie coraz bardziej różnić.
Naukowcy próbują ustalić pokrewieństwa języków, jednak najdoskonalsze metody analizy nie są w stanie cofnąć się w czasie dalej niż o 8–10 tys. lat. Dzieje się tak, ponieważ oparte są one głównie na analizie porównawczej słów, które dość szybko ewoluują. Ponadto, podobne słownictwo wcale nie musi świadczyć o pokrewieństwie języków, a na przykład o przypadkowych zapożyczeniach.
Na łamach najnowszego „Science” naukowcy z Holandii i Wielkiej Brytanii proponują inną metodę, opartą nie na porównawczej analizie leksykalnej, ale gramatycznej.
Stworzyli oni bazę danych zawierającą 125 cech gramatycznych 16 języków austronezyjskich – języków Filipin, Indonezji i Południowo- Wschodniej Azji. Brali pod uwagę takie cechy, jak na przykład szyk słów czy występowanie rodzajnika. Uzyskane wnioski okazały się zgodne z wcześniejszymi ustaleniami lingwistów i archeologów.
Kolejny test przeprowadzono dla 15 języków papuaskich. Program komputerowy ustalił niemal 10 tys. możliwych „drzew genealogicznych”, z czego wybrał jedno najlepiej pasujące do zebranych danych.
Okazało się między innymi, że istnieje możliwe pokrewieństwo mieszkańców Wysp Salomona i Wyspy Bougainville'a, którzy prawdopodobnie żyli razem ponad 10 tys. lat temu.
Chociaż metoda jest obiecująca, to – jak zastrzegają naukowcy – uzyskane ustalenia wymagają jeszcze weryfikacji. Zamierzają teraz zająć się badaniem pokrewieństwa języków ludów Amazonii.
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-10-04 16:27 no ciekawe
ale co ma wspolnego z tym tematem
powyzej? |
| |
leo
Wpisów: 239 Od: 2005-08-30
| 2005-10-04 16:28 No to Zbysiu wywolal wiele szumu , ale z pewnoscia ksiazke nie przebije sie poza granice Szwecji. Za to gdyby Kapuscinski dostal Nobla to by bylo wydarzenie!
http://serwisy.gazeta.pl/w yborcza/1,68586,2951661.html
|
| |
ilana
Wpisów: 18 Od: 2005-07-31
| 2005-10-06 18:47 Brawo Zalewski! Nareszcie ktoś na forum spojrzał na sprawę z logicznego punktu widzenia. Polecam wszystkim jeszcze raz przeczytać wpis.
Pozdrowienia |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-10-06 22:03 "No to Zbysiu wywolal wiele szumu , ale z pewnoscia ksiazke nie przebije sie poza granice Szwecji."
Pewien nie jestem. PoloniaInfo dostala juz pytania o mozliwosci przedruku czesci wywiadu ze Zbigniewem w polskich mediach. Ksiazka jest jednak napisana po szwedzku, i raczej nie jest na tyle ciekawa zeby ja tlumaczyc, wiec grono polskich czytelnikow jest ograniczone.
Jezeli chodzi o mnie, to jak pisalem wczesniej podobala mi sie ta ksiazka. Nie wiedzialem do konca dlaczego, ale ten cytat z wywiadu z autorem rozjasnil mi sprawe:
"Dotychczas emigranci drugiej generacji kierowali krytykę w stronę Szwecji - że Szwedzi są głupi, Szwecja jest zła itd.
Tym razem jest inaczej - chciałem zrobić coś innego. Moja książka jest w jakimś sensie spóźnionym buntem przeciwko tej Polskiej dumie narodowej."
Ja wychowalem sie w Szwecji, i zawsze denerowowalo mnie to polskie narzekanie na wszystko tutaj. Ze jedzenie za slodkie, zimy za zimne, Szwedzi za "zimni", Szwedki brzydkie, szkolnictwo do niczego, kierowcy do niczego, itd.
Jezeli chodzi o wyzszosc polskiego jedzenia nad szwedzkim (lub na odwrot), nie mialem do tej pory okazji posmakowac surtrömming, flaki bardz lubie. Nie moge jednak do tej pory zrozumiec jak ktos o zdrowych zmyslach moze wcinac golonke, jeszcze taka z resztka siersci. Jezeli ten ktos jeszcze uwaza, ze szwedzkie jedzeinie jest do niczego, to mi juz slow brakuje. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-10-06 22:17 Jeszcze raz ja...
"Jego bolaczka o to ze Polacy po przyjsciu z kosciola zabieraja sie do opowiadania swinskich dowcipow nie brzmi specjalnie przekonywujaco."
W Szwecji wiekszosc ludzi do kosciola nie chodzi, jakas tam swiadomosc chrzescijanska istnieje, ale nic poza tym. Do kosciola (nie koniecznie szwedzkiego, protestanckiego) chodza raczej ludzie, ktorzy w nauki kosciola do ktorego naleza wierza w 100% i wedlug tego zyja. Dla Szwedow ktos kto chodzi do kosciola, to taki ktory "w butach do nieba pojdzie". Dla wierzacego i chodzacego do kosciola Szweda przecietny polski katolik to jakis zart.
Bolaczka autora nie dotyczyla tylko opowiadania swinskich dowcipow, ale ogolnie zachowania Polakow, ktorzy caly tydzien grzesza a w niedziele chodza do spowiedzi, i tak w kolko. |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-06 23:07 [Wpis wykasowany przez Administratora] |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-06 23:51 Kurde ...a tak całkiem na powaznie...to Kajetan...jak sie nie czujesz Polakiem ...to uważam ze nie powinieneś ...prowadzić takiego forum ...o nazwie Polonia....które to Polaków oczernia ....(nie mylić z oceną)....tak jak już wcześniej powiedziałem ....to forum powinno zmienić nazwę ...tak myślę...może sie mylę ...mam nową nazwę idealnie pasującą...do tych wszystkich wpisów.....hheheheheh.. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-10-06 23:56 masz Marku oswiecenie? |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-06 23:57 Kurcze...jacy Wy jestście Polacy????...nie wiem czy jesteście żydzi????....cZy Polacy?????czy Szwedzi w końcu????....kurde....jestście chyba w końcu tacy nijacy....... |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-07 00:24 Kurde....Darsim ...śmieszne ...jak cholera...hehheheheh.... |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-07 00:33 A w ogóle ..to ja kurde baby ...nie znalazłem...i ta wasza polityka to mi powiewa...eheheheeeeee...sex mnie interesuje...i tyle....a cZy żydówka ...cZy polka ????to mało ważne....hehhehehhe...aby nie była brudasem...hahahahaah....i majtki miała czyste....jejku...co ja piszę...!!!! |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-10-07 02:46 A skad ty tu Marek Zydow wziales w tym watku, to ja nie wiem.
Jezeli chodzi o chodzenie do kosciola (synagogi, meczetu, czy gdzie tam jeszcze kto chodzi), to tu raczej chodza ludzie ktorzy wierza w to co tam sie mowi i zyja wedlug tego. Przecietny polski katolik chodzi "bo wszyscy chodza". I dalej tak uwazam, niezaleznie od Twojego bredzenia. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-10-07 09:51 Kajetan, zwazywszy na fakt, ze od dawna na stale mieszkasz w Szwecji i pojecie o przecietnym polskim katoliku masz wyrobione na podstawie nie wiem za bardzo jakiej- lektura GazWyb??? Fakty i Mity??? Nie??????? to...skad do ciezkiej cholery mozesz wiedziec co robi przecietny polski katolik? Jakim prawem tak uogolniasz? Uwazac to sobie mozesz nawet, ze Ziemia jest plaska jesli tak Ci sie podoba. Ale zwaz, ze takie twierdzenia brzmia po prostu glupio. |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-07 11:26 Widzę że nawet... kalendarz w Szwecji ...jakis inny...bo na Polski czy Szwedzki...to bynajmniej on mi nie wygląda...
"2. Odznaczenia dla harcerzy w Sztokholmie
Ambasador RP Marek Prawda w imienu Prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej 9 października 2005 udekorował cztery osoby zasłużone dla powstania i rozwoju harcerstwa polskiego w Szwecji....
2005-10-05 (08:20) RelacjeOnLine"
Te harcerstwo to naprawdę istnieje?...czy to też taki bajer?...: |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-07 11:38 Busterko...teraz Kajetan będzie nas przekonywał ...że widział jak odznaczają tych harcerzy...tego 9 października...heehehehhee... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-10-07 16:09 Nie zrozumieliscie, buster i Marek. Nie chodzi mi o to, ze Polacy sa jacys gorsi niz Szwedi. Chodzi mi o to, ze w Szwecji przecietny czlowiek, ktory zyje sobie tak jak wiekszosc ludzi nie chodzi do kosciola. Moze sobie wierzy w Boga na swoj sposob, ale do kosciola nie chodzi.
Dam taki przyklad. Ktos kto pracuje na czarno, jezdzi na jumy, kradnie, przeklina, klamie, itd. w Polsce w niedziele idzie jak wszyscy do kosciola, w Szwecji by mu do glowy nie przyszlo.
Takie rzucanie sie na mnie jak wy w tym temacie, tez nie jest do konca zgodne z Biblia ani katechizmem. Idziecie w niedziele do spowiedzi? |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-10-07 16:11 jezdzi na jumy
Co to jest Kajetan? |
| |
monilka Finlandia
Wpisów: 6493 Od: 2003-06-02
| 2005-10-07 16:33 "juma" - w Slupsku tak sie nazywalo wyjazd w celach zawladniecia mienia ( kradziezy ) w Niemczech. Ale nie wiem czy to dotyczylo tylko Niemiec.
Gdy ktos mowil, ze byl na jumie - znaczy, ze mial cos do "opchniecia" z Niemiec.
Straszny proceder. |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2005-10-07 16:51 ...na jumy!!!????......no ale Kajetan napisał..."na jumy,kradzież"...to by to oznaczało to samo?...wydaje mi się że to coś innego oznacza to określenie...ale nie mam pojecia...pójde w niedzielę do spowiedzi...i co powiem księdzu?...że na jumy jeździłem???...byłem niedawno w Niemczech...ale czy byłem na jumach?...to sam nie wiem... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-10-07 17:05 To oznacza dokladnie to co napisala monilka. Z tym ze teraz jest chyba mniej aktualne, niz w latach '80-'90. |
| |
buster
Wpisów: 2027 Od: 2004-09-04
| 2005-10-07 23:05 No wiesz Kajtus, wloscy mafiosi tez bylii zazwyczaj niezwykle religijni ..... |
| |
KZ_
Wpisów: 226 Od: 2005-09-11
| 2005-10-10 20:45 Artykuł o książce Kuklarza "Polski oddech" w najnowszym numerze "Najwyższego Czasu!" |
| |
Gabriella
Wpisów: 3 Od: 2005-11-04
| 2005-11-04 15:34 Na strone trafilam przypadkowo, ale ze przeczytalam ksiazke ZK, to wcagnela mnie wasza dyskusja.
Wiekszosc korespondentow byla obuzona atakiem na polskosc i twierdzila ze zainteresowanie Polakow ...kiss, bajs, sex... jest nieprawdziwa. Alez skad, tylko ...anuskiem, lizaniem i kibelkiem... A ten strach, ze jak Szwedzi przeczytaja o polskim oddechu papierosowo-kiszono-kapustowym to sie utwierdza w zlych stereotypach o Polakach! To sa dopiero kompleksy! To jest wlasnie dokladnie to co ZK opisuje i moglibyscie sami byc bohaterami takiej ksiazki.
Ja odebralam ksiazke bardzo pozytywnie. Sama mam juz dorosle dzieci urodzone w Szwecji i czytalam z zaciekawieniem jak mogly odbierac nas, rodzicow, starajacych sie ulozyc sobie zycie w Szwecji i wychowac swoje dzieci na zintegrowanych obywaleli tego kraju, ktorym Polska bedzie mimo wszystko bliska, znana i kochana. Moje dzieci tez przeczytaly, usmialy sie serdecznie i ich komentarz byl krotki: „No, ale po co on sie tak wstydzil?” To w sumie chyba nienajgorsza opinia o nas, imigrantach pierwszego pokolenia?
Wyczucie jezykowe ZK jest fantastyczne. Tantläkare, ha, ha!
Jak nas widza, tak nas pisza. Mimo tego calego pijanstwa, powierzchownej religijnosci flakow (przeciez to nie flaki tylko zoladki!) przeblyska jednak obraz ludzi inteligentnych, zaradnych, zaangazowanych i dowcipnych. Czym sie tak strasznie przejmujecie ze juz wietrzycie spisek antypolski Bonniers-Kuklarz?
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-04 16:01 |
| |
iza Sztokholm
Wpisów: 23425 Od: 2000-09-11
| 2005-11-04 21:07 gabriella, dobre! |
| |
Swist
Wpisów: 7 Od: 2005-11-06
| 2005-11-06 11:09 Panie Kuklarz,
Gratuluje wspanielej ksiazki! I dobrego poczucia humoru. Przeczytalem Panska ksiazke jednym tchem smiejac sie glosno.
Polecam wszystkim. Jednoczesnie ostrzezenie ze ksiazka moze wydac sie obrazliwa dla osob wyjatkowo "nietolerancyjnych" |
| |
Swist
Wpisów: 7 Od: 2005-11-06
| 2005-11-06 11:23 Komentaz do wypowiedzi Pana Zalewskiego z 4/10
Co Pan za brednie piszesz o ojczyznie, walce o wolnosc... Co ma piernik do wiatraka?
Kuklarz kpi sobie ze szwedow i szwedzkiego sposobu widzenia nas "invandrare". Zaklada okulary szwedzkie i opisuje co widzi. Jezeli ktos sie ma wstydzic to tylko tutejsi pustoglowi. Bylbym szwedem to bym sie ze wstydu spalil po przeczytaniu tej ksiazki.
Niech pan przeczyta jeszcze raz i sie zastanowi. Moze to pomoze. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-11-06 11:59 Swist, kazdy odbiera ksiazke inaczej i nie jest to dziwne. Niemniej uwazam, ze narzucanie komus jak powinien ja widziec nie jest najlepszym punktem wyjscia do dyskusji. Wiadomo, ze ksiazka zostala napisana w sposob prowokujacy bo inaczej nikt by nawet jej nie zauwazyl. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-07 02:20 To jest takie typowe roztrzasanie zagadnienia "Co autor chcial przez to powiedziec".
Tak poza tym, to o tej ksiazce nikt juz chyba w Szwecji nie pamieta, oprocz polonijnych czytelnikow. |
| |
ilana
Wpisów: 18 Od: 2005-07-31
| 2005-11-07 10:37 Rozumiem, że Gabriella, Swift i tym podobne osoby to jest pan Kuklarz i jego znajomi. Zaden Polak mający godność osobistą i szacunek dla własnego narodu nigdy by tego nie napisał. Po prostu nie byłby w stanie. |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-11-07 15:04 [Wpis wykasowany przez Administratora] |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-11-07 15:15 Ciekawe na ktory "oboz" Ciocia rzucila mieskiem? |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-11-07 15:27 [Wpis wykasowany przez Administratora] |
| |
Administrator
Wpisów: 736 Od: 2000-09-01
| 2005-11-07 15:34 Niestety, ciotka, to Forum administruja ludzie, nie skrypt, wiec wymienienie kilku literek nie pomoze zeby wpis przeszedl.
Jeszcze jedna proba wpisania tych wulgaryzmow, to zamkne Ci konto.
Pozdrawiam |
| |
ciotka
Wpisów: 128 Od: 2002-02-08
| 2005-11-07 15:41 [Wpis wykasowany przez Administratora] |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-07 15:46 wywal jol na zbyty pysk, |
| |
Nikita
Wpisów: 496 Od: 2000-09-11
| 2005-11-07 15:48 Ciotka, szkoda mi Ciebie... |
| |
janne1
Wpisów: 3638 Od: 2004-04-06
| 2005-11-07 15:56 Ciociu, Twoj kilkujezyczny wpis jest troche niejasny.
Czy uwazasz Puzianowskiego za szmate bez penisa?? |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-07 16:02 jej jusz odebrano mowe szkoda ze niezdazylem przeczytac wiecej wpisów,
czy ktos moze strescic w zarysie jeg mysl przewodnia?
|
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-07 16:05 ale i tak dlugo ciagnela
szczytowala dopiero przy 128 poscie,
widzicie co szwecja robi z ludzmi?
|
| |
Archiwum X
Wpisów: 1 Od: 2005-11-07
| 2005-11-07 17:00 http://forum.gazeta.pl/for um/72,2.html?f=44&w=31602502&v=2&s=0 |
| |
baz00ka
Wpisów: 78 Od: 2000-12-04
| 2005-11-07 18:25 wstyd byc polakiem jak sie widzi takie ciotki i archiwumy x
chamstwo dorobilo sie internetu |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-07 18:32 ta ciotka powinna zmienic sobie leki bo te com jej nie pomagaja, |
| |
Swist
Wpisów: 7 Od: 2005-11-06
| 2005-11-07 20:31 Droga Pani Ilano!
Czy naprawde wierzy Pani w to co Pani pisze? Pana Kuklarza nieznam. Natomiast wydaje mi sie ze bylo by bardzo wskazane aby Pani sprobowala lepiej zrozumiec i poznac Pana Kuklarza i jego rodzine po przez ponowne przeczytanie jego ksiazki.
Moze wowczas zrozumie Pani lepiej swoja role w Szwecji a takze Pani pozycje we wlasnym otoczeniu.
Pozdrowienia Swist |
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-11-09 14:11 Dla wszytkich, ktorym nie znudzil sie temat podaje informacje, ze dzis o 19.00 w bibliotece w Bergshamra (Solna) jest spotkanie po szwedzku z autorem nt jego ksiazku.
Wyczytalem to w dzisiejszej SvD, wersja papierowa, moze gdzies sa szczegoly na necie. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-09 14:54 Dzieki za info. Bedziesz?
http://eventpartner.stockh olmtown.com/eventinfo/svddetalj.aspx?id=1 32303&currdate=2005-11-09%2019:00
|
| |
j23
Wpisów: 3544 Od: 2000-09-15
| 2005-11-09 15:22 Nie, nie bede.
Nie mam czasu po prostu, a poza tym az tak mnie ten temat nie interesuje...
Chetnie natomiast przeczytam jakas relacje na Forum, jesli ktos tam sie pojawi . |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-09 22:53 Postanowilem odwiedzic moje stare katy (Bergshamre) wiec sie wybralem do biblioteki. W sumie nic ciekawego. Publicznosc ok. 25 osob, w wiekszosc panie w wieku 50+, raczej wygladajace na stale klientki biblioteki, czyli oczytane. Zbigniew wygladal strasznie zmeczony, tlumaczyl to faktem ze od 5 dni nie spal, bo ma chore dzieci.
Opowiedzial troche o procesie powstania ksiazki, itd. Mysle, ze by ci sie wreszcie rozjasnilo j23 o co chodzi z tym "nie do konca autobiogria". W skrocie wzial swoje uczucia jakie mial w latach dorastania, wyolbrzymil je do karykaturalnych rozmiarow i stworzyl postac Zbigniewa, ktory uwaza ze los go strasznie potraktowal dajac mu zagraznicznych rodzicow. Calosc oprawil w "impreze", ktora jest zlepkiem roznych imprez, a rodzine swoja przedstawil na tyle niezgodnie z prawda, ze sie nie obrazila.
Czytal pare kawalkow z ksiazki, tych lepszych kawalkow oczywiscie.
Potem zrobil taki jak to okreslil "schizofreniczny wywiad" ze Zbigniewem, to znaczy taka rozmowe z samym soba, gdzie autor pyta Zbigniewa o rozne rzeczy, a Zbigniew autora. Najsmieszniejsze bylo to, ze ten wywiad to byl prawie dokladnie wywiad Anny z PoloniaInfo. Wiekszosc pytan ktore sobie zadawal, to byly pytania, ktore zadala mu Anna. Oczywiscie, zadawal sobie tez inne pytania, ale wiekszosc brzmiala znajomo. Moze to tylko zbieg okolicznosci, domyslam sie, ze poprostu wybral pytania, ktore ludzie mu najczesciej stawiaja.
Potem byly pytania i dyskusja. Panie mowily ze tez sie poznawaly w tej ksiazce, ze wiekszosc dzieci uwaza, ze rodzice sa dziwni i sie ich wstydzi... ze ksiazka ma duzo podobienstwa do "Populärmusik från Vittula"...
Bylo troche rozmowy o stereotypach, o bracie (zdaje sie) jednej z obecnych czytelniczek, ktory jest gluchoniemy i napisal jakas humorystyczna nowele o tym jak gluchoniemi chodza na randki i opublikowal na swojej stronie internetowej, po czym inni gluchoniemi go zjechali podobnie jak niektorzy rodacy zjechali Kuklarza... itp.
Calosc zajela godzine.
W sumie, czytajac wywiad Anny wszystkiego mozna sie dowiedziec oprocz.... no wlasnie... zaczal pisac nowa ksiazke. |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-09 23:00 po co dali mu taka oprawke, tego typu ksiazka humorystyczna nie powinna miec twardej okladki z godlem, to jest naduzycie i niesmaczne, zeby zrobili karykature orla byloby to jeszcze sensowne, |
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-09 23:06 aha druga ksiazka... niezle, teraz powinien opisac swoja podróz do auschwitz, bylem w akademibokhandeln zeby zobaczyc te dzielo, kosztuje 220 koron, jest extrapris 189:-
wyjatkowo malo tekstu na kazdej kartce, duze odstepy, mozna by zmniejszyc do polowy, gdyby dac normalna ilosc trzcionki na kazda strone,
przeczytalem w 20 minut ( jestem po kursie szybkiego czytania )i nic porywajacego, urywane watki, nuda
|
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-09 23:14 Taak.. tylko ze to jest jakby inna karykatura. Nie ten typ karykatury. Jakis pogiety orzelek nie do konca by pasowal.
Nie mam ksiazki przy sobie, ale podobno orzel na okladce jest bez korony.
Ta okladka ma jakis sens. Cos mi przypomina. Ale nie wiem co. Moze dziennik klasowy, czy jakis taki stary notatnik. Cos polskiego w kazdym razie. Okladka jest z takiego dziwnego materialu, jakiegos grubego kartonu czy czegos.
Poza tym, orzel na tle firanki... pomieszanie godla z codziennoscia... na tej tekturze. Ktos to dobrze przemyslal. Tylko ja do konca tego zrozumiec nie moge.
|
| |
piotrek malmö
Wpisów: 1390 Od: 2002-02-11
| 2005-11-09 23:25 rozumiem, mialem na mysli wyolbrzymionego z pazurami orla, rozumiem cel propagandowy, okladka i orzel przypomina wykonaniem jakis urzedowy dokument, dziennik ustaw, czy cos podobnego, |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-11-09 23:41 Mnie to przypomina okladke ksiazeczki komunistycznej konstytucji. |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-10 02:01 Nie wiem, gigge, nie czytalem tej konstytucji |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2005-11-10 10:13 "mialem na mysli wyolbrzymionego z pazurami orla"
Wlasnie na odwrot. Bardziej by chyba pasowal jakis maly wystraszony orzelek. Albo z zaslonietymi oczami. Tylko to mogloby byc jeszcze bardziej prowokujace. |
| |
gigge
Wpisów: 8515 Od: 2002-07-27
| 2005-11-10 10:18 Po co wogole miesza w to znaki czy barwy narodowe. Mogl zamiescic karykature wlasnej facjaty skoro jak powiedzial zrobil karykature swojego zycia. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2005-11-10 17:07 tu bym sie z gigge zgodzil...
moze sobie pisac co chce, nie czytalem zreszta..
ale symbole narodowe w tym kontekscie moga razic co bardziej wrazliwych... |
| |
rozet53
Wpisów: 8 Od: 2005-12-02
| 2006-01-04 02:53 zy to "Kajetan" jest tym pisatielnym?Wyglada na takiego grafomana,widzac po wpisach? |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-01-04 16:32 slyszalem ze rodzina Zbigniewa jest bardzo porzadna i szanowana...
i ludzie ktorzy ich znaja nie moga zrozumiec skad taki pomysl mu do glowy przyjsc..
slyszalem opinie ze chcial sie wkupic ta ksiazka w spoleczenstwo szwedzki.
w co moge uwierzyc
ksiazki nie czytalem i nie mam zamiaru...
co do kajetana..
jesli jego za grafomana uwazasz to nie pytam nawet jakie masz o mnie zdanie... |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2006-01-04 16:51 Napisalem wczesniej:
"Nie mam ksiazki przy sobie, ale podobno orzel na okladce jest bez korony."
Dostalem ksiazke z powrotem i jednak jest w koronie.
To tak na marginesie mi sie przypomnialo..
rozet53. Ja grafoman? Widac to po moich wpisach? Rozwin moze to zagadnienie, bo po Twoich wpisach wogole nie duzo widac. |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2006-01-04 18:23 a co z prawdziwym zmyleniem. Takiego terminu uzywal Hlasko. Ta ksiazka to nie jest biografia, nie dokument, ma wiec prawo byc tym o czym pisal Hlasko w pieknych 20-letnich. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-01-04 18:53 masz racje...
ma prawa pisac co chce i jak chce...
tyle ze on to niestety nie Hlasko...
zreszta nie czytalem, wiec nie bede sie wypowiadal... |
| |
sunea
Wpisów: 113 Od: 2005-09-30
| 2006-01-04 19:25 Mialam mieszane uczucia po przeczytaniu tej ksiazki, choc gdybym musiala ocenic jednym slowem to powiedzialabym, ze podobala mi sie. W wielu momentach usmialam sie zdrowo, ale byly tez momenty niesmaku i to duzego. CZesciowo nawet bylo mi szkoda glownego bohatera, bo nieszczesliwy jakis taki, zagubiony, nie do konca wie kim jest, sfrustrowany, a do tego taka rodzina !
Uff...cale szczescie ze to tylko "wymysl pod publike" CZekam na jego nastepne. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-01-04 19:27 w radiu powiedzial, ze to byla forma terapi ta ksiazka, wiec jednak musi cierpiec..
ze jest Polakiem w szwecji?
ja go rozumiem
przechlapane |
| |
karolina68 Warszawa
Wpisów: 13478 Od: 2004-03-02
| 2006-01-04 19:38 Darsim: moze wodka w Szwecji za droga na kolejnego Hlaske |
| |
Marek Z Lublin GG 2400094
Wpisów: 1782 Od: 2004-11-03
| 2006-01-24 10:15 Czyżby już się temacik wyczerpał...??? he...
...płyciutko troszeczkę...: |
| |
kajetan Sztokholm
Wpisów: 16834 Od: 2000-09-01
| 2006-01-24 10:35 A o czym tu jeszcze gadac? |
| |
zalewski
Wpisów: 9 Od: 2001-07-31
| 2006-02-07 11:50 Wolanie o pomoc nie pozostalo bez echa.
Co powiedziec o ksiazce rozdawanej za darmo (25 stycznia, Gullmarsplan), w kazdym badz razie jest to napewno korzystnie dla konsumenta. Ale ja jeszcze poczekam,czas gra na nasza korzysc i przypuszczam ze juz za niedlugo bedzie mozna nawet liczyc na dostanie malego zasilku w chwili odbioru naleznego egzemplarza.
|
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-02-07 17:11 w ten sposob stanie sie to szybko:
Bestseller
milion rozdanych egzeplarzy...
na pewno rekord Szwecji..
a moze i swiata.? |
| |
glen
Wpisów: 124 Od: 2005-12-30
| 2006-02-07 17:12 Jak byscie mieli kukewicz na nazwisko w szwecji to tez byscie cierpieli |
| |
blu
Wpisów: 2594 Od: 2006-02-06
| 2006-02-09 00:41 Nie napisze tu swojego nazwiska ale moje jest rodzaju Brzeczyszczykiewicz jak z tego filmu"jak rozpętałem 2 wojne światową" równie niemożliwe do wypowiedzenia przez obcokrajowca.Ale nie cierpie z tego powodu ważnie że nie brzmi obrazliwie w jakimkolwiek języku a to już plus. |
| |
darsim Stolica
Wpisów: 27205 Od: 2004-10-07
| 2006-02-09 06:17 to popatrz glen na to
http://www.ndus.nodak.edu/ uploads%5Cdocument-library%5C277%5C04-9-9 9_special_board_minutes.pdf
Dr. Kuk-Wha Lee
http://www.mattel.ucla.edu /peds/pediatrics/divisions/divendo.html
Name: Dr. Martin Balle
http://www.meinprof.de/uni /prof/1908
William Thomas Tutte
http://www-groups.dcs.st-a nd.ac.uk/~history/Mathematicians/Tutte.ht ml |
| |
totylkoja
Wpisów: 1 Od: 2006-06-18
| 2006-06-18 19:27 Nie wiem dlaczego kazdy polak mocno przezywa ta ksiazke. Za kogo my sie mamy i uwazamy? Nie raz spotkalam sie z naprawde upierdliwymi, bezczelnymi i mocno przeklinajacymi rodakami. Zarazem mój kreg polskich znajomych i przyjaciól jest naprawde super.
Ja czytajac ksiazke smialam sie glosno i moglam sobie naprawde wyobrazic te impreze.
Przez wszelkie wywiady i rozmowy o ksiazce, kazdy wyrobil sobie o niej opinie i oczekiwal tylko jednego; oczernienia polaków.
Ja nie czytalam tylko o "prymitywnych" polakach, ale i o tym jak to jest byc imigrantem, próbowac wejsc w obce spoleczenstwo a nawet o tym jak to jest byc chlopakiem/mezczyzna.
Autor pisze duzo o meskich uczuciach i myslach. Uwazam, ze daje nam duzo do myslenia. Polacy nie dziela sie takimi intymnymi uczuciami i nie pozwalaja pokazania swoich "slabszych" stron.
Uwazam, ze Zbigniew poprzez swoja ksiazke mógl okazac to co czul poprzez lata.
A pozatym, Rodacy, dlaczego nie umiecie sie smiac sie z siebie. Jakby, byla taka ksiazka o szwedach to umieralisbyscie ze smiechu.
Dzieki za slowo!! |
| |
szwedka01
Wpisów: 175 Od: 2006-06-15
| 2006-06-24 23:46 Hmmmmmm.......po przeczytaniu waszych wypowiedzi nadal nie wiem czy przeczytac te ksiazke czy nie bo jakos nikt mnie do niej nie zachecil........
j23.....moj syn jest tutaj urodzony i wychowany a nadal mowi czysto po polsku a Polske poprostu kocha(zwlaszcza polskie dziewczyny mu sie podobaja), wiec nie wiem dlaczego generalizujesz wszystkich tutaj urodzonych.......
Iliana..gratuluje pojecia o byciu zona muzulmanina a polaka z tym dalas poprostu przyklad swojej glupoty (nie obraz sie ale to moja opinia a takowa moge tutaj wyrazic). Jakos moja mama ma prawo glosu moze robic co chce pracowac i sie uczyc sie mogla tez i nikt ja nie ukamieniowal za to albo kwasem nie polal....
No coz chyba jednak przejde sie do bilioteki i ksiazke wypozycze.......Pozdrawiam |
| |
ailil
Wpisów: 1 Od: 2006-02-26
| 2006-08-06 07:14 Witam
Osobiscie uwazam ze wszyscy powinni zbojkotowac kupowanie tej ksiazki.Autor napisal paszkwil o swojej Ojczyznie wiec ksazka ta powinna zalegac ksiegarskie polki a potem znalezc sie na smietnisku.
Pozdrawiam Ailil |
| |
mamkaczuszke
Wpisów: 1037 Od: 2006-09-07
| 2006-12-01 21:49 wracam do tematu, bo moj facet kupil ksiazke i sie zarykuje czytajac ja... stuka sie w glowe i sie pyta jak ktos moze brac na powaznie te teksty. Uznal, ze ksiazka jest wesola i drwi nie tylko z polakow i polski, najbardziej podobal mu sie fragment o finach nawet mnie zainteresowal tymi ciaglym smiechem. Jak przeczytam to napisze co ja na to |
| |
Zbyszek z Czeladzi
Wpisów: 98 Od: 2006-11-16
| 2006-12-02 13:35 No prosze, nawet nie wiedzialem, ze ktos to tutaj czytal, o komentowaniu nie wspominajac... Dla mnie absolutny kandydat na literackiego Nobla. Nikt tak dobrze nie ujal polonijnego fenomenu... Nie wazne, czy akcja toczy sie w Malmö, Hamburgu czy chicagowskim Jackowie. Wszedzie jest podobnie, o ile nie tak samo.
Nie rozumiem jednak, dlaczego tak sie rodacy obruszaja na Zbyszka i pieski na nim wieszaja? Moze lepiej by napisali jakas apoteoze polonii szwedzkiej zamiast obszczekiwac anonimowo wiekie dzielo Mistrza Zbigniewa. Z checia przeczytalbym o niesamowitym mesjanizmie polonii i pozytywnym wkladzie w rozwoj swiata. A z mistrzem Zbyszkiem z rozkosza napilbym sie wodeczki. Ja stawiam... Na zdrowie. |
| |
szczurek89898989 stocholm
Wpisów: 6 Od: 2006-12-09
| 2006-12-09 18:07 vad pratar ni om ???? |
| |