Odwiedzin 37796810
Dziś 587
Środa 24 kwietnia 2024

 
 

Forum: Na każdy temat - Warszawa wciaz pachnie komunizmem

 
 

Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy
AutorWarszawa wciaz pachnie komunizmem
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-04 12:48
Bylem niedawno w Warszawie, pierwszy raz od wielu lat. Przezylem szok. Warszawa daje wrazenie takiego samego komunistycznego miasta jak kiedys. Poza kilkoma nowymi wysokimi budynkami w centrum i troche innych budow w trakcie wszedzie widzi sie ten sam syf. Zaznaczam, ze bylem tylko w centrum ale centrum powinno sie chyba najszybciej zmieniac.
To co mnie zaszkowalo to ogolny brod i nieporzadek. Wszedzie pelno jeszcze budek, straganow, stolikow handlarzy sprzedajacych co sie da. Kazdy slup czy sciany budek oblepione odpadajacymi plakatami i ogloszeniami. W podworzach, czy przylegajacych uliczkach pelno mautkich sklepikow z "burakami i kapusta" a w oknach jeszcze nadal jaskrawe nalepki-reklamy modne pod koniec lat 80-tych. Moznaby bylo liste zrobic dluga, nie wspomne juz o podziemiach wokol dworca centralnego lub tez pasazu za domami towarowymi. Ma sie wrazenia jakby sie bylo na bazarze tureckim. Syf i zniszczone elewacje, chodniki, wszystko a na tym wyrastaja oszklone wierzowce wygladajace jak przyslowiowe perly na gnoju.
Piekna jest nasza stolica, taka swojska, czyz nie?
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-04 13:05
ja bym raczej powiedzial, ze to nie komunizm tylko bieda i relacje przeniesione zywcem z 3-go swiata, czyli olbrzymie obszary nedzy, niewielkie enklawy bogactwa i duzo za malo klasy sredniej
  Profil uzytkownika: Badboy     
cinkciarz


Wpisów: 9
Od: 2005-01-03
2005-01-04 13:27
Niestety tak wyglada wiekszosc jesli nie wszystkie polskie miasta, Warszawa nie jest w tym przypadku odosobniona. Szkoda bo stolica powinna byc ucielesnieniem tego co najlepsze w kazdym kraju.
  Profil uzytkownika: cinkciarz     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-04 13:38
Jak zwykle polprawdy sluzace "ladowaniu akumulatorow".
Nie usiluje nikomu wmawiac, ze Warszawa wyglada rewelacyjnie.
Tak, z grubsza, wygladaja postkomunistyczny miasta (poza NRD), wlaczajac w to niegdysiejsze perly architektury, jak Krakow, Praga, Ryga.
Odpicowane kawalki i zaniedbane cale dzielnice.
Glownie kwestia pieniedzy, a w wypadku Warszawy, generalnie blednej koncepcji odbudowy miasta.

Jednak NIE ulega watpliwosci, ze dokonuja sie korzystne zmiany, niekoniecznie w centrum.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-04 13:45
Ale w Krakowie nie czuje sie takich pozostalosci komunizmu jak w Warszawie. No oczywiscie nie biore pod uwage Nowej Huty. Mysle, ze problem Warszawy polega na braku odpowiedniego gospodarza, prezydenta, architekta. Wystarczyloby na poczatek kilka puszek farby i troche regol co do reklam i porzadku...
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-04 13:48
Krakow zawsze byl mniej komunistyczny.
A co do wygladu, to poza centrum jest syf podobny do W-wy.
I tez stopniowo sie poprawia.
Kazimierz krakowski prezentuje sie dramatycznie.
Bylem calkiem niedawno.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-04 13:57
na pocieszenie mogę tylko dodać, że Łódź wygląda dużo gorzej od Warszawy, budynek TV w centrum przypomina spaloną stodołę i jeżdżąc po tym mieście trudno sobie wyobrazić, że jest to prawie milionowa aglomeracja, bo kojarzy się raczej z rozległą wsią w której jakimś cudem kursują tramwaje
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-04 17:12
Lodz to typowe miasto zbudowane wg wzorcow rosyjskich.
Kto widzial Moskwe, pomysli, ze jednak jest tam (w Moskwie) jakas koncepcja przestrzenna wypelniona marna trescia. Podobnie Petersburg, ktorego nie lubie, ale byl jakos planowany.
Natomiast reszta rosyjskich miast byla budowana na zywiol, bez koncepcji.
Tak wygladaja te wszystkie Rostowy, Samary, Tambowy, Bielestoki i Lodzie.
Nie mowie o miastach sowieckich typu Nowa Huta.

Widac zrodlo bezladu i szalenstwa w Polsce - WSCHOD.

PS. Jozek pospowiada, ze Czarna jest zbudowana na wzor Paryza.
  Profil uzytkownika: Borrka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-04 18:03
No nie wiem, mieszkałam w W-wie przed przyjazdem tutaj. Następnie nie byłam tam przez wiele lat, przynajmniej nie w samym centrum. Więc kiedy wreszcie tam pojechałam, to strasznie bylam zaskoczona. Sporo się zmieniło. Olbrzymie szklane budowle i błyszczące wystawy. Odświezone Domy Centrum. Podróż taksówką z Żerania do centrum w godzinach szczytu zajęła tylko 45 minut (to chyba rekord, nigdy wcześniej mi się szybciej nie udało). Te same, jakże miłe dziury na ulicy i odnowione kafejki. Czuć puls dużego miasta (szczególnie jak się z tej mojej dziury tam pojedzie). Nie mam pojęcia czy to komunistyczne czy nie, ale strasznie mi się podobało.
  Profil uzytkownika: maggie     
mabr
racetown


Wpisów: 7792
Od: 2000-09-08
2005-01-04 18:25
A nie jest tak, że Warszawa przez wiele lat nie miała spójnego planu zabudowy z powodu swojego rozdrobnienia na wiele gmin?

Mi się podoba skyline Warszawy, z daleka wygląda imponująco. Ale te stare fasady z bliska- koszmar

Szarość i brud!
Wciąż wielu ludzi w PL rzuca śmieci "pod siebie"
  Profil uzytkownika: mabr     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-04 18:47
Ja pisalem o centrum jakie robi wrazenie na przyjezdnych. Warszawa wydaje sie byc wschodnioeuropejska prowincja z syfiastym centrum. No jezeli ktos ma sentyment do tego syfu z czasow mlodosci to nie zauwazy bijacej w oczy bezmyslnosci i braku porzadku a te superbudynki sie wogole nie prezentuja i nie beda dopoki nie uprzatnie sie kupy smieci pod nimi.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-04 19:51
Warszawa jest piekna! zazdrosc! chodze po tej mojej Warszawie i czuje ze jestem w domu. Brud? ha ha , nawet moj szwedzki kolega zdziwil sie ze tak czysto w Polsce, nie widzieliscie Göteborga przy Centrali lub przy torach tramwajowych.

Gnäll, gnäll gnäll
Mieszkacie tutaj to co was obchodzi Warszawa.
Dla przyjezdnych to zawsze obce miasto i nie znacie uroczych zakatkow tak pieknych, ze az dech zapiera.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-04 20:18
nawet moj szwedzki kolega zdziwil sie ze tak czysto w Polsce

Pewnie ten kolega myslal, ze w Polsce na ulicach sa jeszcze rynsztoki gdzie splywaja rozne takie rzeczy wiec byl zaskoczony, ze jest czysciej niz sobie wyobrazal.
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-04 21:01
Jezeli w Göteborgu jest tak samo brudno jak w Malmö to wcale sie nie dziwie temu koledze. W Malmö mozna bylo poczuc sie nieco swojsko przez ten brud na ulicach.
Tak wiec w sumie facet poczul sie pewnie jak u siebie
  Profil uzytkownika: monilka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-04 21:04
"nie znacie uroczych zakatkow tak pieknych, ze az dech zapiera"

mogłabyś Vera podać jakieś adresy tych zakątków, bo za 3 tygodnie będę w Warszawie i też bym chciał, żeby mi dech zaparło

najsmutniejszy jest fakt, że nowo budowane obiekty np.bloki mieszkalne po kilku latach upodabniają się do slumsów, obok których je zbudowano
  Profil uzytkownika: Badboy     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-04 21:54
"Moje" okolice Placu Narutowicza sa tak samo fajne jak kiedys! Warszawa to w 95% syf ale kochany.
  Profil uzytkownika: janne1     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-04 22:23
przy placu Narutowicza to faktycznie niewiele sie zmienilo, z najwiekszych zmian to przerobka szaletu na pub i kilku obskurnych mordowni na rownie obskurne chinskie jadlodalnie, jest za to mila knajpka "Shooter" z niezlym zarciem
  Profil uzytkownika: Badboy     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-04 22:40
No wlasnie, jest jakis postep. W dawnych czasach nie bylo tam zadnych fajnych knajpek.
  Profil uzytkownika: janne1     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-04 23:36
jesli zaczniemy od tego, ze Warszawa w 1945 to byly ruiny w 85%, a ludnosc wywieziona i wymordowana..
w samym powstaniu zginelo 200 000...
a lata komunizmu zostawily Polske w jeszcze gorszym stanie niz byla zaraz po wojnie, to chyba nie powinno sie narzekac?
Ciekawe jakby Sztokholm wygladal, gdyby go zburzyc w 85% i wysiedlic..
Czy bylby odbudowany i w jakim czasie?
Duzo potrzeba zrobic, ale ludzie sa swiadomi tego i powoli mysle, ze bedzie jak i jest lepiej.
Co do Sztokholmu odwrotnie, to piekne skad inand miasto podupada z kazgym rokiem, a szkoda, bo mogloby byc to jedno z najpiekniejszych miast na swiecie, biorac pod uwage, ze nigdy nie bylo zburzone ani okupoweane od czasow Wazow
  Profil uzytkownika: darsim     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-04 23:44
darsim, szwedzi sami zburzyli sobie sztokholm, na hötorget (gamla klara) i wybudowali cos na co mowia "wiezowce"

mialam tu w szkole historie sztokholmu i jak na pokazywali film dokumentalny o tym to ja sie poplakalam.

natychmiast opowiedzialam o warszawie!
  Profil uzytkownika: iza     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-04 23:50
tak wiem znam ten temat troche.
Do Warszawy jednak nie mozna porownac..
PS.
Sztokholm jest pieknie polozony to chyba jego najwiekszy atut
  Profil uzytkownika: darsim     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-04 23:54
chodzilo mi o to, ze polacy swoja stolice odbudowywali, a szwedzi burzyli..

ot, taka ironia losu...
  Profil uzytkownika: iza     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-04 23:59
no tak masz racje oczywiscie, ja wolno dzis mysle..
  Profil uzytkownika: darsim     
ciotka


Wpisów: 128
Od: 2002-02-08
2005-01-05 07:07
a co wy gadacie za bzdury, przyjzyjcie sie dokladnie:
http://www.warszawa.pl/pan orama/

Bluecity,GaleriaMokotow,Arkadia,Janki,P anorama,Hit,
MediaMarkt itd co wam jeszcze brakuje?

http://serwisy.gazeta.pl/f otografie/1814824,35083,964860.html?str=2 0
  Profil uzytkownika: ciotka     
Leszek B.


Wpisów: 1718
Od: 2004-08-02
2005-01-05 08:38
- To co mnie zaszkowalo to ogolny brod i nieporzadek. Wszedzie pelno jeszcze budek, straganow, stolikow handlarzy sprzedajacych co sie da. Kazdy slup czy sciany budek oblepione odpadajacymi plakatami i ogloszeniami. W podworzach, czy przylegajacych uliczkach pelno mautkich sklepikow z "burakami i kapusta" a w oknach jeszcze nadal jaskrawe nalepki-reklamy modne pod koniec lat 80-tych

- Więc kiedy wreszcie tam pojechałam, to strasznie bylam zaskoczona. Sporo się zmieniło. Olbrzymie szklane budowle i błyszczące wystawy. Odświezone Domy Centrum. Podróż taksówką z Żerania do centrum w godzinach szczytu zajęła tylko 45 minut (to chyba rekord, nigdy wcześniej mi się szybciej nie udało).

- ?

... to jak w końcu tam jest ???
  Profil uzytkownika: Leszek B.     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-05 09:02
Pojedz, sam zobacz i ocen Leszek B. Mysle, ze ci ktorzy znaja Warszawe z lat dziecinstwa lub mlodosci oceniaja inaczej, bardziej tendencyjnie i widza ja dlatego w przepieknych barwach.

Dla takich jak ja, ktorzy bywali lub bywaja tam sporadycznie rzeczywistosc odbierana jest inaczej - po prostu taka jaka jest, bez emocji i wspomnien. Tak tez widze inne miasta, ktore odwiedzam i oceniam obiektywnie.
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-01-05 10:24
Nie zgodze sie z Toba, Gigge. Widzisz to co chcesz zobaczyc. Ja wychowalam sie w W-wie - wyjechalam kiedy sie wszystko zaczelo zmieniac. To miasto zmienilo sie nie do poznania! Szkoda, ze ludzie sie nie zmienili To oni niwecza wszelkie proby "podniesienia" tego miasta na nogi. Ale nie przesadzajmy, W-wa nie rozni sie pod tym katem od wieeeelu innych miast Polskich! Latwiej "odpucowac" male miasteczka niz paromilionowe miasto! Wbrew pozorom to wydaje mi sie, ze wlasnie W-wa ulega przemianom na calym terenie miasta, a nie tylko w czasciach reprezentacyjnych (typowe dla wielu innych polskich miast).
Syf? Nie jest ani wiekszy, ani mniejszy wg mnie niz w innych duzych miastach(europejskich!)! Natomiast wydaje mi sie, ze jest duzo mniejszy niz jeszcze 10-15 lat temu!
Moim zdaniem W-wa(jako miasto) zblizyla sie duzo bardziej do Europy niz np. Praga czy Budapeszt...Gdyby jeszcze ludzie sie troche postarali....
  Profil uzytkownika: dankom     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-05 11:31
Dla tych ktorzy chca spojrzec na Wawe nowymi oczyma nie tendencyjnie, to polecam ale to nie dla plytkiej publiki ktora chce widziec tylko nowoczesne knajpy.
Na poczatek polecam stary Mokotow jako najblizej Centrum.
Trasa z Metra spod Centrali az do Rakowieckiej lub Raclawickiej. Polecam ten niezapomniany charakter starego , spokojnego tak zielonego gornego Mokotowa. Mozna usiasc na laweczce nap. kolo Kazimierzowskiej, porozmawiac z emerytami, sympatyczni starsi panowie lub panie , nie czuje sie wogole ruchu i tetna duzego miasta. Stare uliczki z pieknie odnowionymi willami to uczta dla oczu.
tu mozna spacerowac godzinami, czuje sie historie gdyz Mokotow byl najmniej zbuzony w czasie powstania.
polecam potem nowoczesniejsze czesci jak Galeria Mokotow i
Ursynow dalszy (poza blokowiskami z czasow komuny) nowoczesne sliczne osiedla , kolorowe i wesole ,dalej mozna isc piechota az do Wilanowa albo sciezka rowerowa.
Jeszcze dalej mozna wypoczac w Powsinie, zagospodarowanej wypoczynkowej i rekreacyjnej miejscowosci.
To na poczatek, potem przeniose was w inne dzielnice o ktorych napewno nic nie wiecie.
Dla konoserow nowoczesnosci polecam shopingcentra typu Bluecity etc etc...mozna tam sie zabawic caly dzien.
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-05 13:51
Przepraszam z gory, to nie ma byc zaden personalny atak, ale nie podoba mi sie, Gigge, co piszesz i o Polsce i o Warszawie. Ma prawo mi sie nie podobac i mam prawo o tym pisac.
Owszem, pochodze z Warszawy i mam do mojego miasta stosunek emocjonalny. A Ty madralo skad niby sobie ubrdales, ze piszesz "obiektywnie"? Ze nie pochodzisz z Warszawy? To troche malutko jak na obiektywizm.
Kiedys tam dziwiles sie, gdzie niby w Polsce ta bieda, no nie wiem,bardziej sie rozgladaj, okuliste zmien moze? Teraz znowu brud w stolicy i to w centrum sie jasnie panu nie podoba! Gdzie ten brud pytam? Bylam w Warszawie ponad tydzien temu i centrum wyglada czysto. Podziemia pod Dworcem Centralnym? Problem, ze bywa tam podobno dosyc niebezpiecznie i grasowali tam pedofile, ale Ty juz chyba jestes pelnoletni?
Jakos dziwnie nie piszesz nic o stacjach metra warszawskiego, nie zawadziles o nie, czy to tak w ramach "obiektywizmu", bo trzeba by bylo napisac, ze stacje metra w Sthlm sa tragicznie zasyfiale (w koncu czas robi swoje)?
No i "zapach komunizmu"- no coz, w przypadku Warszawy architektura pomieszala sie troche z polityka. Zapach komunizmu dolatuje glownie z telewizora, jak sie wlaczy polski program.
Ty sie jakos probujesz dowartosciowywac takimi komentarzami? Pytam, bo ma znajomego- Polaka, ktory ZAWSZE robi kupy na Polske, ze to niby nic mu sie tam nie podoba, bo on juz taki w swiecie bywaly, ze byle co mu nie podpasuje.Nie musze dodawac, ze scisza glos, gdy mowi po polsku i stara sie byc bardziej szwedzki od Szwedow. Z zalosnym skutkiem, oczywiscie. Troche mi go przypominasz...
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-05 14:38
E marudzisz Buster ale w sumie wesoly wpis… Mnie sie Polska podoba i to bardzo ale przeciez moge napisac co sadze o centrum stolicy bo tylko o tym pisalem a Ty juz wyciagasz daleko idace wnioski. Nie zaprzeczysz, ze najbardziej centralna czesc tego miasta wyglada nieciekawie. To co mnie zaskoczylo to brak smaku i klasy, tak samo jak bylo kiedys. Ktos tu napisal, ze zostaly odnowione domy towarowe centrum. No i dobrze ale wystarczy wyjsc po drugiej stronie, zeby zobaczyc nierowny i syfiasty chodnik, obdarde elewacje budynkow, jakies schody tu i tam ze zerdzewialymi barierkami i kruszacym sie betonem z lat 70-tych. Do tego to o czym pisala Dankom, ze ” Szkoda, ze ludzie sie nie zmienili” bo wiele osob krecacych sie w okolicach centrum to menele ze az strach tam chodzic. No Ok to nie jest Londyn czy Nowy York ale uwazam, ze centrum powinno byc reprezentacyjne. W Warszawie wystarczy tylko posprzatac tzn. wyrzucic wzystkie budki, stragany, ulozyc rowno chodniki, pomalowac lub wyremontowac szare elewacje domow, wprowadzic jakies zasady co do reklam i uzywanych kolorow bo inaczej to wyglada na turecki bazar. To powinno byc juz dawno zrobione i tego sie spodziewalem ale sie rozczarowalem.

To nie jest dowartosciowanie sie Buster lecz jest mi przykro, ze niewiele zrobiono aby zmienic ten komunistyczny i nieciekawy nastroj i wystroj panujacy w stolicy.
Co do sciszania glosu to mysle, ze ten Twoj kolega jest gosc na poziomie. Dosyc czesto slyszy sie na ulicy w metrze czy restauracji przede wszystkim rozmawiajacych Polakow wykrzykujacych niecenzuralne slowa. On zrozumial jak sie zachowuja kulturalni ludzie Ty jeszcze chyba nie!
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-05 15:23
Chyba mylicie sprawy emocjonalne ze sprawami porzadkowymi. To nie ma nic wspolnego, mozna uwielbiac flejtucha i nie cierpiec pedanta.
Bardzo lubie Warszawe z calym jej syfem i urokiem.
I bardzo mi z tym dobrze.
  Profil uzytkownika: janne1     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-05 15:50
"Moim zdaniem W-wa(jako miasto) zblizyla sie duzo bardziej do Europy niz np. Praga czy Budapeszt"

Dankom, to chyba mial byc zart?
  Profil uzytkownika: Badboy     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 16:26
moim zdaniem warszawa jako mia´sto zbizyla sie bardziej do Eyropy niz na przyklad Sztokcholm,
to nie zart
  Profil uzytkownika: darsim     
mabr
racetown


Wpisów: 7792
Od: 2000-09-08
2005-01-05 19:03
Jeśli Europa to brud, dziury w ulicach i stragany wsród wieżowców to może
  Profil uzytkownika: mabr     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-05 19:12
Europa, to nie tylko brod, lub jego brak.
To wolnosc, ktorej wsrod rabow datasystemet brak.
Ulice mozna upoprzatnac.
Nauczyc wolnosci, jej potrzeby...NIGDY.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-05 19:52
Moim zdaniem W-wa(jako miasto) zblizyla sie duzo bardziej do Europy niz np. Praga czy Budapeszt"

No wlasnie Dankom co masz na mysli piszac o tym zblizeniu do Europy?

Praga potrafila rozreklamowac swoje miasto w Europie tak, ze wszyscy, ktorzy chca jechac do jakies stolicy wschodniej wybieraja w pierwszej kolejnosci Prage. O Warszawie to nawet nikt nie wspomni. Jezeli mowisz o firmach europejskich i ich siedzibach to w innych stolicach sa te same firmy co w Warszawie.
Jezeli masz na mysli ludzi to przejdz sie po centrum Warszawy to zobaczysz jak europejscy oni sa.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 20:04
janne1 jesli chcesz zobaczyc Europejczykow pojedz do Finlandi do wsi w lasach zobacz jak ludzie zyja, nie uwierzylbys pewnie...
albo w druga strone do Wloch wolisz zobacz poludnie Wloch wioski ludzi tam zyjacych...
Praga nie byla nigdy zniszczona, a Europejczyk to chyba kultura jej awiadomosc i wolnosc o ktorej Borrka pisze.
Ps
Byles w Amsterdamie widziales narkomanow na ulicach i zebrakow wyjadajacych jedzenie bezposrednio z kosza na smieci?
  Profil uzytkownika: darsim     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-05 20:05
Gigge, to znaczy , ze jestes bardziej EUROPEJSKI, niz ja?
Wesole.
Humor iscie skandynawski.
  Profil uzytkownika: Borrka     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 20:06
przepraszam janne1
mialo byc gigge wybaczysz?
  Profil uzytkownika: darsim     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-05 20:42
Dziwne, ze ktos nie moze zrozumiec ze 45lat komuny nie da sie wywalic w ciagu 15 lat. A co? Maja zburzyc wszystkie gomulkowskie domy i wyrzucic ludzi na bruk?
Nie od razu Rzym zbudowano. Trzeba miec nie po kolei w glowie zeby skarzyc sie na pozostalosci komunizmu. One jeszcze dlugo bede tak jak i innne epoki, to historia.
Nawet jesli szara i ponura to slady po niej dlugo nie zagina , ale Warszawa w najszybszym tempie z krajow postkomunistycznych rusza do przodu. To wielkie miasto i dlugo jeszcze trzeba bedzie restaurowac i odnawiac.
To niewazne, ma swoj specyficzny urok. Ciesze sie ze nie wyglada jak sterylne nudne miasto z prospektu zrobionego na komputerze.
Kazda dzielnica ma inna atmosfere ale to trzeba znac , urodzic sie tam aby to poczuc i zrozumiec.
Jak jestem w Gdansku to poza Starym Miastem tez wszystko jest mi obce i nie wiem gdzie sie mam poruszac aby dotrzec do ciekawych zakatkow. A takie napewno sa.
  Profil uzytkownika: vera     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 20:51
oj sa w Gdansku sa:mase fajnych miejsc..: Sopot itd..
co do Europejczykow to sie smiejcie jak chcecie, ale ja sie czuje wlasnie i najbardziej Europejczykiem...
W Plsce nie mieszkam i czuje sie tam doscobco, jako turysta, Szwedem tez nie bede nigdy chociaz tu mieszkam i czuje sie dobrze, dzieki ludziom zyczliwym, ktorych tu mam i znam...
wszedzie wlasciwie czuje sie dobrze...
i moglbym sie bez problemu przeniesc i zaaklimatyzowac w krajach skandynawskich, angielsko jezycznych, lub francuzko jezycznych...
  Profil uzytkownika: darsim     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-05 20:55
Jozek czuje sie EUROPEJCZYKIEM i nawet ma 1 Euro z Kwasniewskim. Takie sprzedaja w Czarnej.
Bialostockiej.
  Profil uzytkownika: Borrka     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 21:16
kazdy ma prawo czuc sie kim chce...
wiec czmu jozkowi zalowac?
procentowo w kazdym kraju Europejskim sa ludzie ktorzy bardziej czuja sie Europejczykami..
Ja urodzilem sie i wychowalem w Polsce, ale tej Polski juz nie ma..., ktora znam.
Mieszkam w Szwecji i mieszkalem i pracowalem w Norwegi, iwe Francji..
kazdy z tych krajow cos mi dal, kulture, jezyk, przyjaciol, pewne zwyczaje i nawyki zywieniowe, przyjaciol,
Moj najlepszy przyjaciel to Francoz dal mi ten kraj, poprzez swoja osobe, rodzine przyjaciol.
Jezyka nauczylem sie tylko dlatego, zeby z nim w jego ojczystym jezyku roxzmawiac..
Po 4 miesiacach mowilem plynnie, choc nie na kady temat oczywiscie i gramatyki nie znalem perfekcyjnie, ale zdazalo mi sie rozmawiac z nimi i nie slyszeli, ze nie jestem Francuzem, nie od razu...
Szwedzi slysz od razu, ze mam akcent...
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 21:23
ps
cholera ale sie placze, ale kto cgce zrozumie
  Profil uzytkownika: darsim     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-05 21:29
zastosuj się darsim do własnej rady i odstaw na dzisiaj tego jointa, bo przed chwilą w 4 miesiące nauczyłeś się perfekt francuskiego a za moment pogodzisz się z całym kosmosem
  Profil uzytkownika: Badboy     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-05 21:48
jesli chcesz wiedziec to normalne 4 miesiace kazdy jezyk tak opanujesz jesli masz dobra metode.
szwedzki tez, i angielski mowilem po 4 miesiacach, nie perfekcyjnie ale plynnie
  Profil uzytkownika: darsim     
ciotka


Wpisów: 128
Od: 2002-02-08
2005-01-06 07:55
http://www.ga.com.pl/warst m.htm

http://www.ga.com.pl/warsz aw9.htm
  Profil uzytkownika: ciotka     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-01-06 10:17
Coz, dla mnie W-wa poszla bardziej do przodu niz Praga czy Budapeszt. Nie mieszkalam w tych miastach ale bylam jako turystka i musze powiedziec, ze chyba zmienia sie tam wszystko szybciej wewnetrznie niz zewnetrznie. Tak jak ktos zauwazyl oba miasta sa stare i zachowaly sie po wojnie. Owszem widac, ze reprezentacyjne czescie sa szybciej remontowane niz obrzeza, ale nadal sprawiaja dla mnie ponure, komunistyczne wrazenie... Zostawie Budapeszt - tam bylam pare lat temu i moze sie pozmienialo, ale Prage mialam okazje odwiedzic na jesieni i musze przyznac, ze bylismy z mezem troche rozczarowani. Moze oczekiwalismy zbyt wiele, moze wlasnie mielismy nadzieje, ze standart przypomina W-we.
Szczegolnie zaskoczyly nas sklepy - to byla podroz w czasie. W W-wie chyba juz nie ma takich "domow towarowych" jakie nadal mozna spotkac w Pradze. Do tego wiele malych sklepikow przypominajacych sklepy GS-u. I wszystko w cetrum miasta. Czesc rozrywkowa miasta tez zostawia wiele do zyczena. Wlasciwie wszystko jest w standarcie "trystycznym". Jesli ma sie ochote na odrobine luksusu to Praga ma niewiele do zaoferowania (OK, jest kilka restauracji naprawde dobrych).
Owszem opisuje tu mniej ambitne atrakcje(zakupy, plytka rozrywka), ale chyba tego szuka wielu turystow. Coz, JA oczekuje od duzych miast troche wiecej niz pieknej architektury kiedy przyjezdzam na kilka dni - w Pradze sie wynudzilismy! Widocznie jestesmy nie na TYM poziomie, aby docenic jej uroki....

Gigge - lekko przesadzasz dla mnie. Moze nie zwiedzilam Europy gruntownie, ale gdzies tam sie bylo i w wielu miejscach zaskakiwal mnie balagan (a czasami nawet syf!). I to czesto tam, gdzie sie tego malo spodziewalam. Wspomniany Amsterdam to wspanialy przyklad! Kiedy sie tak zastanowic to od miast takich jak np. Londyn (wystarczy wejsc na boczne uliczki Oxfort Street aby sie o smiecie potykac!), zwazywszy ich tradycje, reputacje, mozliwosci finansowe itp, to mozna od nich oczekiwac o wiele wiecej niz od W-wy.

W W-wie wlasciwie najbardziej razi mnie handel uliczny i chaos reklam (oczywiscie nie wspominam juz o bezpieczenstwie!). Reszte wlasciwie mozna spotkac wszedzie - poczawszy od dziur w chodnikach - skonczwszy na nieuczciwych taksowkarzach! Ale za to w W-wie moge spedzic zarowno szalony weekend jak i tygodniowy urlop - nie nudzac sie! Nawet z dziecmi! Nawet nie majac sentymentow!
  Profil uzytkownika: dankom     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-06 12:49
"Wlasciwie wszystko jest w standarcie "trystycznym". Jesli ma sie ochote na odrobine luksusu to Praga ma niewiele do zaoferowania"

Problem w tym Dankom, ze Warszawa poza "luksusem", na ktory normalnych turystow nie stac nie ma NIC do zaoferowania, nie ma taniej ale przyzwoitej bazy noclegowej, tanich restauracj z dobrym jedzeniem a o urokach krajobrazowych w porownaniu z Praga to wole nawet nie mowic, co do sklepow to trudno mi zrozumiec o co ci chodzi, w Pradze centra handlowe sa praktycznie wszedzie, w Warszawie- na obrzezach miasta, co troche utrudnia do nich dostep
  Profil uzytkownika: Badboy     
ciotka


Wpisów: 128
Od: 2002-02-08
2005-01-06 13:09
ale w Polsce jest tez KRAKOW a na Czechach tylko Praga!
  Profil uzytkownika: ciotka     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-06 13:24
Badboy! Klamiesz , nie byles nigdy w Wawie, jesli to moze na stacji czekajac na pociag .
W Warszawie sa centra handlowe i w centrum i na obrzezach a niektore maja nawet swoje autobusy za darmo.
Noclegi mozesz znalezc i tanie i drogie , do wyboru do koloru.
Moja kolezanka z mezem Szwedem zawsze wybiera sobie b. fajne noclegi, mozna zamowic przez internet , wowczas tanio i centralnie.
O jedzeniu mi nie mow, bo klamiesz jak z nut. Jak chcesz tanio to mozesz zjesc w barach mlecznych lub w restaturacyjkach w centrach handlowych lub nawet w podziemiach pod AL: Jerozolimskimi.
Mozna krytykowac , kazdy ma prawo , ale nie klamac i podawac falszywe dane.
Piszesz tak jak jakies 8 lat temu pewna Szwedka opisala Wawe w GP, nic do jedzenia, tylko coca cola i piwo.
Zabrali ja po naszej interwencji z gazety.
Napisala jeszcze , ze nie ma samochodow tylko konie i puste przestrzenie na ulicach. Takie bujdy, tak ja k ty. Ona po prostu nigdy tam nie byla ani ty.
  Profil uzytkownika: vera     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-06 14:25
"W Warszawie sa centra handlowe i w centrum i na obrzezach a niektore maja nawet swoje autobusy za darmo."
podaj mi Vera przyklad centrum handlowego w obrebie " wielkiego centrum" ,(to za Dworcem Centralnym jest dopiero w budowie), te autobusy sa wlasnie dlatego, ze centra sa poza miastem np.Janki

"Noclegi mozesz znalezc i tanie i drogie , do wyboru do koloru."
poprosze o adres przyzwoitego hotelu (pokoj z lazienka)za cene 15 Euro od osoby ze sniadaniem -w Pradze takich jest mnostwo

"O jedzeniu mi nie mow, bo klamiesz jak z nut. Jak chcesz tanio to mozesz zjesc w barach mlecznych lub w restaturacyjkach w centrach handlowych lub nawet w podziemiach pod AL: Jerozolimskimi."
chyba nie rozumiesz pojecia "przyzwoite jedzenie", bary mleczne, pizza w przejsciu podziemnych czy MCDonald mimo ze smaczne do tej kategorii sie nie lapia, normalny obiad w Warszawie mozna zjesc za minimum 20 Euro, a porcja bedzie i tak jak dla przedszkolaka

"Mozna krytykowac , kazdy ma prawo , ale nie klamac i podawac falszywe dane."
poprosze o Twoje "prawdziwe" dane

"Ona po prostu nigdy tam nie byla ani ty."
w Warszawie bywam co 3 miesiace
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-06 17:08
Vera i Badboy, jak widac kazdy widzi, to co chce zobaczyc i nic sie na to nie poradzi.Mnie w sumie zwisa i powiewa, ze ktores z was nie lubi Warszawy i czepia sie jak rzep psiego ogona. Wasz problem.

Giggus, odgryzasz sie jak mozesz-
!

Jezeli myslisz, ze ja na ulicy czy w restauracji wykrzykuje same k...y i ch..e to smutno mi, ze mnie tak nisko oceniasz. Oboje dobrze wiemy, ze kolega nie dlatego scisza glos, ze taki kulturalny, lecz dlatego, ze sie wstydzi mowic po polsku.
  Profil uzytkownika: buster     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-06 17:09
Tam w srodku byl fragment Twojego wpisu, ale go wcielo. Nie wiem czemu.
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-06 17:57
Buster, ja Warszawe lubie i to bardzo, ale ze wzgledow sentymentalnych, bo obiektywnie patrzac jest to miasto brzydkie, chamskie i ponure, do ktorego turysci nie maja po co przyjezdzac, do Pragi jezdza ludzie, bo chca, do Warszawy (oprocz jej bylych mieszkancow, takich jak my)tylko ci, ktorzy musza
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-06 18:36
Ja majac propozycje wyboru gdzie spedzic weekend w Pradze czy w Warszawie wybralbym zdecydowanie Prage. Otoz nie znam dobrze zadnego z tych miast wiec niemoglbym sie swobodnie poruszac i odnajdywac jakies wspaniale centra czy inne miejsca znane tubylcom. Majac tylko weekend do dyspozycji trzymalbym sie wiec okolic centrum a jak juz pisalem centrum w Warszawie jest nieprzyjemne a lunch w podziemnych budkaz z pizza czy zapiekankami ni nie odpowiada.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-06 18:43
Do tego wiele malych sklepikow przypominajacych sklepy GS-u. I wszystko w cetrum miasta.

Dankom to samo jest w centrum Warszawy. Widzisz pisalem o sklepikach z tandetnymi nalepkami z lat 80-tych w oknach i sie ciesze, ze uzylas wlasciwego slowa: sklepy GS-u.

Jeszcze raz napisze wszystkim pochodzacych z Warszawy. Wy patrzycie na to miasto innymi oczyma. Ja patrze jak turysta i mysle jak turysta bedac tam. Inaczej jednak jest w Krakowie, miasto ktore jest mi bliskie ale to Warszawa jest stolica Polski niestety i ma byc reprezentacyjna a nie pachniec tandeta.
  Profil uzytkownika: gigge     
Kleszcz


Wpisów: 54
Od: 2001-07-25
2005-01-07 00:07
Wiele komentarzy i wielu komentatorow, ale czy wszyscy
mowia o tym samym i czy to samo opisuja?
Warszawa, miasto mojego dziecinstwa,
przedszkole, szkola i studia, pierwsza milosc
i pierwsze niepowodzenia (wtedy tak wilkie,hi,hi,hi)
Jezdze tam czesto (za czesto), ale tylko z powodu
matki staruszki, ktora nadal zyje i mieszka w tym miescie.
Ktos napisal,ze Wawe mozna porownac z Budapesztem
i Praha.
Tak, masz racje Wawa podobnie jak Budapeszt i Praha
sa stolicami swoich panstw.
I tylko to jest dla nich wspolne.
Czy osoba piszaca te bzdury byla w Budapeszcie,¨
byla w Pradze (nie na Pradze,ale w Praha)?
Czy widziala panow w zielonych kapocikach bezustannie chodzacych z szufelka, szczotka i pojemnikiem sprzatajacych np. na Vici utca (Budapeszt) kazdy smiec jaki tylko dostrzega?
Czy przeszla o polnocy przez cala Prahe,lub Budapeszt
nie niepokojona przez roznego rodzaju zapijaczone "smieci" na dwoch nogach?
Warszawe mozna kochac, ale trzeba tez zgodzic sie z opinia,ze jest brzydkim miastem
bez duszy i bez atrakcji turystycznych, a tylko owe atrakcje sa przemawiajace do wyobrazni osob nie zwiazanych sentymentalnie z tym miejscem na ziemi.

Warszawiaka (madrego,hardego i dumnego) w tym miescie trudno uswiadczyc - w wiekszosci powymierali juz bardzo dawno temu.
Reszty dokonala komuna przy pomocy NOWYCH warszawiakow
przez moja droga matke okreslanych mianem "warszawiakow"
rodem z piekla (lub z Pragi /prawobrzezna Warszawa/).
Obiektywizmu zas nie mozna spodziewac sie od osob
"poznajacych" inne zakatki swiata w iscie japonskim
tzn.expresowym tempie.
Nie mozna wystawiac cenzurki innym miastom po pobycie
rozciagajacym sie na weekend.
Poznajmy inne miejsca i potrafmy je cenic.
Nie znaczy to,ze mamy wypierac sie milosci do wlasnych
"gniazd",ale pozwoli to byc obiektywnym.

  Profil uzytkownika: Kleszcz     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-07 00:31
W Pradze mozna sie wszedzie dogadac po angielsku, na przystankach tramwajowych sa opisy po angielsku czy tak tez jest w Warszawie? Jak z taxowkarzami? Znajomi mowili, ze nie za bardzo...
  Profil uzytkownika: iza     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-07 00:36
ale zescie sie tej Warszawy uczepili..
Ja to sie w sumie z panem Kleszczem zgodze..
Sa w tym miescie zakatki piekne i warte zobaczenia, ale tez jest i duzo s...u, moze za duzo..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-07 08:38
Czyli powoli sie zgadzamy co do wrazenia jakie sprawia Warszawa. Tez sie zgadzam z Toba Kleszcz. Nie twierdze, ze mozna poznac jakiekolwiek miasto w czasie weekendu ale przyznaj, ze pierwsze wrazenia decyduja o tym czy tam wrocimy czy nie. Ja do Warszawy na urlop nie pojade.

Iza dobry komentarz z tya mozliwoscia porozumiewania sie w tym miescie a zwlaszcza na w punktach serwisowych, dworcach kolejowych, taksowkach. W jednym z takich pan ledwie rozumial co sie do niego mowi po polsku a co dopiero mowic o angielskim...
  Profil uzytkownika: gigge     
ciotka


Wpisów: 128
Od: 2002-02-08
2005-01-07 09:43
http://info.cyfronet.pl/ka mera/duzy.html
  Profil uzytkownika: ciotka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-07 09:50
Cudowny widok!
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-07 09:53
ja sie w Polsce porozumiewam po polsku, wiec nie zauwazylem problemu, tak jak i w innych krajach, moge liste robic obowiazuje jezyk miejscowy..
Jak nie znasz franuzkiego to poco do Francji jedziesz? itd itd
  Profil uzytkownika: darsim     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-07 19:55
darsim, nie przeginaj

nie uwazasz, ze pracujac w branzy turystycznej/serwisowej troche jednak wydukac po angielsku by trzeba? to w koncu stolyca
  Profil uzytkownika: iza     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 15:20
No wiec tak.
Wlasnie wrocilem z Warszawy.
Poniewaz, bylem pod swiezym wrazenie licznych krytyk, zwracalem uwage na wyglad miasta i staralem sie ocenic obiektywnie.
Generalnie stwierdzam:

1.Negatywna ocena wynika z niezmiennej checi utwierdzenia sie w przekonaniu o slusznosci emigracj, umownie okreslanym przeze mnie jako "ladowanie akumulatorow"

2.Pewne znaczenie ma nieznajomosc rzeczy. Kazdego Warszawiaka rozsmieszy mysl o zwiedzaniu "centrum" rozumianego jako okolice Dworca Centralmego.

3. Warszawa nie jest miastem "turystycznym", to oczywiste. Nie oznacza to, iz nie ma tam ciekawych rzeczy. Jako osoba dobrze znajaca Sztokholm, twierdze, ze bylbym w stanie pokazac w ciagu JEDNEGO dnia wiecej historycznych i rzeczywiscie interesujacych miejsc w Warszawie i okolicach, niz jest ich w nuworyszowskiej stolicy kmiotowatej Szwecji.
Do tego dochodzi rzecz istotna dla przybysza - znakomita baza hotelowa w Warszawie.

4.Porownywanie z jednym z najpiekniejszych miast europejskich, Praga, jest generalnie chybione.
Warszawe odbudowano po zniszczeniach i nigdy nie bedzie miala charakteru zabytkowego, podobnie jak Hanower, Hamburg, Kolonia itd.
Jesli ktos mysli, ze sa to interesujace miasta dla tyrystow, to sie myli.
Ale sa dosc mile dla mieszkamcow.
Powoli taka staja sie Warszawa.

5.Znajomosc jezyka angielskiego w W-wie nie odbiega od sredniej europejskiej, tyle ze Szwecja jest DUZO powyzej sredniej.

6.Wreszcie najwieksza brednia - Warszawa nie ma DUSZY.
Jesli cos ma, to wlasnie dusze, aczkolwiek nie zawsze zrozumiala dla przybyszow i naplywowych.
Zeby sie nie rozdrabniac, mozna to bylo zobaczyc na obchodach rocznicy Powstania,
Ale prawda, Polonia sztokholmska nie miala czasu zajmowac sie jakims powstaniem, akurat byla defilada homoseksualistow!
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-08 15:34
Streszczajac wypracowanie, Warszawa nie jest miastem "turystycznym" ale warszawiakom (nawet bylym) sie podoba.
  Profil uzytkownika: janne1     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-08 15:37
janne
  Profil uzytkownika: iza     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-08 15:47
No, strzeszczenie jest znakomite!

Mam tylko małe zastrzeżenie co to tej znajomości języków. Owszem Borrka może i tak jest, że znajomość angielskiego nie odbiega od średniej europejskiej, ale w takim razie jest to średnia po wejściu Polski i innych krajów Europy Wsch. do Unii, która poprzez to prawdopodobnie znacznie się obnizyła.
  Profil uzytkownika: maggie     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 15:57
Ja znam pod wzgledem znajomosci jezykow KAZDY kraj europejski, oprocz Albanii.

Pierwsza liga to :
Luxemburg (cztery z mlekiem matki)
Szwecja
Holandia
Dania

Zupelne dno: Wlochy, Francja, Anglia.

Reszta to srednia.
Rosji, Rumunii, Bulgarii nie licze.

Polska ogolnie jest marna na tle Unii, natomiast Warszawa srednia.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 16:02
Ty Janek jestes byly naplywowy?
  Profil uzytkownika: Borrka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-08 16:04
Borrka, co do Rumunii to mam dane z lata i w Mamaia nawet babcia klozetowa mowila po angielsku a w Bukareszcie, Constanta i Brasovie (3 najwiekszych miastach rumunskich) tez nie mielismy problemow!

Pisze to oczywiscie z punktu widzenia turysty (pragne dodac ze poruszalismy sie pociagiem, autobusem, minibusem, taxowka, statkiem).
  Profil uzytkownika: iza     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 16:08
Rumunie wylaczylem, bo dosc dawno tam bylem ostatni raz.
No, a ze w centac turystycznych znaja jezyki, to normalne.
  Profil uzytkownika: Borrka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-08 16:33
A ja uwazam, ze Warszawa po prostu "da sie lubic". Zanim zamieszkalam "na chwile" w stolicy - mialam zdanie jakie ma wiekszosc ludzi spoza Wawy - czyli
Dopiero gdy tam zamieszkalam, zaczelam pracowac, prowadzic zwykle zycie. Po prostu "oswajac" miasto - odkrylam jak wielki ma ono urok, jak wiele stwarza moizliwosci do tego aby zyc milo, ekscytujaco, zyskiwac nowe wrazenia codziennie itd
Warszawa ma wiele milych zakatkow, cudownych miejsc gdzie kazdy znajdzie cos dla siebie.
Jak juz ktos napisal - nie mozna oceny Warszawy ograniczac do obrazu wokolo Dworca Centralnego. To niesprawiedliwe i po prostu krzywdzace.
Ja wspominam czas spedzony w stolicy jako jeden z najbogatszych we wrazenia - w zyciu i to w duzej mierze w zwiazku z tym co ona oferuje.

( co oczywiscie nie przeszkadza faktowi, ze najpiekniejszym i nacudowniejszym miejscem na ziemi jest miasto mego urodzenia czyli Gdansk - a wlasciwie po prostu Trojmiasto )
  Profil uzytkownika: monilka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-08 18:07
Powiedzonko "W-wa da sie lubic" ma naprawde racje bytu.
Inne "nie masz cwaniaka nad warszawiaka" nie bardzo, patrz wpisy burka.
  Profil uzytkownika: janne1     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-08 18:32
Borrka jak to rozumieć?...Wa-wa średnio ,reszta Polski marnie...chyba sie zacząłeś troszeczkę motać...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 19:24
Ja sie nigdy nie "motam".
Rozumiec nalezy doslownie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-08 19:25
Warszawa da sie lubic" Oczywiscie na sile wszystko mozna polubic lub znienawidziec.

Do tego dochodzi rzecz istotna dla przybysza - znakomita baza hotelowa w Warszawie.

Czy moglby ktos potwierdzic poza Borrka? mnie sie wydawalo, ze jest duzo hoteli ale nie dla przecietnego podroznego ale dla mafiozow z grubym portfelem. A za przecietna cene to chyba strach mieszkac w takim hotelu?
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 19:34
To jest ogolnie przyjete, ze jak sie nie ma pieniedzy , to nocuje sie na dworcu, albo w schronisku Armii Zbawienia.
Nie wiesz o czym piszesz. Tani, bardzo przyzwoity NOWY hotel w Centrum kosztuje w W-wie 200 - 300 zl.
To jest duzo?

A z mafiozami, to powoli robisz sie zabawny.
Wg Ciebie kazdy, kto nie korzysta w Polsce z kuchni dobroczynnej,
kradnie, albo jest bandyta.
Masz problemy chyba.
  Profil uzytkownika: Borrka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-08 21:07
borrka, "Tani, bardzo przyzwoity NOWY hotel w Centrum kosztuje w W-wie 200 - 300 zl.
To jest duzo?"

niee, to taanio, co? ha, ha, ha
to prawie jak w Sztokholmie, a zarobki w Polsce bynajmniej nie sa jak w Sztokholmie!

ja uwazam, ze to drogo jak na Polske! ale moze tylko ja...
  Profil uzytkownika: iza     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-08 21:19
No wlasnie Iza tez tak myslalem. Borrka to Ty sie robisz smieszny takimi stwierdzeniami.
Oczywiscie nocujesz w Warszawie na koszt firmy wiec jest to tanio dla Ciebie. Dla turysty jest to za drogo i nie mowie tu o turystach z zachodu.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-08 21:33
Przede wszystkim ja MIESZKAM w Warszawie i nie potrzebuje hotelu.
Warszawa jest stolica sporego panstwa i to ksztaltuje ceny, zreszta sa noclegi po 100 zl tez.
W stolicy calkowicie prowincjonalnej Szwecji ceny sa wyzsze o ca 50% i tez za wysokie dla Szwedow, przy ich smiesznych zarobkach.
Biedni ludzie turystyki nie uprawiaja, tylko pracuja, zeby sie wzbogacic.
To proste.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-08 21:35
Borrka moglbys podac adresy tych hoteli za 200-300 zl, pytam serio, bo sredniej klasy hotele np. Gromada (dawny Dom Chlopa) czy Retman, zreszta bardzo przyzwoite i z dobra kuchnia to kosztuja za pokoj 1-osobowy ok 400-450 zl, wiec jesli jest cos tanszego to chetnie bym sie dowiedzial
  Profil uzytkownika: Badboy     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-08 21:50
"Biedni ludzie turystyki nie uprawiaja, tylko pracuja, zeby sie wzbogacic."

mylisz sie Borrka, biedni czy tez lepiej niezamozni ludzie tez turystyke uprawiaja i do tej wymienianej juz wielokrotnie Pragi przyjezdzaja cale tabuny mlodziezy w wieku 17-20 lat, mieszkaja w tanich pensjonatach, wydaja niewiele, ale sa ich tysiace i wszyscy na tym zarabiaja, a hotele w Warszawie ze swoimi cenami maja w tym samym czasie oblozenie rzedu 40%
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-08 21:54
Biedni ludzie turystyki nie uprawiaja

To jest chyba powiedzenie miesiaca. Iza powiedz w pracy, zeby tym haslem promowali wyjazdy do Polski a szczegolnie do Warszawy.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-08 22:17
badboy
http://www.nathansvilla.co m/
http://www.hostelsinpoland .com

a tak w ogole to polecam strone
http://www.bugeurope.com

mozna sie tanio przespac w centum miasta
(w Lizbonie placilam chyba 7 euro...)

mozna znalezc naprawde wypasione obiekty!
ja wiem, ze to sie nie nazywa hotel ale jak komus nie jest potrzebny tv w pokoju i telefon to daje rade.
  Profil uzytkownika: iza     
Kleszcz


Wpisów: 54
Od: 2001-07-25
2005-01-08 22:38
Drodzy Panstwo,
I Wawe sa hotele polozone centralnie za 250-300 PLN (weekend),tzn.2 noce ze sniadaniem. Nie podaje adresu,poniewaz jest to tajemnica mojego przyjaciela z branzy turystycznej,ktora sie ze mna podzielil. Osobiscie nie potrzebuje korzystac z hoteli bawiac w Wawe,bo mam mieszkanie na Smolnej. Jednak,gdy tylko ktos z moich szwedzkich przyjaciol zajezdza do Polski,
to chetnie z owego hotelu korzysta. Sa tez swietne i nie drogie hotele w niewielkiej odleglosci od "Centrum".
I tu przyklad w postaci hotelu "Tina" na Zolibozu (160 PLN) doba, "Reytan" na Mokotowie itd.itd.
Oczywiscie korzystnie jest zakupic noclegi przez biura podrozy, bo one nawet z prowizja leza ponizej cen recepcyjnych. Jest takie biuro w Sztokholmie.Moze niezbyt rozreklamowane,ale lezace centralnie i z przyzwoitymi cenami. Mieszkancy Sztokholmu napewno tam trafia.
To tyle jesli chodzi o baze noclegowa.
Wszystkim zas zadziornym obroncom turystycznych walorow stolicy Polski powiem, ze ja Warszawiak z dziada pradziada(bo pierwsze zapiski o moich przodkach w Wawe siegaja 1739 r.)kategorycznie stwierdzam iz Warszawa nie jest atrakcyjnym miejscem dla turystow. Zreszta nigdy nim nie byla. Oczywiscie inne napewno zdanie na ten temat maja grojeccy, lub tez wolominscy Warszawiacy.
Warszawa byla w okresie swojego "rozkwitu" miastem garnizonowym i gubernialnym i nic wiecej.
Sentyment i falszywy patriotyzm moze wywolywac wscieklosc w gronie obroncow tego miasta.
Jednak Warszawa nie potrzebuje zadnej obrony !!!
Warszawa jest piekna swoim heroizmem na przestrzeni wiekow, ale ohydna swoja architektura. I niestety,ale na przestrzeni ostatnich dwoch pokolen i duza czescia
spolecznosci tego miasta.Nie mozna miec pretensji do naplywowcow, bo przeciez po gehennie powstania bez naplywowcow miasto przestaloby istniec. Tylko dusza miasta odeszla z naszymi dziadami i ojcami. Odeszla w zapomnienie wraz z arystokracja i mieszczanska inteligencja.
Pozostanie jednak nadzieja na zmiany,ktore spowodowane beda przez nieliczna,ale przezna grupe mlodych,spragnionych wiedzy ludzi spotykanych na brudnych ulicach tego miasta. To wlasnie oni dokonaja zmian na lepsze.
  Profil uzytkownika: Kleszcz     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-08 22:42
" Wawe sa hotele polozone centralnie za 250-300 PLN (weekend),tzn.2 noce ze sniadaniem. Nie podaje adresu,poniewaz jest to tajemnica mojego przyjaciela z branzy turystycznej,ktora sie ze mna podzielil."
to ze jest ochrona danych osobowych w polsce to ja wiem (typu nie dam ci nr tel do gosi tylko musze do niej zadzwonic i zapytac czy moge go tobie dac)ale zeby juz adres hotelu byl zastrzezony to przesada! no chyba ze to jakis na lewo interes...
  Profil uzytkownika: iza     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-08 22:57
Hotele z sieci felix sa b. tanie oraz mozna wynajac pokoj w akademikach, na wysokim poziomie z wc etc
Statek przy moscie Poniatowskiego jest super, tani z recepcja , internetem tv pokojem
  Profil uzytkownika: vera     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 00:25
Czasy, kiedy szwedzka holota nocowala w Victorii (sam widzialem, jak nie umieli korzystac z sanitariatow), minely.
Hotele W-wy sa przeznaczone glownie dla ludzi interesu, a nie podrzednych turystow, szukajacych wodki i dziwek.
To dobrze, ze sa tansze hotele, ale to margines.
W-wa to nie Paryz, to ciagle biedny NYC Wschodniej Europy i dziadowska turystyka dla pennerow niech szuka innych celow.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 00:46
"Tylko dusza miasta odeszla z naszymi dziadami i ojcami. Odeszla w zapomnienie wraz z arystokracja i mieszczanska inteligencja."

To sa brednie wyjatkowe.
Jesli "nie chcesz, nie mozesz, nie lubisz" mieszkac w W-wie, to Twoja sprawa.
Jakos sobie poradzimy, choc ciezko bedzie bez Ciebie.

Pomijam juz patetyczny i nieswiezy charakter wypowiedzi, ale to jest przede wszystkim demagogiczne klamstwo.
Warszawa jest zywym miastem, ktore obok Krakowa, kreuje charakter Kraju.
"Dusza miasta odeszla z dziadami" ... tego gubernialnego miasta?
Szkoda nawet komentowac takie jalowe gadanie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 01:03
vera czy to ten felix? to 5 km od miasta...
http://www.polhotels.com/w arsz/Felix/index2.htm

mozesz podac namiary na statek?
  Profil uzytkownika: iza     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-09 01:11
Czytam czytam
najpierw chcialam przyznac racje Gigge pozniej nie zgodzic sie z tym co pisze Badboy ale pozniej stwierdzilam, ze kazdy ma tu swoje odrebne zdanie na temat Warszawy i tak powinno zostac.
Mialam nie pisac niczego ale dojrzalam to co napisal Kleszcz. Czlowieku!!! Co Ty wypisujesz? TAJEMNICA informacji o hotelach i ich cenach! Komu zalezy na tym aby nie ujawniac tych informacji??? Hotelowi? Koledze?
Kazdy hotel stara sie reklamowac a Ty tu piszesz o tajemnicach.!!!

Pozwole sobie zwrocic uwage ze tani hotel za 160,-PLN jest moze tani dla turysty z tzw. "zachodu" ale nie dla turysty z Polski.
Warszawa nie jest miastem turystycznym i nie jest otwarta dla Polakow ktorzy chcieliby np. pokazac stolice swoim dzieciom.

Porownywanie Warszawy do Pragi czeskiej jest bzdura.
Mieszkalam "czasowo" i pracowalam w Pradze 2 i w Budapeszcie 3 lata. Teraz od 6-ciu lat pracuje i "czasowo" mieszkam w Warszawie ale z niej nie pochodze.
Warszawie nie pomoze kilka puszek farb. Warszawie potrzebny jest gospodarz ktory zamiast prac brudy poprzednikow bedzie sam pilnowal swojej czystosci i zdyscyplinuje mieszkancow. Straz Miejska wlepia mandaty kierowcom za parkowanie a z daleka omija kieszonkowcow, "zebrakow", wlascicieli psow ktorzy nie sprzataja po swoich czworonogach syfu na srodku chodnika. Smierdzace podworka na Hozej, Nowogrodzkiej i w podobnych centralnych lokalizacjach miasta.
Otoczenie Hali Mirowskiej i widok roznych bazarkow. Wyglada to czasami jakby Sanepid nigdy tu nie istnial.
(wiem ze istnieje, bo czesto wpada do hoteli i drogich restauracji - czyli tam gdzie moze wyciagnac kase)
Teraz Pan Kaczynski robi juz kampanie przedwyborcza i udaje dobrego szczegolnie dla emerytow, powstancow, dzialkowiczow - czyli tych ktorzy pojda na pewno glosowac.
Architektura lub jej brak to odwieczny problem Warszawy. Kazdy kolejny Architekt miasta jesli juz byl to mial inna wizje. Kiedys ktos wygral konkurs arch promujac wiezowce w centrum a teraz chwalona jest niska zabudowa. Niedlugo bedzie nowy arch i bedzie nowa wizja.

Ja uwazam ze pisanie o duszy miasta moze miec miejsce jesli pisze sie o Gdansku, Krakowie, Wroclawiu, nawet Toruniu ale nie o Warszawie. Lazienki, Wilanow, Stare Miasto, willowy stary Mokotow ok. ale dusza w calej Warszawie???? Nie.

Turystom polecam Mazury, Tatry,Bieszczady, Karkonosze, Pomorze, Zulawy i wszystkie inne piekne zakatki Polski ale nie Warszawe (no moze tylko na krotki dwudniowy kurs z historii Polski )
Turystom polecam Budapeszt na minimum dwutygodniowy pobyt. Zainteresowanym moge podac nr tel do wegierskiego biura podrozy w Budapeszcie gdzie prawie wszyscy pracownicy znaja jez. polski i gdzie mozna wynajac na kilka lub kilkanascie dni mieszkanie dwu lub trzy pokojowe w ktorym moga spokojnie mieszkac 4 osoby za 50,-Euro/dzien (*w ub. roku.)
KLESZCZu/ Masz racje, ze ilosc sluzb porzadkowych w Bp jest ogromna, to dotyczy niestety tylko tras turystycznych. Jest tam ich jednak duzo i sa polozone w roznych miejscach po obu stronach Dunaju.
Na osiedlach i peryferiach brod przekracza granice wytrzymalosci.

Na Prage czeska starcza 2-3 dni i tam tez lepiej trzymac sie turystycznych szlakow. Poza nimi mozna jedynie zjesc tanio obiad (pod warunkiem ze nie dostaniecie Menu dla obcokrajowca gdzie cena jest inna niz w Menu dla czecha)

Inaczej ocenia miasto turysta a inaczej mieszkaniec.
Wymiana pogladow jest dobra moim zdaniem w celu wymiany informacji a nie klotni o to co jest cacy a co be.
pozdrawiam
  Profil uzytkownika: rec     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 01:23
skoro rec sie przyznala to i ja tez.

na pytanie Szwedow o Polske i Warszawe to wysylam ich wszystkich do Krakowa, tlumaczac, ze Warszawa to duze miasto, duzy ruch, wiele zestresowanych osob ciagle gdzies pedzacych.. jak to kazda inna stolica...

moim zdaniem Krakow najbardziej oddaje fajny polski klimat... No i blisko do Wieliczki, Oswiecimia, Zakopanego... Jest co zwiedzac po prostu.

no i oczywiscie MOJ WROCLAW UKOCHANY
(ale tam ich nie wysylam, Krakow lepszy, a Wroclaw to dla koneserow na druga wycieczke im zostawiam)
  Profil uzytkownika: iza     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 08:51
Jak Wy ugrzezliscie w pewnych niegdysiejszych stereotypach!
Byc moze lepiej Wam z tym na emigracji.

Warszawa jest miastem, w ktorym powstaje NAJWIEKSZA ilosc nowych hoteli, a fakt ich niepelnego zapewne "oblozenia" nikogo nie zniecheca, do dalszych inwestycji.
Nie czynia teo z troski o biednych zablakanych turystow, lecz dla pieniedzy.

Gdy slysze, ze 160 zl, to duzo, pojawiaja sie dwa pytania.
1. Skad Wy czerpiecie Wasze informacje o Polsce, z upadlych popegieerowskich osiedli?
I drugie.
2, Wedlug tej osobliwej, komunistycznej logiki samochody, mieszkania, hotele, no wszystko, powinny byc tanie, bo inaczel "ludzi nie stac".
To Lepper w czystej kulturze.

Wreszcie wypowiedz Izy.
Oczywiscie Krakow jest ciekawszy turystycznie i z tego powodu hotele sa rowniez drogie. (ja nie mowie o noclegowniach dla ubogich).
Czy jest najbardziej reprezentatywny dla historii, tradycji, kultury Polski?
Dyskutowalbym, choc lubie Krakow.
Natomiast przeciwstawianie NIEMIECKIGO w swej historycznej tresci Wroclawia, Warszawie, to totalne nieporozumienie.
Lepiej od razu jechac do Norymbergi.
Wszystko, co dotad napisaliscie, swiadczy o trwalosci POLSKICH, prowincjonalnych kompleksow wobec Warszawy (skoro zachowaliscie je na emigracji).
No i oczywiscie o ladowaniu akumulatorow.
Bo jak moze byc w Polsce dobrze - przeciez wtedy decyzja o emigracji traci sens.
Tak wie bezpieczniej przyjac jako punkt odniesienia dla porownan Czarna Bialostocka, a nie burzliwie rozwijajaca sie W-we.
  Profil uzytkownika: Borrka     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2005-01-09 10:28
zgadzam sie z Borrka pochodze z rodziny inteligenckiej z odraza patrze na zawlaszczanie przez plebs mojego miasta a na dodatek opinnie ludzi co tylko byli tam pare razy.
  Profil uzytkownika: piotrek     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-09 10:59
Oj Borrka,
Twoja wypowiedz chyba mnie nie dotyczy.
Ja nie mam nic wspolnego z emigracja.
Pracuje i "mieszkam" w Warszawie, regularnie co dwa - trzy tygodnie jezdze na pare dni do domu (tak bylo tez gdy pracowalam w Pradze i Budapeszcie)

W tych wypowiedziach brak jest jeszcze chyba podzialu turystow.
Hotele budowane w centrum miasta przeznaczone sa raczej dla ludzi biznesu a nie dla turystow. Bogaci ludzie maja chyba lepsze cele turystyczne niz Warszawa. Hotel SAS Radisson/ pokoj 2os.kosztuje w tygodniu 115,-Euro netto bez sniadania nawet jesli nocuje w nim jedna osoba. Podobne ceny sa w Mercure, wyzsze w hotelach Mariott, Intercontinental, Westin, nie wiem ile teraz po remoncie kosztuje pokoj w Polonii na rogu Marszalkowskiej i Al. Jerozolimskich ale mysle ze nie mniej niz 50- 60 Euro. Przed remontem kosztowal ok.150-200,-PLN. Sa jeszcze hotele IBIS nowe, ladne, chyba 3*** cena ok. 200-250,-PLN ale trudno tam dostac miejsce.
Jesli chodzi o te Twoje 160,-PLN to jasne jest ze dla jednych jest to tanio a dla innych drogo. Na pewno jednak nie stac na taki nocleg przecietnej 4ro os. rodziny polskiej ktora mieszka poza Warszawa i chce np. pokazac dzieciom stolice.

Borrka, porownywanie Krakowa, Wroclawia czy Gdanska do Warszawy pod wzgledem turystycznym ma sens. Nie jest juz wazne czy przed wojna bylo to miasto polskie czy niemieckie.
Nie wiem jak Ty ale ja zyje terazniejszoscia i jesli ktos dzis pyta mnie o rade to polecam mu te miejsca ktore na dzien dzisiejszy sa polskie i maja moim zdaniem dosc atrakcji turystycznych.
Od wojny uplynelo juz troche czasu. Metalowe odrapane pawilony w okolicy PKiN to nie efekt wojny lecz idiotow w samorzadach lokalnych.

Warszawa jest mimo wszystko atrakcyjna dla biznesu ale obecne wladze nie sa przyjazne inwestycjom.
Gadaja tylko ze zapraszaja inwestorow, brak jest jednak w Warszawie (i w calej Polsce ) planow miejscowych bedacych punktem wyjsciowym dla inwestora. Jak dzis przyjedziesz jako inwestor i zapytasz o to co mozna na danym terenie wybudowac to (jesli nie masz ukladow) uslyszysz, ze musisz uzyskac Warunki Zagospodarowania Terenu a na to czeka sie ok 5-8 miesiecy. Inwestorzy uciekaja do innych miast, bo tam wladze chetniej i szybciej rozmawiaja!
Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: rec     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 12:01
Emocjonalne i upierdliwe wpisy burka przynosza
"obronie" Warszawy wiecej szkody niz pozytku.
O gustach sie nie dyskutuje, ja np lubie Warszawe i nie przekonuje innych do lubienia glupawymi argumentami.
Bezdyskusyjne sa ceny. Metr mieszkania w dobrej dzielnicy W-wy jest 4/7/8 razy tanszy niz w Madrycie, Paryzu, Londynie. Z tymi ostatnimi nigdy sie nie wyrowna ale do Madrytu sie zblizy i znam ludzi inwestujacych w nieruchomasci w W-wie.
  Profil uzytkownika: janne1     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 12:03
Lepiej kamienie tluc, niz cos tlumaczyc osobom, ktore "wiedza swoje".
Ceny podane przez Ciebie sa niskie, jak na stoleczne miasto i nie ma zadnego znaczenia lzawa historia o czteroosobowej rodzinie, ktorej "nie stac".
Mnie tez nie stac na wille na Lazurowym Wybrzezu, wiec jej chwilowo nie mam.
Ceny sa wynikiem kalkulacji ekonomicznej i popytu/podazy.
To nie jest dzialalnosc dobroczynna.

Oczywiscie, mozna zwiedzac i Wroclaw, i Szczecin jako ciekawe miasta, lecz ze swiadomoscia ich bylej niemieckosci.
To nie sztandarowe symbole Polski, jak W-wa, Krakow, Poznan.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 12:12
Rec, zgadzam sie odnosnie Budapesztu i Pragi a Warszawe nadal lubie (mimo syfu).
  Profil uzytkownika: janne1     
FIRESTARTER


Wpisów: 695
Od: 2004-11-08
2005-01-09 12:16
Szczecin i Wroclaw sa przygnebiajace, podobnie jak Katowice, czerwona wyplana cegla, architektura obca, zaden prawdziwy polak nie moze sie dobrze czuc w takim otoczeniu, zreszta prawdziwych polaków tez tam jest malo.
  Profil uzytkownika: FIRESTARTER     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 12:21
Ceny podalem nie dla polskiej rodziny tylko dla potencjalnego inwestora, czy to tak trudno zrozumiec??
Moj znajomy ma np dwa mieszkania w W-wie (ktorej nie lubi) a mieszka za granica (Polski).
Ceny nieruchomsci w W-wie sa niskie i wyrownanie w stosunku do stolic typu Madryt jest b. prawdopodobne
  Profil uzytkownika: janne1     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 12:26
Janek, nie naplywowi "Warszawiacy", beda mnie uczyc stosunku do Mojego Miasta.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 12:31
Burek, nie sadze zeby ktokolwiek chcial uczyc sklerotycznego dziadziusia.
  Profil uzytkownika: janne1     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 12:38
Wymysl Janek cos nowego.
Moze Alzheimer?
A z jakiej czesci kraju jestes?
Moze krajan Jozka z Czarnej?
W Czarnej robisz za idola.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-09 12:46
I jeszcze jedno.
Moja wypowiedz na temat cen dotyczyla wpisu REC.
Nie osmielam sie dyskutowac z "Panem Jankiem z samej Szwecji".
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-09 12:47
Ja mysle, ze opinia Rec byla jak najbardziej obiektywna i sensowna. Borrka natomiast caly czas upiera sie,ze jest to jego miasto i nie nalezy niczego krytykowac. Jest to jak gdyby brak odwagi cywilnej lub moze wstyd do przyznania sie, ze to wrazenie tandety jedank jest zauwazalne w Warszawie.
Wszystkie dyskusje o zniszczeniu Warszawy podczas wojny i proba upatrywania w tym dzisiejszych problemow jest smieszna. Wlasciwie wszedzie w Polsce tam gdzie jest nieporzadek i zaniedbanie wysuwa sie ten argument. No ale coz nie mozna w Polsce glosno krytykowac gospodarzy odpowiedzialnych za syf w miescie lecz tylko nalezy ich chwalic jak za np. zatrzymanie parady homo bo takie sprawy sa najwazniejsze dla wizerunku miasta.

Zreszta i tak Warszawa nigdy nie bedzie wzorem polskosci jezeli chodzi o kulture, zabytki, literature lecz bedzie nim Krakow i tam tez czuje sie dusze miasta i ciekawy nastroj. Warszawa pozostanie tylko miastem przemyslu i centrum politycznym. A jakich mamy politykow to widac po porzadkach w Stolicy.
  Profil uzytkownika: gigge     
FIRESTARTER


Wpisów: 695
Od: 2004-11-08
2005-01-09 13:07
"janek nie-naplywowi mieszkancy beda mnie uczyc stosunku do mojego miasta"

nienaplywowi-przymiotnik oraz znaczenie jest odwrotne od zamierzonego
  Profil uzytkownika: FIRESTARTER     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-09 13:47
duzo piszesz Borrka o "ladowaniu akumulatorow" przez emigrantow, ale obsesyjne sprowadzanie kazdej dyskusji do tego tematu pozwala przypuszczac, ze to wlasnie ty sam sam za wszelka cene starasz sie sobie udowodnic, ze twoja decyzja o powrocie do Polski byla sluszna
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-09 15:57
Do Izy: hotel Portos, felix i aramiz chyba mozna zamowic przez net za 100 kr chyba na stronie www.odkryj Polske.pl
Jeden z tych hoteli jest na pradze , dobre polaczenie a dwa w praowobrzeznej Wawie.
Statek przycumowany przy moscie nazywa sie chyba Aldona kosztowal w lecie 85 zl, jest jeszcze jedne statek ale nie pamietam nazwy.
Pozatym www.hostels-botels.com swietne polaczenie , mile apartamenty i pokoje
  Profil uzytkownika: vera     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-09 17:19
Borrka,
moze jak na stoleczne miasto te ceny nie sa wysokie... ale nie pozwalaja na turystyke dla "srednio-zamoznych" Polakow. Brak jest chocby na peryferiach miasta dwugwiazdkowych hoteli i co najgorsze operatorzy nie pchaja sie tu specjalnie z tego typu inwestycjami, bo dzialki wcale nie sa tanie, proces inwestycyjny dlugi ( brak planow miejscowych, opieszalosc urzednikow, etc.... )
Nie porownuje Wa-wy do Madrytu, Paryza i Londynu bo to inny przedzial i znam te miasta tylko z wycieczek.

W stosunku do Pragi, i Budapesztu jestesmy w pewnych rzeczach lepsi w innych gorsi. Obecnie bardzo mocno z inwestycjami rusza tez Zagrzeb, Ljublana, biedniejsza Bratyslawa tez stara sie o inwestorow dla Slowacji co Polska mocno juz odczula.
W Budapeszcie bardzo dbaja o wizerunek szlakow turystycznych, Praga wyremontowala sie troche po powodzi w 97 a poza tym zyje ze swoich zabytkow, piwa i niestety nocnych klubow gdzie niemieccy "turysci" plci meskiej poluja na mlode czeszki. Warszawa nie ma typowego centrum. Okolice dw. Centralnego kreuja sie na centrum biznesu ale jego powstawanie jeszcze sie nie skonczylo, Stare Miasto to miejsce zlapania oddechu (szczegolnie jak po opuszczeniu go ma sie jeszcze komorke, portfel i kluczyki do auta) Rzycze Warszawie wszystkiego dobrego ale nie wierze ze te rzyczenia spelnia sie przy takim systemie gospodarowania.

Tak jak napisal Gigge,
jestem obiektywna, bo nie jestem tu urodzona i porownuje akurat te trzy miasta na bazie moich doswiadczen (w dodatku przerabiam dokladnie te tematy o ktorych tu piszecie i dlatego zabralam glos w dyskusji)
Blokowanie bicia rekordu seksualnego bylo glosne i tak szybko jak sie zablyslo tak i zgaslo. Kaczynski zarobil sobie plusy u staruchow i eunuchow jednak w kazdym prawie bloku w centrum Warszawy dzialaja nielegalne agencje towarzyskie czyt. burdeliki.
Panienki stercza na Wspolnej i innych ulicach jak zawsze. Niech sobie stercza bo mnie one nie przeszkadzaja ale to sa miejsca bardziej publiczne niz zamknieta hala gdzie wstep mieli tylko dorosli.
Ogladaliscie na TVN program o dzieciach (chlopcach) ktorzy zostali namowieni na Dw. Centralnym do zarabiania pieniedzy przez dawanie d.... zamoznym znanym z polityki i sceny facetom???? Moze czas sie zajac i tym.!!!???
Jak w gazetach napisza cos zlego o polityku z antykaczej partii to chlop ozywia sie natychmiast i zaraz robia komisje sledcza, jestem ciekawa co zrobil Kaczor po tym programie?
To chyba nie pasuje jednak do tego watku. Troche mnie ponioslo.
Przepraszam.

A konczac o turystyce to najpiekniejszy jest Dolny Slask, dla mnie calkiem polski bo urodzilam sie tam po wojnie, Karkonosze, Kotlina Klodzka, Kotl. Jeleniogorska itp itd.....



  Profil uzytkownika: rec     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 18:25
Firestarter, "Szczecin i Wroclaw sa przygnebiajace, podobnie jak Katowice, czerwona wyplana cegla, architektura obca"

ty chyba w zyciu we Wroclawiu nie byles skoro porownujesz go do Katowic!

"zaden prawdziwy polak nie moze sie dobrze czuc w takim otoczeniu, zreszta prawdziwych polaków tez tam jest malo."
ja sie czuje zajebiscie we wlasnie takim otoczeniu a i pragne przypomniec ze od 60 lat to sami Polacy sie tam rodza, wiec co ty bredzisz?

zastanawia mnie przez ile jeszcze lat wszystko w Polsce bedzie zwalane na wojne... chyba juz dosc czasu uplynelo, co? nawet moi rodzice wojny nie pamietaja...
  Profil uzytkownika: iza     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 18:37
Tak sie zlozylo ze jestem warszawiakiem od ..pokolen ale nigdy nie przyszlo by mi do glowu zeby sie tym chwalic. Dziadunio burek ktory w swoim dlugim zyciu znalazl tylko taki "sukces" jak miejce urodzenia jest zalosny
  Profil uzytkownika: janne1     
FIRESTARTER


Wpisów: 695
Od: 2004-11-08
2005-01-09 18:47
Z Katowicami przesadzilem, ale jezeli chodzi o ludnosc jest tam duzo Leków (L-czytaj jako dabbelju)
i Ukrainców, ludzie wyrwani z korzeniami ze swoich okolic, za drugie 60 lat jezeli szwaby nie wróca beda mogli sie poczuc jak na ojcowiznie.
  Profil uzytkownika: FIRESTARTER     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-09 19:15
We Wroclawiu nigdy nie bylem przejezdzalem tylko przez niego, az wstyd sie przyznac ale slyszalem z zagranicznych mediow, ze ma on jeden z najpiekniejszych rynkow Europy. Widzialem zdjecia i naprawde wyglada pieknie. Co do Szczecina jednak to podzielam zdanie Firestartera... tam nie ma nic ciekawego dla turysty.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-01-09 19:17
"Dziadunio burek ktory w swoim dlugim zyciu znalazl tylko taki "sukces" jak miejce urodzenia jest zalosny"

zapomniales o sukcesie jakim bylo "legalne sprzatanie w Szwecji"

ja jestem "mieszaniec", mamusia jest od pokolen, tatus byl przyjezdny
  Profil uzytkownika: Badboy     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-09 19:34
Rzeczywiscie zapomnialem o tym sukcesie, bardzo przepraszam. To pewno z powodu traumy emigracyjnej.
  Profil uzytkownika: janne1     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-09 19:36
Iza, znam Wroclaw dosc dobrze i wiedzialam ze tak zareagujesz wiec nie pisalam juz o porownywaniu go do Katowic.

Jezeli ktos ma przyjaciol wsrod 70- 80 latkow to rzeczywiscie znajdzie tam Karguli i Pawlakow.

WROCLAW JEST SLICZNY A CO DO Starego Rynku i Placu Solnego to niech Warszawa .... ( kurcze teraz sie naraze paru osobom )....i nawet Krakow schowaja sie do kata.
Patrzcie dzis na przekazy z Orkiestry Owsiaka moze bedzie i wroclawski rynek.
Kiedys musialam sama blakac sie przez dwa tygodnie po Wroclawiu bo moj syn lezal tam w klinice wiec poznalam swietna atmosfere Wroclawia.

Teraz jade pod Palac Kultury-na swiatelko do nieba.
Pa pa
  Profil uzytkownika: rec     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-09 19:54
O przepraszam, moze i Wroclaw ma ladny rynek ale najladniejszym rynkiem w Polsce jest wciaz i zawsze rynek krakowski. I prosze nie dyskutowac na ten temat bo jest to zbyteczne i od razu skazane na niepowodzenie.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 22:09
no dobra gigge, ale Wroclaw zaraz na drugim miejscu, ok?
  Profil uzytkownika: iza     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 22:16
Firestarter, "ale jezeli chodzi o ludnosc jest tam duzo Leków (L-czytaj jako dabbelju)i Ukrainców, ludzie wyrwani z korzeniami ze swoich okolic,"

nawet jesli byli to wymarli. troche matematyki: przyjechali jak mieli 20-30 lat to +60 lat daje 80-90 lat. ilu ich jeszcze zyje, jak myslisz?
ja w zyciu nie slyszalam ukrainskiego na ulicy, "tluste l" owszem, ale wszyscy przesiedleni ktorych poznalam (kolezanki mojej 94 letniej babci) byli ze Lwowa, a Lwow to bylo wtedy polskie miasto.
  Profil uzytkownika: iza     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-01-09 22:17
FIRESTARTER pisze ze 'Katowice sa przygnebiajace, czerwona wyplana cegla, architektura obca, zaden prawdziwy polak nie moze sie dobrze czuc w takim otoczeniu, zreszta prawdziwych polaków tez tam jest malo'.

Na nastepny raz, FIRESTARTER, pomysl zanim cos napiszesz.

Osobiscie uwazam ze ta czerwona, wypalana cegla jest przepiekna. Cale Katowice i otaczajace miasta sa bardzo ladne choc zaniedbane.

No i przemysl FIRESTARTER co piszesz przynajmniej z szacunku dla wszystkich poleglych w trzech powstaniach o polskosc Slaska.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-09 22:35
OK Iza najpiekniejsze rynki: Krakow, Wroclaw, Gdansk!

AnnaN po co mieszac poleglych w powstaniach do wygladu miasta? Chyba, ze chcesz podkreslic obecnosc interesujacych cmentarzy jako obiektow turystycznych.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-09 22:46
Borrka: "Natomiast przeciwstawianie NIEMIECKIGO w swej historycznej tresci Wroclawia, Warszawie, to totalne nieporozumienie."

Ale co ja zrobie, ze Wroclaw ladniejszy?

"Oczywiscie, mozna zwiedzac i Wroclaw, i Szczecin jako ciekawe miasta, lecz ze swiadomoscia ich bylej niemieckosci. "
no jasne, o tym wszyscy wiedza i nikt tego nie ukrywa, ale turysci nie patrza przeciez teraz na Wroclaw jako na miasto niemieckie, od 60 lat jest juz polskie i juz
(bo jest w Polsce i mowi sie tam po polsku).
  Profil uzytkownika: iza     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-10 13:32
Oj, nie wiedzialam, ze akurat Gigge kocha krakowski rynek,znow sie Tobie narazilam.
Podpisuje sie pod stwierdzeniem, ze na pierwszym miejscu sa Wroclaw i Krakow, pozniej.... Zamosc, Kazimierz, pozniej to czego nie widzialam i jest ladniejsze od Warszawy... no ale i tak najbardziej uwielbiam rynek w Jeleniej Gorze bo tam sie urodzilam, spedzalam czas wolny.... gdy "czasami" nie bylam w szkole i tam teoretycznie mieszkam.
Te brednie o Niemcach powinniscie juz zakonczyc, bo to zaczyna byc chore.Odwolywanie sie do historii z czasow wojny nigdy nie pozwoli nam na rozwoj Polski ale co najwyzej na rozdrapanie ran i dalsze spory z sasiadami.

Problemem, ktory tu zauwazam jest to, ze ludzie urodzeni w Warszawie kochaja nawet ten brud, ktory tu widac, w ten sposob Warszawa nie dojdzie do niczego.
Prezydent czasami da forse na pomalowanie elewacji ale jak sie zajrzy na podworka to strach patrzec. To sa wyrzucane pieniadze.
Dopoki bedzie inwestowal tylko w swoj wizerunek a nie w wizerunek miasta to bedzie jak jest albo gorzej.
Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: rec     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-10 13:35
Ojej zapomnialam o Gdansku!!!! Przepraszam , bo tez jest bajeczny!! - Mimo ze niemiecki!!
  Profil uzytkownika: rec     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-10 13:55
No wlasnie GDANSK!!!!Cale Trojmiasto - stanowiace wypelniajaca sie cudownie calosc!!!

Nie mam nic do innych pieknych miast ale moja klasyfikacja wg urody/zycia/pracy/ludzi/atrakcji itp itd to:
1. Trojmiasto
2. Krakow
3. Wroclaw

a potem reszta wg Poznan, Warszawa itp itd
Najmniej podoba mi sie Szczecin.

  Profil uzytkownika: monilka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-10 13:58
monilka, bez przesady by Gdansk byl przed Krakowem...
troche samokrytyki

A Jelenia Gora tez jest piekna. Bedac na wakacjach w Rumunii doznalam szoku gdy znalazlam sie w Brasovie (3-cie co do wielkosci miasto tam) i doznalam deja vu- poczulam sie jak w Jeleniej Gorze. Niemalze identycznie to wyglada
  Profil uzytkownika: iza     
Ines
Warszawa


Wpisów: 712
Od: 2003-06-12
2005-01-10 14:07
A co Wy tam wiecie!!!

najpiekniejsze miejsce w PL to Zakopane.... nigdzie nie ma takiego uroku, czaru, ludzi...

A dla watpiacych polecam ksiazki Jarosława Skowronskiego o Tatrach i Zakopanem w XIX wieku i dwudziestoleciu miedzywojennych w tamtym rejonie.
O lukstorpedzie, dancingach, a Witkacym w kawiarni, Pilsudskim na Rowni Krupowej, wielkich polskich taternikach i wielu innych cudnych rzeczach...
  Profil uzytkownika: Ines     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 14:09
Krakow jest piekny lecz zamieszkuja go centusie.
Chyba to bylo powodem drugiego miejsca
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-10 14:20
Ines, my tu porownujemy misata... a przede wszystkim ich centralne czesci a nie okolice i nature

No Monika a le przesadzilas z tym 1 miejscem Trojmiasta. coz tam jest takiego co zasluguje na takie wyroznienie? Tylko starowka w Gdansku a to nie wystarczy.

Jak juz wiesz zgodzilismy sie z Iza co do rankingu, przypomne:
1. Krakow
2. Wroclaw
3. Gdansk
  Profil uzytkownika: gigge     
Ines
Warszawa


Wpisów: 712
Od: 2003-06-12
2005-01-10 14:26
gigge, dla przypomnienia - Zakopane ma prawa miejskie!!! Wiec..........jest miastem.
Czy obowiazuje w powyzszej klasyfikacji ilosc mieszkancow, czy co, do cholery?! Miasto to miasto....

I nie warcz na mnie, bo dla mnie Krakow to tez cud i nie ma zadnej dyskusji....
  Profil uzytkownika: Ines     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-10 16:41
Zgoda Ines co do Zakopanego, ze jest miastem ale nie ma rynku czy jakiegos centrum.... Cala ulice Krupowki trudno nazwac centrum tak samo jak Piotrkowska w Lodzi.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-10 19:02
Typowa dyskusja, jaka mozna znalezc na "miejskich" forach gazety wyborczej.
Totalny atak na Warszawe.
Przewaznie oparty na kompleksach malomiasteczkowych, nieznajomosci sprawy, badz zawisci innych "ambitnych" osrodkow.
Ciekawe, ze przetrwal na emigracji.

Ja nie twierdze, ze Warszawa jest generalnie atrakcyjniejsza turystycznie, niz Krakow.
Nie wiem, czy traktujecie sie jeszcze w kategoriach "polski turysta", ale bez watpienia ciekawsza dla Polaka, niz Wroclaw, Opole, Szczecin.
Jako miejsce zwiazane z polska historia w stopniu porownywalnym z Krakowem jedynie.

Stan infrastruktury stolecznej jest o niebo lepszy, niz np wroclawskiej, czy krakowskiej.

Jesli chodzi o hotele, w dalszym ciagu twierdze, iz ceny sa umiarkowane, a hoteli BARDZO duzo.
Tradycyjnie nocuje w Sztokholmie w hotelu Oden na Odenplanie.
Cena noclegu 800 - 1000 SEK jest w podobnej proporcji do sredniego szwedzkiego zarobku, jak 160 zlotych do znosnej pensji polskiej.
Watpie, czy ta przyslowiowa szwedzka "rodzine z dziecmi" regularnie odwiedza Sztokholm.
To jest wydatek jednorazowy i mozna nieco "nadszarpnac" budzet rodzinny, jesli sie uzna, ze warto.

Jedynie poziom socjalny, przy ktorym pojawia sie sie chec zwiedzania jest inny.
Szwecja jest po prostu duzo bogatsza, co zdaje sie umykac Waszej uwadze.

Ale to piekny, bardzo chrzescijanski pomysl, poldarmowe hotele dla wszystkich.
Najlepiej pieciogwiazdkowe.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 19:52
Co Ty za brednie wypisujesz o totalnym ataku na Warszawe??
Przeczytaj wpisy very, maggie, monilki, dankom, buster i innych. Wszystkie sa pozytywne i bardzo
sympatyczne w stosunku do W-wy bez przydlugich wywodow na temat cen hotelowych.
  Profil uzytkownika: janne1     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 19:53
Zapomnialem dodac ze mile panie maja zawsze racje!
  Profil uzytkownika: janne1     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-10 20:00
Wiec wcale nie przesadzilam z Trojmiastem ( oczywiscie to moja opinia ).
Fakt, ze piszesz Gigge jedynie o Starowce jako godnym uwagi miejscu- swiadczy o tym, ze nie znasz Tromiasta widzianego moimi oczami. Trojmiasto to miejsce gdzie osoba mieszkajaca w nim lub bedaca na urlopie - znajdzie dokladnie wszystko czego potrzeba do zycia. Moze poza gorami ( jedynie w pobliskiej Wiezycy jest stok narciarski ).
Blisko do morza, blisko do jezior, lasu - natury. Blisko do kina, teatru, knajpek, portu, kurortu, centrum handlowego, muzeum. Podmuch historii, podmuch nowego - wszystko to splata sie w jedno a jednoczesnie jest oddzielne.
PO prostu dla kazdego cos dobrego. Kazdy znajdzie tam zycie dla siebie. Nawet najbardziej wybradny.

Wiem, ze Krakow jest piekny, piekniejszy moze dla niejednego. Ma specyficzna atrystyczno-odleciana atmosfere.
Ale mnie pasuje nieco ironicznie-luzacka atmosfera Trojmiasta. Ludzie tam sa jedyni na swiecie i inni niz wszyscy inni. Wolne umysly niesilace sie na oryginalnosc.
Moglabym pisac i pisac o zaletach Trojmiasta. Ale i tak nie zrozumie tego nikt kto przemyka przelotem przez te 3 miasta spieszac sie do rodzin w innych czesciach kraju. Chociaz chcialabym kazdemu z osobna zaprezentowac ten MOJ GDANSK wraz z reszta aglomeracji. Mam nadzieje, ze niektorym bede mogla jeszcze pokazac i jak to brzydko nazwe "rozdziewiczyc" jezeli chodzi o postrzeganie tego miejsca jedynego na ziemi
Az mnie serce rozbolalo, ze jestem tak daleko ,

  Profil uzytkownika: monilka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-10 20:03
Janne Twoj ostatni wpis o kobiecej racji -
  Profil uzytkownika: monilka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-10 20:06
Janek, poniewaz tytulujesz mnie dziadziusiem, to sie poczuwam.
Idz chlopcze spac.
Tylko pamietaj!
Raczki na kolderce.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 20:20
Dobrze Dziadziusiu juz ide.
Jak Dziadziusiowi sie raczki trzesa to tez lepiej klasc je na kolderce.
  Profil uzytkownika: janne1     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-10 20:22
No widzisz.
Objawy podobne, a przyczyny inne.
  Profil uzytkownika: Borrka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-10 20:27
Borrka, Janne - no przestancie sie klocic. Zebyscie wiedzieli nawzajem jacy jestescie obaj fajni.... a tutaj takie spory dwuch swietnych ludzi.
  Profil uzytkownika: monilka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 20:35
My sie nie klocimy, naprawde nie
  Profil uzytkownika: janne1     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-10 20:37
Aha Monilka, dziekuje za fajny komplement
  Profil uzytkownika: janne1     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-01-10 22:10
Do Gigge:
Text o szacunku dla poleglych w powstaniach o polskosc Slaska byl odpowiedzia na textu FIRESTARTER-a ze w Katowicach prawdziwych polaków jest malo. Wiec jako prawdziwa Polka czuje ze musze reagowac.

Do Borrki:
Co do cen hoteli w Szwecji: szwedzi nie placa prywatnie 800 - 1000 SEK za dobe hotelowa. Sa to ceny w ciagu tygodnia ktore placa przedsiebiorstwa za ludzi na delegacjach. Placa za to NIEOPODATKOWANYMI pieniedzmi. A to jest roznica w stosunku do opodatkowanych tzn prywatnych pieniedzy.

Prywatnie mieszkaja turysci w hotelach w weekendy. A te ceny sa niskie.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-10 22:42
Janne: Zapomnialem dodac ze mile panie maja zawsze racje!
Nie przejmuj się, inni też ciągle zapominają to dodać. Ale może wreszcie zaczną

Co do cen hotelowych: Anna ma zupełną rację, doba hotelowa w weekend dla osób prywatnych jest o wiele tańsza. Natomiast w W-wie zawsze jest drogo. No ale to pewnie po części dlatego, że hoteli jest za mało w stosunku do ilości chętnych.
  Profil uzytkownika: maggie     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-10 22:54
Nieprawda.
Hoteli w W-wie jest duzo.
A ja sam, prywatnie, placilem wymienione ceny w Oden.
Sadzisz, ze mnie oszukali?
Watpie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-01-10 23:17
Borrka, nie oszukali Cie. Po prostu jest Cie na to stac i masz polska nature (tzn. wrazenia sie licza a nie skapstwo ).

Szwedzi sa natomiast oszczedni (tzn. malo zaplacic, duzo oszczedzic ).

Ktos napisal na tym forum ze latwiej wycisnac grosza z kamienia niz ze Szweda. Cos w tym prawdy. Przynajmniej gdy dotyczy szwedzkiego konsumenta.

Szwedzkie przyslowie: Wysokie dochody nie zrobia Cie bogaczem, ale niskie wydatki.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-10 23:18
swieta racja
  Profil uzytkownika: darsim     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-10 23:29
A ja mam inne motto.
Nie oszczedzac, a starac sie wiecej zarobic.
  Profil uzytkownika: Borrka     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-10 23:31
slyszalem tez takie z Angli:
Glupota jest umrzec bez dlugow, po smierci i tak nie musimy ich slacac...
  Profil uzytkownika: darsim     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-01-10 23:37
I jeszcze jedno szwedzkie: wygra ten nieboszczyk co oszczedzil najwiecej za zycia
  Profil uzytkownika: AnnaN     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-10 23:43
to rzeczywiscie nie do przebicia
  Profil uzytkownika: darsim     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-01-10 23:47
Po szwedzku brzmi jeszcze lepiej:

Winner den som dör rikast.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-10 23:51
Borrka,
jesli o mnie chodzi to nie atakuje Warszawy lecz to co tu sie obecnie dzieje .
Nie opisuje tu zaslug Warszawiakow odbudowujacych miasto zaraz po wojnie - to jest jasne.
Nie wiem jak inni ale ja mysle o dniu dzisiejszym.
Nie badz fanatykiem.
Wiadomo, ze sa plusy i minusy ale pod wzgledem otwartosci i atrakcyjnosci Warszawy dla turystow jest sporo minusow.
Tak jak napisalam jesli chodzi o inwestycje to niby wszyscy sa przyjazni ale przepisy nie pozwalaja.
Zawsze jest powod dla ktorego trzeba sprawy przesunac.
Dewiza obecnych urzednikow jest taka: lepiej nie podjac zadnej decyzji niz podjac jakas ktora moze okazac sie zla.
Niedawno Kaczynski robil sobie reklame: zlecil za grube siano wyliczenie strat wojennych w Warszawie i odgrazal sie ze zazada odszkodowania od Niemcow gdy oni beda mieli roszczenia.
Robil to i wydawal forse w dniach gdy rzad Niemiec mowil ze nie podpisuje sie pod roszczeniami pojedynczych ugrupowan a nasz rzad powiedzial ze tez zrobi to samo.
Znowu znajomi zarobili forse ktora moglaby byc wydana na lepsze cele.

Iza nie bardzo zrozumialam Twoje intencje..
Pierwsze zdanie bylo ok ale nie wiem czy szczere, a co do Rumunii to nie wiem czy mialas tam pozytywne czy negatywne wrazenia. Mnie porownanie z Rumunia nie kojarzy sie dobrze.

Maggie:
W Warszawie drogie hotele tez obnizaja swoje ceny w weekend- te najdrozsze o ok. 20- 30,-EUR (czyli mozesz nocowac w SAS Radisson za 95,-/os ( ze sniadaniem )
Ten hotel i tak jest caly czas prawie pelny.
Co do poznawania historii:
Ja np. poznawalam zabytki warszawskie w podstawowce.
Chyba kazda szkola kiedys organizowala uczniom siodmej lub osmej klasy wycieczke do stolicy, Krakowa i Gdanska. Teraz jest moda na zielone szkoly lub na wycieczki zagraniczne a rodzice czesto nie maja kasy na takie imprezy i wycieczki sa odwolywane.
Chce tym powiedziec, ze nie zaszczepia sie teraz w dzieciakach zylki do zwiedzania wlasnego kraju.
Musze dodac, ze moj syn ( moze nie uwierzycie ) pojechal z klasa na tydzien do Londynu bo....
bylo taniej niz w Warszawie. Szkola miala dobry uklad- nocowali w jakims fajnym internacie podczas ferii angielskich dzieci.

Warszawa musi zaczac promowac sie efektywnie na targach zagranicznych i dopuscic inwestorow do realizacji inwestycji.

Dobraaaaaaaanoc








  Profil uzytkownika: rec     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-10 23:59
dobranoc
  Profil uzytkownika: darsim     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-11 00:14
No prawda, że obniżają ceny. Można też na miejscu wynegocjować obniżkę (sprawdzone!). Ale 95€ to kupa forsy jak za hotel na weekend dla przeciętnego Polaka.
Tutaj w weekend za noc płacisz 250 SEK (ok 240 zł chyba), w dobrym hotelu, np Scandic.
W Londynie za 55€ dostaniesz pokój dla 3 osobowej rodziny w dobrym hotelu w mieście. W ciągu tygodnia. Więc nie dziwię się, że tam pojechali na wycieczkę. (Tylko szkoda, że reszta jest droga).

  Profil uzytkownika: maggie     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-11 00:16
240 koron to tu chyba schronisko mlodziezowe kosztuje za noc od osoby,
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-11 08:22
240 SEK = ok 130 zl. No ale w centrum miasta (Stockholmu) nie znajdzie pokoju za taka cene nawet w czasie weekendu. Trzeba dac conajmniej 2 lub 3 x Takie ceny sa w holelach na obrzezach miasta.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-11 11:20
rec, no jasne ze mi sie podoba w Jeleniej Gorze! to jest jak najbardziej szczere (jezdzilam tam na praktyki z geologii).

a co do porownania z Rumunia, to ja porownuje Brasov z Jelenia Gora a nie odwrotnie. Po prostu rynek wyglada tam podobnie (jak dla mnie). Jest bardzo ladnie.

Pojedz moze do Rumunii to zmienisz zdanie! Duuzo sie zmienilo tak samo jak i w Polsce.

http://community.webshots. com/user/romania_2004_part_2
  Profil uzytkownika: iza     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-11 16:27
Gigge- piszesz, ze- Inaczej jednak jest w Krakowie, miasto ktore jest mi bliskie ale to Warszawa jest stolica Polski niestety i ma byc reprezentacyjna a nie pachniec tandeta.-

No tak, moglam to przypuszczac od poczatku. To wiele wyjasnia w kwestii Twojego stosunku do Warszawy. i to slowo "niestety", hihi!
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-11 21:53
Nic nie wyjasnia Buster. Bladzisz jak pijany zajac we mgle.

To ze sie lubi Krakow nie musi od razu oznaczac awersji do Warszawy.
  Profil uzytkownika: gigge     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-01-11 22:55
Alez jak wy sie na rzeczy nie znacie. Najpiekniejszy rynek jest w KOSZALINIE! Jeszcze nie spotkalem czlowieka, ktoremu by na widok ratusza szczena nie opadla
  Profil uzytkownika: kajetan     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-11 23:04
to poprosze zalinkowac!
  Profil uzytkownika: iza     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-11 23:07
Koszalin jest bardzo ladnym miastem, to prawda..choc samego rynku nie pamietam dokladnie
  Profil uzytkownika: darsim     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-11 23:30
Jaki ladny Koszalin??? Jaki ladny rynek w Koszalinie???? Wyscie poszaleli ( ups ) przepraszam ... niewlasciwie ocenili rzeczywistosc !!
Toz to jest miasto niepodobne do niczego!!!

Taki Slupsk, ( moje drugie miasto bliskie sercu ) - to rozumiem . Nierozwlekle, ladnie polozone, z wieloma pieknymi zabytkami i atrakcjami.

Ale Koszalin Nie, nie, nie i jeszcze raz NIE
  Profil uzytkownika: monilka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-11 23:43
zobaczymy co nam zalinkuje kajetan...
  Profil uzytkownika: iza     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-12 08:30
Gigge- To ze sie lubi Krakow nie musi od razu oznaczac awersji do Warszawy.

Nie dla wszystkich, nie dla wszystkich, jak widac.
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-01-12 10:37
Widze, ze Monilka wie o czym mowi. I co, opadla szczena jak pierwszy raz widzialas ratusz?

A oto pare zdjec. Malo jakos, ale widocznie nikt nie chce sie chwalic...

http://www.koszalin.pl/cp/ _de_files/018_ratusz-przewodnik.jpg

http://sbgk.nq.pl/ratusz2. jpg

I zeby pozniej nikt nie mowil, ze to Warszawa pachnie komunizmem

Acha, reszta Koszalina jest calkiem OK, jest pare fajnych zabytkow i innych rzeczy wartych zwiedzenia.
  Profil uzytkownika: kajetan     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 10:53
Hihihihi!!! No szczena chyba wszystkim opada jak ta lala

Tak, moze i jest kilka zabytkow w tymze miescie ale... wszystko rozwleczone, bez ladu i skladu.
Wiekszosc miast7misateczek nadbaltyckich ( Polskich i Niemieckich ) ma dosc logiczny "plan". Mniej wiecej wyglada to tak, ze wychodzac z dworca - zaraz jestesmy w centrum, na wprost ciagnie sie aleja/ulica glowna, ktora doprowadza nas do serca miasta, w ktorym stoi ratusz, najwiekszy kosciol miasta, rynek, nieopodal zamek/palac z przyleglosciami, baszty itp! Nikt sie nie zgubi, kazdy wie co i jak i zobaczy co najwazniejsze. Jest to dosc logiczny porzadek.
Tego stanowczo zabraklo Koszalinowi, ktory sie wlecze w kazda strone jak guma do rzucia i bez zadnej logiki albo pomyslunku.
To oczywiscie moja opinia

A zobaczcie jak pieknie prezentuje sie Slupsk

http://www.slupsk.pl/index .php?go=plmzabytki

i

http://www.slupsk.pl/index .php?go=plmgaler
  Profil uzytkownika: monilka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 10:56
ale palnelam blad GUMA DO ZUCIA - mialo byc
  Profil uzytkownika: monilka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-01-12 11:06
Od razu zobaczylem, tylko nie powiedzialem!
Taki jestem delikatny.
Sam niestety malo pisze po polsku i tez robie bledy.
Dlatego udzielam sie na polskim forum, moze to poprawi moja ortografie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-01-12 11:23
No, od dworca do centrum jest jakis moze kilometr. A potem jest rynek z "ratuszem", po drugiej stronie ulicy kosciol, teatr i centrum handlowe.

http://www.koszalin.pl/ind ex2.php?s=110061

Stary Koszalin (to co z niego zostalo) jest OK, potem sie tak "ciagnie" bo jest sporo zieleni i osiedla porozrzucane bez ladu i skladu.
  Profil uzytkownika: kajetan     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 11:32
Borrko - dziekuje za Twoja delikatnosc

Staram sie jak moge aby pisac poprawnie - a tu masz...
  Profil uzytkownika: monilka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-12 11:40
Nikt nie zauważył Monilka
  Profil uzytkownika: maggie     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-12 12:17
monilka, rzeczywiscie jest pieknie w tym twoim Slupsku!

Ja czesto jezdzilam na wczasy do Sierakowa bedac dzieckiem i wpadalismy sobie do Slupska czasem.

A Sierakow polecam goraco, zwlaszcza jak ktos lubi jazde konna.

kajetan, ratusz w Koszalinie to szok! kto to panie zatwierdzil? architekt powinien zostac osadzony w wiezieniu, dozywotnio!
  Profil uzytkownika: iza     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2005-01-12 12:19
o rany...
ten koszalinski ratusz to faktycznie szczena o beton
ale ja w sumie lubie takie miasta, zagubione w czasoprzestrzeni

az sie bym tam przejechala, a jak sie architektura znudzi to i do morza niedaleko; kajetan, co tam jest najblizej, Mielno?
  Profil uzytkownika: ulaczka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 12:41
Tak - najblizej jest Mielno a troche dalej Darlowko.
Wg mnie tez duzo mniej atrakcyjne od Ustki czy odpowiednio odleglejszej od Slupska Leby.
  Profil uzytkownika: monilka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 12:48
Iza - ja nie bylam niestety nigdy w Sierakowie. Pojezdzic konno mozna tez pod Leba - w Nowecinie - maja tam ladny hotel i niedaleko do samej Leby, na wydmy itd

Ciesze sie, ze Ci sie podoba Slupsk
  Profil uzytkownika: monilka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-12 13:18
monilka, kurcze to nie ten Sierakow..

tamten w ktorym bywalam to lezy miedzy Poznaniem a Gorzowem WLKP kolo Miedzychodzia.

A do Slupska to z Leby i Mielna sie jezdzilo
  Profil uzytkownika: iza     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-01-12 13:28
No widzisz- ale jako takie Sierakowo kolo Slupska jest Moze jednak kiedys tam bylas

A co z Ustka??
  Profil uzytkownika: monilka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-01-12 17:57
Jak mialem 15 lat i jezdzilem do Polski jako "bogaty wujek z zachodu" to jezdzilismy z kolegami taksowka do Mielna. Kosztowalo to jakies 5kr (w dzisiejszej wartosci pieniedzy moze jakies 20kr). Wiekszosc kierowcow nie chciala nas zabierac dopuki nie pokazalismy, ze mamy pieniadze. Teraz juz by mnie chyba nie bylo stac na takie szalenstwa. Pozostaje autobus jedynka i miejsce stojace.
  Profil uzytkownika: kajetan     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-12 18:24
mam mile wspomnienia zwiazane z Mielnem i poniekad Koszalinem..
piekna plaza i molo no i najlepsze: Szwecja po drugiej stronie Baltyku za wielka woda...
  Profil uzytkownika: darsim     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-12 23:32
ratusz w Koszalinie wyglada jak przebudowana podstawowka typu tysiaclatka
(tysiac szkol na tysiaclecie- haslo pamietam ale jakiego tysiaclecia to dotyczylo to juz nie)
  Profil uzytkownika: iza     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-12 23:39
nie znasz sie na architektorze to piekny zabytek i wspanialy przyklad architektory..., no nie´ch mi ktos pomoze...mnie sie tam podoba
liczy sie klimat i atmosfera miasta a Koszalin ma to i plaze w Mielnie sa jedne z najladniejszych w Europie, tylko to morze zimné, ale to przez Szwecje...
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-12 23:54
Piekny przyklad architektury to stoi na rynku w Poznaniu! Jest tak ladnie wkomponowany w calosc, ze wszystkim oczy wychodza z wrazenia jaki ten architekt musial byc zdolny, zeby tak super polaczyc stare z nowym, brrrrrr.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-13 00:14
ja nie rozumiem czy to o Poznaniu caly ten wpis?

jesli tak to daj linka na ten Poznan, sie oceni..
  Profil uzytkownika: iza     
ulaczka
Sztokholm/Warszawa


Wpisów: 1942
Od: 2000-09-04
2005-01-13 00:25
darsim jestem z toba, naprawde zrobil ten koszalinski ratusz na mnie wrazenie i serio chce pojechac i sie przyjrzec z bliska! naprawde lubie takie perelki.

Studieresa?!
  Profil uzytkownika: ulaczka     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-13 00:31
www.hotelewpolsce.com.pl
www.odkryjpolske.pl
znajdziecie tam hotele w Wawie swietne polozenie od 95 zl zamawianie przez net.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-13 23:21
Czyli wnioskujac z tematu obok Warszawa to wlasciwie Zoliboz. Trzeba tak bylo od razu mowic, ze nie bylem w Warszawie. Uniknelibysmy tej calej dyskusji!
  Profil uzytkownika: gigge     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-14 21:18
Według ankiety przeprowadzonej wśród mieszkańców naszej stolicy, W-wę lubią:
ludzie młodzi, piłkarscy kibice, hiphopowcy i nowi mieszkańcy stolicy, którzy osiedlili się w niej dopiero kilka lat temu

Natomiast najwięcej narzekali przede wszystkim dorośli warszawiacy z dziada pradziada. mówiąc, zę jest ona brudna i hałaśliwa.

http://info.onet.pl/103510 5,69,1,0,120,686,item.html
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-14 21:32
ludzie młodzi, piłkarscy kibice, hiphopowcy i nowi mieszkańcy stolicy, którzy osiedlili się w niej dopiero kilka lat temu

No tak mlodzi pija wiec nie zwracaja uwagi na porzadek, kibice demoluja, hiphopowcy sa w transie a nowi mieszkancy pochodza ze wsi wiec smrodek im nie jest obcy.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-14 21:39
a kto Ci powiedzial, ze szwedzkiego obywatelstwa nie mam?
Mam dwa, jakbys czytal uwaznie to bys wiedzial..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-14 21:41
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-14 21:43
Sorry, ale nie czytam wszystkich Twoich wpisow...
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-14 21:45
szkoda, nie wiesz ile straciles, ale to do nadrobienia, nie tak duzo jeszcze...
Ja Twoich tez wszystkich nie czytalem, ale nadrabiam...
  Profil uzytkownika: darsim     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-01-15 13:06
Następny temat do d..y.

Czy naprawdę nie można się trzymać tematu? Kiedyś Admin przywoływał do porządku, ale podejrzewam, że teraz to już nie jest możliwe, bo musiałby to robić w każdym temacie!
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-15 13:10
Od kiedy pamietam dyskusje zawsze schodzily na inne tory po wyczerpanu watku. szkoda ale to chyba jest nieuniknione jezeli niektorzy schodza na dyskusje personalne a nie merytoryczne.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-15 22:13
Oj no wiesz Maggie, przykre rzeczy piszesz......
Ci "z dziada pradziada" to juz w wiekszosci sami sa pradziadami i jak to bywa na starsze lata zmienia im sie "oglad rzeczywistosci", stad to narzekanie

Kajetan, ja nie tak dawno temu w tym Koszalinie bylam, no ratusz niezly, ale mnie tak naprawde szczena opadla na starowce w Toruniu....reszta miasta do d... ale starowka, ja cie krece.....
A w Koszalinie to grasuja niezwykle zlosliwi kontrolerzy biletow, boze co za bydlo!..... Chcieli mi nieslusznie wlepic kare, odwolalam sie do jakiejs centrali i kare anulowano.....
  Profil uzytkownika: buster     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-15 23:05
No ja sobie poczytałem starsze wpisy ...i Maggie jest ze Swidnika ???
A czekaj Ty wredoto jedna ..to ty tak traktujsz ziomala ...
bo myślałem cały czas że jesteś ślązaczką , nie wiem dlaczego???
To teraz życie bedzie dla Ciebie oooo wiele trudniejsze ...ale jesteś małpa ...i tyle...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-15 23:40
...no tak ta dziewczyna(Maggie) u mnie podpadła że nie wiem czy kiedykolwiek zdoła sie zrehabilitować ???
  Profil uzytkownika: Marek Z     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-16 13:55
Moja rada- nigdy nie siadajcie do kompa po piwku...hehehehee
  Profil uzytkownika: Marek Z     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-01-16 15:30
Ja slyszalem ze z koszalinskiego pochodzi wielu wybitnych ludzi: Kwasniewski, Lepper, Kajetan.
Czy to prawda??
  Profil uzytkownika: janne1     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-01-16 19:31
Kajetan mieszkal jakis czas w Koszalinie, ale pochodzi z Lubawy. http://www.lubawa.pl/

Inni nie wiem.
  Profil uzytkownika: kajetan     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-16 20:17
Hm... Lubawe znam i czasem bywam.... Bede tam za jakis miesiac. Pozdrowic?
  Profil uzytkownika: gigge     
rec


Wpisów: 150
Od: 2004-04-24
2005-01-29 14:27
Przed chwila znalazlam dobra strone o hotelach w Polsce.
Czasami jak sie nie szuka to tez sie znajdzie.
Nie wiem czy byla wczesniej przez kogos podana, ale dla zainteresowanych noclegami w Polsce polecam

http://www.hotelbank.pl/
  Profil uzytkownika: rec     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-29 18:33
Jest jeszcze mnostwo hoteli w Polsce z wystrojem wnetrz z lat 70-tych. Sa jeszcze w niektorych takie spluczki do toalety, ktore sie pociaga za sznurek. Uwazam, ze powinni zostawic i ich nie remontowac, w sumie to juz przeciez zabytkowe budowle...

A wracajac do tematu. Bylem niedawno w Warszawie ale tym razem juz nie w centrum. Wrazenie jeszcze gorsze niz z centrum. Jadac taka znana trasa odznalem niesmaczych wrazen natury estetyczno-architektonicznej. Domy obdrapane i szare, wszystko zryte i pozagradzane plotami, na ktorych mnostwo poobdzieranych plakatow a najgorsze to przejscia-wiadukty dla pieszych. Chyba od nowosci (lata 70-te) nie byly odnawiane. Takiego zerdzewialego zlomu trudno znalesc w innych miastach ale w Warszawie jest tego sporo. No coz w sumie stolica i ma tam byc wszystko. Az strach przejezdzac pod czyms takim z obawy aby sie nie zwalilo na samochod a co dopiero chodzic po tym.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-30 23:15
pomysl ile pracy czeka w Polsce, zeby top wszystko do porzadku doprowadzic..
Szwedzi licza na to, widza Polske jako ogromny rynek pracy w przyszlosci...
  Profil uzytkownika: darsim     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-01-31 15:34
Giggus, Giggus, a nie prosciej, zamiast sobie jezor strzepic (czy raczej opuszki palcow) byloby napisac NIENAWIDZE TEJ CHOLERNEJ WARSZAWY? Po co tak sie czepiasz kazdego detalu, to jakis chorobliwy rozmiar u Ciebie przybralo.
  Profil uzytkownika: buster     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-31 15:59
a ja mysle, ze on tak prowokuje, zeby jak najwiecej wpisow zebrac..., popatrz na jego temat: Poloniainfo, satystyka Forum....
  Profil uzytkownika: darsim     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-01-31 16:57
Gigusia zazdrosc zalewa ze sam nie z WAwy a z jakies wiochy i chcialby tam mieszkac i nie moze ...biedaczyna!
I flaki sobie tu wypruwa podpatrujac przez lupe kazdy szczegol zardzewialego plotu.
Przyjedz ty sloneczko do Goteborga , pojdz na Gamle stan to dopiero zobaczysz taki syf , ze w Polsce tego nie ma
A wojny tu nie bylo ani komuny.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-31 20:10
No zalewa cos Giggusia bo nie moze patrzec jak ta stolica Polski jest zaniedbana a wystarczyloby troche farby i bezrobotnych z tej mojej "wsi" sciagnac i zrobiliby porzadek. No ale coz jezeli warszwiacy lubia sie syfkiem upajac.

A tak na marginesie to w rankigu najzdrowszych miast Polski to warszawa jest dopiero na 5 miejscu.
1. Tarnow
2. Poznan
3. Wroclaw
4. Gdynia
5. Warszawa
6. Krakow
7. Bielsko-Biala
8. Bydgoszcz
9. Tychy
10. Bialystk
....
39. Bytom
40. Wloclawek
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-31 20:20
sa ten ranking zrobiles a jakie kryteria?
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-31 20:38
Ten ranking to nie ja robilem ale Polskie Biuro WHO i tzw Projekt Zdrowych miast WHO. Badania i wyniki, ktore tu zaprezentowalem byly przeprowadzone pod katem warunkow dla zycia i funkcjonowania facetow. Mysle, ze jezeli sa one ocenione dla facetow to odnosza sie tez tak samo dla wszystkich ludzi.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-31 21:27
...hehehee...ale zauważ że inni ludzie...mają inne wymagania...np. szersze ulice i parkingi...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-31 21:43
No moze nie tylko szersze ulice ale i gumowe slupy.

Jednym z parametrow oceny tych miast byla ilosc kobiet przypadajaca na 1 faceta - im wiecej tym gorzej dla zdrowia i mniej punktow.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-01-31 21:58
gdzies Ty takie bzdury znalazl?
czy to jakas propaganda?
wynika z tego, ze trzeba sie do Wloclawka przeniesc...
a w Szwecji takiego rankingu nie robili?
pewnie Geteborg bylby na ostatnim, tzn na pierwszym miejscu
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-01-31 22:24
No tak masz racje z tym Göteborg biorac pod uwage ilosc kolezanek Very...

Przeniesienie sie do Wloclawka jest wrecz z niebezpieczne dla zycia faceta ale nie tylko ze wzgledu na ilosc kobiet ale na duza ilosc zanieczyszczen jak rowniez mala ilosc lekarzy urologow.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-01-31 22:35
Ale za to ginekologów musi tam być mnóstwo ...hhehe..
  Profil uzytkownika: Marek Z     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-01-31 23:04
Ale Wroclaw jest trzeci!

Widzisz Borrka jednak dobry dla turystow bo zdrowy
  Profil uzytkownika: iza     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-01 08:48
Gigge, przesiakles widze ta szwedzka hipokryzja, nie Ty jeden zreszta. Po co sie zgrywasz, ze tak Ci na sercu lezy to dobro polskiej stolicy, skoro widac jak na dloni, ze sie po prostu czepiasz, wyszukjesz rankingi itp. Tylko odpadajace tynki, niebezpieczne wiadukty (sprawdzales????), zardzewiale porecze widziales biedaku? A nic o centrach handlowych, kinach, teatrach, nowych trasach przez miasto? Czyzbys tylko te rdze na poreczach sprawdzal? Oj, oj, oj......
Moze darsim ma racje, pozazdrosciles mu ilosc wpisow i teraz chcesz go przegonic. Marne szanse, bo on jest bardziej "wielokierunkowy" i nie czepia sie ludzi ani miast.
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-01 14:16
Gigge tez sie nie czepia, opisuje Warszawe taka jaka ona jest, nie jego wina, ze syf jest tam wszechobecny i malo pocieszajacym jest fakt, ze w innych miastach Polski jest tak samo albo i gorzej
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-01 14:40
Buster to Twoje rozumowanie jest Ja opisuje rzeczywistosc tzn Warszawe taka jak ja odbieram, a odbieram pewnie tak jak kazdy inny przyjezdny nie znajacy miasta i Badboy ma co do tego racje. I coz z tego, ze sa jakies nowe kina czy budynki kiedy stoja one w otoczeniu zerdzewialych wiaduktow czy walacych sie plotow...

A tak na marginesie Buster... to cos ci sie pokrecilo z tymi wpisami. Jezeli juz to Darsim stara sie mnie dogonic niz ja jego. Wiesz gdybym pisal tak jak to nazwalas "wielokierunkowo" czyli o wszystkim i niczym to pewnie zabrakloby juz licznika na moje wpisy.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-01 15:08
Tak, tak, kazdy widzi to, co chce a nie widzi tego, czego nie chce zobaczyc.Tak juz zawsze bylo z ludzmi.
No jasne Gigge ze kazdy moglby tylko marzyc , zeby Cie dogonic, w kazdej dyscyplinie zreszta....
darsim jest na forum o wiele krocej niz Ty, to chyba tez ma jakies znaczenie?
A Ty niby taki konkretny- hm,tak- akurat zeby Warszawe obes.ac to owszem, czy tez innym forumowiczom sie odgryzac- tak, ale poza tym.....
  Profil uzytkownika: buster     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-01 18:22
a jednak gigge jestes hipokryta buster ma racje..., dla mnie sie zdradziles, a jak nie powiem, ale Ty i ja wiemy...
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-01 19:48
A Ty niby taki konkretny- hm,tak- akurat zeby Warszawe obes.ac to owszem, czy tez innym forumowiczom sie odgryzac

Czyli pisanie o wlasnych spostrzerzeniach majacych potwierdzenie w rzeczywistosci nazywasz obs.waniem? Hm.. to dlatego w Warszawie taki syf bo lepiej jest tego nie widziec i glosno o tym nie mowic bo sie dodatkowo os.rywa wiec bedzie jeszcze wiekszy syf.

Darsim daruj sobie Twoje przypuszczenia i domniemania na moj temat.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-01 19:53
daruje sobie..
  Profil uzytkownika: darsim     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-01 20:11
Może z takimi upodobaniami do czynności opróżniania powinniście pisać na forum o nieco innym profilu a nie w temacie o naszej stolicy?
  Profil uzytkownika: maggie     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-01 20:12
Giggus, a moze bys sie podzielil "wlasnymi spostrzerzeniami majacycymi potwierdzenie w rzeczywistosci" na temat Twojej wsi ktora mimo upadku pegeeru na pewno lsni czystoscia i porzadkiem
  Profil uzytkownika: janne1     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-01 20:30
a moja wies spalila sie i nie mam gdzie wrocic..., na ugorze kwiatki rosna, ladnie tam wiosna..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-01 20:43
A moja wies nie miala PGR-u niestety.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-02 12:18
Gigge mialam Ci odpowiedziec, ale Janne juz to zrobil.

Jak juz kiedys napisalam, tak naprawde wisi mi to co Ty czy ktos tam mysli o Warszawie , wisi jak kilo kitu na agrafce. Tylko nie pisz mi tu, ze to sa "obiektywne spostrzezenia", to sa TWOJE spostrzezenia. Tez Ci to juz tlumaczylam. Tajemniczy czlowiek z Ciebie- pytalam skad jestes- zero informacji, cos chyba okolice Krakowka ta Twoja wies? Boisz sie czy jak?
Ja widze, ze wy mieszkajacy tu w Szwecji dlugo juz zescie zeszwedzieli i to totalnie. I to mnie przeraza.
Ze ja tez zeszwedzieje.
Hipokryzja, strach przed ujawnieniem prywatnych informacji, zupelnie niewinnych, zlosliwosc zle skrywajaca agresje (ktora przeciez jest, nieraz calkiem rozpaczliwie ukrywana). Jak Svenssony, zupelnie jak oni...
Chociaz....darsim nie zeszwedzial! Jest wprawdzie depresyjny, ale moze to wina okolicznosci zyciowych ,a nie klimatu czy kraju?
  Profil uzytkownika: buster     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-02 13:05
Tak samo jak Szwedki z mojej pracy gdy zabralam je na wycieczke do Wawy. Jedna z nich powiedziala "no troche idzie naprzod" a pokazalam jej nasze miejsca historyczne, parki, zabytki i te piekne nowe dzielnice wraz z Centrami handlowymi, ktorych w zyciu nie wiedziala. Jak mozna porownywac zastopowana Szwecja z dynamiczna Warszawa. Tutaj w Gbg to punktem najwyzszego szczescia jest Liseberg i pare Ica sklepow, nawet nie ma zadnego porzadnego Lodowiska na miescie ani palacu wodnego.
Ale ona tak samo jak Gigge cierpi z zawisci i wewnetrzenego falszu. Ale to Szwedka to zrozumiale ale Polak?
Tak sie cieszylam jak pokazywalam im ta nowa Polske i moje rozczarowanie z ich reakcji, zazdrosc i tylko zazdrosc.
Mialam nadzieje , ze sa inni Szwedzi ci co potrafia pochwalic cos innego niz tylko szwedzkie. Jak mi sie cos podoba tutaj to mowie z zachwytem i tak mowie tez o innych panstwach czy stolicach.
  Profil uzytkownika: vera     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-02 13:40
centra handlowe w Warszawie sa owszem imponujace tyle tylko, ze ich kontrast z otoczeniem przywodzi na mysl warunki przeniesione zywcem z krajow III swiata, czyli enklawy bogactwa, szklo, marmur i aluminium i wszechobecny syf do okola (np. centrum Blue City-okolice Dworca Zachodniego), jezeli cos sie w polskiej ekonomii nie zmieni to niedlugo bedziemy swiadkami zamykania tych przybytkow konsumpcji, bo bez klientow nie moga one egzystowac a jak na razie to spoleczenstwo przychodzi do nich na zasadzie wycieczki do muzeum, popatrzec, pooddychac luksusowym powietrzem i wrocic na swoje smiecie i do osiedlowego sklepiku
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-02 15:03
Niezla refleksja Badboy. Ale jak widzisz piszemy juz o tym chyba 50 razy w tym temacie ale jak widac to nie dociera do co poniektorych.

Buster co ma tak wlasciwie to skad jestem do tematu? Myslisz, ze mam jakies uprzedzenia typu krakusy contra warszawiacy? Powiem Ci, ze dawno sie z tego wyleczylem.

Ale ona tak samo jak Gigge cierpi z zawisci i wewnetrzenego falszu.

Vera ciekawy jestem jak mozna byc zawistnym o takie sprawy? Jak juz pisalem przedtem cieszylbym sie gdyby Polska miala ladna i przyjemna stolice.
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-02-02 15:39
Powtorze jeszcze raz: Syf robia ludzie a nie "miasto"! Zadne pieniadze nie pomaga jesli "swinie" beda chodzic po ulicach. A W-wa cierpi na tym najbardziej, bo ma jajwieksza ilosc przyjezdnych! I okolice Dworca Centralnego sa tego dowodem - to jest najbardziej zanieczyszczona czesc miasta dzisiaj! A kto sie tam kreci? I tyle. Powtarzac sie nie bede!
  Profil uzytkownika: dankom     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-02 16:07
Moj ojciec byl kiedys w Singapurze i byl zaskoczony jak tam jest czysto. Tam rozwiazali sprawe prosto. Za smiecenie placi sie takie mandaty, ze sie pozniej pamieta. Np. $500 za wyrzucenie niedopalka na ulice. A za uzbierane w ten sposob pieniadze na pewno stac ich na odmalowanie zardzewialych poreczy
  Profil uzytkownika: kajetan     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-02 17:02
Oj nie chce mi sie juz pisac.Gigge i Badboy, pleciecie bzdety ze strach.
Gigge- ja poza tym Ci mowie, ze sie NIE WYLECZYLES!!! Co ma wspolnego twoje pochodzenie z tematem? Moze miec, a jesli nawet nie ma, to co- tak sie wstydzisz, ze nie moze Ci nazwa tego miejsca "przez gardlo" przejsc? Smieszne to jest w sumie. Nie chcesz to nie mow. Ja sie nie boje przyznac, ze jestem z Warszawy.Nie wstydze sie.Ty sie wstydzisz, tak jak pewnie i tego, ze jestes Polakiem
No to sie wstydz, wstydniku!
Piekna stolica Szwecji, a w centrum syf! Stare miasto do dupy! I to cale Sergels Torg- co tam jest ciekawego?!!! Ta podniszczona fontanna chyba?

  Profil uzytkownika: buster     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-02 17:09
tam jest centrum handlu narkotykami w Sztokholmie, ja omijam to miejsce z daleka..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-02 18:58
Buster gdybys byla troche inteligentniejsza to bys sie juz domyslila z jakiej "wsi" pochodze. No ale ja nie mam zamiaru sie Tobie tlumaczyc czy zaspakajac Twoja ciekawosc.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-02 19:10
Dajcie sobie po buziaku... ...ale tylko tak symbolicznie ...heheheeh...tylko żeby Was nie "wciągnęło"..."
  Profil uzytkownika: Marek Z     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-02 20:18
No, dobry pomysł!
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-03 10:58
Mareczku, uwazaj tez na siebie jak wychodzisz z domciu, bo cos Cie moze wciagnac!

Giggus, najbardziej lubie jak sie obrazasz jak dziecko lub tez przybierasz napuszona postawe- "nie bede sie tlumaczyl" itd. A ja nie bede zgadywac- nie chcesz, nie pisz (p.wyzej), nie chce mi sie rozwiazywac lamiglowek po to tylko, zeby stwierdzic, gdzie lezy miejsce Twojego pochodzenia.Az tak ciekawa nie jestem. Przykre, ze tak strasznie sie wstydzisz, no coz.....

A, i odkrochmal sie od mojego IQ, sprawdz sobie swoj.
  Profil uzytkownika: buster     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-03 11:08
Badboy, Ty zdaje sie tez jestes z Warszawy- polecam spacer na Plac Bankowy, niedaleko jest tez stary(nowy)ratusz i Plac Teatralny, jeszcze kapke dalej Starowka. Jak Ty tam zobaczysz syf, to ja wymiekam.
I nie strachaj sie tak o przyszlosc centrow handlowych w Polsce- juz Szwedzi nam pomoga, cale ich hordy zjezdzaja tu na zakupy (glownie do Trojmiasta).
A tak przy okazji- widziales kiedys, ile dobra ci "biedni" rodacy wywoza calymi wozkami z Blue City i innych podobnych miejsc?

Vera- to, czy ktos jest dobrze czy zle wychowany zalezy od tego, z jakiego domu wyszedl. Jesli nawet sie jakiemus Szwedowi w Polsce niezbyt podoba, to grzecznosc nakazuje powiedziec Polce czy Polakowi, ze jest ladnie.
Poza tym, ze przez te Szwedke o ktorej piszesz przemawiala, jak slusznie zauwazylas, zwyczajna podla zazdrosc.Mnie tez jedna pi.da powiedziala po wycieczce do Polski, ze "drogi macie bardzo nierowne".Ze zlosliwym blyskiem w oku, rzecz jasna. Zapomnialo sie babie, jak z wywieszonym jezorem latala po sklepach z ubraniami dostajac wielokrotnego oragzmu na widok cen i asortymentu. Ot, sa ludzie i parapety....
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-03 11:14
No bo trzeba wciskac tym Szwedom, ze w Polsce sa nierowne drogi, to pozniej sa mile rozczarowani i chwala, ze wcale tak zle nie jest.

A tak poza tym, to Polska jest chyba jedynym krajem w ktorym bylem, gdzie wymyslono znak drogowy "uwaga koleiny" zamiast wziac i naprawic.
  Profil uzytkownika: kajetan     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-03 11:34
Kajetan, dobrze wiesz, o co mi chodzilo. Ja niczego Szwedom wciskac nie bede.A to, czy kto cham i prostak, czy dobrze wychowany to sie widzi i slyszy.I tyle....
  Profil uzytkownika: buster     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-03 16:12
w Szwecji znaku nie ma koleiny i z naprawa coraz gorzej, mozw by im pomysl znaku sprzedac..
  Profil uzytkownika: darsim     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-03 16:34
Nie no akurat to o drogach to prawda. Szwedzkie drogi sa daleko "w przodzie" w porownaniu z polskimi. Mnie chodzilo o cos troche innego.
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-03 16:39
A jak z drogami w Warszawie? Czy moze jakis warszawiak sie wypowiedziec na ten temat?

Wstyd, zeby stolica nie miala jeszcze obwodnicy.
  Profil uzytkownika: gigge     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-03 16:47
No.. a jeszcze do tego bez obwodnicy zamykac centrum i zakladac "biltullar". To jest wstyd.
  Profil uzytkownika: kajetan     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-03 16:55
dzisiaj kolo domu wpadlem w koleiny, a to prawie centrum Sztokholmu..., widzialas drogi w Norrland?, ja widzialem.., sa przyslowiowe i bez samochodu terenowego nie polecam, a pobieranie oplat za wjazd do centrum Sztokholmu to swinstwo.., Te drogi byly budowane 50 lat temu, potrzrebne sa obwodnice i nowe rozwiazania.., jak je budowali to byl tu ruch lewostronny, zniesiony w 1967 roku i to widac, chocby po zjazdach z autostrad, kopletny chaos.., zjazdy w lewo...
  Profil uzytkownika: darsim     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-04 02:07
znaczy sie moje miasto rodzinne z dziada pradziada wysoko w rankingu...kocham stolice pyrlandii, jest urocza. giige odwal sie oda straganikow, one robia miasto, a co" chcialbys miec taka sterylna jak sztpkholm gdzue tylko parowe z wody kupisz i moze na depatku cos, dopoki policja handlarzy nie wylapie" zobacz jak wyglada wieden? duzo blizszy warszawie jesli chodzi o porzadek niz sztokholm, a jaki uroczy. przy tym sterylnym choc niepowiem pieknym sztokholmie kazde miasto wyglada "brudne" ja wole ten "brud" niz ten "ordnung must sein" poznan choc czysty tez wyglada przy sztokholmie brudny, a starowka poznakska jest o wiele piekniejsze a przedewszystkim duzo bardziej "ludzka" niz sztokholmska. pojedz sobie na jarmark swietojanski. Borrka, przeciez kiedys pisales ze mieszkasz w Poznaniu wlasnie a nie w Warszwwie i ze cierpisz niezmiernie poniewaz nazywaja cie "krawaciarzem" co zrezta swieta prawda, ze tak nazywa sie warszawiakow.
  Profil uzytkownika: kanadolka     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-04 08:18
Mnie nikt nie nazywa "krawaciarzem", bo nie zadaje sie z ludzmi uzywajacymi takich trywialnych okreslen.
Mieszkam w czterech miejscach na raz i jest wsrod nich Poznan, gdzie czuje sie zupelnie dobrze.
Dlatego nie bede Poznania specjalnie krytykowal, choc to nietrudne, bo Poznan dopiero wychodzi z postkomunitycznego zaniedbania.
Ale wychodzi i to fajnie,
Osobiscie nie odczulem niecheci do Warszawy w jakims uciazliwym dla mnie stopniu - moze dlatego, ze mieszkam na osiedlu o bardzo "ogolnopolskim" charakterze i to od poczatku jego istnienia.
Ale za "swoje" miasto uwazam niewatpliwie W-we, gdzie spedzam 2...3 dni tygodniowo.
Przychylam sie zreszta do koncepcji, iz prowokacje Gigge sluza "pompowaniu" na sile watku.
Widac on tak ma, ze to go cieszy, wiec wspomagam Go chetnie po raz kolejny.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 08:58
Oj Borrka jaki Ty jestes wspanialoduszny, co ja bym bez Ciebie zrobil, chyba nic.

Gdy poczytasz wpisy to zauwazysz, ze inne osoby sie mnie czepialy caly czas wiec im odpowiadalem i nic na sile nie pisalem. OK napisalem moje drugie refleksje z Warszawy ale to tylko dlatego, ze zarzucano mi iz widze tylko centrum Warszawy. Mialem wiec okazje niedawno przejechac sie po innych miejscach tego miasta i dlategi opisalem moje wrazenia, hm... wcale nie lepsze niz z centrum.

A tak na marginesie to mnie sie Poznan tez podoba. tam moglbym mieszkac.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-04 12:54
Gigge nie lubi Warszawy i juz.
Co by w tej Warszawie nie bylo, to i tak do kitu, z zalozenia, bo Giggemu tak sie ubzduralo. No sa gorsze choroby niz ta, na pewno...
Jeszcze Kajetan cos cierpi "w tym temacie". Szkoda, mialam Cie za rozsadnego czlowieka, ktory nie ulega stereotypom ani uprzedzeniom.Obwodnica, obwodnica, bedzie, spokojnie, Szwedzi nie mieli PRL

A moze Kajetan powinnismy jeszcze lepiej przygotowywac Szwedow na wizyte w Polsce i mowic, ze nie ma tam toalet a potrzeby zalatwia sie na podworku (podcierajac sie palcem, bo papieru toaletowego tez oczywiscie nie ma), no i marzymy, kiedy Szwedzi zaloza nam w Polsce elektrycznosc. To dopiero bylby szok po przyjezdzie do Polski, co nie?

Kanadolka- Sztokholm sterylny?????????? Uhm, ja nie wiem, ale powyzej opisalam moje wrazenia z wizyty w centrum tego miasta......
  Profil uzytkownika: buster     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-04 13:34
Ja lubie opowiadac moim amerykanskim kolegom z firmy, ze w Polsce od niedawna mamy juz telewizje.
Na razie tylko czarnobiala.
Patrze sie im w oczy tym szczerym, wytrenowanym spojrzeniem handlowca i widze, jak ciesza sie razem ze mna polskimi sukcesami!
  Profil uzytkownika: Borrka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-04 13:40
O co ci buster chodzi? Przeciez ja pisalem o braku obwodnicy dookola Sztokholmu (Essingeleden sie nie liczy bo nie starcza). W Warszawie moze bylem 2-3 razy w zyciu, ostatnio 10 lat temu i nie wypowiadam sie na temat jak tam wyglada.
  Profil uzytkownika: kajetan     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-04 13:46
ales sie Buster uparla na biednego Gigge, nie wiem z czego wnioskujesz, ze on Warszawy nie lubi? napisal co mu sie w Warszawie nie podoba, a nie podoba mu sie akurat to, co wszystkim innym, ja Warszawe bardzo lubie, ale tez uwazam ze jest brzydka i zaniedbana i sentyment niczego w mojej opinii nie zmieni
biorac inny przyklad uwazam, ze Lodz wyglada tragicznie, ale ani to powod, zebym ja lubil ani nienawidzil, po prostu jest mi to miasto kompletnie obojetne i obiektywnie stwierdzam, ze sprawia przygnebiajace wrazenie
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-04 14:09
Kajetan, Twoj wpis byl tuz pod wpisem Gigge dotyczacym braku obwodnicy w Warszawie, wiec bylam pewna, ze to wlasnie o nia Ci chodzi. W takim razie "zwracam honor".

Badboy- wnioskuje, ze biedny Gigge nie lubi Warszawy stad wlasnie, ze biedny Gigge stale na Warszawe robi kupy, nie napisal NIC pozytywnego. I jak zwykle w przypadku wpisow biednego Giggego, widac w nich wiele zlosliwosci i checi podkur..enia (inaczej: zdenerwowania) przeciwnikow w dyskusji.
A, i to nie ja sie na biednego Giggego uwzielam, tylko biedny Gigge uwzial sie na biedna Warszawe.
A czemu to juz sam biedny Gigge pewnie wie.
Ja tylko probowalam zgadywac, ze chodzi o pochodzenie....
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-04 14:10
No dla mnie takim przygnębiajacym miastem był Lublin. Ale to tylko do czasu kiedy zobaczyłam jak wygląda Szczecin .
Warszawa jest taka sobie, niektóre miejsca są okropne, inne super. Ogólnie jest brudno, ale podobno w porównianiu do wielu miast Europejskich, Warszawa nie wypadła tak źle (jesli chodzi o czystość).

  Profil uzytkownika: maggie     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-04 14:23
Zgadzam sie z Maggie - co do Szczecina ( i przepraszam wszystkich szczecinian ). Przygnebiajace miejsce a na temat Dworca szczecinskiego to trudno cokolwiek mowic bez odruchow wymiotnych
  Profil uzytkownika: monilka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-04 14:29
Szczecin- nie jest taki przygenbiajacy,jak Koszalin (sorry, Kajetan, ratusz nie pomogl).
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-04 14:29
No właśnie!


Ale jego mieszkańcy są OK
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-04 14:30
Chyba Maggie chodzilo o mieszkancow Dworca Szczecinskiego
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 14:35
To nie ja sie czepiam Warszawy Buster lecz Ty sie czepiasz moich wpisow ale mnie wiesz co...
Wlasciwie zawsze tak bylo na tym forum, ze jak ludziom sie wyczerpaly argumenty to przenosili swoja agresje na piszace osoby. Wiec nie jest to dziwne.

Jeszcze raz Ci napisze Buster bo widze, ze Tobie trzeba powtarzac 2 lub 3 razy. Ja warszawe jako stolice Polski lubie ale mi sie nie podoba wiele spraw orgonizacyjno-porzadkowych. Takie rzeczy powinny byc juz dawno zrobione moze nawet przed stawianiem szklanych domow na smietnisku.
  Profil uzytkownika: gigge     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-04 14:35
Koszalin przygnebiajacy? Nie zastanawialem sie nad tym. Moze. A co do Szczecina, przeciez nie trzeba mieszkac na dworcu, moze siedziec i popijac piwko na dziedzincu zamku (Ksiazat Pomorskich?) siedziec na laweczce w parku, albo przy Walach Chrobrego... Bylem tam w sumie tylko 2 czy 3 dni, ale uwazam ze to bardzo romantyczne miasto ten Szczecin
  Profil uzytkownika: kajetan     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 14:40
Co do Szczecina to juz kiedys chyba pisalismy troche. Zaniedbanie Szczecina jest spowodowane innymi wzgledami niz zaniedbanie Warszawy. W Szczecinie panowala caly czas obawa czy sie wogole oplaca inwestowac w te tereny ze wzgledow politycznych a w Warszawie to jest ze wzgledow braku gospodarnosci.

Szczecin dodatkowo jako miasto jest bez duszy a Warszawa jakas tam dusze posiada, watpliwa ale zawsze to lepsze niz nic. Podoba mi sie za to Poznan i Krakow. Lublina nie znam ale wyobrazam sobie, ze nie jest to nic szczegolnego.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 14:42
Szczecin romantyczny? .lol: Bywalem tam prawie w kazde wakacje i jakos romantyzmu nie widzialem zbyt wiele. Hmm... chyba, ze masz na mysli Kajetan te szczecinianki na koturnach?
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-04 14:42
Pewnie masz Kajetanie jakies mile wspomnienia ze Szczecina ( romantyczne ?? ).
Zgadzam sie co do Koszalina - przygnebiajacy jak ta cho....ra
  Profil uzytkownika: monilka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-04 14:43
No, to o mieszkańcach było właściwie co od Szczecina, ale rzeczywiście, Koszalin zawsze mi się kojarzył z koszmarem
  Profil uzytkownika: maggie     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-02-04 14:45
gigge, a Wroclaw? Pieekny!
  Profil uzytkownika: iza     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 14:48
No tak Iza Wroclaw ladny... wiesz przeciez, ze jest u mnie na 3-cim miejscu po Krakowie i Poznaniu.
  Profil uzytkownika: gigge     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-04 15:59
Jedna szczecinianke, gigge...

A Koszalin, coz... brzydki.. szczegolnie rynek z ratuszem, ale przygnebiajacy? Bede musial kiedys pojechac i sprawdzic. Ostatnio jak bylem to nawet nie zdazylem sie rozejrzec. Miasto jak miasto.
  Profil uzytkownika: kajetan     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-04 20:58
Nie naskakujcie na Giggusia, kazdy moze wypisywac co chce. Ja uwazam ewolucje wiesniakow za cos super!

Kiedys wiesniak pisal z pierwszego pobytu w stolicy:
"Woda leci ze sciany i scy do porcelany
Wegla ani dzewa ja nie potsebuje
Rureckie odkrecam i obiad gotuje
Gazu mamy duzo, zpytota ile
W wasych wsystkich d..ch nie zmiesci sie tyle"

Teraz pisze:"OK napisalem moje drugie refleksje z Warszawy ale to tylko dlatego, ze zarzucano mi iz widze tylko centrum Warszawy. Mialem wiec okazje niedawno przejechac sie po innych miejscach tego miasta i dlategi opisalem moje wrazenia, hm... wcale nie lepsze niz z centrum".

Taka ewolucja w ciagu jednego pokolenia!!

  Profil uzytkownika: janne1     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-04 21:04
hm janne1 zaczyna mi sie podobac to co piszesz..., ciagle odkrywam cos nowego...
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 21:05
A ja uwazam tych, ktorzy nie rozumieja sensu tego co sie pisze i staraja sie tworzyc jakies wlasne teorie (o ewolucji )za idiotow bo jakze nazwac to inaczej. Wiesniacy to przynajmniej ludzie z honorem, ktorzy ciezko pracuja na siebie i jeszcze takich darmozjadow jak Ty Janne1.
  Profil uzytkownika: gigge     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-02-04 21:27
Wlasnie sie zastanawialam dlaczego ludzie sie nasmiewaja z rolnikow.

Bo zawod jak kazdy inny.

Wiekszosc ludzi ma takie pochodzenie, pytanie jest tylko czy 0, 1, czy 2 pokolenia do tylu.

Z czego to sie wywodzi ?.

Moze dlatego ze pochodze rolnicze po wojnie dawalo przywileje np. w dostaniu sie na studia ?
  Profil uzytkownika: AnnaN     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-04 21:34
Jestem najdalszy od krytyki rolnikow, naprawde. A punkty za pochodzenie uwazam za bardzo pozytywne, moze Giggus dzieki nim umie pisac
  Profil uzytkownika: janne1     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-04 22:10
Stosunek do JAKIEJKOLWIEK grupy ludzi, zalezy od ich zachowania.
Jesli wspomniani rolnicy walcza akurat pod Raclawicami z ruska artyleria, wg motta "hej chlopcy wziasc mi te armaty", to ja ich szanuje.
Jesli blokujac drogi, zmuszaja 40-tonowe ciezarowki do jazdy oplotkami po lodzie, ja w tym tez uczestnicze i widze, jak pijac gorzale na szosie, smieja sie, to pardon, ale mysle o nich w CALKOWICIE innych kategoriach!

Co do jednego nie mam watpliwosci - ludzie ze wsi sa inni. Co do wspomnianych punktow, to jest to nieslychanie dyskusyjna sprawa.
No raczej byla.
Nie jest w porzadku zbyt duza nierownosc szans.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 22:15
Ja mysle AnnaN, ze takich stwierdzen jak wiesniak itp. w celu ublizenia komus uzywaja przede wszystkim ludzie, ktorzy sami sie wywodza z tego srodowiska a w dodatku sie tego wstydza. Pewnie uwazaja sie za gorszych niz inni i wten sposob chca sie dowartosciowc wmawiajac sobie: to nie ja tylko on jest wiesniakiem. Przykre, ze nawet na pozor dorosli ludzie a znizaja sie do takiego poziomu.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 22:22
W Polsce byly jakies punkty za pochodzenie no a w Szwecji dyskutuja od dluzszego czasu nad wprowadzeniem tzw "kvottering" czyli przydzial cudzoziemcow w celu umozliwienia im wejscia na rynek pracy. Wtedy i Janek bedzie mogl sie wyrwac z wegetacji na socjalu.
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-04 22:31
masz jakies dziwne zapedy co do tego socjalu gigge, najpierw mnie umiesciles w socjalu szwedzkim teraz janne...jak juz kiedys pisalam ...kazdy sadzi wedlug siebie,
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 22:37
Jakos sobie nie przypominam Kanadolka ale jezeli juz to pewnie sama dalas to do zrozumienia.

A tak ogolnie to widze, ze masz zwyczaj sie czepiac kazdego kto Ci sie nawinie. No coz, niektore typy tak maja i tak zostanie, trzeba sie tylko przyzwyczaic.
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-04 22:46
mnie sie nie czepia...w przeciwienstwie do innych..
  Profil uzytkownika: darsim     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-04 22:54
nie, gigge, skarbie, ja niczego nie dalam do zrozumienia, napisalam, ze lepiej mi sie powodzi w kanadzie a ty mi zarzuciles ze pewnie na socjalu bylam w szwecji skoro tak mi troche kasy w glowie zawrocilo, pamietam, poniewaz bardzo rozbawil mnie twoj wpis nasuwajac odpowiedz, ze...kazdy sadzi wedlug siebie, ja sie nie czepiam nikomu, pisze sobie co mi sie podoba i pisac bede, np darsim lubi moje wpisy, buster tez mnie wspiera, jak rowniez janne...
  Profil uzytkownika: kanadolka     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-02-04 23:11
Ja lubie czytac Twoje wpisy Kanadolka bo rozruszylas to forum.
Ale ja sie nie zgadzam z Toba prawie w 100%-ach bo ja lubie Szwecje, mam mnostwo szwedzkich przyjaciol i kolegow i uwazam Szwedow za wspanialych ludzi.

Ty z drugiej strony mialas tu trudne zycie wiec sypiesz sola i pieprzem w te otwarte rany.

Z drugiej strony ja bym nikomu nie doradzala aby emigrowac bo to jest po prostu trudne, dlatego ze jestesmy czesto daleko od rodziny. Uwazam ze o ile czlowiek da sobie rade na emigracji to poradzilby sobie 10 razy lepiej w swoim ojczystym kraju.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-04 23:15
Zgrabne podsumowanie AnnaN.

  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 23:20
AnnaN piszesz i myslisz teraz jak Borrka. Wiesz ja mysle, ze nie jest to prawda do konca z tym radzeniem sobie lepiej w swoim kraju niz na emigracji. Sa ludzie ktorym inny kraj odpowiada lepiej i widzi tam wieksze mozliwosci. Tak jak Kanadolka, pojechala do Kanady i zrobila kariere i wielkie pieniadze a nie do Polski.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-04 23:25
wiekszosc moich znajomych jest bardzo zadowolona, ze jest z dala od swoich rodzin w Polsce i ze nie musi ich zbyt czesto ogladac
  Profil uzytkownika: Badboy     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-04 23:27
Dziekuje ANNA ale, mylisz sie ogromnie ,JA NAPRAWDE NIE MIALAM CIEZKO W SZWECJI,mialam dobry zawod i dobra prace nie wiem dlaczego ludzie mysla, ze mialam tam ciezko, wlasnie chyba dlatego ze nie mialam ciezko, moglam sobie pozwolic na podrozowanie po swiecie, na pojechanie na kontrakt do USA, w koncu na kanade, pewnie gdybym miala ciezko tobym nie mogla sie nigdzie ruszyc i bym te szwecje chwalila gdyz nie mialabym prownania. ja nienawidze atmosfery Szwecji i przyznaje to z reka na sercu, nie cierpie ich idiotycznych pytan i tych ich "pekpinnar" w stosunku do wszystkich, nawet w stosunku do samych siebie. Jak juz pisalam, mam w szwecji przyjaciol tez wspanialych ludzi, ale to sa wyjatki, szwecja jest faszystowska, tego sie nie widzi gdy sie tam mieszka, lub po prostu nie chce widziec , natomiast gdy sie opusci ten kraj, wracaja wspomnienia chwil, ktorych nie chcialo sie przyjac do swiadomosci, poniewaz zbyt bolaly. prawie w kazdym szwedzie jest faszysta, tak samo jak w niemcu. tego nie ma w kanadzie i USA o reszcie krajow sie nie wypowiadam, poniewaz nie wiem, o....wiem podobno grecja tez jest taka proimmigracyjna, ludzie, ktorzy mieszkali w grecji bardzo mile ja wspominaja. Najwazniejsze to czuc sie u siebie, a w szwecji zaden cudzoziemiec nie bedzie sie czul u "siebie", nawet dzieci juz tam urodzone, przeciez czytam co tam sie dzieje, jak ludzie nie wpuszczaja do lokali, to obrzydliwe, zadni przyjaciele nie pomoga gdy na ulicy ciagla wrogosc, to o to mi chodzi, to to bylo dla mnie nie do zniesienia na dluzsza mete. co z tego ze mam fajnych przyjaciol, ktorych spotykam od czasu do czasu gdy tak na co dzien faszystowskie ryje wszedzie
  Profil uzytkownika: kanadolka     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-02-04 23:28
Badboy, wiem o czym piszesz z tymi znajomymi.
Ze mna jest tak samo

Najwazniejsze, ze tesciowa jest w Polsce hi, hi
  Profil uzytkownika: iza     
AnnaN


Wpisów: 2539
Od: 2002-02-06
2005-02-04 23:40
'zrobila kariere i wielkie pieniadze' nie jest dla mnie dostatecznym argumentem. Bo emigracja musi miec sens przez kilka pokolen. Co bedzie z dziecmi ? Czy one beda sie dobrze tam czuc ?, specjalnie za dwadziescia lat kiedy ten kraj mlekiem i miodem plynacy bedzie mial problemy drugiej generacji. W Szwecji tez bylo bardzo dobrze kiedy tutaj jedynie byli imigranci pierwszego pokolenia.

Tania, zadowolona sila robocza.

Problemy zaczynaja sie kiedy imigranci drugiej generacji dojrzewaja, dzieci imigrantow nie maja juz porownania jakie maja rodzice, ale tez niewielu moze dojsc do takiej samej pozycji jak ich koledzy z tubylczym pochodzeniem.
  Profil uzytkownika: AnnaN     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 23:41
Ja tez uwazam, ze odleglosc do rodziny to dobra sprawa a juz najbardziej od tesciow & Co Wiem ile moi znajomi narzekali na wpiep....cych sie ciagle rodzicow i tesciow. Czasem moze sa oni pomocni ale z regoly dorosli ludzie powinni sobie radzic bez ich pomocy, chyba ze o to poprosza.

Kanadolka wiesz Ty musisz cierpiec i to bardzo. Jezeli tobie ludzie przeszkadzaja a tym bardziej ich wyglad to moim zdaniem masz problemy przede wszystkim ze soba.

  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-04 23:43
jak gigge nie ma argumentu zawsze ten sam tekst pisze, patrz wyzej, bez komentarza..
  Profil uzytkownika: darsim     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-04 23:51
Ja to jutro skomentuje ...te wpisy Maggie i Giggego ...
dzisiaj jestem deczko zmęczony...i nie chce mi się ...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-04 23:52
Hm.... ty za to masz super argumenty typu: zgadzam sie, popieram, tez tak mysle i... linki, co bys bez nich zrobil.
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-04 23:56
GIGGE MA MOJ NASTEPNY PROFIL....
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-05 00:08
No dobrze Kanadolka przestanmy sie przegadywac i moze wrocmy do tematu. Mowisz, ze Szwecja Ci sie nie podoba a czy chociaz Warszawa Ci sie podoba?
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-05 00:22
masz racje gigge co ja bymbez linkow zrobil..., nie mialbym nic do gadania...
http://fly.to/gigge
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-05 00:39
Kanadolka cos zamilkla, pewnie poszla poczytac cos po plotach bo jej sie urwal watek. Ciekawy jestem kto tam na tych kanadyjskich plotach takie madrosci pisze? Ja nie bylem jeszcze w Kanadzie.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-05 12:02
Uważam że każde miasto ma jakąś duszę i zależy jakie kto ma akurat nastawienie do danego miasta czy jakiejś tam miejscowości...to tak jak z kobietą ,mozna spojrzeć na całkiem przeciętną dziewczynę i zobaczyć w niej tyle piękna że bedzie ona najpiękniejsza na świecie , a ktoś inny będzie ją postrzegał nawet poniżej przeciętnej...
Co do Lublina ...ja kocham to miasto ,bo się w nim urodziłem i wychowałem ,także nie jest ono dla mnie przygnębiające ...chociaż duzo rzeczy mnie w nim denerwuje...ale to niewazne...
...he Maggie ocenia miasta po dworcach i ludzi tam mieszkających...można i tak ...zgadzam się z Tobą dworzec we Wrocławiu jest niepowtarzalny...mogę się jeszcze z Tobą podzielić wrażeniami z dworców Trójmiasta ...i tyle ...podróżuję najczęściej autem...także musisz sobie znaleźć innego rozmówcę w tym temacie ...
Oj, Gigge...zapraszam do Lublina, chętnie oprowadzę Cię po mieście ...po prostu nie musiałbyś nadwyrężać tej swojej skromnej wyobraźni...
tak na marginesie to szkoda że Twoja Zbiorcza Szkoła Gminna nie zorganizowała tych letnich kolonii między innymi w Lublinie tylko aż trzy razy jeździłeś do Szczecina...no i chyba z raz byłeś w Wawie...coś Cię tam musiało przykrego spotkać na tych właśnie koloniach w Wawie ...bo siedzi to w Tobie do dzisiaj...
może wyżal się tutaj ...wyrzuć to z siebie ...to Ci bedzie łatwiej żyć... tym bardziej że są tutaj ludzie życzliwi którzy napewno Ciebie za to nie potępią ...a wręcz przeciwnie...pomogą Ci pozbyć się tych kompleksów...a przynajmniej jakoś załagodzić ...

  Profil uzytkownika: Marek Z     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-05 13:04
O to chodzi. Jak sie nie zna miasta, to widok dworca centralnego moze kazdego zwalic z nog. Tak odczul gigge.
Ale kazdy widzi to co chce! A gigge chce widziec zardzewiale mosty i handlarzy. owszem tacy tez sa. Miasto zyje i ma rozne twarze , jak zreszta na calym swiecie.
Ja bylam w roznych stolicach Europy i widzialam dzielnice syfow i piekne dzielnice. Tak zreszta jak w WAWie .
Gdy staralam sie dac troche tipsow , gdzie jest w Warszawie uroczo, nikt nie chcial tego nawet sluchac.
Bo gigge nie chodzilo o to aby cos sie dowiedziec wiecej o tym miescie, on po prostu chcial z jakiegos powodu obsmarowac stolice.
Cos go tam spotkalo lub zwykla zazdrosc przez niego przemawia. Szwedzkie miasta to zero w porownaniu z tetnem zycia i historia Warszawy. Sterylne, nudne bez jaj szwedzkie miasta nawet nie moga sie rownac z polskimi.
Kazdy ma prawo do wlasnego zdania; wiec zostawmy ten temat: dla Giggie Warszawa to syf dla mnie za to Sztokholm to nudne miasto, ladne , ale bez duszy z zimnymi Szwdziakami. Punkt och slut.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-05 13:15
No wlasnie zostawmy ten temat... Chcialem tylko wyjasnic, ze nie spotkalo mnie nic niemilego w Warszawie wrecz przeciwnie uwazam, ze ludzie tam sa super.

Zaskoczyl mnie tam tylko nieporzadek bo wyobrazalem sobie, ze po tylu latach takie sprawy jak zerdzewiale barierki czy nierowne chodniki, tandetne sklepiki itd.. powiny byc przynajmniej w centrum miasta zlikwidowane. I o tym tylko pisalem i nie dopatrujcie sie zadnych podtekstow prosze.

Marek Z widzisz taki byl plan wycieczek w szkole, ze zazwyczaj wycieczki przyjezdzaly do nas podziwiac dwor a mysmy jakos nie zawitali do Lublina a szkoda. Jest szansa, ze moze kiedys to nadrobie.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-05 13:41
Skąd Gigge miałem niby wiedzieć że mieszkasz na dworze...
...ktoś tutaj coś wspominał że jesteś Królem...ale jakoś mi umknęłą ta informacja...

...sorry Wasze Wysokoście...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-05 15:58
Giggus, wybacz ze zacytowalem twoja mature z polskiego(pierwszy list ze stolicy), nie wstydz sie, ludzie szybko zapominaja.. Okreslenia wiesniak uzylem nie dla okreslenia ciezkiego zawodu rolnika lecz dla synominu ograniczenia ktore wykazujesz, nie przezywaj tego tak bardzo.
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-05 16:39
Ciekawy jestem jak dlugo trzeba tolerowac tu na forum takich osobnikow jak Janne1 i jak dlugo bedzie on mogl tak bezkarnie i publicznie ublizac!!!
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-06 09:36
gigusiu daj jankowi spokoj, przeczytaj sobie twoje wpisy co do mojej osoby, mnie to jednak wisi co kto pisze, bawi co najwyzej, szczegolnie te profile socjo-ekonomiczne
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-06 15:14
Kanadolka ja nie bede tolerowal chamstwa i personalnych napadow w stosunku do mojej osoby. Jestem juz tu na tym forum jakis czas i nie bede tolerowal, zeby ktokolwiek sobie pozwalal na takie traktowanie zarowno mnie czy innych forumowiczow, ktorzy sa tu po to aby milo spedzic czas. Co innego napisac do kogos w asocjacji do wpisu a co innego napisac komus, ze jest ograniczony!!! z roznymi wyzwiskami wlacznie.

Dziwie sie, ze Administrator jeszcze nie zareagowal co do tego wpisu. Pewnie juz mu nie zalezy na wizerunku forum, ktore juz i tak stracilo ten mily nastroj i urok w kilku ostatnich miesiacach.

Prosze Kanadolka nie zmieniaj tez mojego nicka zwracajac sie do mnie bo brzmi on gigge i nie zycze sobie abys Ty pisala inaczej. Mam nadzieje, nie bede Ci musial tego jeszcze raz przypominac.

  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-06 19:15
gigge, kto na kogo napadal...ty zaczales sie mnie czepiac osobiscie, przeczytaj sobie twoje wlasne wpisy, nie wiem dlaczego tak cie szlag na mnie trafia i szczerze mowiac wcale z tego powodu nie cierpie, pisze sobie co mi sie zywmnie podoba i pisac bede, zeby nie bylo dalszych nieporozumien to bede twoje wpisy po prostu olewac, zadowolony? u nas piekna pogoda, sloneczko swieci i ide na spacer z moimi pieskami
  Profil uzytkownika: kanadolka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-07 11:11
Hihihi, oj, bijatyka jakas tu sie wywiazala w miedzyczasie....

GIGGUS (- a co, bede se pisac jak zechce,loj-dana-dana!) , innych ganisz a sam- prosze:
A ja uwazam tych, ktorzy nie rozumieja sensu tego co sie pisze i staraja sie tworzyc jakies wlasne teorie (o ewolucji )za i d i o t o w bo jakze nazwac to inaczej. Wiesniacy to przynajmniej ludzie z honorem, ktorzy ciezko pracuja na siebie i jeszcze takich d a r m o z j a d o w jak Ty Janne1.

Wiesniacy Gigge to nie jest warstwa spoleczna, tylko stan umyslu. Ty chyba miales na mysli "rolnikow" czy "chlopow".

Dobrze, ja tam nie mowie, ze Giggus jest ze wsi. Nie wiem skad on nie wzial, bo nie chce napisac.Wstydliwy jakis....
Ale Giggus przyznaj, ze z tymi zardzewialymi barierkami to zes przegial, no az sie prosi napisac, zescie pewnie na tej wycieczce do Wawki musieli te barierki malowac, a moze i przedtem z rdzy oskrobywac skoro tyle o tym piszesz..... Swoja droga, jak bede znowu w stolycy, to az specjalnie sie przyjrze, i biada Ci, jesli nie bedzie tych zardzewialych barierek!!!
  Profil uzytkownika: buster     
Administrator


Wpisów: 736
Od: 2000-09-01
2005-02-07 11:20
Czy moglibyscie zakonczyc wreszcie te personalne ataki na gigge, i wrocic do tematu?
  Profil uzytkownika: Administrator     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-07 11:24
proponuje Buster wiadukt tramwajowo-kolejowy na warszawskim Okeciu przy przystanku WKD Warszawa-Jadwisin, znajdzesz tam tyle pordzewialych barierek, ze nie bedziesz w stanie ich policzyc
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-07 11:41
Cholercia Badoboy, to musze specjalnie szukac tego przystanku, jak wysiade z samolotu, troche nie po drodze...

Dobra, juz nie bede pisac na Giggusia, skoro sam Admin- Jego-Wysokosc wkroczyl do akcji....

  Profil uzytkownika: buster     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-07 11:44
Aha, Admin, temat jest mniej wiecej taki "Gigge uwaza, ze w Wawie jest syf i malaria". Badboy tez tak uwaza. Ja tak nie uwazam i kilka innych osob tez. Temat sie chyba wyczerpal, bo ile mozna, a co do "personalnych atakow" to widzisz, jak kto wklada kij w mrowisko....
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-07 11:49
http://sjp.pwn.pl/haslo.ph p?id=66252
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-07 13:11
Maggie, ja mimo wszystko podtrzymuje moja wersje. Chodzi o wspolczesne rozumienie tego slowa. Jest ono zdecydowanie pejoratywne. Nie wiem, czy kilkadziesiat lat temu powiedzenie do kogos "ty wiesniaku" bylo takie rowniez. Moze.
  Profil uzytkownika: buster     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-07 13:23
Buster, Ty i Kanadolka macie jaja, ze ho ho.
W przeciwienstwie do ...nie powiem kogo bo bylby to atak personalny..-D
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-07 13:44
Ja uwazam Buster, ze nie ma zadnego znaczenia czy Ty bedziesz pisac na mnie czy nie. To, ze Administrator Ci zwrocil uwage tez mnie nie grzeje ani nie ziebi.
Ty sobie po prostu zapracowujesz na pewna opinie na tym forum. Gdy zajdziesz za daleko to albo Ci zamkna konto albo sama zmienisz nicka.
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-07 14:39
Wpisy Buster i Kanadolki sa blyskotliwe, dowcipne i duzo w nich zdrowego rozsadku.
Ciekawosc, komu to moze przeszkadzac?
  Profil uzytkownika: janne1     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-07 14:46
kazdy sobie zaporqcowuje na jakas opinie, Gigge. To, ze Ci akurat Admin nie zmknal konta i nie zmieniales nicka wcale nie znaczy, ze jestes przez wszystkich oceniany pozytywnie.
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-07 19:40
Wyglada Buster tak jakbys byla jakas wersja beta z niepelna baza danych programu Darsim.

Po pierwsze ja mialem juz kiedys zamkniete konto, a po drugie nigdzie nie pisalem o moim wizerunku tu na forum. Nie musze sie wszystkim podobac i cale szczescie, ze tak nie jest bo bym sie nie ogonil od wielbicieli.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-07 20:28
O Gigge ...twój ostatni wpis do Buster , nie był w dobrym smaku...także zauważ że nie każdy z forumowiczów chce czytać takie insynuacje z Twojej strony...pamiętaj że balansujesz na cienkiej linie...i Admin może Ci za to zamknąć konto...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-07 20:32
Nie wiem po co Ty sie jeszcze wtracasz? Czy wpis byl do Ciebie lub w jakikolwiek sposob dotyczyl Ciebie lub Twoich wpisow?
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-07 22:09
He ...Gigge a taaak sobie ...jak dobrze pamiętam, to twoje słowa chyba ....ale nie łam się ...dasz sobię radę ...pamietaj że jesteś Krakusem...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-07 22:48
dzieki janne za docenienie moich wypocin, ja mam paru swoich ulubiencow na tym forum do ktorych nalezysz i ty i buster. mnie bardzo krew zalewa gdy ludzie krytykujac polske nie dostrzegaja brakow szwecji to chyba najbardziej mi krew psuje. wszyscy wiemy ze w Polsce jeszcze duzo trzeba zrobic, ale polskie miasta maja urok, Warszawa tez, choc osobiscie wole oczywiscie moj Poznan. szwedzkie miasta sa zimne, bo klimat zimny i ludzie tez, a Polska to Central Europa, kiedys, zaraz na poczatku po upadku komuny przeczytalam artykul z Warszawy, napisany przez Szweda. pamietam urywek do dzisiaj, cos w tym rodzaju " mimo niepomalowanych barierek, zniszczonych chodnikow i odpadajacych tynkow, czuje sie tutaj niepowtarzalna atmosfere serca Centralnej Europy" pieknie napisane, wiec jesli nawet Szwed zdaje sobie sprawe ze odbudowa po komunie trwa to powinien tym bardziej rozumiec to Polak. Polacy nie dorobili sie majatku na handlu bronia komu popadnie w czasie wojny a potem upychaniu wlasnych produktow calej zniszczonej europie tak jak to robila szwecja.
  Profil uzytkownika: kanadolka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 07:26
No wiec otoz to, Kanadolka, przywracasz mi wiare w zdrowy rozsadek i to,ze podstawowe wartosci maja jeszcze znaczenie przynajmniej dla niektorych ludzi na TYM forum....
Prosze- Szwed potrafil tak napisac, a tu taki, juz nie powiem, za przeproszeniem Gigge jedzie po calosci- przypominam poczatek wpisu naszego ukochanego forumowicza:

>Bylem niedawno w Warszawie, pierwszy raz od wielu lat. Przezylem szok. Warszawa daje wrazenie takiego samego komunistycznego miasta jak kiedys. Poza kilkoma nowymi wysokimi budynkami w centrum i troche innych budow w trakcie wszedzie widzi sie ten sam syf. Zaznaczam, ze bylem tylko w centrum ale centrum powinno sie chyba najszybciej zmieniac.!!!!!!!!!!!!!!!!!
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-08 08:17
kiedys, zaraz na poczatku po upadku komuny przeczytalam artykul z Warszawy, napisany przez Szweda. pamietam urywek do dzisiaj, cos w tym rodzaju " mimo niepomalowanych barierek, zniszczonych chodnikow i odpadajacych tynkow,(...)nawet Szwed zdaje sobie sprawe ze odbudowa po komunie trwa to powinien tym bardziej rozumiec to Polak.

Zauwaz, Kandolka, ze to zostalo napisane jak sama podkreslilas po upadku komuny. Mozesz mi powiedziec ile czasu juz minelo od upadku komuny? Jezeli sie nie myle to bedzie z 15 lat. Czyli co jest to za malo czasu na pomalowanie barierek?
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-08 08:23
Aha jeszcze zapomnialem jedna rzecz. Czyli wyglada na to, ze mamy nastepne TWA. Moze nazwijcie sie jakos. Chcialem wam Przypomniec, ze nie mozecie sie nazywac TWA1 do 10 bo sa juz zarezerwowane .

Moze nazwijcie sie TOB (Towarzystwo Od siedmiu Bolesci)
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 10:59
Giggus, to wy se moze zmiencie nazwe na....no, no..cieplo, cieplo.....KZSANDS!!!!
Klub Zes.am Sie A Nie Dam Sie. Czego dowodza Twoje wpisy o barierkach i inne. Troche przydluga nazwa, ale coz.....
  Profil uzytkownika: buster     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-08 11:10
A tutaj to samo co w temacie obok o kobietach. Przeciez Gigge i Badboy - nie opluwaja Warszawy. pisza jedynie o rzeczach, ktore ich bola w zwiazku z wizerunkiem stolicy. Czy nie maja prawa do swoich subiektywnych odczuc. Tak samo jak Ci, ktorzy kochaja Warszawe bezwarunkowo. Nikt calkowicie i w pelnym wymiarze nie skrytykowal stolicy. Ci ktorzy sie wypowiadzieli krytycznie - zauwazyli cos co sie im nie podobalo. A mialo prawo nie podobac - bo co prawda to prawda. Jestesmy miedzy soba - i mozemy wymieniac poglady i nasze odczucia bez rzecania sie na siebie. W koncu takie spostrzezenia to przejaw troski o to jak widziany jest nasz kraj.

Ci ktorzy uwielbiaja Warszawe i uwazaja, ze jest piekna jaka jest - tez maja do tego prawo ale nie do napasci na tych, ktorzy widza pewne wady. Ludzie - czy Wy na prawde nie potraficie czytac a jedynie wyluskujecie z wypowiedzi skrejne opinie.

Ja kocham Gdansk - ale gdyby ktos mowil cos o "moim" miescie i byloby to konstruktywna krytyka a nie dla samego krytykowania - probowalabym sie zastanowic nad tym ( sprawiedliwie ) a jemu pokazac piekniejsze strony Gdanska - ktore przycmilyby zle wrazenie. Bo pomimo calego piekna tego miasta - sa miejsca gdzie prosiloby sie o jakies prace porzadkowe itp ( Nowy Port np - w koncu to blisko przystani promowej, gdzie turysci wysiadaja i widza co widza ).
Ale czy to, ze napisalam tak o Nowym Porcie - znaczy, ze pluje na Gdansk - nie Kocham go nawet z ta obskurna dzielica. Ale potrafie przyznac racje gdy ktos o niej zle powie.

  Profil uzytkownika: monilka     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-08 11:14
...ja już nie mogę się śmiać ...brzuch mnie rozbolał ...hehehehehehehe...
jutro chyba będę w Wawie...dajcie namiary na te słynne barierki ...niech stracę ale muszę ich zobaczyć...

A ten TOB to mi pasuje ...piszę się ...no i mam legitymację nr1 ...jakby kto się pytał...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 11:30
Prosze, Marek- powtarzam za Badboyem:

proponuje Buster wiadukt tramwajowo-kolejowy na warszawskim Okeciu przy przystanku WKD Warszawa-Jadwisin, znajdzesz tam tyle pordzewialych barierek, ze nie bedziesz w stanie ich policzyc

Smiac mi sie chce.
  Profil uzytkownika: buster     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-08 11:31
A ja, mam nadzieje na koniec watku, pochwale Zoliborz.
Dla odmiany.
Z wiaduktu Dworca Gdanskiego, "od zawsze" prowadzily w dol, w kierunku Cytadeli, drewniane schody.
Mysle, ze przedwojenne.
Kiedys chodzilem nimi codziennie, dzis z Placu Wilsona mi nie po drodze.
Nie jestem az takim szowinista zoliborskim, zeby nie widziec, iz to piaty swiat, te schody pokraczne.
Zawsze kojarzyly mi sie z drewnianym mostem na Wisle pod Wyszogrodem, NAJDLUZSZYM w Europie, po ktorym strach bylo jechac.
No i ostatnio zauwazylem, ze zastapiono je nowymi, betonowymi.
Jeszcze bardziej szkaradnie wygladaja.
  Profil uzytkownika: Borrka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-08 11:32
I koniecznie Marek Z dostarcz ZDJECIA!!!!
  Profil uzytkownika: kajetan     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 11:47
Monilka, to nie jest tak, jak piszesz!

To jest tak, ze pewni ludzie CZEPIAJA sie czegos lub kogos i udaja , ze widza TYLKO to, co zle , dodatkowo to wyolbrzymiaja. Czy naprawde trzeba kolejny raz powtarzac, czym sie rozni konstruktywna krytyka od czepiania sie?

No to lecimy po kolei:

Gigge:Bylem niedawno w Warszawie, pierwszy raz od wielu lat. Przezylem szok.

Moze to szok wywolany obecnoscia (w koncu) w duzym miescie?


Gigge:Warszawa daje wrazenie takiego samego komunistycznego miasta jak kiedys.

Miasto w swojej istocie nie moze byc "komunistyczne", "kapitalistyczne" czy "demokratyczne".

Gigge: Poza kilkoma nowymi wysokimi budynkami w centrum i troche innych budow w trakcie wszedzie widzi sie ten sam syf. Zaznaczam, ze bylem tylko w centrum ale centrum powinno sie chyba najszybciej zmieniac.

Tych budynkow nie jest kilka lecz kilkadziesiat przynajmniej. I gdzie wlasciwie ten syf? Wszedzie?

Gigge:To co mnie zaszkowalo to ogolny brod i nieporzadek. Wszedzie pelno jeszcze budek, straganow, stolikow handlarzy sprzedajacych co sie da.

Gdzies Ty widzial tych "pelno" budek i straganow?
Stoliki owszem sa, coz, Polacy to jednak biedni ludzie (wbrew temu, co nasmarowales gdzie indziej, ze niby "gdzie w Polsce ta bieda?"), totez nie kazdego stac na wynajecie sklepu. To trzeba tez zrozumiec!!!

Gigge:Kazdy slup czy sciany budek oblepione odpadajacymi plakatami i ogloszeniami. W podworzach, czy przylegajacych uliczkach pelno mautkich sklepikow z "burakami i kapusta" a w oknach jeszcze nadal jaskrawe nalepki-reklamy modne pod koniec lat 80-tych.

A w Sztokholmie nigdy ogloszenia i plakaty nie odpadaja, jasne? I nie kazdy, Giggus, nie kazdy, co- kazdy slup i kazda budke tak zes dookola ogladal?
I co k..a zlego w tym, ze w sklepikach jest kapusta i buraki? I gdzie Ty tak "pelno" tych sklepikow widziales?
Raz Ci sie troi w oczach, innym razem niedowidzisz (wysokich budynkow np.)
Ach, nalepki i reklamy dojrzal, a fajnych knajpek , ktorych jest PELNO- nie! No nie ma to jak OBIEKTYWIZM!

Gigge: Ma sie wrazenia jakby sie bylo na bazarze tureckim.

Ja mam takie wrazenie dyskutujac z Toba i paroma jeszcze forumowiczami.

Gigge: Syf i zniszczone elewacje, chodniki, wszystko a na tym wyrastaja oszklone wierzowce wygladajace jak przyslowiowe perly na gnoju.

Zniszczone "wszystko", tak, ojej, nic juz nie zostalo, tylko ten "przyslowiowy" gnoj....


Gigge:Piekna jest nasza stolica, taka swojska, czyz nie?

O tak, prawda, bo cala Polska to jeden wielki gnoj, prawda, wiec takie to swojskie, i ci Polacy to tez gnoj, no oprocz Ciebie i kilku osob na TYM forum, co to z tych "lepsiejszych" Polakow sie wywodza..

Ja nie mowie, ze WSZYSTKO w Wawie jest SUPER, ale powtarzam raz jeszcze- trzeba miec po prostu duuuuuuzo ZLEJ WOLI, zeby tak pisac, jak Gigge.Stwierdzam fakt.A przy tym jeszcze brzmi to jakos tak obrazliwie i pogardliwie, nie tylko ja to zauwazylam.
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-08 11:54
Gigge ma na pewno racje co do wizerunku Warszawy. Szczegolnie jak sie przyjedzie ze Sztokholmu i patrzy z tej perspektywy. Ale najwiecej racji ma Borrka, zauwazajac, ze to sie wszystko ZMIENIA. Moze akurat barierki nie sa rzecza najwazniejsza idaca na pierwszy ogien zmian.
  Profil uzytkownika: kajetan     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-08 12:01
Nie warto Monilka.... Jak widać ci ludzie funkcjonują na innych zasadach- swoich własnych. Coś w stylu postrzeganie świata przez tunel, a właściwie „tunelek”.

Można krytykować Szczecin, ale Warszawę, krytykować Szwedów, ale nie Polaków, widzieć śmiecie wszędzie i we wszystkich innych krajach i rozpisywać się na temat spalin w Stokholmie (i koniecznie o tym pisać!) a nie widzieć, że miasta w PL są coraz bardziej zanieczyszczone od spalin, i że z każdym dniem robi się gorzej ze względu na zwiększone możliwości importu starych samochodów z unii.

PS. Gdańsk jest w niektórych miejsca okropny, szczególnie ta dzielnica jak się zjedzie z promu, wysokie poobdrapywane okropne budynki po lewej stronie, które wygladają na nie odnawiane od ... nigdy. Ale za to starówka jest suuuuper!
  Profil uzytkownika: maggie     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-08 12:07
Otoz ja mieszkam w W-wie kolo Placu Wilsona.
Tylko w ostatnim czasie:

1. Doprowadzono metro i zbudowano fajna stacje
2. Rozpoczeto generalny "remont" Parku Zeromskiego
(za unijna forse)
3. Konczy sie remont odchodzacej od Placu ulicy
Slowackiego, glownej arterii Zoliborza
4. Niepostrzezenie pojawilo sie wiele fajnych knajpek
i eleganckich sklepow.
5. Niedaleko powstalo kapitalne centrum handlowe.

No, to dla mnie jest to duzo korzystnuch zmian i pod bokiem.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-08 12:13
Ok nie ma sprawy , jak tylko będę, to zabawię się w fotoreportera...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-08 12:17
A pewnei Borrka, w większości miast zaczło wiele zmian, ja jak pierwszy raz zobaczyłam taką dzielnicę mieszkaniową w Nieporęcie, to mi dech zaparło. Kiedyś to była odległa wioska pod W-wą.

Tylko co jeśli ktoś nie ma możliwości porównania do stanu wcześniejszego? Jeśli nie wiesz, jak plac Wilsona
wyglądał wcześniej, a tylko widzi Warszawę tu i teraz? też zabronisz mu wypowiadać się na temat, np warszawskiej Pragi?
  Profil uzytkownika: maggie     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-08 12:23
Nie chodzi o to, zeby zabronic krytyki, lecz gdy jest ona PRZESADNA i ukazuje bardzo jednostronny obraz Miasta, to sie protestuje.
Ja pamietam, gdy po raz pierwszy przyjechalem do W-wy w 1988 roku, to byl obraz nedzy i rozpaczy.
Teraz jest bez watpienia lepiej i o to mi chodzi.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-08 12:45
No widzisz Borrka ten obraz "nedzy i rozpaczy" po czesci jest nadal ale Ty sie do tego przyzwyczailes. Dla kogos kto nie jest tam czesto bedzie to baaardzo zauwazalne.


Widze, ze TOB ma wesolo jak na ich pesymistyczne nastawienie. Czyzby weszli w jakis podepresyjny okres maniakalny?
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-08 12:55
jedni zawsze beda widziec "szklanke do polowy pusta" a inni "do polowy pelna" i obie strony maja swoja racje

widze Borrka, ze jestesmy sasiadami, plac Inwalidow sie klania
  Profil uzytkownika: Badboy     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-08 13:12
Ja to bym porównała do oglądania rury, z jednej storny jest okragła, z drugiej prostokątna. Zależy gdzie się stoi.

  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 13:32
Widze, ze jednak KZSANDS z uporem MANIAKA udaje, ze nie rozumie....

Oj.......

To nie chodzi o odmienna perspektywe czy punkt widzenia, jak usiluja sugerowac Maggie i Badboy (Ciebie Badboy ,gwoli scislosci, do KZSANDS nie zaliczam - NA RAZIE!) lecz o ZLA WOLE.


I takie wlasnie MANIAKALNE powtarzanie- syf, syf, syf, zle, zle ,zle itd.


Kiedys ojciec opowiadzil mi taki dowcip, jak to Ruscy zbudowali maszyne (komputer?), ktory udzielal odpowiedzi na wszystkie mozliwe pytania.
Jak przyjechala amerykanska delegacja i zapytala, dlaczego tam u Ruskich taka bieda (pomimo osiagniec ustroju socjolistycznego) maszyna zakrztusila sie i odpowiedziala "A U WAS BIJA MURZYNOW!!!". I tak samo odpowiadala na kazde niewygodne pytanie.
Tak mi sie to przypomnialo odnosnie niektorych Waszych wpisow i dyskusji z Wami.
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-08 13:40
Soory, ze sie wtrace, ale mi sie wydaje buster, ze jest dokladnie odwrotnie.

Gigge napisal: "Warszawa wciaz pachnie komunizmem, sa zardzewiale barierki itd."

I w odpowiedzi nie dostal: "Tak, ale jest tak dlatego ze..." ani "Nie, musialo Ci sie przewidziec, bo naprawde jest...", tylko "a ty nie gadaj bo jestes wiesniak"

I cokolwiek gigge by nie powiedzial, ile racji by nie mial w tym co pisze, to "jest wiesniak i koniec".

Czyli takie wlasnie... u was bija murzynow. Teraz dokladnie nie pamietam wszystkich dyskutujacych pochodzenie gigge, zamiast dyskutowac sytuacje w Warszawie, ale wydaje mi sie buster, ze ty calkiem bez winy nie jestes...
  Profil uzytkownika: kajetan     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-08 14:27
No super Kajetan to "wylozyles", mam nadzieje, ze Buster zrozumie wreszcie o co wlasciwie chodzi w tym temacie. Troche jej to zajelo czasu ale lepiej pozno niz.... Hm... moze nie chwalic dnia przed zachodem slonca.

  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-08 16:24
E no juz Kajetan nie przesadzaj, to nie tak, ze Giggemu tutaj tylko od wiesniakow wymyslali.Ja uzywalam argumentu, ze on jakos tak "selektywnie" widzi. Inni tez wysuwali rozne argumenty historyczno- polityczne itp.
Ale ja sie juz nie bede powtarzala, palce mnie bola od pisania, naprawde. Mnie z tymi Murzynami chodzilo o to, ze chocby Warszawa byla miastem jak z bajki ,to Gigge i tak by napisal- ale widzialem zardzewiala barierke czy tam cos innego.



  Profil uzytkownika: buster     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-09 01:35
widzisz buster, w zasadzie problem nie jest w tym jak to zle czy dobrze jest w warszawie lub w Sztkoholmie, problem w tym ze w Polsce coraz lepiej a w Szwecji coraz gorzej a emigracja Polska nie chce tego widziec bo to cholernie przykre, mnie to juz nie dotyczczy wiec sobie pisze co mi paluchy naskrobia poniewaz nie musze zalowac ze jestem na obczyznie gdzie wszystko sie wali a moj kraj rodzinny zaczyna kwitnac, powoli ale do przodu, sadze ze Borrka ma duzo racji o tym ladowaniu akumulatorow, szczegolnie jest to potrzebne gdy sie mieszka w szwecji, dlaczego nie bede wyjasniac bo i tak wszyscy wiedza, kwestia tylko w przyznawaniu sie do tego lub nie. tak nawiasem moj chlopak pozanal tutaj mloda szwedke, studiuje na univerku ale rodzice mieszkaja na Bermudach wi wiecie co?....szwedzi mowia o swoim kraju dokladnie tak samo jak ja...zabawne prawda...otrzasaja sie na sama mysl powrotu do wlasnego kraju, patrzac co sie tam dzieje
  Profil uzytkownika: kanadolka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-09 02:09
Wiesz co mi sie kanadolka wydaje? Ze to Twoje nadawanie na Szwecje to jest pewien rodzaj tego ladowania akumulatorow o ktorym mowi Borrka. Takie uswiadamianie samej sobie ze zrobilas dobrze emigrujac ze Szwecji i wciskanie nam jacy to my glupi jestesmy ze tego nie robimy. A jacy dopiero ci Szwedzi sa glupi, ze wszyscy nie emigruja? Bo nie oszukujmy sie kanadolka, 20+ lat w jakims kraju to nie jest tranzyt. Twoj wyjazd ze Szwecji byl emigracja w pewnym sensie. Mieszkalas w Szwecji dluzej niz wiele osob na tym Forum mieszkalo w Polsce.

Mnie tam osobiscie wisi czy w Polsce jest ladnie czy brzytko, czy idzie do przodu, czy do tylu. Nie mieszkam tam. Szwecja spada w przepasc w przerazajacym tepie, to fakt. Polityka szwedzka i roznace podatki to tez fakt. Ale nie powod zeby tak szastac szedzkim narodem jak Ty to robisz.

Mnie zawsze Kanada fascynowala. Nigdy nie bylem, ale slyszalem ze to taka Szwecja tyle ze bez Unii. Rozmawialem niedawno z kolega (Polakiem), ktory byl w Toronto i mowil ze tam takie nudy ze w zyciu by sie nie przeprowadzil. Woli Sztokholm. Ja sie w sumie zdziwilem, bo zawsze myslalem ze Sztokholm jest najnudniejszym duzym miastem na swiecie.

Do czego daze... daj kazdemu mieszkac gdzie mu dobrze. Co Tobie do tego? Ja rozumiem, ze Tobie sie moze podobac Kanada czy Stany. Kazdy ma swoje preferencje. Tylko czemu tak na tych Szwedow narzekasz?
Nie pozwalasz ludziom narzekac na zardzewiale barierki w Warszawie czy dziury w polskich drogach a sama wypowiadasz sie o "tych szwedzkich mordach w tunelbanie" i tym podobnych. Przeciez to nawet proporcje nie te. Polacy z tymi swoimi barierkami i drogami moga cos zrobic, a Szwedzi maja takie mordy jak maja

Jak mowilem, narzekaj sobie na szwedzkie podatki, polityke, szwedzkie drogi, biltullar, niskie zarobki, wysokie ceny, ukryty rasizm, itd. Pamietaj tylko, ze gdy zaczynasz krytykowac szwedzki NAROD, to zaczynasz krytykowac naszych znajomych, przyjaciol i nasze rodziny. Czasem i nas, zalezy kto sie z jakim narodem utozsamia. To ze kultura jakiegos kraju jest inna, niz ta ktora wynioslas z domu, nie znaczy od razu ze jest automatycznie zla.

Pozdrawiam
  Profil uzytkownika: kajetan     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-09 02:42
kajetan
nie wiem gdzie twoj kolega byl w Toronto, ale centrum tego miasta jest fajne, tylko centrum, mieszkalam tam przez rok. jest sporo fajnych barow, knajpek najrozniejszych, teatry, letnie koncery nad jeziorem Ontario, cale lato nad brzegiem cos podobnego do Restaurangernas Dag. mnie sie Toronto podobalo tak sobie, zalezy kto co lubi, Ja kocham Nowy York i kochac bede , ma magiczny urok. NIGDY NIE ATAKOWALAM poszczegolnych ludzi, poczytaj sobie moje wpisy, pisalam ze mialam fajnych znajomych, ale ze to nie zmieni faktu o spoleczenstwie jako takim. nie bede sie usprawiedliwiac i tlumaczyc, poniewaz nie widze takiego powodu. mieszkalam w szwecji ponad dwadziescia lat, poniewaz....ZMUSZONA BYLAM TAM MIESZKAC...mam dzieci ze szwedem, ktory mial prawo je spotykac a ja nie mialam prawa sie stamtad wyprowadzic, bo tak to w szwecji wyglada. masz racje ze 20 lat to kupa czasu, szczegolnie zas w Szwecji. Przez pierwsze lata bylo nawet calkiem fajnie, ale potem rzad coraz bardziej dokrecal srube a jak wiadomo byt ksztaltuje swiadomosc, i wlasnie ten byt uksztaltowal dzisiejszych szwedow i to jest nie do zniesienia. oczywiscie ze sytuacja byla zupelnie inna w szwecji dwadziescia lat temu gdy brakowalo rak do pracy i sciagali jugoslowian, teraz natomiast pracy nie ma, podatki wysokie i wszystko sie sypie, wiec faszyzm rosnie. zaczelo sie to jakies dziesciec lat temu i robi sie coraz gorzej, a bedzie jeszcze gorzej. JA MUSIALAM TAM MIESZKAC PRZEZ DZIESIEC LAT, dziesiec lat wiezienia, bo tak to odczuwalam, to kupa czasu. Uwierz mi gdyby ten kraj byl inny nie myslalabym o pobycie tam jak o wiezieniu, to byloby bez sensu, nie czuj sie wiec atakowany przezemnie, ja nie atakuje a ni ciebie ani twoich przyjaciol. Dzisiejszy twor socjaldemokratow- jakim jest spoleczenstwo szwedzkie jest okropny a bedzie jeszcze gorzej, jesli nie zrobia cos z bezrobociem i bieda. Zreszta, poczytaj sobie szwedzkie gazety, ja pamietam co pisali w roku 1982...i mam porownanie
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-09 09:19
Ja juz gdzies wczesniej tez pisalem, ze to narzekanie Kanadolki to jest tzw "efekt Borrki" czyli szukanie potwierdzenie slusznosci emigracji. Oczekuje ona od nas wyrazenia takiej samej opini o Szwecji jaka on ma albo nawet napisania czegos gorszego.

Co do mnie to sie mylisz Kanadolka. To, ze widze Warszawe tak a nie inaczej nie ma nic wspolnego z "ladowaniem akumulatorow". gdyby tak bylo pisalbym, ze w calej Polsce, ze we wszystkich miastach jest syf ale tego nie robilem bo tak nie uwazam i mijalo by sie to z prawda. Sa miasta, ktore daja wrazenie zadbanych i nie maja juz tego posmaku komunistycznego jaki sie nadal czuje w Warszawie. Chodzilo mi rowniez o to, ze jako stolica i czyli miasto reprezentacyjne powinno sie bardziej zadbac o detale a nie tylko budowac wspaniale szklane domy. Ale jak widzimy latwiej jest stwierdzic, ze mam uprzedenia do tego miasta spowodowane roznymi domniemanymi zdarzeniami niz dyskutowac problem. Wiec moze wreszcie podejmiesz normalny dialog Kanadolka?
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-09 10:13
Gigge.
Ja z powodow zawodowych znam wszystkie polskie miasta.
Daj przyklad JEDNEGO, ktore byloby bardziej zadbane niz Warszawa.
Lub mniej zaniedbane, jesli wolisz.
JEDNEGO miasta powyzej 200 000 mieszkancow.
Niektore male miasteczka sa w niezlym stanie z roznorakich powodow.

Odpowiedz jest prosta - nie ma takiego przykladu.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-09 13:13
nie wiem jak dla innych Kanadolka, ale dla mnie twoja niechec do Szwecji stala sie po ostatnim wpisie calkiem zrozumiala, chcialas wyjechac i ulozyc sobie zycie gdzie indziej a ze wzgledu na bylego meza musialas tam siedziec jeszcze 10 lat i odliczac dni jak wiezen, majac poczucie ze czas ucieka i moglabys go inaczej wykorzystac, chyba kazdy by sie w takiej sytuacji "nakrecal" szukajac minusow dlaszego tam pobytu, tyle tylko ze to sytuacja szczegolna, ci ktorzy jej nie zaznali nie musza tego odbierac w ten sposob
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-09 13:32
Gigge wszystkim wciska jaja , bo wie ,ze nie ma tu nikogo z Warszawy a tylko ja i chyba ktos jeszcze. I ludzie mu wierza.
Jak sie nie zna miasta to mozna opisac swoje pierwsze wrazenie a potem posluchac co mowia ci ktorzy sa z tego miejsca. I powiedziec.. aaa... przepraszam nie wiedzialem ,ze poza dworcem centralnym i spelunkami pijackimi(do ktorych widocznie cie ciagnelo) jest jeszcze inny swiat.
Swiat pieknej , budujacej sie Warszawy, nowych i starych dzielnic calych w zieleni. A, ze komunistyczne bloki sa , to co z tego. Jeszcze dlugo beda, ludzi nie mozna na bruk wyrzucic od razu. Tutaj w GBG sa blokowiska z lat 60 tych i 70 , tak koszmarne , ze to zasluguje na miano slumsow.
Brud, smrod , powybijane szyby, koszmar. Ale po co o tym , wiadomo, kazde miasto ma kilka twarzy.
A ty gigge, tylko widzisz to co chcesz!!!!! Ten ptak kto w swoje gniazdo s...nie zasluguje na miano dobrego.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-09 13:40
Ten ptak moze ma toalete w swoim gniezdzie Vera.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-09 13:57
Daj przyklad JEDNEGO, ktore byloby bardziej zadbane niz Warszawa.

Poznan
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-15 14:05
Cos dla Gigge z jego widzeniem Warszawy: Cale Centrum ma dziesiatki nowych budynkow z rekreacja i kinami , zakupami. Szwecja takich nigdy nie widziala i nigdy sie nie doczeka.
http://gospodarka.gazeta.p l/gospodarka/1,33181,2552198.html
  Profil uzytkownika: vera     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-15 14:15
a pelnie szczescia obywatele Warszawy osiagna, gdy na kazdego jej mieszkanca przypadac bedzie jedno centrum handlowe
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-15 14:55
Badboy

Vera przeczytaj artykul jeszcze raz. Tam pisze o czasie przyszlym a ja pisalem o czasie terazniejszym.
Wiesz tez tak mysle, ze za x lat to w Warszawie beda same wspaniale centra handlowe. Rozburza nawet Palac Kultury i postawia centrum handlowe.
  Profil uzytkownika: gigge     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-15 15:00
Ciekawe czy miedzy tymi centrami dalej beda mosty z zardzewialymi barierkami?
  Profil uzytkownika: kajetan     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-15 15:08
"Cale Centrum ma dziesiatki nowych budynkow z rekreacja i kinami , zakupami. Szwecja takich nigdy nie widziala i nigdy sie nie doczeka."

W Sztokholmie jest Heron City i Kista + duzo malych "centrow" blizej centrum. Do tego dochodza rozne "outlety" z tania odzieza, elektronika, itd. Jest tego wydaje mi sie pod dostatkiem.

O ile mnie pamiec nie myli, to jak otworzyli centrum w Kista, to bylo otwarte do 22.00, ale teraz to skrocili do 21.00 bo nikogo pozniej tam i tak nie bylo. Moze Szwedow nie ciagnie do outletow?

A moze ty vera Porownujac Polske i Szwecje porownujesz Warszawe z Göteborgiem? To porownaj tez Sztokholm ze Szczecinem.
  Profil uzytkownika: kajetan     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-15 16:08
Gigge: Wiesz tez tak mysle, ze za x lat to w Warszawie beda same wspaniale centra handlowe. Rozburza nawet Palac Kultury i postawia centrum handlowe.

No, za ten palac to masz
Beda jeszcze ludzie z Ciebie!

kajetan:
Ciekawe czy miedzy tymi centrami dalej beda mosty z zardzewialymi barierkami?

No masz- jasne! Zeby Gigge jak przyjedzie nie czul sie niedowartosciowany i Badboy zeby nie musial ganiac po wiaduktach i szukac

A powaznie: za duzo juz tych centrow w Warszawie!!!! Co oni powariowali?!!!!
Faktycznie niedlugo na jednego mieszkanca bedzie przypadalo jedno centrum!!!
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-15 18:40
PKiN to moja była szkoła, gdzie ja bedę jeździć i wspominać jak mi ją rozbiorą?
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-15 22:20
PKWN mialo byc chyba? No po takiej szkole to ja nie mam pytan...

Tak Palac Buster bo z niego jeszcze tynk nie leci to chyba musi byc Palac.

Centra handlowe polaczone mostami ze zerdzewialymi barierkami. To bylo niezle Kajetan ale jakze realistyczne.
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-16 00:06
Gigge...za ten Poznan...ogromnie u mnie zyskales...ha ha ha...prawda ze Poznan jest sliczny? i taki zadbany, kocham to miasto, moze kiedys sie tam przeprowadze do mojego domku nad jeziorem, dawno mnie tam nie bylo. Wiec jesli za czymkolwiek tesknie to za moim miastem rodzinnym, ale to chyba normalne, tam uplynela moja mlodosc, bardzo fajna zreszta. Np Solacz z jeziorkiem i lodeczkami, albo Malta, albo Golecin, jest tyle fajnych miejsc i... imprez w Poznaniu. Rozczulilam sie jak stary siennik.
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-16 12:12
Tak wiec jak widac nie jestem stronniczy co do Warszawy lecz obiektywny. Tak samo obiektywny jak w stosunku do innych miast. Gdyby w Poznaniu byl podobny syfek jak w Warszawie to tez bym sie nie bal o tym napisac. Chce zaznaczyc, ze z Poznaniem nie wiaza mnie zadne wieksze sentymenty, powiedzmy, ze tyle samo co z Warszawa ale mi sie Poznan jest zadbany i mi sie podoba, moglbym tam mieszkac. Ludzie tez sa duzo milsi niz w Warszawie.
  Profil uzytkownika: gigge     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2005-02-16 12:22
kocham warszawskie tramwaaje, nr 36, 18,31,
  Profil uzytkownika: piotrek     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-16 12:47
Ja wole 12-tke
  Profil uzytkownika: monilka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-16 14:50
Maggie, uczylas sie w PKiN? A czego jesli wolno spytac? Pierwsze slysze, ze tam byla jakas szkola....
  Profil uzytkownika: buster     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-16 14:52
Aha, warszawskich tramwajow NIENAWIDZE. Za to kocham metro. szkoda, ze takie skromne na razie.
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-16 15:43
Nie, to był napewno Pałac Kultury i Nauki (przynajmniej wtedy tak się nazywał).
Piętra od 29 w górę należą do Uniwersytetu Warszawskiego (matematyka, fizyka, psychologia).
  Profil uzytkownika: maggie     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-16 15:54
oswiadczam, ze Poznan wcale nie wyglada lepiej od Warszawy, oba miasta sa w porownywalnym stanie, bylem tam 2 tygodnie temu i ul.Polwiejska to taka troche bardziej skromna warszawska Chmielna

z warzszawskich tramwajow preferuje 7,9,25 i 15-ke oraz ukochany autobus 157
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-16 16:02
No Badboy moze i sa porownywalne ulice ale w Poznaniu jest porzadek i czysciej, pozatym nie ma tego komunistycznego posmaku i tandety.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-17 10:43
Tradycyjne brednie Kolego.
Poznan (a ja tam mieszkam) jest brudniejszy i bardziej zaniedbany od Warszawy.
I to nie ja zabrudzilem.
Ale watek sie wydluza.
  Profil uzytkownika: Borrka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-17 13:58
PKWN to raczej nie budynek, tylko organizacja. Ale cieplo, cieplo....

No prosze, to ja myslalam, ze na tym 30-tym pietrze jest tylko taras widokowy?

Nadal sie nazywa Palac Kultury i Nauki. Kiedys jeszcze dochodzilo do tego "imienia Jozefa Stalina". Pieknie, prawda? Niektorzy turysci z zachodu mowili na to "kamienna rakieta". A ostatnio jeden Szwed pytal mnie, dlaczego jeszcze nie rozebralismy tego symblou ruskiego panowania nad nami? No wlasnie.....
  Profil uzytkownika: buster     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-17 15:04
Byly plany aby go sprzedac :
http://www.wprost.pl/ar/?O =58246
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-17 15:20
Tradycyjne brednie Kolego....(a ja tam mieszkam)

Mowiles Borrka, ze mieszkasz w Warszawie a teraz tez w Poznaniu? jezeli wiec mieszkasz w obydwu miastach to nie jestes w stanie obiektywnie ocenic wiec to Ty bredzisz.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-17 15:50
wiesz, Palac Kultury ma wlasciwie 42 pietra. Ale fakt na 30 jest tylko taras widokowy.
Moj wujek pracuje w PKiN jako profesor dzialu historii z UW.
Ale czy studenci mieli tam swoje sale wykladowe to musze go spytac. Bo tego nie slyszalam.
  Profil uzytkownika: vera     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-17 15:57
Sale są, a przynajniej były, ale takie "od święta" czyli egzaminów itp. Chociaż również niektóre zajęcia tam się odbywały. Na chyba 31 piętrze był dziekanat Wydziału matematyki.
  Profil uzytkownika: maggie     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2005-02-17 17:18
a propos Pekin-u najwiekszego symbolu komunizmu, nostalgia mnie uderzyla w nos.I jakos na wspomnienia mi sie zebralo. Pamietacie ,ze ten budynek zawiera w sobie wiele, wiec pozwolilam sobie na luznie wspomnienia z jego stronami.
Najpierwsze wspomnienia mam z teatru lalek ,ja nienawidzialam kukielek, moja mama tez ich nie cierpiala ale dziecko musialo przechodzic edukacje, wiec cierpialysmy razem. Potem mam super wspomnienia z Palacu mlodziezy, zeby po raz pierwszy stac sie czlonkiem chyba od 4 klasy trzeba bylo stac w jakies kolejce. Bylo mnostwo pracowni. W tej 4 klasie chyba nie moglam przystapic do technicznych pracowni. No ale cos sie dla mnie znalazlo. Dostalam ksiazeczke w ktora na poczatku kazdego miesiaca wklejalam znaczki,swiadczace o uiszczeniu oplaty. Przy wejsciu byly szatnie w ktorych zostawialo sie rzeczy. Powazna sprawa miec numerek w iv klasie. A potem stali dyzurni i sprawdzali te legitymacje. Bez oplaty lub legitymacji nie wpuszczali na teren palacu. Palac mial sekcje sportowe i duze ambicje na tym tle. Byly naprawde fajne sale gimnastyczne. Bardzo ladny basen przystowany do skokow z 10 m. Sale baletowa ,zimowy ogrod wielka biblioteke.
Rodzice nie byli mile widziani na terenie palacu. Owszem byly i minusy. Pamietam w tej IV kl. w pierwszej sekcji prowadzacy namawial do pojsca na pochod ,nawet rano sie ubralam ale rodzice zabronili mi pojsc. Pare Lat pozniej bylam w sekcji biologicznej razem z maturzystami, ktorzy przygotowywali sie do egazaminow. No ale oczywiscie byl i inny motyw ..
po zajeciach w koncu zlazilismy sie na widownie basenu.. a tam w wodzie jeden Bartek plywal, no sami rozumiecie. Palac byl naprawde bogaty. Mial swoje miejsce nad jez. Dargin gdzie w wakacje odbywaly sie obozy.
Ten Palac od Marszalkowskiej pozniej zaczelam penetrowac, po godzinie 18 ,na niektorych pietrach tylko slychac bylo szum zjezdzajacych wind. Pusto i cicho. Az dziwne bylo wloczyc sie po tych kortarzach. Nie mowiac o pokonywaniu kojenych pieter zeby sie wydostac na taras widokowy. Mozna bylo wjechac nomalna winda jak najwyzej a potem wejsc z piec pieter i mily stroz otwieral wejscie. Dzwi z korytarza byly zamkniete. Ciekawe ze nikt nie myslal wtedy o PPoz. Niestety wjazd winda czesto byl zarezerwowany dla grup i nagla zachcianka nie mogla byc zrealizowana w inny sposob.
Z winadami tez trzeba bylo sie polapac. Bo z jednego miejsca odchodzily tylko te na nizsze pietra chyba do 10 . A z innego te ekspresowe. I do tego sie nie zatrzymywaly na wszystkich pietrach ,niektore na parzystych inne nieparzystych a inne wogole bez jakis racjonalnych powodow. Chyba z 6-sc ich bylo. Kiedys jeszcze windzierze wnich byli. Ale pamietam ze czasem mozna bylo byc potraconym przez zablakanego a spieszacego sie czlowieka. Oczywiscie informacji tam nie bylo.
Jedno z pieter jeszcze do niedawno zajmowalo SJO (studium jezykow obcych) PAN mial tam jezyki za darmo.
Aule byly chyba na 9 pietrze matematyka A i egzaminy wstepne na studia sie tam odbywaly. Na dole byla niezla ksiegarnia,kiedys na studia potrzebna mi byla ksiazka wydana zagranica i pamietam ze za sprowadzenie zazadali astronomicznej sumy jak na moja studencka kieszen. Musialam sie obejsc bez ksiazki.
Z innej strony :sala kongresowa to dopiero przerost formy. Slaba akustyka , krzesla nawet wygodne ale ten styl i kolorek. Tam zaliczylam pierwszy koncert : Lady Punk i Republiki.
Potem z innej strony byl teatr Dramatyczny , grali kiedys, chyba jeszcze w stanie wojennym albo zaraz po 'Zyciorys Willon'a' strasznie chcialam zobaczyc,poszlam ale nikomu nie powiedzialam ze zeszmacilam sie wejsciem do Dramatycznego. Nie pamietam kto tam gral ale to byl chyba jedyny otwarty teatr w tym okresie.
Idac dalej jest muzeum techniki. Latalam w niedziele na wyklady popularno naukowe. Kiedys niedawno tam bedac zdziwilam sie ze w muzeum mozna kupic wydawnictwa jasnowidzow itp.
A i chyba najwazniejsze pomimo komuny -kino wiedza sobie calkiem radzilo. Glownie lecialo kino artystyczne. Przed seansem bylo wprowadzenie kogos z klubu filmowego. Czasem sala byla prawie pusta pod koniec seansu,tak ten artyzm mocno dzialal. Pierwszy raz filmy Tarkowskiego tam zobaczylam. Potem zamkneli Wiedze, za bardzo odbiegala od przyjetej ideologii.
  Profil uzytkownika: karolina68     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-17 17:42
Karolina68 - super ten Twoj opis. Wyobrazilam sobie to dokladnie mimo, ze NIGDY nie bylam w srodku Palacu.
Na prawde "Palac - Orkiestra"

  Profil uzytkownika: monilka     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-17 19:18
PKiN, tak tez spedzilam tam swoje dziecinstwo, jak chyba wszystkie warszawskie dzieci.
Bo chyba nie bylo dziecka ktore by nie uczeszczalo na jakies zajecia.
Ja nalezalam do grupy gymnastyki artystycznej, cudownie wyposazone sale i wystepy w Sali Kongresowej a potem musielismy w kostiumach chodzi na pochod. Dzieci z palacu byly czesto na przodzie , czasami marzlismy w tych naszych granatowych obcislych kostiumach a potem po przejsciu szlo sie na lody do Chorteksu lub Zielonej Budki. Wszyskie dzieciaki i mlodziez z prawobrzeznej Warszawy tak robila. A te zabawy Noworoczne! Cudowne, z paczkami od Swietego mikolaja z wystepami, mysle, ze szwedzkie dzieci w zyciu nie mialy takiego dziecinstwa z kultura pomimo tego szarego komunizmu , ale my tego nie rozumielismy. Potem wystepy grup popowych w kongresowce. Chodzilo sie tam do teatru i kina i na odczyty. Mialam niewiele lat 12, gdy chodzilam na balet i wystepy.
Tak i basen pamietam i te windy z windziarzami.
A teraz jest lodowisko przed Palacem Kultury , jeszcze rok i budy zabiora, ale mi to nie przeszkadza, lubie tam buszowac i kupowac ksiazki za bezcen i tanie t-shirty i takie tam rozne.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-17 19:30
jeszcze rok i budy zabiora

Haha, i co Vera budy jednak sa i jak to wyglada? Po co je maja zbierac jezeli Ty i wielu tutaj uwazaja, ze jest OK w Warszawie-Centrum. Budy sa przepiekne i tak bardzo pasuja do architektury, ze jak je zbiora to dopiero bedzie syf.

Karolina68 ale rabnelas wypracowanie na temat Palacu, imponujace.
  Profil uzytkownika: gigge     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-17 19:42
No Karolina, ale mi przypomniałaś!
Rany, tam można było spędzić cały dizeń nie nudząc się.!

Te windy to właściwie był koszmar, żeby dojechać do dziekanatu trzeba było 2 różnymi i jeszcze pomiędzy na piechotę iść, ale nikt nigdy nie narzekał.

  Profil uzytkownika: maggie     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-17 20:20
musze cie Vera rozczarowac, jako dziecko nie uczeszczalem do palacu na zadne zajecia takze nie wszystkie dzieci warszawskie maja taki epizod w swoim zyciorysie
mam natomiast inne wspomnienia zwiazane z tym miejscem z okresu wczesnej mlodosci, w kinie "Wiedza" byly mianowicie dwie sale projekcyjne i jesli w jednej lecial jakis film "z momentami", na ktory z racji maloletniego wieku nie dawalo rady wejsc to kupowalismy bilety na film wyswietlany w drugim kinie (jesli byl np od 12 lat), przechodzilismy przez kontrole bileterki a nastepnie przemykalismy sie do sali z filmem dla doroslych, ten sam proceder uprawialem w kinie "Muranow" gdzie byla sala "Gerard" i "Zbyszek" (co za idiota te nazwy wymyslal?)
fajnie tez bylo jak kiedys bedac na koloniach przywiezli nas na wycieczke do Warszawy (???????) i pokazywali nam palac jako wielka atrakcje, na koloniach czesc dzieciakow byla z Warszawy a czesc z innych miast i wycieczka byla pomyslana dla nich, ale jakos sie nie dopatrzyli kto na nia jedzie
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-17 20:27
tam można było spędzić cały dizeń nie nudząc się

Czyli to bylo takie centrum handlowo-rozrywkowo-naukowe? Wniosek z tego, ze juz wtedy byly popularne centra w Warszawie?

No Badboy to sie pochwaliles niecnym procederem.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-17 20:29
Gadalam z rodzinka przez GG, wiec pieter jest 30 (zaludnionych )a reszta to iglica.
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-17 22:04
Nie martw sie tak Gigge i nie przezywaj. Zostana przeciez zardzewiale barierki.
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-17 22:28
A co jestes Buster sekretarka Very?
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-17 22:35
Ja tam nie wiem- nie bywalam w Palacu Kultury - ale z tego co dziewczyny opowiadaja - to niezle to wszystko funkcjonowalo patrzac oczami dziecka. Na pewno podszyte propaganda i wszystkim co niosl tamten czas - ale co zrobic. Nie mozna calego dziecinstwa uwazac za stracone ze wzgledu na to, ze wypadlo na czas komunizmu. Jak widac dziewczyny bawily sie super. I nie tylko dziewczyny - Badboy pewnie tez wysmienicie w tych podwojnych kinach. A nie masz Badboy nadal tak, ze z przyzywczajenia zaczajasz sie do innej sali w kinie ??
  Profil uzytkownika: monilka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-17 22:56
teraz mnie juz na wszystkie seanse wpuszczaja, nawet na te oznaczone XXX
przypomniala mi sie jeszcze jedna historia zwiazana z palacem opowiadana przez kolege, na przelomie 89/90 roku z palcu zaczely sie zwijac roznego rodzaju organizacje i instytucje, ktore mialy tam wczesniej swoje siedziby, dziewczyna tego kolegi zaproponowala mu, ze jezeli chce zadzwonic gdzies "w swiat" to zna jedno takie miejsce gdzie stoi "bezpanski" telefon, pojechali do palacu i weszli do jakiegos pokoju, kompletnie opuszczonego, gdzie stalo jeszcze biurko, fotel i telefon na tym biurku, dzwonili z tamtad po calym swiecie przez kilka tygodni, rozni inni ludzie tez tam przychodzili dzwonic, nikt nikogo o nic nie pytal i zabawa trwala tak dlugo az ktoregos dnia niewidzialna reka zamknela pokoj na klucz
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-17 23:53
Co jak co ale rzeczywiscie ten Palac sluzyl ludziom, wszystko tam bylo.
W innych krajach komuny palace nalezaly do kliki.
W Rumuni; w Moskwie w Bulgarii ...tam mieszkali ci rzadzacy.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-18 08:32
Przeciez to byl podarunek od bratniego narodu radzieckiego dla ludu polskiego za cierpienia wojenne. Komunisci nie mogli wiec zatrzymac tego wspanialego palacu dla siebie.
  Profil uzytkownika: gigge     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-18 09:46
Ja jednak mam sentyment to tego budynku.
Vera ma rację, był dla ludzi.

Vera, a czy jest tam wogóle jeszcze dział matematyki, wydaje mi się, że wynieśli się już dawno...
  Profil uzytkownika: maggie     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-18 10:30
Ja tez mam sentyment do tego budynku. Kiedys odmowiono mi paszportu a moja dziewczyna wyjechala. Badboy, spedzilem tam wiele godzin przy telefonach w jakies instytucji nalezacej do Polskiej Akademii Nauk.
Czasami przeganiano mnie, szedlem do innego pokoju i gadalem dalej, naukowcy byli bardzo niesmiali.
Niestety nie chodzilem na zajecia dla mlodziezy ambitnej
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-18 19:57
Dla mnie ten budynek to tylko punkt orientacyjny jak sie zgubie w tych szarych, nieciekawych warszawskich ulicach.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-19 17:11
Isa (nie mylic z Iza) kontrowersyjna forumowiczka napisala w nowo otwartym przez nia temacie, ze:

Ha ha ha! czytalam wypociny gigge dotyczace Warszawy, na to mam jedno slowo--------------ZAL MI Ciebie!

To moze napisz Isa o co Ci chodzi a nie pieprz bez sensu jak zwykle. Co z tych wypocin jest niezgodne z prawda?
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-19 17:32
Niezgodne z prawda sa Twoje UOGOLNIENIA dotyczace W-wy, no i oczywiste fantazje w rodzaju
"zyjac jednoczesnie w W-wie i Poznaniu, nie mozna tych miast POROWNAC"!
To juz naprawde jest dosc abstrakcyjne twierdzenie.
Humor, znaczy, abstrakcyjny jak u Monty Pythona.
Ale faktycznie, zardzewiale barierki sam widzialem.
Tylko jednoczesnie budowe nowego, wielkiego terminalu lotniczego i generalna rekonstrukcje najstarszego
(z tymi barierkami pordzewialymi)

Jednak caly sens tego przydlugiego watku sprowadza sie do OBIEKTYWNEGO stwierdzenia:
W Polsce jest coraz lepiej, w Szwecji coraz gorzej.
Stad coraz wieksze natezenie pradu ladowania akumulatorow.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-19 20:03
""W Polsce jest coraz lepiej, w Szwecji coraz gorzej"".
To niestety swieta prawda, najdalej za dwiescie lat
poziomy sie spotkaja dzieki gwaltownie spadajacej
krzywej szwedzkiej.
  Profil uzytkownika: janne1     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-19 20:43
Janne, chyba jednak musze przyznac Borrce racje, niestety jesli szwecja bedzie tak sie walila jak sie wali to nie zajmie to z pewnoscia 200 lat a 12, nawet nie dwadziescia, w szwecji to sie dopiero zaczyna poczatek konca, kazde panstwo osiaga swoje apogeum a potem jest tylko rownia pochyla w dol, niestety tak to wyglada, dochodzi do szczytu a potem system zzera sam siebie. zreszta choc z pewnoscia nie dotyczy to ciebie i innych forumowiczow to Borrka ma wiele racji z tym ladowaniem akumulatorow, wiekszosc przyjechala do szwecji gdy za 100 koron mozna bylo balowac cala noc w merkurym, szpanerswto bylo okropne, dzisiaj zas za stow to sobie nawet taki "gosciu" nie poje w merkurym a co dopiero mowic o balowaniu. Kiedys za korone mogl sobie obiad zezrec a dzisiaj za korone to sobie jedynie moze kupe strzelic w Merkurym, wiec nie dosc ze na obczyznie to jeszcze plotno w kieszeniach...
  Profil uzytkownika: kanadolka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-19 22:25
w Polsce jest naprawde coraz lepiej, szkoda tylko, ze to glupie spoleczenstwo jakos tego nie moze dostrzec np.kasjerki w supermarkecie zarabiajace 600 zl albo pielegniarki z pensja okolo 1000 zl, przeciez powinni wyc z radosci, ze wprawdzie je same na niewiele stac, ale tendecja idzie w slusznym kierunku, bo i krajanie z zagranicy moga sobie na coraz mniej pozwolic
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-19 22:39
Jasne, a pracownicy upadlych pegerow tez nie maja slodko.
Widze, ze przyjelismy dosc jednolity punkt odniesienia.
Porownywac np programiste pracujacego w Szwecji, z kasjerka w Biedronce w Czarnej.
To logiczne, nieprawdaz?

A przeciez wiadomo, ze tak naprawde, to wlasnie niewiasty pracujace "na kasie" w supermarketach stanowia TE SCISLA elite zarobkowa na Zachodzie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-19 23:06
nie, nie stanowia, ale sila nabywcza ich zarobkow jest jednak nieporownywalna z sila nabywcza kasjerek z Biedronki, kiedy te z Biedronki osiagna zblizony poziom to bedzie mozna mowic o jakiejs zmianie na lepsze, programisci komputerowi zarabiaja pewnie podobnie w Szwecji i w Polsce, ale to nie ich zarobki ze wzgledu na sporadycznosc ich wystepowania w przyrodzie stanowia o zamoznosci spoleczenstwa
  Profil uzytkownika: Badboy     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-19 23:28
standart i poziom zycia klasy sredniej jest na pewno´wyzszy w Szwecji niz w Polsce, w Szwecji pogarsza sie w Polsce mam nadzieje poprawia..
W Szwecji coraz trudniej ten poziom osiagnac.., przyjezdzajac i zaczynajac od zera.., a pozniej coraz latwiej jest stracic...
w Polsce nikt od absolutnego zera nie zaczyna..., a jesli tak to moze rzeczywiscie probowac za granica i tu pytanie czy akurat w Szwecji..?
Ja wierze, ze w Polsce bedzie lepiej i mam nadzieje, ze w Szwecji nie bedzie gorzej...
ja sam nie narzekam....., mam tu lepiej materialnie niz w Polsce mialbym, czy w innnych krajach europy np Francji..., ja o tym wiem...,
ale jakas cena za to jest.., pytanie czy warto ja placic?
ja zaplacilem...
  Profil uzytkownika: darsim     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 00:13
Tej ceny NA PEWNO placic nie warto.
Jest to lepszy samochod i lepsze mieszkanie.
Lepsze szmaty i standardowa wycieczka na Majorke.
To na Dziendobry.
I na ogol NIC wiecej.
Dalej....utrata wszelkich szans, jakie daje zycie w swoim kraju.
Ktore sa trudne do oszacowania.

Ja jestem materialista, ale nie za cene samochodu.
  Profil uzytkownika: Borrka     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-20 00:16
tez tak mysle Borrka,,,, dzieki za potwierdzenie..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 00:21
To na Dziendobry.
I na ogol NIC wiecej.


Ciekawi mnie Borrka co takiego masz wiecej w kraju?
  Profil uzytkownika: gigge     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-20 00:31
w kraju nikt za mna nie krzyczy:
jävla svartskalle...
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 00:34
To bylo pytanie do Borrki. Ale jak jusz sie wtraciles to zapytam i Ciebie Darsim: Po jaka ch...e tu jeszcze mieszkasz?
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 01:18
Nie mysle, ze celowe jest rozmawianie o sprawach prywatnych, Gigge.
Przyjmij za Kantem i Darsimem, ze mam
"Niebo gwiaździste nade mną, prawo moralne we mnie."
  Profil uzytkownika: Borrka     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-20 09:50
osobiscie uwazam, ze swiat nalezy do ludzi i nie powinien byc podzielony na kraje, granice sa raz tu raz tam, natomiast gigge, jestem przekonana ze darsim sie predzej czy pozniej wyniesie ze szwecji, to jest decyzja do ktorej sie dojrzewa, szczegolnie po dluzszym pobycie na obczyznie, bedzie to strata dla szwecji poniewaz ten czlowiek ten kraj, jak sam stwierdzil kocha, i chcialby cos w nim zmienic. Jesli ludzie jemu podobni beda wyludniac szwecje a pozostana tylko przyklaskiwacze tego chorego systemu to osiagniecie dna nie zajmie dwanascie lat a dwa
  Profil uzytkownika: kanadolka     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-20 10:11
wiesz gigge ja pisalem tak ogolnie.., zawsze tak robie.., na mnie nikt nie krzyczy tu tak ani inaczej, nie pozwalam sobie.., ja jestem obywatelem tego kraju i mam nadzieje, ze pewnie rzeczy mozna zmienic, a nie godzic sie z nimi.., w Polsce tez wiele zostalo zmienione..., a wyjezdzam stad czesto jak mam ochote..., moze kiedys nie wroce, jak mi sie spodoba gdzie indziej..
  Profil uzytkownika: darsim     
darsim
Stolica


Wpisów: 27205
Od: 2004-10-07
2005-02-20 10:14
ps
gigge gratulacje, ze slowo CHUJ piszesz poprawnie przez CH a nie H...
zawsze mnie razi ten blad...
brawo..
  Profil uzytkownika: darsim     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 10:20
No nie dziwie sie Tobie, ze masz takie slowa na koncu jezyka. Ja jednak mialem na mysli co innego. Napisalem: "ch...e" i mialem na mysli "cholere" a nie to co Ty Po prostu chcesz sie mnie uczepic a juz nie masz czyego...
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-20 12:55
moze bys Borrka jednak rozwinal watek o tych "szansach jakie daje zycie w swoim kraju i ktore sa trudne do oszacowania", bo jak na razie bardziej przekonywujace jest to lepsze mieszkanie i szmaty (lepszy samochod mnie nie podnieca, bo wazne jest dla mnie tylko zeby jezdzil i zebym mial w nim dosc miejsca na nogi)oraz urlop na tej przykladowej Majorce, do ktorych to rzeczy dorzucil bym jeszcze wzgledne poczucie bezpieczenstwa socjalnego, coz takiego wyjatkowego daje mieszkanie w kraju?
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 13:21
Sluze Badboy:

1. Mozliwosc zdobycia duzego majatku, co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

2. Mozliwosc zrobienia kariery politycznej, co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

3. Mozliwosc zrobienia kariery w wolnym zawodzie (prawnik, dziennikarz, artysta itd.), co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

4. Mozliwosc zdobycia szacunku w spolecznosciach lokalnych, co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

5. Mozliwosc zycia i wychowywania dzieci w swej tradycji i kulturze, co raczej rzadko zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

6. Mozliwosc porozumiewania sie w swoim jezyku, co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

7. Mozliwosc bycia "u siebie", co raczej nie zdarza sie emigrantom w pierwszym pokoleniu w Europie.

Tak na poczatek.
Dla mnie juz pierwszy punkt wystarczy.
  Profil uzytkownika: Borrka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-20 13:37
Wiesz, punkty 1-3 tez raczej nie czesto zdazaja sie ludziom zostajacym w swoim kraju. Tak statystycznie na to patrzac...
  Profil uzytkownika: kajetan     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 13:44
Zartujesz chyba...
W Porownaniu do jakiejkolwiek Polonii europejskiej, ta statystyka przedstawia sie rewelacyjnie, mimo, iz Polska jest biednym krajem.
A moze dlatego - struktury spoleczne nie sa jeszcze tak trwale, jak np.w Niemczech i latwiej przedrzec sie do wyzszej warstwy.
  Profil uzytkownika: Borrka     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-02-20 14:03
Ja zawsze uwazalem, ze to chodzi przede wszystkim o typ czlowieka. Jezeli ktos ma w genach rozpoczynanie kariery politycznej, glowe do interesow, czy talent artystyczny, to zrobi to gdziekolwiek by nie byl.
Oczywiscie, przyjazd do nowego kraju w wieku doroslym stawia pewne przeszkody, jak chociazby jezyk, ktore w wiekszosci wypadkow cofaja wstecz o kilka lat. Jezyk nie jest chyba tak wielkim problemem dla artystow rysownikow, czy kompozytorow jak dla adwokatow czy politykow.

Zreszta, taki czlowiek emigrujacy z jakiegos kraju, emigruje na pewno dla tego, we wlasnym kraju tez mial jakies przeszkody. Nie byl to moze jezyk czy kultura, ale cos tam innego.

Nie biore tu pod uwage siebie, bo ja bylem maly jak wyjechalem, ale mam znajomych o roznych zainteresowaniach i karierach. O sobie moge tylko powiedziec, ze Szwecja dala mi jako dziecku duze wieksze mozliwosci rozwoju niz dawala mi Polska przed wyjazdem. Teraz to sie na pewno zmienia, ale dla mnie jak bylo tak bylo.
  Profil uzytkownika: kajetan     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-20 14:24
ad pkt 1-2 dotyczy nawet nie promila, ale jakiegos ulamka promila calej populacji, czyli jako przyklad dla ogolu sie nie nadaje
ad pkt 3 co do prawnika i dziennikarza sie zgadzam, z artysta bym polemizowal, ale znowu dotyka to waskich grup
ad pkt 4 nie bardzo wiem o jaki szacunek i jaka spolecznosc lokalna ci chodzi, jesli o sasiadow to mnie nie przekonales, ze to jakakolwiek wartosc
ad pkt 5 nie dla kazdego jest to wartosc, dla mnie osobiscie nie
ad pkt 6 zgadzam sie, w pierwszym pokoleniu emigrant zawsze bedzie mowil to co potrafi powiedziec a nie to co by chcial
ad pkt 7 ro "bycie u siebie" to wielu ludziom koscia w gardle stawalo i bylo glownym powodem emigracji

Reasumujac w przypadku jednostek wyjatkowo ambitnych, zdolnych, przedsiebiorczych, wrazliwych, zwiazanych emocjonalnie z krajem (niepotrzebne skreslic) masz racje, biorac pod uwage statystyczna "mase emigracyjna" nie przekonales mnie
  Profil uzytkownika: Badboy     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2005-02-20 15:38
Borrka ma racje, samo zaspokajanie podstawowych potrzeb nie wystarcza, nawet jezeli ma sie ciut lepszy standard, kwestie samopoczucia, akceptacji spolecznej, praw obywatelskich, tutaj jako imigraci oscylujemy na granicy pariasu... trzeba sie tlumaczyc ze swojej obecnosci w svensonlandzie, nie jest to rzecza naturalna, a to ciagnie za soba wiele negatywnych konsekwencji,

  Profil uzytkownika: piotrek     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 16:13
Jesli pominiemy podstawowe potrzeby, emigracja oznacza cofniecie sie o wiele szczebli na "drabinie spolecznej", tyle, ze osoby, ktore opuscily polske w mlodosci, tego nie rozumieja.
No bo do czego maja odnosic swe osiagniecia zyciowe na emigracji.
Zreszta czasem mozna.
Przedstawie taki znany mi groteskowy wypadek.
Jeden z moich kolegow, po studiach wyjechal do Wiednia i zostal
Fama niosla, ze ma dobra legalna robote w supermarkecie dla majsterkowiczow, no typu Obi.
No i tak mijaly laty, zmienialy sie uklady polityczne, nasi rowiesnicy zostawali milionerami, dyrektorami, dziekanami, mecenasami itd....a Andrzej dalej przycina klientom listewki na dlugosc i szerokosc w wiedenskim Obi.
Za jakies tam 2000 Euro brutto.
To nie jest jakis zupelnie unikalny wypadek, tyle ze, bardzo wyrazisty.
Nawet ja, mimo, iz wrocilem do Polski w 1992..93 roku, widze, ze ominely mnie pewne mozliwosci.
Zgadzam sie natomiast z jednym.
Emigracja ksztaltuje czlowieka w pozytywny sposob i na ogol rozszerza jego horyzonty.
Jesli oczywiscie nie odbije mu szajba i nie uzna sie za "wujka z Ameryki", co sie zdarza i jest groteskowe.
  Profil uzytkownika: Borrka     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-20 16:20
ale nie ma absolutnie zadnej gwarancji, ze wyzej wymieniony zrobil by podobna kariere w Polsce, byc moze jego zycie potoczyloby sie tak, ze zostalby np. parkingowym, dosc powszechne zajecie facetow po 50ce w duzych miastach
  Profil uzytkownika: Badboy     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 16:26
Oczywiscie. mozna mowic jedynie o prawdopodobienstwie w oparciu o krzywa Gaussa .
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 18:19
No tak Borrka moze ten facet z Obi nie mial wiekszych aspiracji bo gdyby mial to nie przycinalby tych listewek a w Polsce to tak jak pisze Badboy bylby moze parkingowym.

Te Twoje punkty to tak bardzo relatywna sprawa. Wiesz, powiet Ci ze nie kazdy kto osiedla sie za granica chce sie angarzowac politycznie. W szwecji gdyby chcial to moze miec duze pole do popisu. Niestety polacy boja sie polityki ale na tak mala grupe emigracyjna wypadamy niezle bo mielismy rodaka w parlamencie szwedzkim a to juz duze osiagniecie. Inne narody wypadaja jednak lepiej. Niedawno turek zostal ministrem szkolnictwa. Nie mow wiec, ze nie ma szans. Trzeba tylko chciec cos osiagnac i dazyc do tego tak samo w kraju jak i na emigracji.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 18:49
Facet z Obi zaplatal sie w siec malej emigracyjnej stabilizacji.
Wrocic nie ma dokad, bo swoje mieszkanie w Polsce dawno sprzedal.
Pieniadze, ktore oszczedzil, nie starcza na urzadzenie sie w Polsce, nie mowiac o jakim takim zyciu..
Byc moze ma wrecz dlugi.
Co to mowic o aspiracjach - sytuacja bez wyjscia.
Pulapka.
Kiedys praca w Obi byla atrakcyjna, dzis po latach wykonywania dosc bezmyslnej roboty, zadnej innej nie dostanie.
Wielu emigrantow jest w analogicznej sytuacji (nawet jesli wykonuja nieco ciekawsze zajecie).
Zareczam, ze nie jest zachwycony, gdy spotykamy sie czasem w gronie absolwentow tego samego wydzialu.
Widzi jak wiele osiagneli "krajowi".
Rowniez, czy przede wszystkim finansowo.

Pozostale niedogodnosci zycia na emigracji o ktorych pisze, nie sa dokuczliwe dla kazdego.
"Underachieverzy" nie odczuwaja ich, chyba, ze zabraknie pieniedzy.
Jednak generalnie dosc slabo jest byc niezamoznym emigrantem w Europie.
  Profil uzytkownika: Borrka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-20 19:13
Wiekrzosc ludzi mieszkajac w Polsce ma tylko punkt 6 z borrkowej listy a to nie rownowazy lepszej sytuacji materialnej, bezpieczenstwa socjalego itp za granica.
Trzeba miec chyba desperacka sytuacje zeby wracac do Polski. Wielokrotnie rozwazalem opuszczenie krolestwa Szwecji, ale do Polski?? To by mi nigdy do glowy nie przyszlo mimo ze nie sprzedalem mieszkania.
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 19:29
Jasnie wielmozny Panie Borrka!

Tak sie chyba trzeba zwracac do tych ktorzy pozostali w kraju i zrobili kariery bo to przeciez wielkie panstwo z ponizeniem patrzace na biednego pracownika Obi.

Wiesz Borrka ja mam kilka przykladow z mojego podworka dokladnie zaprzeczajacych Twoje twierdzenia. Kilku moich kolegow ze studiow zaraz na poczatku lat dziewiedziesiatych zaangarzowali sie w rozne handle, firmy i tym podobne biznesy (za zarobione pieniadze za granica). Zycie im sie potoczylo roznie ale im nie zazdroszcze charowki od switu do nocy, uzerania sie z pracownikami urzedami (skarbowymi). Niektorzy podupadli na zdrowiu i jakis wielkich kokosow nie zrobili. Nie powiedzialbym aby mieli tak duzo wiecej niz ja. I to za jaka cene? Zaden z nich nie zrobil kariery politycznej ani nie nalezy do 100 000 najbogatszych w Polsce Nie osiagneli tego o czym piszesz bo normalny czlowiek, ktory nie byl "przy zlobie" nie byl w stanie (poza nielicznymi wyjatkami) osiagnac tego.

To tak na poczatek zeby Ci otworzyc troche oczy.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 19:52
Klopoty nieudacznikow w Kraju, pozostawiam nieudacznikom i Izbie Skarbowej.
Ja znam ludzi, ktorym sie powiodlo uczciwa droga, Ty wracasz do starej spiewki o naduzyciach.
Jest w Polsce masa ludzi o dochodach wystarczajacych na przyzwoite zycie, a fakt, ze trudniej im te pieniadze przychodza, niz w Szwecji, budzi we mnie raczej szacunek, niz dezaprobate.
Trudniej, ale u siebie, z pozytkiem dla swego Kraju.

Nie mam na mysli osob z list rankingowych najbogatszych Polakow, lecz klase srednia.
To, ze nie chcecie dostrzec jej istnienia, bo tak Wam wygodnie ze wzgledu higieny psychicznej, nie zmienia faktu, ze tak pi razy drzwi 20...25% Polakow zyje w bardzo przyzwoitych warunkach.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 20:02
O jakich naduzyciach i nieuczciwosci mowisz Borrka? To wlasciwie Ci, ktorzy swietnie prosperuja najczesciej poszli ta nieuczciwa droga.

Nie mam na mysli osob z list rankingowych najbogatszych Polakow, lecz klase srednia

Nie wiem jak inni ale ja tu sie tez zaliczam do klasy sredniej i nie sadze, ze w Polsce zaliczalbym sie do smietanki finansowej wiec co za roznica?
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 20:08
O naduzyciach wielokrotnie mowiles Ty.
Natomiast w drugim pytaniu dostrzegam pewien brak logiki - po co wyjezdzac, uczyc sie obcego, malo uzytecznego jezyka, przechodzic rozne, dosc nieprzyjemne procedury, skoro osiagasz tyle samo, co w Kraju?
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 20:13
Chociazby po to aby byc bogatszym o ten jeden nieuzyteczny jezyk i znajomosc innej kultury. To jest cos co zaden pozostajacy w kraju nie jest w stanie osiagnac!
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 20:16
Z tym moge sie akurat zgodzic, chociaz teraz sa juz lepsze metody poznawania innych kultur, niz emigracja.
  Profil uzytkownika: Borrka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-20 20:18
Tak masz racje - kilkuletnie wakacje w innym kraju za zarobione w Polsce pieniadze.
  Profil uzytkownika: gigge     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 20:28
To tez, ale mialem na mysli unijne stypendia.
  Profil uzytkownika: Borrka     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2005-02-20 20:31
jedna rzecz jest pewna, emigracja z Polski z kazdym rokiem staje sie mniej atrakcyjna, standard zycia w Polsce rosnie, wystarczy przejechac sie przez kraj samochodem czy pociagiem,
wszedzie buduja domy,
zakladaja firmy, biora kredyty na inwestycyjne,
na konsumpcje tez nawet za bardzo, gospodarka wrze,
Polacy maja zreszta tendencje do narzekania, moze to i dobrze ze nie ma samozadowolenia jakie jest w Szwecji,
ja osobiscie znam pare osób na polskie warunki zamoznych co narzekaja, maja zatrudnionych 10 pracowników i narzekaja...
  Profil uzytkownika: piotrek     
Borrka
Hospicjum na Wilsona


Wpisów: 17561
Od: 2003-04-06
2005-02-20 21:00
Moj wspolnik wychodzi przed firme, spotyka sasiada i na pytanie "Jak idzie interes?", odpowiada
"Nie mialem nawet na papierosy rano!".
  Profil uzytkownika: Borrka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-21 09:25
Borrka, to na wypadek, gdyby sasiad chcial, zeby mu kopsnac szluga
To tez jest polska specjalnosc, im lepiej sie komu powodzi, tym wiecej mowi, ze biedny, nic nie ma itd.
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-02-21 09:51
Już kiedyś o to się kłócilismy Borrka.
Po części oczywiście zgadzam się, emigrując trzeba się liczyć, że parę lat bedzię się miało do tyłu.
Ale z drugiej strony, moi znajomi, którzy porobili niezłe kariery w PL, teraz po kilku latach albo są wypaleni, albo powoli zastąpiani świezymi 25-latkami. Ja w takim razie wolę stabilność i świadomość, że nawet jak bedę miała 40 lat to nadal bedę atrakcyjna na rynku pracy (no, taka przynajmniej mam nadzieję).

Co do tej rzekomej możliwości osiągnięcia wysokiej pozycji społecznej w kraju a nie tutaj Borrka, to nadal uważam, że jeśli chce się coś osiągnąć i ma się ku temu odpowiednie predyspozycje, to kraj nie ma znaczenia. Jedyna różnica, to że zagranicą trwa to trochę dłużej, ale z drugiej strony takie robienie kariery z prędkością komety nawet w PL już nie jest codziennością.

A z racji bycia kobietą: ja szczerze mówiąc jestem na 100% przekonana, że mieszkając w PL nie osiągnełabym tego co tutaj.

Zresztą robienie kariery przez faceta też jest w pewnien sposób ograniczone, chociażby z tego prostego powodu, że w Polsce nie ma zadządów dużych międzynarodowych firm, są tylko filiały.
  Profil uzytkownika: maggie     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-21 16:35
Gigge , ty wcale nie byles w Wawie w ostatnich 10 latach.
Moj syn wrocil z kolegami z Wawy wczoraj w nocy Wizzairem.
Chlopaki Szwedzi sa zachwyceni: nie chcieli tu wrocic jak mowili do tego U-Landu.
Warszawa byla wedlug nich: Czysciutka, ani jednego papierka w porownaniu z przystankami tutaj i wogole w GBG.
Zachwyceni byli zyczliwoscia ludzi. Nauczyli sie nawet mowic "przepraszam" "prosze",bo jak sami przyznali ciagle to slyszeli w komunikacji miejskiej. Metrem chcieli jezdzic na okraglo, w piatek w nocy wracajac do hotelu, byli zdziwieni, ze tak spokojnie na ulicach , zadnej fredagsfylli , zadnych spyor na ulicach, zadnych gangow mlodziezowych napadajacych na dziewczyny.
No i nie mowiac o servisie , a tez piekne Centra handlowe w Centrum Wawy o na co otworzyli szeroko oczy. Najwieksze Centrum handlowe Europy na Rondzie Babka , bylo wypelnione ludzmi caly czas.
Tym razem to juz nie moje slowa (bo myslisz ze jestem subjektywana), zreszta bralam moje koleznaki do Wawy i wszystkie chcialy opuscic Szwecje od razu.
Szczegolnie zachowanie Polakow im sie podobalo, ze uprzejmi, pomocni i wychowani.
A te budy przy Palacu kultury to twoja chora wyobraznia.
Tam jest w tej chwili piekne lodowisko
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-21 16:41
Vera, piszac takie rzeczy dostarczasz tylko Giggemu radochy, ze Cie zdenerwowal. Szkoda gadki, on i tak bedzie widzial budy, zardzewiale barierki, brud itd. Powtarza to jak katarynka, a co lezy u podstaw tego to juz tylko specjalisci wiedza
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-21 17:03
Chlopaki Szwedzi zachwyceni bo alkohol tani i dziewczyny ladne wiec nie zwracali uwagi na inne rzeczy. Szwedzi sa napewno mile zaskoczeni jadac do Warszawy bo maja wyobrazenia, ze jest tam sredniowiecze a sie okazuje, ze jednak jest tam troche cywilizacji.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-21 17:25
ja tam sie chlopakom nie dziwie ze im sie w Warszawie podobalo, butelka wodki-4 Euro i legalne agencje towarzyskie otwarte 24 godziny na dobe , tylko mamie sie takich "wrazen z wycieczki" nie opowiada, dla spokoju sumienia karmi sie ja historiami o czystosci ulic i uprzejmosci warszawiakow

z drugiej strony wspolczucie dla mieszkancow Götheborga, musza tam chyba do najblizszego sklepu GS-u przekradac sie przez chaszcze i mokradla, uwazajac w trakcie wyprawy na drapiezniki i klusownikow, skoro wizyta w centrum handlowym stanowi dla nich takie traumatyczne przezycie
  Profil uzytkownika: Badboy     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2005-02-21 19:24
no wiec ja Wam napisze ze jak wystawiacie swiadectwo Warszawie na podstawie jakis tam barierer..to to jak chory w kubel ..... te barierki czy smiecie czy odrapane domy- to jakis nie dopatrzony szczegol ,ktory bedzie razil turystow i przyjeznych. Prawdziwy komunizm zaczyna sie w biurach, w mieszkaniu jak ma przyjsc ekipa remontowa. Poniewaz mam swieze wspomnienia wiec uczepie sie tej ekipy remontowej.
Jak wyglada wymiana czegokolwiek tutaj kazdy wie. Natomiast w W-wie -podobno najbardziej zepsutym(zdemoralizowanym ) miescie wyglada to nastepujaco.
Wiesz, ze o godz 8.30 ma wejsc ekipa, ktora wymienia pion. Zjawia sie znaczaco pozniej. Zostawia drzwi na klatke otwarte. Majstrzy lataja w butach z Twojej upieprzonej lazienki , poprzez korytarz do piwnicy i na dwor. Jak nie sprawdzisz, gruz laduje w twojej wannie - co powoduje ze przez pol roku nie mozna dac sobie rady z odplywem. Potem nastepuje kulminacja- wybicie starej rury---te z czasow dawnych sa w scianach ,wiec znaczaca czesc sciany jest upaprana.
Potem nastepuje kolejny dzien, ale juz masz dziure do sasiada z gory i z dolu .
Jest wiec czas na magiczna rure z gory do dolu. Przecietny smiertelnik mysli ze pion znaczy pionowo, sama sie przekonalam ze to zupelnie mylna definicja. Wiec, trzeba zachowac czujnosc ustalajac to z robotnikiem.
Jak juz jest rura, nastepuje ostatni element. Umowienie sie na klajstrowanie. Oczywiscie takie szczegoly jak plytki trzeba kupic samemu, tapeta juz przepadla a malowac rury tez we wlasnym zakresie. Ilosc strat zalezy od miejsca wymiany.
A Pan przyjdze albo nie.
Do tego nalezy dodac, ze wszystkie wymiany dokonywane sa w tygodniu a mieszkania nie zostawi sie na pastwe robotnikow. Wiec jest nie lada problem kto bedzie siedzial caly dzien w domu.
Z drugiej strony za remonty placi sie rynkowe sumy w ramach wspolnoty mieszkaniowej, wiec nikt nikomu nie robi laski.
To jest w moim mniemaniu komunizm czy jak kto zwal.
Te barierki jasne ze moglyby zniknac. Ale na upierdliwosc zycia nie wplywaja tak znaczaco jak taka ekipa remontowa. Oczywiscie mozna zmienic ekipe. Tylko ze ta inna wcale nie nie bedzie lepsza. A wyobrazacie sobie wystartowac do przecietnego robotnika z sugestia wycierania butow. Chyba oczy by mu z orbit wyskoczyly.
  Profil uzytkownika: karolina68     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-21 20:15
Troche przydlugie , ale tak dokladnie przezylam remont mojej lazienki tutaj w naszym bolaget.
Tylko na koncu jak juz poszli do domu, to sie okazalo, ze pijany majster zapomnial wstawic progu tak, ze jakis beton przeswiecal w tym miejscu a wieszaki i pret do zaslony krzywo powkrecal do kafelkow. Tak pozostalo, bo wyborowal dziury w kaflach.
A jak poszli na przerwe to ich nie bylo do 15 tej, diabli mnie brali bo wzielam wtedy wolne z mezem na wspolke. Trwalo to zakladanie kafli 2 tygodnie. Pracowali od 7 do 9.30 a potem gdzie przepadali a w kilka dni to ich wogole nie bylo.
  Profil uzytkownika: vera     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-22 06:54
widzisz vera i wszystko sie wyjasnilo z tymi barierkami, ....jak sie czlowiek dorwie do tak taniej wody ognistej to potem rozne rzeczy moze widziec ... np zardzewiale barierki zamiast lodowiska gdyby trunki byly jeszcze tansze to pewnie warszawa roilaby sie od szczurow i bialych myszek, moze nawet i jaki waz by sie znalazl ...coz za precyzyjne okreslenie ceny, ja nie mam pojecia ile kosztuje woda ognista w Polsce
  Profil uzytkownika: kanadolka     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-22 08:38
No tak, juz wiemy co porabiaja Badboy i Gigge podczas wizyt w stolicy
Oj, nieladnie, panowie, nieladnie!
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-22 09:10
Zaprzeczacie same sobie. Po wypiciu wszystko sie widzi sie przeciez w pieknych kolorach, ostre kanty sie zacieraja, brud znika i przestaje miec znaczenie, itd.

Wszystko wiec wskazuje na to, ze w takim stanie byli w Warszawie kolezki Very czy jej syna. Nawet czasami widzi sie podwojnie wiec Warszawa musiala im sie wydawc Manhatanem.
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-22 09:29
Niektorzy upijaja sie na wesolo - mlodzi koledzy Very syna a niektorzy na smutno - starzy zazdrosni centusie.
Nic dziwnego ze ich wspomnienia sa diametralnie rozne.
  Profil uzytkownika: janne1     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-22 09:54
Otoz to , Janne, dokladnie. Dobrze prawicie.
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-22 10:17
A niektorych nie stac nawet na upicie sie w Polsce wiec pozostaje im marudzenie i slinienie sie tutaj.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-22 16:08
A ktorzy to sa, ktorych nawet nie stac na upicie sie w Polsce? Ja tu takich przynajmniej na tym forum nie widze...
  Profil uzytkownika: buster     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-22 18:37
buster i janne, toz to ja osobiscie wypisalam sie gdzies na tym forum, ze "zachodnie" szpanerstwo ktore kiedys balowalo w Merkurym za szwedzka stowe a obiadek konsumowalo za korone teraz o balowaniu moze ino pomarzyc w pijanym widzie a za te korone stac ich jeno tylko zeby se kupe strzelic w owym Merkurym a moze nawet i to nie na ich kieszen w owych trudnych dzisiejszych czasach ,no chyba ze kible sa za darmo. ja o tych szpanerach pisalam ogolnie nie znajac osobiscie owego elementu, pamietajac jednak ich mordy gdy wytaczali sie z Merkurego...brrr...sa jednak jak widac ludzie ktorzy owe towarzystwo znaja osobiscie wiec czuja sie dotknieci za napadanie na osobistych przyjaciol :-p
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-22 18:47
Oj Kandolka nieladnie sie wyrazasz o znajomych syna Very. To ze soie popili troche w Warszawie nie znaczy od razu, ze musi to byc element. No coz zdarza sie zwlaszcza jak sie widzi tani alkohol i sie jest mlodym nie mogacym zapanowac nad pokusa.
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-22 19:02
gigge....mylisz sie skarbie, JA NIE O ZNAMOMYCH SYNA VERY PISALAM...ja pisalam o tych ktorych nie stac, aby tam pojechac i pic, ot...mala rozniczka
  Profil uzytkownika: kanadolka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-22 19:13
OK Kanadolka, zle zrozumialem Twoj wpis. Ja tez o takich pisalem troche wyzej, bo wiesz oni najwiecej tutaj krzycza pewnie abstynencja ich dobija.
  Profil uzytkownika: gigge     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-02-22 22:00
karolina, napisze ci tylko,ze tu wymiana pionu w 2p. bloku trwa 6 tyg. i wylaczaja wode w CALYM domu (kibelek i prysznic jest dostepny w tymczasowym baraku na podworku- super sprawa w zimie! przezylam niedawno).

A wszystkie rury ida teraz na wierzchu pod sufitem
  Profil uzytkownika: iza     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-22 23:47
gigge, jestes zwyklym prymitywnym chamkiem spod Grojca.
To, ze ty jestes pijany w Warszawie , ze tylko rury zardzewiale widzisz, nie masz prawa obrazac mojego syna o ktorym nic nie wiesz. Nie znasz go i nigdy nie spotkales.
Ja pochodze z dawnej warszawskiej inteligencji i nigdy u nas w domu pijanstwa nie bylo. Tak samo jest wychowany moj syn. Wiecej juz z toba nie bede dyskutowala bo szkoda pisania. To moje ostatnie slowa do ciebie. Jak smiesz obrazac mojego syna!
Twoje kompleksy wychodza z ciebie to widac.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-23 10:18
No nie obrazaj sie Vera, przeciez to bylo zartem i duzo smajlikow bylo przy wpisach. Na mnie tez tu pisali duzo roznych rzeczy, czasami nieprzyjemnych ale pomyslalem sobie, ze to tez zarty.

Nie ja zaczalem tych troche glupich zartow o alkoholu ale chyba Kanadolka i to z asocjacjami do mnie wiec sie tylko bronilem.
  Profil uzytkownika: gigge     
kanadolka
Dziki Zachód


Wpisów: 5374
Od: 2004-06-10
2005-02-23 16:52
mea culpa, mea culpa, mea culpa...( to culpa chyba przez "c"sie pisze, nie moge otworzyc mojego slownika wyrazow obcych , cos sknocilo mi sie w kompie), gigge ma racje...pilam do niego z tymi moim wpisami a on sie bronil recami i nogami jak mogl
  Profil uzytkownika: kanadolka     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-23 22:18
To Ty Gigge nie jesteś Krakus???...
Przyznaj sie ile masz hektarów tego sadu ...pod tym Grójcem???......
Może w Maju byś wszystkich forumowiczów zaprosił na "święto jabłoni"???...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-23 22:34
No wiesz Marek sady z jablkami to maja sasiedzi a ja zajmuje sie przetworstwem. Moge zaprosic na jabola.... Vere z kolegami Szwedami tez. Stawiam za darmo najlepsze jakie mam. Dla forumowiczow bez siarki.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-23 22:48
Ok przyjmuje zaproszenie ...tylko musisz wybrać jakiś dobry rocznik...no i koniecznie owoce musza być z nasłonecznionego wzgórza......
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-23 23:06
Dla jabola najlepszy rocznik to najmlodszy. Pozniejsze roczniki to tylko sie sprzedaje panockom co przyjezdzaja z Warszawy do Grojca.
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-23 23:18
A ciekawe jakie slonce bylo na kartofliskach - bo wodka jakas w tym roku nie taka
  Profil uzytkownika: monilka     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-23 23:44
A może to ta księżycówka... a ona słońca nie lubi...
A ten jabol jak będzie za świeży...to się go przepuści ze 3 razy i bedzie koniak 3-gwiazdkowy...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-23 23:59
no moze i ksiezycowka
Co do jaboli - to ja dziekuje. Pilam raz w zyciu - i to w nadmiarze. Tak podle nie czulam sie juz potem nigdy w zyciu Moj ojciec - ratowal na drugi dzien mnie i moja kolezanke ( ktora spala wtedy u mnie po imprezie ). Sok z ogorkow, soczki pomidorowe i rozne inne specyfiki. Boze - lezalysmy jak detki i bol sprawialo ruszanie galkiami ocznymi .
Nie mowiac juz o niedowladzie nog i ogolnym z-poniewieraniu . Kolezanka byla w stanie wejsc do auta mojego ojca okolo 17 nastepnego dnia i to mocno wspierana przez nas.
Nie na sama mysl az mi sie odechciewa wszystkiego.

Ale ten trunek jablkowy nieco szlachetniejszy - podobno zwie sie Calvados - tego bym sprobowala
Jak tam Gigge - u Ciebie w Grojcu produkuja czy nie???
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-24 08:58
No jasne, ze w Grojcu sie produkuje cos takiego jak Calvados. Nazywa sie to Grojados! Ale takie trunki to tylko dla takich co umieja docenic wartosc tego zlocistego napoju np Jozek z Czarnej, ktory jest chyba najwierniejszym klientem, tak wiernym, ze czasem zasypia pod sklepem, zeby rano byc pierwszym klientem. Kiedys nawet nie mial sily wyjsc ze sklepu firmowego, musieli go wynoscic.
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-02-24 10:18
Calvados pochodzi z polnocnej Francji i jest w Szwecji prawie dwa razy drozszy niz "na kontynencie".
Calvados u Gigusia/Jozka w Grojcu to chyba zwykla czysciocha zagryzana jablkami.
  Profil uzytkownika: janne1     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-02-24 12:35
z wczesnej mlodosci pamietam, ze "Kwiat jabloni" nie byl zly
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-24 19:01
Albo wino marki Wino.

http://community.webshots. com/scripts/editPhotos.fcgi?action=showMy Photo&albumID=252178130&photoID=281583356 &security=kSPStB
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-24 19:43
Sorry, zly link podalem wyzej do tego jabola marki Wino z Grojca!

http://community.webshots. com/photo/281598554/281598979KwjcnZ
  Profil uzytkownika: gigge     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-02-24 19:51
O rany Gigge - ale fajowe. I jaka nazwa firmy Giggex !!! Profesjonalna robota
Napilabym sie takiego rozowego polslodkiego! Moze wezmiesz kilka butelek na party jutro - tych z Twojej rozlewni
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-02-24 20:46
Haha, chetnie bym wzial ze soba ale na taka impreze to trzebaby przyjechac cysterna.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-24 23:40
o!!! to renomowana firma...oj nie pucowałeś się sknerusie...ze dwie skrzynki mógłbyś odżałować...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-02-25 10:20
http://www.ogrodnicza.pl/
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-02-26 09:50
Ludzie co Wy pijecie?
  Profil uzytkownika: buster     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-02-26 12:25
Busterko...pijemy to co akurat jest pod ręką...aby tylko "trzepnięcie"...było...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-04 19:31
Wiecie co na poczatku kwietnia wybieram sie do Warszawy i pomyslalem sobie, ze zrobie troche zdjec tych miejsc, o ktorych pisalem. Nikt mi juz wtedy nie bedzie wyzywal i mowil, ze to mzonki.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-04 20:01
szkoda, że nie pod koniec kwietnia, mógłbym ci parę takich obiektów zasugerować
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-04 20:05
Dlaczego pod koniec kwietnia Badboy? Nie mozesz mi teraz zrobic takiej listy? Pewnie jest wiele miejsc, do ktorych nie dotre.
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-03-04 20:07
No, Gigge, ja tez mam byc w W-wie na poczatku lub w srodku kwietnia! Uwazaj wiec na !

Takie zdjecia to mozna zrobic w kazdym miescie swiata chyba! Jak sie chce cos znalez - to sie znajdzie! Wystarczy bardzo chciec!
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-04 20:12
Dobrze, ze mnie poinformowalas o tym Dankom, bede sie mial na bacznosci.

Nie o to mi chodzilo, zeby wynajdowac jakies gory smieci czy inny syf. Chodzilo mi o zdjecia potwierdzajace "zapach komunizmu i tandety" w Warszawie.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-04 20:17
jakbyś chciał tandetę "niekomunistyczną" to polecam na trasie ze Sródmieścia na Zoliborz tuż przed Rondem Babka budynek po prawej stronie, dom mieszkalny i jakieś biura na dole, ma jakieś 5-6 lat, cały spękany, tynk się sypie, wygląda jakby przeżył trzęsienie ziemii albo powstanie warszawskie
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-04 22:31
A dla rownowagi to tyle samo nowoczesnych zdjec.
Ja ci zrobie kilka z GBG to ci wlosy stana na glowie.
Jak sie chce to wszystko mozna , zwlaszcza z obrobka na komputerze
Mam kilka z Rzymu, taki syf , ze az oko blednie...i co z tego, miasto z historia warte zwiedzenia.
Lubie takie miasta z charakterem
Cos ty tak sie uwzial na Wawe. Tez tam bede w kwietniu , spotkamy sie to pokaze ci taka Warszawe, ze dlugo nie zapomnisz w pozytywie.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-04 22:58
Vera raczej nie bede mial czasu na przyjemnosci bo bede sluzbowo i do tego jeszcze pojade w inne miejsce. Nawet nie wiem czy zdaze pstryknac te zdjecia wiec sie nie boj i retuszowal ich tez nie bede.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-05 11:43
Daj spokoj! To nic ,ze sluzbowo , na jedna "fika" napewno bedziesz mial czas
ojoj, juz sie zaczynasz wymigiwac.
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-05 19:59
Marku- ...pijemy to co akurat jest pod ręką...aby tylko "trzepnięcie"...było...

Czy to o tych wlasnie napojach niektorzy zwykli mawiac MOZGOJEBY?
  Profil uzytkownika: buster     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-06 21:49
zadowolony Gigge? Tak jak powiedzialam , na wiosne.......
http://miasta.gazeta.pl/wa rszawa/1,34896,2432618.html
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-06 22:12
Yes, super Vera, dzieki. Nie spodziewalem sie, ze Ty taki link zamiescisz. Wiec potwierdza sie to o czym pisalem i to od kogo - od samego Prezydenta Warszawy.
Ten tekst jest piekny:

"Warszawa musi mieć wielkomiejskie centrum zamiast handlowych slumsów"

Czyli co juz nie musze robic tych zdjec? Wszyscy, ktorzy sie tutaj na mnie rzucali maja teraz przytartego nosa. Tylko Vera sie zrehabilitowala.

  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-06 23:36
nie musze sie rehabilitowac.
Pisalam ci juz ,ze Wawa potrzebuje czasu na odnowienie, to chyba normalka.
I gdzies w innym temacie pisalam ze budy maja zniknac na wiosne. Chodzilo o handlarzy o ich zarobek, protestowali i to mozna zrozumiec
Ty pisales o czyms innym o jakis rurach i sklepikach z kapusta. He he he...
  Profil uzytkownika: vera     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-06 23:37
I tym chyba zakonczymy TEMAT:
@----;---;---))------
  Profil uzytkownika: vera     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-07 10:43
Ratunku!!!!!!!
492 wpisy w tym durnym temacie, z moim obecnym to bedzie 493!

Gigge biedactwo jezdzi sluzbowo do Warszawy i przezywa temat zardzewialych barierek, straganow i plakatow z lat 80-tych....
Dyskusja z nim jest bezcelowa, bo przeciez on wie lepiej i juz.
Hale maja zniknac? A gdzie beda kupowac biedni ludzie, ktorych nie stac na zakupy w Marx&Spencer?
Ach, prawda, Gigge ludzi biednych w Polsce nie widzial, on tylko widzial tych, co z jednej pracy utrzymuja : dom , dwa samochody, wspolmalzonka i dwoje dzieci?
Tak to bylo, prawda?
Wiesz, Gigge, takie pierdoly jakie Ty piszesz o Polsce, Warszawie po prostu mnie wkurzaja, zadzierasz nosa, zes ze Szwecji, ladujesz akumulator caly czas (wiesz o co chodzi, Borrka juz wyjasnial), a ja mysle, ze Ty chyba wstydzisz sie, ze pochodzisz z Polski- stad takie komentarze. No ale to Twoj problem. Tylko nie pisz juz tych glupot na forum.

P.S. Vera, ponizasz sie dyskutujac z nim i probujac go przekonac. On sie tylko z tego nabija, no widzisz, taki sposob na leczenie frustracji.
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-07 11:23
i po co ta agresja Buster, gdybyś czytała uważnie to zauważyłabyś, że Gigge nic o halach nie pisał, ani o tych co to z jednej pensji utrzymują całą rodzinę, pomyliły ci się wątki i osoby, a poza tym to chyba niezbyt się orientujesz w cenach, bo akurat hale na pl.Defilad do tanich nie należą i najbiedniejsi tam raczej nie kupują, jeśli już to prędzej na stadionie X-lecia
  Profil uzytkownika: Badboy     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-03-07 11:47
Ehhhhh Stadion - przypomniales mi Badboy !!! Ile to super rzeczy tam kupilam i mam do dzisiaj ! I za jaka cene Tanie rzeczy mozna kupic w calej masie "markowych" sklepow, ktore robia olbrzymie przeceny wzorem zachodu.... ale oczywiscie nie takie jak na Stadionie. Ale dla bardzo biednych to raczej "lumpeksy" i stoiska na bazarach z uzywana odzieza. Ceny w blaszakach byly o jakies 30%-40% wieksze niz na stadionie.
Najtansze jedzienie zas mozna kupic w hipermarketach usianych wszedzie, warzywa na targowiskach lub u tych ludzi stojacych ze skrzynkami w okolicach przystankow autobusowych w roznych dzielnicach.
  Profil uzytkownika: monilka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-03-07 11:47
Gigusio pisze na ilosc a czesc pan bierze to bardzo na serio i niepotrzebnie emocjonalnie.
  Profil uzytkownika: janne1     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-03-07 11:53
Stadion jest atrakcja turystyczna, zabieram tam zawsze zagranicznych znajomych. Kiedys jeden z nich kupil zegarek z marka Gucci na zewnatrz a Rolex do wewnatrz i strasznie byl z tego dumny.
  Profil uzytkownika: janne1     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-07 12:02
mam znajomą, która przywozi ze stadionu podróbki zegarków, te wszystkie Gucci i Rolexy oraz damskie torebki (firm nie wymienię, bo nie znam) i Niemki pchają się do niej drzwiami i oknami po te skarby i składają zamówienia na kilka miesięcy przed jej wyjazdem
  Profil uzytkownika: Badboy     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-03-07 12:19
No te "markowe" rzeczy ze Stadionu sa w cenie. Przypomnialam sobie jeszcze, ze na targowiskach bardzo tanie rzeczy maja rozni skosnoocy.
Ja mojego pierwszego "Rolexa" kupilam na glownym deptaku w Sztokholmie od ciemoskorego sprzedawcy ze sprzetem w walizeczce stylowej. Bylo to 15 lat temu... potem mi go ukredli w Lebie
  Profil uzytkownika: monilka     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-07 12:27
Tak to jest, ze sa ludzie o rozej inteligencji i jednym wystarczy jeden lub kilka wpisow aby wiedzieli o co chodzi a innym nie wystarczy nawet 500!!!

Vera przynajmniej okazala sie OK i mimo swojego zdania odwazyla sie przyznac tez racje tym o innych pogladach. Uwazam ja za to osobe, z ktora mozna dyskutowac.

Moze skonczmy juz ten temat bo Ci co do tej pory nie zrozumieli go i tak nie zrozumieja chociazby bylo 1000 wpisow.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-03-07 13:31
Mam taką skromna prośbe ...nie zakańczajcie tego tematu...tyle jeszcze jest do powiedzenia...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-07 14:55
Nie zakanczamy Marek,oj nie- musimy odpowiedziec!!!!!!!!


Badboyowi konkretnie:
1." gdybyś czytała uważnie to zauważyłabyś, że Gigge nic o halach nie pisał, ani o tych co to z jednej pensji utrzymują całą rodzinę, pomyliły ci się wątki i osoby,..."

Tobie sie chyba pomylilo!
Pisal o budach i halach,nawet tam w kontekscie tego zdjecia do ktorego Vera dala link....
Byl watek "Gdzie ta bieda?" ktorego autorem byl Gigge- moze jak chcesz to znajdz i poczytaj.Tam to jest.

2." a poza tym to chyba niezbyt się orientujesz w cenach, bo akurat hale na pl.Defilad do tanich nie należą i najbiedniejsi tam raczej nie kupują, jeśli już to prędzej na stadionie X-lecia"

No nie wiem, jak tam bylam to jakos bogaczy w tych halach nie widzialam, choc pozory myla.
A na Stadion od dawna nie chodze, bo sie boje.
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-07 15:06
Zakładając, że te jakieś tam budy rzeczywiście są dla biedaków, to jedno tylko mogę powiedzieć: It can only happen in Poland.
W jakim innym mieście w cywilizowanym kraju trzyma się „dla biedaków” w samym sercu miasta? I jeszcze jest się z tego dumnym i tego się broni? A że są inne piękne miejsca, Starówka itd... to już w tym aspekcie nie ma znaczenia.

Centrum to wizytówka miasta, jeśli uważacie, że „budy dla biedoty” spełniają ten warunek, to już się nie dziwię, nie ma co więcej komentować.
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-07 15:12
To nie sa budy dla biedakow, tylko hale targowe z tanszymi produktami. Sa blisko centrum, gdyz tam znajduja sie dworce kolejowe.
Nie sa byc moze powodem do dumy, ale tak juz jest, ze populacja polska jest raczej uboga (niezaleznie od pozorow).Gdyby wszyscy Polacy byli tacy bogaci, to pewnie nikt by tam nie kupowal.....
  Profil uzytkownika: buster     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-03-07 15:39
Tam w tych budach nie robia zakupow biedni ludzie. Zakupy robi powiedzmy klasa srednia. Tam sa ceny sklepowe. Tansze niz w butiku a duzo drozsze niz np na stadionie i targowiskach. Faktycznie to z tego co wiem cena dzierzawy miejsca w blaszaku jest dosc wysoka. To dobre miejsce bo krzyzuja sie drogi ludzi wracajacych z pracy itp. Ceny moze nie tylko dla bogaczy ale dla przecietnego pracujacego zjadacza chleba.
Gdy mieszkalam w Wawie - zarabialam grosze i bardzo malo zostawalo mi pieniedzy na zycie - i na pewno nie robilam w zwiazku z tym koniecznych zakupow odziezowych tam. Dla mnie jedynym miejscem gdzie moglam sie zaopatrzyc byl stadion i wlasnie targowiska osiedlowe.

  Profil uzytkownika: monilka     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-03-07 15:45
wyslalo mi tekst przed puenta . Wg mnie jest masa takich miejsc gdzie taki zjadacz chleba moze sie zaopatrzyc. Dlatego te blaszaki sa zupelnie niepotrzebne i faktycznie oszpecaja centrum Warszawy. To jedna z lepszych decyzji- znikniecie tego potworka!
Jak pisalam kiedys - Warszawa da sie lubi i jest ladna gdy chce sie to widziec - ale co prawda to prawda. Jest wiele do zrobienia- jak wszedzie. Ale my tu mowimy o stolicy a nie o "gdzieindziej"
  Profil uzytkownika: monilka     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-03-07 16:03
Monilka - Z pewnoscia takie miejsca sa potrzebne. Ale nie w "reprezentacyjnych" czesciach miasta. Uwazam, ze na obrzerzach jest duzo miejsca na "budy", "hale" i bazary, ktore tam nikogo by w oczy nie razily...
  Profil uzytkownika: dankom     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-07 17:31
bądę się jednak upierał Buster, że o możliwożci utrzymania rodziny z jednej pensji pisała Kanadolka i dotyczyło to właśnie warunków w Kanadzie, problem hal pojawił się dopiero na zdjęciu Very, Gigge pisał o budach i straganach

mnie akurat te hale nie przeszkadzają, piękne nie są, ale w środku całkiem porządne i w czasie zakupów na głowę nie pada, natomiast nieuczciwością jest próba zmuszenia sprzedających w nich ludzi do wyłożenia po raz kolejny kasy na nowe centrum handlowe, bo za prawo sprzedaży w halach już raz oni włażnie zapłacili, kiedy likwidowano "Szczęki" pod Pałacem Kultury i z ich pieniędzy te hale postawiono, więc dlaczego mieliby płacić drugi raz, dlatego, że Kaczyńskiemu nie pasują one do krajobrazu?
  Profil uzytkownika: Badboy     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-03-07 18:05
To byloby zwykle naciagactwo i nadurzycie gdyby tak sie stalo.
  Profil uzytkownika: monilka     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-07 19:28
Czyli to nieprawda to co buster pisała, że są to budy z rzeczami dla biednych ludzi tylko jakaś hala handlowa? Osobiście nigdy tam nie byłam więc nie wiem.
Ale jednak cokolwiek by to nie było, powinni przenieść. Jeśli to legalna budowla i ludzie sami płacili za budowę, należy im się odszkodowanie, w końcu jest od tego jakieś prawo.
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-07 19:43
Badboy (jeden z niewielu od razu wiedzial o co mi w tym temacie chodzi) ma racje, ja o halach nie pisalem ale o budach i straganach, ochydnych slupach z ogloszeniami, sklepikach w centrum z nalepkami reklamowymi z lat 80-tych - taka komunistyczna tandeta. Do tego te hale... pewnie sa one jakby kropka nad i...

Czy powinni placic odszkodowanie handlarzom? Mysle, ze jest to sprawa do uzgodnienia czyli albo odszkodowanie albo hale za miastem. Nie sadze, zeby handlarze tego pokroju znalezli sie w nowoczesnym centrum handlowym, ktore tam ma stanac. Po prostu zrobiliby z niego turecki bazar.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-07 19:54
Nie wiedzialam ze bedziemy takie pobratanki z Gigge.


Moze sie jednak skusisz na przyjechanie w kwietniu to zabiore cie po Wawie???



Hihihihi moj najwiekszy antagonista! I nagle trzymamy pakt! Czadowo, tak trzymac!
  Profil uzytkownika: vera     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-07 20:04
Pozatym na stadionie nie ma juz rosyjskich tylko wietnamczycy. Kiedys bylo fajniej, grali na harmoni gotowali herbate na tych takich swoich czajnikach
lubilam takm lazic, lubie folklor i ze cos sie dzieje.
  Profil uzytkownika: vera     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-07 21:58
Vera, ty chyba na stadionie dawno nie bylas, Wietnamczyków jest owszem sporo, ale pierwsze skrzypce nadal grają Rosjanie i mieszkańcy Kaukazu, budy z rosyjskojęzyczną muzyką, filmami i książkami chyba nie z Polaków się utrzymują
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-07 23:08
Dokladnie we wrzesniu...prawie Rosjan nie bylo. Z Kaukazu owszem troche. Kaumyki.
  Profil uzytkownika: vera     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-03-07 23:20
to może akurat jakaś razzia była i się pochowali
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-08 09:18
Osobie majacej problemy ze zrozumieniem czytanego tekstu powtarzam moj wpis powyzej:

"To nie sa budy dla biedakow, tylko hale targowe z tanszymi produktami. Sa blisko centrum, gdyz tam znajduja sie dworce kolejowe."


  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-08 09:27
Dla tych co tak szybko zapominają, text parę wpisów wyżej:

2005-03-07 10:43”
Hale maja zniknac? A gdzie beda kupowac biedni ludzie

  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-08 12:31
No tak, problemy z pamiecia tez sa oprocz tych ze zrozumieniem:

"Czyli to nieprawda to co buster pisała, że są to budy z rzeczami dla biednych ludzi tylko jakaś hala handlowa?"


I co, jak juz nie mamy o co, to bedziemy sie szarpac czy to budy czy hale?
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-08 13:09
No proszę, zadziwiający... hm... brak logicznego myślenia.
Sama najpierw piszesz, że „dla biedaków”, a kiedy ja do tego referuję to twierdzisz, że tak nie jest.
Może zdecyduj się? Albo bądź konsekwentna? Albo się nie czepiaj?
Albo.... spróbuj odpowiedzieć na pytanie.
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-08 13:15
Mnie sie juz nie chce tego ciagnac.
Ty i ta Twoja "zelazna logika", to przekonanie, ze zawsze masz racje, nieumiejetnosc odroznienia zwrotow slangowych od przeklenstw, brak poczucia humoru i dystansu do wlasnej osoby,brutalne i ponizajace ataki personalne z braku "lepszych" argumentow i zarzucanie tego mnie itd. itd.

Musze isc cos przelknac, potem moze sily wroca?
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-08 13:25
I to by się zgadzało! Staram się tylko postępować dokładnie tak jak ty!
I zaczęło mi się to podobać!
Poza tym nie mam zamiaru przez następne miesiące patrzeć na twoje chamskie zaczepki, wolę w takim razie mieć przy tym ubaw!
A co do tego co, kto i kiedy, to akurat na forum większość twoich wpisów się zachowała (oprócz tych najbardziej chamskich), więc kto kogo atakuje doskonale sama wiesz.

PS. To nie mnie zarzucano tutaj nadmiar męskich hormonów.
  Profil uzytkownika: maggie     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-08 14:15
Nie tlumacz sie maggie, taka juz jestes po prostu....
  Profil uzytkownika: buster     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-08 14:29
Jaka jestem, (no przynajmniej wirtualnie), widać we wpisach na forum. Więc nawet nie próbuj.

Jaka ty jesteś: też (niestety oprócz tych twoich wykasowanych wpisów)


A wracając do tematu komunizmu i Warszawy.
Podobno pod dziedzińcem przed głównym wejściem do Pałacu ma powstać Muzeum Komunizmu. W sumie niezły wybór miejsca

http://miasta.gazeta.pl/wa rszawa/1,34889,2571930.html
  Profil uzytkownika: maggie     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-03-08 14:41
A, to Muzeum ma myć w miejscu jednego z tych blaszaków. Czyli tak jak pisała Vera, zrobią tam porządek.

Handlarzy też nikt nie ma zamiaru puszczać z torbami, mają im zaoferować miejsce na dom handlowy przy Marszałkowskiej. Na palcu centrum handlowego nie będzie, będzie Muzeum Komunizmu i Muzeum Sztuki Współczesnej.
  Profil uzytkownika: maggie     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-03-08 15:12
Watpie czy tych handlarzy bedzie stac na stoisko w domu handlowym przy Marszalkowskiej. A jesli nawet tak (no, oni do biedakow akurat nie naleza!) to z pewnoscia nie beda w stanie utrzymac dotychczasowych cen. A towar tam proponowany nie jest wart wyzszych cen! Wiec albo padna, albo beda zmuszeni zmienic asortyment. A widzac kto tam handluje raczej wiekszosc nie ma szans na szerokie kontakty zagraniczne, aby zapewnic sobie towart wart cen "z Marszlkowskiej". Raczej im nie wroze dlugiego "zywota" w centrum! Jednak sytuacja wiekszosci Polakow pokazuje, ze "bazary", "budy" z tanszym towarem sa bardzo potrzebne. Oby tylko znajdowaly sie w "odpowiednich" miejscach: zdala od centrum, ale z dobrym dojazdem! Jedno duze miejsce zamiast rozrzuconych po calym miescie drobnych bazarkow, skupiskach bud itd... Ja rozumiem, ze sa potrzebne drobne "osiedlowe" bazarki, ale one rozrastaja sie i niszcza (i tak nie najwspanialszy juz) "krajobraz"

W-wie brakuje gospodarza z prawdziwego zdarzenia!!! A ludziom tam mieszkajacym czesto brak kultury! Jesli to by sie zmienilo - W-wa bylaby innym miastem. Natomiast ja nadal lubie to miasto i uwazam, ze zwazywszy, ze jest najwiekszym skupiskiem ludnosci w PL, najwiekszej jej mieszanki, a co za tym idzie miastem z wiekszymi potrzebami, itd to i tak W-wa wypada pozytywnie na tle innych miast polskich. Takie jest moje zdanie i tyle.
  Profil uzytkownika: dankom     
piotrek
malmö


Wpisów: 1390
Od: 2002-02-11
2005-03-08 17:56
w sprawie gospodarza,
duza izraelska gazeta wydrukowala wywiad z prezydentem Kaczorowskim, wklejajac zdjecie Teda Kaczynskiego UNA bombera....
  Profil uzytkownika: piotrek     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-08 18:25
Nie wiedzialam ze bedziemy takie pobratanki z Gigge.

No widzisz Vera ja nie jestem taki straszny jakby sie to wydawalo. Duzo zalezy od nas samych i czasem wystarczy troche dobrej woli i zrozumienia aby moc dyskutowac i porozumiewac sie normalnie a nie wyzywac od roznych takich. Ja to nazywam ogładą!

  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-09 09:06
Duzo zalezy od nas samych-o tak. Czasami warto tez pamietac, ze piszac niepochlebne rzeczy o czyims rodzinnym miescie upierajac sie potem zlosliwie przy roznych detalach mozna sprawic komus przykrosc i sprowokowac nergatywne komentarze. To takze nalezy do oglady, zdaje sie?
  Profil uzytkownika: buster     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-03-09 09:26
Mnie sie wydaje ze napiecie rozladowal wpis Very z
02-22 23.47
  Profil uzytkownika: janne1     
Hanys


Wpisów: 13
Od: 2005-03-08
2005-03-09 09:30
Zapraszam na Górny Śląsk- żywe XIX wieczne muzeum, taki sam poziom życia 90% mieszkańców którzy aby podnieść się na duchu sprowadzili multum 15 letnich "samochodów" z Niemiec, Francji i Belgii. Podziwiam ich za umiejętność jazdy po Naszych drogach
  Profil uzytkownika: Hanys     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-03-09 10:40
Janne 1 - jasne, nie trzeba w sobie dusic zlosci, lepiej powiedziec co sie mysli. Od razu lepszy nastroj
  Profil uzytkownika: vera     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-03-09 12:20
Swieta racja.
  Profil uzytkownika: janne1     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-03-09 12:26
janne, nie podjudzaj!
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-03-16 14:10
...a w gdanskim hipermarkecie zawalil sie dach

http://wiadomosci.gazeta.p l/wiadomosci/1,53600,2604207.html
  Profil uzytkownika: kajetan     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-03-16 18:34
A co to ma wspolnego z Warszawa? Hm... moze zerdzewiale belki stropowe? No tak chyba, ze jest tez bardziej zwiazane z pozostaloscia po komunizmie, mam na mysli niechlujstwo i nerzetelnosc.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-27 10:01
W ubieglym tygodniu bylem Warszawie.

Zardzewiale barierki mi sie juz jakos oswoily ale co mnie wkurzalo to, ze nie mam prawie zadnych znakow na ulicach jak gdzie dojechac. Trafic do takiego waznego miejsca jak lotnisko a bedac na drugim koncu miasta jest mozliwe tylko dla tubylcow. Do tego jeszcze rozkopane i pozamykane ulice, nieoznakowane objazdy (ok sa oznakowane na poczatku a pozniej trzeba jechac na wyczucie, no ale to typowo polska przypadlosc nie tylko w Warszawie).
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-04-27 10:37
Gigge - Chciales powiedziec "przejezdzalem przez W-we!" To ja moge powiedziec, ze BYLAM w W -wie i musze powiedziec, ze specjalnie patrzylam na to miasto pod katem Twoich (m.in.) tu ocen i uwazam je za grubo zanizone i malo aktualne. Jesli chodzi o drogi, oznakowanie, budy, reklamy(ktore usiane jak popadnie, gdzie popadnie i byle jakie wkurzaja mnie najbardziej chyba!), zardzewiale barierki itp to chyba W.wa absolutnie nie odroznia sie od innych miast w PL. A powiedzialabym, ze zauwazylam (zreszta moj maz pierwszy na to zwrocil uwage) pozytywna zmiane. Jeszcze duzo tam do zrobienia, ale widac zachodzace ciagle zmiany.
Wydaje mi sie ze dokladnie to co sie zarzuca W-wie mozna znalezc w kazdym innym miescie, w wiekszej lub mniejszej skali. I to chyba nie tylko w PL! Kwestia co sie chce widziec....
Jedno jest pewne: jesli chodzi o roznorodnosc wszelkich towarow (kazdego rodzaju) i uslug - SWE w porownaniu z PL jest nadal "w sredniowieczu"!
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-27 10:53
Wydaje mi sie ze dokladnie to co sie zarzuca W-wie mozna znalezc w kazdym innym miescie

Tak zgadzam sie ale nie kazde miasto jest stolica Polski, wiec trzeba chyba wymagac cos wiecej od tego miasta miom zdaniem.

Jedno jest pewne: jesli chodzi o roznorodnosc wszelkich towarow (kazdego rodzaju) i uslug - SWE w porownaniu z PL jest nadal "w sredniowieczu

Po czesci sie zgodze ale to tak juz jest gdy sie przyjedzie do innego miejsca to wszystko jest nowe, inne, lepsze. Inne opakowania stwarzaja wrazenie roznorodnosci. W gruncie rzeczy po dluzszym pobycie i obyciu sie z rzeczywistoscia, stwierdzamy, ze az takich cudow to nie ma.
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-04-27 11:01
Gigge - "W gruncie rzeczy po dluzszym pobycie i obyciu sie z rzeczywistoscia, stwierdzamy, ze az takich cudow to nie ma." Tu sie z Toba WOGOLE nie zgadzam!!! Spedzilam tydzien na lataniu po sklepach i nikt mi nie powie, ze SWE jest tu chociaz porownywalna z PL! I nie porownuje tu Malmö-W-wa ( ) ale W-wa kontra inne duze miasta. Zarowno w SWE jak i DK!
  Profil uzytkownika: dankom     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-27 11:12
Tydzien to zdecydowanie za malo Dankom, ja mowie o okresie kilku czy kilkunastu miesiecy.
  Profil uzytkownika: gigge     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-04-27 11:15
Niestety gigge uparles sie zeby zanizyc Warszawe. Dankom ma racje pod typem uslug, wyboru towarow, jedzenia, niema drugiego sobie rownego miasta w Szwecji.
Co do oznakowania, jestes palantem, wlasnie droga na Okecie jest pieknie oznakowana, nie wiem skad ty jechales?
Jesli chodzi o oznakowania to najbardziej mnie wlasnie wkurza Szwecja. Nigdy nie mozna trafic na miejsce, jedziemy a tu nagle szyld sie konczy i biala plama.
Tak samo w naszej dzielnicy. Numery sie nagle koncza i my co tu mieszkamy nie mozemy pomoc turystom.
Pozatym takich dziur jakie sa tu na jezdniach nie bylo od czasow Gustawa Wazy.
Widzisz nie mozesz zrozumiec ze Warszawa podnosi sie w gore z kazdym rokiem a Szwecja spada na pysk. I bardzo mnie to martwi gdyz mam tu dzieci ktore tu maja zyc.
Te problemy o ktorych mowisz istnieja w kazdym Europejskim miescie, chyba nigdzie nie jezdziles i nie masz pojecia o czym mowisz. I to w krajach ktore nigdy nie byly koministyczne.
  Profil uzytkownika: vera     
monilka
Finlandia


Wpisów: 6493
Od: 2003-06-02
2005-04-27 11:46
Zgadzam sie z Dankom. Kazdy moze sie oczywiscie przyzywczaic - jak twierdzisz Gigge, z tym iz ma do wyboru wszystkiego w nadmiarze. Mozna sie opatrzyc i moze to spowszednic. Ale..... czy to oznacza, ze teoria Dankom jest bledna? Nie!!!
W Polsce wszystkiego jest duzo wiecej niz w Szwecji.
Wybor wsrod produktow w sklepach jest duzo wiekszy i urozmaicony, uslugi maja duzo wiekszy zakres, rzemieslnicy sa duzo tansi i jeszcze nie tak na wymarciu jak w Szwecji. W prywatnym sektorze sluzby zdrowia - mozliwosci wykonania badan sa duzo szersze itp itd
Mozna sie do tego przyzwyczaic ale to jedynie oznacza, ze w takiej Szwecji zanim przywykniesz do tych "brakow" w zaopatrzeniu i mozliwosciach - moze to jakis czas potrwac i bedziesz sie co chwila dziwic jak oni moga bez tego zyc
  Profil uzytkownika: monilka     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-04-27 12:07
Podsumowanie temat przez Vere jest bardzo przekonywujace i obejmuje caloksztalt:
""...jestes palantem, wlasnie droga na...""
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-27 20:40
Co do oznakowania, jestes palantem, wlasnie droga na Okecie jest pieknie oznakowana, nie wiem skad ty jechales?

No widzisz Vera, jechalem dosyc znana trasa z pn na zachod i nie bylem sam wiec nie moglem przeoczyc oznakowania bo po prostu go nie ma.

Monilka ja wole wyselekcjonowane towary o jednakowej jakosci niz tysiace roznych, z ktorych 80% nie nadaje sie do uzycia czy spozycia. Dopiero po wyprobowaniu dochodzimy do tego co nam odpowiada i utrzymuje dobra jakosc. odpowiada wiec to normalnemu asortymentowi w innych krajach.

Janne znize sie do Twojego poziomu i skomentuje Twoja replike (zebys zrozumial): Przy Tobie to taka Buster wysiada i mysle, ze nawet ja bys powalil na kolana swoja glupota i chamstwem.
  Profil uzytkownika: gigge     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-04-27 21:29
A ja tam korzystam zawsze z kompasa...i nie błądzę...i zdanżam zawsze na czas......tą nawigację satelitarną ...to mam wyłączoną cały czas ...bo to jakieś badziewko się okazało...albo mnie oszukali???...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-04-28 00:27
Wpis wykasowany przez Administratora
  Profil uzytkownika: vera     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-04-28 00:30
A wogole sie przyznaj: chcialbys moc powiedziec "Jestem warszawiakiem" i nie mozesz i zal cie na dwie polowki rozdziela i plujesz tym zalem na lewo i prawo.
  Profil uzytkownika: vera     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-04-28 09:10
Wpis wykasowany przez Administratora
  Profil uzytkownika: janne1     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-04-28 09:14
PS Gigusiu, dlaczego cytowanie slusznej opinii jest "glupota i chamstwem"
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 09:26
Tepota jest niestety nieuleczalna, tego sie nie zmieni

Gratuluje poczucia samokrytyki Janne, ale coz jak sam piszesz nie oczekuje, ze sie zmienisz.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-04-28 09:41
Vera, z Giggusiem to jest tak, ze dostarczasz mu tylko radosci, jak sie wkurzasz na jego wpisy.
Ja juz z nim dyskutowalam ten temat o Warszawie i nie mam sily dluzej. Ten typ tak ma po prostu a dlaczego to juz inna sprawa.
Giggus, to ktos na tym forum jest wedlug Ciebie gorszy ode mnie? Ooooo! To chyba komplement?
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 10:21
Tak bardzo sie bawie wpisami, wlasciwie po to jestem na tym forum.... dla zabawy bo nie ma nic przyjemniejszego od dobrej zabawy i humoru.
  Profil uzytkownika: gigge     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-04-28 10:40
Gigge - Nie wiem czy z przekory to wszystko piszesz czy poprostu nie chodzisz po sklepach w PL. Innego wytlumaczenia nie znam, bo piszesz tu straszne bzdury! W PL masz nieporownywalny wogole do skandynawskiego wybor uslug i towarow wlasnie o wysokiej jakosci!!! Ja nie mowie juz o miernocie, ktorej tam nie brakuje, bo jeszcze marniej SWE i DK wypadna w porownaniu. Wlasnie w PL masz wybor rowniez w najwyzszej jakosci!
Za przyklad dam tylko artykuly dzieciece (jestem teraz monotematyczna ). Np. jesli chodzi o wozki, to w pewnej "klasie" w SWE sa do wyboru "3 na krzyz" 1-2 firm,i nie masz juz wyboru. W PL w tej samej klasie masz wybor wiekszosci (jesli nie wszystkich) firm europejskich. Mozesz przebierac i wybierac. Na dodatek (czego wogole nie rozumiem) w PL dostaniesz do wozkow szwedzkiej firmy (przodujacej w swojej klasie) orginalny "lacznik" wozek-nosidelko samochodowe. W SWE go nie ma! Wozki, ktore na rynku polskim sa znane juz od kilku miesiecy - dopiero pojawily sie w SWE.
Nie mowie juz o mebelkach czy fotelikach samochodowych.
W PL widzialam duzo wiekszy wybor tej samej firmy niz w SWE. Wczoraj wlasnie bylam w sklepie i pytalam o konkretny model fotelikow - stwierdzili, ze tej serii nie sprowadzaja bo jest za droga. Nawet na zamowienie nie idzie zdobyc! W PL nie dosc, ze wszystko ci moga zamowic to jeszcze za granice ci wysla.
No dobra, dosc o tych wozkach. Ale tak jest ze wszystkim. Jeszcze tylko dodam, ze maz kupil sobie garnitur (polski, 3-czesciowy za cale 1600 SEK!!! Swietny gatunkowo i lezy jak na miare szyty!), ktory po podlozeiu spodni (byla sobota po poludniu!!! ) dostarczono mu tego samego dnia do hotelu gratis!
Wiec nie mow, Gigge, ze cos tu jest porownywalne. Mnie pod tym wzgledem PL nie przestaje zadziwiac! Tego wyboru i serwisu rodakom w PL zazdroszcze jak diabli!!! Placisz - gwiazdke z nieba dostaniesz. W SWE nie ma takich mozliwosci. Owszem, jesli ominiesz calkiem SWE i korzystasz z uslug i towarow zagranicznych i zaplacisz kolosalne pieniadze za przesylki.
  Profil uzytkownika: dankom     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-04-28 12:20
Giggus po prostu wgral sobie do glowki taki programik "Warszawa jest be" i powtarza jak nakrecony w kolko to samo.Cos a la "a u Was bija Murzynow". Nic nie pomoga wpisy nikogo z Was, trzeba by mu ten programik z glowki usunac, ale jak?
  Profil uzytkownika: buster     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 13:37
Tak duzo jest w Polsce towarow o roznej jakosci, roznych standartach i trzeba sie rzeczywiscie orientowac we wszystkich niuansach aby sie nie nabic w butelke. Tu idac do sklepu kupowac np. fotelik do samochodu dla dziecka czy cos w tym rodzaju nie musze miec do wyboru 1000 kolorow czy jakis dodatkowych pierdolkow. Ja wiem, ze kupie produkt dobry jakosciowo, przetestowany pod wzgledem najbardziej wymagajacych testow bezpieczenstwa i zaakceptowany przez firmy ubezpieczeniowe, i to sa sprawy najwazniejsze. Kupujac takie rzeczy w Polsce moze byc roznie. No chyba, ze chodzi o pasztety to sie zgodze jest ich duzo do wyboru i koloru. Jest tez sprawa reklamacji...

To, ze produkty sa znanych firm nie znaczy, ze sa identyczne. Produkty robi sie specjanie dostosowane do wymogow rynku i jego najnizszych wymagan.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 13:42
powtarza jak nakrecony w kolko to samo.Cos a la "a u Was bija Murzynow

Nie powtarzam w kolko tego samego bo pisze a roznych sprawach zauwaz. Moge uwazac co chce i tego mi nikt nie zabroni. Zreszta jest wiele osob mieszkajacych w Polsce, podzielajacych ta sama opinie i twierdzacych, ze Warszawa jest nieprzyjemnym miastem do zamieszkania.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-04-28 13:55
owszem Warszawa nie jest przyjemnym miastem do mieszkania, ale reszta Polski jest jeszcze dużo,dużo gorsza, jak jadę przez Polskę i patrzę na te na te wsie i miasteczka to trudno mi uwierzyć, że ludzi w w nich mieszkających może wogóle coś dobrego w życiu spotkać
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 13:57
No ja chyba z dwojga zlego wybralbym tez Warszawe.
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-04-28 14:13
"trudno mi uwierzyć, że ludzi w w nich mieszkających może wogóle coś dobrego w życiu spotkać"
To niestety prawda mieszkancow wsi spotkaly straszne rzeczy, to rzutuje niestety na ich niewesola reszte zycia, zobacz wpisy gigusia
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 14:33
Pisz moze na temat a nie ciagle o mnie. Zaczne niedlugo myslec, ze albo masz ciagotki do facetow lub zazdrosc Cie zzera od srodka.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-04-28 15:46
Janne, Ty jestes zlosliwszy ode mnie!
  Profil uzytkownika: buster     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2005-04-28 18:25
""Zaczne niedlugo myslec.."" Nie zaczynaj gigusiu, nie zaczynaj, tyle lat ci sie udalo bez tego
  Profil uzytkownika: janne1     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-04-28 19:34
No coz nie kazdy jest takim medrcem urodzonym w Wielkim miescie jak Ty Janne.
  Profil uzytkownika: gigge     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2005-04-29 20:33
w kwestii uslug poruszanych w poscie Dankon. Oczywiscie ,ze znacznie wiecej jest uslug w Polsce i o kazdej godzinie. Bo jak to sie mowi'kazdy orze jak moze' Cena pracy ludzikiej nie liczy sie tak jak na zachodzie, poza tym ludzie w zdobyciu pieniedzy przescigaja sie pomyslami. Niestety jest to kosztem zdrowia :siedzenie po godzinach, rodziny itd.
przypomina mi sie rozmowa z Hindusem w ktorej zarzucal Szwecji,ze nie kupuje tanich produktow wytworzonych przez Indie. Zapominajac ,ze Szwecja nie kupuje tych produktow ze wzgledu na to ze sa wytworzone przez dzieci.
To takie luzne skojarzenie.
  Profil uzytkownika: karolina68     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-01 12:46
Prawda. Placzecie nad wielkim bezrobociem w Szwecji tylko ze banki tu pracuja do 15.00- w soboty zamkniete, sklepow calodobowych chyba nie ma, warsztat samochodowy tez tylko w zwykle dni do 16.00 i punkt slut, to samo sklepy odziezowe itd. Ja doznalam szoku gdy pan z pizzerii powiedzial, ze jak sobie chce zamowic to musze sama po te pizze przyjechac, bo oni nie woza.....
W sumie to dobrze swiadczy o poszanowaniu praw czlowieka i pracownika, przewrazliwionym Szwedziatkom co zawodza i lamentuja nad mobbningiem doradzilabym terapie wstrzasowa- miesiac pracy w Polsce. Oczywiscie nie na wysokim stoleczku.
  Profil uzytkownika: buster     
dankom


Wpisów: 4278
Od: 2003-01-28
2005-05-01 14:09
Tylko jak to sie ma do tego, ze to szwedzkie spoleczenstwo jest bardziej schorowane od polskiego?!

Nie przesadzajmy - PL to nie Indie! A uslugi, o ktorych pisalam sa dostepne w wielu krajach(wysoko rozwinietych!) Europy (i nie tylko). Czyzby tylko SWE tak dbala o swoje spoleczenstwo? To moze niech sie najpierw zajmie sluzba zdrowia!
  Profil uzytkownika: dankom     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-05-01 16:24
buster: "tylko ze banki tu pracuja do 15.00- w soboty zamkniete, sklepow calodobowych chyba nie ma, warsztat samochodowy tez tylko w zwykle dni do 16.00 i punkt slut, to samo sklepy odziezowe itd. Ja doznalam szoku gdy pan z pizzerii powiedzial, ze jak sobie chce zamowic to musze sama po te pizze przyjechac, bo oni nie woza....."

przeprowadz sie do Sztokholmu: u nas banki maja w niektore dni otwarte do 18:00, mamy sklepy seven eleven, mechanicy do 18-ej i w soboty tez pracuja, sklepy odziezowe, fryzjer do 22-ej (w Kista) a pizze dowoza do domu

oczywiscie nie ma co porownywac z Polska ale az tak zle jak piszesz to nie jest w calej Szwecji
  Profil uzytkownika: iza     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-05-01 16:29
Problemem buster w tym porownywaniu Polski ze Szwecja, jest ze buster porownuje Warszawe z Jönköpingiem (czy gdzie ona tam mieszka). A takie porownania, to coz... nie mozna porownywac stolicy jednego kraju do jakiegos prowincjonalnego miasteczka w innym kraju ktore ma klikadziesiat tysiecy mieszkancow.
  Profil uzytkownika: kajetan     
ewa
Sztokholm


Wpisów: 809
Od: 2000-09-11
2005-05-01 17:51
apropos twoich refleksji w sprawie wozkow dankom, to przypomniala mi sie historia jak zobaczylam fajna walizke w Polsce i potem szukalam takiej samej w Szwecji, zeby ja kupic...

gdy zapytalam o nia w sklepie firmowym, uslyszalam: "tak, rzeczywiscie mielismy takie walizki przez krotka chwile, ale przestalismy sprowadzac poniewaz nie cieszyly sie powodzeniem... sa za "flashy""
najlepiej sprzedawaly sie buro-szare i czarne...
w koncu kupilam w Polsce przy kolejnym pobycie, a w sklepie w ktorym kupowalam bylo jeszcze kilka NAPRAWDE rzucajacych sie w oczy...

ja tez odnosze wrazenie, ze wybor w sklepach jest zdecydowanie lepszy w warszawie niz w sztokholmie, no i sam fakt ze sklepy otwarte sa tam do 22.00!!!

ale nie wszystko jest tylko czarne lub biale, sztokholm tez za wiele rzeczy lubie...

a, ze warszawa dalej pachnie komunizmem? a czym ma pachniec? przeciez nie wyburza polowy miasta i nie zbuduja go od nowa (mi tez sie ta architektura socjalistyczna potwornie nie podoba!)

natomiast jesli chodzi o klubbing, repertuar kulturalny czy uslugi gastronomiczne to jest na poziomie innych milionowych miast europejskich, w koncu nie da sie przeciez jej porownywac do paryza czy londynu (ktory to ten ostatni tak a propos tez potrafi smierdziec)
  Profil uzytkownika: ewa     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-01 18:02
warszawa dalej pachnie komunizmem? a czym ma pachniec? przeciez nie wyburza polowy miasta i nie zbuduja go od nowa (mi tez sie ta architektura socjalistyczna potwornie nie podoba!)

Ewa nie chodzilo akurat o architekture ale o... e nie bede sie powtarzal setny raz.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-05-01 19:14
a nie zastanawia was dlaczego społeczeństwo Warszawy ubiera się w tak beznadziejny sposób? szaro-buro i ponuro z domieszką czarnego, wybór w sklepach spory, ceny wprawdzie nie najniższe, ale są też różne second handy itd, a ludzie nadal jak 20 lat temu, nie mówię już o wąsatych mutantach w dresach i klapkach, bo to gatunek niereformowalny, ale nawet wśród młodych ludzi zero nie tylko gustu, ale co gorsza i fantazji, paru przyzwoicie ostrzyżonych yuppie w garniturach czy elegancko ubrana i umalowana kobieta na tym tle przyciągają wzrok z daleka
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 11:44
Badboy, polecam zapuscic sie w nieco bardziej cywilizowane dzielnice Warszawy , odejdz tez nieco od osiedlowego sklepu monopolowego , a na pewno zobaczysz sporo dobrze ubranych ludzi
W razie niepowodzenia moze wizyta u okulisty, moze Ty daltonista jestes?
Ceny niezbyt niskie? To zapraszamy do svenssonlandu!

Ewa- Gigge i nie tylko on zyja jakby w takim "matriksie", z ta roznica, ze widza jedynie cos, co chca widziec...
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-05-02 12:18
oświeć mnie Buster co do tych cywilizowanych okolic w Warszawie, bo ja biedny wieśniak kręcę się jedynie w kwadracie ulic Nowy Swiat, Aleje Jerozolimskie,Marszałkowska i Swiątokrzyska, żeby się nie zgubić i z każdego miejsca móc obserwowaś mój punkt orientacyjny na mapie w postaci Pałacu Kultury, zdążyłem się już przyzwyczaić, że jako pierwsza zabierasz głos, mimo że niewiele masz do powiedzenia w temacie, ludność Warszawy stwarza przygnębiające wrażenie i nie bardzo wiem dlaczego, kiedyś wiadomo w sklepach nic nie było a nie każdego było stać na Pewex czy bazar w Rembertowie, teraz wybór jest duży a przyzwyczajenie do dziadostwa zostało, kwestię wysokości ceny trzeba chyba odnieść do zarobków polskich a nie szwedzkich
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 12:56
Badboy, to TY zaczales.
A potem sie dziwisz, ze Ci zarzucam nielubienie Polski
Niereformowalny jestes.
A co Ty masz tu akurat tak ciekawego do powiedzenia?! Chcesz widziec dziadostwo to widzisz. Jak ja bede chciala widziec Szwedow jako bande idiotow to tez ich tak bede widziala niezaleznie od faktow obiektywnych. Tylko PO CO?
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-05-02 13:59
idiotyzm jakiejś grupy społecznej czy narodowościowej trudno stwierdzić na pierwszy rzut oka, wypadałoby ich jednak poddać jakimś testom, nieciekawe wrażenia tekstylne takich badań nie wymagają
  Profil uzytkownika: Badboy     
vera


Wpisów: 417
Od: 2001-04-07
2005-05-02 16:23
Buster! po co wogole dyskutujesz z badboyem. Nie widzisz ze frustracja go przerasta i wyzywa sie na Warszawie .
Przeciez wszyscy wiemy jak Szwedzi sa ubrani a jak Polacy.
Akurat oswiecilysmy delikatnie pewna Szwedka ktora wybiera sie do Polski zeby zrzucila z siebie ten wyswiecony dress i rozowe rajtuzy i kupila sobie cos bardziej cywilizowanego na droge.
Nie chce uogolniac i mowic o wszystkich Szwedach tak ja Badboy o Polakach.
To,ze Badboy i jego kolezki spod systemu nie umieja sie ubrac to nie znaczy ze wszyscy tak chodza.
  Profil uzytkownika: vera     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-02 16:34
Przeciez wszyscy wiemy jak Szwedzi sa ubrani a jak Polacy.

E tam jezeli chodzi o styl i ubior Szwedow facetow to jest on duzzzzo lepszy od takiego Warszawiaka (nawet tez od przecietnego Polaka w Polsce).

Co do kobiet natomiast to Szwedki sa ubrane marnie i niekobieco w porownaniu z Polkami. Jak sa ubrane warszawianki to nie wiem bo ogladam zazwyczaj zardzewiale barierki w Warszawie.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 17:49
Gigge, na jakiej podstawie wnosisz to o ubiorze "przecietnego Polaka w ogole" oraz Warszawiaka?
Ja nie wiem , pewnie jak pojdziesz na businesslunch do jakiejs firmy w szwecji to spotkasz tam wylacznie facetow w trzyczesciowych garniturach...podobnie jak w Polsce- no , moze ja bede sie wypowiadac odnosnie Warszawy. Na ulicach natomiast roznie- jedni bardziej na sportowo inni bardziej oficjalnie. jesli chodzi Ci o dresiarzy itp. to stanowia oni margines, w Szwecji tez widzialam wielu takich smietnikowych typkow i co?
Co do kobiet- racja, niestety.Ale co, jak rownosc to rownosc, o to w koncu wlaczyly...
  Profil uzytkownika: buster     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-05-02 18:17
dresiarze nie stanowią na ulicach Warszawy marginesu, tworzą bardzo zauważalną grupę, a w przedziale wiekowym 15-20 lat powiedziałbym, że są grupą dominującą, ale mnie nawet nie o nich chodzi tylko o taką szarą "przeciętność", pół biedy, że wśród facetów, ale co gorsza także wśród kobiet

jak wyglądają Szwedzi nie wiem, ale będąc ostatnio w "słynnych" halach targowych pod Pałacem Kultury widziałem wycieczkę szwedzkich nastolatków i sprawiali pozytywne wrażenie, po pierwsze żaden nie był w dresie a po drugie wszyscy mieli powyżej 1,85 wzrostu
  Profil uzytkownika: Badboy     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 18:34
Wiesz, Badboy, ci co przyjechali do Warszawy to szwedzka elita finansowa, inaczej nie byloby ich stac.
Sa takie miejsca w Warszawie, gdzie dresiarze stanowia wiekszosc, ale to margines.
Nie powiesz mi, ze tych dresiarzy tylu widziales w centrum?
  Profil uzytkownika: buster     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-05-02 18:48
Nie wiem jak jest w Warszawie, bo dawno nie bylem, ale patrzac na turystow i "nowa" Polonie szwedzka, procent dresiarzy jest o wiele wyzszy niz w jakimkolwiek innym spoleczenstwie z ktorym sie zetknalem. Nie kwestionuje czy to dobre czy zle, tylko zauwazylem ze tak jest. Na pytanie dlaczego tak jest dostaje zazwyczaj odpowiedz ze "taka moda".

Co do szarosci, to ja nigdy chyba nie wiedzialem gorzej ubierajacych sie kobiet niz Szwedki. Nie ma im sie moze co dziwic, wybor ubran w sklepach z odzieza damska jest ubogi. Wszystko kolorach khaki, szarym, czarnym... Jeszcze w dodatku przyjelo sie ze jak zgwalca dziewczyne ktora byla "wyzywajaco" ubrana, to jej wina. Wiec chodza ubrane w takie jakies wory po ziemniakach, albo w spodniach wojskowych i glanach.
Jak widac ladnie ubrana dziewczyne na ulicy to najczesciej Polka albo Rosjanka.

Co gorsze, to czytalem kiedys wywiad z jakims znanym projektantem mody, ktory mowil, ze Szwedzi sa bardzo "trendy" i to co jest modne w Szwecji, to 2 lata pozniej mniej wiecej jest modne tez w pozostalej Europy. Wiec teraz wszedzie beda chodzic na szaro...
  Profil uzytkownika: kajetan     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-05-02 18:59
Pomijacie pewne sprawy co do ubioru.
W Polsce niewiele kobiet pracuje, więc na codzień mogą sobie pozwolic na jakieś wymyślne ubieranie. Tutaj prawie wszystkie kobiety pracują, często w biurze, a tam nie wypada niewiadomo jak się ubierac. Przez ostatnie lata modny był kolor szary, więc co się dziwicie, że nie jest kolorowo?
Poza tym tutaj kobiety nie wydają ostatnich pieniędzy na ciuch, większości właściwie nie stac na kupowanie nie wiadomo jakich ilości ubrań służbowych i jeszcze do tego na codzień.
  Profil uzytkownika: maggie     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2005-05-02 19:05
Co szosta kobieta jest na przedwczesnej emeryturze. Tak pisali w gazecie dzisiaj. Wiec z tym "pracuja" to tak troche optymistycznie...
  Profil uzytkownika: kajetan     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 19:13
Ale to, Kajetan , nie pasuje do ogolnie przyjetej linii propagandowej, wedlug ktorej wszystkie kobiety musza pracowac, chocby i na traktorach jezdzily, gdyz dla nietorych jest to miernik postepu spolecznego
Ja nie wiem, czy w Polsce wiekszosc kobiet nie pracuje, mysle, ze to bzdura, bo nie stac by ich bylo na utrzymanie. Pierdoly o tym, ze one jakoby nie chca pracowac to propaganda i nic wiecej.
Poza tym, Polki od lat sa mistrzyniami w tym, jak sie ladnie i gustownie ubrac nie majac wiele pieniedzy- zob. przecietna pensja w Polsce.
Szwedki po prostu sa jakie sa - pozbawione gracji i wdzieku, zmaskulinizowane i nie ma co dorabiac do tego ideologii. Poza tym juz zostalo tu stwierdzone, ze ludy skandynawskie to ludy prymitywne.....
  Profil uzytkownika: buster     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2005-05-02 19:21
" Tutaj prawie wszystkie kobiety pracują, często w biurze, a tam nie wypada niewiadomo jak się ubierac."

buahaha! to cie maggie zapraszam do mnie! w biurze gdzi sei ma kontakt z klientem to co innego ale gdy sie klienta nie widzi?

Ja jak tu dostalam prace w biurze to sie ubieralam i malowalam jak w Polsce do biura (jak mama, siostra, kolezanki)no i niemalze codziennie slyczalam pytania typu czy ja po pracy ide na impreze od razu?

no, to sie przestalam ubierac kobieco, w spodnice, robic makijaz, malowac pazury na czerwono...
  Profil uzytkownika: iza     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-05-02 19:30
Ha! No i właśnie o to mi chodzi, niewiadomo jakie malowanie się i strojenie do biura nie pasuje!

A co do bycia prymitywnym......... jeśli mam stac przed lustrem przez 4 godziny tylko dlatego, że idę do lokalnej ICA, to wolę należec do tych prymitywnych niż to robic.
A w Polsce znam kobiety, które nie idą po zakupy bo nie chce im się "malowac" i "stroic" a przecież bez tego na zewnątrz nie wyjdą
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-02 19:32
Gigge, na jakiej podstawie wnosisz to o ubiorze "przecietnego Polaka w ogole"

Na takiej podstawie Buster, ze widze i moge ocenic. Mam jeszcze jako takie pojecie o stylu i modzie, zeby zauwazyc te roznice.

patrzac na turystow i "nowa" Polonie szwedzka, procent dresiarzy jest o wiele wyzszy niz w jakimkolwiek innym spoleczenstwie z ktorym sie zetknalem

Kajetan to nie „nowa” Polonia szwedzka sie ubiera w dresy ale pracownicy sezonowi i turysci. Mysle, ze % dresiarzy u „prawdziwej” poloni jest znikomy chociaz nie twierdze, ze sie nie spotyka.
  Profil uzytkownika: gigge     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 20:36
To ja przestaje chodzic w dresach w domu
  Profil uzytkownika: buster     
ewa
Sztokholm


Wpisów: 809
Od: 2000-09-11
2005-05-02 21:12
kajetan i maggie! w polsce kobiety nie pracuja?

no nie wiem jak jest w calej polsce, ale w warszawie "mlode pokolenie" pracuje! choc fakt, ze kobiety czesciej przechodza na przedwczesna emeryture - dla tych starszych kobiet po prostu nie ma pracy, wiec jak maja szanse to przechodza... zreszta te kobiety to prowadza samodzielnie dom, pilnuja meza pijaka zeby sie nie ogladal za mlodszymi sasiadkami, utrzymuja bezrobotnych synalkow, ktorzy sa zdolni ale jakos szczescia do pracy nie maja... itp.

a ci co pracuja to juz ubieraja sie elegancko, zakiecik i te sprawy (w niektorych firmach jest formalny kodeks co mozna a czego nie mozna zalozyc - w firmie gdzie pracuje moja siostra rewolucyjnie wprowadzili zasade, ze w piatki mozna sie ubierac "casually" tzn. nawet sweterki dozwolone i dzinsy byle nie niebieskie...)

ja odnosze wrazenie, ze w warszawie wiecej jest kobiet ubranych "elegancko" nawet jesli ta elegancja taka z bazaru troche...

a u mnie w pracy to szefowie nawet na wielkie imprezy przychodza czesto w dzinsach i nikt sie nie dziwi! aczkolwiek musze powiedziec, ze przez te nieco ponad 10 lat mieszkania w szwecji, zauwazylam ze kobiety zrobily sie bardziej kobiece... i wydaje mi sie to byc wplywem "invandrare"... u nas w pracy (ze tez jeszcze raz do tego wroce) to invandrarki ubieraja sie szalenie kobieco i sexy na te wielkie imprezy i tez sie nikt nie dziwi... co najwyzej co poniektory szef po co ktoryms drinku cos sie tak do co-po-ktorej przykleja...
  Profil uzytkownika: ewa     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-02 21:23
"w firmie gdzie pracuje moja siostra rewolucyjnie wprowadzili zasade, ze w piatki mozna sie ubierac "casually" tzn. nawet sweterki dozwolone i dzinsy byle nie niebieskie...)"

To zadna rewolucja, to przyszlo bodajze z USA rowniez do Polski i to juz kiedy!

  Profil uzytkownika: buster     
ewa
Sztokholm


Wpisów: 809
Od: 2000-09-11
2005-05-02 21:44
wlasnie do polski przyszlo niedawno... stad ta rewolucja... a co rewolucja nie moze sie zdarzyc kilka razy w kazdym panstwie na nowo!
  Profil uzytkownika: ewa     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-03 00:14
No rewolucja jako wyzynanie warstwy aktualnie rzadzacej moze tak, ale casual wear kilka razy w jednym i tym samym panstwie?????
  Profil uzytkownika: buster     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-05-03 00:28
He...są takie kobiety...co nie stoją 4 godz. przed lustrem.....tzn. sa chyba prymitywne ...hehhhee...bo nie mają ochydnego...zapachu...bez dozoranta...hahaahahaa...pewnie sa bardziej higieniczne i częściej sie myją......i mają taaaaaki..przyjemniejszy zapach...
  Profil uzytkownika: Marek Z     
buster


Wpisów: 2027
Od: 2004-09-04
2005-05-03 00:57
"A w Polsce znam kobiety, które nie idą po zakupy bo nie chce im się "malowac" i "stroic" a przecież bez tego na zewnątrz nie wyjdą "
No to po prostu lenie sa ktore sobie szukaja wytlumaczenia zeby nic nie robic. Wspolczuje kobiecych znajomych w Polsce. Ja takich jakos nie spotkalam´.
  Profil uzytkownika: buster     
Marek Z
Lublin GG 2400094


Wpisów: 1782
Od: 2004-11-03
2005-05-03 12:23
No tak ...lenie znajome......
pewnie wstyd się przyznać...że to są przyjaciółki???......
  Profil uzytkownika: Marek Z     
maggie
Stockholm


Wpisów: 12191
Od: 2001-01-02
2005-05-03 13:41
No według wszelkich danych kobiety w Polsce nie pracują zawodowo aż tak jak w Szwecji, w PL to tak ok 40%, a w Szwecji odliczając te rencistki to ok 80%. Ale to oczywiście dotyczy cały kraj, pewnie w dużych miastach jest inaczej.
W PL tak ogólnie to zauważały(mam tutaj na myśli tzw „białe kołnierzyki” czy jak ich tam zwą).

Co do tego „Casual Friday” to wydaje mi się, że to już tutaj w SE jest przestarzałe, teraz piątek jest dniem jak każdy inny, ale to też oczywiscie zależy od sytuacji i rodzaju pracy. W niektórych ‘konsultanckich” dzielnicach Sztokholmu ludzie zawsze są odstawieni. Ogólnie jest zasada, że ci mający kontakt z klientem mają jakiś nakazany dresscode.
W mojej byłej pracy wszyscy faceci mieli krawat w szufladzie i rezerwową koszulę na wieszaku, „na wypadek gdyby jakiemuś klientowi lub szefowi przyszło do głowy wpaśc znienacka”.
  Profil uzytkownika: maggie     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-03 14:31
W niektórych ‘konsultanckich” dzielnicach Sztokholmu ludzie zawsze są odstawieni.

Ciekawy jestem, ktore to sa te konsultanckie dzielnice bo pierwszy raz slysze takie okreslenie. To teraz chyba musza biednie tam chodzic ubrani bo w czasach oszczednosci pracy dla konsultantow coraz mniej.

A tu mialo byc na temat roznic w ubiorze i stylu miedzy Warszawiakami a reszta swiata.
  Profil uzytkownika: gigge     
alex23


Wpisów: 796
Od: 2003-05-18
2005-05-03 14:34
chyba chodzi o tenste i skärholmen
  Profil uzytkownika: alex23     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-04 13:42
Mysle, zeby zakonczyc na tym te rozwazania bo i tak nie dojdziemy do wspolnych wnioskow. Kazdy ma wlasne spojrzenie na ten temat i dobrze, ze nie wszystkim sie podoba czy niepodoba to samo.
  Profil uzytkownika: gigge     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2005-05-04 14:51
kajetan od dwoch sezonow jest najbardziej kolorowa moda. Wiec te szarosci to...przezytek.
Problem z ubieraniem sie w Szwecji polega na tym ze jak sie czlowiek ubierze modnie w Szwecji pojedzie tak ubrany do Polski to bedzie moda za wczesnie, i beda sie gapic a we Francji zrobi z siebie posmiewisko. W zwiazku z tym klasyczna elegancja zawsze jest bezpieczna i na topie. I kurcze najdrozsza w Szwecji. Sa piekne ciuchy w Szwecji, ktore sa bardzo ladne kolorowe, swietne gatunkowo itd tylko kosztuja za spodnie od 1000Sek swetry tez w tych granicach, wiec nei generalizujcie ,ze nie ma ciuchow sa ,tylko nie na nasze kieszenie. Co do ubierania sie w _wie i tutaj. Nastolatki ubieraja sie mniej wiecej tak samo. Roznice kolosalna widac u ludzi powyzej 50-tki. Nikt mi nie powie ,ze w tej granicy wiekowej Szwedzi nie sa lepiej ubrani. Bo sa i basta.
Ale w samej Szwecji tez sa roznice. Zanim sie przeprowadzilam do Sthlm, mieszkalam w malej uniwersyteckiej dziurze. W ktorej rower byl podstawa komunikacji. Wiec ja tez wywalilam ze swojej szafy spodnice. I dolaczylam do szarozielonych spodni. I do tego jeszcze spietych klamerka na dole . Bardzo podobal mi sie ten styl. W Sthlm styl jest bardziej elegancki. I widac babki naprawde zrobione.
Owszem POlki i Rosjanki widac od razu. Rosjanki jeszcze nie odeszly od malowania kreska ust.
Na poczatku wybrzydzalam na styl Szwedek to teraz zmienil mi sie gust. I nie podobaja mi sie obwieszone Polki w futrach. A Rosjanki przypominaja mi lalki.
Co do facetow, poprawilo sie w Polsce ,ale glownie latem. Zima szaroburo. W Polsce sie poprawia. Ale cI z firm to czasem takie gogusie, cieple kluchy. brr nie to co tutaj.
Chodze czasem na obiady gdzie jedza faceci z roznych firm. I jest naprawde na czym oko zawiesic .Oj nie jeden wart grzechu.
  Profil uzytkownika: karolina68     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-05-04 16:00
W Polsce sie poprawia. Ale cI z firm to czasem takie gogusie, cieple kluchy. brr nie to co tutaj.

Hm... chyba teraz mowisz o Warszawie? A wlasciwie gogusie to chyba bardziej sa w Szwecji a nie w Polsce no ale napweno lepiej ubrani i zadbani niz Polacy w kraju.
  Profil uzytkownika: gigge     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-07-25 21:48
Jade do Warszawy niedlugo. Niektorzy wiedza chyba co to znaczy. Bede tam troche czasu wiec nikt mi nie bedzie mogl zarzucic, ze moje obserwacje byly przelotne. Udokumentuje wszystko. No chyba, ze juz wszystkie barierki pomalowali.
  Profil uzytkownika: gigge     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2005-07-28 11:56
polecam stacje metra Plac Wilsona, sciany calego peronu wylozone sa zardzewialymi plytami metalowymi, wyglada to makabrycznie, stacja zostala oddana do uzytku 4 miesiace temu, wiec strach pomyslec w jakim stanie bedzie to za rok
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2005-07-28 15:19
Sprawdze!
  Profil uzytkownika: gigge     
janne1


Wpisów: 3638
Od: 2004-04-06
2006-03-28 11:44
Pelen nadziei ze Buster & Vera odezwa sie odgrzewam pare razy zamykany temat przedrukiem z prasy krajowej:

## Warszawa jest stolicą najbiedniejszego kraju Unii Europejskiej, lidera eurosceptycyzmu. Miastem, które nie może zmodernizować lotniska, uruchomić szybkiej kolei do niego, ukończyć pierwszej obwodnicy, stworzyć wspólnego biletu na środki komunikacji miejskiej, wybudować centrum konferencyjnego ani nowoczesnego stadionu. Nawet Świątyni Opatrzności Bożej nie udaje się tu dokończyć. Turyści zagraniczni wpadają do Krakowa, inwestorzy do Wrocławia, pielgrzymi do Częstochowy, a pedofile do Trójmiasta. Warszawa jest już tak zniechęcająca, że nawet górnikom protestować się tu już nie chce.
Król Zygmunt III Waza uciekł z Krakowa, bo mierził go morowy mikroklimat. Ustołecznił Warszawę, lidera ówczesnych przemian. Lech Aleksander Kaczyński zamienił stolicę w żywy dodatek do Muzeum Powstania Warszawskiego. Stolicę moherowej Polski. Tak patriotycznej, że tutaj nawet centrum handlowe nazywa się Reduta.
Każdy, kto chce zobaczyć, jak będzie wyglądał nasz kraj po czterech latach rządu kaczystów, powinien wpaść do Warszawy.##

  Profil uzytkownika: janne1     
iza
Sztokholm


Wpisów: 23425
Od: 2000-09-11
2006-03-30 00:50
mabr byl wczoraj w Warszawie, musze zapytac o te barierki
  Profil uzytkownika: iza     
karolina68
Warszawa


Wpisów: 13478
Od: 2004-03-02
2006-03-30 00:52
a Giggie chyba odehccialo sie pisac po wizycie w W-wie ja sie wypieram w czerwcu.
  Profil uzytkownika: karolina68     
burnmistrz


Wpisów: 1
Od: 2007-12-13
2007-12-13 15:56
A tak wracajac do Koszalina to nie moge sluchac tyhc glupot. Jak ktos nie zna historii miasta to niech lepiej milczy, ratusz niestety wyglada tak jak wyglada, bo wydzial propagandy armii czerwonej zajmujac bezkrwawo miasto postanowil nakrecic film propagandowy ze zdobycia miasta. W tym celu zniszczono 80% centrum miasta. Gdy Koszalin wpadl z rece komunistów, to stawaili takie brzydactwa jak ratusz, ale to przeciez byla polityka uwczesnego systemu (budowac proste konstrucje dla klasy robotniczej).
Do 1945 roku ratusz wygladal tak:

http://starykoszalin.w8w.p l/Galerie_pliki/Koszalin%20052.jpg

A Slupsk powinien sie cieszyc ze armia radziecka tak lekko sie z nimi obeszla.

Troche pokory nad historia, na ktora nikt z nas nie mial wplywu.
A co do Warszawy, to niby jak ma wygladac miasto zburzone 85% i odbudowywane przez wladze komunistyczne.
Jak sie przejdziecie po Berlinie Wschodnim to tez mozna zwariować.
  Profil uzytkownika: burnmistrz     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2007-12-13 17:40
Nie ma sie co martwic. Koszalin moze sie pochwalic tym, ze jest chyba jedynym miastem na swiecie, ktory na wierzy ratusza ma taboret.
  Profil uzytkownika: kajetan     
flatron
470 km do Zamku Sth


Wpisów: 2684
Od: 2005-06-18
2007-12-15 00:16
Jedyne madre slowa Burnmistrz
  Profil uzytkownika: flatron     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2007-12-15 13:17
chyba najlepszy temat na tym forum muszę tylko skorygować swój wpis z przed prawie 3 lat, w Warszawie można zjeść obecnie dobry obiad za 10 a nie 20 Euro
  Profil uzytkownika: Badboy     
Wyksztalciuch


Wpisów: 275
Od: 2007-10-23
2007-12-15 14:46
W marcu 2006 propaganda PO i GW grzmiala:
## Warszawa jest stolicą najbiedniejszego kraju Unii Europejskiej, lidera eurosceptycyzmu. Miastem, które nie może zmodernizować lotniska, uruchomić szybkiej kolei do niego, ukończyć pierwszej obwodnicy, stworzyć wspólnego biletu na środki komunikacji miejskiej, wybudować centrum konferencyjnego ani nowoczesnego stadionu. Nawet Świątyni Opatrzności Bożej nie udaje się tu dokończyć. Turyści zagraniczni wpadają do Krakowa, inwestorzy do Wrocławia, pielgrzymi do Częstochowy, a pedofile do Trójmiasta. Warszawa jest już tak zniechęcająca, że nawet górnikom protestować się tu już nie chce.
Król Zygmunt III Waza uciekł z Krakowa, bo mierził go morowy mikroklimat. Ustołecznił Warszawę, lidera ówczesnych przemian. Lech Aleksander Kaczyński zamienił stolicę w żywy dodatek do Muzeum Powstania Warszawskiego. Stolicę moherowej Polski. Tak patriotycznej, że tutaj nawet centrum handlowe nazywa się Reduta.
Każdy, kto chce zobaczyć, jak będzie wyglądał nasz kraj po czterech latach rządu kaczystów, powinien wpaść do Warszawy.##

A dzis?

## Warszawa jest stolicą najbogatszego kraju Unii Europejskiej, lidera euroentuzjastow. Miastem, które może zmodernizować lotnisko, uruchomić szybka kolej do niego, ukończyć pierwsza obwodnice, stworzyć wspólny bilet na środki komunikacji miejskiej, wybudować centrum konferencyjne i nowoczesny stadion. Nawet Świątyni Opatrzności Bożej udaje się tu dokończyć. Turyści zagraniczni nie wpadają juz do Krakowa, inwestorzy do Wrocławia, pielgrzymi do Częstochowy, a pedofile do Trójmiasta. Warszawa jest już tak zachęcająca, że nawet górnikom protestować się tu już chca.
Tusk uciekł z Gdanska, bo mierził go morowy mikroklimat. Ustołecznił bardziej Warszawę, lidera unijnych przemian. Donald Tusk zamienił stolicę w żywy dodatek do Berlina. Stolicę unijnej Polski. Tak unijnej, że tutaj nawet centrum handlowe nazywa się Euro.
Każdy, kto chce zobaczyć, jak wygląda nasz kraj po miesiacu rządu pokemonow, powinien wpaść do Warszawy.##

  Profil uzytkownika: Wyksztalciuch     
Badboy


Wpisów: 23049
Od: 2004-06-10
2007-12-15 16:05
gdyby debilizm był bolesny ludzie chodzilby z tą przypadłością do lekarza, niestety nie jest i dlatego piszą na forum
  Profil uzytkownika: Badboy     
gigge


Wpisów: 8515
Od: 2002-07-27
2007-12-15 16:15
chyba najlepszy temat na tym forum muszę tylko skorygować swój wpis z przed prawie 3 lat, w Warszawie można zjeść obecnie dobry obiad za 10 a nie 20 Euro

Czyli zczelo sie cos zmienac? Ale z jedzeniem nigdy chyba nie bylo problemu? A z reszta jest chyba tak samo jak kilka lat temu kiedy zaczelismy ten temat? Musze sie wybrac kiedys do Warszawy na weekend.

Nie piszcie moze wiecej tutaj bo Darsim bedzie zly, ze strci temat z najwieksza iloscia wpisow, a tak sie cieszyl z tego powodu. Po co ma jeszcze bardziej stracic humor na Swieta.
  Profil uzytkownika: gigge     
flatron
470 km do Zamku Sth


Wpisów: 2684
Od: 2005-06-18
2007-12-15 23:09
Teraz gdy moge raz w miesiacu wpasc do Warszawy za grosze na kilka dni robi ze pobyt w Szwecji zrobil sie nic nie znaczacy.
  Profil uzytkownika: flatron     
kajetan
Sztokholm


Wpisów: 16834
Od: 2000-09-01
2007-12-16 04:22
A utsläppsrätter kupujesz za to zatruwanie srodowiska tym lataniem w te i nazad?
  Profil uzytkownika: kajetan     
flatron
470 km do Zamku Sth


Wpisów: 2684
Od: 2005-06-18
2007-12-16 13:17
To prawda, to zatruwanie srodowiska ale nie mam innej opcji . Stad gdzie mieszkam nie wydostaniesz sie do Polski a jezdzic musze , mam starszych rodzicow i w ogòle tesknota mnie zzera za moim miastem i kumplami
  Profil uzytkownika: flatron     
Forum -> Na każdy temat -> Warszawa wciaz pachnie komunizmem
Ten wątek jest stary. Komentowanie wyłączone.
Pokaż wpisy









Personlig assistans Södertälje (Södertälje)
Firma zatrudni (Bandhagen )
Mycie okien (Stockholm)
Szukam do pracy. (Stockholm )
DAM PRACE / SPRZATANIE (Ödeshög)
Pracownik lesny ( röjning) (FAGERSTA)
zatrudnie , (Tanumshede)
Sprzątanie (Stockholm )
Więcej





Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 7 gości
oraz 0 użytkowników.


Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony