|
|
Tekst: Monika Przybylak
Foto: Piotr Konopka, Krzysztof 'Marian' Marianiuk, Michał Dzieciaszek
| 
2008.12.19
|
Fot. Michał Dzieciaszek
Na pierogi i inne świąteczne smakołyki nie trzeba długo namawiać naszych czytelników. Już w listopadzie sypały się zapytania o Wigilijne spotkanie forumowiczów i czytelników PoloniaInfo. A ponieważ zawsze staramy się wychodzić naprzeciw Waszym życzeniom i oczekiwaniom – Iza, nasza główna organizatorka imprez, uwinęła się szybciutko i wszystko wspaniale zorganizowała.
I tak oto w piątek, 12 grudnia wszyscy, którzy na czas zgłosili chęć udziału w naszym Polskim Stole Świątecznym, mogli najeść się do woli oraz wspólnie z nami, ze starymi i nowymi znajomymi poczuć przedsmak zbliżających się Świąt.
Iza - wesoła organizatorka. Fot. Piotr Konopka
Stoły uginały się od przeróżnych smakołyków, jak pierogów, krokietów, sałatek czy nadziewanych mięsiw. A do tego jak ulał pasował gorący barszczyk do popicia.
Panowała bardzo radosna atmosfera. Co chwila było słychać śmiech i nawoływania schodzących się znajomych. Nawet Ci, którzy przyszli w małym gronie i nie znali reszty towarzystwa, po chwili mogli poczuć się członkami „pierogowej” społeczności.
Żarcie. Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Jedna z forumowiczek, Ania, bardziej znana jako Kama2, wyznała, że przyszła na spotkanie z dużymi oczekiwaniami i nie rozczarowała się.
„O planowanej Wigilii dowiedziałam się z opisu, który widniał na Naszej Klasie, w profilu PoloniaInfo. Postanowiłam tym razem odważyć się i przyjść na to spotkanie. Namówiłam moich przyjaciół i tak oto znaleźliśmy się w Waszym gronie. Myślę, że to wspaniała okazja abyśmy my, Polacy, mogli zbratać się, stać się sobie bliżsi, zamiast rywalizować między sobą. Tak wiele w nas złości, zazdrości na co dzień. Będąc tutaj razem możemy okazać sobie szacunek i życzliwość. Boże Narodzenie to dobra okazja ku temu.”
Ania vel Kama2. Fot. Piotr Konopka
Zapytałam Kamę o jej wrażenia ze spotkania.
„To było mi potrzebne. Bardzo dobre jedzenie, świąteczna atmosfera i mili ludzie wokoło. Towarzyszą mi przyjaciele, którzy po raz kolejny udowodnili, że są zdolni do poświęceń. Oddali mi część swojego przydziału pierogów, który mam zamiar za chwilę skonsumować (śmiech).”
Iza vel kurtcobain. Fot. Piotr Konopka
Po rozmowie z Kamą podeszłam do kolejnego stolika. Tak spotkałam naszą długowłosą forumowiczkę Izę (nick na forum: kurtcobain), zajadającą się ruskimi pierogami. Ze względu na fakt, że Iza jest wegetarianką, z niewielu potraw mogła tego wieczoru skorzystać. Niemniej sama możliwość spotkania znajomych z forum czy zjedzenia ruskich pierogów – były przemawiającym argumentem, by jednak się pojawić.
Tuż obok siedziała Kasia, żona naszego współpracującego fotografa. Nie bierze ona udziału w dyskusjach na forum, ale czasami czyta PoloniaInfo. Zapytałam ją, jak ważne według niej jest organizowanie naszych przedwigilijnych spotkań.
Kasia. Fot. Piotr Konopka
„Nigdy wcześniej nie byłam na Wigilii organizowanej przez PoloniaInfo, a o imprezie dowiedziałam się od męża. Uważam, że to bardzo dobry pomysł. Bardzo mi się tutaj podoba.”
Zaraz obok Kasi słychać było śmiech czterech ślicznych dziewczyn. Wśród nich rozpoznałam Karolinę (na forum: karolyna1984), która pełni funkcję moderatora na naszym czacie. Przyszła wraz z trzema koleżankami, które same nie piszą zbyt często na forum, ale obiecały to zmienić.
Karolina. Fot. Piotr Konopka
Spytałam Karolinę, co sądzi o wieczorze, na co odparła:
„Oczy jeszcze chcą jeść, ale pupa już nie może”.
Reszta dziewcząt ze śmiechem przytaknęła Karolinie. Dwie Moniki oraz Basia zgodnie stwierdziły, że bardzo się cieszą, że dały się namówić na przyjście. Mogły spotkać nowych ludzi, zintegrować się z Polonią. Chciałyby chodzić na takie spotkania co roku.
Jedna z dwóch Monik. Fot. Piotr Konopka
„ To może być szczególnie ważne dla tych, którzy z różnych powodów spędzają Święta z dala od większości bliskich. Dzięki takiemu spotkaniu mogą oni poczuć atmosferę Świąt wśród rodaków. To bardzo istotne.”
Podobną myśl podjęła Ania, znana z forum jako Andzia79, z którą po chwili zaczęłam rozmowę. Stwierdziła ona, że „od dzisiaj czuje Święta”. Ania chwaliła wszystko, od jedzenia, po organizację spotkania. Takie wspólne Wigilie powinny być według niej tradycją, bo dzięki nim możemy czuć jedność, a ci, którym nie będzie dane spożywanie Wigilii wśród rodziny, mogą przez chwilę poczuć, jakby tak było. To dobra okazja do spotkania ze znajomymi, wspólnego biesiadowania oraz złożenia życzeń świątecznych.
Ania vel Andzia79. Fot. Piotr Konopka
Udałam się do kuchni, w której „urzędowało” spore towarzystwo forumowiczów. Była tam m.in. Dominika – piosenkarka oraz Tomek vel Broccoli – malarz. Dominika, spytana o wrażenia, na każdym kroku podkreślała wagę pierogów w całej imprezie. To głównie z ich powodu przyszła, chociaż i inne argumenty były ważne (znajomi, atmosfera…).
Wreszcie nadszedł moment, w którym stwierdziłam, że wystarczy tych wywiadów. Przecież i ja muszę pojeść pierożków, podelektować się cudowną atmosferą, pośmiać razem z nowo poznanymi ludźmi i starymi znajomymi.
Tomek i Dominika. Fot. Krzysztof "Marian" Marianiuk
Gdy nadszedł czas zakończenia spotkania – większości trudno było opuszczać lokal. Chyba dlatego wszystko odbywało się wolno, z ociąganiem.
Pożegnaniom, podziękowaniom nie było końca...
To do następnego roku Kochani!
Wesołych Świąt i cudownego Nowego Roku!
Towarzystwu Polaków OGNIWO serdecznie dziękujemy za udostępnienie lokalu na nasz wigilijny Stół Świąteczny.
|
Monika Przybylak
Foto: Piotr Konopka, Krzysztof 'Marian' Marianiuk, Michał Dzieciaszek
PoloniaInfo (2008.12.19)
|
|
