Czekamy na spotkanie z Wami! - rozmowa z Adamem Nowakiem
2011.05.06
Przed niedzielnym koncertem Raz Dwa Trzy w Sztokholmie rozmawiamy liderem zespołu, Adamem Nowakiem.
PoloniaInfo: 8 maja w Sztokholmie zagracie swój pierwszy koncert w Szwecji, czy mieliście już wcześniej plany by odwiedzić ten kraj?
Adam Nowak: O tak! Bardzo chciałem odwiedzić Szwecję już w 1980 roku. Mój kolega ze szkoły zaplanował takie „odwiedziny”, które przypominały późniejszy scenariusz filmu „300 mil do nieba”. Namawiał do podróży pod podwoziem ciężarówki. Nic z tego nie wyszło. Niestety, albo na szczęście.
Jakie są Twoje skojarzenia ze Szwecją?
Tych skojarzeń jest sporo. Od muzyki, przez film, nagrodę Nobla, motocykle, hokeistów, Potop, opowieści o Sztokholmie jako mieście pełnym niezwykłej urody. Przypuszczam, że cała Szwecja jest pełna urody.
Jak zareagowaliście na propozycję koncertu w Sztokholmie?
Ucieszyliśmy się niezmiernie. Zapraszano nas w wiele miejsc, które są skupiskami naszych rodaków za granicą, ale to jakby miejsca oczywiste: Londyn, Dublin, Chicago, Nowy Jork. A tu Sztokholm! Pięknie inaczej. Tu przecież też jest wielu Polaków. A Szwedów jeszcze więcej.
Czy macie jakieś szczególne oczekiwania związane z wizyta i koncertem w Sztokholmie?
Oczekiwań, poza życzliwością i ciekawością wynikającą z zainteresowania zaproszonymi gośćmi (czyli nami), nie mam. Miło być oczekiwanym i otwartym na niespodzianki, które wynikają z dziewiczego w pobytu w miejscu nieznanym.
Czy Wasze zagraniczne koncerty różnią się od tych w Polsce?
Tak. Istnieje różnica. Wynika ona z kontaktu z publicznością. Emocje są inne, niekiedy mocniejsze. Ważnym elementem, przynajmniej dla mnie, jest tak specyficzna wspólnota tożsamości. Można przecież mieszkać poza Polską dziesiątki lat, a i tak pozostaje się tym, komu bije polskie serce. To często powoduje wspólne wzruszenie.
Jakich piosenek możemy się spodziewać w Sztokholmie?
Zagramy w większej części autorski materiał przekrojowy, nie pomijając przy tym kilku piosenek Agnieszki Osieckiej czy Wojciecha Młynarskiego.
Czy Wasze granie koncertowe różni się od tego, które znamy z płyt?
Tak. Istnieją takie różnice. I nie wyobrażam sobie, żeby nie istniały. Z wielu powodów wykonanie piosenek wręcz powinno się różnić. Nie jesteśmy maszynami do odtwarzania wersji studyjnych. Publiczność, która jest z nami od dwudziestu lat wie o tym. Ta inność wynika również z poszukiwań nowych brzmień, fantazji, okoliczności. Bardzo tę inność lubię.
Dlaczego warto przyjść na koncert Raz Dwa Trzy w Sztokholmie?
Dlaczego warto? Ponieważ gramy z otwartym sercem. I choć przeżycia koncertowego nie można złapać w siatkę na motyle, to naszym najprzyjemniejszym obowiązkiem jest pozostawić w słuchaczu trwały ślad. Dobry trwały ślad. Żeby już nigdy nie zapomniał, że jest wrażliwy, ciekawy świata, gotowy na wzruszenia.
Co chcielibyście przekazać naszym czytelnikom przed koncertem w Sztokholmie?
Przekazujemy, że już pakujemy walizki i nie możemy się doczekać lądowania w pięknym, starym Sztokholmie. Czekamy na spotkanie z Wami. Pozdrawiamy.
***
Naładowani pozytywną energią!
Daniel i Klaudia podczas promocji koncertu Myslovitz w listopadzie 2010
Rozmawiamy z organizatorami koncertu Raz Dwa Trzy w Sztokholmie, Danielem Korzeniewskim i Klaudią Białas z BUUM-u.
Koncert odbędzie się w Debaser Slussen, a nie Debaser Medis, w którym odbyły się koncerty Myslovitz i Kultu. Dlaczego?
Klaudia: Debaser Slussen jest uznanym, markowym miejscem, położonym centralnie w malowniczej części Sztokholmu. Jest mniejszy niż Debaser Medis, ale bardziej klimatyczny. Lokal tworzy fajny, intymny nastrój, który myślę, będzie idealnie pasował do koncertu Raz Dwa Trzy.
Dlaczego wybór padł tym razem na zespół Raz Dwa Trzy?
Daniel: Raz Dwa Trzy jest specyficzną grupą, są miesiące, w których w ogóle ich nie słucham, a potem następują dni, gdy słucham ich przez cały tydzień – w zależności od nastroju i potrzeby. Muzyka to moje życie. Dużo polskiej muzyki poznałem prowadząc audycje radiowe swojego czasu. Często też w Polsce chodziłem na koncerty – można powiedzieć, że w ciągu roku zaliczałem około 30 koncertów jeżdżąc po różnych miastach. Stąd też wiem jaką atmosferę koncertową wytwarzają poszczególne grupy.
To jakiego koncertu możemy się spodziewać?
Zespół Raz Dwa Trzy wprawia w ruch cale ciało, sprawia, że noga sama tupie, a teksty sprawiają, że masz poczucie człowieka wolnego, pełnego miłości, nadziei i wiary. Po ich koncertach zawsze wychodziłem naładowany pozytywną energią.
Dlaczego warto przyjść na koncert?
Klaudia: Ponieważ drugiej takiej okazji szybko nie będzie! Takie koncerty pozostają w nas na zawsze jako niezapomniane wspomnienie. Mamy też obiecane, że po koncercie zespół wyjdzie do publiczności. Będzie możliwość porozmawiania z artystami i dostania autografów. Zapraszamy!
***
Zobacz filmiki z koncertów Raz Dwa Trzy
Akustycznie - "Pod niebem pełnym cudów":
I mocno elektrycznie - "Jutro możemy być szczęśliwi" – pokaz gitarowych umiejętności Adama Nowaka i Jarka Trelińskiego podczas koncertu w Dublinie:
"I tak warto życ" - jedna z najpopularniejszych koncertowych piosenek zespołu wykonana podczas występu w Londynie w 2009 roku (film słabszej jakości, ale dobrze oddaje atmosferę):
"Oczy tej małej" - wielki przebój z płyty z utworami Agnieszki Osieckiej:
"Żyjemy w kraju cudownych metafor" – Przystanek Woodstock 1999:
"Czy te oczy mogą kłamać" - zagrane w zaskakującej wersji z elementami rapu w gościnnym wykonaniu Bartka Królikowskiego:
***
Koncert Raz Dwa Trzy w Sztokholmie
Niedziela 8 maja 2011
godz. 20.00 (lokal otwiera o 18.00)
Debaser Slussen, Karl Johans Torg 1
