Odwiedzin 37784862
Dziś 1632
Sobota 20 kwietnia 2024

 
 

Nie będzie pieniędzy na polską szkołę

 
 

Tekst: Agnieszka Stachowiak

2009.10.02
 




Zmiany w organizacji Szkolnych Punktów Konsultacyjnych poza granicami Polski.

Polski Szkolny Punkt Konsultacyjny w Sztokholmie (SPK) funkcjonuje od przeszło 35 lat. W skrócie nazywany jest on po prostu szkołą polską i pod taką nazwą funkcjonuje wśród Polaków mieszkających w stolicy Szwecji. Początkowo w SPK mogły się uczyć dzieci osób przebywających czasowo poza granicami Polski, jednak wraz z napływem coraz większej ilości Polaków do Szwecji, SPK otworzył swoje drzwi także dla dzieci osób, które przyjechały do Sztokholmu na stałe.

Zajęcia w szkole prowadzone są od poniedziałku do czwartku w godzinach popołudniowych. Program szkoły obejmuje nauczanie zintegrowane w klasach 1-3 szkoły podstawowej, a także naukę języka polskiego, historii, geografii, matematyki i wiedzy o społeczeństwie w klasach wyższych, do poziomu liceum ogólnokształcącego włącznie. Szacunkowe dane mówią, że w roku 2009/2010 w szkole będzie uczyć się ok. 300 dzieci.

W czerwcu 2009 roku Minister Edukacji Narodowej przekazał do dyskusji Program Rozwoju Oświaty Polskiej za Granicą i Oświaty Polonijnej na lata 2009-2011. Projekt programu został zamieszczony na stronie Ministerstwa oraz na specjalnie stworzonej stronie internetowej www.polska-szkola.pl. Zmiany są czymś, czego większość z nas się boi, zwłaszcza wtedy, gdy zachodzą nagle.

Trochę inaczej jest w momencie, gdy możemy się na nie przygotować, gdy jesteśmy o nich uprzedzeni, bo wtedy wiemy czego możemy oczekiwać i jak zareagować w momencie gdy się pojawią. Z tego względu opublikowanie programu i oddanie go do dyskusji jest bardzo dobrym posunięciem, bo wzbudza w osobach korzystających z nauczania w języku polskim poza granicami Polski poczucie, że ktoś liczy się z ich zdaniem.

Przeczytawszy tylko wstęp do projektu nasila się optymizm, że wprowadzone zostaną zmiany, które pomogą podtrzymywać naukę języka polskiego i związek z kulturą Polską, co jest tak istotne dla osób przebywających poza granicami kraju. We wstępie do programu można przeczytać, że „oświata polska za granicą i oświata polonijna potrzebuje zmian, które sprawią, że będzie w stanie sprostać wyzwaniom współczesności. Wyzwania te to przede wszystkim wzrastająca mobilność polskich emigrantów, poszukujących lepszych warunków życia, dynamiczny rozwój technologii na świecie, wymuszający zmiany zarówno w treściach, jak i sposobie nauczania oraz różnorodność form kształcenia w języku polskim za granicą”.

Zwraca się też uwagę na to, że mamy do czynienia z różnorodnością efektów nauczania, wynikających z różnorodności formy nauczania i programów edukacyjnych, dlatego „intencją polskiego rządu jest zlikwidowanie nierówności w dostępie do oświaty w języku polskim i zaspakajanie rzeczywistych potrzeb w tym zakresie”.

Wstęp projektu brzmi bardzo pięknie, jednak w momencie, gdy zagłębiamy się w dalszą treść zaczynają budzić się wątpliwości. W dużej mierze wynika to z faktu, że w projekcie znajdziemy szczegółowy opis co ma zostać zmienione oraz jakie mają być efekty, jednak brakuje informacji na temat tego jak ma to zostać zmienione.

Niepokój nasila się kiedy uświadamiamy sobie, jaki jest harmonogram prac przyjęty w projekcie. Projekt powstał w kwietniu 2009, do dyskusji został oddany w czerwcu, a już w II kwartale 2009 miał zostać stworzony zespół roboczy złożony z przedstawicieli instytucji zajmujących się działaniami z zakresu promocji języka, kultury i oświaty polskiej. W III kwartale 2009 miało nastąpić wdrożenie działań informujących o możliwości nauczania domowego uczniów poza granicami kraju. Rodzi się tutaj pytanie gdzie jest zatem czas na dyskusję?

Na forum stworzonym na stronie www.polska-szkola.pl w celu zgłaszania uwag do projektu pada pytanie ze strony pani Ewy Rybackiej do kiedy można zgłaszać uwagi. Zamiast odpowiedzi ze strony MEN - że termin nadsyłania uwag mija w dniu takim i takim - znajdujemy tylko informację na jaki adres mailowy można przesyłać uwagi. Nie może dziwić zatem, że głosy na forum dotyczące zmian organizacji kształcenia poza granicami kraju w przeważającej mierze są negatywne.

Rodzice oraz dyrektorzy szkół, zaproszeni do dyskusji, czują się postawieni pod murem, bo działania projektowe de facto rozpoczęły się nim projekt przedyskutowano.

Z projektu zmian wynika, że ujednolicenie systemu kształcenia w języku polskim poza granicami kraju ma zostać sprowadzone do społecznych szkół „sobotnich”. Instytucjami, które będą mogły zaoferować swoim uczniom realizację specjalnego programu kształcenia stworzonego przez MEN, obok społecznych szkół „sobotnich”, będą szkoły w obcych systemach edukacji, gdzie nauka odbywa się w języku polskim (we współpracy z Zespołem Szkół dla Dzieci Obywateli Polskich Czasowo Przebywających za Granicą na Solcu).

Takie jednostki jak Szkolny Punkt Konsultacyjny w Sztokholmie, mają zostać stopniowo uspołecznione. Te punkty, które nie zostaną przejęte przez stowarzyszenia rodziców zostaną zamknięcie. Wdrożenie tych zmian ma nastąpić w II kwartale 2011 roku.

W projekcie nie znajdziemy odpowiedzi na pytanie, jak ma zostać zorganizowana szkoła „sobotnia” np. w Sztokholmie tak, aby przy 10 nauczycielach zapewnić nauczanie trzystu uczniom. Co więcej projekt podkreśla znaczenie wykorzystania nowych narzędzi, takich jak platformy e-learningowe. Oznacza to milczące przyjęcie założenia o powszechności dostępu do komputera i Internetu, które jest założeniem błędnym. Podkreślają to także nauczyciele polskich szkół oraz rodzice uczniów z takich krajów, jak Francja, Niemcy, Grecja.

Po przeczytaniu projektu pozytywne wrażenie, że zostaną wprowadzone zmiany pozwalające na podtrzymanie polskiej kultury i nauki języka polskiego przekształca się w poczucie, że tak naprawdę projekt ma na celu ograniczenie dofinansowania dla szkolnych punktów konsultacyjnych, a wręcz jego odcięcie. Cała odpowiedzialność za edukację dzieci polskich przebywających na stałe lub czasowo poza granicami kraju ma spoczywać na ich rodzicach.

Z projektu wynika, że państwo Polskie będzie udzielać wsparcia i pomocy poprzez tworzenie wirtualnych narzędzi, jak wspomniana platforma e-learningowa, a także tworzenie programów metodycznych oraz podnoszenie kwalifikacji nauczycieli. Założenia projektu są na pewno ciekawe i warto się im bliżej przyjrzeć. Natomiast myślę, że okres dyskusji, przygotowania i wdrożenia jest zdecydowanie za krótki, a dyskusja trwa w momencie, gdy rozpoczęto przygotowania do zmian.

Przeczytawszy projekt nasuwa się wniosek, że MEN postanowił podnieść standardy nauczania skupiając się na podnoszeniu kwalifikacji nauczycieli, tworzeniu podstaw programowych oraz dostarczaniu narzędzi internetowych. Skupił się zatem na przedmiocie zapominając przy tym o tym kto jest podmiotem zmian. Może to doprowadzić do sytuacji, w której zamiast rozszerzenia dostępu do nauki w języku polskim oraz krzewienia kultury i tradycji polskiej osiągnie się efekt odmienny od założonego.

Miejmy nadzieję, że tak się nie stanie, że głosy krytyki ze strony rodziców, nauczycieli, dyrektorów zostaną wzięte pod rozwagę, i że jednak zostanie wspólnie wypracowany system, który zapewni najlepszy z możliwych sposób kształcenia dzieci osób przebywających czy to czasowo, czy na stałe poza granicami Polski.
 

Agnieszka Stachowiak
PoloniaInfo (2009.10.02)



Artykuły w temacie

  Zmiany w Polskiej Szkole
     Ujednolicenie kształcenia poza granicami Polski
     Rodzice uczniów szkoły polskiej w Sztokholmie kontra MEN
 









Potrzebuje hydrawlika (Stockholm )
MYCIE OKIEN (STOCKHOLM)
Sprzatanie minimum 50% lub 100% grafiki (Täby)
Praca (Värmdö )
Praca-sprzatanie (Täby)
Brukarstwo (Täby)
Praca dla ogólno budowlańca (Skåne)
BLACHARZ, LAKIERNIK (SKOGAS)
Więcej





Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Kristineberg slott – piękny pałacyk z Kungsholmen.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Muzeum tramwajów w Malmköping.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 22 gości
oraz 0 użytkowników.


Kolejny Polak ofiara szwedzkiego multikulti
TEMU
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony