Odwiedzin 37784283
Dziś 1053
Sobota 20 kwietnia 2024

 
 

Forum PoloniaInfo jednoczy i... karmi Polaków

 
 

Tekst: Magdalena Hulu Mazurska, Marta Brzozowska
Foto: Michał Dzieciaszek

2007.11.11
 


"Stół smakowitości" w pełnej okazałości!

Publikujemy z lekkim ;-) opóźnieniem naszą relację z czerwcowej imprezy forumowiczów. Ale okazuję się, że temat nadal jest na czasie, bo być może już niedługo znów będzie okazja do forumowego spotkania przy smakowitych wypiekach naszej niezastąpionej Joli :-)

Bliższej informacji należy jak zwykle wyglądać na forum, w dziale Z Kalendarza Imprez.


"Już kotły do gotowania jadła zdobywam, bo wyżywić tylu forumowiczów to wyzwanie" - napisała Jolaes w dziale Imprezy na forum PoloniaInfo. Na odzew nie trzeba było długo czekać. Być może dlatego, iż ukrywająca się pod wymienionym wcześniej pseudonimem Jola Czernatowicz, nie jest osobą zupełnie anonimową w kręgach polskich w Sztokholmie.





Zobacz naszą fotorelację!!!
Ponad 70 zdjęć pysznego żarcia i uszczęśliwionych forumowiczów!!!



Wielu z nas pamięta słynne Pierogowe Party, które odbyło się z inicjatywy Joli dwa lata temu. O tym, że spotkanie to było udane, świadczyło bardzo duże zainteresowanie kolejną imprezą zaplanowaną przez Jolę, o kuszącej nazwie Stół Smakowitości. Jola obiecywała na forum ogromną różnorodność potraw, zarówno na zimno jak i na ciepło, dań głównych, przekąsek i deserów. Gwoździem programu miały być oczywiście pierogi.


Jola w pełni szczęścia wnosi kolejny smakołyk!

Czas mijał, a ilość osób spragnionych polskiego jedzenia rosła. Dla Joli nie stanowiło to jednak problemu. "Cieszę się bardzo, że jest tak dużo forumowiczów zainteresowanych spotkaniem przy stołach - już nie stole. Oprócz tego, menu trochę się zmieniło i garnki zwiększyły..." - pisała na forum nasza organizatorka. Należy dodać, iż Jola dobrze poradziła sobie również z obalenie mitu o niezdrowym i tłustym polskim jedzeniu: menu przewidywało potrawy wegetariańskie, a nawet koszerne.



"Kleję 100 pierogów na godzinę, jest ich już 833, a będzie więcej, bo ciasta zostało i już coś kombinuję..."- informowała Jola na bieżąco na forum. Taki rezultat zadziwił zapewne wiele osób i jest godzien zapisania w księdze Guinessa!

Trudno zrozumieć, w jaki sposób jedna osoba, jest w stanie zaplanować i zorganizować imprezę na 70 osób. Nasza bohaterka była jednak niezastąpiona. "Logistycznie wszystko zagra, tylko proszę - jeśli ktoś nie będzie mógł dojechać na imprezę, niech mnie powiadomi - wybieram się na potężne zakupy, a te jak wiadomo podyktowane są ilością osób" - pisała.



W końcu nadeszła sobota 2 czerwca - niecierpliwie oczekiwany dzień spotkania. Kto czytał artykuł naszej reporterki Monilki o legendarnym już Pierogowym Party, wiedział, co może go spotkać na Sztokholmskich drogach. Tak jak dwa lata temu "ze wszystkich stron pruły (dozwoloną prędkością) auta zapełnione po brzegi głodomorami z wymalowanym pierogiem na gałkach ocznych". Co sprytniejsi z nich postanowili nie jeść nic przez cały dzień, aby wieczorem móc rozkoszować się jak największą ilością dań.

Już od progu można było poczuć zniewalający zapach polskich potraw. Wybór był ogromny: bigos, krokiety, polskie sałatki, barszcz, młoda kapusta, paszteciki, cztery rodzaje pierogów i wiele, wiele innych polskich specjałów. Bardzo cenione i interesujące były również karteczki z opisami wszystkich smakołyków.



Po krótkim, aczkolwiek ciepłym i przyjaznym powitaniu Joli, nadszedł czas degustacji. Każdy z obecnych, niezależnie od wieku, mógł znaleźć coś dla siebie. Świadczą o tym entuzjastycznej wypowiedzi, które pojawiły się następnego dnia na forum. Kurt Cobain komentowała: "Jedzenie było przepyszne, tylko jakoś tak nie szło przepchnąć w żołądku, żeby moc więcej zjeść. Ale pierogi BOMBA, no i również bigos tak wyśmienicie smakował wszystkim, i sałatki, i pulpeciki-pychota".



Wypowiedź Karoliny68 była wręcz dramatyczna: "Jolu, po powrocie do domu, od razu pożałowałam, że nie miałam miejsca żeby popróbować przynajmniej połowy z tego, co było na stole".

Nasz niezastąpiony fotograf Mich, który nie tylko zdążył dużo zjeść, ale i wszystko sfotografować, napisał: "Ja też chciałem się przyłączyć do pochwał umiejętności kulinarnych Joli!!! I podziękować wszystkim za miły wieczór".



Wrażenie, które Jola zrobiła swoimi potrawami było piorunujące, zaowocowało nawet propozycjami matrymonialnymi. Sebastian.jaw pisał: "Ty się Joluś nie zrażaj i chyba w sierpniu - jeśli się nie mylę - postaraj się choć w połowie tak jak w sobotę, a naprawdę się z Tobą ożenię, hihi".

A lowelas14 nie mógł być oczywiście gorszy: "Joluś i ja dziękuję za pirożki pirożkowe...i za miła atmosferę...ech...nie masz kilku gdzieś zachomikowanych? Bo mnie na nie ochota naszła właśnie...a w ogóle, to ja byłem pierwszy do Joli ręki wiec Seba uważaj, bo Cię na pojedynek wyzwę, na miecze długie, alibo krótkie...na dwusieczne alibo jedno...na topory alibo kopije...na muszkiety alibo..na... kto zje więcej Jolowych pierogów...".



I tak właśnie, po raz kolejny, sprawdziło się nasze stare polskie powiedzenie: przez żołądek do serca.

Nie można jednak zapomnieć, iż spotkanie było nie tylko ucztą kulinarną, ale również ucztą intelektualną i socjalną dla wszystkich obecnych. Miło było porozmawiać ze starymi przyjaciółmi, jak również nawiązać nowe znajomości.



Niestety, przykrym akcentem wieczoru, był fakt, iż około trzydziestu osób, które zapisały się na listę gości, nie pojawiło się na imprezie. Jeśli weźmiemy pod uwagę, że właśnie ta lista, musiała zostać wcześniej ograniczona przez organizatorkę, ze względu na m.in. wielkość lokalu, to takie zachowanie ze strony niektórych forumowiczów niosło ze sobą przykre konsekwencje. Wiele osób, które nie zdążyły zapisać się na listę, z chęcią skorzystałoby z wolnych miejsc. Najgorsze jest jednak to, że część tak smacznego jedzenia Joli, po prostu się zmarnowała. Może rozwiązaniem problemu przed następny spotkaniem, byłoby pobranie z góry opłat za uczestnictwo?



Stół Smakowitości, zorganizowany w Sztokholmie przez Jolantę Czernatowicz, okazał się być spotkaniem bardzo udanym. Jeszcze raz dziękujemy, Jolu!
 

Magdalena Hulu Mazurska, Marta Brzozowska
Foto: Michał Dzieciaszek
PoloniaInfo (2007.11.11)



Zobacz także:

Pierogowe party! - relacja z poprzedniej imprezy pod przywództwem Joli

Z Kalendarza Imprez - Stol smakowitosci - dyskusja na forum.


Chcesz zamówić jedzenie u Joli?

Namiary znajdziesz w naszym Katalogu Firm
 









MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
mechanik samochodowy (SKOGAS)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 15 gości
oraz 1 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony