Odwiedzin 37779446
Dziś 3494
Czwartek 18 kwietnia 2024

 
 

Koncert Lady Pank - wywiady z publicznością

 
 

Rozmawiała: Dominika Krzysztofik
Foto: Krzysztof 'Marian' Marianiuk

2011.10.23
 

Data 2 października 2011 może przejść do historii szwedzkiej Polonii. Tego dnia odbył się pierwszy koncert polskiego zespołu rockowego, na który zostały wyprzedane wszystkie bilety. Na koncert przyszło w sumie blisko 950 osób! Postanowiliśmy sprawdzić, co przyczyniło się do tak dużej popularności grupy Lady Pank. Odpowiedzi na to pytanie oraz kilka innych zgodzili się udzielić przybyli goście.

***



Na dobry początek zaczepiłam Arka, Agatę, Magdę, Asię i Rafała.

Cześć. Mogę zapytać o Wasze nastroje przed koncertem?

Fajne, fajne!

Czego się spodziewacie?

Kurcze no myślimy, że będzie super. Że będzie stara i nowa muzyka. Poza tym mamy zamiar dobrze się bawić.

Byliście już kiedyś na koncercie Lady Pank?

Nie, jeszcze nigdy.

Macie jakieś ulubione przeboje?

„Mniej niż zero” (śpiew). Co tam jeszcze było… „Marchewkowe pole”, Warszawa… chyba „Stacja Warszawa”. Oni w ogóle wszystkie piosenki mają fajne.

Wolicie starsze kawałki czy nowsze?

Starsze.

A macie z nimi związane jakieś wspomnienia?

Tak. Z „Zawsze tam gdzie ty”. Na naszym ślubie 13 lat temu na koniec imprezy weselnej leciała właśnie ta piosenka.

Co wiecie o zespole?

Niedużo. Ale jest zajebisty.

Skąd dowiedzieliście się o dzisiejszym koncercie?

Z PoloniaInfo. Jestem zalogowana na PoloniaInfo i bardzo często odwiedzam tę stronę, czasem nawet 5 razy dziennie.

Dziękuję za rozmowę.

***



Na kilka pytań zgodziły się również odpowiedzieć Ala i Magda.

Cześć! Jesteście fankami Lady Pank, czy po prostu chodzicie na każdy polski koncert w Sztokholmie?

Nie, nie na każdy, ale to jest jedna z lepszych kapel. Ja się w sumie wychowałam na ich muzyce.

Macie jakieś ulubione piosenki?

Ojej, ciężko coś wybrać.

Wolicie starsze czy nowsze utwory?

Nowe.

Ja starsze.

Macie sentyment do którejś piosenki?

Do „U Maxima w Gdyni”, bo ja z Gdyni jestem.

Jakie macie oczekiwania co do dzisiejszego koncertu?

Dużo dobrej zabawy, dużo miejsca do tańczenia, no i dużo dobrej muzyki.

Tego Wam właśnie życzę!

***



Następnie podeszłam do trzyosobowej grupki, która właśnie oddała kurtki do szatni i kierowała się w kierunku sali koncertowej. Zapytałam, czy zechcą odpowiedzieć na kilka pytań i usłyszałam, że najlepiej to rozmawiać z Waldkiem, bo on jest w tym dobry, po czym rozległo się głośne „Waaaaldeeek! Chodź na wywiad!”. Na Waldka musieliśmy trochę poczekać, bo przepadł gdzieś przy stoisku z płytami, na szczęście szybko się odnalazł.

Od kiedy słuchacie Lady Pank?

Odkąd pamiętamy.

Jakie są Wasze ulubione piosenki?

Te z lat 80-tych.

Macie jakieś wspomnienia związane z tymi utworami?

No, ale to stare dzieje. Związane z dyskotekami. Młode lata się przypominają. To są emocje!



Czego się spodziewacie dzisiejszego wieczoru?

Myślimy, że będzie fajnie, przede wszystkim wesoło. Że dobrze zagrają i będzie miła atmosfera.

Również mam taką nadzieję. Dziękuję za rozmowę.

***



Niedaleko szatni spotkałam także Pawła i Marcina, którzy zgodzili się na rozmowę pod warunkiem, że nie padną tendencyjne pytania.

Skąd wiecie o koncercie Lady Pank w Sztokholmie?

Marcin: Ja mieszkam u Daniela, organizatora tego koncertu.

Dobrze znacie ich piosenki?

Marcin: Właściwie to nie, przyszliśmy wspierać Daniela.

Paweł: Na przykład tytułów piosenek nie pamiętamy wcale. Nigdy też nie byliśmy na ich koncercie, to jest nasz pierwszy raz.

W jakim jesteście nastroju przed koncertem?

Marcin: Na razie szukamy miejsca gdzie można kupić piwo.

A jakie są Wasze oczekiwania co do koncertu?

Paweł: Wiesz, to są profesjonaliści, tak że myślimy, że będzie zajebiście.

Dziękuję i życzę miłej zabawy.

***



Podczas rozmowy z kolejnymi gośćmi okazało się, że nie tylko Polacy słuchają Lady Pank.

Cześć. Jak macie na imię?

Wladimir i Ania.

Jesteście z Polski?

Nie, z Litwy i z Rosji.

Co Was w takim razie sprowadza do Sztokholmu?

Mieszkamy tutaj.

Od jak dawna?

Ja od 23 lat. Ania od 8.

Dlaczego Lady Pank? Skąd znacie ten zespół?

Kiedy mieszkałem w Polsce, moi rodzice ich słuchali.

Bardzo dobrze mówisz po polsku. Długo mieszkałeś w Polsce?

Dziękuję. Mieszkałem tam 9 lat. Moja matka jest Polką.

Które piosenki lubicie najbardziej?

Te najnowsze.

Masz jakieś wspomnienia związane z piosenkami?

Tak, ale nie opowiem (śmiech). Z tego powodu, że kojarzą mi się z jedną dziewczyną.

Jakie pytanie zadałbyś grupie Lady Pank?

Kim będą, kiedy dorosną.

Albo czy w ogóle dorosną?

Tak jest!

Byliście na innych polskich koncertach w Sztokholmie?

Nie, to jest pierwszy.

Cieszę się, ze tym razem się zdecydowaliście. Jakie macie oczekiwania?

Że będzie miłe towarzystwo, spotkamy znajomych i zabalujemy.

W takim razie tego Wam życzę.

***


Pierre, Albert, Krzysztof, Pinki, Monika i Karolina.

W pewnym momencie usłyszałam rozmowę w języku szwedzkim i postanowiłam wybadać, czy Szwedzi również słuchają Lady Pank. Okazało się, że trafiłam na towarzystwo Alberta Przydatka z firmy Prime Bygg@Design, jednego z głównych sponsorów koncertu. Albert przyszedł w towarzystwie żony Moniki, wspólnika Pierra oraz znajomych z pracy. W gronie tym znalazła się m.in. rodowita Szwedka, Karolina.

Dlaczego przyszłaś na dzisiejszy koncert?

Karolina: Moi koledzy z pracy twierdzą, że Lady Pank to kultowy polski zespół, dlatego przyszłam.

Masz wielu polskich znajomych?

Karolina: Oczywiście!

Znasz grupę Lady Pank?

Karolina: Ja nie, ale moi koledzy tak.

Ale słyszałaś jakieś ich piosenki?

Karolina: Właściwie nie, tylko jakieś krótkie kawałki przed koncertem zanim kupiłam bilet.

Uważasz, że są dobrzy?

Karolina: Mam taką nadzieję. A co wy sądzicie? (tu zwróciła się do swoich polskich znajomych)

Krzysztof (znajomy Alberta z zaprzyjaźnionej firmy): Są dobrzy! Ostatni raz widziałem ich w Szczecinie, to było wiele lat temu. Od dawna jestem ich fanem, a teraz pojawiła się okazja żeby znowu przyjść na ich koncert!

Co wiecie o Lady Pank?

Krzysztof: W latach 80-tych wydali wiele płyt. Słynna pierwsza płyta… zaraz, jakie tam były utwory, np. „Zamki na piasku” albo „Tańcz głupia tańcz”. Bardzo fajne. I jeszcze parę innych, tylko teraz nie pamiętam. Ale często ich słucham.

Jakie macie nastroje przed koncertem?

Krzysztof: Na razie OK, zobaczymy jak będzie dalej. Na pewno będzie jeszcze lepiej!

Dziękuję za rozmowę.

Jak się później okazało, Albert, nie dość że jego firma była sponsorem koncertu, to jeszcze kupił bilety dla 37 swoich pracowników!

***



W kolejce do klubu zauważyłam pana, który wydawał się być w niezwykle rozmownym nastroju. Postanowiłam to wykorzystać.

Dobry wieczór. Może się pan przedstawić?

Krzysztof, mieszkaniec Sztokholmu.

Skąd się pan dowiedział o dzisiejszym koncercie?

Może zacznę od tego, że Lady Pank jest moim ulubionym zespołem. W którymś z polskich sklepów dostałem ulotkę z informacją o koncercie.

Rozumiem w takim razie, że jest pan fanem Lady Pank?

Jestem fanatycznym fanem. To jest kapitalny zespół. Mają fajne melodie, świetne teksty. Niektóre piosenki kojarzą mi się z różnymi etapami mojego życia.

Był pan już kiedyś na ich koncercie?

Nie, nigdy.

Czego pan się spodziewa dzisiejszego wieczoru?

To na pewno będzie bardzo fajny koncert. Zespół jest dobry, nie ma jakichś dziwnych humorów, tak że na pewno dobrze zagra. Usłyszeć ich na żywo to jednak duże przeżycie.

Długo stał pan w kolejce przed klubem. Jak ocenia pan atmosferę wśród publiczności?

- Atmosfera oczywiście koncertowa. Ludzie są zadowoleni, jest genialnie. W ogóle czuję się tak jakbym był w Krakowie czy Warszawie i szedł na koncert ulubionej kapeli. Na takiego rodzaju koncerty przychodzą ludzie, którzy naprawdę lubią tę muzykę i jestem święcie przekonany, że 99.99% tych ludzi uwielbia Lady Pank.

Mam nadzieję, że taki nastrój się utrzyma i życzę dobrej zabawy.

***



Ostatnią osobą, którą udało mi się „złapać” przed koncertem był Rafał.

Cześć. Skąd dowiedziałeś się o koncercie?

Z Internetu między innymi.

Byłeś już kiedyś na koncercie Lady Pank?

Nie, teraz będę pierwszy raz.

Jakie masz oczekiwania?

Liczę na to, że zagrają swoje stare przeboje.

Które kawałki lubisz najbardziej?

- W sumie jest ich parę, np. „Mniej niż zero”. Szczerze mówiąc to za bardzo się nie interesuję tą muzyką, ale myślę, że będę się dobrze bawił.

W takim razie życzę Ci dobrej zabawy i dziękuję za rozmowę.

***



Po koncercie przed klubem powstały grupki fanów, którzy bardzo entuzjastycznie opowiadali o swoich wrażeniach. Jedną z takich grup utworzyli Kinga, Tomek, Mateusz i Rafał.

Cześć. Mogę zapytać o Wasz nastrój po koncercie?

Fajnie, super, normalnie zajebiście.

Co Wam się podobało najbardziej?

Całokształt.

A co sądzicie o klubie?

Było trochę za mało miejsca. Jeśli można dać jakieś rady na przyszłość, to przydałaby się trochę większa sala.

Na jaki inny koncert przyszlibyście w Sztokholmie?

Na pewno na Perfect. No i jeszcze raz na Lady Pank. Może nie dzisiaj, ale na przykład za tydzień. (śmiech)

Dziękuję za rozmowę.

***



Tuż obok swoimi pokoncertowymi uwagami dzielili się ze sobą Ewa, Marta, Kasia, Robert, Krzysztof i Dorota.

Cześć. Jak bawiliście się na koncercie?

Super! Staliśmy przy scenie i cały czas tańczyliśmy i skakaliśmy. Super było, naprawdę! Za taki koncert w latach 80-tych oddalibyśmy wszystko. Cieszymy się i czekamy na więcej takich imprez.

Jak oceniacie publiczność?

Bardzo dobrze. Staliśmy w pierwszym rzędzie tak, że było zajebiście. Jesteśmy zachwyceni.

Udało Wam się dotknąć Waszych idoli?

Taaaaaaak! Udało nam się dotknąć Panasewicza. Chwycił nas za rękę. W ogóle to cały czas na nas patrzył ze sceny. Naprawdę na nas!

A co sądzicie o atmosferze w klubie?

Ekstra! Było trochę gorąco, ale na to nie narzekamy, bo na koncertach rockowych musi być gorąco.

Macie jakieś wskazówki dla organizatorów?

Organizatorom dziękujemy. A następny koncert musi być w Globen (śmiech).

***



Na koncercie pojawił się również pan Krzysztof Surma, dobrze znany wielu rodakom w Sztokholmie z występów w Duecie the Trips na polskich imprezach.

Dobry wieczór. Mogę zapytać o pana wrażenia?

Jestem niesamowicie mile zaskoczony koncertem. Było wspaniale. To nie było Lady Pank, tylko coś Lady Genialnego. Dla mnie był to najlepszy koncert z tych ostatnio tutaj organizowanych, bo to był rock, a ja też w tym siedzę. Po prostu czułem się, jakbym był na wspaniałym balu, nie Pank tylko coś Gracioso.

Woli pan ich starsze piosenki czy nowsze?

No oczywiście „Mniej niż zero” jest przebojem, który zawsze porusza, ale ja lubię ich całokształt. To jest właśnie to, co oni przez swoje lata pracy osiągnęli, że na koncercie ludzie sami dośpiewują teksty. Lubię ich całość. To jest rock. I ja to lubię. Także od dawna trzymamy się razem.

Jak ocenia pan atmosferę podczas koncertu?

Publiczność była genialna. To było niesamowite. Reagowała wspaniale. Aż poszedłem w różne miejsca, i na górę, i na dół. Z góry to było jeszcze lepiej widać. Te łany rąk, głów, postaci jak łany zbóż, które odpowiadały zespołowi.

Był pan już kiedyś na koncercie Lady Pank?

Nie, teraz byłem po raz pierwszy.

Ma pan jakieś wspomnienia związane z ich utworami?

Czasami, jak śpiewają tę piosenkę o Warszawie, to jest jakby przerzucenie na Niemena „Sen o Warszawie”. Poza tym nie chciałbym tu wyróżniać żadnej piosenki, nawet „Mniej niż zero”.

Dziękuję za rozmowę.

***

Długo wyczekiwany koncert Lady Pank już za nami. Nie pozostaje nic innego, jak tylko czekać na kolejne. Oby tylko publiczność dopisała tak jak teraz!
 

Rozmawiała: Dominika Krzysztofik
Foto: Krzysztof 'Marian' Marianiuk
PoloniaInfo (2011.10.23)



 









Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
mechanik samochodowy (SKOGAS)
Firma sprzątająca (Helsingborg)
Firma sprzątająca (Malmö,Lund, Ystad, Sjöbo i okolice)
Brukarzy, Pracy ziemne (UPPSALA)
Firma sprzatajaca (Åkersberga)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 27 gości
oraz 1 użytkowników.


TEMU
Zbiórka na zabawę
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony