Odwiedzin 37810050
Dziś 2419
Sobota 27 kwietnia 2024

 
 

Każdy może zostać bezdomnym

 
 

Tekst: Dana Platter
Foto: Michał Dzieciaszek

2009.02.20
 


Kasia Adamik podczas dyskusji w sztokholmskim kinie Zita.

Kino Zita w Sztokholmie (we współpracy z Instytutem Polskim) otwarło sezon wiosenny polskich filmów obrazem „Boisko bezdomnych” (2008) w reżyserii Kasi Adamik. Film ten był pokazany również na festiwalu w Göteborgu. Film otrzymał nagrodę publiczności na festiwalach w Gdyni i w Chicago w 2008 roku.

Jest to zaiste oryginalna produkcja oparta na jednej małej notatce prasowej: polska drużyna piłki nożnej zdobyła srebrny medal w Piłkarskich Mistrzostwach Świata Bezdomnych.* W tym filmie jest wszystko: upadek, rozpacz, upodlenie, obojętność, empatia, nadzieja i miłość. Głównym bohaterem jest były piłkarz Jacek (świetny w tej roli Marcin Dorociński), któremu kiedyś, na początku obiecującej kariery sportowej, kolega złamał na boisku nogę. Jacek, który grał już w reprezentacji Polski, musiał zadowolić się posadą nauczyciela gimnastyki w szkole podstawowej. Mógłby trenować miejscową drużynę, ale musiałby sprzedać kilka meczów. Jacek ma wybuchy złości w czasie lekcji, rozpija się i żona wyrzuca go z domu.


Kadr z filmu

Jest jeszcze górnik, który po wypadku nie jest w stanie zjechać na dół do kopalni i stracił pracę, ksiądz-alkoholik, Ukrainiec-kosmonauta z klaustrofobią, były marynarz, bankowiec, rolnik i paru innych, którym z różnych przyczyn powinęła się noga. Wszyscy ci ludzie wypadli poza nawias społeczeństwa – śpią na Dworcu Centralnym albo w koszmarnej noclegowni, jadają w kuchni ulicznej i... okropnie śmierdzą. Pomimo, że kino jest bezwonne, czuje się niemal ten zapach na sali kinowej ...

Młoda reżyserka wzięła się za tzw. „męski” film. Kobiety grają w nim rolę drugoplanową – pokrzywdzone żony, matki i córki, typowe ofiary mężczyzn. Ci z kolei nie mogą się pogodzić z utratą swojej przewodniej roli, swojego statusu i miejsca w życiu, i nawet jeśli mają dom, to opuszczają go. Lepiej na dnie, na dworcu czy w brudnej noclegowni, niż jako nieszanowany, bezrobotny loser pod okiem rozczarowanej i rozgoryczonej żony. Męskie ego nie zniesie poniżenia.


Kadr z filmu

Ale są sytuacje, kiedy poniżenia nie można uniknąć i wtedy pozostaje już tylko rozpacz i butelka. I kiedy już niżej nie można upaść, pojawia się nadzieja: jeden z bezdomnych przypadkowo przeczytał wzmiankę w gazecie o piłkarskich mistrzostwach świata bezdomnych i rozumie, że otwiera się szansa na zmianę. Namawia Jacka, żeby został ich trenerem. Początkowo niechętny całemu projektowi Jacek przełamuje się i godzi się zrobić ze swoich braci w nieszczęściu drużynę piłki nożnej. Pomaga mu w tym były kolega-piłkarz (ten sam, co mu kiedyś złamał nogę).

Wszystko co się dzieje potem, ilustruje, jak można się podnieść z najgorszego nawet upadku - trzeba mieć tylko cel, silną wolę i wsparcie innych. I właśnie z tym wsparciem jest różnie. Większość społeczeństwa nie chce widzieć bezdomnych czy wszelkich innych rozbitków życiowych – każdy ma własne problemy i nie chce brać sobie na głowę problemów innych.


Kadr z filmu

Ale są i tacy, co czują empatię w stosunku do swoich bliźnich. I chyba w tym celu do filmu wprowadzona jest postać Severine (Joanna Grudzińska), polskiej Francuzki czy też francuskiej Polki, która w podróży na trasie Paryż – Moskwa w zetknięciu z naszymi bohaterami łamie rękę i zostaje z nimi na czas jakiś. Severine widzi w nich ludzi a nie wraki, a już szczególnie widzi człowieka i mężczyznę w przystojnym Jacku. Scena miłosna między nimi jest jednak mało wiarygodna ze względu na brud otoczenia i wątpliwą czystość amanta. No, ale gusty są różne...

To, co najbardziej uderza w tym filmie, to pokazanie, jak łatwo można stracić grunt pod nogami i zostać bezdomnym, i jak trudno się z tego wydostać.


Kasia Adamik podczas dyskusji ze Stefanem Ingvarssonem.

W sumie mocny, przekonywujący film, nie pozbawiony humoru i dowcipu, krzepiący swoją wiarą w człowieka. Przyjemnie jest patrzeć, jak bohaterowie odzyskują wiarę w siebie i zespoleni wokół wspólnego celu wychodzą na prostą.

Antoni Łazarkiewicz ozdobił film amerykańską muzyką country, o dziwo świetnie pasującą do polskich realiów. Ciekawostką jest też, że tytuł filmu i czołówka znajdują się zupełnie nietypowo na końcu obrazu. Film wyprodukowali Agnieszka Holland i Krzysztof Zanussi w Studio Filmowym Tor.



Reżyserka Kasia Adamik, pochodząca z rodziny reżyserów, odziedziczyła bez wątpienia talent. Mama to reżyser międzynarodowej sławy Agnieszka Holland, ciocia to Magdalena Łazarkiewicz, ojciec Laco Adamik też reżyser. Po pokazie filmu odbyło się spotkanie reżyserki z tłumaczem Stefanem Ingvarssonem.

Kasia Adamik opowiadała jak to popularne w Polsce osoby, aktor Marcin Dorociński i dziennikarz, krytyk teatralny i dyrektor teatru Maciej Nowak, do których normalnie ludzie uśmiechają się i zagadują, ucharakteryzowani do filmu na bezdomnych chodzili po Dworcu Centralnym w Warszawie i byli traktowani jak powietrze. Doskonale ilustrowało to postawę społeczeństwa w stosunku do ludzi bezdomnych.


Kasia Adamik przed kinem Zita.

Kasia Adamik właściwie nie chciała zostać reżyserem, jak twierdzi, ale nie dało się – to siedzi w genach. Jest to jej drugi film i reżyserka planuje już następny – o polsko-słowackim bohaterze ludowym Janosiku. Też mężczyzna...
 

Dana Platter
Foto: Michał Dzieciaszek
PoloniaInfo (2009.02.20)



* Pierwsze Piłkarskie Mistrzostwa Świata Ludzi Bezdomnych odbyły się w Grazu w Austrii w roku 2003, wzięło w nich udział osiemnaście drużyn m.in. z Rosji, Wlk. Brytanii, Słowacji, Włoch, Brazylii, USA i Polski. Drugie mistrzostwa odbyły się w Göteborgu w 2004 roku, Polska zdobyła w nich brązowy medal. Na V Mistrzostwach Świata Bezdomnych w Piłce Nożnej w Kopenhadze w 2007 roku Polacy zdobyli srebrny medal. W zawodach wzięło udział 48 drużyn. 77% graczy zmieniło swoje życie dzięki piłce nożnej, wydostało się z alkoholizmu i/lub narkomanii i wróciło do swoich rodzin, domów i zawodów.
 






SPRZATANIE (Stockholm)
Dekarz/Blacharz/Takläggare/Pappläggare (Stockholm)
Pomoc w ogrodzie Vallentuna (Vallentuna)
Dam pracę Pracownik budowlany Karlstad Varmland (Hammarö)
PRACA. (Stokholm)
Dam prace sprzątanie (Stockholm)
Dam prace firmie sprzątającej (Stockholm)
Tłumaczenie (Sztokholm)
Więcej





Wielkanocna wyprawa do wschodniej Albanii.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Ugglegränd o jednej z najkrótszych uliczek w Sztokholmie.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Szwecja o smaku lukrecji czyli spotkanie w bibliotece Morenowej.
Agnes na szwedzkiej ziemi
Firma Sprzątająca
Polka w Szwecji
Moja historia cz.5
Polka w Szwecji
Przygoda z malowaniem
Polka w Szwecji
Nowe szwedzkie słowa 2023 - nyord
Szwecjoblog - blog o Szwecji


Odwiedza nas 17 gości
oraz 1 użytkowników.


Podatek od dochodów w Polsce
nie uczciwi pracodawcy
Dzis palạ koran w Skärholmen
Szwedzki „wstyd przed lataniem” napędza renesans podróży koleją
Katarzyna Tubylewicz: W Sztokholmie to, gdzie mieszkasz, zaskakująco dużo mówi o tym, kim jesteś
Migracja przemebluje Szwecję. Rosną notowania skrajnej prawicy
Szwedka, która wybrała Szczecin - Zaczęłam odczuwać, że to już nie jest mój kraj
Emigracja dała mi siłę i niezależność myślenia










© Copyright 2000-2024 PoloniaInfoNa górę strony